X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną 🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕
Odpowiedz

🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕

Oceń ten wątek:
  • MajówkaS. Autorytet
    Postów: 1511 1294

    Wysłany: 13 czerwca, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yuki wrote:
    Dziewczyny mam dwa pytania totalnie poza Waszym aktualnym tematem, bo tutaj więcej was zagląda 😉

    Czy którąś z Was podczas ciąży swędziała skóra? Chodzi mi głównie o dłonie i stopy? Miałyście tak?
    I czy wykonywałyście jakieś testy genetyczne płodu? Sanco? Harmony?
    Ja robiłam Sanco. Wszystko było w badaniach ok. Mieliśmy już jedno zdrowe dziecko ale potrzebowałam się upewnić żeby spokojniej przejść przez resztę ciąży. Zapytałam genetyka który robił nam usg 1 trym. To powiedział że wskazań nie mam, ale jakbym była jego córką to dla zasady i tak by jej kazał zrobić :)

    Yuki lubi tę wiadomość

    2017- naturalsik ❤️

    👧🏻 Amh 1,7, IO, Hashimo
    Okazjonalnie LUF, hormony w normie
    👱🏻‍♂️Morfologia 7%->5%->4% Fragmentacja 36%
    Diagnostyka 2020/2021
    03/2022 -Eurofertil Ostrava
    Elonva+menopur+provera❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️
    Transfer 19.05 🍀
    5dpt beta 13,34 prog 16,5 •7dpt beta 46,9• 11dpt beta 180 • 12dpt beta 285 • 13 dpt beta 456
    14 dpt - jest pęcherzyk
    21dpt mamy zarodek
    28 dpt jest 💓
    12t4d prenatalne ok, nifty zdrowy chłopiec
    01.23 52cm szczęścia 💙💙💙
  • MajówkaS. Autorytet
    Postów: 1511 1294

    Wysłany: 13 czerwca, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fiszka wrote:
    hej dziewczyny
    czy możecie polecić jakieś fajne miejsca w Polsce na urlop z 1,5 rocznym dzieckiem
    tak żeby były jakieś animacje , basen, plac zabaw itd
    dzięks :-)
    My lubimy czasami skoczyć na termy do Banii. Poza basenami dużo atrakcji w środku i na zewnątrz więc jakby akurat kiepska pogoda była to zawsze jest co robić

    2017- naturalsik ❤️

    👧🏻 Amh 1,7, IO, Hashimo
    Okazjonalnie LUF, hormony w normie
    👱🏻‍♂️Morfologia 7%->5%->4% Fragmentacja 36%
    Diagnostyka 2020/2021
    03/2022 -Eurofertil Ostrava
    Elonva+menopur+provera❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️
    Transfer 19.05 🍀
    5dpt beta 13,34 prog 16,5 •7dpt beta 46,9• 11dpt beta 180 • 12dpt beta 285 • 13 dpt beta 456
    14 dpt - jest pęcherzyk
    21dpt mamy zarodek
    28 dpt jest 💓
    12t4d prenatalne ok, nifty zdrowy chłopiec
    01.23 52cm szczęścia 💙💙💙
  • ABK Autorytet
    Postów: 5954 4377

    Wysłany: 13 czerwca, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fiszka wrote:
    hej dziewczyny
    czy możecie polecić jakieś fajne miejsca w Polsce na urlop z 1,5 rocznym dzieckiem
    tak żeby były jakieś animacje , basen, plac zabaw itd
    dzięks :-)

    Ja polecam columbus rowy 70m od morza, chodziłam boso. Animacje cały dzień, 3 posiłki dziennie live cooking

    Ona: 36l
    Amh: 4,26
    Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
    Fsh: 4,19
    Lh:6,67
    Prl: 15.85
    Jajowody drozne (hsg maj 2022)
    Monitoring owulacji okey
    Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)

    On: 39l
    Testosteron: 4,33
    Fsh: 2,68
    Lh: 3,74
    Slabe parametry nasienia
    Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
    Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
    Ruch postepowy 18% > 32%
    Ruchome 40.71% > 40%
    Morfologia 4.95% > 4%
    Żywotność 60,81% > 60

