Reprofit Ostrava
-
WIADOMOŚĆ
-
Zenula Mania wczoraj miała 11dpt, między naszymi transferami są tylko 2 doby różnicy 😅
Aga pewnie masz rację, a moja dr będzie płakać ze mną 😆AGAaa lubi tę wiadomość
Córka z zespołem wad genetycznych
Translokacja chromosomów, 6 strat, mthfr, pai1 plus amh 0.27, decyzja o AZ.
05.10.2022 transfer AZ 🥰
Bhcg 7dpt - 33.2, 9dpt -79, 12dpt - 202, 16dpt - 1073.
09.11.2022 - jest ❤
12.12.2022 - usg prenatalne, 6 .5cm szczęścia ❤
27.02.2023 - usg połówkowe , 590g synka
28.04 - usg 3 trymestr, 2kg chłopaka ❤
26.05 - 2600g synka
07.06.2023 - synuś jest z nami, 3380g i 54cm do kochania
-
Ja sobie nawet juz nie umiem wyobrazic tego szczescia... 🥹Przezylam raz i pamietam ze bylo cudnie. Teraz kilka lat walcze, wszystkie znajome, dziewczyny z rodziny pozachodzily w ciaze przez ten czas, co niektore po kilka razy a ja nic. Zawsze to ich nowonarodzonym maluszkom kupowalam wyprawki, prezenty, malenkie ubranka, nie umiem wyobrazic sobie ze w koncu bym miala i dla swojego. A tez tak bardzo bym chciala ☺️🙏
Monika29 lubi tę wiadomość
-
arzu wrote:Tego żaden lekarz Ci nie powie czy widzi realną szansę... i nie powinien nawet tego mówić uważam bo to jest w dużej mierze jakaś loteria, in vitro nie daje żadnych gwarancji na żadnym etapie w mojej opinii, jest tu zbyt wiele zmiennych, czynników... Z niskim amh, a widziałam że masz ekstremalnie niskie oraz bardzo wysokie fsh, wg mnie ratuje Cię wiek (chociaż to nie jest reguła), że jeśli wyłuskasz komórkę jajową że będzie ona zdrowa, bo niskie amh + wiek ok. +/-40 lat często = brak komórek w pęcherzykach antralnych, brak zarodków do transferu jeśli są komórki bo się nie zapładniają albo nie dotrwają do 3 lub 5 doby, a nawet jeśli to się nie implantują, albo tylko biochemicznie, nie dają ciąży...
spróbowałabym max 3 razy i zbadałabym koniecznie zarodki, jeśli będą, bo tak jak mówiłam przy niskim amh spora część zarodków jest chora, więc po co taki zarodek transferować i cierpieć potem...
nie od razu jest się gotowym na adopcję prenatalną, trzeba to przepracować, bo najpierw jest tryb walki, ale jest to sposób na rodzicielstwo...
leczyłam się m.in. w kriobanku i tam poznałam dziewczynę w wieku ok. 35 lat, która miała 0,1 amh przez endometriozę, nie najgorsze fsh, i udało się jej pozyskać 1 komórkę i transferowano 2-dniowy zarodek, urodziła córkę zdaje się, ale tam nie badają zarodków...
