Pregnyl: kto stosował?
-
WIADOMOŚĆ
-
No do mnie @ w końcu zawitała.
Ale tym razem poczułam ulgę i się ucieszyłam, że mogę zacząć nowy cykl
A już tym bardziej jestem z siebie dumna, ze jednak nie poszłam na betę, bo bym się nieźle wkurzyła.
W sumie to moja ostatnia szansa przed laparo, ale jestem pozytywnie nastawiona, wiem, że w końcu w roku 2015 się uda! -
hej dziewczyny nie wiem czy mnie jeszcze wogóle pamiętacie
Dawno mnie tu nie było ale też tak nadrabiam sobie i żadnej z was sie jeszcze nie udało
Ja pregnyl dostałam rano w Wigilię podwójną dawkę co teraz da się to odczuć niestety ale też czuję wewnętrznie ze ten cykl stracony . I szczerze nawet lepiej mi z tym psychicznie bo tak tylko bym sie nakręcała co u mnie to nawet przy braniu anty robiłam test bo się spóźnił 1 dzień wiec staram sie na luzie podchodzić bo nic mi nie zostaje . Kolejny cykl będe miała mieszany gonadotropiny z Lametta i zobaczymy co wyjdzie bo mój estradiol jest w opłakanym stanieStarania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
3 IUI
03.2016 I procedura krótki protokół ICSI
05.2016 II procedura krótki protokół ICSI
Zmiana kliniki MedArt
09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki
29.11.2016 crio 4AA cb
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc
V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
10.04. 2019transfer -
Dziewczyny, dziękuję Wam że jesteście. Kochane, lżej i łatwiej się znosi z Wami porażki !
Mnie od rana zalewa śluz, pewnie przed @, ale jeszcze jej nie widać...
Pszczelko,żadnych planów na ten cykl, leczenie męża i to wszystko, za 3 miesiące powtórne badanie nasienia i wtedy od nowa polska ludowa...clo, pregnyl itd... chyba że jakimś cudem się uda wcześniej,ale raczej mało prawdopodobne bo bez leków owulacji brak, teraz to jeszcze echo leczenia i mogła wystąpić...
India, tulę :{} kolejny cykl, kolejna szansa..
Mała Mi, Ty zawsze taka optymistyczna dobrze, dobrze, zarażaj te niektóre zdołowane pesymistki (czyt: Asiulek)
asia_m_b, wiem, ale się nie łudzę.
Czekoladko, może Nowy Rok się zacznie lepiej oby..
anakondo,oczywiście że pamiętam...udało się latte,nowej naszej koleżance,która była tu na wątku dość krótko bo cykl był owocny
a czemu spisujesz cykl na straty? nie wolno tak myśleć już na pewno pisać! zawsze jest nadzieja i trzeba wierzyć
-
Asiulek ale nie z takim estradiolem 82 miałam na 2 pęcherzyki 21mm i 19mm gdzie powinnam mieć koło 400 dostałam pregnyl żeby torbiel sie nie zrobiła bo czeka mnie stymulacja jak do in vitro dlatego jeszcze przed @ mam się stawić nawet juz gin mi mówił żebym na nic nie liczyła ale też wiadomo może sie zdarzyć cud !! Takze zamierzam bawić sie na sylwka i nie myśleć o niczym Postanowiliśmy dac sobie szanse do kwietnia potem IUI jak się próba nie powiedzie to in vitro nie chce dłużej czekać i nie mam na to sił.Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
3 IUI
03.2016 I procedura krótki protokół ICSI
05.2016 II procedura krótki protokół ICSI
Zmiana kliniki MedArt
09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki
29.11.2016 crio 4AA cb
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc
V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
10.04. 2019transfer -
Byłam na monitoringu.
Endo piękne trzylinijne 9 mm, śluzu cyt: nie ma szału, ale nie jest źle.
Pęcherzyki ... ZERO !!!! ;(
Mam doła ;(
Wiem, że jutro już będzie oki i będę dalej walczyć ale na razie chce mi się wyć ;(
Umówiłam się już do Gyncentrum w Katowicach na wizytę partnerską do IUI na 07 stycznia.
Poza tym jak czytam opinie o pani doktor, która nas będzie przyjmować, to już jej nie lubię ;( Najczęściej pojawia się w opisie, że zero empatii, naciąga na kosztowne niepotrzebne badania...chociaż jest też bardzo dużo pozytywnych...jednak coś mnie blokuje już teraz
Ale taką miałam nadzieję, że uda nam się bez IUI ;(
Jutro idę do mojego gina po historię mojej "choroby"...może jeszcze go popytam czy ma jakieś wyjście ... chyba tylko jemu ufam i ciężko będzie zaufać komuś innemuWiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2014, 19:55
Jezu, Ty się tym zajmij ! -
Maa Mi Ty brałas cos na owu? Bez leków bywa u CIebie owu?