    Kariotypy oboje ok

    12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
    11pobranych -> 7 do zaplodnienia
    05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞

    Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby

    8dpt 60.8
    11 dpt 126
    13 dpt 330
    18 dpt 1796

    age.png
  • Clasiia Autorytet
    Postów: 2477 2363

    Wysłany: 13 czerwca, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny pisze z problemem, którego się wstydzę ale nie mam komu się wygadać.. 🥺 Mam dość swojego dziecka. Łucja cały czas jęczy, wyje, płacze, krzyczy, piszczy. O wszystko. Bo nie może czegoś sięgnąć, bo się stuknęła, bo coś chce, bo mnie nie ma obok, bo widelec nie taki. Non stop bez przerwy jest łeeeee. Już nie mogę tego słuchać, nie mam ochoty z nią przebywać, a jak słyszę że znowu zaczyna wyć to mam ochotę nią potrząsnąć żeby w końcu przestała ale po prostu wychodzę do drugiego pokoju i staram się nie zwariować 🥺 wiem, że może się do tego też przyczyniać zmęczenie i nieprzespane noce bo muszę wstawać do dwójki bo mimo chęci męża, Łucja tylko krzyczy i płacze MAMAAAAA. Ale jest mi wstyd, że mam takie odczucia do własnego dziecka. Które widzi mnie bez sił na cokolwiek i mówi "mama nie smuć się" a ja mam jej zwyczajnie dość ☹️😭 rano kiedy mogłabym odespać to muszę wstać o 6:30 wyszykować ją do żłobka bo mężowi też nie pozwala bo włącza takie syreny, że nie da rady. Jak wyjdą to mały też się budzi i koniec spania. Do tej pory myślałam, że takie jęczki są normalne ale to co jest teraz to przechodzi ludzkie pojęcie i się zastanawiam czy to już nie jakiś problem. Na samą myśl, że muszę jutro zostać sama z dwójką chce mi się płakać 😭 nawet na dwór nie mogę z nimi wyjść bo Łucja ma gdzieś co do niej mówię i najlepiej to wbiegłaby mi pod samochód żeby tylko zrobić na przekór i nie iść chodnikiem

    👩‍💼 30 lat
    10/2021 💔 cp i usunięty prawy jajowód
    🧔 36 lat
    Wszystko ok

    🍀02/2022 START IVF
    17.03.2022 punkcja - 7 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
    I 09.04.2022 transfer blastki 4.1.1 🍀
    10dpt - beta 486
    14dpt - beta 3286
    01.01.2023 12:00 Łucja 58cm 4240g❤️
    age.png

    II 30.01.2024 transfer blastki 4.1.1 🍀
    9dpt - beta <0,20 odstawienie leków ☹️

    🍀04/2024 START II IVF
    17.04.2024 punkcja - 11 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
    III 07.08.2024 transfer blastki 4.1.2 🍀
    10dpt - beta 130
    12dpt - beta 284
    30.04.2025 19:00 Aleksander 56cm 3300g❤️
    age.png
  • MajówkaS. Autorytet
    Postów: 1511 1294

