🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziuba1339 wrote:Kluska - my pierwszy raz na basenie byliśmy jak synek miał 6miesiecy. Ja zabieram dla synka: pampersy do wody, kąpielówki neoprenowe, ręcznik z kapturkiem, żel pod prysznic, pampersy na zmianę 😀 i druga osobę do pomocy, samej byłoby ciężko to ogarnąć 😂 Ja wychodzę pierwsza z wody, ogarniam się w szatni a synek pluska się z mężem. Gdy jestem gotową to przejmuje synka 😀
O tak potwierdzam, samemu ciężko ogarnąć dziecko na basenie. Da się, ale się człowiek umęczy.
Kluska lubi tę wiadomość
-
Clasiia wrote:Dziewczyny jak po wielu latach razem i tych wszystkich problemach wygląda Wasz związek? Czy czujecie się szczęśliwe? Czy partner o Was dba? Nie wiem czy dopadła nas jakaś rutyna czy coś jest na rzeczy ale coraz częściej łapię się na tym, że nie czuje się szczęśliwa w swoim małżeństwie ☹️ mam wrażenie, że nie ma między nami nic prócz mieszkania i dziecka. Mój mąż jak wraca z pracy czy z weekendowej szokue to nawet się nie przywita, wchodzi jak do pustego domu. Jak mu zwróciłam uwagę to jest, że się czepiam. Man wrażenie, że wszystko jest na mojej głowie a i tak co nie zrobię to będzie zawsze za mało. Ciągle tylko słyszę przytyki. Mam wrażenie, że mam koło siebie kogoś innego niż tą osobę, którą poznałam. Wiadomo, że po kilku latach to nie będzie miesiąc miodowy ale mimo wszystko nie tak wyobrażałam sobie swoje małżeństwo. Jak jest u Was?
Dziś oczywiście nie obchodzimy walentynek bo mój mąż nie lubi wymuszonych świąt i jak mijaliśmy sąsiada, który szedł z bukietem kwiatów i balonem w kształcie serca to skwitował, że to chyba pierwszy miesiąc razem. Nie powiem, zrobiło mi się mega przykro bo nie uważam, że tylko na początku można coś od siebie dać i większość tych rzeczy nie kupuje się nawet za pieniądze... Ja też już przestałam się starać bo skoro to działało w jedną stronę to mi się odechciało...
Ja nie narzekam, ale też mogę mieć niższe oczekiwania. Walentynek nie obchodzimy więc tu bym się zdziwiła jakby z czymś wyskoczył.
Natomiast widzę jego starania w takiej codzienności, w tym że szuka ze mną kontaktu, że jak pójdzie na zakupy to kupi coś tylko dla mnie, że jak pojadę do rodziców to daje znać że tęskni.
Ale muszę też przyznać że ja w ogóle się chyba na nowo zakochuję w nim jako ojcu, mega mi się podoba w tej roli.
Oczywiście to nie znaczy, że nie ma chu... dni a nawet tygodni ale widzę, że to ze zmęczenia i szczerze mówiąc wtedy to ja głównie szukam okazji do bitki tak jakbym chciała go ukarać za to że mi źle. Tylko oczywiście jak on wejdzie w tą grę to po sprzeczce jest gorzej a nie lepiej.
