X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Salve Medica Łódź
Odpowiedz

Salve Medica Łódź

Oceń ten wątek:
  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6080 4461

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pinka wrote:
    Do mojego pierwszego in vitro podeszłam na luzie. Mówiłam ,że skoro żaden lekarz nie powiedział mi ,że jestem bez szans na zajście w ciążę to in vitro to tylko formalność. Byłam pewna ,że za kilka miesięcy będę miała mojego maluszka. Nawet głupia myślałam...co ja zrobię z 6 zarodkami..? A tu rozczarowanie w dniu transferu🤔 plus całej naszej niepłodności jest taki,że chociaż stać nas na tą walkę. Acz kolejek uważam,że dofinansowanie powinno być dla każdego dostępne, nie ważne czy jest z miasta objętego programamem,czy nie lub że wsi. Szkoda również,że rządowo można zaplodnic 6 komórek.
    Ja inaczej podchodzę popatrzyłam na was na wasze historie i zrozumiałam że ivf to jedna wielka loteria. Ktoś będzie przegrany albo wygrany. Nie kazdy ma szansę być rodzicem, być matką. Ale uważam że trzeba próbować, aby na starość nie powiedzieć że jednak trzeba było próbować.
    Ja w tym roku poświęciłam urlop wyjazdy aby mieć na ivf. Są ważniejsze rzeczy. W tamtym roku swoje zrobiłam i jestem syta, teraz zawalczę o ostatni cel. A czy będzie dany tego nie wiem. Ale zrobię wszystko co w mojej mocy. I tak jestem dumna ze zaszłam tak daleko, mama mnie podziwia i siostra też, dane by nie podchodziły. Ale myślę że gdyby je życie zmusiło to by to samo wybrały.

    Maja25 lubi tę wiadomość

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • Pinka Przyjaciółka
    Postów: 98 22

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tym razem też już się będę stresować, oby tylko zarodki były. Reszta mam nadzieję, że będzie z górki. Myślałam już nawet o adopcji zarodka...gdyby jednak nam się nie udało.

  • Pinka Przyjaciółka
    Postów: 98 22

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza Mia wrote:
    Ja inaczej podchodzę popatrzyłam na was na wasze historie i zrozumiałam że ivf to jedna wielka loteria. Ktoś będzie przegrany albo wygrany. Nie kazdy ma szansę być rodzicem, być matką. Ale uważam że trzeba próbować, aby na starość nie powiedzieć że jednak trzeba było próbować.
    Ja w tym roku poświęciłam urlop wyjazdy aby mieć na ivf. Są ważniejsze rzeczy. W tamtym roku swoje zrobiłam i jestem syta, teraz zawalczę o ostatni cel. A czy będzie dany tego nie wiem. Ale zrobię wszystko co w mojej mocy. I tak jestem dumna ze zaszłam tak daleko, mama mnie podziwia i siostra też, dane by nie podchodziły. Ale myślę że gdyby je życie zmusiło to by to samo wybrały.
    Póki walczysz jesteś zwycięzcą ❤

    Sunray lubi tę wiadomość

  • Maja25 Autorytet
    Postów: 1430 707

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pinka wrote:
    Tym razem też już się będę stresować, oby tylko zarodki były. Reszta mam nadzieję, że będzie z górki. Myślałam już nawet o adopcji zarodka...gdyby jednak nam się nie udało.
    Możesz nam opisać w skrócie swoją historię z czym u ciebie problem. Ile masz lat?

    Starania od 2016 - poronienie 04.2016,
    laparoskopia 12.2017
    Leczenie w Salve Medica Łódź
    10.2018 dr Kłosiński
    Niskie AMH
    (09.18 -0,12)
    (11.2018 -0,45)
    Ja r. 77(42 lata)zdrowa
    Mąż r.76(43 lata) zdrowy
    Czekamy na pierwsze in vitro na własnych komórkach...
    11.03 punkcja 2 komórki zamrozone
    2 stymulację przerwane
    Podchodzimy do tra sferu z 2 komorkami😐
    01.02.20 transfer jedynego zarodka 4a 😢 the end of Dreams on jour own cells...
  • Pinka Przyjaciółka
    Postów: 98 22

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W tym roku skończę 30 lat, o ciążę staram się ponad 3lata. Po roku nieudanych prób zaczęłam szukać pomocy. Mam potwierdzone PCOS,niedrozny lewy jajowod, zespół Luf. Mąż przeszedł badania...nasienie łapie się w normie. Wcześniej lęczyłem się na Polnej w Poznaniu. Jestem po histeroskopii, laparoskopii. Po nieudanych inseminacjach padła decyzja ...in vitro. Mimo tego,że dr z Polnej cały czas twierdził,że mam szansę na naturalne zajście. Na wizycie u Kłos. padło od razu zdanie...nie będę czarował, in vitro.

