Stymulacja letrozolem
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziś 29 dc. 😉AiM wrote:Dzięki kochana. A ty w tym cyklu jak tam? Który dzień?Starania od 04.2016,Niedoczynnośc tarzcycy,Mutacje MTHFR C677T i A1298C., PAI1 homo,Hiperprolaktynemia05.2017 HSG, drozne oba
07.2018 histeroskopia Endometrium polipowate.
Mąż OK.
10.2018 Start Invimed, badania, cykle stymulowane, torbiel 8cm...
03. 2020 start 1 procedura, krótki PROTOKÓŁ, stymulacja nieudana, punkcja odwołana.
06.2020 naturalny cud 🙏34 dc II, 35dc bhcg 5854, 37 dc 12144, 41dc jest zarodek i jest ♥️
Ciąża na clexane, acard, letrox, prenatal, luteina
-
nick nieaktualny
-
Jutro 1 test ciążowy 10dpo
Progesteron 23.30 6dpo, dalej bardzo bola mnie piersi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2019, 15:00
Luty 2017 - duphaston
Luty 2018 - duphaston + badania hormonalne = PCOS
Sierpień 2018 - duphaston + CLO
* 1x1, 2x1, 3x1
Grudzień 2018 - glucophage + inofem
* wizyta u instruktorki w modelu creighton
Luty 2019 - glucophage xr + glucophage + inofem + wiesolek + femibion 0
Kwiecień 2019 - luteine 1x1 przez 10 dni + lamette 1x1 od 3 do 7dc
I cykl z lamettą
* 8 dc pecherzyk 20mm, Endo 5mm
* 11dc owulacja, potwierdzona monitoringiem, Endo 8mm
* 17dc progesteron 23.30
* beta hcg <1.20
Cykl trwał 28dni
II cykl z lamettą
*9dc pęcherzyk 14mm, Endo 5mm
W lewym jajniku
*11dc pęcherzyk sie zapadł (owu nie bylo)
Cykl trwał ok 28dni
III cykl z lamettą tym razem 2x1
*10dc pecherzyk 14mm i 2x po 10mm, Endo 5.5mm w prawym jajniku
*12dc pecherzyk 17mm i 14mm, Endo 6.5mm
*14dc potwierdzona owulacja, pecherzyk mial 22mm, Endo 8mm
*pozostałych pęcherzyków dominujących nie stwierdzono
*27dc beta hcg <1.20
*34dc beta hcg 173! Jest ciąża!
* 19 tydzień ciąży ♡ -
Hej dziewczyny. Ja dzis rozpoczełam nowy cykl... Prezent od zajączka.. Okres przyszedl trochę później, nie wiem czy to przez lamette... Podjęłam dezycje, ze nie będę dalej się stymulować. Muszę odpocząć od podejmowania decyzji, wyjazdów do kliniki, stresu.. Stracilam nadzieje, że zobaczę kiedyś 2 kreski...
Wam życzę z całego serca siły, wiary i radości z upragnionej ciąży. 3mam za Was wszytskie mocno kciuki!
Spokojnych i Radosnych Świąt Wielkanocnych.
Nati12 lubi tę wiadomość
Starania od 04.2016,Niedoczynnośc tarzcycy,Mutacje MTHFR C677T i A1298C., PAI1 homo,Hiperprolaktynemia05.2017 HSG, drozne oba
07.2018 histeroskopia Endometrium polipowate.
Mąż OK.
10.2018 Start Invimed, badania, cykle stymulowane, torbiel 8cm...
03. 2020 start 1 procedura, krótki PROTOKÓŁ, stymulacja nieudana, punkcja odwołana.
06.2020 naturalny cud 🙏34 dc II, 35dc bhcg 5854, 37 dc 12144, 41dc jest zarodek i jest ♥️
Ciąża na clexane, acard, letrox, prenatal, luteina
-
Mam tak samo.. Już dosc wszystkiego związanego z plodnoscią, lekami i lekarzami.. nikt ze znajomych mbie nie rozumie, bo wszyscy albo maja dzieci albo juz są w ciąży w którą zaszły z łatwością. W 10dpo zrobilam test z moczu niestety negatywny, co też mi humoru nie poprawiło.. robiw bete we wtorek ale juz czuje ze ciągnie mnie na okres.oloowa2709 wrote:Hej dziewczyny. Ja dzis rozpoczełam nowy cykl... Prezent od zajączka.. Okres przyszedl trochę później, nie wiem czy to przez lamette... Podjęłam dezycje, ze nie będę dalej się stymulować. Muszę odpocząć od podejmowania decyzji, wyjazdów do kliniki, stresu.. Stracilam nadzieje, że zobaczę kiedyś 2 kreski...