Dziuba1339 wrote:Kluska - my pierwszy raz na basenie byliśmy jak synek miał 6miesiecy. Ja zabieram dla synka: pampersy do wody, kąpielówki neoprenowe, ręcznik z kapturkiem, żel pod prysznic, pampersy na zmianę 😀 i druga osobę do pomocy, samej byłoby ciężko to ogarnąć 😂 Ja wychodzę pierwsza z wody, ogarniam się w szatni a synek pluska się z mężem. Gdy jestem gotową to przejmuje synka 😀
Dzięki dziewczyny! Ja będę musiała ogarnąć sama bo mąż pracuje ale stwierdziłam że jak nie spróbuję to się nie dowiem 😁
Z tym że ja w sumie jeżdżę z nią samą komunikacją, ostatnio nawet się wypuściłam pociągiem i jakoś tak ogólnie mam poczucie że jakoś damy radę i mam nadzieję że to nie wynika ze słodkiej naiwności 😅
Artvimed Kraków
06.25 transfer 5BB, 6dpt 38.4, 10dpt 200, 12dpt 376, 14dpt 880, 30dpt zarodek z ❤️🍀
02.25 histeroskopia
18.24 transfer ❄️, biochem
30.22 zabraliśmy ❄️ do 🏡, 07.23 Z jest na świecie ❤️♀️
10.22 mamy 4 zdrowe ❄️
21.22 mamy 5 ❄️ z pierwszego IVF
👱♀️87, 🧔 86
♀️Niepłodność jajowodowa: oba niedrożne
💊KIR BX (brakuje 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm)
💊Układ hetero w czynnik Leiden, R2 i MTHFR
💊Wysokie NK maciczne
💊 Zapalenie endometrium
♂️Delikatnie obniżona morfologia ale fragmentacja, stres oksydacyjny i inne testy super. -
nick nieaktualnyKluska wrote:Dzięki dziewczyny! Ja będę musiała ogarnąć sama bo mąż pracuje ale stwierdziłam że jak nie spróbuję to się nie dowiem 😁
Z tym że ja w sumie jeżdżę z nią samą komunikacją, ostatnio nawet się wypuściłam pociągiem i jakoś tak ogólnie mam poczucie że jakoś damy radę i mam nadzieję że to nie wynika ze słodkiej naiwności 😅
To ja powiem tak. Za pierwszym razem nie miałam z sobą fotelika samochodowego. No a z wózkiem do szatni cię raczej nie wpuszczą. I tak przebranie się na basenie się z małym człowiekiem na rękach to niezły wyczyn. Mimo pasów na przewijaku bym go samego nie zostawiła, a chciałam wejść do przebieralni, bo na tym basenie co ja chodzę w Poznaniu jest szatnia rodzinna.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2024, 22:34
-
Dżoanniks wrote:To ja powiem tak. Za pierwszym razem nie miałam z sobą fotelika samochodowego. No a z wózkiem do szatni cię raczej nie wpuszczą. I tak przebranie się na basenie się z małym człowiekiem na rękach to niezły wyczyn
. Mimo pasów na przewijaku bym go samego nie zostawiła, a chciałam wejść do przebieralni, bo na tym basenie co ja chodzę w Poznaniu jest szatnia rodzinna.
U nas ostatnio po dłuższej przerwie była całkiem zabawna historia, wzięliśmy małą na basen i cały czas z rąk do rąk chciała, do mnie i do męża na zmianę, ale ogólnie była sobie z nim, ja byłam na drugim końcu basenu i spoko. Za to pod koniec coś się jej popsuło, i jak dałam ją mężowi i chciałam iść się na spokojnie przebrać sama to włączył się jej lęk separacyjny, jak zobaczyła że wychodzę to był krzyk taki, że wszyscy ją usłyszeli 🫣 zrobiliśmy kilka prób i nie dało się jej zostawić mężowi więc zabrałam ją ze sobą bo co miałam zrobić 🫣 całe szczęście to dziecko siedzące więc posadziłam ją na krzeselko w przebierali, sama się szybko ogarnęłam jedną ręką bo drugą asekurowałam małą, na koniec zapomniałam zabrać majtek z tej przebieralni, wisiały sobie na wieszaku i jakaś babeczka mnie woła że zapomniałam stroju.. 🤣 cyrk 🤣Dżoanniks lubi tę wiadomość
🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04 Clostilbegyt+Pentohexal ➡JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%
💉 punkcja, 0❄️
💉punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
💔Transfer 4AA
💉 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
⬇️
Naturalny cud!
