🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziuba1339 wrote:U nas dziś roczek🎉🎈🎁
Ten czas zdecydowanie za szybko ucieka 🙉
To był trudny rok, pełen wyzwań i nieprzespanych nocy ale mimo to najpieknieszy w naszym życiu ❤️
W moich wyobrażeniach wszystko miało wyglądać inaczej 🤣
Miał być poród SN a było nagle CC 💉🩸💊
Miało być dwu godzinne kangurowanie a synka zobaczyłam dopiero po około 30h od porodu 👶
Miał być piękny powrót do domu całą trójka, wrocilam tylko ja, zapłakana, że synek został na neanatologi 😓
Miałam karmić piersią 3miesiece, później 6miesiecy a karmie rok i końca nie widac🍼
Miałam być idealna mama co nie włączy TV przy dziecku, udało się tylko do pół roku bo było lato i czas spędzaliśmy w ogrodzie 🤣
Dziecko miało spać w swoim łóżeczku a przejęło nasze łóżko 😅
Przy rozszerzaniu diety dziecko miało jeść to co my a to my jemy to co je dziecko lub dojadamy po nim 😅
Ale najważniejsza rzecz się sprawdziła ❤️ miało być dużo szczęścia i miłości i tak jest ❤️❤️❤️
Najlepsze życzenia dla Synka!😘🥳Dziuba1339 lubi tę wiadomość
🙍🏻♀️
Letrox 75,MTHFR hetero, PAI-homo
🙎🏻♂️
Teratozoospermia, fragmentacja39%
08.2017 poronienie 9 tc 👼
10.20-04.21 3x IUI 🐒
10.2021-przygotowanie IVF🍀
01.2022-punkcja 🥚🥚🥚- 16 komórek➡️ 6 zarodków ➡️ ❄️❄️ 2 blastocysty( 5AA, 3BB) ➡️ ❄️1 zarodek po NGS
02.2022- transfer-odwołany➡️ zapalenie endometrium
21.03- biopsja➡️ wynik prawidłowy
10.05- TRANSFER 3.2.2 🙏🍀
17.05- BETA 23/ 19.05- 55 / 23.05-281
7.06- USG- jest ❤️ CRL 6mm
14.06- USG- CRL 1,42cm
28.06- USG -CRL 3,04cm Córeczka💕
18.07. USG PRENATALNE- CRL 7cm
28.08. USG- CRL 9cm
18.08. USG- 185g
2.09. USG- 308g
20.09 USG POŁÓWKOWE - 463g
30.09. USG- 612g
21.10. USG- 970g
10.11. USG - 1588g
25.11. USG III TRYM.- 1650g
01. 23 Nasz Cud SN 3610g 56cm💗 -
Dziewczyny, szukam chyba wsparcia, a może to moje dziecko jest takie wyjątkowe.
Czy jest tu jakaś mama, której dziecko bardzo wolno pije mleko z butelki? Powiem Wam, że u nas karmienie to jest przeprawa, nie zawsze ale w większości. Córka 100-130ml potrafi pić w godzinę, dwie. Szczególnie w dzień, wieczorem i w nocy nie ma takiego problemu. Temat neurologopedy jest ogarnięty, wszystko okej. Po prostu widać, że nie ma apetytu. To generalnie jest od początku typ niejadka. Problem z brakiem apetytu nasilił się po szczepieniach, się szczepienia były ponad tydzień temu.