    Wysłany: 13 czerwca, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clasiia wrote:
    Dziewczyny pisze z problemem, którego się wstydzę ale nie mam komu się wygadać.. 🥺 Mam dość swojego dziecka. Łucja cały czas jęczy, wyje, płacze, krzyczy, piszczy. O wszystko. Bo nie może czegoś sięgnąć, bo się stuknęła, bo coś chce, bo mnie nie ma obok, bo widelec nie taki. Non stop bez przerwy jest łeeeee. Już nie mogę tego słuchać, nie mam ochoty z nią przebywać, a jak słyszę że znowu zaczyna wyć to mam ochotę nią potrząsnąć żeby w końcu przestała ale po prostu wychodzę do drugiego pokoju i staram się nie zwariować 🥺 wiem, że może się do tego też przyczyniać zmęczenie i nieprzespane noce bo muszę wstawać do dwójki bo mimo chęci męża, Łucja tylko krzyczy i płacze MAMAAAAA. Ale jest mi wstyd, że mam takie odczucia do własnego dziecka. Które widzi mnie bez sił na cokolwiek i mówi "mama nie smuć się" a ja mam jej zwyczajnie dość ☹️😭 rano kiedy mogłabym odespać to muszę wstać o 6:30 wyszykować ją do żłobka bo mężowi też nie pozwala bo włącza takie syreny, że nie da rady. Jak wyjdą to mały też się budzi i koniec spania. Do tej pory myślałam, że takie jęczki są normalne ale to co jest teraz to przechodzi ludzkie pojęcie i się zastanawiam czy to już nie jakiś problem. Na samą myśl, że muszę jutro zostać sama z dwójką chce mi się płakać 😭 nawet na dwór nie mogę z nimi wyjść bo Łucja ma gdzieś co do niej mówię i najlepiej to wbiegłaby mi pod samochód żeby tylko zrobić na przekór i nie iść chodnikiem
    Tule cie kochana bardzo mocno. Mam takie odczucia od 2,5 roku.
    Moje rady to po pierwsze przecierpieć kilka dni i na siłę męża zaangażować bo się zajedziesz. Mały dyktator dość szybko odpuści i tata będzie mógł więcej zrobić.
    Dwa- zbudować wioskę. U nas chętnych brak, przez 1,5 roku robiłam wszystko sama. Byłam tak wykończona że zasnęłam za kierownicą… obudził mnie kierowca TIRa gdy zjeżdżałam do rowu po drugiej stronie ulicy. To był strzał prosto w … zadzowniłam do męża roztrzęsiona, a kilka dni później w naszym domu pojawiła się niania. Przychodzi doraźnie. Czasem raz na tydzień a czasem co kilka dni. Czasami jak wychodzę np na paznokcie a zdarza się że zabiera chłopców/ lub samego malucha gdy starszy jest w szkole na spacer a ja idę spać. U nas nie ma możliwości żeby mąż mi więcej pomagał więc pojawiła się niania, skoro nie było chętnych do regularnej pomocy i naprawdę moje życie jest od tego roku na inny poziomie. O wiele więcej jestem wstanie znieść gdy wiem że jest ktoś kto mnie wysłucha ( mąż) i fizycznie odciąży gdy tego potrzebuje ( niania). Nie lubię porównywania, ale byłam mamą jednego dziecka przez 6 lat, jedno a dwoje dzieci gdy wychowuje się je praktycznie samemu to jest zupełnie inna bajka. Naprawdę nie warto na siłę udowadniać sobie i innym, że jest lepiej niż naprawdę bo finalnie to ty i twoje dzieci w tym jesteście, a jeśli można przeżyć to życie lepiej i łatwiej to warto to zrobić

    2017- naturalsik ❤️

    👧🏻 Amh 1,7, IO, Hashimo
    Okazjonalnie LUF, hormony w normie
    👱🏻‍♂️Morfologia 7%->5%->4% Fragmentacja 36%
    Diagnostyka 2020/2021
    03/2022 -Eurofertil Ostrava
    Elonva+menopur+provera❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️
    Transfer 19.05 🍀
    5dpt beta 13,34 prog 16,5 •7dpt beta 46,9• 11dpt beta 180 • 12dpt beta 285 • 13 dpt beta 456
    14 dpt - jest pęcherzyk
    21dpt mamy zarodek
    28 dpt jest 💓
    12t4d prenatalne ok, nifty zdrowy chłopiec
    01.23 52cm szczęścia 💙💙💙
  • Dziuba1339 Autorytet
    Postów: 2135 1813