trudne decyzje przed tobą ale muszą być twoje, trzymam mocno kciuki
Miałam bardzo wysokie FSH bo wynosiło 90.. w tej chwili mam 10, a nawet miałam 7. Podobno obraz na USG wygląda znacznie lepiej niż wyniki. Nie wiem co myśleć bo Lachcina powiedział, że dla niego AMH to nie wyrok. Określa w jakiś sposób czy ktoś ma większe lub mniejsze szanse, ale wcale nie jest powiedziane ze musi być zle. Id tego zależy dużo innych czynników, które podobno nie wyglądają u mnie źle. Ja tak na prawdę jestem na początku drogi. Leczyłam się w Polsce od marca. Postęp jakiś jest bo wyniki się poprawiły znacznie. Pojawił się pęcherzyk dominujący, którego wcześniej nie było. Chcę zawalczyć. U mnie sytuacja jest jasna. Jeśli nie uda się pozyskać mojej komórki to na tym zaprzestanę. Lekarz w Polsce twierdzi, że może być tak że nagle ta komorka się pojawi I możliwe że nawet obejdzie się bez IVF. Ale na to czekać nie chce bo to czekanie kosztuje mnie najwięcej.. Historie, które tutaj przeczytałam dają mimo wszystko wiarę, że cuda też się zdarzają.Monika29 lubi tę wiadomość
-
Mysza123 wrote:Ja sobie nawet juz nie umiem wyobrazic tego szczescia... 🥹Przezylam raz i pamietam ze bylo cudnie. Teraz kilka lat walcze, wszystkie znajome, dziewczyny z rodziny pozachodzily w ciaze przez ten czas, co niektore po kilka razy a ja nic. Zawsze to ich nowonarodzonym maluszkom kupowalam wyprawki, prezenty, malenkie ubranka, nie umiem wyobrazic sobie ze w koncu bym miala i dla swojego. A tez tak bardzo bym chciala ☺️🙏
Mysza123 lubi tę wiadomość
Córka z zespołem wad genetycznych
Translokacja chromosomów, 6 strat, mthfr, pai1 plus amh 0.27, decyzja o AZ.
05.10.2022 transfer AZ 🥰
Bhcg 7dpt - 33.2, 9dpt -79, 12dpt - 202, 16dpt - 1073.
09.11.2022 - jest ❤
12.12.2022 - usg prenatalne, 6 .5cm szczęścia ❤
27.02.2023 - usg połówkowe , 590g synka
28.04 - usg 3 trymestr, 2kg chłopaka ❤
26.05 - 2600g synka
07.06.2023 - synuś jest z nami, 3380g i 54cm do kochania
-
Milady92 wrote:Miałam bardzo wysokie FSH bo wynosiło 90.. w tej chwili mam 10, a nawet miałam 7. Podobno obraz na USG wygląda znacznie lepiej niż wyniki. Nie wiem co myśleć bo Lachcina powiedział, że dla niego AMH to nie wyrok. Określa w jakiś sposób czy ktoś ma większe lub mniejsze szanse, ale wcale nie jest powiedziane ze musi być zle. Id tego zależy dużo innych czynników, które podobno nie wyglądają u mnie źle. Ja tak na prawdę jestem na początku drogi. Leczyłam się w Polsce od marca. Postęp jakiś jest bo wyniki się poprawiły znacznie. Pojawił się pęcherzyk dominujący, którego wcześniej nie było. Chcę zawalczyć. U mnie sytuacja jest jasna. Jeśli nie uda się pozyskać mojej komórki to na tym zaprzestanę. Lekarz w Polsce twierdzi, że może być tak że nagle ta komorka się pojawi I możliwe że nawet obejdzie się bez IVF. Ale na to czekać nie chce bo to czekanie kosztuje mnie najwięcej.. Historie, które tutaj przeczytałam dają mimo wszystko wiarę, że cuda też się zdarzają.
jak pisałam wcześniej masz dobry wiek, żeby próbować na własnych komórkach
lachcina ponoć ma duże sukcesy i nosa w ministymulacjach... tam teraz są chyba jeszcze większe kolejki oczekiwania na wizytę ale i pod gabinetem niż były rok temu...
natomiast reprofit wydaje mi się że nie jest jakiś gorszy od eurofertil, bardzo dobra komunikacja, wszystko o czasie bez opóźnień przekraczających 30 min... ale droższa jest to klinika, chwalą Rakosovą, Dankova jest w ciąży teraz, wykonuje większość zabiegów typu transfery, punkcje, ale nie wiem jak długo będzie przyjmować jeszcze... innych lekarzy nie znam, o tych dwóch co wskazałam też wiele nie powiem, i tutaj też słyszałam tekst że jak chcę to możemy spróbować się stymulować ale najpewniejsza będzie komórka dawczyni...