    Maja25 lubi tę wiadomość

  • Sunray Autorytet
    Postów: 1435 858

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 05:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza Mia wrote:
    Ja jestem bohaterka jak daleko, jak cis jest już blisko to mega panikuje. A po punkcji i czekanie na rozwój zarodków to mega stres. Tym bardziej że mąż powiedział nie na powtórki. Teraz stres zszedl ale pewnie przed transferem się pojawi.

    Sunray
    Może na komórki dieta by pomogła. Ja w ciągu pół roku bardzo zmieniłam odżywianie. Zmuszam się do warzyw do wielu innych rzeczy których nie jadłam , mąkę pszenna zamieniłam na pełnoziarnistą, odstawiłam nabiał. Odstawiłam słodkie, od 4 dni podjadam robię zapasy, a po okresie odstawiam. Dużo az za dużo poświęcenia. pamiętam dzień kobiet, kierownik zaprosił nas wszystkie na ciasto wszyscy jedli ja się patrzyłam
    Okropne to było ale dawałam radę, Metformina na IO bo okropne cukry mam i wiadomo suplementy. Amh wzrosło ale tylko na papierze w obrazie USG jest marne.

    Właśnie podczas wywiadu na aku dostałam wskazówki co mam robić. Według dr za późno chodzę spać - zwykle ok. lub grubo po północy. Mam chodzić o 22, bo to najlepszy czas na regenerację organizmu. Mam, tak jak piszesz, zwracać uwagę na to co jem i kiedy jem. Z tą dietą nie ma tragedii u mnie. Słodyczy raczej nie jem, jakiś mrożonek też nie. Od pewnego czasu na śniadanie jem codziennie owsiankę z nasionami. Warzyw i owoców zawsze dużo jadłam. Chciałabym wdrożyć te diety z Akademii Niepłodności, ale z tym idzie mi słabo. Najgorzej gubi mnie stres, który totalnie zaburza mi rytm snu i odżywiania. Jak się czymś bardzo zestresuje to nie śpię, a jedzenie po prostu przeze mnie przelatuje... Na aku udało mi się odprężyć, głowa odpoczęła mi od myślenia. Mój emek się ze mnie śmieje, że to efekt placebo, ale ja totalnie jestem przekonana, że zadziałało😁

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1435 858

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 05:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza Mia wrote:
    I tak jestem dumna ze zaszłam tak daleko, mama mnie podziwia i siostra też, dane by nie podchodziły. Ale myślę że gdyby je życie zmusiło to by to samo wybrały.

    Dokładnie. Chyba, że ktoś ma jakieś dylematy poglądowe... Wiem po sobie. Przesuwam ustalone przeze mnie wcześniej granice. Coś co było wcześniej nie do zaakceptowania, staje się po prostu normą w całym tym procesie starania.

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Jola17a Autorytet
    Postów: 1473 1429

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pinka wrote:
    Tym razem też już się będę stresować, oby tylko zarodki były. Reszta mam nadzieję, że będzie z górki. Myślałam już nawet o adopcji zarodka...gdyby jednak nam się nie udało.
    Kochana trzydziestolatko! Daj Sobie szansę na iv ze swoich komórek. Masz czas na walkę jeszcze. Może w SALVE Ci się poszczesci. Oby🙂 Trzymam kciuki.

    Maja25 lubi tę wiadomość

    3i49df9hlhtx65e4.png
    40 lat, starania od V/2018 SALVE Łódź
    niedrożny prawy jajowód; histeroskopia w XII/18
    AMH 1,38; lewy jajnik torbiel endo.;
    1 punkcja 05.19 3 jajeczka ❄2 punkcja 06.19 1 jajeczko❄3 punkcja 07.19 5 jajeczek. Z 9 szt.
    7 zapłodnionych przestało się rozwijac. W 5 i 6 dobie brak blastek 😢
    A.K. X/19 4 blastki ❄️❄️❄️❄️
    ⚠️XII/19 polip. I/20 histero.
    7II/20 4AA podane. 🍀
    10dpt Beta 427
    13dpt Beta 2173
    14dpt USG jest kropek
    35dpt 13.03.❤️ 7t.6d.
    39dpt ❤️ ma 2cm
    Serce się raduje, dzidzia zdrowa. Dziewczynka 🎠💗 Spotkamy się w październiku 👨‍👩‍👧29.10.2020 Laurunia ❤️
    CC w Salve. Polecam!
    Nie bedzie staran z pomocą med.o rodzeństwo.
  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6080 4461

