STAN ZAPALNY ENDOMETRIUM
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny bardzo Wam dziękuje za rady !!
MyŚliwa jestem pod wrażeniem Twojego analitycznego myślenia. Jeśli to faktycznie tak jest jak wyliczyłaś, to chyba spory ten mój stan zapalny 😢
Biorę od dwóch dni te końskie dawki 2x Metronidazolu 500 i Tarividu, dwie godziny po probiotyk.
Nie sądziłam że tak źle to przyjmę. Dwie noce bezsenne, a dzisiaj ogromny ból głowy i wymioty. Ale wzięłam też rano najpierw dwie a później jeszcze jedną Ibuprom max. I to wszystko razem chyba się spotęgowało.
Macie jakieś sprawdzony sposoby z czym przyjmować takie leki ? Maślanka, jogurt, zakwas buraczany byłby ok Waszym zdaniem? Nie wiem co robić, chciałabym ukończyć kurację. Mąż też średnio się czuje po tych lekach. A tu jeszcze 8 dni 😕Mika -
arzu wrote:Więc idąc Twoim tokiem myślenia zadzwoniłam zapytać w Kielcach które z tych markerów robią, o których jest teraz mowa na wątku, biorąc pod uwagę fakt, że w przyszłym tygodniu będę mieć te histeroskopię mam nadzieję, bo okres coś nie przychodzi... nie robią tylko CD4 i CD25, podpowiedziała żeby dowiedzieć się na onkologii... no to się dowiedziałam, że to jest poszerzona diagnostyka onkologiczna, więc muszę mieć skierowanie od rodzinnego do placówki leczenia onkologicznego, i na wizycie lekarz tę moją próbkę parafinową zleci do dalszych badań szczegółowych w ich zakładzie patomorfologii. Znalazłam też prywatny zakład który ma szeroki wachlarz wykonywanych badań, w tym te brakujące markery, ale wykonuje je tylko na zlecenie klientów instytucjonalnych... więc mam wniosek, że tu jest pies pogrzebany... że po prostu nie każdy lekarz/prywatna klinika który wykonuje biopsje/histero ma podpisaną umowę z takim podmiotem, który ma w swojej ofercie wykonywanie badań histochemicznych w tak szerokim zakresie... zresztą ty też natknęłaś te barierę przy robieniu CD56 i CD138... więc tu jest analogicznie...
i tu jest cały biznes... -
mt30 wrote:Dowiedziałaś się ile kosztują te markery co u nich co robią? Ile te co onkologii? Ja napisałam maila ale mi nie odpowiedzieli. Pamiętam jak w poprzedniej klinice chciałam badać NK, to mi powiedziela dr, że oni tego nie badają i nie wie czy w ogóle gdzieś to badają. Ot takie to leczenie niepłodności
I te wszystkie markery mam wskanazanie, żeby zrobić w okoolicach implantacji zarodka czyli 6-9dni po ovu. -
mt30 wrote:Dowiedziałaś się ile kosztują te markery co u nich co robią? Ile te co onkologii? Ja napisałam maila ale mi nie odpowiedzieli. Pamiętam jak w poprzedniej klinice chciałam badać NK, to mi powiedziela dr, że oni tego nie badają i nie wie czy w ogóle gdzieś to badają. Ot takie to leczenie niepłodności
Ogólnie 50 zł za każdy marker, ale kobieta pytała czy mam już próbkę, jakie wybarwienie i itp., a że nie miałam to powiedziała żebym zadzwoniła jak już będę miała to wtedy mi to dokładniej wyceni.... ale to i tak pewnie wyjdzie tyle samo albo niewiele drożej, przypuszczam... na onkologii nic się nie zapłaci, tylko trzeba mieć skierowanie od rodzinnego do leczenia onkologicznego, wizyta w poradni szpitala onkologicznego i podczas wizyty lekarz takie badania może zlecić szpitalnemu zakładowi patologii nowotworów... ale czy zleci? wynik pewnie będzie w karcie u lekarza... no dużo zachodu w tej opcji i nie należy do najprzyjemniejszych...bo to onkologia... pytanie jak onkolog się zachowa że tu chcemy jakieś takie markery zrobić bo stan zapalny macicy... i starania o ciążę... słabo to widzę... takiej nowotworowej diagnostyki która jest wykorzystywana w nieonkologicznym celu to nie wiem czy zechcą zrobić... trzeba by to zataić i skoncentrować się na tym aspekcie stanu zapalnego a potem poprosić o kopie karty leczenia wraz z kopiami wyników badań... innych pomysłów na te ścieżkę nie mam...