    Wysłany: 14 czerwca, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clasiia wrote:
    Dziewczyny pisze z problemem, którego się wstydzę ale nie mam komu się wygadać.. 🥺 Mam dość swojego dziecka. Łucja cały czas jęczy, wyje, płacze, krzyczy, piszczy. O wszystko. Bo nie może czegoś sięgnąć, bo się stuknęła, bo coś chce, bo mnie nie ma obok, bo widelec nie taki. Non stop bez przerwy jest łeeeee. Już nie mogę tego słuchać, nie mam ochoty z nią przebywać, a jak słyszę że znowu zaczyna wyć to mam ochotę nią potrząsnąć żeby w końcu przestała ale po prostu wychodzę do drugiego pokoju i staram się nie zwariować 🥺 wiem, że może się do tego też przyczyniać zmęczenie i nieprzespane noce bo muszę wstawać do dwójki bo mimo chęci męża, Łucja tylko krzyczy i płacze MAMAAAAA. Ale jest mi wstyd, że mam takie odczucia do własnego dziecka. Które widzi mnie bez sił na cokolwiek i mówi "mama nie smuć się" a ja mam jej zwyczajnie dość ☹️😭 rano kiedy mogłabym odespać to muszę wstać o 6:30 wyszykować ją do żłobka bo mężowi też nie pozwala bo włącza takie syreny, że nie da rady. Jak wyjdą to mały też się budzi i koniec spania. Do tej pory myślałam, że takie jęczki są normalne ale to co jest teraz to przechodzi ludzkie pojęcie i się zastanawiam czy to już nie jakiś problem. Na samą myśl, że muszę jutro zostać sama z dwójką chce mi się płakać 😭 nawet na dwór nie mogę z nimi wyjść bo Łucja ma gdzieś co do niej mówię i najlepiej to wbiegłaby mi pod samochód żeby tylko zrobić na przekór i nie iść chodnikiem
    Popieram to co napisała Majowka. Ja ostatnio miesiąc byłam praktycznie sama z dwójką dzieci i też czuję się zajechana. Wcześniej miałam praktycznie codziennie teściowa przynajmniej na godzinkę a ostatnio przez różne problemy osobiste niestety musiała zaniedbać troszke relacje z wnukami. Do tego mąż ma żniwo w pracy więc go nie ma całymi dniami. Wczoraj moja mama zabrała starszego na noc a mąż malutka praktycznie na całe popołudnie a ja wysprzątałam dom a wieczorem wypocząłem i już cholernie tęsknię za tym moim synkiem a jeszcze wczoraj rano miałam go dosyć... Raz na jakiś czas każdy musi odpocząć od dzieci ❤️ u nie zadręczaj się, że tak myślisz bo każdy ma czasami takie dni ❤️
    Wysłałem zaproszenie do przyjaciółek to zerknij, napisze na priv 🙂

    2019 - starania czas start 🥰 Wiek 26lat👦👩

    03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
    05.2022 - beta 7dpt. 0
    06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️

    07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
    03.2023 - SYNEK 🩵 - CC 35tc., waga 1700g, preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp.

    04.2024 - naturalny cud 🩷
    Ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16.
    12.2024 - CÓRECZKA 🩷 - CC 39tc., waga 2800g.
  • lesna Autorytet
    Postów: 1377 1210

