Staraczki i mamusie z Rzeszowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Tutaj jest fajny artykuł nt szczepień w ciąży. https://mamaginekolog.pl/szczepienia-ochronne-w-ciazy Ze szczepieniem na grypę to loteria bo dwa tygodnie jest okres ochronny wiec najlepiej byłoby nie wychodzić z domu w miejsca publiczne, żeby czegoś nie złapać.
-
Wieczorową porą dzielę się z Wami dzisiejszą nowiną dziś 26dc czyli 11 dzień po IUI - pierwszy raz od prawie 3lat ukazała się druga kreska na teście.. Od razu pojechałam na krew, beta na poziomie 56,32 czyli chyba w końcu mogło się udać!
Jak na razie jest placz, niedowierzanie i obawy.
W dodatku za tydzień służbowy wyjazd za granicę na 2 tygodnie. Co tu robić...
Boję się cieszyć, to wydaje się nierealne. Jest jeszcze bardzo wcześnie i spróbuję się dostać w najbliższych dniach do lekarza. I tu się pojawia pytanie - czy na tym etapie będzie mógł określić miejsce zagnieżdżenia?
Fajnie móc się tym wszystkim z Wami podzielić
Pozdrawiam - zszokowana ja.syllwia91, wszamanka, Palomka, katson, elamela, Nika 124, Bardolka lubią tę wiadomość
-
alex_c wrote:Wieczorową porą dzielę się z Wami dzisiejszą nowiną dziś 26dc czyli 11 dzień po IUI - pierwszy raz od prawie 3lat ukazała się druga kreska na teście.. Od razu pojechałam na krew, beta na poziomie 56,32 czyli chyba w końcu mogło się udać!
Jak na razie jest placz, niedowierzanie i obawy.
W dodatku za tydzień służbowy wyjazd za granicę na 2 tygodnie. Co tu robić...
Boję się cieszyć, to wydaje się nierealne. Jest jeszcze bardzo wcześnie i spróbuję się dostać w najbliższych dniach do lekarza. I tu się pojawia pytanie - czy na tym etapie będzie mógł określić miejsce zagnieżdżenia?
Fajnie móc się tym wszystkim z Wami podzielić
Pozdrawiam - zszokowana ja.
Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok. Tbardzo dobrze to rozumiem. Jak tylko zrobiłam test nie wiedziałam co robić bałam się cholernie. Nie wierzyłam że może się udać.
Mi Pani dr kazała zrobić jeszcze od razu badanie progesteronu, estradiolu i tsh. Miałam niski progesteron i odrazu kazała brać luteine.
Ja test robiłam dopiero w 44 dniu cyklu. Ale ja mam 35 dniowe cykle. Miałam już betę około 8tys. I jak zadzwoniłam mówiła że przy takiej becie może być już coś widać. I widać było pęcherzyk ale zarodka jeszcze nie.
Ale myślę że najlepiej dzwoń do lekarza i on będzie wiedział co robicalex_c lubi tę wiadomość
2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
7.2017 - 6 tydz - poronienie
15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍
zespół policystycznych jajników,
endometrioza,
brak lewego jajowodu,
insulinooporność,
hiperprolaktynemia, -
Alex super. Na wizytę jest wg mnie duzo zawczesnie. Myślę ze najwcześniej za 2-3 tyg. I będzie widać sam pecherzyk. Bierz progesteron kw foliowy, na noc możesz acard brac na lepsze ukrwienie. Co do lotu samolotem sama się nie wypowiem niby można. Raz lecialam we wczesnej ciąży ale drugi raz bym jednak nie zaryzykowala.
Sprawdź w najbliższym czasie tsh bo lubi skakać w ciąży.alex_c, katson lubią tę wiadomość
starania od 2014, 30 lat, BMI>30, PCOS
nasienie, MAR, HBA dobre
HSG +, AMH 3,8,
30.01.2018 Aromek I IUI -> cysta
08.09.2018 strata chłopców 8tc wada genetyczna
23.09.2019 10 tc ❤
10.12.2019 21 tc syn 440g
05.02.2020 30 tc 1500g
27.03.2020 37 tc 2800g
16.04.2020 39+6 tc 3440 g syn Adam
kariotypy kiry ok mutacje PAI1 homo, MTHFR 677CT hetero
ANA NK ok. AlloMlr O% -
Dziękuję za miłe słowa i rady
Progesteron biorę od IUI, zostało mi jeszcze kilka tabletek. Mam nadzieję, że uda się dostać pod koniec tygodnia do gina by przepisał niezbędne leki przynajmniej na czas tego wyjazdu.
Powtórzę jutro betę i zapiszę się do endo.
Miłego dnia życzę Wam wszystkim i wiary w cuda, bo na prawdę się zdarzają! -
alex_c wrote:Progesteron biorę od IUI, zostało mi jeszcze kilka tabletek.
