STAN ZAPALNY ENDOMETRIUM
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKoniczynka31 wrote:A powiedzcie czy na czas leczenia stanu zapalnego zawieszacie starania? Co na to Wasi lekarze? Po jakim czasie od antybiotyku można wrócić do starań?
Nie można się starać w trakcie antybiotykoterapii.
Nie wiem jakie leki bierzesz, ale zobac ulotkę i informacje nt I trymestru na danym leku.Nenka89 lubi tę wiadomość
-
Astereae wrote:Nie można się starać w trakcie antybiotykoterapii.
Nie wiem jakie leki bierzesz, ale zobac ulotkę i informacje nt I trymestru na danym leku. -
Selina wrote:Ja kiedyś wyleczyłam w 1 cyklu, ale powrócił ok.rok później. Wtedy miałam przepisane za słabe leczenie przez innego lekarza (mojego nie było) i leczyłam dłużej
Dawno się nie odzywałam tutaj. Jak twoje jelitka kochana? Lepiej coś? U mnie chyba znalazła się przyczyna zaparć oczywiście praca i okropny pracodawca, który jest jak wampir energetyczny. Zmieniam prace w sierpniu 😁Selina lubi tę wiadomość
👩🏼❤️💋👨🏼 31.12.2014r.
💒 2020r.
👱🏻♀️
Endometrioza III stopnia ❌
21.10.2023- 26.01.2023 ureaplasma ✅
31.01.2023r. Hycosy i biopsja endometrium- jajowody drożne, ✅zapalenie endometrium ❌
Hormony ✅
🧔♂️30
badanie nasienia✅
07.05.2023r. ⏸️🙊
08.05.2023r. Beta 789 mlU/ml
10.05.2023r. Beta 1717 mIU/ml
25.12.2023r. Olcia, Nasz Świąteczny Cud 🎄✨
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMainlylife wrote:Dawno się nie odzywałam tutaj. Jak twoje jelitka kochana? Lepiej coś? U mnie chyba znalazła się przyczyna zaparć oczywiście praca i okropny pracodawca, który jest jak wampir energetyczny. Zmieniam prace w sierpniu 😁
Moje kiszki pracują jak ta lala😆 mega poprawa jest po wyleczeniu sibo i po diecie low fod map. Zaczęłam wprowadzać rzeczy których nie mogłam jeść tzn cebula, czosnek, pieczarki itp. i o dziwo jest ok. Probiotyk dalej biorę i inne suple p.zapalne, więc też pewnie pomagają.
Super że zmieniasz pracę! 😁 Stres na pewno bardzo potrafi rozregulować wszystko i problemy gastryczne gotowe. Ja też swoją zmieniam w czerwcu a mąż teraz w maju 😅 także się dzieje hehe
Lepiej się czujesz ogólnie?
Mnie lekarze mówili, że najbezpieczniej się starać po kontrolnej biopsji jak wiadomo że nie ma bakterii i stanu zapalnego.Astereae lubi tę wiadomość
-
Koniczynka31 wrote:Antybiotyk już skończyłam. Pytanie ile trzeba jeszcze poczekać po skończonej antybiotykoterapii. Zapomniałam dopytać swojego lekarza.
Ja już po antybiotykach i mam się zgłosić 7dni przed kolejnym cyklem czyli pojutrze żeby następny cykl próbować.
Nie mam biopsji kontrolnejWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2023, 12:45
Hsg niedroznosc 1 jajowodu
Mutacje acard
Dr J. błędna diagnoza pcos I cała apteka suplementow które nic nie daly
2 iui nieudane
1 transfer swierzy ❌
Histeroskopia i wykryty stan zapalny I dużo kom NK
2 transfer ❄️ encorton neoparin
11dpt beta 308
25dpt pęcherzyk
34dpt serduszko ledwo zipie
42dpt ❌
3 transfer ❄️ encorton neoparin cykl sztuczny 16dc ❌
Polip, Histeroskopia i stan zapalny leczone
Naturals między ivf
32dc beta 750 🤞
38 dc pęcherzyk I ciałko żółte
52 dc mamy serduszko ❤
-
Koniczynka31 wrote:Ja też nie mam zleconej biopsji kontrolnej.
Ja za każdym razem zlecona 🤦🏼♀️ za tydzień mam 4 raz biopsje kontrolna 😥
👱♀️38 lat, 🤵43 lata
AMH-2,55 (03.23)
KIR Bx, mutacja Leiden, Pai-I, MTHFR, niedoczynosc tarczycy,adenomioza
wysoki Cross match 32%,
Starania od maja 2016
2018 - 2xIUI ❌
2020 - CP-metotreksat
08.2021
1 IVF - 2 ❄️❄️ niezbadane, 2 transfery ❌
10.2022
2 IVF - 3 ❄️❄️❄️ - po PGT-A mamy 1 ❄️ (5.1.1)
10.22-05.23-stan zapalny endo(4 biopsje)
04.23-08.23 osocze
05.23- laparoskopia
06.23-leczenie immuno
06.23-11.23- aku
07.23- 5 biopsja 0/10
08.23-10.23- za cienkie endo
31.10.23 FET 5.1.1.
7dpt-56, 9dpt-125
13dpt-623,15dpt-1402
20dpt-4409, 24dpt-8616
29dpt (6+4) -jest ❤️
38+1 - poród SN, synek 2420g, 49 cm, 10/10 -
Mi nie zlecił lekarz. Sama zapytałam kiedy mogę mieć biopsję kontrolną i ustalili termin na 10.05. Zobaczymy czy doksycyklina dała radę.Szczepienia. Allo MLR 44% 10.2022.