Ja jestem tym tematem już wykończona. -
Dziuba ,wszystkiego najlepszego dla synka ! ❤️
Ja znów mam jakiś zjazd emocjonalny.. jak reagujecie jak dziecko krzyczy/piszczy bez powodu ? Tak żeby tylko pokrzyczec bo nawet łza nie poleci.. Lila się tak nauczyła ostatnio, normalnie jak jakieś inne dziecko, dosłownie bębenki w uszach pękają takie to są decybele.. najczęściej tak ma jak próbuję ją ogarnąć po jedzeniu. A dziś rano obudziła się i zupełnie nie wiadomo dlaczego zaczęła krzyczeć, wzięłam ją do siebie do łóżka, próbowałam uspokoić, uśpić bo myślałam że może dalej śpiąca. pies już ją nawet próbował "pocieszyć", no nic totalnie, musiała się wykrzyczeć i teraz zadowolona, w dobrym humorze.. najgorsze że nic działa, ani ton uspokajający ani to że mówię do niej ostro by się uspokoiła.. już dziś (wiem że to głupie i beznadziejne) próbowałam krzyczeć razem z nią by pokazać jej że to w sumie też jest ok, ale ona to robi za głośno.. ale to ją jeszcze mocniej rozwścieczyło.. czuję się bezsilna i wyrodna matka bo nie umiem jej opanować i nie mam na to pomysłu 😞
nauczyła się też bić po twarzy, nie wiem jak na to reagować, bo nie pomaga tłumaczenie że nie wolno, że boli, czasem nawet udajemy że płaczemy jak ona tak robi to się cieszy...Dziuba1339 lubi tę wiadomość
Starania od 01.2020
🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%
💉7.10.21 punkcja, 0❄️
💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
💔21.02 Transfer 4AA
💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
⬇️
Naturalny cud! 06.2022 💕
10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
2.07 jest serduszko 💗
NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️
Czeka na nas ❄️
-
Moniek330 wrote:Dziuba ,wszystkiego najlepszego dla synka ! ❤️
Ja znów mam jakiś zjazd emocjonalny.. jak reagujecie jak dziecko krzyczy/piszczy bez powodu ? Tak żeby tylko pokrzyczec bo nawet łza nie poleci.. Lila się tak nauczyła ostatnio, normalnie jak jakieś inne dziecko, dosłownie bębenki w uszach pękają takie to są decybele.. najczęściej tak ma jak próbuję ją ogarnąć po jedzeniu. A dziś rano obudziła się i zupełnie nie wiadomo dlaczego zaczęła krzyczeć, wzięłam ją do siebie do łóżka, próbowałam uspokoić, uśpić bo myślałam że może dalej śpiąca. pies już ją nawet próbował "pocieszyć", no nic totalnie, musiała się wykrzyczeć i teraz zadowolona, w dobrym humorze.. najgorsze że nic działa, ani ton uspokajający ani to że mówię do niej ostro by się uspokoiła.. już dziś (wiem że to głupie i beznadziejne) próbowałam krzyczeć razem z nią by pokazać jej że to w sumie też jest ok, ale ona to robi za głośno.. ale to ją jeszcze mocniej rozwścieczyło.. czuję się bezsilna i wyrodna matka bo nie umiem jej opanować i nie mam na to pomysłu 😞
nauczyła się też bić po twarzy, nie wiem jak na to reagować, bo nie pomaga tłumaczenie że nie wolno, że boli, czasem nawet udajemy że płaczemy jak ona tak robi to się cieszy...
U nas może nie krzyki i piski ale przez kilka dni królowalo takie jojcenie... czasami glowa pękała bo pół dnia byly takie jęki, rozmowy placzliwym tonem ale nie byl to placz a takie żalenie sie. Na początku na to reagowałam bo myślałam, że coś go boli, cos mu sie stalo to było tylko gorzej, później przestałam zwracać uwagę i było tego coraz mniej a teraz zdarza się sporadycznie.
U mnie synek też mnie ostatnio bije po twarzy, gryzie... Ja wtedy go sadzam i mówię powaznym tonem, że tak nie można robić i odchodzę do swoich obowiązków. On zazwyczaj popłacze się to po chwili wracam i go przytulam, jeżeli nadal mnie chce bić to powtarzam to aż sie uspokoi i zacznie tulić do mnie. Nie wiem czy dobrze postępuje bo u mnie to nowość z tym biciem ale liczę, że z czasem pomoże.2019 - starania czas start 🥰 Wiek 26lat👦👩
03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
05.2022 - beta 7dpt. 0
06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
03.2023 - SYNEK 🩵 - CC 35tc., waga 1700g, preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp.
04.2024 - naturalny cud 🩷
Ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16.