poza tym czas... trzeba by się w tym Krośnie dowiedzieć gdzie oni te próbki do badań wysyłają, i czy to miejsce ludziom z ulicy też takie badanie wykona...
kto wie może faktycznie to Krosno ma sens biorąc pod uwagę wszystkie utrudnienia z wykonaniem tych badań...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2021, 16:02
-
arzu wrote:Ogólnie 50 zł za każdy marker, ale kobieta pytała czy mam już próbkę, jakie wybarwienie i itp., a że nie miałam to powiedziała żebym zadzwoniła jak już będę miała to wtedy mi to dokładniej wyceni.... ale to i tak pewnie wyjdzie tyle samo albo niewiele drożej, przypuszczam... na onkologii nic się nie zapłaci, tylko trzeba mieć skierowanie od rodzinnego do leczenia onkologicznego, wizyta w poradni szpitala onkologicznego i podczas wizyty lekarz takie badania może zlecić szpitalnemu zakładowi patologii nowotworów... ale czy zleci? wynik pewnie będzie w karcie u lekarza... no dużo zachodu w tej opcji i nie należy do najprzyjemniejszych...bo to onkologia... pytanie jak onkolog się zachowa że tu chcemy jakieś takie markery zrobić bo stan zapalny macicy... i starania o ciążę... słabo to widzę... takiej nowotworowej diagnostyki która jest wykorzystywana w nieonkologicznym celu to nie wiem czy zechcą zrobić... trzeba by to zataić i skoncentrować się na tym aspekcie stanu zapalnego a potem poprosić o kopie karty leczenia wraz z kopiami wyników badań... innych pomysłów na te ścieżkę nie mam...
poza tym czas... trzeba by się w tym Krośnie dowiedzieć gdzie oni te próbki do badań wysyłają, i czy to miejsce ludziom z ulicy też takie badanie wykona...
kto wie może faktycznie to Krosno ma sens biorąc pod uwagę wszystkie utrudnienia z wykonaniem tych badań... -
Ja wczoraj odebrałam wynik biopsji i wieczorem miałam wizytę. Wynik to endometrium odpowiada 5dobie, z wykładnikami utrzymującego się stanu zapalnego. Doktor powiedziala ze juz lepiej jest ale trzeba doleczyć. Nawet nk spadło z 89 na 47😀dostałam antybiotyki i jak będę się dobrze czuła to 30wizyta i przygotowanie do transferu.
mt30, MyŚliwa, Limosa lubią tę wiadomość
-
mt30 wrote:U mnie brak zapalnych i NK są w normie, średnio mi się chce badać to drugi raz. Potrzbowałabym tylko tych CD3. Skoro w Kielcach mówią, że tych, które nie robią to rakowe, to aż tak daleko bym nie chciała szukać i badać. W Krośnie sami badają jest to zakład patomorfologii, biopsję można zrobić w gabinecie gdzieś kilka ulic dalej i do nich zanieść lub wysłać kurierem do badania. Wynik online.
nie wiem czy ja to dobrze rozumiem, ale wychodzi że wszystkie poza cd56 i cd138, to markery nowotworowe, tylko akurat tych dwóch cd4 i cd25 nie robią tam w kielcach -
Izabell2016 wrote:I to wszystko razem chyba się spotęgowało.
Macie jakieś sprawdzony sposoby z czym przyjmować takie leki ? Maślanka, jogurt, zakwas buraczany byłby ok Waszym zdaniem?
Do tego u mnie wyszła wysypka i czerwone plamy, prawdopodobnie od Tarividu.
Na pewno nie wolno przy Metronidazonie pić alkoholu - bo podwyższa jego właściwości toksyczne. Można się nieźle załatwić.