29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
39w1d jest na świecie ❤️
Czeka na nas ❄️ -
nick nieaktualnyMoniek330 wrote:U nas ostatnio po dłuższej przerwie była całkiem zabawna historia, wzięliśmy małą na basen i cały czas z rąk do rąk chciała, do mnie i do męża na zmianę, ale ogólnie była sobie z nim, ja byłam na drugim końcu basenu i spoko. Za to pod koniec coś się jej popsuło, i jak dałam ją mężowi i chciałam iść się na spokojnie przebrać sama to włączył się jej lęk separacyjny, jak zobaczyła że wychodzę to był krzyk taki, że wszyscy ją usłyszeli 🫣 zrobiliśmy kilka prób i nie dało się jej zostawić mężowi więc zabrałam ją ze sobą bo co miałam zrobić 🫣 całe szczęście to dziecko siedzące więc posadziłam ją na krzeselko w przebierali, sama się szybko ogarnęłam jedną ręką bo drugą asekurowałam małą, na koniec zapomniałam zabrać majtek z tej przebieralni, wisiały sobie na wieszaku i jakaś babeczka mnie woła że zapomniałam stroju.. 🤣 cyrk 🤣
O toto 😂.
Ja jak zapomniałam fotelika to młody jeszcze leżał. Więc jak wyszłam z szatni to musiałam go na nowo przebrać, bo był mokry od mojego stroju 😂. -
No to teraz się trochę cykam 😅 mam jeszcze dwa tygodnie na opracowanie planu 😁
Artvimed Kraków
06.25 transfer 5BB, 6dpt 38.4, 10dpt 200, 12dpt 376, 14dpt 880, 30dpt zarodek z ❤️🍀
02.25 histeroskopia
18.24 transfer ❄️, biochem
30.22 zabraliśmy ❄️ do 🏡, 07.23 Z jest na świecie ❤️♀️
10.22 mamy 4 zdrowe ❄️
21.22 mamy 5 ❄️ z pierwszego IVF
👱♀️87, 🧔 86
♀️Niepłodność jajowodowa: oba niedrożne
💊KIR BX (brakuje 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm)
💊Układ hetero w czynnik Leiden, R2 i MTHFR
💊Wysokie NK maciczne
💊 Zapalenie endometrium
♂️Delikatnie obniżona morfologia ale fragmentacja, stres oksydacyjny i inne testy super. -
Kluska wrote:No to teraz się trochę cykam 😅 mam jeszcze dwa tygodnie na opracowanie planu 😁
Kluska lubi tę wiadomość
2019 - starania czas start 🥰 Wiek 26lat👦👩
03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
05.2022 - beta 7dpt. 0
06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
03.2023 - SYNEK 🩵 - CC 35tc., waga 1700g, preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp.
04.2024 - naturalny cud 🩷
Ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16.
12.2024 - CÓRECZKA 🩷 - CC 39tc., waga 2800g. -
Dziuba1339 wrote:Aa u nas jeszcze dużo lepiej sprawdzają się poranne wyjścia na basen kiedy synek jest wyspany a na basenie jest bardzo mało ludzi a czasami to nawet nie ma nikogo poza nami 😀 czym wcześniej tym synek był bardziej zadowolony 😃 popołudniowe wyjścia często kończyły się strasznym płaczem i przebodzcowaniem 😔
Na naszym basenie to akurat non stop jest multum ludzi bo jedyny w okolicy plus korzystają z niego szkoły. Dlatego zdecydowałam żeby podjechać troszkę do większego ale nadal nie czuję jeszcze samodzielnego wyjścia i chyba potrzebuję "grupy rówieśniczej" żeby popodglądać.