A i w sumie możesz brać magnez na zaś na skurcze i ewentualne plamienia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2019, 09:56
alex_c lubi tę wiadomość
starania od 2014, 30 lat, BMI>30, PCOS
nasienie, MAR, HBA dobre
HSG +, AMH 3,8,
30.01.2018 Aromek I IUI -> cysta
08.09.2018 strata chłopców 8tc wada genetyczna
23.09.2019 10 tc ❤
10.12.2019 21 tc syn 440g
05.02.2020 30 tc 1500g
27.03.2020 37 tc 2800g
16.04.2020 39+6 tc 3440 g syn Adam
kariotypy kiry ok mutacje PAI1 homo, MTHFR 677CT hetero
ANA NK ok. AlloMlr O% -
Fiferka30 wrote:W razie W mam wolny i duphaston i luteine oraz progesteron besins na recepcie (ale nie wykupie wszystkiego)
A i w sumie możesz brać magnez na zaś na skurcze i ewentualne plamienia.
Dzięki za chęci ale udało mi się właśnie zapisać do gina na czwartek.
Nie wiem co teraz zrobić z tym wyjazdem służbowym, niby lot trwa 2godziny ale jak coś się potem stanie lub tam na miejscu to potem sobie chyba nie wybaczę. I wygląda na to, że już muszę powiedzieć szefowi na tak wczesnym etapie, że musi wysłać kogoś za mnie. Ehh ciężka sytuacja. Nawet rodzina nie będzie wiedzieć przez kilka tygodni, a szef już tak?
Macie doświadczenia z tym lataniem? -
Alex naprawdę masz ciężki problem u mnie lot nie wpłynął na 100% na poronienie. Wyszła inna przyczyna ale no właśnie gdybym nie miała 100% pewnosci pewnie nie dałoby mi to spokoju... i wiecej bym nie zaryzykowala
Z drugiej strony tak naprawdę nie wiesz jeszcze nic ... może jeszcze milion rzeczy mieć wpływ na niepowodzenie... według mnie za wcześnie by mówić szefowistarania od 2014, 30 lat, BMI>30, PCOS
nasienie, MAR, HBA dobre
HSG +, AMH 3,8,
30.01.2018 Aromek I IUI -> cysta
08.09.2018 strata chłopców 8tc wada genetyczna
23.09.2019 10 tc ❤
10.12.2019 21 tc syn 440g
05.02.2020 30 tc 1500g
27.03.2020 37 tc 2800g
16.04.2020 39+6 tc 3440 g syn Adam
kariotypy kiry ok mutacje PAI1 homo, MTHFR 677CT hetero
ANA NK ok. AlloMlr O% -
alex_c wrote:Dzięki za chęci ale udało mi się właśnie zapisać do gina na czwartek.
Nie wiem co teraz zrobić z tym wyjazdem służbowym, niby lot trwa 2godziny ale jak coś się potem stanie lub tam na miejscu to potem sobie chyba nie wybaczę. I wygląda na to, że już muszę powiedzieć szefowi na tak wczesnym etapie, że musi wysłać kogoś za mnie. Ehh ciężka sytuacja. Nawet rodzina nie będzie wiedzieć przez kilka tygodni, a szef już tak?
Macie doświadczenia z tym lataniem?
Alex, jak nie musisz lecieć to ja bym sobie darowała. Ja zmuszona byłam powiedzieć w pracy w pierwszy dzień po pozytywnej becie, bo czesto pracuje na wysokiej drabinie albo muszę dużo dzwigać. Lepiej mieć taka świadomość ze zrobiłaś wszystko, żeby ta ciaża się dobrze rozwijała 😉 praca po prostu schodzi wtedy na drugi plan.
Odnośnie lotów to ja bym się bała bardziej tych wszystkich urządzeń prześwietlajacych, chołoty ktora się często pcha, a poza tym teraz jest sezon na wirusy i bakterie, wiec lepiej unikać dużych skupisk ludzi, bo organizm w ciaży ma słabą odporność.
A i gratuluje oczywiście ciaży 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2019, 11:03
alex_c lubi tę wiadomość
polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
22.03 - crio ;(
06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm -
sucharek85 wrote:Alex, jak nie musisz lecieć to ja bym sobie darowała. Ja zmuszona byłam powiedzieć w pracy w pierwszy dzień po pozytywnej becie, bo czesto pracuje na wysokiej drabinie albo muszę dużo dzwigać. Lepiej mieć taka świadomość ze zrobiłaś wszystko, żeby ta ciaża się dobrze rozwijała 😉 praca po prostu schodzi wtedy na drugi plan.