12.2024 - CÓRECZKA 🩷 - CC 39tc., waga 2800g. -
Moniek330 wrote:Dziuba ,wszystkiego najlepszego dla synka ! ❤️
Ja znów mam jakiś zjazd emocjonalny.. jak reagujecie jak dziecko krzyczy/piszczy bez powodu ? Tak żeby tylko pokrzyczec bo nawet łza nie poleci.. Lila się tak nauczyła ostatnio, normalnie jak jakieś inne dziecko, dosłownie bębenki w uszach pękają takie to są decybele.. najczęściej tak ma jak próbuję ją ogarnąć po jedzeniu. A dziś rano obudziła się i zupełnie nie wiadomo dlaczego zaczęła krzyczeć, wzięłam ją do siebie do łóżka, próbowałam uspokoić, uśpić bo myślałam że może dalej śpiąca. pies już ją nawet próbował "pocieszyć", no nic totalnie, musiała się wykrzyczeć i teraz zadowolona, w dobrym humorze.. najgorsze że nic działa, ani ton uspokajający ani to że mówię do niej ostro by się uspokoiła.. już dziś (wiem że to głupie i beznadziejne) próbowałam krzyczeć razem z nią by pokazać jej że to w sumie też jest ok, ale ona to robi za głośno.. ale to ją jeszcze mocniej rozwścieczyło.. czuję się bezsilna i wyrodna matka bo nie umiem jej opanować i nie mam na to pomysłu 😞
nauczyła się też bić po twarzy, nie wiem jak na to reagować, bo nie pomaga tłumaczenie że nie wolno, że boli, czasem nawet udajemy że płaczemy jak ona tak robi to się cieszy...
U nas też krzyczy jak coś chce, a wie, że nie dostanie to czasem wręcz się takim płaczem zanosi jakby miał nastąpić koniec świata. Ale wtedy "próbuję" ją zaciekawić czymś, czasem się uda a czasem widząc, że nie reaguję to się uspokaja. Na początku ją tuliłam i właśnie reagowałam jak Dziuba, ale z czasem widziałam, że Ona chyba testuje na co sobie może pozwolić. Także teraz niech sobie wyje, krzyczy ja się wyłączam i za chwile przestaje. Ostatnio sąsiadka się mnie pyta czemu Ona tak płacze, bo jak była mniejsza to w ogóle nie było jej słychać. To jej powiedział, że nadrabia pierwsze pół roku ciszy.
A co do bicia to u nas też bije, gryzie (zwłaszcza mnie, bo ojciec za bardzo owłosiony to jej nie pasuje). Już Pani w żłobku pytałam czy tam też bije i gryzie, ale Pani mówiła, że nie, więc na razie okłada tylko nas. Ale też zauważyłam, że dziadek jej na dużo pozwala i najgorsze, że jak mu zawracamy uwagę to jak do ściany możemy sobie mówić. Przy nas mówi, że ok a swoje robi. Już było tyle wymiany zmian na ten temat, że ręce opadają a on i tak swoje. Już nawet groźby, że nie będzie się z nią widywał nie pomagają. Czasem, aż szkoda słow. -
Karolcia40 wrote:U nas też krzyczy jak coś chce, a wie, że nie dostanie to czasem wręcz się takim płaczem zanosi jakby miał nastąpić koniec świata. Ale wtedy "próbuję" ją zaciekawić czymś, czasem się uda a czasem widząc, że nie reaguję to się uspokaja. Na początku ją tuliłam i właśnie reagowałam jak Dziuba, ale z czasem widziałam, że Ona chyba testuje na co sobie może pozwolić. Także teraz niech sobie wyje, krzyczy ja się wyłączam i za chwile przestaje. Ostatnio sąsiadka się mnie pyta czemu Ona tak płacze, bo jak była mniejsza to w ogóle nie było jej słychać. To jej powiedział, że nadrabia pierwsze pół roku ciszy.
A co do bicia to u nas też bije, gryzie (zwłaszcza mnie, bo ojciec za bardzo owłosiony to jej nie pasuje). Już Pani w żłobku pytałam czy tam też bije i gryzie, ale Pani mówiła, że nie, więc na razie okłada tylko nas. Ale też zauważyłam, że dziadek jej na dużo pozwala i najgorsze, że jak mu zawracamy uwagę to jak do ściany możemy sobie mówić. Przy nas mówi, że ok a swoje robi. Już było tyle wymiany zmian na ten temat, że ręce opadają a on i tak swoje. Już nawet groźby, że nie będzie się z nią widywał nie pomagają. Czasem, aż szkoda słow.