rób co czujesz, ale jedno co wiem, to że żaden lekarz w takiej sytuacji nie będzie tym kogo by się oczekiwało a jakąś decyzję trzeba podjąć i komuś zaufać chociaż na chwilę... nawet jeśli nie jest przekonywujący na pierwszym spotkaniu... to leczenie to też taki proces nauki wszystkiego i o sobie i o własnym leczeniu... słuchaj przede wszystkim siebie... mocno trzymam za Ciebie kciuki i dawaj nam tu znać co zdecydowałaś i jak idzie leczenie, moc uścisków!!! -
Jezeli chodzi o ivf na wlasnych komorkach to wiecej dziewczyn idzie do Eurofertil. Reprofit slynie z az i kd tak wedlug moich obserwacji na forach i grupach. Na swoich tez dziewczyny podchodza i odnosza sukcesy jak np Wera u nas byla ale juz sie malo udziela ☺️
Trzeba przemyslec dobrze ta decyzje bo jest trudna ale jezeli widac szanse by sprobowac na swoich to warto chocby raz podjac to ryzyko. No chyba ze lekarze wyraznie daja do zrozumienia ze to nie jest najlepsze wyjscie.
Milady a jak to sie stalo ze mialas tak wysokie fsh i ono spadlo ? U mnie bylo na poziomie 50 i wiecej nie badalam bo sie napalilam na dawczynie, nie chcialam juz nawet probowac na swoich ze wzgledu na chorobe.
arzu- Ty w reprofit podchodzilas do kd czy ostatecznie na swoich probowalas ? -
Mysza123 wrote:Jezeli chodzi o ivf na wlasnych komorkach to wiecej dziewczyn idzie do Eurofertil. Reprofit slynie z az i kd tak wedlug moich obserwacji na forach i grupach. Na swoich tez dziewczyny podchodza i odnosza sukcesy jak np Wera u nas byla ale juz sie malo udziela ☺️
Trzeba przemyslec dobrze ta decyzje bo jest trudna ale jezeli widac szanse by sprobowac na swoich to warto chocby raz podjac to ryzyko. No chyba ze lekarze wyraznie daja do zrozumienia ze to nie jest najlepsze wyjscie.
Milady a jak to sie stalo ze mialas tak wysokie fsh i ono spadlo ? U mnie bylo na poziomie 50 i wiecej nie badalam bo sie napalilam na dawczynie, nie chcialam juz nawet probowac na swoich ze wzgledu na chorobe.
arzu- Ty w reprofit podchodzilas do kd czy ostatecznie na swoich probowalas ?
stymulacje na długim protokole oraz ministymulacje miałam w kriobanku, uważam to za stracony czas i pieniądze z perspektywy dzisiejszego dnia, chociaż lekarka i klinika super, ale mój stan emocjonalny wówczas i wcześniej także był podobny do Milady92, i to leczenie wtedy potrzebne mi było bardziej na głowę, po 4 procedurach otworzyłam się na KD, ale po powikłaniach histeroskopii jeszcze stwierdziłam że sprawdzę te ministymulacje bo przy niskim amh nie ma sensu faszerować się bo i tak będą góra 3 pęcherzyki antralne i 1-3 komórki czyli wynik podobny do mini, potem miałam fazę że w ogóle nie chce dzieci... generalnie dużo skrajnych emocji... w między czasie konsultowałam się i u Lachciny... teraz szykuję się do KD ale z badaniem genetycznym zarodków więc nie będzie synchronizacji z dawczynią i świeżego transferu... straszna kasa to wszystko... jeśli się nie uda KD to będzie AZ, chyba, mam nadzieję że dotrwam i nie oszaleję do tego czasu... bo jak mówię mam momenty żeby p..ąć tym wszystkim... i nie jestem aktualnie pewna swoich ostatecznych decyzji... te są w progresie
fsh można obniżyć trawą pszeniczną w proszku albo w kapsułkach, możliwe że jakieś inne suple jeszcze można stosowaćMonika29, Mysza123 lubią tę wiadomość
-
Mania88 wrote:Monia, a wiesz kiedy dokładnie masz zrobic usg ? Bo ja dopiero w pon bede miala odpowiedz od Anety 😔
Mania, pecherzyk na usg zazwyczaj widac przy becie powyzej 1000/1500. U Ciebie juz na bank sa takie wartosci wiec w sumie jak chcesz to mozesz isc i zobaczyc ☺️ Na serduszko za wczesnie ale podejrzec czy zarodek dobrze ulokowany mozna.