Przede wszystkim zwiększcie sobie dawki probiotyku. Ja chyba brałam enterol godzinę po każdym leku w dawce dwóch sztuk. I jeszcze jakiś tydzień - dwa po antybiotyku nadal. Do tego, starałam się też brać globulki "dołem", żeby tam zapalenia nie złapać. Może niekoniecznie codziennie, ale jak mi się przypomniało.
Nabiał, jogurty, sery - mile widziane mimo wszystko.
Izabell2016 lubi tę wiadomość
-
arzu wrote:nie wiem czy ja to dobrze rozumiem, ale wychodzi że wszystkie poza cd56 i cd138, to markery nowotworowe, tylko akurat tych dwóch cd4 i cd25 nie robią tam w kielcach
-
mt30 wrote:Doktor mi pokazywał wynik badania tego labu z Krosna i jeszcze dziewczyna na grupie z Fb. To wnioskuję, na podstawie tych wyników, że jak NK maciczne duże, to oni sugerują steryd, miałam to badane i są w normie. Słuchy też chodzą, że te NK, jak wszytko jest strasznie zmienne, dziś jest tyle a w następnym dniu cyklu inne. Jak CD3 poza normą to sugestia zastosowania immunoglobuliny. Jak ta dziewczyna miała NK wysokie to i CD3 wyższe, od tej drugiej dziewczyny co miała tylko CD3 lekko poza normą. Może one są zależne. No i dalej nie wiem, bo jakby mi wyszły cd3 za wysokie to propozycja immunoglobulin a jakby były w normie to już z immunologii nic mi nie pomoże. Napisałam dziś maila do źródła. Może mi odpiszą i rozwieją wątpliwości. Jeszcze mam bolącą głowę i od rany może być też jakiś stan zapalny, także nie wiem czy za 2 tyg. umiać się na biopsję.
ja pierdzielę... zakręcone to wszystko... ja nawet jak by mi z tych badań wyszło że nic już mi nie pomoże i tak bym szła w te immunoglobuliny mając nadzieję że to mimo wszystko jakoś uzdrawiająco wpłyną na organizm... czytałam ostatnio że nimi prowadzą skuteczną terapię w przypadku autyzmu zwłaszcza kiedy towarzyszy temu jakieś wirusowe zapalenie mózgu.... oczywiście terapia nie jest dostępna w polsce.... -
Izabell2016 wrote:A ja jutro na urop lecę 🙃 miałam w planie drinki z parasolką 🤪 a tu takie zatrucie 🥵
Drinki możesz pić, tylko bezalkoholowe 🤪 .
No, generalnie moja bliska przyjaciółka brała metronidazol, zapomniała się i wyszła ze znajomymi na jedno małe piwo. Skończyło się tak, że przesiedziała całą noc nad kiblem, rzygając dalej niż widziała, nawet się przez chwile zastanawiała czy na SOR nie iść. Także uważać trzeba.
A kiedy jedziecie? Nie zdążycie skończyć terapii?
Swoją drogą, ciekawych i spokojnych wakacji .Izabell2016 lubi tę wiadomość
-
Arzu Kochana jaki research zrobiłaś ! Ja właśnie nadrobiłam lekturę dzisiejszego dnia i tak sobie myśle czy by nie poszerzyć diagnostyki o te cd3, skoro i tak moja biopsja powędruje do Kielc.
Myślałaś o tym Arzu, żeby dorzucić jeszcze jakiś marker do badania po histero ? Czy nie bedziesz się w to bawić ?
Lalika jak dzisiaj wizyta ? Jakie wrażenia i jakie zalecenia ? Jestem bardzo ciekawa 🤔arzu lubi tę wiadomość
Ona: AMH 11.2020 0,37, 02.2021 FSH 28
niedoczynność tarczycy - Euthyrox
11.2020 Kriobank
11.20 I procedura transfer 2-dniowych 2 fasolek, 10dpt
02.21 II procedura - 4 pęcherzyki puste.
03.21 III procedura nieudana.
05.21 - histeroskopia. Cd138 12,8/10mm2, cd56 8000/10mm tarivid + metronidazol 10 dni
07.21-biopsja kontrolna - cd138 1/10mm. Wynik poprawny według 2 immunologów + kliniki.