    Wysłany: 14 czerwca, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clasiia wrote:
    Dziewczyny pisze z problemem, którego się wstydzę ale nie mam komu się wygadać.. 🥺 Mam dość swojego dziecka. Łucja cały czas jęczy, wyje, płacze, krzyczy, piszczy. O wszystko. Bo nie może czegoś sięgnąć, bo się stuknęła, bo coś chce, bo mnie nie ma obok, bo widelec nie taki. Non stop bez przerwy jest łeeeee. Już nie mogę tego słuchać, nie mam ochoty z nią przebywać, a jak słyszę że znowu zaczyna wyć to mam ochotę nią potrząsnąć żeby w końcu przestała ale po prostu wychodzę do drugiego pokoju i staram się nie zwariować 🥺 wiem, że może się do tego też przyczyniać zmęczenie i nieprzespane noce bo muszę wstawać do dwójki bo mimo chęci męża, Łucja tylko krzyczy i płacze MAMAAAAA. Ale jest mi wstyd, że mam takie odczucia do własnego dziecka. Które widzi mnie bez sił na cokolwiek i mówi "mama nie smuć się" a ja mam jej zwyczajnie dość ☹️😭 rano kiedy mogłabym odespać to muszę wstać o 6:30 wyszykować ją do żłobka bo mężowi też nie pozwala bo włącza takie syreny, że nie da rady. Jak wyjdą to mały też się budzi i koniec spania. Do tej pory myślałam, że takie jęczki są normalne ale to co jest teraz to przechodzi ludzkie pojęcie i się zastanawiam czy to już nie jakiś problem. Na samą myśl, że muszę jutro zostać sama z dwójką chce mi się płakać 😭 nawet na dwór nie mogę z nimi wyjść bo Łucja ma gdzieś co do niej mówię i najlepiej to wbiegłaby mi pod samochód żeby tylko zrobić na przekór i nie iść chodnikiem
    Bardzo mocno Cię przytulam 🫂 Dokładnie wiem co przeżywasz, bo jestem w tym samym punkcie. Mój syn jęczy przez 90% czasu, wogle się nie słucha, teraz jeszcze doszło tupanie nogami i krzyczenie 🙄 Też jestem mega zmęczona przez zarwane noce, muszę rano wstać i wyszykować Janka do żłobka, bo jeśli nie wstanę to i tak nas obudzi swoim płaczem. Ja pierwszą drzemkę robię z córką żeby cokolwiek odespać. Bardzo żałuję, że nie mamy domu z ogródem, bo wtedy mogliśmy więcej czasu spędzać na dworze i wtedy jest zdecydowanie mniej dram. Wczoraj byłam sama z dwójką i cały wieczór powstrzymywałam się żeby nie wybuchnąć 😭 Najpierw nie chciał jeść obiadu, potem płakał, że boli go brzuszek z głodu. Teraz doszła jeszcze zazdrość o siostrę, zabiera jej wszystkie zabawki, szczypie ją, ściska, boje się, że zrobi jej krzywdę. Ja nie mam nikogo do pomocy i mieć nie będę, bo teściowa od pół roku nie widziała wnuków, moi rodzice mieszkają daleko, a na nianię zwyczajnie nas nie stać, więc jedziemy sami na tym wózku.
    Wiele mam ma takie emocje jak Twoje, tylko większość się do tego nie przyznaje, bo zaraz odezwie się ktoś "życzliwy", że jak tam można. Dużo siły dla Ciebie i nie jesteś sama 🫂

    imgage.png
    🧍‍♀️ '86 🧍‍♂️'87
    Starania od 2017
    oligoasthenozoospermia
    Punkcja 10.21- 24 dojrzałe komórki
    Transfer: 23.11.2021 blastka 4AA
    6dpt ⏸ 7dpt beta 82,28; 13 dpt beta 2179,55, 22 dpt jest pęcherzyk
    29 dpt 22.12. CRL 9,09mm i❤️
    12+2 CRL 6,1cm prenatalne ok
    21+0 połówkowe ok; 422 g synka
    18.08.22 cc Jan 3960g 56 cm❤️
    Transfer: 05.02.2024 blastka 4AA ❌️
    Zostało 4 ❄ 2x3AA, 1x4BA, 1x4AB
    Transfer: 06.03.2024 blastka 4AA 🙏
    5dpt beta 15,4 prog 30,40; 7dpt beta 60,8 plamienie; 14 dpt beta 2734; 20dpt krwotok😭 beta 16923;
    23 dpt usg jest pęcherzyk, brak zarodka 😔
    29dpt 6+5 8,51 mm i ❤️🥹
    9+4 CRL 2,76 cm
    Veracity niskie ryzyka, córcia😍
    20+3 ok, 336g córci
    30+3 usg III 1381g
    36+3 2341g
    18.11.24 sn Rozalia 2840, 51 cm ❤️
  • Iga Kwietniowa Autorytet
    Postów: 2284 454