U mnie czasem na clo i na fostimonie brak pęcherzyków. jak Ci nie podpasuje ekarz to mozesz zmienić. Ja leczyłam sie w Novum i nie podpasowal mi lekarz bo po paru wizytach ja sugerowałam badanie, leczenie, dwki- a on no ma pani racje wrr a ja medycyny nie kończyłam i mialam dosc dokształcania się w necie. -
Szczerze mówiąc jak wybierałam się na pierwsza wizytę to żadnej opinii nie przeczytałam poleciła mi tą właśnie panią doktor endokrynolog u której byłam szukać pomocy w pierwszym cyklu też nie miałam w ogóle pęcherzyków a jak miałam przyjść na kontrole to było ich za dużo po 1,5cm ;/ powiedziała żeby się nie załamywać trzeba próbować jeszcze mi nie zaszła za skórę Jeśli chodzi o badania nie zlecała żadnych niepotrzebnych kilka wyników miałam już na pierwszej wizycie... Zaleciła zrobienie kompletnego badania nasienia męża żeby się upewnić czy nie ma problemu z obu stron. potem załapałam się na darmowe badanie amh i do tego darmowa konsultacja. Nie nastawiaj się źle będzie dobrze
-
Pszczelko - z tego co widzę, to bez Clostilbegytu moje jajniki są puste
Wydawało mi się, że po pierwszej dawce Inofolicu coś mogło być bo bardzo mnie bolały jajniki ale wtedy nie wspomagałam się Duphastonem i w ogóle nie miałam monitorigu więc na 100% nie powiem.
m0nik4a89 - jakoś mnie uspokoiłaś swoją opinią Nie mam co się nastawiać negatywnie skoro jeszcze ani razu z panią doktor nie rozmawiałam.
Pojadę, zobaczę, przekonam się.
Ja już też się w Gyncentrum zapisałam na darmowe AMH bo jeszcze nie miałam nigdy robione ale jak dr będzie chciała zrobić wcześniej to zapłacę i zrobię.
Mój mąż też do spotkania pierwszego będzie miał wyniki szczegółowego badania nasienia chociaż jego z kwietnia było super - 70% żywych, jedynie 2 godziny czas upłynnienia...ale nie wiem co to znaczy za bardzo.
Ogólnie u nas problem leży po mojej stronie więc ciekawa jestem co tam mi powiedzą.
Jak mi coś nie zagra to będę molestować mojego gina żeby coś wymyślił
Może jakiś przyspieszony kurs wróżenia z fusów czy kuli...
Jezu, Ty się tym zajmij ! -
Mała_Mi79 wrote:Byłam na monitoringu.
Endo piękne trzylinijne 9 mm, śluzu cyt: nie ma szału, ale nie jest źle.
Pęcherzyki ... ZERO !!!! ;(
Mam doła ;(
Wiem, że jutro już będzie oki i będę dalej walczyć ale na razie chce mi się wyć ;(
Umówiłam się już do Gyncentrum w Katowicach na wizytę partnerską do IUI na 07 stycznia.
Poza tym jak czytam opinie o pani doktor, która nas będzie przyjmować, to już jej nie lubię ;( Najczęściej pojawia się w opisie, że zero empatii, naciąga na kosztowne niepotrzebne badania...chociaż jest też bardzo dużo pozytywnych...jednak coś mnie blokuje już teraz
Ale taką miałam nadzieję, że uda nam się bez IUI ;(
Jutro idę do mojego gina po historię mojej "choroby"...może jeszcze go popytam czy ma jakieś wyjście ... chyba tylko jemu ufam i ciężko będzie zaufać komuś innemu
U mnie nad ranem okropny ból i parcie pęcherza.. wzięłam unofuraginum trochę przeszło ale..Anielka & Antek ♥
Aniołek ♥
"Nie warto uciekać przed nieuniknionym, gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce, gdzie nieuniknione właśnie przybyło i czeka."
-
Mała Mi, przykro mi z powodu braku pęcherzyka . Mierzymy temperaturę, pijemy cuda wspomagające, monitorujemy cykle a w efekcie nawet pęcherzyka nie ma
Byłaś dzisiaj na wizycie Kochana? Bo miałaś iść ...
Przytulam Cię mocno :{}
Jeśli chodzi o czas upłynnienia nasienia, to norma jest do 60minut, a znaczy to tyle,ze sperma po wytrysku jest gęsta,kleista i ma galaretowatą konsystencję.Przejście z takiego stanu w postać płynną to właśnie upłynnienie. Plemniki są zdolne do zapłodnienia po upłynnieniu właśnie. Zbyt gęste nasienie nie pozwala się wydostać plemnikom. Może Kochana tu tkwi szkopuł...
