X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Staraczki i mamusie z Rzeszowa
Odpowiedz

Staraczki i mamusie z Rzeszowa

Oceń ten wątek:
  • ma.rysia Autorytet
    Postów: 515 404

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za podpowiedzi. Tak może faktycznie być. Zobaczę w przyszłym tygodniu co na to powie dr Ulman...

  • docza Autorytet
    Postów: 359 297

    Wysłany: 13 grudnia 2019, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Brzuchate co u Was słychać? Jak się czujecie?
    Ja jestem coraz cięższa i coraz ciężej mi się ogarniać.
    Byłam na 3 prenatalnych. Córka waży 1400. Lekarz mówi że nie ma się do czego przyczepić. Dzięki Bogu!!
    Wczoraj byłam u mojej Pani dr i mówiła że już w 38 tc położy mnie do szpitala że względu na moja historie i dodatkowo cukrzycę ciążowa żeby mieć mnie pod kontrolą. Z jednej strony się przerazilam ale z drugiej może i dobrze bo się stresowalam czy będę wiedziała że już zaczynam rodzic czy zdążymy dojechać do Rzeszowa. A tak to nie będzie tej spiny. No ale poleze sobie w szpitalu 2 tyg.
    Mam nadzieje ze u Was wszystko w porządku
    Trzymam za Was kciuki i przede wszystkim za staraczki. Nie traccie nadziei!!

    pesymistyczna, Palomka, Lucy2323 lubią tę wiadomość

    iv09hdge50pvx7ux.png

    2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
    10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
    7.2017 - 6 tydz - poronienie

    15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍

    zespół policystycznych jajników,
    endometrioza,
    brak lewego jajowodu,
    insulinooporność,
    hiperprolaktynemia,
  • Nika 124 Koleżanka
    Postów: 56 45

    Wysłany: 13 grudnia 2019, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ma.rysia wrote:
    Możecie podzielić się swoimi doświadczeniami jeśli chodzi o poziom tsh podczas starań? W wielu miejscach można przeczytać, że tsh powinno wynosić około 1 do 1,5. Ja miałam przy wysokiej prolaktynę nawet 3.6 a obecnie około 2, 5 i endokrynolog stwierdził, że jest prawidłowy... Sama nie wiem. Mam jeszcze pytanie do dziewczyn które leczą się u dr Ulmana. Mam wizytę 20.12 i zastanawiam się czy dr na pierwszej wizycie bada dokładnie, robi usg, czy tylko analizuje badania i ewentualnie wykresy?
    Jak byłam pierwszy raz u dr U to dokładnie mnie zbadał i analizował wszystkie badania, które miałam zrobione. Na pewno trzeba się przygotować na to, że doktor zleca bardzo dużo badań. Przynajmniej w moim przypadku tak było, bo byłam po dwóch poronieniach i szukaliśmy ewentualnej przyczyny.

    Jeśli chodzi o Tsh to mając 2.5 dr U powiedział, że za wysokie i udało mi się zbić do 1.68 (jeśli chodzi o zbicie akurat u mnie nie było to takie łatwe) i przy takim TSH udało mi się zajść w 3 ciąże. Chodzi o to, żeby przy staraniach mieć niskie dlatego, że jeśli zajdziemy to TSH od razu idzie w górę i u mnie skoczyło do 2.7, ale udało się szybko zbić. Jeśli chodzi o endokrynologa to z całego serca polecam dr Sztembis.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2019, 09:27

    Starania od maj 2018...

    Nasze kochane Aniołki:
    16.08.2018- cb
    7.01.2019- 6+4 tydz

    27.09- II ❤️
    26.11- prenatalne: 63 mm💗
    21.01- połówkowe: 429g (20+5), synuś ❤️
    30.03- 1671g (30+1)❤️

    Kubuś 28 maj 2020, 11:15, 3540g, 55cm 💙💙💙

    Karolek 17 maj 2022, 14:15, 3240g, 54cm 💙💙💙

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy
    MTHFR 677CT hetero
    PAI1 homo
  • pesymistyczna Ekspertka
    Postów: 192 69

    Wysłany: 13 grudnia 2019, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    docza wrote:
    Hej Brzuchate co u Was słychać? Jak się czujecie?
    Ja jestem coraz cięższa i coraz ciężej mi się ogarniać.
    Byłam na 3 prenatalnych. Córka waży 1400. Lekarz mówi że nie ma się do czego przyczepić. Dzięki Bogu!!
    Wczoraj byłam u mojej Pani dr i mówiła że już w 38 tc położy mnie do szpitala że względu na moja historie i dodatkowo cukrzycę ciążowa żeby mieć mnie pod kontrolą. Z jednej strony się przerazilam ale z drugiej może i dobrze bo się stresowalam czy będę wiedziała że już zaczynam rodzic czy zdążymy dojechać do Rzeszowa. A tak to nie będzie tej spiny. No ale poleze sobie w szpitalu 2 tyg.
    Mam nadzieje ze u Was wszystko w porządku
    Trzymam za Was kciuki i przede wszystkim za staraczki. Nie traccie nadziei!!

