X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną 🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕
Odpowiedz

🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕

Oceń ten wątek:
  • Karolcia40 Koleżanka
    Postów: 57 17

    Wysłany: 6 marca 2024, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clasiia wrote:
    Potrzebuje rady odnośnie adaptacji w żłobku. Pierwszy tydzień był w miarę ok, pierwsze 3 dni ze mną, kolejne dwa już po chwili wychodziłam i zostawiałam ją na drzemce (spala 10 minut). Cały kolejny tydzień była chora. Wróciła teraz w poniedziałek i był dramat, wisiała mi na nodze całe 2 godziny, to był najgorszy dzień w żłobku. Wczoraj już było lepiej ale też byłam z nią cały czas, bo jak tylko próbowałam się oddalić to zaczynała płakać. Dziś było jeszcze lepiej, wyszłam z sali, usiadłam na krześle ale jak mnie dojrzała przez bramkę to oczywiście zaczynała płakać bo chciała do mnie. Nie chce jej zrazić (Pani zasugerowała, że może za szybko została na drzemce w żłobku i się zraziła) ale nie mogę z nią spędzać tam całego czasu bo się nigdy nie nauczy, jak tam jestem to nawet ja ją karmię. Czy myślicie, że jutro powinnam mimo wszystko już wyjść? Nie wiem jak mam się zachowywać jak tam jestem, czy jak ma kupę to czy ja mam ją przewinąć czy dać cioci, głupio się tam czuję. Ale chcę by Łucja czuła sie bezpiecznie. Nie wiem jak tą adaptację rozplanować żeby było dla dziecka najkorzystniej... W tym tygodniu nie zostaje na drzemce.

    U nas adaptacja jest bez rodziców. Zostawała pierwszy tydzień po godzinie, później 2 czy 3 razy po 2h. Potem chyba 3 razy do drzemki. A od lutego już jeździ od 7 do 14. Raz po tygodniu jak miała przerwę też się obawiałam, że może być nieciekawie, a Ona mi pomachała powiedziała papa i poszłam.
    Jak ją tam karmisz, chcesz przewijać to w ogóle po co żłobek , bo równie dobrze możesz to robić w domu. Tzn nie zrozum mnie źle, bo rozumiem, że musisz wrócić do pracy i obowiązków, ale dziwna jakaś ta adaptacja jak dla mnie i że żłobek idzie na taką adaptację. Zdarzają się adaptacje z rodzicami, ale jak słyszałam to rodzic gdzieś z boku siedział i obserwował. I u nas było tak, że jak już zwiększaliśmy godziny adaptacji to nie było tak, że je po nieobecności zmniejszaliśmy szła na normalny dzień.
    Widocznie córcia potrzebuje więcej czasu.

  • Clasiia Autorytet
    Postów: 2458 2346

    Wysłany: 6 marca 2024, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też się dobrze z tym nie czuje ale ciocie nic nie podpowiadają ani nie proponują, że one dadzą czy cokolwiek a mi głupio się odezwać. Bez sensu 😐 Położyły zupę na krzesełku i powiedziały, że to dla Łucji więc ją wsadziłam do krzesełka i dałam jej tą zupę bo sama jeszcze nie zje.. główna ciocia zaraz odchodzi bo jest w ciąży więc nie dźwiga, stara się nie przewijać i widać, że mało się już angażuje (są dwie ciocie) a to nie pomaga w adaptacji

    👩‍💼 30 lat
    10/2021 💔 cp i usunięty prawy jajowód
    🧔 36 lat
    Wszystko ok

    🍀02/2022 START IVF
    17.03.2022 punkcja - 7 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
    I 09.04.2022 transfer blastki 4.1.1 🍀
    10dpt - beta 486
    14dpt - beta 3286
    01.01.2023 12:00 Łucja 58cm 4240g❤️
    age.png

    II 30.01.2024 transfer blastki 4.1.1 🍀
    9dpt - beta <0,20 odstawienie leków ☹️

    🍀04/2024 START II IVF
    17.04.2024 punkcja - 11 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
    Hiperstymulacja -> transfer odroczony
    III 07.08.2024 transfer blastki 4.1.2 🍀
    10dpt - beta 130
    12dpt - beta 284
    preg.png
  • Karolcia40 Koleżanka
    Postów: 57 17