Artvimed Kraków
06.25 transfer 5BB, 6dpt 38.4, 10dpt 200, 12dpt 376, 14dpt 880, 30dpt zarodek z ❤️🍀
02.25 histeroskopia
18.24 transfer ❄️, biochem
30.22 zabraliśmy ❄️ do 🏡, 07.23 Z jest na świecie ❤️♀️
10.22 mamy 4 zdrowe ❄️
21.22 mamy 5 ❄️ z pierwszego IVF
👱♀️87, 🧔 86
♀️Niepłodność jajowodowa: oba niedrożne
💊KIR BX (brakuje 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm)
💊Układ hetero w czynnik Leiden, R2 i MTHFR
💊Wysokie NK maciczne
💊 Zapalenie endometrium
♂️Delikatnie obniżona morfologia ale fragmentacja, stres oksydacyjny i inne testy super. -
Kluska wrote:No to teraz się trochę cykam 😅 mam jeszcze dwa tygodnie na opracowanie planu 😁
Też chciałam iść w tyg na basen ale się cykam ze nie ogarnę sama No i nie będę miała co zrobić z wózkiem 🙈
Dżoanniks byłaś może na termachWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2024, 08:56
Kluska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKluska wrote:No to teraz się trochę cykam 😅 mam jeszcze dwa tygodnie na opracowanie planu 😁
Hej a nie możesz do wózka przypiąć fitelika? Ja mogę z moim tak zrobić. Możesz na basen dziecko zawieźć od razu w foteliku. Albo no pomyśleć o czymś na czym położysz dziecko na ziemi a ty się przebierz. Aorki nie chciałam cię wystraszyć. -
nick nieaktualny........ wrote:Też chciałam iść w tyg na basen ale się cykam ze nie ogarnę sama No i nie będę miała co zrobić z wózkiem 🙈
Dżoanniks byłaś może na termach
Ja mam na termach właśnie zajęcia co tydzień z fregata swimming. Tam jest wózkarnia 1 zł płatna. Zostawiasz wózek i idziesz na basen. W przebieralni są przewijaki z pasami, ale ja bym się i tak bała, że dziecko mi się z nich wywinie itp. Dlatego najlepiej jak jesteś sama mieć fotelik. Fotelik zabierasz do szatni. Przewijaki zawieszone na szafkach są do 10 kg. Są też przewijaki drewniane. W szatni jest ławeczka ale dość wąska. Od biedy można by dziecko na ziemi położyć tylko na czymś nieprzemakalnym. Położyć/ posadzić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2024, 09:35
-
Kluska wrote:Dziewczyny czy któraś z Was chodziła z dzieckiem na basen? Nie wiem czy nie zgłupiałam ale właśnie nas zapisałam i się zastanawiam czy coś poza pieluchą, strojem i ręcznikiem dla niej potrzebuję?
Kluseczka my co prawda raz byłyśmy, ale strój, pampers, kupiłam dodatkowy przewijak taki miękki z Pepco. Z tymże ja będę teraz już przebierała na leżaku na basenie bo płakała jak przeniosłam ja do szatni bo zmarzła. Druga osoba to faktycznie duża pomoc, bardzo dużo mam było z kimś do pomocy przy wyjściu z wody. Dodatkowo biorę jeszcze ręcznik między siebie a nią jak już jest na sucho przebrana a ja jeszcze w stroju żeby jej nie umoczyć
Na zajęcia chodzimy na 14:15.
Jestem dumna z Zosi wytrzymała całe 30 min zajęć plus 10min ze mną wcześniej oswajania się z wodaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2024, 09:36
Dżoanniks, Kluska lubią tę wiadomość
Ona: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
07.25 FET 5.2.1. ❌
-
My chodzimy na basen od 4msc dziecka ,ale zawsze razem . Nie wyobrażam sobie tego w pojedynkę przy naszym egzemplarzu . Z maluszkiem było prościej w sumie ,bo leżał na przewijaku i się nie ruszał . Da się to ogarnąć zapewne ,bo widziałam same mamy,ale ich dzieci to były anioły i grzecznie w kojcu leżały/siedziały czekając aż mama się przebierze🤣my mamy od początku grupę z zajęciami w niedzielę, więc głównie oboje rodziców widuję z maluchami jednak 😀u nas od początku z młodym ćwiczy tata ,a ja się teraz nie mogę pokazywać w ogóle ,bo jest wtedy koniec zajęć i wrzask „mama”,”mama”. Jak był malutki nie było takiego problemu i siedziałam sobie na ławeczce przy basenie i im machałam ,ok roku się zmieniło ,więc czytam książkę w szatni i potem biorę młodego i przebieram. Tak czy siak polecam ,a jeżeli ktoś ma spokojny egzemplarz ,to nie ma co się bać i samemu się pewnie ogarnie logistycznie to jakoś 😀
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2024, 09:40
👩87’
👨85’
Starania od 2015
2017 IUI😔
2018 IUI😔
2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
AMH 1, nasienie ok
Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
03.21 start 1 ivf
04.21 ET 2x3dniowce😞
06.21 2FET CB 😞
04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
26dpt- jest ❤️
6.12 -crl 9,4mm❤️
30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
254 g ❤️ 18+0
420 g❤️20+6 usg połówkowe
710 g❤️ 24+0
980g❤️27+0
1516g❤️ 30+0 usg III trym
2180❤️33+0
2606g❤️35+4
2960g❤️37+0
15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰 -
Dżoanniks wrote:Ja mam na termach właśnie zajęcia co tydzień z fregata swimming. Tam jest wózkarnia 1 zł płatna. Zostawiasz wózek i idziesz na basen. W przebieralni są przewijaki z pasami, ale ja bym się i tak bała, że dziecko mi się z nich wywinie itp. Dlatego najlepiej jak jesteś sama mieć fotelik. Fotelik zabierasz do szatni. Przewijaki zawieszone na szafkach są do 10 kg. Są też przewijaki drewniane. W szatni jest ławeczka ale dość wąska. Od biedy można by dziecko na ziemi położyć tylko na czymś nieprzemakalnym. Położyć/ posadzić
.