Nie no to Lila ma tak że jak jej nie uspokoimy i położymy na podłodze np to będzie tyle krzyczała dopóki jej ktoś nie zabierze z powrotem.. nie ma szans żeby sama się uspokoiła.. współczuję sytuacji z dziadkiem, starszym osobom ciężko jest przetłumaczyć, u nas znów nie rozumieją że dziecko może być przeboccowane 🙄Starania od 01.2020
🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%
💉7.10.21 punkcja, 0❄️
💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
💔21.02 Transfer 4AA
💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
⬇️
Naturalny cud! 06.2022 💕
10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
2.07 jest serduszko 💗
NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️
Czeka na nas ❄️
-
Moniek330 wrote:Nie no to Lila ma tak że jak jej nie uspokoimy i położymy na podłodze np to będzie tyle krzyczała dopóki jej ktoś nie zabierze z powrotem.. nie ma szans żeby sama się uspokoiła.. współczuję sytuacji z dziadkiem, starszym osobom ciężko jest przetłumaczyć, u nas znów nie rozumieją że dziecko może być przeboccowane 🙄2017- naturalsik ❤️
👧🏻 Amh 1,7, IO, Hashimo
Okazjonalnie LUF, hormony w normie
👱🏻♂️Morfologia 7%->5%->4% Fragmentacja 36%
Diagnostyka 2020/2021
03/2022 -Eurofertil Ostrava
Elonva+menopur+provera❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️
Transfer 19.05 🍀
5dpt beta 13,34 prog 16,5 •7dpt beta 46,9• 11dpt beta 180 • 12dpt beta 285 • 13 dpt beta 456
14 dpt - jest pęcherzyk
21dpt mamy zarodek
28 dpt jest 💓
12t4d prenatalne ok, nifty zdrowy chłopiec
01.23 52cm szczęścia 💙💙💙 -
Moniek330 wrote:Dziuba ,wszystkiego najlepszego dla synka ! ❤️
Ja znów mam jakiś zjazd emocjonalny.. jak reagujecie jak dziecko krzyczy/piszczy bez powodu ? Tak żeby tylko pokrzyczec bo nawet łza nie poleci.. Lila się tak nauczyła ostatnio, normalnie jak jakieś inne dziecko, dosłownie bębenki w uszach pękają takie to są decybele.. najczęściej tak ma jak próbuję ją ogarnąć po jedzeniu. A dziś rano obudziła się i zupełnie nie wiadomo dlaczego zaczęła krzyczeć, wzięłam ją do siebie do łóżka, próbowałam uspokoić, uśpić bo myślałam że może dalej śpiąca. pies już ją nawet próbował "pocieszyć", no nic totalnie, musiała się wykrzyczeć i teraz zadowolona, w dobrym humorze.. najgorsze że nic działa, ani ton uspokajający ani to że mówię do niej ostro by się uspokoiła.. już dziś (wiem że to głupie i beznadziejne) próbowałam krzyczeć razem z nią by pokazać jej że to w sumie też jest ok, ale ona to robi za głośno.. ale to ją jeszcze mocniej rozwścieczyło.. czuję się bezsilna i wyrodna matka bo nie umiem jej opanować i nie mam na to pomysłu 😞
nauczyła się też bić po twarzy, nie wiem jak na to reagować, bo nie pomaga tłumaczenie że nie wolno, że boli, czasem nawet udajemy że płaczemy jak ona tak robi to się cieszy...
Ja bym spróbowała zignorować. Jak nic jej nie jest. I tylko krzyczy dla krzyku. Zobaczy brak reakcji to dojdzie do wniosku, że nie ma srnsu. A tak mi się przynajmniej wydaje 😅.Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
https://zapodaj.net/plik-k5L0xKOfsU
I teraz po chwili bardziej ja widać. Tylko ja się pytam jak kurde jak moje AMH przy transferze 2 lata temu było 0.3.
Normalnie ryczeć mi się chce tylko nie wiem czy ze szczęścia czy z przerażenia. Ja w poniedziałek do pracy wracam. Ja pierdziule masakraaganieszkam lubi tę wiadomość
-
Moniek330 wrote:Nie no to Lila ma tak że jak jej nie uspokoimy i położymy na podłodze np to będzie tyle krzyczała dopóki jej ktoś nie zabierze z powrotem.. nie ma szans żeby sama się uspokoiła.. współczuję sytuacji z dziadkiem, starszym osobom ciężko jest przetłumaczyć, u nas znów nie rozumieją że dziecko może być przeboccowane 🙄
-
Karolcia40 wrote:Dziewczyny powiedzcie czy też tam coś widzicie
https://zapodaj.net/plik-Dv7U1si0rm
No to nie pozostaje nic innego jak pogratulować ❤️
Mogłabyś napisać coś więcej, jak mieliście problem i ile walczyliście o dzieciątko, że tu nagle taka niespodzianka 😍2019 - starania czas start 🥰 Wiek 26lat👦👩
03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
05.2022 - beta 7dpt. 0
06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
03.2023 - SYNEK 🩵 - CC 35tc., waga 1700g, preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp.