    Wysłany: 6 marca 2024, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clasiia wrote:
    Ja też się dobrze z tym nie czuje ale ciocie nic nie podpowiadają ani nie proponują, że one dadzą czy cokolwiek a mi głupio się odezwać. Bez sensu 😐 Położyły zupę na krzesełku i powiedziały, że to dla Łucji więc ją wsadziłam do krzesełka i dałam jej tą zupę bo sama jeszcze nie zje.. główna ciocia zaraz odchodzi bo jest w ciąży więc nie dźwiga, stara się nie przewijać i widać, że mało się już angażuje (są dwie ciocie) a to nie pomaga w adaptacji
    O kurczę to Ci się żłobek "trafił". No dziwne, żeby roczne dziecko by się samo wsadziło do krzesełka i zajadało zupą. Powinnaś zwrócić uwagę i wstyd schować do kieszeni, bo tu chodzi o Twoja córcię. Współczuję podejścia cioć, a może zapytaj dyrektorki czy to tak się u nich odbywa, bo w szoku jestem.
    Mi jednego dnia jak zapomniałam zapytać o której mam ją odebrać, pojechałam przed 11 a pani do mnie, że mam wracać do domu i odpoczywać przyjechać po nią o 13 bo się dobrze bawi, zjadła, drzemke też miała. U nas zabierają przy drzwiach, papa i tyle mnie widzą dopiero przy odbiorze. Raz mąż chciał się po nią wrócić bo miała łzy w oczach to wzięły ją zagadały i już

  • lesna Autorytet
    Postów: 1310 1159

    Wysłany: 6 marca 2024, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clasiia wrote:
    Potrzebuje rady odnośnie adaptacji w żłobku. Pierwszy tydzień był w miarę ok, pierwsze 3 dni ze mną, kolejne dwa już po chwili wychodziłam i zostawiałam ją na drzemce (spala 10 minut). Cały kolejny tydzień była chora. Wróciła teraz w poniedziałek i był dramat, wisiała mi na nodze całe 2 godziny, to był najgorszy dzień w żłobku. Wczoraj już było lepiej ale też byłam z nią cały czas, bo jak tylko próbowałam się oddalić to zaczynała płakać. Dziś było jeszcze lepiej, wyszłam z sali, usiadłam na krześle ale jak mnie dojrzała przez bramkę to oczywiście zaczynała płakać bo chciała do mnie. Nie chce jej zrazić (Pani zasugerowała, że może za szybko została na drzemce w żłobku i się zraziła) ale nie mogę z nią spędzać tam całego czasu bo się nigdy nie nauczy, jak tam jestem to nawet ja ją karmię. Czy myślicie, że jutro powinnam mimo wszystko już wyjść? Nie wiem jak mam się zachowywać jak tam jestem, czy jak ma kupę to czy ja mam ją przewinąć czy dać cioci, głupio się tam czuję. Ale chcę by Łucja czuła sie bezpiecznie. Nie wiem jak tą adaptację rozplanować żeby było dla dziecka najkorzystniej... W tym tygodniu nie zostaje na drzemce.
    Co to wogle za adaptacja 😱 Przecież dziecko nigdy się nie przyzwyczai jeśli będzie Ciebie ciągle widziało, u nas było 5 dni z rodzicami, a potem już zostawał sam, na 2h i z czasem ta ilość godzin się zwiększała, ale nigdy nie siedziałam w żłobku, tylko od razu wychodziłam, żeby młody mnie nie widział, wszystko robiły ciocie. Powrót po pierwszej chorobie był trudny, ale wrócił na tą samą ilość godzin co przed chorobą. Teraz chodzi już 6 miesiąc i miał dwa tygodnie przerwy i rano jak go odprowadzałam to się rozpłakał jak odeszłam, ale zaraz się uspokoił i teraz znowu chodzi z uśmiechem. Ja bym na Twoim miejscu po prostu ją zostawiła ma te 2-3h, bo musi się przyzwyczaić do cioć, wiem, że nie jest łatwo, ale inaczej się chyba nie da 🤷‍♀️ Ale podejście cioć też strasznie dziwne,pierwszy raz się spotykam żeby mama karmiła w żłobku, przecież to ciocie powinny robić 🤔