Wlasnie tydz. Temu zmieniłam już na spacerówkę bo mi łatwiej ogarnąć mieszkam na 4 piet. w kamienicy w centrum więc wiesz muszę pogadać z mezulem czy pójdziemy w weekend to zobaczę co i jak i czy sobie sama poradze później
Ale dziękuję za odp 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2024, 09:47
-
nick nieaktualny........ wrote:Wlasnie tydz. Temu zmieniłam już na spacerówkę bo mi łatwiej ogarnąć mieszkam na 4 piet. w kamienicy w centrum więc wiesz muszę pogadać z mezulem czy pójdziemy w weekend to zobaczę co i jak i czy sobie sama poradze później
Dokładnie. To kwestia organizacji. Można dziecko przebrać jak abk mówiła na leżakach już na basenie, tylko ręcznik między ciebie i dziecko, żeby nie zmokło. A w przebieralni posadzić już małego na ręczniku/ podkładzie na ziemi i się przebrać. Ja po prostu ten pierwszy raz totalnie nie przygotowana poszłam 😅😆. Umęczyłam się ale dałam radę.
ABK, ........ lubią tę wiadomość
-
Clasiia wrote:Dziewczyny jak po wielu latach razem i tych wszystkich problemach wygląda Wasz związek? Czy czujecie się szczęśliwe? Czy partner o Was dba? Nie wiem czy dopadła nas jakaś rutyna czy coś jest na rzeczy ale coraz częściej łapię się na tym, że nie czuje się szczęśliwa w swoim małżeństwie ☹️ mam wrażenie, że nie ma między nami nic prócz mieszkania i dziecka. Mój mąż jak wraca z pracy czy z weekendowej szokue to nawet się nie przywita, wchodzi jak do pustego domu. Jak mu zwróciłam uwagę to jest, że się czepiam. Man wrażenie, że wszystko jest na mojej głowie a i tak co nie zrobię to będzie zawsze za mało. Ciągle tylko słyszę przytyki. Mam wrażenie, że mam koło siebie kogoś innego niż tą osobę, którą poznałam. Wiadomo, że po kilku latach to nie będzie miesiąc miodowy ale mimo wszystko nie tak wyobrażałam sobie swoje małżeństwo. Jak jest u Was?