    U nas dziś 10+5. W środę na wizycie lekarz bardzo długo robił mi usg i niestety coś mu się nie spodobało. Mówił że pępowina jest nie taka jak powinna być, dziecko może mieć przepukline pępowinową. Mówił że do końca 11 tygodnia tak może być i później powinno to zaniknąć, ale wystawił mi skierowanie na prenatalne i zrobię je na NFZ.. Mam nadzieję że nie wypatrzył czegoś więcej.. 30.12 idziemy do Cebulaka i mój lekarz mówił że na prenatalnych wszystko się okaże..
    Ja oczywiście się martwię teraz, nie potrafię się nie martwić..
    Czy może któraś była u tego dr Cebulaka w profamili?

    Bardolka lubi tę wiadomość

    12.2017 poronienie

    23.06.2020 Wiktorek ❤️
  • docza Autorytet
    Postów: 359 297

    Wysłany: 13 grudnia 2019, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pesymistyczna wrote:
    U nas dziś 10+5. W środę na wizycie lekarz bardzo długo robił mi usg i niestety coś mu się nie spodobało. Mówił że pępowina jest nie taka jak powinna być, dziecko może mieć przepukline pępowinową. Mówił że do końca 11 tygodnia tak może być i później powinno to zaniknąć, ale wystawił mi skierowanie na prenatalne i zrobię je na NFZ.. Mam nadzieję że nie wypatrzył czegoś więcej.. 30.12 idziemy do Cebulaka i mój lekarz mówił że na prenatalnych wszystko się okaże..
    Ja oczywiście się martwię teraz, nie potrafię się nie martwić..
    Czy może któraś była u tego dr Cebulaka w profamili?

    Będzie dobrze. Na prenatalnych dowiesz się wszystkiego a zmartwienia to nasza specjalność. Od momentu kiedy się dowiedziałam że jestem w ciąży nie potrafię się przestać martwić. Wcześniej, żebym nie poronila, później żeby nie miała jakiś wad i była zdrowa, teraz żeby czasem gdzieś się nie owinela pepowina i żeby donosic no i żeby podczas porodu było wszystko ok. Takze martwienie się to norma.
    Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze.

    pesymistyczna lubi tę wiadomość

    iv09hdge50pvx7ux.png

    2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
    10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
    7.2017 - 6 tydz - poronienie

    15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍

    zespół policystycznych jajników,
    endometrioza,
    brak lewego jajowodu,
    insulinooporność,
    hiperprolaktynemia,
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 grudnia 2019, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja usg 3 trym mam 30.12 nie mogę się doczekać.... Ostatnio na usg mały ważyl 1040g, wszystko ok jedynie co mnie martwi to że tętno miał 160 ale się ruszał więc może dlatego?.... Z cukrami walcze też.... Docza powiem Ci ze mnie mogą położyć już od 33 tc 😂 będę pod kontrolą i może się uapokoje bo tak to jak nie cukrzycs co ciśnienie chwilowo było wysoko, to teraz jakąś infekcja się mnie złapała, gardło boli i kaszel, to znowu się martwię czy tętno nie za wysokie itd....

  • enia80 Przyjaciółka
    Postów: 86 20

    Wysłany: 13 grudnia 2019, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny gdzie mogę zrobić na NFZ drożność jajowodów lub ew prywatnie? Czy orientujecoe się jaki to jest koszt? Kto taką drożność robi najlepiej? Możecie kogoś polecić? Z góry dzięki wielkie. Pozdrawiam

  • docza Autorytet
    Postów: 359 297

    Wysłany: 13 grudnia 2019, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    syllwia91 wrote:
    Ja usg 3 trym mam 30.12 nie mogę się doczekać.... Ostatnio na usg mały ważyl 1040g, wszystko ok jedynie co mnie martwi to że tętno miał 160 ale się ruszał więc może dlatego?.... Z cukrami walcze też.... Docza powiem Ci ze mnie mogą położyć już od 33 tc 😂 będę pod kontrolą i może się uapokoje bo tak to jak nie cukrzycs co ciśnienie chwilowo było wysoko, to teraz jakąś infekcja się mnie złapała, gardło boli i kaszel, to znowu się martwię czy tętno nie za wysokie itd....