Endometrioza. Adenomioza. Mięśniak.
Salve Medica Łódź: IUI
04/08/2022 ❌️
Invimed Poznań: ICSI
4 blastki 🍀
6 doba: ❄️ 4AA ❄️ 3BB
5 doba: ❄️ 4BA ❄️ 4BB
09/12/2022 - transfer FET z EmbryoGlue ❄️ 4BA ❌️
11/01/2023 - scratching endo ✂️
30/01/2023 - transfer FET z EmbryoGlue ❄️ 4BB ❌
03/2023 - biopsja endo: cd138 5/10 HPF ❌
03/2023 - doksycyklina 💊
05/2023 - biopsja endo: ✅
01/2024 - mini-histeroskopia: ✅
04/2024 - odnowione badania💉
05/2024 - USG: adeno&endo 🆘️
Plan na siebie: dieta przeciwzapalna, suplementacja, ruch.
xx/06-07/2024 - transfer 🍀 -
Selina wrote:Hej hej 😁
Moje kiszki pracują jak ta lala😆 mega poprawa jest po wyleczeniu sibo i po diecie low fod map. Zaczęłam wprowadzać rzeczy których nie mogłam jeść tzn cebula, czosnek, pieczarki itp. i o dziwo jest ok. Probiotyk dalej biorę i inne suple p.zapalne, więc też pewnie pomagają.
Super że zmieniasz pracę! 😁 Stres na pewno bardzo potrafi rozregulować wszystko i problemy gastryczne gotowe. Ja też swoją zmieniam w czerwcu a mąż teraz w maju 😅 także się dzieje hehe
Lepiej się czujesz ogólnie?
Mnie lekarze mówili, że najbezpieczniej się starać po kontrolnej biopsji jak wiadomo że nie ma bakterii i stanu zapalnego.
Właśnie tez jestem na suplach, kombuchy i innych cudach, tez czuje się troszkę lepiej ale nie ukrywam, ze jednak najlepiej mi było na zwolnieniu jak byłam wtedy wszystko wróciło do normy😅 ogólnie tego stanu zapalnego małego jeszcze nie leczyłam bo mam 5,4. Czekam jeszcze. Idę na laparo w maju i zobaczymy czy usunięcie torbieli coś pomoże. A i dowiedziałam się od innego doktorka, ze ureaplasma pavium nie podlega leczeniu także 5 antybiotyków miałam na coś czego w sumie nie ma konieczności leczyć i być tu mądry i ufaj lekarzom 🫣👩🏼❤️💋👨🏼 31.12.2014r.
💒 2020r.
👱🏻♀️
Endometrioza III stopnia ❌
21.10.2023- 26.01.2023 ureaplasma ✅
31.01.2023r. Hycosy i biopsja endometrium- jajowody drożne, ✅zapalenie endometrium ❌
Hormony ✅
🧔♂️30
badanie nasienia✅
07.05.2023r. ⏸️🙊
08.05.2023r. Beta 789 mlU/ml
10.05.2023r. Beta 1717 mIU/ml
25.12.2023r. Olcia, Nasz Świąteczny Cud 🎄✨
-
nick nieaktualnyMainlylife wrote:Właśnie tez jestem na suplach, kombuchy i innych cudach, tez czuje się troszkę lepiej ale nie ukrywam, ze jednak najlepiej mi było na zwolnieniu jak byłam wtedy wszystko wróciło do normy😅 ogólnie tego stanu zapalnego małego jeszcze nie leczyłam bo mam 5,4. Czekam jeszcze. Idę na laparo w maju i zobaczymy czy usunięcie torbieli coś pomoże. A i dowiedziałam się od innego doktorka, ze ureaplasma pavium nie podlega leczeniu także 5 antybiotyków miałam na coś czego w sumie nie ma konieczności leczyć i być tu mądry i ufaj lekarzom 🫣
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAstereae wrote:Hej,
Jestem w pierwszym tygodniu leczenia CD138. Mam unidox i metronidazol. Pobolewa mnie podbrzusze ( taki miesiączkowy bol trochę) plus czuje cały czas dyskomfort w pochwie.
Czy to może być od leków,ktoś miał podobne odczucia ?
Tak, to może być po lekach. Stosuj probiotyk dopochwowy jakiś np Lactovaginal albo Invag, bo te leki wyniszczają dobrą florę pochwy. Ja też dodatkowo kupiłam taki żel Provag do stosowania zewnętrznie, żeby jakiegoś grzyba nie złapać 😉 a miałam tendencje do tego.
Długie masz leczenie?
Trzymam kciuki, żeby się wyleczyl stan zapalny -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAstereae wrote:Dzięki Selina
Stosuje dodatkowo żel gynalgin i z pochwą trochę lepiej.
Nie wiedziałam czy te bole jakby miesiączkowe są normalne, bo w ulotce o takich skutkach nie wspominali.
Leczenie mam na 14 dni. -
Hej dziewczyny, chciałam tylko dopisać parę kropek do mojej historii.
Część z Was pamięta, że starałam się 7 lat o Balbinkę, udało mi się w końcu zajść po histeroskopii, przeleczeniu cd138 antybiotykami, szczepionce na covid, accofilu i IV.
Wychodzi na to, że zaszłam naturalnie w "drugą" ciążę styczniu, przy laktacji i podczas infekcji covidowej. I to na tyle zaskakująco, że wychodzi mi owulacja w 14 dniu (gdzie na laktacji miałam cykle 35+ dni).
W międzyczasie pisałam z dr Szymusik, kiedy mamy wracać po rodzeństwo. Docent wysyła chyba pozytywne fluidy na odległość, bo wychodzi nam, że kilka dni po mailu zadziałaliśmy 🤣.
Staraliśmy się generalnie 4 cykle (bo tyle zdążyłam po porodzie mieć), z czego ten ostatni to tak sobie, bo chorowałam. Wtedy, gdy zachodziłam w ciążę miałam covid i tydzień po tym, jak dowiedziałam się, że jestem - drugi...
Teraz już siedzę w II trymestrze, rodzeństwo Bibi póki co zdrowe, ale znowu mam GDM i walczę z cukrami insuliną i dietą.
Jakby się ktoś zastanawiał, to najwyraźniej ze średnimi wynikami nasienia, niskim AMH, niedoczynności tarczycy, przeleczeniu cd138 i laktacji, da się zajść w ciążę.
Moja prowadząca właśnie tak obstawiała, że dobrze mnie przy cesarce wyczyścili i zajdziemy szybko. Ja obstawiam, że covid tu też trochę pomógł (po pierwszej szczepionce wyszło mi, że mam wyższe AMH niż rok wcześniej).Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2023, 22:52
Selina, Astereae, Lisiunia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMyŚliwa wrote:Hej dziewczyny, chciałam tylko dopisać parę kropek do mojej historii.
Część z Was pamięta, że starałam się 7 lat o Balbinkę, udało mi się w końcu zajść po histeroskopii, przeleczeniu cd138 antybiotykami, szczepionce na covid, accofilu i IV.
Wychodzi na to, że zaszłam naturalnie w "drugą" ciążę styczniu, przy laktacji i podczas infekcji covidowej. I to na tyle zaskakująco, że wychodzi mi owulacja w 14 dniu (gdzie na laktacji miałam cykle 35+ dni).
W międzyczasie pisałam z dr Szymusik, kiedy mamy wracać po rodzeństwo. Docent wysyła chyba pozytywne fluidy na odległość, bo wychodzi nam, że kilka dni po mailu zadziałaliśmy 🤣.
Staraliśmy się generalnie 4 cykle (bo tyle zdążyłam po porodzie mieć), z czego ten ostatni to tak sobie, bo chorowałam. Wtedy, gdy zachodziłam w ciążę miałam covid i tydzień po tym, jak dowiedziałam się, że jestem - drugi...
Teraz już siedzę w II trymestrze, rodzeństwo Bibi póki co zdrowe, ale znowu mam GDM i walczę z cukrami insuliną i dietą.
Jakby się ktoś zastanawiał, to najwyraźniej ze średnimi wynikami nasienia, niskim AMH, niedoczynności tarczycy, przeleczeniu cd138 i laktacji, da się zajść w ciążę.
Moja prowadząca właśnie tak obstawiała, że dobrze mnie przy cesarce wyczyścili i zajdziemy szybko. Ja obstawiam, że covid tu też trochę pomógł (po pierwszej szczepionce wyszło mi, że mam wyższe AMH niż rok wcześniej).
Jestem 7 rok na tym forum (no z prawie 2letnia przerwą) i widzę tylko jak wszystkie dziewczyny z którymi tu zaczynałam starania już dawno są mamusiami, ba często podwójnymi albo potrójnymi Ja się trochę czuję tutaj jak mały "nauczyciel", bo liznelam temat z każdej strony i sporo wiem, ale co z tego 😅 teoretyk ze mnie niezły hehe. Dziecka jak nie było tak nie ma a ivf nie dla mnie. Ale możliw że tak ma być Nie każdej kobiecie jest dane być matką (widzę to po bliskim otoczeniu) i godzę się z tym już jakiś czas.
Staramy się owszem, ale zupełnie inaczej, głowa już nie ta sama. Cuda się zdarzają i tylko jeszcze w cud wierzę w naszym przypadku