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2024, 13:04

    imgage.png
    🧍‍♀️ '86 🧍‍♂️'87
    Starania od 2017
    oligoasthenozoospermia
    Punkcja 10.21- 24 dojrzałe komórki
    Transfer: 23.11.2021 blastka 4AA
    6dpt ⏸ 7dpt beta 82,28; 13 dpt beta 2179,55, 22 dpt jest pęcherzyk
    29 dpt 22.12. CRL 9,09mm i❤️
    12+2 CRL 6,1cm prenatalne ok
    21+0 połówkowe ok; 422 g synka
    18.08.22 cc Jan 3960g 56 cm❤️
    Transfer: 05.02.2024 blastka 4AA ❌️
    Zostało 4 ❄ 2x3AA, 1x4BA, 1x4AB
    Transfer: 06.03.2024 blastka 4AA 🙏
    5dpt beta 15,4 prog 30,40; 7dpt beta 60,8 plamienie; 14 dpt beta 2734; 20dpt krwotok😭 beta 16923;
    23 dpt usg jest pęcherzyk, brak zarodka 😔
    29dpt 6+5 8,51 mm i ❤️🥹
    9+4 CRL 2,76 cm
    Veracity niskie ryzyka, córcia😍
    20+3 ok, 336g córci
    30+3 usg III 1381g
    36+3 2341g
    18.11.24 sn Rozalia 2840, 51 cm ❤️
  • Karolcia40 Koleżanka
    Postów: 57 17

    Wysłany: 6 marca 2024, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    Uwielbiam takie historie ❤️
    Rozumie Twoje rozterki i płacz bo miałaś już inny plan na najbliższą przyszłość a tu taka niespodzianka. Ale myślę, że jak się oswoisz z tą wiadomością to pozostanie tylko płacz ze szczęścia 😍
    Moj ginekolog na wizycie popologowej chciał mi dać koniecznie tabletki anty bo miał pacjentkę, która 3miesiace po CC po InVitro zaszla w naturalna ciążę 🙉

    No moja też chciała, ale ja byłam mądrzejsza. I też właśnie mówiła, że zdarzają się naturalne ciąże. Zresztą 3 miesiące po cc nie w głowie mi były igraszki tylko przeżycie dnia :D

  • lesna Autorytet
    Postów: 1310 1159

    Wysłany: 6 marca 2024, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia40 wrote:
    https://zapodaj.net/plik-k5L0xKOfsU
    I teraz po chwili bardziej ja widać. Tylko ja się pytam jak kurde jak moje AMH przy transferze 2 lata temu było 0.3.
    Normalnie ryczeć mi się chce tylko nie wiem czy ze szczęścia czy z przerażenia. Ja w poniedziałek do pracy wracam. Ja pierdziule masakra
    Ale piękna niespodzianka!

    Karolcia40 lubi tę wiadomość

    imgage.png
    🧍‍♀️ '86 🧍‍♂️'87
    Starania od 2017
    oligoasthenozoospermia
    Punkcja 10.21- 24 dojrzałe komórki
    Transfer: 23.11.2021 blastka 4AA
    6dpt ⏸ 7dpt beta 82,28; 13 dpt beta 2179,55, 22 dpt jest pęcherzyk
    29 dpt 22.12. CRL 9,09mm i❤️
    12+2 CRL 6,1cm prenatalne ok
    21+0 połówkowe ok; 422 g synka
    18.08.22 cc Jan 3960g 56 cm❤️
    Transfer: 05.02.2024 blastka 4AA ❌️
    Zostało 4 ❄ 2x3AA, 1x4BA, 1x4AB
    Transfer: 06.03.2024 blastka 4AA 🙏
    5dpt beta 15,4 prog 30,40; 7dpt beta 60,8 plamienie; 14 dpt beta 2734; 20dpt krwotok😭 beta 16923;
    23 dpt usg jest pęcherzyk, brak zarodka 😔
    29dpt 6+5 8,51 mm i ❤️🥹
    9+4 CRL 2,76 cm
    Veracity niskie ryzyka, córcia😍
    20+3 ok, 336g córci
    30+3 usg III 1381g
    36+3 2341g
    18.11.24 sn Rozalia 2840, 51 cm ❤️
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 9536 8045

    Wysłany: 6 marca 2024, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clasiia wrote:
    Potrzebuje rady odnośnie adaptacji w żłobku. Pierwszy tydzień był w miarę ok, pierwsze 3 dni ze mną, kolejne dwa już po chwili wychodziłam i zostawiałam ją na drzemce (spala 10 minut). Cały kolejny tydzień była chora. Wróciła teraz w poniedziałek i był dramat, wisiała mi na nodze całe 2 godziny, to był najgorszy dzień w żłobku. Wczoraj już było lepiej ale też byłam z nią cały czas, bo jak tylko próbowałam się oddalić to zaczynała płakać. Dziś było jeszcze lepiej, wyszłam z sali, usiadłam na krześle ale jak mnie dojrzała przez bramkę to oczywiście zaczynała płakać bo chciała do mnie. Nie chce jej zrazić (Pani zasugerowała, że może za szybko została na drzemce w żłobku i się zraziła) ale nie mogę z nią spędzać tam całego czasu bo się nigdy nie nauczy, jak tam jestem to nawet ja ją karmię. Czy myślicie, że jutro powinnam mimo wszystko już wyjść? Nie wiem jak mam się zachowywać jak tam jestem, czy jak ma kupę to czy ja mam ją przewinąć czy dać cioci, głupio się tam czuję. Ale chcę by Łucja czuła sie bezpiecznie. Nie wiem jak tą adaptację rozplanować żeby było dla dziecka najkorzystniej... W tym tygodniu nie zostaje na drzemce.