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunray wrote:
    Właśnie podczas wywiadu na aku dostałam wskazówki co mam robić. Według dr za późno chodzę spać - zwykle ok. lub grubo po północy. Mam chodzić o 22, bo to najlepszy czas na regenerację organizmu. Mam, tak jak piszesz, zwracać uwagę na to co jem i kiedy jem. Z tą dietą nie ma tragedii u mnie. Słodyczy raczej nie jem, jakiś mrożonek też nie. Od pewnego czasu na śniadanie jem codziennie owsiankę z nasionami. Warzyw i owoców zawsze dużo jadłam. Chciałabym wdrożyć te diety z Akademii Niepłodności, ale z tym idzie mi słabo. Najgorzej gubi mnie stres, który totalnie zaburza mi rytm snu i odżywiania. Jak się czymś bardzo zestresuje to nie śpię, a jedzenie po prostu przeze mnie przelatuje... Na aku udało mi się odprężyć, głowa odpoczęła mi od myślenia. Mój emek się ze mnie śmieje, że to efekt placebo, ale ja totalnie jestem przekonana, że zadziałało😁
    Też słyszałam o chodzeniu wcześnie spać. Ja zazwyczaj o 22 śpię, wstaje o 5,30 więc po 21 oczki mi się zamykają. Chyba że faktycznie stres to wtedy biorę melatoninę i szybko zasypiam.
    Ja od tygodnia zaczęłam słodkie jeść i czekam na @ wtedy mam zamiar przestać. Bo inaczej będę podjadać.

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • Jola17a Autorytet
    Postów: 1473 1429

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza Mia wrote:
    Też słyszałam o chodzeniu wcześnie spać. Ja zazwyczaj o 22 śpię, wstaje o 5,30 więc po 21 oczki mi się zamykają. Chyba że faktycznie stres to wtedy biorę melatoninę i szybko zasypiam.
    Ja od tygodnia zaczęłam słodkie jeść i czekam na @ wtedy mam zamiar przestać. Bo inaczej będę podjadać.
    Ja o 22 śpię już od kilku lat. Ha ha wstaje wcześnie do pracy, ale zazwyczaj 8 godzin mam przespane. Poza tym moja reakcja na stres to poduszka i kołdra.
    Dzisiaj podczas porannej kawy zastanowiłam się że nie mam.... Zapasu Inki 😁

    Sunray, Maja25 lubią tę wiadomość

    3i49df9hlhtx65e4.png
    40 lat, starania od V/2018 SALVE Łódź
    niedrożny prawy jajowód; histeroskopia w XII/18
    AMH 1,38; lewy jajnik torbiel endo.;
    1 punkcja 05.19 3 jajeczka ❄2 punkcja 06.19 1 jajeczko❄3 punkcja 07.19 5 jajeczek. Z 9 szt.
    7 zapłodnionych przestało się rozwijac. W 5 i 6 dobie brak blastek 😢
    A.K. X/19 4 blastki ❄️❄️❄️❄️
    ⚠️XII/19 polip. I/20 histero.
    7II/20 4AA podane. 🍀
    10dpt Beta 427
    13dpt Beta 2173
    14dpt USG jest kropek
    35dpt 13.03.❤️ 7t.6d.
    39dpt ❤️ ma 2cm
    Serce się raduje, dzidzia zdrowa. Dziewczynka 🎠💗 Spotkamy się w październiku 👨‍👩‍👧29.10.2020 Laurunia ❤️
    CC w Salve. Polecam!
    Nie bedzie staran z pomocą med.o rodzeństwo.
  • Pinka Przyjaciółka
    Postów: 98 22

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jola17a wrote:
    Kochana trzydziestolatko! Daj Sobie szansę na iv ze swoich komórek. Masz czas na walkę jeszcze. Może w SALVE Ci się poszczesci. Oby🙂 Trzymam kciuki.
    Pewnie ,że bardzo wierzę że nam się uda. Musi 😉martwię się jedynie o męża, on pierwsza porażkę bardzo odchorowal. Ja jednak jestem silniejsza.