Dziś oczywiście nie obchodzimy walentynek bo mój mąż nie lubi wymuszonych świąt i jak mijaliśmy sąsiada, który szedł z bukietem kwiatów i balonem w kształcie serca to skwitował, że to chyba pierwszy miesiąc razem. Nie powiem, zrobiło mi się mega przykro bo nie uważam, że tylko na początku można coś od siebie dać i większość tych rzeczy nie kupuje się nawet za pieniądze... Ja też już przestałam się starać bo skoro to działało w jedną stronę to mi się odechciało...lesna lubi tę wiadomość
2017- naturalsik ❤️
👧🏻 Amh 1,7, IO, Hashimo
Okazjonalnie LUF, hormony w normie
👱🏻♂️Morfologia 7%->5%->4% Fragmentacja 36%
Diagnostyka 2020/2021
03/2022 -Eurofertil Ostrava
Elonva+menopur+provera❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️
Transfer 19.05 🍀
5dpt beta 13,34 prog 16,5 •7dpt beta 46,9• 11dpt beta 180 • 12dpt beta 285 • 13 dpt beta 456
14 dpt - jest pęcherzyk
21dpt mamy zarodek
28 dpt jest 💓
12t4d prenatalne ok, nifty zdrowy chłopiec
01.23 52cm szczęścia 💙💙💙 -
Clasiia wrote:Dziewczyny jak po wielu latach razem i tych wszystkich problemach wygląda Wasz związek? Czy czujecie się szczęśliwe? Czy partner o Was dba? Nie wiem czy dopadła nas jakaś rutyna czy coś jest na rzeczy ale coraz częściej łapię się na tym, że nie czuje się szczęśliwa w swoim małżeństwie ☹️ mam wrażenie, że nie ma między nami nic prócz mieszkania i dziecka. Mój mąż jak wraca z pracy czy z weekendowej szokue to nawet się nie przywita, wchodzi jak do pustego domu. Jak mu zwróciłam uwagę to jest, że się czepiam. Man wrażenie, że wszystko jest na mojej głowie a i tak co nie zrobię to będzie zawsze za mało. Ciągle tylko słyszę przytyki. Mam wrażenie, że mam koło siebie kogoś innego niż tą osobę, którą poznałam. Wiadomo, że po kilku latach to nie będzie miesiąc miodowy ale mimo wszystko nie tak wyobrażałam sobie swoje małżeństwo. Jak jest u Was?
Dziś oczywiście nie obchodzimy walentynek bo mój mąż nie lubi wymuszonych świąt i jak mijaliśmy sąsiada, który szedł z bukietem kwiatów i balonem w kształcie serca to skwitował, że to chyba pierwszy miesiąc razem. Nie powiem, zrobiło mi się mega przykro bo nie uważam, że tylko na początku można coś od siebie dać i większość tych rzeczy nie kupuje się nawet za pieniądze... Ja też już przestałam się starać bo skoro to działało w jedną stronę to mi się odechciało... -
Dżoanniks wrote:Ja mam na termach właśnie zajęcia co tydzień z fregata swimming. Tam jest wózkarnia 1 zł płatna. Zostawiasz wózek i idziesz na basen. W przebieralni są przewijaki z pasami, ale ja bym się i tak bała, że dziecko mi się z nich wywinie itp. Dlatego najlepiej jak jesteś sama mieć fotelik. Fotelik zabierasz do szatni. Przewijaki zawieszone na szafkach są do 10 kg. Są też przewijaki drewniane. W szatni jest ławeczka ale dość wąska. Od biedy można by dziecko na ziemi położyć tylko na czymś nieprzemakalnym. Położyć/ posadzić
.