Wam życzę z całego serca siły, wiary i radości z upragnionej ciąży. 3mam za Was wszytskie mocno kciuki!
Spokojnych i Radosnych Świąt Wielkanocnych.Luty 2017 - duphaston
Luty 2018 - duphaston + badania hormonalne = PCOS
Sierpień 2018 - duphaston + CLO
* 1x1, 2x1, 3x1
Grudzień 2018 - glucophage + inofem
* wizyta u instruktorki w modelu creighton
Luty 2019 - glucophage xr + glucophage + inofem + wiesolek + femibion 0
Kwiecień 2019 - luteine 1x1 przez 10 dni + lamette 1x1 od 3 do 7dc
I cykl z lamettą
* 8 dc pecherzyk 20mm, Endo 5mm
* 11dc owulacja, potwierdzona monitoringiem, Endo 8mm
* 17dc progesteron 23.30
* beta hcg <1.20
Cykl trwał 28dni
II cykl z lamettą
*9dc pęcherzyk 14mm, Endo 5mm
W lewym jajniku
*11dc pęcherzyk sie zapadł (owu nie bylo)
Cykl trwał ok 28dni
III cykl z lamettą tym razem 2x1
*10dc pecherzyk 14mm i 2x po 10mm, Endo 5.5mm w prawym jajniku
*12dc pecherzyk 17mm i 14mm, Endo 6.5mm
*14dc potwierdzona owulacja, pecherzyk mial 22mm, Endo 8mm
*pozostałych pęcherzyków dominujących nie stwierdzono
*27dc beta hcg <1.20
*34dc beta hcg 173! Jest ciąża!
* 19 tydzień ciąży ♡ -
Kochane, nie poddawajcie się. :* jestem nowa, mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona. Pierwszy cykl z lamettą, bez większych skutków ubocznych. We wtorek monitoring i wyznaczenie dnia inseminacji AID. Pozdrawiam i trzymam kciuki za każdą z osobna.
syllwia91, Nati12 lubią tę wiadomość
24l
06.18 azoospermia - hipogonadyzm pierwotny
03.19 Angelius Provita dr MP
03.19 drożność ok, hormony ok
26.04.19r. IUI AID udało się podwójnie, mamy parkę 👨👩👧👦 -
Też bym poszla na inseminacje, bo męczy mnie juz ten seks na przymus, a jeszcze lekarz kazal codziennie.. co jest nie wykonalne
syllwia91 lubi tę wiadomość
Luty 2017 - duphaston
Luty 2018 - duphaston + badania hormonalne = PCOS
Sierpień 2018 - duphaston + CLO
* 1x1, 2x1, 3x1
Grudzień 2018 - glucophage + inofem
* wizyta u instruktorki w modelu creighton
Luty 2019 - glucophage xr + glucophage + inofem + wiesolek + femibion 0
Kwiecień 2019 - luteine 1x1 przez 10 dni + lamette 1x1 od 3 do 7dc
I cykl z lamettą
* 8 dc pecherzyk 20mm, Endo 5mm
* 11dc owulacja, potwierdzona monitoringiem, Endo 8mm
* 17dc progesteron 23.30
* beta hcg <1.20
Cykl trwał 28dni
II cykl z lamettą
*9dc pęcherzyk 14mm, Endo 5mm
W lewym jajniku
*11dc pęcherzyk sie zapadł (owu nie bylo)
Cykl trwał ok 28dni
III cykl z lamettą tym razem 2x1
*10dc pecherzyk 14mm i 2x po 10mm, Endo 5.5mm w prawym jajniku
*12dc pecherzyk 17mm i 14mm, Endo 6.5mm
*14dc potwierdzona owulacja, pecherzyk mial 22mm, Endo 8mm
*pozostałych pęcherzyków dominujących nie stwierdzono
*27dc beta hcg <1.20
*34dc beta hcg 173! Jest ciąża!
* 19 tydzień ciąży ♡ -
Fajnie, że jesteście dziewczyny. Czuję, że uciekły mi te 3 lata... Ze moje życie kręci się tylko wokół ciąży w która chce rozpaczliwie zajść. Yoki, ze znajomymi co maja dzieci tak to już jest.. Mnie rozumieją tylko niepłodne koleżanki. Malinka2401, witaj w Grupie i 3mam kciuki za pomyślą inseminacje!!!