    Jola17a lubi tę wiadomość

  • Sunray Autorytet
    Postów: 1435 858

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jola17a wrote:
    Ja o 22 śpię już od kilku lat. Ha ha wstaje wcześnie do pracy, ale zazwyczaj 8 godzin mam przespane. Poza tym moja reakcja na stres to poduszka i kołdra.
    Dzisiaj podczas porannej kawy zastanowiłam się że nie mam.... Zapasu Inki 😁

    Jak ja Wam zazdroszczę z tym spaniem. U mnie to wygląda tak, że jak się zestresuje to najpierw usnąć nie mogę ze 2 godziny. Nieważne, że głowa pęka mi ze zmęczenia i ledwo mam siłę się ruszać. Jak już mi się jakimś cudem uda zasnąć to śpię 2-3 godziny i budzę się w środku nocy i kręcę z lewego boku na prawy i tak do rana... Melatonina nie pomaga w sytuacjach stresowych. A jak się nie stresuję to potrafię spać jak śpiąca królewna 🤦‍♀️ mam nadzieję, że ta akupunktura pomoże mi odzyskać spokój ducha😊

    Jola17a, Maja25 lubią tę wiadomość

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • zuzelka Autorytet
    Postów: 721 145

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella93 wrote:
    16dc na blastkę to moze byc troche na wczesnie, bo w 10dc musialabys miec endo ok 1cm.


    Ja kiedyś miałam w 10dc endo 10mm i chciałam transfer wcześniej a lekarz się nie zgodził i trzymał mnie do 20dc... Oczywiście się nie udało, nie sądzę że tylko i wyłącznie przez to ale więcej się tak nie dam...

    Byłam ostatnio u psychologa i stwierdziła że z tego co mówię to mam dużo zastrzeżeń do kliniki więc czemu jej nie zmieniam jednak.... I teraz już nie wiem w ogóle czy dobrze robię....

    Byłam też u ginekolog nie związanej z klinika niepłodności i zasugerowała że mogę mieć endometrioze... Laparoskopii nigdy nie miałam... Wybieram się na dni otwarte do salve bo ma być prelekcja o endometriozie, może dowiem się jak endometrioza ma się do in vitro itd

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2020, 16:21

    !p19u9jcgfrffjdsk.png!

    6 IUI - :(
    20.09.2018 criotransfer 3AA- 9dpt beta 9.61, 11dpt beta 1.89 :(
    12.02.2019 criotransfer 3AB - 8dpt beta <1,2 :(
    10.04 criotransfer 3CC - 8dpt beta < 1,2 :(
    Nie mam więcej zarodków.....
    03.02.2020 - dostaliśmy się do dofinansowania ivf
    03.2020 - start drugiej procedury ?

    lewy jajowód niedrożny
    Hashimoto
    mutacja MTHFR i PAI-1
    KIR Bx
  • Maja25 Autorytet
    Postów: 1430 707

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunray wrote:
    Właśnie podczas wywiadu na aku dostałam wskazówki co mam robić. Według dr za późno chodzę spać - zwykle ok. lub grubo po północy. Mam chodzić o 22, bo to najlepszy czas na regenerację organizmu. Mam, tak jak piszesz, zwracać uwagę na to co jem i kiedy jem. Z tą dietą nie ma tragedii u mnie. Słodyczy raczej nie jem, jakiś mrożonek też nie. Od pewnego czasu na śniadanie jem codziennie owsiankę z nasionami. Warzyw i owoców zawsze dużo jadłam. Chciałabym wdrożyć te diety z Akademii Niepłodności, ale z tym idzie mi słabo. Najgorzej gubi mnie stres, który totalnie zaburza mi rytm snu i odżywiania. Jak się czymś bardzo zestresuje to nie śpię, a jedzenie po prostu przeze mnie przelatuje... Na aku udało mi się odprężyć, głowa odpoczęła mi od myślenia. Mój emek się ze mnie śmieje, że to efekt placebo, ale ja totalnie jestem przekonana, że zadziałało😁
    Z tym spaniem też u mnie tragedia, a to ważne. Stres to też moja zmora. A jedzenie różnie bywa, bo w pracy szefowa serwuje śniadania i kolacje, czasem obiad, więc by nie było pytań jem to go daja. Na jedzenie w pracy też nie ma spokoju i to dla mnie totalna porażka. Co innego jak masz przerwę i możesz spokojnie sobie zjeść czy rozłożyć się z tym co lubisz. Ale też nie można popadać w jakiś rygor.