04.2024 - naturalny cud 🩷
Ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16.
12.2024 - CÓRECZKA 🩷 - CC 39tc., waga 2800g. -
Dziuba1339 wrote:O jaaaa, piękna krecha 🥰 naturalny cud?
No to nie pozostaje nic innego jak pogratulować ❤️
Mogłabyś napisać coś więcej, jak mieliście problem i ile walczyliście o dzieciątko, że tu nagle taka niespodzianka 😍
Tak właśnie naturalnie, a jeszcze ostatnio po kontroli u mojej gin pytała czy nie chce tabletek, bo to różnie bywa, a ja że nie po co. To mam po co. 6 lat się staraliśmy. Problem był u mnie właśnie bardzo niskie amh zaczynaliśmy z 0,7 a jak podchodziliśmy do transferu to było zaledwie 0,3. U męża wszystko ok. I jak się udało za pierwszym razem to lekarz powiedział, że jakbyśmy wygrali 6 w totka.(Teraz został nam jeden zarodek i miał być wykorzystany jakby mnie w robocie wkurzyli. I teraz co? Udało się naturalnie? Kurde nie wierzę. Jutro badania medycyny w poniedziałek do pracy i nie wiem co robić. Najpewniej to na bete jutro, bo nawet z moich wyliczeń to nic na usg nie będzie widać .
A wysłałam zdjęcie do męża to myśli, że go wkręcam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2024, 11:56
-
Karolcia40 wrote:Dziękuję
Tak właśnie naturalnie, a jeszcze ostatnio po kontroli u mojej gin pytała czy nie chce tabletek, bo to różnie bywa, a ja że nie po co. To mam po co. 6 lat się staraliśmy. Problem był u mnie właśnie bardzo niskie amh zaczynaliśmy z 0,7 a jak podchodziliśmy do transferu to było zaledwie 0,3. U męża wszystko ok. I jak się udało za pierwszym razem to lekarz powiedział, że jakbyśmy wygrali 6 w totka.(Teraz został nam jeden zarodek i miał być wykorzystany jakby mnie w robocie wkurzyli. I teraz co? Udało się naturalnie? Kurde nie wierzę. Jutro badania medycyny w poniedziałek do pracy i nie wiem co robić. Najpewniej to na bete jutro, bo nawet z moich wyliczeń to nic na usg nie będzie widać .
A wysłałam zdjęcie do męża to myśli, że go wkręcam.
Ale numer😉A ja się wczoraj zastanawiałam, czy nie odstawić tabletek anty, ale chyba jeszcze pojem😁
Zabezpieczaliscie się jakoś?
Ja 39 lat
On 41 lat
luty 2021 - IUI - nieudana
kwiecień 2021 - IUI - nieudana
kariotyp - oboje prawidłowy
Marzec 22:
- Punkcja - 11 pobranych/8 dojrzałych/7 zapłodnionych
- 5 blastek - witryfikacja:
* 5 dniowe - 4AB, 4BB
* 6 dniowe - 4BA, 4BB, 4BB
Kwiecień 2022
IMSI 5 dniowa blastka AB
13dpt<0.100
Czerwiec 2022
- transfer 23.06.2022
8dpt - 59,5; 11dpt-535; 13dpt-358; 15dpt-964; 18dpt-3187; 25dpt-33 753
- 28 dpt - jest serduszko
29.08.2022 I prenatalne
24.10.2022 II prenatalne - będzie dziewuszka
09.01.2023 III prenatalne
06.03.2023 CC - córcia57 cm 3640 g
-
Dziuba1339 wrote:U nas dziś roczek🎉🎈🎁
Ten czas zdecydowanie za szybko ucieka 🙉
To był trudny rok, pełen wyzwań i nieprzespanych nocy ale mimo to najpieknieszy w naszym życiu ❤️
W moich wyobrażeniach wszystko miało wyglądać inaczej 🤣
Miał być poród SN a było nagle CC 💉🩸💊
Miało być dwu godzinne kangurowanie a synka zobaczyłam dopiero po około 30h od porodu 👶
Miał być piękny powrót do domu całą trójka, wrocilam tylko ja, zapłakana, że synek został na neanatologi 😓