Dziewczyny, próbuję żyć normalnie, tak żeby moje małżeństwo nie polegało tylko na dążeniu do powiększenia rodziny. Seks na zawolanie jest dla mnie najgorszy.. Nie cierpię tego. Cieszę się, że teraz odetchne i wrócę do normalności.
MamaMara, Malinka2401, Nati12 lubią tę wiadomość
Starania od 04.2016,Niedoczynnośc tarzcycy,Mutacje MTHFR C677T i A1298C., PAI1 homo,Hiperprolaktynemia05.2017 HSG, drozne oba
07.2018 histeroskopia Endometrium polipowate.
Mąż OK.
10.2018 Start Invimed, badania, cykle stymulowane, torbiel 8cm...
03. 2020 start 1 procedura, krótki PROTOKÓŁ, stymulacja nieudana, punkcja odwołana.
06.2020 naturalny cud 🙏34 dc II, 35dc bhcg 5854, 37 dc 12144, 41dc jest zarodek i jest ♥️
Ciąża na clexane, acard, letrox, prenatal, luteina
-
nick nieaktualnyDziewczynki rozumiem Was! U mnie też wśród znajomych nikt nie ma z tym problemu na dodatek np kloce się z mężem i mimo ze nie mam ochoty muszę się pogodzić, udawać miła bo sama się nie zapłodnie i też nie mam ochoty na sex z przymusu... Daje sobie pół roku i chce iść na inseminacje... Chociaż nie wiem skąd tyle kasy wytrzasne😪
oloowa2709 lubi tę wiadomość
-
Ja tez chyba po nastepnym cyklu odpuszczam. W nastepnym cyklu mam mieć polistymulacje. 4tabl letrozolu 2-6dc plus estrogeny. Jak sie nie uda to przerwa.... Ciagle pocieszalo mnie to ze jedno dziecko juz mamy. Ale to bedzie juz 5 cykl z letrozolem, nie wiem co jest nie tak. Moze jak pdpuscimy to samo sie uda trzymam za nas wszystkie kciuki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2019, 17:52
oloowa2709, syllwia91 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny widzę że wszystkie z nas wzięło na załamkę. Ja już też nie wiem co robić. Wszystko ustawiam pod ciążę w która nie zachodzę. Życie zawodowe szczególnie. Nie wiem czy szukać nowej pracy, czy być dalej na urlopie wychowawczym. Mam mętlik w głowie i co miesiąc to samo, a może się uda... Od okresu do owulacji, później mierzenie progesteronu i czekanie na testowanie. I tak w koło. U mnie lekarz w dużej mierze twierdzi że to wszystko przez endometrioze. Można też spróbować z dietą. Jak robiłam badania przesiewowe alergiczne wyszła mi duża nietolerancja na nabiał + gloten można odstawić z powodu endo. Trochę mnie przerasta dieta. Nie umiem się od niektórych rzeczy powstrzYmac🙁 A co do seksu, no właśnie miałam też się Was pytać czy też macie już taką niechęć. Bo ja jak obserwuję to jest tylko w dni płodne i to już co raz rzadziej. To straszne, kiedyś to było takie przyjemne 😞 a teraz to tylko prokreacja...
syllwia91 lubi tę wiadomość
Rocznik 1990
12.2014 początek starań,
11.2015 zaczynamy leczenie Naprotechnologia,
Hiperprolaktynemia czynnosciowa, niski progesteron, podejrzenie endometriozy, niedobór Wit D3,
03.2016 nieudana próba HSG
04.2016 II cykl z Femarą i udało się ❤
12.2016 córeczka jest z nami👨👩👧 3280g, 54cm
03.2018 starania o rodzeństwo,
11.2018 początek leczenia
02-07.2019 VI. cykli z Letrazolem + Glucophage XR 750
26.09.2019 laparoskopia - wykryto i usunięto endometrioze 2 st., usunięto torbiel endometrialną na lewym jajniku, usunięto torbiel okołojajowodową na prawym jajowodzie, przeczyszczono jajowody.