    Niestety adaptacja nie jest łatwa dla mamy jak i dziecka. Nie ma co opóźniać, u mnie w nowym żłobku była adaptacja bez rodzica i wcale nie było tak źle. Moim zdaniem to zły pomysł siedzieć w szatni i nasłuchiwać, czy stać przy oknie. Ja po prostu wychodziłam np.do sklepu. Jakby coś się działo to ciocie miały dzwonić. U mnie syn został na drzemkę dopiero po tygodniu, bo jednak spanie w nowym miejscu dla dziecka to mega zmiana.
    My mamy za sobą dwie adaptacje (bo drugi raz posyłałam syna do żłobka) i było super. Zdarzają się kryzysy, ale muszę iść o pracy, więc jakoś odklejam od siebie syna i prowadzę na salę. Opowiadam dużo i żłobku, zachęcam, opowiadam co będą robić, nie przeżywam i nie opózniam pożegnania, wtedy dziecku łatwiej. Zazwyczaj jest tak, że jeśli płacze przy pożegnaniu to na sali zaraz się uspokaja.
    Co do przewijania, to się nie przejmuj. Jak mi się dziecko przesikało czy zrobiło kupę w drodze do żłobka to zgłaszałam cioci a ona kazała się nie przejmować, bez problemu przebierają.

    preg.png
    Czekamy na Synka 💙
    26dpt USG jest ❤️
    20dpt-2mm zarodek 😍
    Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
    24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
    ---
    Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
    age.png
    Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
    Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 9536 8045

    Wysłany: 6 marca 2024, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clasiia wrote:
    Ja też się dobrze z tym nie czuje ale ciocie nic nie podpowiadają ani nie proponują, że one dadzą czy cokolwiek a mi głupio się odezwać. Bez sensu 😐 Położyły zupę na krzesełku i powiedziały, że to dla Łucji więc ją wsadziłam do krzesełka i dałam jej tą zupę bo sama jeszcze nie zje.. główna ciocia zaraz odchodzi bo jest w ciąży więc nie dźwiga, stara się nie przewijać i widać, że mało się już angażuje (są dwie ciocie) a to nie pomaga w adaptacji
    To zastanów się nad żłobkiem, bo jednak personel jest najważniejszy w żłobku. Czemu masz się opiekować dzieckiem w żłobku? Ciocie powinny to robić. Powinno być pmrozgraniczenie dom-rodzic, żłobek-ciocia.

    Karolcia40 lubi tę wiadomość

    preg.png
    Czekamy na Synka 💙
    26dpt USG jest ❤️
    20dpt-2mm zarodek 😍
    Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
    24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
    ---
    Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
    age.png
    Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
    Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • lesna Autorytet
    Postów: 1310 1159

    Wysłany: 6 marca 2024, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clasiia wrote:
    Ja też się dobrze z tym nie czuje ale ciocie nic nie podpowiadają ani nie proponują, że one dadzą czy cokolwiek a mi głupio się odezwać. Bez sensu 😐 Położyły zupę na krzesełku i powiedziały, że to dla Łucji więc ją wsadziłam do krzesełka i dałam jej tą zupę bo sama jeszcze nie zje.. główna ciocia zaraz odchodzi bo jest w ciąży więc nie dźwiga, stara się nie przewijać i widać, że mało się już angażuje (są dwie ciocie) a to nie pomaga w adaptacji
    A to prywatny czy publiczny żłobek? U nas ciocie są na prawdę super, bo przecież to jest mega ważne kto i jak zajmuje się naszym dzieckiem. Ja bym się odezwała, bo nie podoba mi się takie podejście.
    edit. U nas też zmieniła się ciocia w trakcie, ale od razu przyjęli nową i przez miesiąc były 3 ciocie, żeby dzieci przyzwyczaiły się do tej nowej, a nie tak od razu żeby obca osoba się nimi zajmowała.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2024, 13:23