Miałam karmić piersią 3miesiece, później 6miesiecy a karmie rok i końca nie widac🍼
Miałam być idealna mama co nie włączy TV przy dziecku, udało się tylko do pół roku bo było lato i czas spędzaliśmy w ogrodzie 🤣
Dziecko miało spać w swoim łóżeczku a przejęło nasze łóżko 😅
Przy rozszerzaniu diety dziecko miało jeść to co my a to my jemy to co je dziecko lub dojadamy po nim 😅
Ale najważniejsza rzecz się sprawdziła ❤️ miało być dużo szczęścia i miłości i tak jest ❤️❤️❤️
Dziuba, wszystkiego najlepszego dla Was!🥳
U nas dzisiaj też rok od narodzin🥳 Czasami, jak patrzę na nią to nie mogę uwierzyć, że się udalo😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2024, 12:10
Karolcia40, Dziuba1339, Dżoanniks, Jjj, Moniek330, MajówkaS., aga12345 lubią tę wiadomość
Ja 39 lat
On 41 lat
luty 2021 - IUI - nieudana
kwiecień 2021 - IUI - nieudana
kariotyp - oboje prawidłowy
Marzec 22:
- Punkcja - 11 pobranych/8 dojrzałych/7 zapłodnionych
- 5 blastek - witryfikacja:
* 5 dniowe - 4AB, 4BB
* 6 dniowe - 4BA, 4BB, 4BB
Kwiecień 2022
IMSI 5 dniowa blastka AB
13dpt<0.100
Czerwiec 2022
- transfer 23.06.2022
8dpt - 59,5; 11dpt-535; 13dpt-358; 15dpt-964; 18dpt-3187; 25dpt-33 753
- 28 dpt - jest serduszko
29.08.2022 I prenatalne
24.10.2022 II prenatalne - będzie dziewuszka
09.01.2023 III prenatalne
06.03.2023 CC - córcia57 cm 3640 g
-
@ wrote:Ale numer😉A ja się wczoraj zastanawiałam, czy nie odstawić tabletek anty, ale chyba jeszcze pojem😁
Zabezpieczaliscie się jakoś?
No jaja jak berety.
A skąd, nawet nie patrzałam czy dni płodne, owulacja bo przecież nie udawało się nigdy. No i pierwsza młodość na dzieci też już mam za sobą (42) i te niskie amh a tu psikus.
-
Karolcia40 wrote:Dziękuję
Tak właśnie naturalnie, a jeszcze ostatnio po kontroli u mojej gin pytała czy nie chce tabletek, bo to różnie bywa, a ja że nie po co. To mam po co. 6 lat się staraliśmy. Problem był u mnie właśnie bardzo niskie amh zaczynaliśmy z 0,7 a jak podchodziliśmy do transferu to było zaledwie 0,3. U męża wszystko ok. I jak się udało za pierwszym razem to lekarz powiedział, że jakbyśmy wygrali 6 w totka.(Teraz został nam jeden zarodek i miał być wykorzystany jakby mnie w robocie wkurzyli. I teraz co? Udało się naturalnie? Kurde nie wierzę. Jutro badania medycyny w poniedziałek do pracy i nie wiem co robić. Najpewniej to na bete jutro, bo nawet z moich wyliczeń to nic na usg nie będzie widać .
A wysłałam zdjęcie do męża to myśli, że go wkręcam.
Rozumie Twoje rozterki i płacz bo miałaś już inny plan na najbliższą przyszłość a tu taka niespodzianka. Ale myślę, że jak się oswoisz z tą wiadomością to pozostanie tylko płacz ze szczęścia 😍
Moj ginekolog na wizycie popologowej chciał mi dać koniecznie tabletki anty bo miał pacjentkę, która 3miesiace po CC po InVitro zaszla w naturalna ciążę 🙉
2019 - starania czas start 🥰 Wiek 26lat👦👩
03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
05.2022 - beta 7dpt. 0
06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
03.2023 - SYNEK 🩵 - CC 35tc., waga 1700g, preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp.
04.2024 - naturalny cud 🩷
Ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16.