10.2019 I cykl po laparo z Lametta
28.11. 2019 jest ❤️ dzidziuś 1,04cm
02.07.2020 synek jest z nami 👨👩👧👦 3660g, 56cm -
O matko! Dziewczyny no co wy!!! Co ja tu słyszę! Poddajecie się czy co? Nie wiem jak tam u was jest, ale ja bez stymulacji towaru ogóle nie mam owulacji... Więc stymulacja musi być.. ale nie badam się co chwilę.... Idę raz w 13dzieb cyklu... Nie robię proga, lekarka nie nalega żeby przychodzić czy już była owulka.... Może musicie podejść bardziej na luzie... Ja też mam już dwa lata za sobą.... Ale tak naprawdę liczę teraz wszystko od listopada bo dopiero wtedy trafiłam na porządnego lekarza... Ostatnio bardzo przeżyłam okres... Były dwa jajeczka, piękna owulka i nie wyszło.... A z sexem to kochane tak jak u was..... Mam wrażenie, że jak tylko przychodzą te dni to już jest spinka, stres. No i ostatnio nawet musiał wejść wspomagacz... Nie wiem co się kłębi w głowie mojego męża, ale jak tylko że owulka zaczyna, to on nie ma ochoty. A po dniach płodnych nie ma problemu 🤣 więc to nie tylko u was takie problemy.
syllwia91 lubi tę wiadomość
PCO
hashimoto
insulooporność
cykle bezowulacyjne
54kg
-
Któraś ostatnio mi tutaj napisała, że pomaga też nowenna pompejańska. I faktycznie daje nadzieje i pomaga duchowo. Ja jestem teraz 10dni po zastrzyku. Napilabym się winka z mężem, ale jakoś tak się boję...ostatnio zabiłam kieliszek 🤣 i mężu mówi "widzisz! Nie pij" 🤣😂 no to nie piję. Jak myślicie jak jutro zrobię test to nie będzie za wcześnie (11d po)?PCO
hashimoto
insulooporność
cykle bezowulacyjne
54kg
-
nick nieaktualnyAiM wrote:Któraś ostatnio mi tutaj napisała, że pomaga też nowenna pompejańska. I faktycznie daje nadzieje i pomaga duchowo. Ja jestem teraz 10dni po zastrzyku. Napilabym się winka z mężem, ale jakoś tak się boję...ostatnio zabiłam kieliszek 🤣 i mężu mówi "widzisz! Nie pij" 🤣😂 no to nie piję. Jak myślicie jak jutro zrobię test to nie będzie za wcześnie (11d po)?
AiM, trochę za wcześnie
trzymam kciuki za to, żebyś wytrzymała do 14-15 dpo z testem. Zwłaszcza, że stymulacja ma wydłużać fl.
-
Widzę, że seks u nas wygląda podobnie.. To chyba największą bolączką nas starających się.. Przyznaję, że u mnie w dni plodne jak najbardziej, pełna gotowość, mam ochotę ale w głowie jednak, że trzeba bo szansa a poza dniami plodnymi wręcz odtracam męża, to głowa boli, to coś innego. Również kłótnie zostawiam na dni niepłodne bo czasem nie będzie i szansa stracona.. To chore. Dlatego właśnie mimo, iż mąż chciałby abym stymulowala się dalej ja odpuszczam. Na jakieś pół roku, może dłużej.. Liczę. Na to, że owu jak byla naturalna bez lekow tak nadal będzie. Jelsi się trafi super, spełnienie marzen a do tego czasu każdy okres nie będzie tak boleć psychicznie. Wszystkim nam życzę dystansu i siły.Nati12 wrote:Dziewczyny widzę że wszystkie z nas wzięło na załamkę. Ja już też nie wiem co robić. Wszystko ustawiam pod ciążę w która nie zachodzę. Życie zawodowe szczególnie. Nie wiem czy szukać nowej pracy, czy być dalej na urlopie wychowawczym. Mam mętlik w głowie i co miesiąc to samo, a może się uda... Od okresu do owulacji, później mierzenie progesteronu i czekanie na testowanie. I tak w koło. U mnie lekarz w dużej mierze twierdzi że to wszystko przez endometrioze. Można też spróbować z dietą. Jak robiłam badania przesiewowe alergiczne wyszła mi duża nietolerancja na nabiał + gloten można odstawić z powodu endo. Trochę mnie przerasta dieta. Nie umiem się od niektórych rzeczy powstrzYmac🙁 A co do seksu, no właśnie miałam też się Was pytać czy też macie już taką niechęć. Bo ja jak obserwuję to jest tylko w dni płodne i to już co raz rzadziej. To straszne, kiedyś to było takie przyjemne 😞 a teraz to tylko prokreacja...
syllwia91 lubi tę wiadomość
Starania od 04.2016,Niedoczynnośc tarzcycy,Mutacje MTHFR C677T i A1298C., PAI1 homo,Hiperprolaktynemia05.2017 HSG, drozne oba
07.2018 histeroskopia Endometrium polipowate.