    Starania od 2016 - poronienie 04.2016,
    laparoskopia 12.2017
    Leczenie w Salve Medica Łódź
    10.2018 dr Kłosiński
    Niskie AMH
    (09.18 -0,12)
    (11.2018 -0,45)
    Ja r. 77(42 lata)zdrowa
    Mąż r.76(43 lata) zdrowy
    Czekamy na pierwsze in vitro na własnych komórkach...
    11.03 punkcja 2 komórki zamrozone
    2 stymulację przerwane
    Podchodzimy do tra sferu z 2 komorkami😐
    01.02.20 transfer jedynego zarodka 4a 😢 the end of Dreams on jour own cells...
  • Maja25 Autorytet
    Postów: 1430 707

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pinka wrote:
    W tym roku skończę 30 lat, o ciążę staram się ponad 3lata. Po roku nieudanych prób zaczęłam szukać pomocy. Mam potwierdzone PCOS,niedrozny lewy jajowod, zespół Luf. Mąż przeszedł badania...nasienie łapie się w normie. Wcześniej lęczyłem się na Polnej w Poznaniu. Jestem po histeroskopii, laparoskopii. Po nieudanych inseminacjach padła decyzja ...in vitro. Mimo tego,że dr z Polnej cały czas twierdził,że mam szansę na naturalne zajście. Na wizycie u Kłos. padło od razu zdanie...nie będę czarował, in vitro.
    No klos nie owija w bawełnę i jest otwarty też na nasze sugestie. Np mi nie zaserwowal lekkiej stymulacji, bo takiego czegoś nie robił, ale po rozmowie był gotów, by takie leczenie też wdrożyć.Jak stwierdził każdy przypadek jest inny i czegoś uczy. Esperanza też może potwierdzić, że potrafi podejść indywidualnie i słuchać pacjentki.
    Trzymam kciuki by tym razem Ci się udało u klosa .

    Na naturalne zajście zawsze jest trochę szans, jest wiele przypadków, że in vitro nawet nie pomogło, a zdazyl się cud:)

    Starania od 2016 - poronienie 04.2016,
    laparoskopia 12.2017
    Leczenie w Salve Medica Łódź
    10.2018 dr Kłosiński
    Niskie AMH
    (09.18 -0,12)
    (11.2018 -0,45)
    Ja r. 77(42 lata)zdrowa
    Mąż r.76(43 lata) zdrowy
    Czekamy na pierwsze in vitro na własnych komórkach...
    11.03 punkcja 2 komórki zamrozone
    2 stymulację przerwane
    Podchodzimy do tra sferu z 2 komorkami😐
    01.02.20 transfer jedynego zarodka 4a 😢 the end of Dreams on jour own cells...
  • Maja25 Autorytet
    Postów: 1430 707

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza Mia wrote:
    Też słyszałam o chodzeniu wcześnie spać. Ja zazwyczaj o 22 śpię, wstaje o 5,30 więc po 21 oczki mi się zamykają. Chyba że faktycznie stres to wtedy biorę melatoninę i szybko zasypiam.
    Ja od tygodnia zaczęłam słodkie jeść i czekam na @ wtedy mam zamiar przestać. Bo inaczej będę podjadać.
    Kurde ja ostatnio słodycze też wciągam, ale głównie ciasteczka... I mam ogromne chęci na pączki, jak przechodzę i je czuje muszę kupić 😜

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2020, 17:14

    Esperanza Mia, Niusja lubią tę wiadomość

    Starania od 2016 - poronienie 04.2016,
    laparoskopia 12.2017
    Leczenie w Salve Medica Łódź
    10.2018 dr Kłosiński
    Niskie AMH
    (09.18 -0,12)
    (11.2018 -0,45)
    Ja r. 77(42 lata)zdrowa
    Mąż r.76(43 lata) zdrowy
    Czekamy na pierwsze in vitro na własnych komórkach...
    11.03 punkcja 2 komórki zamrozone
    2 stymulację przerwane
    Podchodzimy do tra sferu z 2 komorkami😐
    01.02.20 transfer jedynego zarodka 4a 😢 the end of Dreams on jour own cells...
  • Maja25 Autorytet
    Postów: 1430 707