    imgage.png
    🧍‍♀️ '86 🧍‍♂️'87
    Starania od 2017
    oligoasthenozoospermia
    Punkcja 10.21- 24 dojrzałe komórki
    Transfer: 23.11.2021 blastka 4AA
    6dpt ⏸ 7dpt beta 82,28; 13 dpt beta 2179,55, 22 dpt jest pęcherzyk
    29 dpt 22.12. CRL 9,09mm i❤️
    12+2 CRL 6,1cm prenatalne ok
    21+0 połówkowe ok; 422 g synka
    18.08.22 cc Jan 3960g 56 cm❤️
    Transfer: 05.02.2024 blastka 4AA ❌️
    Zostało 4 ❄ 2x3AA, 1x4BA, 1x4AB
    Transfer: 06.03.2024 blastka 4AA 🙏
    5dpt beta 15,4 prog 30,40; 7dpt beta 60,8 plamienie; 14 dpt beta 2734; 20dpt krwotok😭 beta 16923;
    23 dpt usg jest pęcherzyk, brak zarodka 😔
    29dpt 6+5 8,51 mm i ❤️🥹
    9+4 CRL 2,76 cm
    Veracity niskie ryzyka, córcia😍
    20+3 ok, 336g córci
    30+3 usg III 1381g
    36+3 2341g
    18.11.24 sn Rozalia 2840, 51 cm ❤️
  • Jjj Autorytet
    Postów: 2024 1227

    Wysłany: 6 marca 2024, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clasiia wrote:
    Potrzebuje rady odnośnie adaptacji w żłobku. Pierwszy tydzień był w miarę ok, pierwsze 3 dni ze mną, kolejne dwa już po chwili wychodziłam i zostawiałam ją na drzemce (spala 10 minut). Cały kolejny tydzień była chora. Wróciła teraz w poniedziałek i był dramat, wisiała mi na nodze całe 2 godziny, to był najgorszy dzień w żłobku. Wczoraj już było lepiej ale też byłam z nią cały czas, bo jak tylko próbowałam się oddalić to zaczynała płakać. Dziś było jeszcze lepiej, wyszłam z sali, usiadłam na krześle ale jak mnie dojrzała przez bramkę to oczywiście zaczynała płakać bo chciała do mnie. Nie chce jej zrazić (Pani zasugerowała, że może za szybko została na drzemce w żłobku i się zraziła) ale nie mogę z nią spędzać tam całego czasu bo się nigdy nie nauczy, jak tam jestem to nawet ja ją karmię. Czy myślicie, że jutro powinnam mimo wszystko już wyjść? Nie wiem jak mam się zachowywać jak tam jestem, czy jak ma kupę to czy ja mam ją przewinąć czy dać cioci, głupio się tam czuję. Ale chcę by Łucja czuła sie bezpiecznie. Nie wiem jak tą adaptację rozplanować żeby było dla dziecka najkorzystniej... W tym tygodniu nie zostaje na drzemce.

    U nas w żłobku, Mały też się nie potrafił ze mną rozstać i siedziałam z nim w sali, bo jak tylko widział, że się oddałam to był płacz. W końcu po kilku dniach ciocie żłobkowe powiedziały, żebym wyszła po chwili i będą go zabawiać. Dwa pierwsze dni to był dramat, potem już było lepiej. Tylko Mały zostawał najpierw na godzinkę, potem na dwie. Nie spał jeszcze w żłobku. Na razie chodził przez 2,5 tyg potem przerwa ponad 3 tyg, był na 4 dni znowu chory i szykuje się kolejna przerwa nawet miesiąc🤦‍♀️ Po pierwszej przerwie zaprowadziłam go na godzinę, oddałam ciociom w szatni i wyszłam. Był płacz na początku ale potem już się uspokoił. Wiem, że trzymał się jednej cioci i nie pozwalał oddalać od siebie😁
    Po dwóch dniach został na 2h, potem nawet na 2,5h. Po dwóch dniach jak wróciliśmy do żłobka to już nie płakał jak go rozbierałam w szatni i oddawałam ciociom.

    Może Łucja za szybko tam zostawała na dłużej i lepiej tak stopniowo po godzince, potem dwóch itd🤔
    W każdym razie u nas tak wygląda.
    Nie wiem ile masz czasu do powrotu do pracy, ja na razie mam go sporo bo wzięłam jeszcze wychowawczy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2024, 13:31

    Starania od IV 2018 (PCOS, insulinooporność, czynnik męski)
    V 2021-IVF Artvimed , 5❄❄❄❄❄
    VI 2021- transfer, blastka 5.1.1, beta 12,49🥺
    IX 2021-transfer, blastka 4.1.1, beta 0🥺
    XI 2021-KIR Bx👌
    XII 2021- histeroskopia👌
    II 2022- transfer ❄❄ 4.3.3, beta 0 🥺
    Został ❄️ 3.3.3
    Naturalny Cud😍
    17.05 beta 86,2 mlU/ml
    20.05 beta 318,6 mlU/ml
    24.05 beta 2075 mlU/ml
    31.05 ❤
    Styczeń 2023r Nasz Synek jest na świecie👶
  • Clasiia Autorytet
    Postów: 2458 2346