Czasem dziewczyny stosują u swoich mężów flegaminę albo sok ananasowy aby szybciej się upłynniało nasienie.
ja ciągle czekam na @, której nie widać, cały czas mokro i co chwilę biegam do toalety bo mi się zdaje że przyszła... kupiłam dziś pre test, zrobię jeszcze jutro , a jak wyjdzie negatywny (a pewnie wyjdzie ) to czekam na @ i już nie świruję z tymi testami.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2014, 19:20
-
Pszczelko,dzisiaj ostatnia tabletka, ale zawsze brałam od 20 dc przez 10dni i już 9 dnia przeważnie dostawałam @, więc 10 już nie brałam, a teraz gin zlecił abym wzięła później -od 22 żeby jak najkrócej ją brać ( myślał, że w trakcie dostanę jak zwykle) a dziś 10 dzień, wszystko wybrałam a @ nie widać hihi, taka wredna
No i ja mam nadzieję że ze wszystkim się w terminach wyrobisz Kochana, żeby jak najszybciej zafasolkowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2014, 20:34
-
Asiulku, ja jednak liczę na to, że @ się u Ciebie nie pojawi i dołączysz do grona szczęśliwie zafasolkowanych jak Latte
A my z Pszczelką, kotką, opu, indią i całą resztą, której tutaj nie zliczę - dołączymy do Ciebie niebawem
Ja dzisiaj byłam u mojego gina tylko po odpis z kartoteki żeby mieć do Gyncentrum na przyszłą środę.
Moje kochanie też na środę umówiło się rano na badanie nasienia więc będziemy mieli świeżutkie wyniki.
Co do mnie to zapytam o kwalifikację do rządowego programu żeby ew. moje badania już zrobić na NFZ. No chyba, że trzeba będzie czekać zbyt długo to pewno się porwiemy i zapłacimy.
W sumie za tydzień będzie mój 20 dc więc jakby co można było by kombinować pod koniec stycznia już, czyli wstrzeliłabym się terminowo mniej więcej razem z Pszczelką
Jezu, Ty się tym zajmij ! -
Hej Wariatki Kochane:)
Oj dawno mnie tu nie było, troszkę mi głupio bo nawet Wam życzeń na Święta nie złożyłam, wybaczcie!Dziś w chwili wolnego zajrzałam, nadrobilam i od razu życzę, wiadomo czego, życzę Wam Kochane aby w tym Nowym Roku wszystkie zobaczyly upragnione kreski,te piszace i czytajace:). Każda dobra wiadomość tutaj niesie za sobą mnóstwo pozytywnej energii, więc oby tych brzuchatych w tym roku było jak najwięcej.
Dziękuję też za ten 2014, od chwili gdy się dowiedziałam ze mam problemy z zajściem w ciążę bylyscie dla mnie niesamowitym wsparciem. To co tu pisałam i czytałam w ciągu ostatniego półrocza pomogło mi bardziej niż rozmowy z przyjaciółmi czy nawet mężem. I uwierzcie mi że nie przesadzam, buziaki dla każdej z osobna. I Anatolki, podczytuje czasem inne tematy i widzę jak udziela merytorycznych i bardzo cennych uwag wszystkim zagubionym , ktoś powinien dac jej za to buziaka:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2014, 01:28
-
Ja również się Witam I składam już Noworoczne życzenia życzę Wam dużo siły i cierpliwości do dalszej walki aby każdy kolejny dzień zbliżał Nas do celu oraz pozytywnego myślenia (czego sobie również).
Wypijmy toast za Naszą pomyślność!
Wszystkiego Dobrego :-*kotkapc lubi tę wiadomość
-
Czekoladko ja to za Twoją pomyślność na pewno dzisiaj wypiję
Matko nie pamiętam, kiedy piłam alkohol.
Winko dzisiaj sobie zapodam...a co...
Tobie Kochana życzę, żebyś nie mogła (ze względów medycznych oczywiście) pić alkoholu przez najbliższe 9 miesięcy ... a potem przez okres karmieniaczekolada lubi tę wiadomość
Jezu, Ty się tym zajmij ! -
No Kochane dziś po starym nie do końca udanym ( w sensie brzuszkowym) roku restartujemy się i Nowy Rok zaczynamy od początku na czysto:D
Wszystkim zycze sukcesów i mam nadzieje ze wszystkie bedziemy sie tu spotykać i opowiadac o rosnących brzuchach:D