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pinka wrote:
    Pewnie ,że bardzo wierzę że nam się uda. Musi 😉martwię się jedynie o męża, on pierwsza porażkę bardzo odchorowal. Ja jednak jestem silniejsza.
    No mężczyzni inaczej to przechodzą i się bardziej zniechęcają. My jesteśmy takim motorem napędowym

    Starania od 2016 - poronienie 04.2016,
    laparoskopia 12.2017
    Leczenie w Salve Medica Łódź
    10.2018 dr Kłosiński
    Niskie AMH
    (09.18 -0,12)
    (11.2018 -0,45)
    Ja r. 77(42 lata)zdrowa
    Mąż r.76(43 lata) zdrowy
    Czekamy na pierwsze in vitro na własnych komórkach...
    11.03 punkcja 2 komórki zamrozone
    2 stymulację przerwane
    Podchodzimy do tra sferu z 2 komorkami😐
    01.02.20 transfer jedynego zarodka 4a 😢 the end of Dreams on jour own cells...
  • Maja25 Autorytet
    Postów: 1430 707

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak to jest z płatnościami. Jeśli podchodzi się do transferu bez punkcji trzeba zapłacić 3900.Jesli do transferu nie dochodzi to oddają 1800.
    Natomiast wykupienie opcji dodatkowych(hodowla do 5 doby,embryo glue, ah, monitorowanie) to wykupuje się całość zaraz z tym 3900 za 1350 wszystko czy każda opcje pojedynczo? I co jeżeli wykupili sie hodowle do 5 doby a komórka się nie podzieliła, albo zatrzymała na 3 dobie? To wtedy za tą opcję też oddają?

    A jeszcze z innej beczki z ciekawości. Jesli chodzi o adopcję zarodka to to jest koszt transferu dla pary. Natomiast ile wtedy, otrzymuje się zarodków?
    Przy adopcji komórki to jest 6 komórek do zaplodnienia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2020, 17:39

    Starania od 2016 - poronienie 04.2016,
    laparoskopia 12.2017
    Leczenie w Salve Medica Łódź
    10.2018 dr Kłosiński
    Niskie AMH
    (09.18 -0,12)
    (11.2018 -0,45)
    Ja r. 77(42 lata)zdrowa
    Mąż r.76(43 lata) zdrowy
    Czekamy na pierwsze in vitro na własnych komórkach...
    11.03 punkcja 2 komórki zamrozone
    2 stymulację przerwane
    Podchodzimy do tra sferu z 2 komorkami😐
    01.02.20 transfer jedynego zarodka 4a 😢 the end of Dreams on jour own cells...
  • Pinka Przyjaciółka
    Postów: 98 22

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    A jeszcze z innej beczki z ciekawości. Jesli chodzi o adopcję zarodka to to jest koszt transferu dla pary. Natomiast ile wtedy, otrzymuje się zarodków?
    Przy adopcji komórki to jest 6 komórek do zaplodnienia.[/QUOTE]
    Koszt adopcji to 4 tyś. Adopcja dotyczy tylko jednego zarodka. Minus...długi czas oczekiwania,nawet 2 lata. Bardzo rzadko para decyduje się podarować zarodek innym.

  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6080 4461

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maja25 wrote:
    Dziewczyny jak to jest z płatnościami. Jeśli podchodzi się do transferu bez punkcji trzeba zapłacić 3900.Jesli do transferu nie dochodzi to oddają 1800.
    Natomiast wykupienie opcji dodatkowych(hodowla do 5 doby,embryo glue, ah, monitorowanie) to wykupuje się całość zaraz z tym 3900 za 1350 wszystko czy każda opcje pojedynczo? I co jeżeli wykupili sie hodowle do 5 doby a komórka się nie podzieliła, albo zatrzymała na 3 dobie? To wtedy za tą opcję też oddają?

    A jeszcze z innej beczki z ciekawości. Jesli chodzi o adopcję zarodka to to jest koszt transferu dla pary. Natomiast ile wtedy, otrzymuje się zarodków?
    Przy adopcji komórki to jest 6 komórek do zaplodnienia.
    Ja kupowałam wszystko + pakiet hodowli za 1350+ mrożenie i przechowywanie. Kiedy odroczyli transfer zwrócili mi kasę za transfer.
    Nie wiem czy oddają, ale wydaje mi się że nie. Dopytaj się. Bo tu chyba na własne ryzyko dopłacasz tak.mi się wydaje.

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
‹‹ 509 510 511 512 513 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