X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Staraczki i mamusie z Rzeszowa
Odpowiedz

Staraczki i mamusie z Rzeszowa

Oceń ten wątek:
  • sylwias Autorytet
    Postów: 428 178

    Wysłany: 8 lutego 2017, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucek co powiedzial lekarz? Moze jest jakas nadzieja? Moze zrosty da się usunąć? Bardzo Ci współczuję!

  • sylwias Autorytet
    Postów: 428 178

    Wysłany: 8 lutego 2017, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiedy na forum pojawią się jakieś dobre wieści?

  • lipa Autorytet
    Postów: 3248 2870

    Wysłany: 8 lutego 2017, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucek to nie wyrok!
    Przetraw to i dzialaj dalej. Zrosty usuwa sie laparoskopowo, to prosty zabieg. Mialam. A na niedrozne jajowody - in vitro. Moja bliska kolezanka z kliniki tez jest totalnie niedrozna a wlasnie konczy pierwszy trymestr.
    nie poddawaj sie, jestesmy silne i wiele potrafimy zniesc dla osiagniecia celu.

    Bardolka lubi tę wiadomość

    age.png
  • Felinka Koleżanka
    Postów: 31 11

    Wysłany: 9 lutego 2017, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucek nie poddawaj się, prosze! Nie dawaj za wygraną!
    Otrzep sukienkę, popatrz co piszą dziewczyny, to są trudności do przezwyciężenia! Dacie radę! Trzymam kciuki mocno, tulam i wierzę że się nie poddacie!

    ]b25ee6e81ca114a86fa1583df40131c7.png[/url]
  • BezchmurneNiebo Autorytet
    Postów: 1202 260

    Wysłany: 9 lutego 2017, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucek tulę mocno. Ja też mam jeden nie drożny, ale macica jest czysta. Niestety mam liczne zrosty w jamie brzusznej które nie da się usunąc podczas laparoskopii. My też odłożyliśmy starania.

    145068ba89.png
    * ANA - ujemne
    * Przeciwciała kardiolipinowe - negatywne
    * Nieprawidłowa mutacja MTHFR
    * Nieprawidłowy czynnik V Leiden
    * TSH -3.05
    *Homocysteina -6.2
    * AntyTG i antyTPO w normie
    * 4.05.20 poronienie 4t4d ;(
    * 20.06.18-laparo
    * 24.03.18 poronienie 6t ;(
    * nasienie po zabiegu ok
    * 08.2017-I IVF :(
    * kariotypy ok
  • Marzena1991 Autorytet
    Postów: 330 193

    Wysłany: 9 lutego 2017, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja w sobote podchodze do pierwszej IUI

    Janess, lipa, sylwias lubią tę wiadomość

    przegroda macicy :(

    11.02.2017r. 1 IUI :( 15.03.3017r 2 IUI :( 14.04.2017r 3 iui :(
    1 ivf :10dpt bhcg 92,64, 12dpt bhcg

    LENKA 28.10.2018r 3170 55 cm
    LIWIA 25.12.2020r 3640 59 cm
  • sylwias Autorytet
    Postów: 428 178

    Wysłany: 9 lutego 2017, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzena1991 wrote:
    ja w sobote podchodze do pierwszej IUI
    Ja jestem 2 dni po 1-szef IUI. Teraz nieznośne odliczanie...

    Marzena1991, lipa lubią tę wiadomość

  • Marzena1991 Autorytet
    Postów: 330 193

    Wysłany: 9 lutego 2017, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylwias wrote:
    Ja jestem 2 dni po 1-szef IUI. Teraz nieznośne odliczanie...

    Życzę dwóch kresek na teście :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2017, 18:22

    sylwias lubi tę wiadomość

    przegroda macicy :(

    11.02.2017r. 1 IUI :( 15.03.3017r 2 IUI :( 14.04.2017r 3 iui :(
    1 ivf :10dpt bhcg 92,64, 12dpt bhcg

    LENKA 28.10.2018r 3170 55 cm
    LIWIA 25.12.2020r 3640 59 cm
  • Parsleyek Autorytet
    Postów: 1630 1347

    Wysłany: 9 lutego 2017, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!
    Wiem że duża część z Was leczy bądź leczyła się w Parensie. Mam do Was pytanie, może coś doradzicie...
    Jestem na piątym stymulowanym cyklu. Mam torbiel endometrialną która ma ok 2,5cm. Lekarz jest bardzo ostrożny co do laparoskopii. Powiedział mi że chyba czas rozejrzeć się za inseminacją i on jest bardziej za insemką niż laparo. Ja nie jestem pewna co robić.

    Czy możecie coś podpowiedzieć? Czy przed inseminacją wcześniej miałyście robioną laparoskopię? Co zrobiłybyście w takim wypadku? Będę bardzo wdzięczna za każdą odpowiedź!

    29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
    l22nkrhmpu973w26.png
    "Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki"
  • Marzena1991 Autorytet
    Postów: 330 193

    Wysłany: 9 lutego 2017, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Parsleyek wrote:
    Cześć dziewczyny!
    Wiem że duża część z Was leczy bądź leczyła się w Parensie. Mam do Was pytanie, może coś doradzicie...
    Jestem na piątym stymulowanym cyklu. Mam torbiel endometrialną która ma ok 2,5cm. Lekarz jest bardzo ostrożny co do laparoskopii. Powiedział mi że chyba czas rozejrzeć się za inseminacją i on jest bardziej za insemką niż laparo. Ja nie jestem pewna co robić.

    Czy możecie coś podpowiedzieć? Czy przed inseminacją wcześniej miałyście robioną laparoskopię? Co zrobiłybyście w takim wypadku? Będę bardzo wdzięczna za każdą odpowiedź!



    Ja miałam robioną laparoskopie ale jeszcze wcześniej zanim zdecydowałam się na Parens. Miałam też histeroskopie i tak wykryto mi przegrode jamy macicy. Po usunieciu przegrody byłam stumulowana 3 miesiące clo+zastrzyk ale nadal nie udało mi się zajść w ciąze i takim sposobem w sobotę podchodzę do inseminacji.

    przegroda macicy :(

    11.02.2017r. 1 IUI :( 15.03.3017r 2 IUI :( 14.04.2017r 3 iui :(
    1 ivf :10dpt bhcg 92,64, 12dpt bhcg

    LENKA 28.10.2018r 3170 55 cm
    LIWIA 25.12.2020r 3640 59 cm
  • Parsleyek Autorytet
    Postów: 1630 1347

    Wysłany: 9 lutego 2017, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzena1991 wrote:
    Ja miałam robioną laparoskopie ale jeszcze wcześniej zanim zdecydowałam się na Parens. Miałam też histeroskopie i tak wykryto mi przegrode jamy macicy. Po usunieciu przegrody byłam stumulowana 3 miesiące clo+zastrzyk ale nadal nie udało mi się zajść w ciąze i takim sposobem w sobotę podchodzę do inseminacji.

    A czy mogłabyś napisać jakie badania musiałaś mieć zrobione przed IUI? I jaki koszt ogólny Ci wyszedł?

    29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
    l22nkrhmpu973w26.png
    "Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki"
  • Lucek475 Przyjaciółka
    Postów: 308 45

    Wysłany: 9 lutego 2017, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wynik był dla mnie szokiem...
    na badania jak szłam nie byłam zdenerwowana była myśli wrecz pewna ze wzystko jest ok - zawsze owulacje miała piękne endometrium macica na usg przepięknych kształtów miesiączka jak w zegarku regularna...
    ogólnie badanie i znieczulenie dobrze znioslam
    po wszystkim lekarz do mnie przyszedł i powiedział ze ma złe wiadomości...
    częściowo zrośnieta macica i niedrożność obu jajowodów.
    na zdjęciu moja macica wygląda jak liść taki wąski i postrzępiony, zrosty są u góry macicy zatykają oba jajowody.
    lekarz powiedział że musi sie zastanowić co dalej gdzie ewentualnie dalej mnie wysłać.
    mówił też ze jakieś wkładni sie zakłada aby rozszerzyc jame macicy.
    prawdopodobnie (ja tak podejrzewam) że może to być skutek łyżeczkowania które miała 04.2016 w profamili
    cały dzień wyłam z bólu łzy lały sie same teraz jestem otępiała jak by to był jakiś zły sen jak by to sie obok działo biore leki uspakajające nie dość ze u męża kiepskie nasienie to jeszcze teraz to
    mąż powiedział że jak sie uda to sie uda a jak nie to trudno trzeba sie pogodzić niechce sie na siłe starać bo skoro są takie problemy to boi sie ze jak sie uda to dziecko moze byc jakies chore - jestem w szoku jak mozna tak lekko i łatwo podejesc do tego
    ja osobiscie straciłam juz calkowice wiarę nadzieję kobiecość...
    nastepna wizyte u niego mam 23 marca nie wiem co dalej robic gdzie szukać pomocy

    Starania od 06.2015
    ON: 12.2015 - Wysoka prolaktyna 01.2016 - Morfologia 1% 07.2016 - Morfologia 3% 12.2016 - Morfologia 0% / Prolaktyna poniżej normy
    ONA: Niski progesteron 02.2017 - Częściowe zarośnięcie jamy macicy, niedrożne jajowody 07.2017 - Laparoskopia (Lewy drożny) AMH 0,33 02.2018 ICSI :(
  • sylwias Autorytet
    Postów: 428 178

    Wysłany: 9 lutego 2017, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janess wrote:
    Trzymam kciuki ;)

    A moglabys napisaś do IUI ile dostałaś plemników i jaki miały ruch?

