🌺 udane inseminacje - ciąża, poród, itd. 🌺

Cieszę się, że czujesz się lepiej. To najważniejsze 🥰 Ja już jakiś czas czuję ruchy ale głównie jednego bo ten drugi jest obrócony w stronę kręgosłupa. Ostatnio byliśmy na połówkowych i chłopaki rosną jak na drożdżach 🙈🙈 więc jestem już całkiem duża i przez to boli mnie podbrzusze i nie mogę za dużo chodzić bo jest dramat... Ważne, że wszyscy jesteśmy zdrowi i na razie zagrożenie przedwczesnego porodu jest niskie ☺️☺️

Licząc na cud to super wieści oby tak dalej.

Dziewczyny, kupowałyście laktator? Ja właśnie chciałabym kupić ale nie wiem do końca na co patrzeć... 🙈

Ja mam z canpol babies ten muszlowy podwójny, meeeega polecam

Nadzieja, przeczytałam ostatnio Twoją historię o małym i nie umie mi wyjść w głowy… jak tam u Was? Trzymacie się? 🥺 ilekroć karmie młodego - myślę o Was… 🥺

Kochana, jak się czujecie?

Ja mam z neno. Bezprzewodowy ,niestety pojedynczy- ale i tak cudowny wynalazek 👍 nie mam porownania z innymi. Ale zadnego zastoju nie mialam uzywajac go ,także spelnil swoje zadanie. Aa i nie byl za drogi.
Jezeli sie zastanawiasz czy wogule kupowac ,to odpowiedz brzmi Tak. Kupuj. Juz nie chodzi o firme, model. Ale na pewno ci się przyda. Ja juz na oddziale pracowalam z laktatorem. A dziewczyny które nie mialy na szybko mezowie kupowali jakie bądź stacjonarnie....

No właśnie ja się zastanawiam nad pojedynczym muszlowym z neno. W ogóle jakoś na razie polubiłam się z tą firmą ale zobaczymy czy rzeczy zdadzą egzamin po porodzie. 😅

Jezeli moge ,podpowiedziec to bezprzewodowe sa super 👍 nie jestes uwiazana. Teraz jakbym kupowala, to chyba bym zainwestowala w podwójny plus stanik do tego- to juz wogule luksus 😁
Z neno mamy tez podgrzewacz na dwie butelki - jest super
I naczynia, sztućce dla syna 👍

Podrzuce linki
https://allegro.pl/oferta/podgrzewacz-i-sterylizator-neno-vita-nen-mam-ur003-14255346053

https://allegro.pl/oferta/laktator-elektryczny-neno-uno-bezprzewodowy-dwufazowy-150-ml-zestaw-13607837302

https://allegro.pl/oferta/zestaw-miseczek-i-sztuccow-dla-dzieci-neno-mucca-12054725201
I jeszcze takie naczynia mamy. Tam jest jedna suoer miseczka, z podwojnym dnem ,pomiedzy wlewa sie ciepła wode i można w ten sposob podgrzac jeszenie. Super na wyjazdy, dluzsze trasy. Do podgrzewania słoiczków 🫣👍 a i one sa metalowe

Ja kupiłam w końcu laktator momcozy s12 pro muszlowy, jest polecany przez dziewczyny na innych forach więc się skusiłam no i zobaczymy jak się sprawdzi.

Napewno sie sprawdzi. No ja mom juz swoj to w razie kolejnego dziecka nie bede zmieniac, ewentualnie uszczelki tylko ☺️ ale jeszcze warto kolektor na mleko, bo naprawde potrafilo leciec podchas sesji z piersi tej bez laktatora, a to szkoda 🙈

Kochana walczymy dalej z tym wszystkim. Niestety z tego stresu straciłam swój pokarm. Jesteśmy w trakcie zmiany mleka na bez laktozy bo Mały strasznie źle się czuł po tamtym. Zobaczymy w ciągu tyg jak wyszła zmiana. Dalej ma zaparcia i skurcze brzuszka. Dzisiaj będę dzwonić do alergologa żeby go zapisać. Dla mnie każde karmienie to wielki strach. Nawet nie da się tego opisać …


A Wy jak się macie? 🙂

Kochana cały czas o was myślę 😊 mam nadzieję że po zmianie będzie tylko lepiej, malutki będzie zaraz mial 2 miesiące, ale ten czas leci.

Ja dzisiaj z bólem kręgosłupa i jakbym miała okresu dostać więc pół dnia przeleżałam 😔 nie wiem czy mam się martwić czy to już tak będzie coraz gorzej.