Mąż OK.
10.2018 Start Invimed, badania, cykle stymulowane, torbiel 8cm...
03. 2020 start 1 procedura, krótki PROTOKÓŁ, stymulacja nieudana, punkcja odwołana.
06.2020 naturalny cud 🙏34 dc II, 35dc bhcg 5854, 37 dc 12144, 41dc jest zarodek i jest ♥️
Ciąża na clexane, acard, letrox, prenatal, luteina
-
AiM, faceci są jeszcze bardziej skomplikowani niż My i również mają pełno obaw, lekow i mają prawo nie mieć ochoty albo nie radzić sobie ze stresem jaki towarzyszy prokreacji. My juz tez przechodzilismy te tematy i nawet kilka podejść, dzień przy dniu kończyły się niepowodzeniem. I mimo, iz mąż chce wiedzieć kiedy są te dni żeby utrzymać ten poziom seksu co 48h i starać się na maksa, działa to na niego wręcz odwrotnie. Za duży stres. Naprawde jak nie wie, nie ma najmniejszego problemu.AiM wrote:O matko! Dziewczyny no co wy!!! Co ja tu słyszę! Poddajecie się czy co? Nie wiem jak tam u was jest, ale ja bez stymulacji towaru ogóle nie mam owulacji... Więc stymulacja musi być.. ale nie badam się co chwilę.... Idę raz w 13dzieb cyklu... Nie robię proga, lekarka nie nalega żeby przychodzić czy już była owulka.... Może musicie podejść bardziej na luzie... Ja też mam już dwa lata za sobą.... Ale tak naprawdę liczę teraz wszystko od listopada bo dopiero wtedy trafiłam na porządnego lekarza... Ostatnio bardzo przeżyłam okres... Były dwa jajeczka, piękna owulka i nie wyszło.... A z sexem to kochane tak jak u was..... Mam wrażenie, że jak tylko przychodzą te dni to już jest spinka, stres. No i ostatnio nawet musiał wejść wspomagacz... Nie wiem co się kłębi w głowie mojego męża, ale jak tylko że owulka zaczyna, to on nie ma ochoty. A po dniach płodnych nie ma problemu 🤣 więc to nie tylko u was takie problemy.
syllwia91 lubi tę wiadomość
Starania od 04.2016,Niedoczynnośc tarzcycy,Mutacje MTHFR C677T i A1298C., PAI1 homo,Hiperprolaktynemia05.2017 HSG, drozne oba
07.2018 histeroskopia Endometrium polipowate.
Mąż OK.
10.2018 Start Invimed, badania, cykle stymulowane, torbiel 8cm...
03. 2020 start 1 procedura, krótki PROTOKÓŁ, stymulacja nieudana, punkcja odwołana.
06.2020 naturalny cud 🙏34 dc II, 35dc bhcg 5854, 37 dc 12144, 41dc jest zarodek i jest ♥️
Ciąża na clexane, acard, letrox, prenatal, luteina
-
Masakra widzę że wszystkie w tym miesiącu mamy pod górkę. Moje pecherzyki mimo stymulacji postanowiły tuż przed spodziewaną owulacją zmaleć. Lekarz uznał cykl za stracony, a w kolejnym zalecił podwójną dawkę lametty tzn 2 tabletki dziennie od 2 do 6 dc. Trochę się boje skutków ubocznych. Słyszałyście może żeby któraś dziewczyna miała tak duże dawkowanie?
termin porodu: 9.12.2020 -
Ja cały czas biore po dwiejjs wrote:Masakra widzę że wszystkie w tym miesiącu mamy pod górkę. Moje pecherzyki mimo stymulacji postanowiły tuż przed spodziewaną owulacją zmaleć. Lekarz uznał cykl za stracony, a w kolejnym zalecił podwójną dawkę lametty tzn 2 tabletki dziennie od 2 do 6 dc. Trochę się boje skutków ubocznych. Słyszałyście może żeby któraś dziewczyna miała tak duże dawkowanie? juz 4 cykl. NIe mam skutków ubocznych. i tak jest zawsze tylko jeden dominujący pęcherzyk i reszta mniejsza. w następnym cyklu mam brac po 4 tabletki....to będzie kombo... hehe ale może więcej pęcherzyków drgnie