Odnośnie lotów to ja bym się bała bardziej tych wszystkich urządzeń prześwietlajacych, chołoty ktora się często pcha, a poza tym teraz jest sezon na wirusy i bakterie, wiec lepiej unikać dużych skupisk ludzi, bo organizm w ciaży ma słabą odporność.
A i gratuluje oczywiście ciaży 🙂
Też jestem właśnie takiego zdania.. Chcę zrobić wszystko by później się nie obwiniać, że mogłam bardziej uważać...
Stwierdziłam, że jutro powtórzę betę i jeśli przyrost będzie taki jak powinien to wtedy powiem szefowi jaka sytuacja. Pewnie wszyscy zaczną się domyślać dlaczego jednak nie jadę na planowany od roku wyjazd, ale już trudno.
-
nick nieaktualny
-
Ja również gratuluję Super!
alex_c lubi tę wiadomość
Starania od 2017. Z pomocą lekarzy od 2018.
11.2018 - HSG z kontrastem, histeroskopia - niedrożność lewego jajowodu.
04.2019 - AMH 4,52
05.2019 - 1 IUI X
07.2019 - 2 IUI X
09.2019 - zmiana lekarza
09.2019 - Mutacja genu MTHFR C677T - w układzie heterozygotycznym.
01.2020 - laparoskopia - ogniska endometriozy w więzadłach krzyżowych i lewym jajniku - 1 st. endometriozy, oba jajowody drożne
03.2020 - pierwszy cykl po laparoskopii z pozytywną betą - niestety ciąża biochemiczna -
witam , czy któraś z pań moze mi tutaj pomoc ? tzn ja jestem po pierwszej inseminacji , juz kilka mies temu, teraz chciałabym podejść do następnej, ale nie zawsze wizyty tam da sie dograc do godzin pracy , wiec drogie Panie jak to jest w Parensie ? czy wybieracie 1 lekarza i do końca trzymacie sie jednego ? czy może zgody , a potem minitoring , czy sam zabieg wykonac inny lekarz? Czy ma to jakies znaczenie ?starania od 09.2017 , słabe nasienie m. , ureoplazma
1) 2019.02 - HSG - jeden jajowód niedrożny
2) 2019.008- 1 IUI
3) 2019.10 - 2 IUI
ZMIANA lekarza 2020
1) hiperprolaktynemia
2) torbiel na jajniku
3) PCOS
4)insulinoopornosc -
Gratulacje. Oby każda z nas przeszła na fioletowa strone
alex_c lubi tę wiadomość
* ANA - ujemne
* Przeciwciała kardiolipinowe - negatywne
* Nieprawidłowa mutacja MTHFR
* Nieprawidłowy czynnik V Leiden
* TSH -3.05
*Homocysteina -6.2
* AntyTG i antyTPO w normie
* 4.05.20 poronienie 4t4d ;(
* 20.06.18-laparo
* 24.03.18 poronienie 6t ;(
* nasienie po zabiegu ok
* 08.2017-I IVF
* kariotypy ok -
women wrote:witam , czy któraś z pań moze mi tutaj pomoc ? tzn ja jestem po pierwszej inseminacji , juz kilka mies temu, teraz chciałabym podejść do następnej, ale nie zawsze wizyty tam da sie dograc do godzin pracy , wiec drogie Panie jak to jest w Parensie ? czy wybieracie 1 lekarza i do końca trzymacie sie jednego ? czy może zgody , a potem minitoring , czy sam zabieg wykonac inny lekarz? Czy ma to jakies znaczenie ?
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
wszamanka wrote:Ja podchodząc do iui chodziłam do dr Homy, na monitoringi chodziłam tam, gdzie akurat wtedy była, w sumie w trzech miejscach, trochę, parens, trochę u niej prywatnie.
-
women wrote:witam , czy któraś z pań moze mi tutaj pomoc ? tzn ja jestem po pierwszej inseminacji , juz kilka mies temu, teraz chciałabym podejść do następnej, ale nie zawsze wizyty tam da sie dograc do godzin pracy , wiec drogie Panie jak to jest w Parensie ? czy wybieracie 1 lekarza i do końca trzymacie sie jednego ? czy może zgody , a potem minitoring , czy sam zabieg wykonac inny lekarz? Czy ma to jakies znaczenie ?
Mnie prowadził T.M. od początku, ale akurat raz monitoring wypadł w dzień kiedy go nie było więc automatycznie zapisali mnie do innego lekarza, który przyjmuje w tej klinice. Więc bez obaw:) -
Dziewczyny beta w niedzielę była 56 a dziś 192 ... To chyba dobrze?
wszamanka lubi tę wiadomość
-
alex_c wrote:Dziewczyny beta w niedzielę była 56 a dziś 192 ... To chyba dobrze?
Bardzo dobrze, robiłaś sobie jeszcze progesteron ?alex_c lubi tę wiadomość
polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
22.03 - crio ;(
06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm