🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMajówkaS. wrote:Wyć mi się chce… dzisiejszy dzień to jest pasmo nieustających porażek. Cały dzień wrzask, żadna drzemka nie była dłuższa niż 15 minut, każda zakończona jeszcze większym wrzaskiem. Starszak w pełni sił i energii a mąż w pracy 😩 boje się nocy 🥵
O ja współczuję. Może to przez te upały? Mój dzisiaj wisiał na cycku, nie mogłam odejść na drzemkach ani odłożyć do łóżeczka, bo inaczej od razu się budził. Lekko nie było. Z zaśnięciem wieczorem też się bujaliśmy długo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2023, 22:24
-
Dziewczyny proszę polećcie jakąś dobrą wkładkę do spacerówki🙏
Przekopałam już pół internetu😒Starania od IV 2018 (PCOS, insulinooporność, czynnik męski)
V 2021-IVF Artvimed , 5❄❄❄❄❄
VI 2021- transfer, blastka 5.1.1, beta 12,49🥺
IX 2021-transfer, blastka 4.1.1, beta 0🥺
II 2022- transfer ❄❄ 4.3.3, beta 0 🥺
Został ❄️ 3.3.3
V 2022 Naturalny Cud😍
Styczeń 2023r Nasz Synek jest na świecie👶
V 2025 transfer ostatniego ❄️-👎 -
Jjj wrote:Dziewczyny proszę polećcie jakąś dobrą wkładkę do spacerówki🙏
Przekopałam już pół internetu😒
Ja mam z Lanili, jeszcze nie używałam ale bardzo fajna się wydaje 🙂
Moniatka wrote:Moniek330 korzystacie jeszcze z gondoli, czy wozicie się już w spacerówce? Bo u nas gondola wydaje się powoli robić mała.
No u nas tak samo, jeszcze jeździ w gondoli chociaż jak odepchnie się nogami to głowa wystaje z siatki 🤣 mam ciężko ogarnąć że to dziecko jest już takie duże, jak przerzucimy się na spacerówkę to tak jakby jakiś etap maleńkości był już za nami 😄🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04 Clostilbegyt+Pentohexal ➡JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%
💉 punkcja, 0❄️
💉punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
💔Transfer 4AA
💉 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
⬇️
Naturalny cud!
29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
39w1d jest na świecie ❤️
Czeka na nas ❄️ -
Moniek330 wrote:No u nas tak samo, jeszcze jeździ w gondoli chociaż jak odepchnie się nogami to głowa wystaje z siatki 🤣 mam ciężko ogarnąć że to dziecko jest już takie duże, jak przerzucimy się na spacerówkę to tak jakby jakiś etap maleńkości był już za nami 😄
My Małego musieliśmy już przenieść do spacerówki. Tak się odpychał nogami, że lądował na ścianie gondoli I normalnie się tam zwijał, bo nie mógł iść dalej🤦♀️
Nie powiem zazdroszczę teraz kobietom, które spacerują ze swoimi dziećmi w gondoli. Czuję się jak mama jakiegoś starszaka😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2023, 14:53
Starania od IV 2018 (PCOS, insulinooporność, czynnik męski)
V 2021-IVF Artvimed , 5❄❄❄❄❄
VI 2021- transfer, blastka 5.1.1, beta 12,49🥺
IX 2021-transfer, blastka 4.1.1, beta 0🥺
II 2022- transfer ❄❄ 4.3.3, beta 0 🥺
Został ❄️ 3.3.3
V 2022 Naturalny Cud😍
Styczeń 2023r Nasz Synek jest na świecie👶
V 2025 transfer ostatniego ❄️-👎 -
U mnie też od dwóch dni brak drzemek, może upał? Teraz dopiero uśpiłam i śpi z mężem. Kluska się z niej zrobiła. Od wczoraj tylko na KP. Udało się.
Dżoanniks, MajówkaS., ........, AnnaMD, aga12345, Moniek330, GorzkoGorzko, Jjj, Izaja, Luusia lubią tę wiadomość
Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
Krakowska wrote:U mnie też od dwóch dni brak drzemek, może upał? Teraz dopiero uśpiłam i śpi z mężem. Kluska się z niej zrobiła. Od wczoraj tylko na KP. Udało się.
Dziewczyny zazdroszczę wam tego KP. Ja próbowałam, ale mój dzieć długo wisiał na piersi, a nie dojadał , laktacja zaczęła mi zanikać, a mnie dręczyły koszmary że głodzę mojego króliczka więc musiałam wrócić do KPI, bo tu widzę ile militariów jest zjedzone i jestem spokojniejsza.
Nie wiem czy wy też tak macie, ale ja się strasznie wszystkim martwię. Dreczą mnie koszmary i jakieś natrętne myśli. W piątek oddałam wszystkie moje książki do biblioteki, a wczoraj wyniosłam moje kwiatki przed kosz, bo dręczyły mnie jakieś koszmary że przez przeciąg kwiatki i książki spadają na moją kruszynkę. Dziś moje obawy zaczęły wzbudzać żyrandole, ale boje się o tym wspomnieć mężowi 🙈🙉🙊 -
nick nieaktualny
-
Jestem załamana. Mała ma jakiś lęk separacyjny albo nie wiem już co... Tylko mama i mama. Pojechaliśmy na weekend do teściów i nawet nikt jej nie mógł wziąć na ręce bo tak płakała, że nie dało się jej niczym zainteresować. U wszystkich dosłownie płacz a ja tylko ją brałam na ręce i od razu zadowolona. I nie miało znaczenia czy byłam w pobliżu czy nie, taki ryk że później to już nawet nie próbowali jej brać, w sumie wcale się nie dziwię.. pojechaliśmy odpocząć, żeby dziadkowie i nasze rodzeństwo się trochę zajęli małą, a wróciłam bardziej zmęczona niż pojechałam. Help, czy to przejściowe? Wykończę się.. nie wyobrażam sobie jej z kimś zostawić, nie da się jej uspokoić w żaden sposób ☹️👩💼 30 lat
10/2021 💔 cp i usunięty prawy jajowód
🧔 36 lat
Wszystko ok
🍀02/2022 START IVF
17.03.2022 punkcja - 7 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
I 09.04.2022 transfer blastki 4.1.1 🍀
10dpt - beta 486
14dpt - beta 3286
01.01.2023 12:00 Łucja 58cm 4240g❤️
II 30.01.2024 transfer blastki 4.1.1 🍀
9dpt - beta <0,20 odstawienie leków ☹️
🍀04/2024 START II IVF
17.04.2024 punkcja - 11 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
III 07.08.2024 transfer blastki 4.1.2 🍀
10dpt - beta 130
12dpt - beta 284
30.04.2025 19:00 Aleksander 56cm 3300g❤️
-
nick nieaktualnyClasiia wrote:Jestem załamana. Mała ma jakiś lęk separacyjny albo nie wiem już co... Tylko mama i mama. Pojechaliśmy na weekend do teściów i nawet nikt jej nie mógł wziąć na ręce bo tak płakała, że nie dało się jej niczym zainteresować. U wszystkich dosłownie płacz a ja tylko ją brałam na ręce i od razu zadowolona. I nie miało znaczenia czy byłam w pobliżu czy nie, taki ryk że później to już nawet nie próbowali jej brać, w sumie wcale się nie dziwię.. pojechaliśmy odpocząć, żeby dziadkowie i nasze rodzeństwo się trochę zajęli małą, a wróciłam bardziej zmęczona niż pojechałam. Help, czy to przejściowe? Wykończę się.. nie wyobrażam sobie jej z kimś zostawić, nie da się jej uspokoić w żaden sposób ☹️
Sama nie mierze się z takim problemem, ale mam świadomość, że może nadejsc, ale wiem też, że minieu Ciebie też w końcu minie, musisz to przetrwać 🥴
-
Clasiia wrote:Jestem załamana. Mała ma jakiś lęk separacyjny albo nie wiem już co... Tylko mama i mama. Pojechaliśmy na weekend do teściów i nawet nikt jej nie mógł wziąć na ręce bo tak płakała, że nie dało się jej niczym zainteresować. U wszystkich dosłownie płacz a ja tylko ją brałam na ręce i od razu zadowolona. I nie miało znaczenia czy byłam w pobliżu czy nie, taki ryk że później to już nawet nie próbowali jej brać, w sumie wcale się nie dziwię.. pojechaliśmy odpocząć, żeby dziadkowie i nasze rodzeństwo się trochę zajęli małą, a wróciłam bardziej zmęczona niż pojechałam. Help, czy to przejściowe? Wykończę się.. nie wyobrażam sobie jej z kimś zostawić, nie da się jej uspokoić w żaden sposób ☹️
👩87’
👨85’
Starania od 2015
2017 IUI😔
2018 IUI😔
2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
AMH 1, nasienie ok
Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
03.21 start 1 ivf
04.21 ET 2x3dniowce😞
06.21 2FET CB 😞
04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
26dpt- jest ❤️
6.12 -crl 9,4mm❤️
30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
254 g ❤️ 18+0
420 g❤️20+6 usg połówkowe
710 g❤️ 24+0
980g❤️27+0
1516g❤️ 30+0 usg III trym
2180❤️33+0
2606g❤️35+4
2960g❤️37+0
15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰 -
Lek separacyjny musi być strasznie męczący dla mamy... 🥺 Mam nadzieję ,że mojego syna to nie dopadnie. Ale od kilku dni ma coś takiego - z rana i popołudniu gdzieś do godz. 15-16- super normalnie cygańskie dziecko. Ale jak wstaje po drzemce nr 3 właśnie ok 16-17-pod wieczór, tylko widzi mamę i jej ręce 😥. Nawet nie mogę go położyć, bo wyje.i to nie jest płacz tylko krzyk doslownie . Także clasiia mogę sobie wyobrazić przez co ty przechodzisz. Mnie wykańczają takie wieczory, a ty masz tak cały czas.Tule mocno -dużo siły i cierpliwości życzę.
08.2012 26tc💔
👩
pcos❌amh 12,75➡️ 11,1❌ IO❌HbA1C 5,6%➡️5,2%❌insulina 26➡️10❌
lewy jajowód niedrożny❌
kariotyp✅ TSH 1,4➡️1,7✅ AntyTPO 10✅ cytologia✅ biopsja szyjki✅ hpv 16 (-)✅
👦
azoospermia❌
kariotyp❌
1iui 04.2022-09.05⏸️
Beta hcg:10.05 90.1/12.05 -214
24.05-5t3 jest zarodek
07.06 -8t2 ❤️crl16 mm.
24.06 10t5-crl 36.7 mm tętno170
04.07 prenatalne-12t1-crl 5.16 cm niskie ryzyka
09.08 17t2 175g💙
29.08- 20t2 połówkowe🆗350g 21t3- 392g/24t6-670g/28t6-1400g/31t2- 1900g/32t3-2100g/35t3-2800g/37t3-3400g
01.2023-38t6d/3950g/56cm👶
Powrót po rodzeństwo
11.24 iui❌
2.25kwalfikacja✅
💉28.02-24dc START
11.03punkcja-23🥚➡️MII19➡️9❄️
14.04.2025 FET 4AA cb💔
9.6.2025 FET 4AA cb💔
VII.25 cd138✅ cd56-40%
IX.25 FET⏳❓ -
Clasiia wrote:Jestem załamana. Mała ma jakiś lęk separacyjny albo nie wiem już co... Tylko mama i mama. Pojechaliśmy na weekend do teściów i nawet nikt jej nie mógł wziąć na ręce bo tak płakała, że nie dało się jej niczym zainteresować. U wszystkich dosłownie płacz a ja tylko ją brałam na ręce i od razu zadowolona. I nie miało znaczenia czy byłam w pobliżu czy nie, taki ryk że później to już nawet nie próbowali jej brać, w sumie wcale się nie dziwię.. pojechaliśmy odpocząć, żeby dziadkowie i nasze rodzeństwo się trochę zajęli małą, a wróciłam bardziej zmęczona niż pojechałam. Help, czy to przejściowe? Wykończę się.. nie wyobrażam sobie jej z kimś zostawić, nie da się jej uspokoić w żaden sposób ☹️
U nas ten lek jeszcze nie minął. Pojawił się później niż u Twojej córki, ale teraz jest bardzo silny, córka ma już prawie rok. Też byliśmy ostatnio u dziadków i byłam bardzo umęczona, bo nie chciała nawet do swojego taty. Wolę więc siedzieć w domu, bo tutaj przynajmniej bawi się z tatą i mogę trochę odpocząć. -
Jenny88 wrote:U nas ten lek jeszcze nie minął. Pojawił się później niż u Twojej córki, ale teraz jest bardzo silny, córka ma już prawie rok. Też byliśmy ostatnio u dziadków i byłam bardzo umęczona, bo nie chciała nawet do swojego taty. Wolę więc siedzieć w domu, bo tutaj przynajmniej bawi się z tatą i mogę trochę odpocząć.
👩87’
👨85’
Starania od 2015
2017 IUI😔
2018 IUI😔
2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
AMH 1, nasienie ok
Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
03.21 start 1 ivf
04.21 ET 2x3dniowce😞
06.21 2FET CB 😞
04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
26dpt- jest ❤️
6.12 -crl 9,4mm❤️
30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
254 g ❤️ 18+0
420 g❤️20+6 usg połówkowe
710 g❤️ 24+0
980g❤️27+0
1516g❤️ 30+0 usg III trym
2180❤️33+0
2606g❤️35+4
2960g❤️37+0
15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰 -
Clasiia wrote:Jestem załamana. Mała ma jakiś lęk separacyjny albo nie wiem już co... Tylko mama i mama. Pojechaliśmy na weekend do teściów i nawet nikt jej nie mógł wziąć na ręce bo tak płakała, że nie dało się jej niczym zainteresować. U wszystkich dosłownie płacz a ja tylko ją brałam na ręce i od razu zadowolona. I nie miało znaczenia czy byłam w pobliżu czy nie, taki ryk że później to już nawet nie próbowali jej brać, w sumie wcale się nie dziwię.. pojechaliśmy odpocząć, żeby dziadkowie i nasze rodzeństwo się trochę zajęli małą, a wróciłam bardziej zmęczona niż pojechałam. Help, czy to przejściowe? Wykończę się.. nie wyobrażam sobie jej z kimś zostawić, nie da się jej uspokoić w żaden sposób ☹️
-
Iga Kwietniowa wrote:Dziewczyny zazdroszczę wam tego KP. Ja próbowałam, ale mój dzieć długo wisiał na piersi, a nie dojadał , laktacja zaczęła mi zanikać, a mnie dręczyły koszmary że głodzę mojego króliczka więc musiałam wrócić do KPI, bo tu widzę ile militariów jest zjedzone i jestem spokojniejsza.
Nie wiem czy wy też tak macie, ale ja się strasznie wszystkim martwię. Dreczą mnie koszmary i jakieś natrętne myśli. W piątek oddałam wszystkie moje książki do biblioteki, a wczoraj wyniosłam moje kwiatki przed kosz, bo dręczyły mnie jakieś koszmary że przez przeciąg kwiatki i książki spadają na moją kruszynkę. Dziś moje obawy zaczęły wzbudzać żyrandole, ale boje się o tym wspomnieć mężowi 🙈🙉🙊 -
nick nieaktualnyIga Kwietniowa wrote:Dziewczyny zazdroszczę wam tego KP. Ja próbowałam, ale mój dzieć długo wisiał na piersi, a nie dojadał , laktacja zaczęła mi zanikać, a mnie dręczyły koszmary że głodzę mojego króliczka więc musiałam wrócić do KPI, bo tu widzę ile militariów jest zjedzone i jestem spokojniejsza.
Nie wiem czy wy też tak macie, ale ja się strasznie wszystkim martwię. Dreczą mnie koszmary i jakieś natrętne myśli. W piątek oddałam wszystkie moje książki do biblioteki, a wczoraj wyniosłam moje kwiatki przed kosz, bo dręczyły mnie jakieś koszmary że przez przeciąg kwiatki i książki spadają na moją kruszynkę. Dziś moje obawy zaczęły wzbudzać żyrandole, ale boje się o tym wspomnieć mężowi 🙈🙉🙊
Lęki są normalne w macierzyństwie, ma je pewnie każda mama, ale chyba nie aż takie, a tym bardziej, że wynosisz rzeczy z domu. Może powinnaś poradzić się psychiatry bądź psychologa ? -
Iga Kwietniowa wrote:Też macie takie absurdalne obawy ? Czy to kiedyś przechodzi ?
Też miałam silne lęki. Bałam się np., że spadnę z córką ze schodów. Te myśli mnie prześladowały, jak byłam na piętrze, to chodziłam bliżej ściany, żeby schody były jak najdalej. Potem to minęło. Chociaż jeszcze czasami jest tak, że np idąc że szklanka w kuchni, boje się , że ją upuszczę na bawiąca się obok córkę. Ale to już rzadko taka myśl wpadnie. Ponoć te prześladujące, czasami bardzo źle myśli, często się zdarzają. Rozmawiałam o tym z psychologiem. Znam też dwie inne kobiety, które miały podobnie. Niestety także to jest tatem tabu, dużo kobiet wstydzi się tym mówić, nawet partnerom, bo te myśli bywają naprawdę różne. -
Ja z takich leków to najbardziej obawiam się że syn udusi mi się w łóżeczku i od samego początku tak miałam. Teraz też często zaglądam jak spi- mamy etap spania na brzuchu- mimo ,że jest monitor oddechu zawsze włączony, to jakaś obawa zawsze jest. Tłumacze sobie ,że przecież łóżeczko jest najbezpieczniejszym miejscem dla niego, nawet spanie ze mną w łóżku jest dużo bardziej niebezpieczne. Może dlatego ,że mieliśmy problemy oddechowe na początku? A może dlatego ,że monitor nam wył już i mieliśmy bezdech nocny?? 🤷♀️ No i kolejna obawa - już bardziej realna ,że spadnie mi z łóżka/ sofy itp. miałam obawy też przy rd i przed grudkami/ kawałkami , że się zakrztusi- ale syn sobie radzi to też mi minęło.
mam zawsze obawę ,że za krótko obetne mu paznokcie 🙈😂 bardzo się bałam tego obcinania ...
A i jeszcze nie pozwoliłam mężowi zawiesić półeczki w pobliżu/nad łóżeczkiem - choć by się taka przydała i by pasowała , to jednak boje się że mogłaby spaść...
Ale z domu nie kazałam niczego wynosić, kwiatów to nawet przybyło odkąd jest syn. Książek zawsze dużo mieliśmy i mamy. Za niedługo będę musiała znaleźć dla nich miejsce "wyżej" ...
08.2012 26tc💔
👩
pcos❌amh 12,75➡️ 11,1❌ IO❌HbA1C 5,6%➡️5,2%❌insulina 26➡️10❌
lewy jajowód niedrożny❌
kariotyp✅ TSH 1,4➡️1,7✅ AntyTPO 10✅ cytologia✅ biopsja szyjki✅ hpv 16 (-)✅
👦
azoospermia❌
kariotyp❌
1iui 04.2022-09.05⏸️
Beta hcg:10.05 90.1/12.05 -214
24.05-5t3 jest zarodek
07.06 -8t2 ❤️crl16 mm.
24.06 10t5-crl 36.7 mm tętno170
04.07 prenatalne-12t1-crl 5.16 cm niskie ryzyka
09.08 17t2 175g💙
29.08- 20t2 połówkowe🆗350g 21t3- 392g/24t6-670g/28t6-1400g/31t2- 1900g/32t3-2100g/35t3-2800g/37t3-3400g
01.2023-38t6d/3950g/56cm👶
Powrót po rodzeństwo
11.24 iui❌
2.25kwalfikacja✅
💉28.02-24dc START
11.03punkcja-23🥚➡️MII19➡️9❄️
14.04.2025 FET 4AA cb💔
9.6.2025 FET 4AA cb💔
VII.25 cd138✅ cd56-40%
IX.25 FET⏳❓