Kir AA
On: asthenozoospermia
8.09.21 - procedura z KD, 1 transfer -
MyŚliwa wrote:Drinki możesz pić, tylko bezalkoholowe 🤪 .
No, generalnie moja bliska przyjaciółka brała metronidazol, zapomniała się i wyszła ze znajomymi na jedno małe piwo. Skończyło się tak, że przesiedziała całą noc nad kiblem, rzygając dalej niż widziała, nawet się przez chwile zastanawiała czy na SOR nie iść. Także uważać trzeba.
A kiedy jedziecie? Nie zdążycie skończyć terapii?
Swoją drogą, ciekawych i spokojnych wakacji .
Dzięki kochana !! W takim razie czekają mnie drinki bezalkoholowe 🍹
Kurację planuję skończyć. Wzięłam wieczorem znowu leki i póki co jest ok. Myślę ze ten potrójny ibuprom max mnie dobił.
Lecimy jutro, i to taki last minute nie planowany. Dzisiaj dopiero mąż wykupił 🤪
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu 🥰
Mika -
Stokrotka23 wrote:Arzu Kochana jaki research zrobiłaś ! Ja właśnie nadrobiłam lekturę dzisiejszego dnia i tak sobie myśle czy by nie poszerzyć diagnostyki o te cd3, skoro i tak moja biopsja powędruje do Kielc.
Myślałaś o tym Arzu, żeby dorzucić jeszcze jakiś marker do badania po histero ? Czy nie bedziesz się w to bawić ?
Chyba dorzucę ekstra te markery, co by za tym później specjalnie nie latać, chociaż to nie będzie 6-9 po owu jak mówiła mt30...
udało ci się umówić do Sydora na teleporadę?
Teraz ja coś nie mam okresu, raz w życiu jak go pragnę to nie ma... i cały misterny plan zaraz się posypie... a z brudzowic już dzwonili czy potwierdzam że będę na zabiegu.... zrobiłam sikańce i nic, no to piję winko, zibu-zibu, orbitrek i śladu okresu nie ma... w pon. chyba pójdę do gina jak nie przyjdzie... nie wiem czy te szczepienia limfocytami mi nie poprzestawiały, czy emocje czy co, nie mam pojęcia...boszeeee
Daj znać jak u Twojego gienka? -
arzu wrote:Chyba dorzucę ekstra te markery, co by za tym później specjalnie nie latać, chociaż to nie będzie 6-9 po owu jak mówiła mt30...
udało ci się umówić do Sydora na teleporadę?
Teraz ja coś nie mam okresu, raz w życiu jak go pragnę to nie ma... i cały misterny plan zaraz się posypie... a z brudzowic już dzwonili czy potwierdzam że będę na zabiegu.... zrobiłam sikańce i nic, no to piję winko, zibu-zibu, orbitrek i śladu okresu nie ma... w pon. chyba pójdę do gina jak nie przyjdzie... nie wiem czy te szczepienia limfocytami mi nie poprzestawiały, czy emocje czy co, nie mam pojęcia...boszeeee
Daj znać jak u Twojego gienka?
No właśnie dziś jeszcze na wątku mi mignął post dziewczyny co robiła NK maciczne 21cyklu i miała komórek chyba 24, a 23dnia cyku 63 Muszę ją zapytać dokładnie czy to było robione w tym samym cyklu.
arzu lubi tę wiadomość
-
arzu wrote:Chyba dorzucę ekstra te markery, co by za tym później specjalnie nie latać, chociaż to nie będzie 6-9 po owu jak mówiła mt30...
udało ci się umówić do Sydora na teleporadę?
Teraz ja coś nie mam okresu, raz w życiu jak go pragnę to nie ma... i cały misterny plan zaraz się posypie... a z brudzowic już dzwonili czy potwierdzam że będę na zabiegu.... zrobiłam sikańce i nic, no to piję winko, zibu-zibu, orbitrek i śladu okresu nie ma... w pon. chyba pójdę do gina jak nie przyjdzie... nie wiem czy te szczepienia limfocytami mi nie poprzestawiały, czy emocje czy co, nie mam pojęcia...boszeeee
Daj znać jak u Twojego gienka?