12.2024 - CÓRECZKA 🩷 - CC 39tc., waga 2800g. -
@ wrote:Dziuba, wszystkiego najlepszego dla Was!🥳
U nas dzisiaj też rok od narodzin🥳 Czasami, jak patrzę na nią to nie mogę uwierzyć, że się udalo😁
Dla was również wszystkiego najlepszego kochana 🥰@ lubi tę wiadomość
2019 - starania czas start 🥰 Wiek 26lat👦👩
03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
05.2022 - beta 7dpt. 0
06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
03.2023 - SYNEK 🩵 - CC 35tc., waga 1700g, preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp.
04.2024 - naturalny cud 🩷
Ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16.
12.2024 - CÓRECZKA 🩷 - CC 39tc., waga 2800g. -
Potrzebuje rady odnośnie adaptacji w żłobku. Pierwszy tydzień był w miarę ok, pierwsze 3 dni ze mną, kolejne dwa już po chwili wychodziłam i zostawiałam ją na drzemce (spala 10 minut). Cały kolejny tydzień była chora. Wróciła teraz w poniedziałek i był dramat, wisiała mi na nodze całe 2 godziny, to był najgorszy dzień w żłobku. Wczoraj już było lepiej ale też byłam z nią cały czas, bo jak tylko próbowałam się oddalić to zaczynała płakać. Dziś było jeszcze lepiej, wyszłam z sali, usiadłam na krześle ale jak mnie dojrzała przez bramkę to oczywiście zaczynała płakać bo chciała do mnie. Nie chce jej zrazić (Pani zasugerowała, że może za szybko została na drzemce w żłobku i się zraziła) ale nie mogę z nią spędzać tam całego czasu bo się nigdy nie nauczy, jak tam jestem to nawet ja ją karmię. Czy myślicie, że jutro powinnam mimo wszystko już wyjść? Nie wiem jak mam się zachowywać jak tam jestem, czy jak ma kupę to czy ja mam ją przewinąć czy dać cioci, głupio się tam czuję. Ale chcę by Łucja czuła sie bezpiecznie. Nie wiem jak tą adaptację rozplanować żeby było dla dziecka najkorzystniej... W tym tygodniu nie zostaje na drzemce.👩💼 30 lat
10/2021 💔 cp i usunięty prawy jajowód
🧔 36 lat
Wszystko ok
🍀02/2022 START IVF
17.03.2022 punkcja - 7 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
I 09.04.2022 transfer blastki 4.1.1 🍀
10dpt - beta 486
14dpt - beta 3286
01.01.2023 12:00 Łucja 58cm 4240g❤️
II 30.01.2024 transfer blastki 4.1.1 🍀
9dpt - beta <0,20 odstawienie leków ☹️
🍀04/2024 START II IVF
17.04.2024 punkcja - 11 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
Hiperstymulacja -> transfer odroczony
III 07.08.2024 transfer blastki 4.1.2 🍀
10dpt - beta 130
12dpt - beta 284
-
Dziuba1339 wrote:Uwielbiam takie historie ❤️
Rozumie Twoje rozterki i płacz bo miałaś już inny plan na najbliższą przyszłość a tu taka niespodzianka. Ale myślę, że jak się oswoisz z tą wiadomością to pozostanie tylko płacz ze szczęścia 😍
Moj ginekolog na wizycie popologowej chciał mi dać koniecznie tabletki anty bo miał pacjentkę, która 3miesiace po CC po InVitro zaszla w naturalna ciążę 🙉
I weź tu logicznie wyjaśnij - ludzie się tyle starają, robią IVF a później ciąże naturalne 😁 Gdyby nie to, że tu się takie historie przewijają to w życiu bym nie uwierzyła😁Ja 39 lat
On 41 lat
luty 2021 - IUI - nieudana
kwiecień 2021 - IUI - nieudana
kariotyp - oboje prawidłowy
Marzec 22:
- Punkcja - 11 pobranych/8 dojrzałych/7 zapłodnionych
- 5 blastek - witryfikacja:
* 5 dniowe - 4AB, 4BB
* 6 dniowe - 4BA, 4BB, 4BB
Kwiecień 2022
IMSI 5 dniowa blastka AB
13dpt<0.100
Czerwiec 2022
- transfer 23.06.2022
8dpt - 59,5; 11dpt-535; 13dpt-358; 15dpt-964; 18dpt-3187; 25dpt-33 753
- 28 dpt - jest serduszko
29.08.2022 I prenatalne
24.10.2022 II prenatalne - będzie dziewuszka
09.01.2023 III prenatalne
06.03.2023 CC - córcia57 cm 3640 g