Na basen w końcu nie poszliśmy bo w sumie non stop chodziliśmy na rehabilitację 5/7 i przynajmniej raz w tygodniu do sali zabaw, a w weekendy bulwary, zegrzing albo jakieś okoliczne miasteczko więc nie starczyło nam czasu, a w międzyczasie mała wyrosła z pieluch basenowych, które kupiłam 🙉🙈🙊 ale powiem ci że ja będąc czy to na zegrzingu czy to na ciechanowskiej starówce to przewijałam dziecko na ławce 🙊🙈🙉 siadam okrakiem na ławce, kładę małą na podkładzie i przewijam 🙉🙈🙊 bo niestety ale po za Warszawą ciężko o przewijak, w Serocku przy plaży poza letnimi weekendami jest zamknięty, w Pomiechówku na stacji PKP też zamknięty na cztery spusty, a w lesie to nawet toalety nie ma 🙊🙈🙉 te inne miasteczka to nawet w restauracjach nie mają toalety żeby umyć ręce, a co dopiero przewijak 🙉🙈🙊 -
Kluska wrote:No to teraz się trochę cykam 😅 mam jeszcze dwa tygodnie na opracowanie planu 😁
Widziałam raz na basenie babeczkę, która wyszła z maluszkiem do szatni, on w ręczniku, ona owinięta ręcznikiem. Przebrała go na przewijaku, ubrała, włożyła do fotelika, który miała w szatni (pod ławką), dziecku dała chrupka, on sobie w tym foteliku na ziemi siedział i jadl i wtedy się sama przebrała w suche rzeczy. Może to Ci coś pomoże.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2024, 11:13
Kluska lubi tę wiadomość
Ja 41 lat
On 43 lata
luty 2021 - IUI - nieudana
kwiecień 2021 - IUI - nieudana
Marzec 22:
- Punkcja - 11 pobranych/8 dojrzałych/7 zapłodnionych
- 5 blastek - witryfikacja:
* 5 dniowe - 4AB, 4BB
* 6 dniowe - 4BA, 4BB, 4BB
Kwiecień 2022
IMSI 5 dniowa blastka AB
13dpt<0.100
Czerwiec 2022
- transfer 23.06.2022
8dpt - 59,5; 11dpt-535; 13dpt-358; 15dpt-964; 18dpt-3187; 25dpt-33 753
- 28 dpt - jest serduszko
29.08.2022 I prenatalne
24.10.2022 II prenatalne - będzie dziewuszka
09.01.2023 III prenatalne
06.03.2023 CC - córcia57 cm 3640 g
23.05.2025 - syn - [*] 19 tc - Zespół Edwardsa -
nick nieaktualnyClasiia wrote:Dziewczyny jak po wielu latach razem i tych wszystkich problemach wygląda Wasz związek? Czy czujecie się szczęśliwe? Czy partner o Was dba? Nie wiem czy dopadła nas jakaś rutyna czy coś jest na rzeczy ale coraz częściej łapię się na tym, że nie czuje się szczęśliwa w swoim małżeństwie ☹️ mam wrażenie, że nie ma między nami nic prócz mieszkania i dziecka. Mój mąż jak wraca z pracy czy z weekendowej szokue to nawet się nie przywita, wchodzi jak do pustego domu. Jak mu zwróciłam uwagę to jest, że się czepiam. Man wrażenie, że wszystko jest na mojej głowie a i tak co nie zrobię to będzie zawsze za mało. Ciągle tylko słyszę przytyki. Mam wrażenie, że mam koło siebie kogoś innego niż tą osobę, którą poznałam. Wiadomo, że po kilku latach to nie będzie miesiąc miodowy ale mimo wszystko nie tak wyobrażałam sobie swoje małżeństwo. Jak jest u Was?
Dziś oczywiście nie obchodzimy walentynek bo mój mąż nie lubi wymuszonych świąt i jak mijaliśmy sąsiada, który szedł z bukietem kwiatów i balonem w kształcie serca to skwitował, że to chyba pierwszy miesiąc razem. Nie powiem, zrobiło mi się mega przykro bo nie uważam, że tylko na początku można coś od siebie dać i większość tych rzeczy nie kupuje się nawet za pieniądze... Ja też już przestałam się starać bo skoro to działało w jedną stronę to mi się odechciało...
U mnie po 10 latach nic, aż tak bardzo się nie zmieniło. Oczywiście weszła rutyna, zmęczenie, ale staramy sie czasem gdzieś wyjść razem albo wyjechać, żeby zmienić otoczenie. Zawsze jest buziak na pożegnanie czy przywitanie - takie pierdołki, ale okazują czułość. Mój mąż zawsze kupuje mi kwiaty czy coś o czym mu napomknę na jakieś święta - to też jego okazywanie czułości. I codziennie słyszę "Czy już Ci dzisiaj mówiłem, że cię kocham??" - serio codziennie 😂 I ogólnie to jak zajmuje się dzieckiem, mnie odciąża w obowiązkach domowych, żebym sie nie przeciążała.
Może powinniście pogadać. Niech Twój mąż powie co czuje, Ty powiedz co czujesz. Może to Wam pomożelesna lubi tę wiadomość