Trochę tez poczytałam co napisała mt30 - ja mam wysokie NK maciczne wiec na to i tak napewno w pierwszej kolejności pójdzie wysoka dawka sterydu - takie mam przeczucie. Może poproszę żeby mi zbadali dodatkowo te CD3 w tych Kielcach jak będą wysyłać próbkę po biopsji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2021, 11:39
arzu lubi tę wiadomość
Ona: AMH 11.2020 0,37, 02.2021 FSH 28
niedoczynność tarczycy - Euthyrox
11.2020 Kriobank
11.20 I procedura transfer 2-dniowych 2 fasolek, 10dpt
02.21 II procedura - 4 pęcherzyki puste.
03.21 III procedura nieudana.
05.21 - histeroskopia. Cd138 12,8/10mm2, cd56 8000/10mm tarivid + metronidazol 10 dni
07.21-biopsja kontrolna - cd138 1/10mm. Wynik poprawny według 2 immunologów + kliniki.
Kir AA
On: asthenozoospermia
8.09.21 - procedura z KD, 1 transfer -
Witajcie Dziewczyny. Super, że tak się wątek rozhulał - choć oczywiście nie super, że tyle z nas boryka się z różnymi problemami
Ja wiem tyle, że mam wystawione skierowanie na histeroskopię. Nie dostałam leczenia tylko histero. Ale kiedy mam ją zrobić to jeszcze nie wiem, lekarze na urlopach, trudny kontakt... Obstawiam, że pewnie we wrześniu przed transferem dr będzie chciał zobaczyć obraz. Nie wiem czy dostanę wtedy jakieś antybiotyki przed transferem, czy w ogóle się on odroczy. Nic już nie wiem, nie wiem co robić w ogóle
Mam w domu Metronidazol 500, zastanawiam się czy go nie wziąć na własną rękę czy może jednak dać spokój temu organizmowi, niech sam się jakoś do ładu doprowadzi Cały czas pcham probiotyki, jem kiszonki, kurkumę, piję wodę z imbirem surowym. W połowie sierpnia mam wizytę u dr K. od transferu, zobaczymy co ona zaleci z tym transferem. Ale jak czytam niektórych z Was z nią historie, to cień optymizmu jaki staram się w sobie wskrzeszać gaśnie...03.2017 początek starań
09.2017 laparoskopia, endometrioza IV st.; lewy jajowód niedrożny
11.2017-03.2018 stymulacja owulacji
05.2018 podejrzenie wodniaka jajowodu lewego
03.2019 IVF: 6 komórek, 4 zapłodnione, jedna nierokująca morula w 5 dobie - transfer nieudany.
10.2019 IVF: 8 komórek, 2 zapłodnione prawidłowo (reszta niedojrzała), w 5 dobie została jedna ❄💗
11.2019 laparoskopowe usunięcie wodniaka z jajowodem
07.2020 - 09.2021 leczenie stanu zapalnego endometrium (3histero, 2 biopsje)
04.2021-01.2022 Reseligo (menopauza)
09.2021 odroczenie transferu - podostre zapalenie tarczycy 🤦♀️
17.02.2022 wybudzanie do transferu (estrofem)
08.03.2022 transfer
Zostań z nami Cudaczku 💗💗💗
7 dpt bHcg 41,17
9 dpt bHcg 80,68
13 dpt bHcg 340,61
17 dpt bHcg 1530,00
22 dpt mamy serduszko -
Lisiunia wrote:W połowie sierpnia mam wizytę u dr K. od transferu, zobaczymy co ona zaleci z tym transferem.
Choć nie zawsze na tym dobrze wychodzę (na przykład nie jestem teraz przekonana do lekarza prowadzącego, z drugiej strony nic AŻ takiego się nie dzieje).
Mam nadzieję, że uda Ci się ustawić na jakąś histeroskopię, niby sezon urlopowy, ale bez przesady - tyle już czekasz...