    Wysłany: 14 czerwca, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clasiia wrote:
    Dziewczyny pisze z problemem, którego się wstydzę ale nie mam komu się wygadać.. 🥺 Mam dość swojego dziecka. Łucja cały czas jęczy, wyje, płacze, krzyczy, piszczy. O wszystko. Bo nie może czegoś sięgnąć, bo się stuknęła, bo coś chce, bo mnie nie ma obok, bo widelec nie taki. Non stop bez przerwy jest łeeeee. Już nie mogę tego słuchać, nie mam ochoty z nią przebywać, a jak słyszę że znowu zaczyna wyć to mam ochotę nią potrząsnąć żeby w końcu przestała ale po prostu wychodzę do drugiego pokoju i staram się nie zwariować 🥺 wiem, że może się do tego też przyczyniać zmęczenie i nieprzespane noce bo muszę wstawać do dwójki bo mimo chęci męża, Łucja tylko krzyczy i płacze MAMAAAAA. Ale jest mi wstyd, że mam takie odczucia do własnego dziecka. Które widzi mnie bez sił na cokolwiek i mówi "mama nie smuć się" a ja mam jej zwyczajnie dość ☹️😭 rano kiedy mogłabym odespać to muszę wstać o 6:30 wyszykować ją do żłobka bo mężowi też nie pozwala bo włącza takie syreny, że nie da rady. Jak wyjdą to mały też się budzi i k oniec spania. Do tej pory myślałam, że takie jęczki są normalne ale to co jest teraz to przechodzi ludzkie pojęcie i się zastanawiam czy to już nie jakiś problem. Na samą myśl, że muszę jutro zostać sama z dwójką chce mi się płakać 😭 nawet na dwór nie mogę z nimi wyjść bo Łucja ma gdzieś co do niej mówię i najlepiej to wbiegłaby mi pod samochód żeby tylko zrobić na przekór i nie iść chodnikiem

    Jak dla mnie to taki wiek + zazdrość o brata. Możecie sobie zorganizować czas tylko we dwie z Łucją bez Aleksa? Z kolei jak będziesz chciała od niej odsapnąć to tata albo babcia mógłby się nią zająć mówiąc że teraz oni chcą spędzić czas tylko z Łucją tak jak mama ostatnio. Na Igę takie argumenty działają, ale jest młodsza.

    event.png

    preg.png
  • Yuki Autorytet
    Postów: 1532 1107

    Wysłany: 14 czerwca, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @ wrote:
    Coś Cię niepokoi, że pytasz o testy genetyczne? Jesteś po I prenatalnych czy przed?

    Jeszcze jestem przed.
    Martwię się, bo to ciąża naturalna, a dwa razy wcześniej miałam poronienie przez wadę genetyczna zarodka. Boję się że będzie tak samo.

    Gameta Rzgów
    Liczne polipy endometrialne
    histeroskopia
    AMH 1,24
    problemy z nasieniem
    immunologia
    ❄️❄️
    03.04 transfer blaski
    10 dpt beta 1.2
    biopsja endometrium
    02.06 transfer blaski
    8 tc poronienie
    9 tc poronienie

    06.03.2024 r., 3600 g szczęścia 💗

    age.png
  • Dziuba1339 Autorytet
    Postów: 2135 1813

    Wysłany: 14 czerwca, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yuki wrote:
    Jeszcze jestem przed.
    Martwię się, bo to ciąża naturalna, a dwa razy wcześniej miałam poronienie przez wadę genetyczna zarodka. Boję się że będzie tak samo.
    Gratulacje ❤️ obje mamy dzieci z 6.03 tylko ja 2023 a 2024, a później naturalny cud 🙂 mam nadzieje, ze i u Ciebie wszystko będzie dobrze ❤️

    2019 - starania czas start 🥰 Wiek 26lat👦👩

    03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
    05.2022 - beta 7dpt. 0
    06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️

    07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
    03.2023 - SYNEK 🩵 - CC 35tc., waga 1700g, preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp.

    04.2024 - naturalny cud 🩷
    Ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16.
    12.2024 - CÓRECZKA 🩷 - CC 39tc., waga 2800g.
  • @ Autorytet
    Postów: 784 527

    Wysłany: 14 czerwca, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yuki wrote:
    Jeszcze jestem przed.
    Martwię się, bo to ciąża naturalna, a dwa razy wcześniej miałam poronienie przez wadę genetyczna zarodka. Boję się że będzie tak samo.


    Ze swojego doświadczenia, gdybym na I prenatalnych wiedziała to, co wiem teraz to od razu po wynikach pappy i beta hcg (jesli wyszloby wysokie ryzyko którejkolwiek trisomii) robiłabym Nifty (ale gdzieś przez stronę internetową, gdzie w razie wysokiego ryzyka masz konsultację genetyka i ew. darmową amnio). U mnie też był naturals.
    Dżoanniks polecila tu kiedys grupę na Fejsie - Badania w ciąży: USG Prenatalne, Genetyczne, Amniopunkcja, Pappa, Terminacja. Zerknij sobie, tam jest dużo wiedzy i osób w podobnej sytuacji.