mlia lubi tę wiadomość
-
Mania88 wrote:Monia, a wiesz kiedy dokładnie masz zrobic usg ? Bo ja dopiero w pon bede miala odpowiedz od Anety 😔Córka z zespołem wad genetycznych
Translokacja chromosomów, 6 strat, mthfr, pai1 plus amh 0.27, decyzja o AZ.
05.10.2022 transfer AZ 🥰
Bhcg 7dpt - 33.2, 9dpt -79, 12dpt - 202, 16dpt - 1073.
09.11.2022 - jest ❤
12.12.2022 - usg prenatalne, 6 .5cm szczęścia ❤
27.02.2023 - usg połówkowe , 590g synka
28.04 - usg 3 trymestr, 2kg chłopaka ❤
26.05 - 2600g synka
07.06.2023 - synuś jest z nami, 3380g i 54cm do kochania
-
Arzu ja tez mialam stymulacje w kriobanku na długim protokole ale u profesora klinika ok ale jakos prof mnie do siebie zraził ciagle bylo cos nie tak ostatecznie mialam 10 pobranych komorek z czego 4 zarodki w tym 2 zamrozone w 1 slomce a dowiedzialam sie dopiero przed transferem 😔 pytalam o badanie zarodkow bo bylo duze prawdopodobieństwo ze jest z nimi cos nie tak no ale oczywiście kriobank tego nie robi i odradzali bo czesto dochodzi do uszkodzenia zarodkow . Później przeniosłam się do Agnieszki i bylo ok ale troche sie zawiodłam jak pojechalismy w wielki czwartek na transfer prawie 450 km i sie okazalo ze zarodek nie nadaje się do podania, a w srode juz bylo wiadomo 😔 bylam na cyklu naturalnym proga mialam 90 myslalam ze piersi mi eksplodują 😝 i wkoncu stwierdziliśmy ze trzeba szukać pomocy gdzie indziej. Pozniej pojechalam do Przybycienia postawił mnie do pionu mówiąc ze moje komorki są do niczego trzeba jechac do czech ( z racji przebytej choroby nowotworowej )co bylo dla mnie ciosem oczywiście placz załamka ale kilka dni i zadzwonilam do reprofit faktycznie okazalo sie ze moje komorki i meza nasienie do niczego wiec decyzja o AZ😉 beta jak narzie rosnie prawidlo a jak bedzie dalej to zobaczymy . Arzu momenty mialam takie same jak Ty juz mialam dosc( bylq faza ze nie chce dzieci) ale wiem, ze do każdej decyzji trzeba dojrzeć 😘 i znalezc lekarza któremu można zaufac 🙂 nie poddawaj się 😘😘😘glowa do góry
Monika29, arzu lubią tę wiadomość
-
Mania88 wrote:Arzu ja tez mialam stymulacje w kriobanku na długim protokole ale u profesora klinika ok ale jakos prof mnie do siebie zraził ciagle bylo cos nie tak ostatecznie mialam 10 pobranych komorek z czego 4 zarodki w tym 2 zamrozone w 1 slomce a dowiedzialam sie dopiero przed transferem 😔 pytalam o badanie zarodkow bo bylo duze prawdopodobieństwo ze jest z nimi cos nie tak no ale oczywiście kriobank tego nie robi i odradzali bo czesto dochodzi do uszkodzenia zarodkow . Później przeniosłam się do Agnieszki i bylo ok ale troche sie zawiodłam jak pojechalismy w wielki czwartek na transfer prawie 450 km i sie okazalo ze zarodek nie nadaje się do podania, a w srode juz bylo wiadomo 😔 bylam na cyklu naturalnym proga mialam 90 myslalam ze piersi mi eksplodują 😝 i wkoncu stwierdziliśmy ze trzeba szukać pomocy gdzie indziej. Pozniej pojechalam do Przybycienia postawił mnie do pionu mówiąc ze moje komorki są do niczego trzeba jechac do czech ( z racji przebytej choroby nowotworowej )co bylo dla mnie ciosem oczywiście placz załamka ale kilka dni i zadzwonilam do reprofit faktycznie okazalo sie ze moje komorki i meza nasienie do niczego wiec decyzja o AZ😉 beta jak narzie rosnie prawidlo a jak bedzie dalej to zobaczymy . Arzu momenty mialam takie same jak Ty juz mialam dosc( bylq faza ze nie chce dzieci) ale wiem, ze do każdej decyzji trzeba dojrzeć 😘 i znalezc lekarza któremu można zaufac 🙂 nie poddawaj się 😘😘😘glowa do góry
-
nick nieaktualnyMania 88 i arzu pamiętam was z innych wątków. Też mam historię w kriobanku podobną do waszej włącznie z tym, że przyjechałam na transfer i zarodek nie nadaje się do transferu. Używałam też hormon wzrostu i inne specyfiki też do mnie jak i koleżanki z roku ze studiów (bo akurat się tam spotkałyśmy) twierdził, że to z nami nie coś. Strasznie po psychice jeździł. Córka to nawet nie połowa jego wiedzy. Efekty marniejsze od niego. Na duży plus to dr Redźko od punkcji gdzie płuka lażdy pęcherzyk po 2 razy jakby komórki nie znalazł czego w Czechach nie robią. Teraz próbuję w Eurofertil u Lachciny. Szkoda, że nie trafiłam do niego wcześniej. Nie cofnę czasu. Będę robić in vitro na własnych komórkach do skutku. Tam zamiast orgalutranu który ma zapobiegać wyrzutowi LH dają sztuczny progesteron provere. Poza tym leki podobne menopur clostygegyt i inne. Zobaczę co zdziała na tych ministymulacjach z proverą. Widze że ile jest komórek tyle zarodków. Co normalnie w kriobanku kilka komórek i jeden zarodek. Bardzo jestem ciekawa waszych powodzeń w leczeniu.
Monika29, arzu lubią tę wiadomość
-
U Przybycienia bylam tylko na jednej wizycie po czym dal mi numer do Pani Kamili zadzwonilam wytłumaczyła mi jak to wszystko wygląda w czechach i sie zdecydowaliśmy ogolnie to miala byc wizyta w reprofit ale okazzalo sie ze jestem w ciazy no i byla telewizyta( za chwile okazalo sie ze to ciaza biochemiczna) . Po czym chcialam pojechac do kliniki bo mam miesniaki zeby Pani Doktor zobaczyla swoim okiem jak wszystko wygląda i juz mielismy zaplanowana stymulacje 🙂 ale niestety moje komorki są w stanie opłakanym z 10 zostal jeden zarodek który nie chciał zostać z nami 😔. No i decyzja o az do ktorej musialam dojrzeć 🙂😉
Ile ja się nasluchalam tekstów w bialym jaka to jestem do d... w pewnym momencie to ze łzami w oczach tam jechałam 😔 my juz nie wiedzieliśmy co mamy robic mialam rok przerwy bo nie dawałam 😪😪 najlepsze jak przy transferze usłyszałam tekst ze marne szanse ale zyczy powodzenia, a sie okazalo ze zaszlam w ciaze 😝 co prawda szybko sie zakończyła bo nasze zarodki byly nie bardzo ale zaszlam .