    Mi położna mówiła że jak mama leży na plecach to dziecko ma nieco wyższe tętno. Bo jak mi mierzy jak przychodzi to też tak mam koło 160 ale po chwili jak się uspokoi to jest koło 150. Na prenatalnych też miałam 150 i że jest ok mówił lekarz.
    No ja też przechodziłam przez jakieś chorobsko. Ale czosnek, cebula, herbata z miodem i cytryna lub sokiem z czarnego bzu i inhalacje amolem i mi przeszło.

    My to chyba się nigdy już nie przestaniemy martwić. Jak się urodzi też się będziemy martwić.

    A Wy też jesteście takie obolałe? Mnie tak pachwiny bolą że ledwo chodzę a w nocy to już wogole ani spać ani leżeć ani się przekręcić taki ból.

    iv09hdge50pvx7ux.png

    2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
    10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
    7.2017 - 6 tydz - poronienie

    15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍

    zespół policystycznych jajników,
    endometrioza,
    brak lewego jajowodu,
    insulinooporność,
    hiperprolaktynemia,
  • Julka1825 Ekspertka
    Postów: 211 125

    Wysłany: 13 grudnia 2019, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enia80 wrote:
    Dziewczyny gdzie mogę zrobić na NFZ drożność jajowodów lub ew prywatnie? Czy orientujecoe się jaki to jest koszt? Kto taką drożność robi najlepiej? Możecie kogoś polecić? Z góry dzięki wielkie. Pozdrawiam
    Drożność robią na NFZ w szpitalu na rycerskiej i na lwowskiej. Osobiście bardzo nie polecam rycerskiej. Wiem że niektóre dziewczyny robiły sono hsg prywatnie u dr Szczerby. Ale ceny nie pamiętam

    Starania od 11.2016

    Niedoczynność tarczycy
    Hiperprolaktynemia
    AMH 4,1
    Jeden jajowód niedrożny
    Usunięta torbiel
    Kir AA
    Sierpień 2021 IVF Macierzyństwo Kraków dr P.
    ❄️❄️
    18.10. 2022 r 👶 Iga
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 grudnia 2019, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    docza wrote:
    Mi położna mówiła że jak mama leży na plecach to dziecko ma nieco wyższe tętno. Bo jak mi mierzy jak przychodzi to też tak mam koło 160 ale po chwili jak się uspokoi to jest koło 150. Na prenatalnych też miałam 150 i że jest ok mówił lekarz.
    No ja też przechodziłam przez jakieś chorobsko. Ale czosnek, cebula, herbata z miodem i cytryna lub sokiem z czarnego bzu i inhalacje amolem i mi przeszło.

    My to chyba się nigdy już nie przestaniemy martwić. Jak się urodzi też się będziemy martwić.

    A Wy też jesteście takie obolałe? Mnie tak pachwiny bolą że ledwo chodzę a w nocy to już wogole ani spać ani leżeć ani się przekręcić taki ból.
    Mój ogólnie zawsze ma ok 150-155 a pierwszy raz miał 160 ale skoro polozna mówiła że jest ok to dobrze! Ja jeszcze nie wybrałam położnej 🤦🏻‍♀️ muszę jechać zawieść deklaracje w końcu. Też się ratuję cytryny, czosnkiem, jakieś tabletki do ssania i tantum verde no i miód ale trochę przy cukrzycy słabo no ale lepiej infekcje wyleczyć. Mam nadzieję że szybko mi przejdzie. Myślę że już całe życie będziemt się martwić o nich. U kogo byłaś na badaniach 3trym?

    Tak jestem obolała też, ciężko mi się obrócić, wstać, ubrać, może nie jest to wielki ból no ale jest dyskomfort. Skarpetki ciężko ubrać hehe a brzucha w sumie nie mam jakiegoś wielkiego i waga +3kg

  • ma.rysia Autorytet
    Postów: 515 404

    Wysłany: 13 grudnia 2019, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nika 124 wrote:
    Jak byłam pierwszy raz u dr U to dokładnie mnie zbadał i analizował wszystkie badania, które miałam zrobione. Na pewno trzeba się przygotować na to, że doktor zleca bardzo dużo badań. Przynajmniej w moim przypadku tak było, bo byłam po dwóch poronieniach i szukaliśmy ewentualnej przyczyny.