    Wysłany: 6 marca 2024, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lesna wrote:
    A to prywatny czy publiczny żłobek? U nas ciocie są na prawdę super, bo przecież to jest mega ważne kto i jak zajmuje się naszym dzieckiem. Ja bym się odezwała, bo nie podoba mi się takie podejście.
    edit. U nas też zmieniła się ciocia w trakcie, ale od razu przyjęli nową i przez miesiąc były 3 ciocie, żeby dzieci przyzwyczaiły się do tej nowej, a nie tak od razu żeby obca osoba się nimi zajmowała.
    Prywatny. Mam poczucie, że ciocie się nie odzywają bo nie chcą nic narzucać i się wtrącać ale wydaje mi się, że trochę powinny w tym pomóc

    👩‍💼 30 lat
    10/2021 💔 cp i usunięty prawy jajowód
    🧔 36 lat
    Wszystko ok

    🍀02/2022 START IVF
    17.03.2022 punkcja - 7 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
    I 09.04.2022 transfer blastki 4.1.1 🍀
    10dpt - beta 486
    14dpt - beta 3286
    01.01.2023 12:00 Łucja 58cm 4240g❤️
    age.png

    II 30.01.2024 transfer blastki 4.1.1 🍀
    9dpt - beta <0,20 odstawienie leków ☹️

    🍀04/2024 START II IVF
    17.04.2024 punkcja - 11 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
    Hiperstymulacja -> transfer odroczony
    III 07.08.2024 transfer blastki 4.1.2 🍀
    10dpt - beta 130
    12dpt - beta 284
    preg.png
  • Jjj Autorytet
    Postów: 2024 1227

    Wysłany: 6 marca 2024, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia40 wrote:
    No jaja jak berety.
    A skąd, nawet nie patrzałam czy dni płodne, owulacja bo przecież nie udawało się nigdy. No i pierwsza młodość na dzieci też już mam za sobą (42) i te niskie amh a tu psikus.

    Karolcia gratulacje🥰
    Nie było mnie parę dni na forum a tu takie niespodzianki😍
    Nawet bardzo niskie AMH nie wyklucza ciąży naturalnej.
    W zasadzie jeżeli tylko są jeszcze komórki jajowe i plemniki to zawsze taka szansa istnieje.
    Ciążę naturalne po in vitro to wbrew pozorom wcale nie takie rzadkie przypadki😉
    Na pewno sobie to jakoś wszystko poukładacie🙂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2024, 13:36

    Karolcia40 lubi tę wiadomość

    Starania od IV 2018 (PCOS, insulinooporność, czynnik męski)
    V 2021-IVF Artvimed , 5❄❄❄❄❄
    VI 2021- transfer, blastka 5.1.1, beta 12,49🥺
    IX 2021-transfer, blastka 4.1.1, beta 0🥺
    XI 2021-KIR Bx👌
    XII 2021- histeroskopia👌
    II 2022- transfer ❄❄ 4.3.3, beta 0 🥺
    Został ❄️ 3.3.3
    Naturalny Cud😍
    17.05 beta 86,2 mlU/ml
    20.05 beta 318,6 mlU/ml
    24.05 beta 2075 mlU/ml
    31.05 ❤
    Styczeń 2023r Nasz Synek jest na świecie👶
  • Mokosza Autorytet
    Postów: 683 1134

    Wysłany: 6 marca 2024, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem czy pamietacie jak pisalam o czyms swiecacym w dziasle mojego mlodego 🙈 dzis udalo sie w koncu wyciagnac igla na spiocha. 🙈😅
    Cekin !
    d2f276620620c.jpghttps://zapodaj.net/plik-IfuUFllBp6

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2024, 13:39

    Starania od 2012
    82' 87'
    Mamy:🥚7 zamrożonych
    Mamy: ❄2BB ❄4BB

    14.02.24💚transfer 3BB💚 AH,embryoglue,atosiban
    21.02.24 7dpt - 20,1
    24.02.24 10dpt - 89,9
    26.02.24 12dpt - 171
    28.02.24 14dpt - 316
    06.03.24 21dpt - 2611
    12.03.24 27dpt - 0,29 cm i ❤ (6w4d)
    17.03.24 7w2d - 0,73 cm krwawienie szpital
    26.03.24 8w4d - 1,61 cm
    11.04.24 10w6d- 3,99 cm
    24.04.24 prenatalne- wysokie ryzyka skier. na amnio
    09.05.24 14w15d- 8cm
    13.05.24 15w2d - amnio 💗 zdrowa dziewczynka 🙏
    31.10.24 39w6d 3186 g
    07.11.24 40+6 3280g
    08.11.24 41+0 3070 g 57 cm 10 pkt🤱🎉🎀🎈