    Mogę zapytać ile masz lat i który to tc?
    Wiadomo przy ostatnich poronieniach jaka była wada genetyczna?

    Ja 41 lat
    On 43 lata

    luty 2021 - IUI - nieudana
    kwiecień 2021 - IUI - nieudana

    Marzec 22:
    - Punkcja - 11 pobranych/8 dojrzałych/7 zapłodnionych
    - 5 blastek - witryfikacja:
    * 5 dniowe - 4AB, 4BB
    * 6 dniowe - 4BA, 4BB, 4BB

    Kwiecień 2022
    IMSI 5 dniowa blastka AB
    13dpt<0.100

    Czerwiec 2022
    - transfer 23.06.2022
    8dpt - 59,5; 11dpt-535; 13dpt-358; 15dpt-964; 18dpt-3187; 25dpt-33 753
    - 28 dpt - jest serduszko :)

    29.08.2022 I prenatalne
    24.10.2022 II prenatalne - będzie dziewuszka :)
    09.01.2023 III prenatalne
    06.03.2023 CC - córcia :) 57 cm 3640 g

    23.05.2025 - syn - [*] 19 tc - Zespół Edwardsa
  • Yuki Autorytet
    Postów: 1532 1107

    Wysłany: 14 czerwca, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    Gratulacje ❤️ obje mamy dzieci z 6.03 tylko ja 2023 a 2024, a później naturalny cud 🙂 mam nadzieje, ze i u Ciebie wszystko będzie dobrze ❤️

    No co Ty mówisz!! :) nie zauważyłam tego :) ale fajnie
    No i oby było jak u Ciebie;)

    Gameta Rzgów
    Liczne polipy endometrialne
    histeroskopia
    AMH 1,24
    problemy z nasieniem
    immunologia
    ❄️❄️
    03.04 transfer blaski
    10 dpt beta 1.2
    biopsja endometrium
    02.06 transfer blaski
    8 tc poronienie
    9 tc poronienie

    06.03.2024 r., 3600 g szczęścia 💗

    age.png
  • Yuki Autorytet
    Postów: 1532 1107

    Wysłany: 14 czerwca, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @ wrote:
    Ze swojego doświadczenia, gdybym na I prenatalnych wiedziała to, co wiem teraz to od razu po wynikach pappy i beta hcg (jesli wyszloby wysokie ryzyko którejkolwiek trisomii) robiłabym Nifty (ale gdzieś przez stronę internetową, gdzie w razie wysokiego ryzyka masz konsultację genetyka i ew. darmową amnio). U mnie też był naturals.
    Dżoanniks polecila tu kiedys grupę na Fejsie - Badania w ciąży: USG Prenatalne, Genetyczne, Amniopunkcja, Pappa, Terminacja. Zerknij sobie, tam jest dużo wiedzy i osób w podobnej sytuacji.

    Mogę zapytać ile masz lat i który to tc?
    Wiadomo przy ostatnich poronieniach jaka była wada genetyczna?


    A mogłabyś rozwinąć „z mojego doświadczenia”? Ja zawsze tak mówiłam, że gdyby na początku in vitro wiedziała to co wiem teraz to pewne rzeczy zrobiłabym inaczej. Dlatego pytam, bo nasze doświadczenia i wiedza, którą musimy mieć bardzo dużo daje. A ja w tym temacie jeszcze nie grzebałam…

    Dziękuję, poszukam tej grupy! :)

    Stara dupa jestem … 37, teraz będzie 7 tc, poronienie miałam w 6/7 tc i pod koniec 9 tc. No i w jednym i w drugim przypadku miałam te swędzenia, tak jak teraz 🤷‍♀️

    Gameta Rzgów
    Liczne polipy endometrialne
    histeroskopia
    AMH 1,24
    problemy z nasieniem
    immunologia
    ❄️❄️
    03.04 transfer blaski
    10 dpt beta 1.2
    biopsja endometrium
    02.06 transfer blaski
    8 tc poronienie
    9 tc poronienie