Jejku… tak mi przykro… u nas też problemy z karmieniem - mojego pokarmu od początku nie wystarczało + chyba jest słabej jakości, bo totalnie bez mm nie dajemy rady. Przechodziłam już powoli całkiem na mm bo męczyliśmy się okropnie na mieszanym to dostałam zjebe od pediatry taką, że do tej pory mam łzy w oczach jak o tym myślę. Więc walczyłam dalej, żeby tego pokarmu nie brakło, ale wczoraj już mi się przelało, wiszenie ciągle na piersi i płacz po odstawieniu, potem płacz bo pokarmu brakuje, „dojedzenie” modyfikowanym 20 ml i za pół godziny od nowa…
Nie myślałam, że karmienie jest tak trudne, psychika leży, chciałoby się dać dziecku co najlepsze, a los i tak krzyżuje plany… strasznie przeżywam ten temat, a jeszcze w środę czeka nas kontrola u tej pediatry… 🥺 pewnie znów mnie opierdzieli, ale już zwyczajnie nie dajemy rady, ani ja, ani młody, ani mąż, na mm jednak da się jakoś wypracować tę codzienną rutynę i zadbać o ten komfort psychiczny mamy, że nie musi ciągle z tym cycem siedzieć… ciężkie to wszystko.

Nie przejmuj sie jakas pediatra. To ty musisz sie czuc ok z tym co robisz. Mnie tez opieprzali, powolujac sie na slynnych "amerykańskich naukowców" ,ale ani jednego nazwiska i badania nie umieli przytoczyc...
Ja szybko przeszłam na mm, bo 1. Mialam malo swojego i tak dokarmialam 2. Jak maly wyczail butelke, to cycek nie pasowal( musial wiecej wysilku wlozyc zeby jesc z piersi) 3.Strasznie bylam padnięta( u nas jedzenie bylo co 1,5 godz.) nie mialam sily, na tak czeste sesje
4. Maly byl na tyle duzy, ze opieral mi sie o brzuch, ktory strasznie mnie jednak bolal (cc)
5. Poprostu to byl dla mnie przykry obowiazek, nie czulam tego, chyba nawet nie chciałam od poczatku karmic- tak podswiadomie... 🤷

Przeszlismy na samo mm- ktorym i tak dokarmialam malego co karmienie. I wtedy mlody zaczal lepiej spac- w rezultacje ja mialam tez 2-3 godziny snu ciurkiem.
W nocy krotsze pobudki, maly byl spokojniejszy( bo w koncu najedzony 🫣). Ja poczulam ogromna ulge ,ze nic nie muszę...
Efekt- syn rosl ,ladnie przybieral- od poczatku powyzej 95 centyla. Nie chorowal, oprocz epizodu ze zlobkiem ( ale przy tych wirusach-mutantach, nawet dorosly nie ma szans) 🤣 rozwija sie super, jest bardzo inteligentny, bystry, rezolutny ☺️ mleko pil z 1,5 roku( pewnego dnia sam odrzucił, powiedzial "nie" i pokazal ,ze jest duzy 🤷) po roku zaczelam juz mu podawac tez krowie mleko np w kaszy mannej. Teraz pije krowie i jest ok tzn pije "kaka" (kakao) i sam sie upomni. Nie przejmuj sie kochana. Najwazniejsze zeby dziecko bylo najedzone, a jezeli karmienie wprowadza cie w poczucie winy, w zly nastroj , to niedaj boze jeszcze depresji dostaniesz ( ja mialam mocny baby blues. Do tego stopnia ze polozna zwocila na to uwage i sama stwierdzila ,ze nie ma sensu zebysmy sie wszyscy meczyli dla ideii kp...twoje samopoczucie jest najważniejsze, dziecku jest wszystko jedno czy kp czy mm. Szczesliwa mama to szczesliwe dziecko 😊


Aaa i jeszcze dodam ,ze moj maly mial silna potrze ssania, ale nie jedzenia i sobie z mojego cycka zrobil smoczek 🫣 nasze zycie wygladalo tak. Budzil sie jedzenie piersi jednej i drugiej, dokladka mm i pozniej jeszzcze piers jako smiczek i tak zasypial i za pol godz ,czy na 45 min od nowa. Pozniej jak byl wiekszy to odciagalam swoje zanim sie obudzil, yo jadl moje mleko, dokladka mm i bujania z gidzinie zanim zasie i za 45 min wstawalam ,bo juz trzeba bylo odciągnąć zanim sie o ubudzi. Moj syn byla taki ,ze nie poczekal na butelke, tylko oczy otwieral i juz miala byc 🤭

Dziękuję, że podzieliłaś się swoimi doświadczeniami 💖 wiem, że masz rację i sama zawsze powtarzałam, że to nieważne czy dziecko jest na mm czy na kp, ale jednak kiedy problem dotknął mnie osobiście to jednak przykro, że nie mogę dać dziecku z siebie więcej. Strasznie mnie to rozłożyło jakoś na łopatki i ilekroć podaję butlę mam wyrzuty sumienia, że może za mało wysiłku włożyłam w rozkręcenie laktacji. I że przecież miliony kobiet siedzi z tymi dziećmi i też „robi za smoczek” i im nie przeszkadza, a ja myślę o swojej wygodzie, że nie chcę siedzieć całe dnie i noce z synem przy piersi i że to samolubne
Ah szkoda gadać. 🤦🏻‍♀️
właśnie u mnie podobnie też to wyglądało, mimo, że tę pierś dostawał krótko, to jednak już się zaczynała jazda - bez piersi ani rusz, co chwilę byłam uwiązana…