    27.11.21🍀transfer 3AB 🍀embryoglue
    13.08.22 40w 0d- 2770 g 56 cm SN 🤱

    age.png
    age.png
  • Jjj Autorytet
    Postów: 2024 1227

    Wysłany: 6 marca 2024, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clasiia wrote:
    Prywatny. Mam poczucie, że ciocie się nie odzywają bo nie chcą nic narzucać i się wtrącać ale wydaje mi się, że trochę powinny w tym pomóc

    Clasiia w naszym żłobku to ciocie żłobkowe prowadzą nas przez cały proces adaptacji.
    Nawet jak Mały wraca po przerwie, to dzwonie wcześniej do żłobka i pytam się na którą przyjść, na ile zostawić dziecko itd.

    Starania od IV 2018 (PCOS, insulinooporność, czynnik męski)
    V 2021-IVF Artvimed , 5❄❄❄❄❄
    VI 2021- transfer, blastka 5.1.1, beta 12,49🥺
    IX 2021-transfer, blastka 4.1.1, beta 0🥺
    XI 2021-KIR Bx👌
    XII 2021- histeroskopia👌
    II 2022- transfer ❄❄ 4.3.3, beta 0 🥺
    Został ❄️ 3.3.3
    Naturalny Cud😍
    17.05 beta 86,2 mlU/ml
    20.05 beta 318,6 mlU/ml
    24.05 beta 2075 mlU/ml
    31.05 ❤
    Styczeń 2023r Nasz Synek jest na świecie👶
  • Clasiia Autorytet
    Postów: 2458 2346

    Wysłany: 6 marca 2024, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jjj wrote:
    Clasiia w naszym żłobku to ciocie żłobkowe prowadzą nas przez cały proces adaptacji.
    Nawet jak Mały wraca po przerwie, to dzwonie wcześniej do żłobka i pytam się na którą przyjść, na ile zostawić dziecko itd.
    Tego mi brakuje, poprowadzenia trochę za rękę ☹️ Dzięki dziewczyny, tak czułam, że nie odbywa się to tak jak powinno.

    👩‍💼 30 lat
    10/2021 💔 cp i usunięty prawy jajowód
    🧔 36 lat
    Wszystko ok

    🍀02/2022 START IVF
    17.03.2022 punkcja - 7 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
    I 09.04.2022 transfer blastki 4.1.1 🍀
    10dpt - beta 486
    14dpt - beta 3286
    01.01.2023 12:00 Łucja 58cm 4240g❤️
    age.png

    II 30.01.2024 transfer blastki 4.1.1 🍀
    9dpt - beta <0,20 odstawienie leków ☹️

    🍀04/2024 START II IVF
    17.04.2024 punkcja - 11 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
    Hiperstymulacja -> transfer odroczony
    III 07.08.2024 transfer blastki 4.1.2 🍀
    10dpt - beta 130
    12dpt - beta 284
    preg.png
  • Iga Kwietniowa Autorytet
    Postów: 1926 367

    Wysłany: 6 marca 2024, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mokosza wrote:
    Nie wiem czy pamietacie jak pisalam o czyms swiecacym w dziasle mojego mlodego 🙈 dzis udalo sie w koncu wyciagnac igla na spiocha. 🙈😅
    Cekin !
    d2f276620620c.jpghttps://zapodaj.net/plik-IfuUFllBp6
    🙊🙉🙈

  • Moniek330 Autorytet
    Postów: 4501 3745

    Wysłany: 6 marca 2024, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia, piękna kreska 😍😍 mi kiedyś ginekolog mówiła, że amh może być tragicznie niskie ale jak są czy zdarzają się owulacje to szansa zawsze istnieje ☺️

    Starania od 01.2020
    🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%

    💉7.10.21 punkcja, 0❄️
    💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    💔21.02 Transfer 4AA
    💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    ⬇️
    Naturalny cud! 06.2022 💕
    10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
    2.07 jest serduszko 💗
    NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
    12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
    21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
    29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
    39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️