    Jeśli chodzi o Tsh to mając 2.5 dr U powiedział, że za wysokie i udało mi się zbić do 1.68 (jeśli chodzi o zbicie akurat u mnie nie było to takie łatwe) i przy takim TSH udało mi się zajść w 3 ciąże. Chodzi o to, żeby przy staraniach mieć niskie dlatego, że jeśli zajdziemy to TSH od razu idzie w górę i u mnie skoczyło do 2.7, ale udało się szybko zbić. Jeśli chodzi o endokrynologa to z całego serca polecam dr Sztembis.

    Nika dzięki za odpowiedź! Przypuszczam, że też będę w takim razie musiała obniżać tsh w takim razie. Dobrze rozumiem, że na taczyce leczylas u endokrynolog? Dr U nie zajmie się tym?

  • docza Autorytet
    Postów: 359 297

    Wysłany: 14 grudnia 2019, 07:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    syllwia91 wrote:
    Mój ogólnie zawsze ma ok 150-155 a pierwszy raz miał 160 ale skoro polozna mówiła że jest ok to dobrze! Ja jeszcze nie wybrałam położnej 🤦🏻‍♀️ muszę jechać zawieść deklaracje w końcu. Też się ratuję cytryny, czosnkiem, jakieś tabletki do ssania i tantum verde no i miód ale trochę przy cukrzycy słabo no ale lepiej infekcje wyleczyć. Mam nadzieję że szybko mi przejdzie. Myślę że już całe życie będziemt się martwić o nich. U kogo byłaś na badaniach 3trym?

    Tak jestem obolała też, ciężko mi się obrócić, wstać, ubrać, może nie jest to wielki ból no ale jest dyskomfort. Skarpetki ciężko ubrać hehe a brzucha w sumie nie mam jakiegoś wielkiego i waga +3kg

    Ja byłam u dr Tosia w Homedzie. Wszystkie 3 badania robiłam u niego.

    Mi w aptece na przeziębienie dała prenalen saszetki. Dla kobiet w ciąży i karmiących. Przy cukrzycy można brać bo nie zawiera cukru. Pytałam położnej mówiła że bez problemu mogę wziąć. I żebym sobie wzięła też witaminę C. Myślałam że nie można a ona mówi że w razie choroby można. Ale piłam te saszetki tylko bo tam też jest ta witamina C.

    Ja ogólnie już 10 kg przytyłam 🥺.

    iv09hdge50pvx7ux.png

    2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
    10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
    7.2017 - 6 tydz - poronienie

    15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍

    zespół policystycznych jajników,
    endometrioza,
    brak lewego jajowodu,
    insulinooporność,
    hiperprolaktynemia,
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2019, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    docza wrote:
    Ja byłam u dr Tosia w Homedzie. Wszystkie 3 badania robiłam u niego.

    Mi w aptece na przeziębienie dała prenalen saszetki. Dla kobiet w ciąży i karmiących. Przy cukrzycy można brać bo nie zawiera cukru. Pytałam położnej mówiła że bez problemu mogę wziąć. I żebym sobie wzięła też witaminę C. Myślałam że nie można a ona mówi że w razie choroby można. Ale piłam te saszetki tylko bo tam też jest ta witamina C.

    Ja ogólnie już 10 kg przytyłam 🥺.
    Gdzie będziesz rodzic? Na górce?

  • docza Autorytet
    Postów: 359 297

    Wysłany: 14 grudnia 2019, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    syllwia91 wrote:
    Gdzie będziesz rodzic? Na górce?

    Na Lwowskiej.

    syllwia91 lubi tę wiadomość

    iv09hdge50pvx7ux.png

    2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
    10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
    7.2017 - 6 tydz - poronienie

    15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍

    zespół policystycznych jajników,
    endometrioza,
    brak lewego jajowodu,
    insulinooporność,
    hiperprolaktynemia,
  • wszamanka Autorytet
    Postów: 1750 686

    Wysłany: 14 grudnia 2019, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam głupie pytanie. Czy po laparo w pępku też jest szew, czy tylko na dziurach na brzuchu? Bo tak patrzę w ten pępek i żadna nitka tam nie wystaje... 🙄