Dziewczyny powiem Wam ze strasznie wazne jest miec lekarza któremu sie ufa i ktory podnosi do góry a nie pomaga spaść w dół . Tez bym chciala cofnąć czas zeby ktoś oddal te stracone lata ale sie nie da i trzeba iść do przodu 😘😘😘 najwazniejsze ze odnalazłyśmy tych którym możemy zaufac
Edzia trzymam mocno kciuki 😘😘😘 -
Dziewczyny to straszne że spotkałyście takich dupków a nie lekarzy. Jak tak można traktować pary ?
Edyta7 trzymam mocno kciuki za Was ✊ Walcz ❤
Maniu będzie dobrze, może nam się uda i w tym samym czasie będziemy rodzić 🥰😅Córka z zespołem wad genetycznych
Translokacja chromosomów, 6 strat, mthfr, pai1 plus amh 0.27, decyzja o AZ.
05.10.2022 transfer AZ 🥰
Bhcg 7dpt - 33.2, 9dpt -79, 12dpt - 202, 16dpt - 1073.
09.11.2022 - jest ❤
12.12.2022 - usg prenatalne, 6 .5cm szczęścia ❤
27.02.2023 - usg połówkowe , 590g synka
28.04 - usg 3 trymestr, 2kg chłopaka ❤
26.05 - 2600g synka
07.06.2023 - synuś jest z nami, 3380g i 54cm do kochania
-
To ja mam też krótką historię w Kriobanku u Agnieszki. Z 10 komórek żadna nie nadawała się do zapłodnienia. Najgorszy wynik ever, mimo hormonu wzrostu i innych specyfików. Ponad 500km jazdy więc uznaliśmy, że zostajemy tam na koniec stymulacji, punkcję no i niedoszły transfer na dłużej... no i tak się śmiejemy przez łzy, że to były nasze najdroższe wakacje życia 🙃
Później czekaliśmy dość długo na wizytę w kolejnej klinice i w sumie od Kriobanku do transferu AZ w Reproficie minęło 1,5 roku i tuż przed, tak się zastanawiałam nawet czy jeszcze nam to potrzebne czy ja jeszcze chcę, czy damy radę... Byłam tuż przed 40, nowe lokum urządzone tylko pod nas (bo jak się meblowaliśmy, to mąż na mnie naciskał, że już mam nie planować i urządzać pod dziecko, tylko ŻYĆ!, a jak się cokolwiek uda, to będziemy myśleć). Czy ogarniemy się w tym całym nowym zamieszaniu, w końcu 18 lat żyliśmy na luzie bez na swoich zasadach...
Wiem, że nie będzie łatwo, ale nie żałuję. Dziewczyny każda droga jest dobra i owszem czasem warto odpuścić, ale jeśli macie odrobinę siły, to trzymajcie się dzielnie!Monika29, Mania88 lubią tę wiadomość
30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
IUI 05.2017 IMSI 08.2017 IMSI 01.2018 IMSI 03.2019 IMSI 05.2019 (Mini-IVF) 08.2020 stymulacyjna klapa
AZ 02.2022 7dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
2950g Syn - Nasza Miłość😍 -
Dziewczyny ja tez sie szykowalam do kriobanku bo sie naczytalam ze super wyniki maja na niskim amh, ze leca od razu na maxa zeby bylo duzo komorek itp ale im dalej drazylam tym wiecej wychodzilo baboli odnosnie tej kliniki. Bylam w jeszcze innej ale tam to calkiem porazka. Polecili Bialystok. Dziewczyny mi pisaly ze nie sa zadowolone, ze wcale tak rozowo nie jest. No i wtedy tez sie dowiedzialam o Czechach ze to wybor ostatniej szansy, mialam isc do innej kliniki na swoich probowac ale wyniki pokazaly ze sensu nie ma i jestem tu gdzie jestem. Z jakim skutkiem jeszcze nie wiem ale poki co jest w miare ok. ☺️