    Czeka na nas ❄️
    age.png
  • Mokosza Autorytet
    Postów: 683 1134

    Wysłany: 6 marca 2024, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia40 wrote:
    https://zapodaj.net/plik-k5L0xKOfsU
    I teraz po chwili bardziej ja widać. Tylko ja się pytam jak kurde jak moje AMH przy transferze 2 lata temu było 0.3.
    Normalnie ryczeć mi się chce tylko nie wiem czy ze szczęścia czy z przerażenia. Ja w poniedziałek do pracy wracam. Ja pierdziule masakra
    No widac i to konkret ! 🤣 Gratki!
    No i super. Do pracy wracasz i niedlugo na zwolnienie 🤣🙈

    Ja czekam na dzisiejszy wynik bety. 🙏 Mam nadzieje ze przyrost bedzie ok i wtedy w przyszlym tyg usg.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2024, 14:42

    Starania od 2012
    82' 87'
    Mamy:🥚7 zamrożonych
    Mamy: ❄2BB ❄4BB

    14.02.24💚transfer 3BB💚 AH,embryoglue,atosiban
    21.02.24 7dpt - 20,1
    24.02.24 10dpt - 89,9
    26.02.24 12dpt - 171
    28.02.24 14dpt - 316
    06.03.24 21dpt - 2611
    12.03.24 27dpt - 0,29 cm i ❤ (6w4d)
    17.03.24 7w2d - 0,73 cm krwawienie szpital
    26.03.24 8w4d - 1,61 cm
    11.04.24 10w6d- 3,99 cm
    24.04.24 prenatalne- wysokie ryzyka skier. na amnio
    09.05.24 14w15d- 8cm
    13.05.24 15w2d - amnio 💗 zdrowa dziewczynka 🙏
    31.10.24 39w6d 3186 g
    07.11.24 40+6 3280g
    08.11.24 41+0 3070 g 57 cm 10 pkt🤱🎉🎀🎈

    27.11.21🍀transfer 3AB 🍀embryoglue
    13.08.22 40w 0d- 2770 g 56 cm SN 🤱

    age.png
    age.png
  • kid_aa Autorytet
    Postów: 2614 3241

    Wysłany: 6 marca 2024, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia! Piękna krecha!!! Kciuki za betę i przyrosty!
    No cuda się zdarzają, na wątku az to 2 przypadki w ostatnich miesiącach🫣😁 Dlatego ja jestem na pigułkach od połogu. Mimo, że o niczym tak nie marzyłam jak o ciąży(dziecku), to teraz ani nie byłoby to wskazane ani nie wiem czy dałabym radę🤣

    A w ogóle, to nasz Aniołek/Gagatek ostatnio się zmienia... I daje popalić. O wszystko awantura, jęczy i płacze cały czas. Wszędzie mu źle, nic mu nie pasuje, jzaczął protestować przy jedzeniu, a do tego cały czas by wisiał na cycku. Jak słyszę "dajń", "da" to już mam dość🤣🤨 Mam nadzieję, że to nie będzie trwało wiecznie.

    age.png
    30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
    IUI 05.2017 :( IMSI 08.2017 :( IMSI 01.2018 :( IMSI 03.2019 :( IMSI 05.2019 (Mini-IVF) :( 08.2020 stymulacyjna klapa :(
    AZ 02.2022 :( 7dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
    AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
    genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
    2950g Syn - Nasza Miłość😍
  • Karolcia40 Koleżanka
    Postów: 57 17

    Wysłany: 6 marca 2024, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny. 😊 Musi być dobrze, nie ma innej opcji, chociaż z cierpliwością u mnie na bakier. I zaś wywrócenie do góry nogami wszystkiego. Dzwoniłam do mojej gin to myślała, że sobie żartuje i kazała się pokazać jak już będzie beta.
    Mokosza ✊ za betę. I pewnie tak będzie, że powrót na chwilę i L4.

‹‹ 1810 1811 1812 1813 1814 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Siatki centylowe wzrostu chłopców i dziewczynek - czym są i jak je czytać?

Siatki centylowe to narzędzie, które pomaga monitorować rozwój fizyczny dzieci, takich jak wzrost, waga czy obwód głowy. Są one ważnym wskaźnikiem zdrowia, umożliwiającym ocenę, czy dziecko rozwija się w normie dla swojego wieku i płci. Dzięki siatkom centylowym rodzice i specjaliści mogą wcześnie wykryć potencjalne problemy zdrowotne lub rozwojowe. W artykule wyjaśniamy, jak czytać siatki centylowe i na co zwracać uwagę podczas interpretacji wyników.

CZYTAJ WIĘCEJ

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