    Sobiemala lubi tę wiadomość

    d201db57d4.png
    Starania od 10.2015.
    Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]

    jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
    kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
    7.05 transfer blastki 4AA😢
    7.08 crio blastki😢
    30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
    12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
    15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
    2 ❄❄
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2019, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wszamanka wrote:
    Mam głupie pytanie. Czy po laparo w pępku też jest szew, czy tylko na dziurach na brzuchu? Bo tak patrzę w ten pępek i żadna nitka tam nie wystaje... 🙄
    Mój pępek po 3 laparo wygląda okropnie, po każdej miałam szew głęboko w srodku

  • elamela Przyjaciółka
    Postów: 141 39

    Wysłany: 14 grudnia 2019, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wszamanka wrote:
    Mam głupie pytanie. Czy po laparo w pępku też jest szew, czy tylko na dziurach na brzuchu? Bo tak patrzę w ten pępek i żadna nitka tam nie wystaje... 🙄

    Wszamanka teraz miałaś robione laparo ?

    Starania od 2017. Z pomocą lekarzy od 2018.

    11.2018 - HSG z kontrastem, histeroskopia - niedrożność lewego jajowodu.
    04.2019 - AMH 4,52
    05.2019 - 1 IUI X :(
    07.2019 - 2 IUI X :(
    09.2019 - zmiana lekarza
    09.2019 - Mutacja genu MTHFR C677T - w układzie heterozygotycznym.
    01.2020 - laparoskopia - ogniska endometriozy w więzadłach krzyżowych i lewym jajniku - 1 st. endometriozy, oba jajowody drożne :O
    03.2020 - pierwszy cykl po laparoskopii z pozytywną betą - niestety ciąża biochemiczna
  • wszamanka Autorytet
    Postów: 1750 686

    Wysłany: 14 grudnia 2019, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elamela wrote:
    Wszamanka teraz miałaś robione laparo ?
    Tak, histeroskopię z laparoskopią, miałam usuwaną przegrodę macicy. Wczoraj wyszłam ze szpitala.

    Syllwia91, ale wystawały ci jakieś nitki choć trochę? Bo mi się serio wydaje, że jednak nic tam nie mam :/ A głupio byłoby chodzić w nieskończoność z nitką w pępku 😀

    d201db57d4.png
    Starania od 10.2015.
    Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]

    jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
    kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
    7.05 transfer blastki 4AA😢
    7.08 crio blastki😢
    30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
    12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
    15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
    2 ❄❄
  • sucharek85 Autorytet
    Postów: 1248 767

    Wysłany: 14 grudnia 2019, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie po histero z laparo wystawała nitka. Taki mały kawałeczek, i dostałam od razu skierowanie do sciagniecia szwów za tydzień.
    A moze miałas jakies rozpuszczalne szwy lub inne wynalazki ?

    polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
    niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
    histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
    02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
    22.03 - crio ;(
    06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
    7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
    15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm
  • wszamanka Autorytet
    Postów: 1750 686

    Wysłany: 14 grudnia 2019, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sucharek85 wrote:
    U mnie po histero z laparo wystawała nitka. Taki mały kawałeczek, i dostałam od razu skierowanie do sciagniecia szwów za tydzień.
    A moze miałas jakies rozpuszczalne szwy lub inne wynalazki ?
    Rozpuszczalne nie, bo lekarz z oddziału kazał się zgłosić
    za 8 dni "w swoim rejonie" do ściągnięcia szwów, na wypisie też jest zaznaczone, żeby usunąć szwy. Ten na cięciu z boku ma ładne odstające niteczki. Poczekam ze dwa dni aż mi trochę opuchlizna z pępka zejdzie i zajrzę tam wgłąb niego ile się da.
    Na ich usunięcie planuję iść na zaprzyjaźniony oddział żeby któraś koleżanka mi go ciachnęła, ale tak normalnie to gdzie się z czymś takim można zgłosić? Ja tylko dostałam informację, że nie na oddziale gdzie byłam operowana, a drugi przyjaźniejszy doktor powiedział że w swojej poradni ginekologicznej. Tylko że ja nie mam swojej poradni, po skierowanie byłam u doktora na wizycie prywatnej, a leczenie prowadzę w Warszawie, ale tam też by mi raczej nikt szwów nie usuwał

    d201db57d4.png
    Starania od 10.2015.
    Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]

    jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
    kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
    7.05 transfer blastki 4AA😢
    7.08 crio blastki😢
    30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
    12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
    15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
    2 ❄❄
‹‹ 460 461 462 463 464 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