    Nie wiem które to parametry. .. objętość próbki do IUI :
    Koncentracja 80.0 x 10
    ilość A+B 36.8x10
    ruchliwość A+B 92%
    U nas nasienie jest podobno bardzo dobre. U mnie niby droznosc jest, endometriozy nie ma, prolaktyna, która tylko nieznacznie była podwyższona została okiełznana bromergonem. Pęcherzyki rosły i pekaly nawet bez leków. Nie wiem czy tylko stosunek LH do FSH - 1.58 jest problemem...nie wiem jakie badania mogę jeszcze zrobić zeby znalecz przucone niepowodzeń...

  • Felinka Koleżanka
    Postów: 31 11

    Wysłany: 9 lutego 2017, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucek475 wrote:
    wynik był dla mnie szokiem...
    na badania jak szłam nie byłam zdenerwowana była myśli wrecz pewna ze wzystko jest ok - zawsze owulacje miała piękne endometrium macica na usg przepięknych kształtów miesiączka jak w zegarku regularna...
    ogólnie badanie i znieczulenie dobrze znioslam
    po wszystkim lekarz do mnie przyszedł i powiedział ze ma złe wiadomości...
    częściowo zrośnieta macica i niedrożność obu jajowodów.
    na zdjęciu moja macica wygląda jak liść taki wąski i postrzępiony, zrosty są u góry macicy zatykają oba jajowody.
    lekarz powiedział że musi sie zastanowić co dalej gdzie ewentualnie dalej mnie wysłać.
    mówił też ze jakieś wkładni sie zakłada aby rozszerzyc jame macicy.
    prawdopodobnie (ja tak podejrzewam) że może to być skutek łyżeczkowania które miała 04.2016 w profamili
    cały dzień wyłam z bólu łzy lały sie same teraz jestem otępiała jak by to był jakiś zły sen jak by to sie obok działo biore leki uspakajające nie dość ze u męża kiepskie nasienie to jeszcze teraz to
    mąż powiedział że jak sie uda to sie uda a jak nie to trudno trzeba sie pogodzić niechce sie na siłe starać bo skoro są takie problemy to boi sie ze jak sie uda to dziecko moze byc jakies chore - jestem w szoku jak mozna tak lekko i łatwo podejesc do tego
    ja osobiscie straciłam juz calkowice wiarę nadzieję kobiecość...
    nastepna wizyte u niego mam 23 marca nie wiem co dalej robic gdzie szukać pomocy

    Czytam z bólem serca to co napisałaś! Bardzo Ci współczuję, ale nie trać nadziei! Widzisz sam lekarz mówił że są jakieś opcje, trzeba wszystkiego sprobować. Ktoś pisał na forum że jest świetne leczenie laparoskopowo na Ujastku w Krakowie, dziewczyny polecają też Obrzuta, słyszałam o Lublinie. A może Twój lekarz Cię pokieruje w czyjeś dobre ręce?

    Nie trać nadziei, daj sobie parę dni na przeżycie i ochłonięcie, na pewno jest Ci to potrzebne.

    A mężem się nie przejmuj, faceci też to przeżywają chociaż czasem się tak impulsywnie zachowują jak skończeni kretyni. Jeżeli Ty czegoś bardzo pragniesz to on w końcu przemysli zobaczysz!

    I nigdy nie umniejszaj swojej kobiecości! Ani się waż!

    Tulam Cię mocno! ♡♡♡

    ]b25ee6e81ca114a86fa1583df40131c7.png[/url]
  • Bardolka Autorytet
    Postów: 1178 770

    Wysłany: 9 lutego 2017, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym poszła do Obrzuta Lucek!

    On w te klocki jest świetny, jest bardzo dobrym operatorem i na pewno Ci powie co i jak, jak to dalej rozwiązać. Umów się do niego, bo na pewno warto. Z nim jest też o tyle fajnie, że wszystkie zabiegi robi w szpitalu na nfz, co jednak nie jest bez znaczenia ...

    Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️

    Hania urodziła się 24.XII.2018 :) jest idealna :)

    Nierówna walka od 6.2014.
    Ureaplasma/Insulinooporność/
    Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
    Poronienie 6.2016 12.2017

    Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła.
  • Bardolka Autorytet
    Postów: 1178 770

    Wysłany: 10 lutego 2017, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja myślę tak jak Janess - ja miałam łyżeczkowanie w czerwcu i po przeczytaniu Twojego posta zamarłam.

    I tak jak Ty pisałaś - w USG wszystko pięknie ładnie. Ale mam nadzieję, że u mnie łyżeczkowanie nie narobiło takiego spustoszenia.

    Bo w sumie, jak by nie patrzeć, jest to jeden z częstszych zabiegów ginekologicznych, a większość kobiet po nim zachodzi jeszcze w ciążę.

    Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️

    Hania urodziła się 24.XII.2018 :) jest idealna :)

    Nierówna walka od 6.2014.
    Ureaplasma/Insulinooporność/
    Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
    Poronienie 6.2016 12.2017

    Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła.
  • lipa Autorytet
    Postów: 3248 2870

    Wysłany: 10 lutego 2017, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucek475 wrote:
    mąż powiedział że jak sie uda to sie uda a jak nie to trudno trzeba sie pogodzić niechce sie na siłe starać bo skoro są takie problemy to boi sie ze jak sie uda to dziecko moze byc jakies chore - jestem w szoku jak mozna tak lekko i łatwo podejesc do tego
    sorry Kochana, ale niech się twój mąż puknie w głowę. a co ma niedrożny jajowód do choroby dziecka? Dziecko może być chore z powodów genetycznych, a nie dlatego, że matka ma zrosty na macicy czy jajowodach. Wytłumacz mu to!
    I nie śmiej wątpić w swoją kobiecość!!! Samo to ile walczymy i jestesmy w stanie przejść dla dziecka czyni nas najlepszymi potencjalnymi matkami i kobietami na świecie.

    Bardolka lubi tę wiadomość

    age.png
  • lipa Autorytet
    Postów: 3248 2870

    Wysłany: 10 lutego 2017, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Parsleyek wrote:
    Cześć dziewczyny!
    Wiem że duża część z Was leczy bądź leczyła się w Parensie. Mam do Was pytanie, może coś doradzicie...
    Jestem na piątym stymulowanym cyklu. Mam torbiel endometrialną która ma ok 2,5cm. Lekarz jest bardzo ostrożny co do laparoskopii. Powiedział mi że chyba czas rozejrzeć się za inseminacją i on jest bardziej za insemką niż laparo. Ja nie jestem pewna co robić.

    Czy możecie coś podpowiedzieć? Czy przed inseminacją wcześniej miałyście robioną laparoskopię? Co zrobiłybyście w takim wypadku? Będę bardzo wdzięczna za każdą odpowiedź!
    skoro wiadomo, że to torbiele endometrialna, to jaki jest sens robić IUI przed laparoskopią? a jesli masz zaawansowaną endometriozę, zrosty na macicy? Czego ci absolutnie nie życzę! Ale znaczna część dziewczyn po takim laparoskopowym czyszczeniu ognisk endometriozy do 3 miesięcy zachodzi w ciążę naturalnie.

    Janess lubi tę wiadomość

    age.png
  • Bardolka Autorytet
    Postów: 1178 770

    Wysłany: 10 lutego 2017, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Parseyek - dobrze lipa mówi.

    Co to za teoria żeby IUI robić za wszelką cenę. Jak lekarz chce robić inseminację mimo torbieli to bym mu nie ufała.

    A laparoskopia to wcale nie jakaś tragedia myślę. Jak miałam histero, to obok mnie 2 panie miały laparo i nie narzekały. Wiadomo, że jest to operacja hirurgiczna, ale też operacją jest np cesarskie cięcie, na które przecież wiele kobiet chętnie się decyduje :P

    Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️

    Hania urodziła się 24.XII.2018 :) jest idealna :)

    Nierówna walka od 6.2014.
    Ureaplasma/Insulinooporność/
    Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
    Poronienie 6.2016 12.2017

    Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła.
  • daktylek Autorytet
    Postów: 676 211

    Wysłany: 10 lutego 2017, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lipa gratuluję Fasolinki :) ! dawno nie pisalam na forum, wiec chyba nie mialam okazji Ci pogratulować nawet.

    poza tym widzę, że humory średnie na naszym wątku

    ja idę za tydzień do szpitala na laparoskopię i nie ukrywam, ale jestem przerażona. nie wiem czy całą otoczką czy tym co usłyszę po.... ;/

    lipa, BezchmurneNiebo lubią tę wiadomość

    Mama Aniołka [*] 15.12.2015r.
    w57v3e3k7yxei1cq.png
‹‹ 79 80 81 82 83 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