Edit: zresztą już i tak chyba z tych nerwów laktacją prawie zanikła… ściągam pokarm raz na dobę 150 ml… eh. Więc nawet nie mam co kombinować dalej…

Nie obarczaj sie wina, 150 ml to jest bardzo mało. Ale to nie twoja wina, ja po podejrzeniu cytomegalii wrodzonej u syna stracilam pokarm juz calkowicie ,doslownie w ciagu 3 dni. I wtedy poczulam ta ogromna ulgę,ze sie w koncu skonczylo, mały mial wtedy max 4-5 tyg. 🫣
Nie badz winna ,probowalas. Pomysl w ten sposob, ze dzieki mm dziecko jest najedzone. Ty masz chwilę oddechu, a w raziee potrzeby i tata moze ciebie odciazyc, zebys ty mogla się przespać. Wiem jakie to jest prozaiczne, ale na tym etapie na ktorym ty jestes, to sen byl moim najwiekszym marzeniem ☺️ bylam tak zmęczona tym calym pobytem w szpitalu przed porodem, pozniej indukcja , cesarka, za chwile zas wyladowalismy w szpitalu, psychicznie wyczerpana, bo dziecko jeszcze wylewu dostalo, mielismy bezdechy u malego,ze poprostu marzylam o tym by mnie ktos wyręczył,a ja mogla odespać. Niestety nasi dziadkowie maja swoje lata i raczej ich kontakt z wnukiem, ogranicza sie do odwiedzin. Czasami od wielkiego dzwonu przypilnuja z 2-3 godz. Ale to musi byc naprawde pilna sytuacja. A i tak pozniej komentuja jacy to nie sa zmeczeni.... Wiec na nich nie moglam za bardzo liczyc. Zostalismy sami, maz pracowal, wiec tez jego pomoc byla ograniczona. Zazwyczaj w dni wolne ,rano bral mlodego,zebym mogla pospac ze 2-3 godz. dluzej. I chyba dzieki temu dalam radę przetrwac ten okres niemowlęcy. Czasami byly takie noce ,ze potrafilam lacznie spac 2-3 godz. I pozniej funkcjonuj w dzień, ogarniaj wszystko. Niestety nikt tego nie powie przyszlym matkom ,ale ten pierwszy rok to jest jakis matrix. 🤣 Pozniej jak zaczal budzic sie co 4 godz w nocy( ok 8-12 miesięcy mial) to juz byl luksus. Moj maly jeszcze za bardzo nie lubial spac w domu , tylko na spacerach, wiec odpadala mi opcja odespania nocy w czasie jego drzemki...
Wiesz co ja mam taka teorie, ze kp wychodziło kiedyś kobietom,bo czesto gesto mieszkali w domach wielopokoleniowych, gdzie po porodzie taka matka mogla liczyc na pomoc innych kobiet. Gdzie mogla spedzic pol dnia z dzieckiem na cycku ,bo wszystko miala podane na tacy. Ktos ja wyreczyl w gotowaniu,praniu.itd.
Teraz mlode matki czesto zostaja same z dzieckiem , bo ojcowie pracuja i niejako musza pogodzic wychowanie z zajmowaniem sie domem. Maja duzo obowiazkow i poprostu brakuje dobry.

Jezeli moge podpowiedzic to otwarcie mow o swoich potrzebach. Inni sie nie domyśla,ze najlepszym prezentem dla ciebie bedzie np przyniesienie ugotowanego obiadu 😊 a nie jakies super paczki dla dziecka. Fajna opcją jest dieta pudelkowa, albo jak masz mozliwosc zakupu obiadów np w barze mlecznym 👍 korzystaj z tych dobrodziejstw naszych czasow. Ulatwiaj sobie ile sie da, jak pozwalaja na to finanse pomysl o opiekunce na godziny. Choc raz w tyg ,zeby mogla ci glowa odpocząć ( po pewnym czasie non- stop z dzieckiem przez 24 godz na dobe, mozna oszalec,bo dochodzisz do wniosku ,ze nawet nie masz z kim porozmawiać) wtedy samotne wyjście do sklepu jest jak najlepsze wakacje w ciepłych krajach. ☺️
I nie przejmuj się ,ze cos powinnas ,bo robisz wszystko najlepiej jak umiesz. Dla dziecka jestes najlepsza mama 💚 glowa do gory kochana, na cyckach i kp nie konczy się macierzyństwo 🫂🫂🫂

Pauuuulaa robiłaś test?

Biel 😐 jutro powtorka

Trzymam kciuki.
Mnie dopadło przeziębienie 😥