    06.03.2024 r., 3600 g szczęścia 💗

    age.png
  • @ Autorytet
    Postów: 784 527

    Wysłany: 15 czerwca, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yuki wrote:
    A mogłabyś rozwinąć „z mojego doświadczenia”? Ja zawsze tak mówiłam, że gdyby na początku in vitro wiedziała to co wiem teraz to pewne rzeczy zrobiłabym inaczej. Dlatego pytam, bo nasze doświadczenia i wiedza, którą musimy mieć bardzo dużo daje. A ja w tym temacie jeszcze nie grzebałam…

    Dziękuję, poszukam tej grupy! :)

    Stara dupa jestem … 37, teraz będzie 7 tc, poronienie miałam w 6/7 tc i pod koniec 9 tc. No i w jednym i w drugim przypadku miałam te swędzenia, tak jak teraz 🤷‍♀️

    I prenatalne - usg w porządku, tydzien później (koncowka 12 tc) wyniki biochemii i wysokie ryzyko trisomii 18 (1:8), trisomia 13 (1:118). Lekarz od prenatalnych wskazał konsultację z genetykiem, po tygodniu genetyk - przy takim wysokim ryzyku wskazaniem jest amniopunkcja, tydzien później - konsultacja w sprawie amniopunkcji i lekarz mówi, że mogę stracić ciążę, bo łożysko z przodu i grube, nie ma innej drogi wbicia i ryzyko poronienia wzrasta do 3% i zaproponował Nifty. Wystraszyłam się tego zwiększonego ryzyka i zrobiłam Nifty, wynik tydzień później i potwierdzona trisomia 18. Po kolejnym tygodniu amniopunkcja i tak zrobił się 18 tc, a terminy miałam najszybsze jak się da.
    I gdybym wiedziała to, co wiem - to po złej biochemii z prenatalnych, gdzie wyszło wysokie ryzyko nie konsultowalabym się z genetykiem, tylko od razu zrobilabym Nifty I tak jak pisałam, gdzieś, gdzie konsultację genetyka masz za darmo. Jeśli byłoby wysokie ryzyko z Niftów od razu umówiłabym się na amnio, żeby potwierdzić lub wykluczyć wady. Oszczędziłabym sobie stresu ciągłego czekania na wizytę, na wyniki, miałam najszybsze terminy jak się da, a i tak od biochemii prenatalnych do wyników amnio minęło 6 tyg...


    Ja 41 lat
    On 43 lata

    luty 2021 - IUI - nieudana
    kwiecień 2021 - IUI - nieudana

    Marzec 22:
    - Punkcja - 11 pobranych/8 dojrzałych/7 zapłodnionych
    - 5 blastek - witryfikacja:
    * 5 dniowe - 4AB, 4BB
    * 6 dniowe - 4BA, 4BB, 4BB

    Kwiecień 2022
    IMSI 5 dniowa blastka AB
    13dpt<0.100

    Czerwiec 2022
    - transfer 23.06.2022
    8dpt - 59,5; 11dpt-535; 13dpt-358; 15dpt-964; 18dpt-3187; 25dpt-33 753
    - 28 dpt - jest serduszko :)

    29.08.2022 I prenatalne
    24.10.2022 II prenatalne - będzie dziewuszka :)
    09.01.2023 III prenatalne
    06.03.2023 CC - córcia :) 57 cm 3640 g

    23.05.2025 - syn - [*] 19 tc - Zespół Edwardsa
  • Yuki Autorytet
    Postów: 1532 1107

    Wysłany: 15 czerwca, 23:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @ wrote:
    I prenatalne - usg w porządku, tydzien później (koncowka 12 tc) wyniki biochemii i wysokie ryzyko trisomii 18 (1:8), trisomia 13 (1:118). Lekarz od prenatalnych wskazał konsultację z genetykiem, po tygodniu genetyk - przy takim wysokim ryzyku wskazaniem jest amniopunkcja, tydzien później - konsultacja w sprawie amniopunkcji i lekarz mówi, że mogę stracić ciążę, bo łożysko z przodu i grube, nie ma innej drogi wbicia i ryzyko poronienia wzrasta do 3% i zaproponował Nifty. Wystraszyłam się tego zwiększonego ryzyka i zrobiłam Nifty, wynik tydzień później i potwierdzona trisomia 18. Po kolejnym tygodniu amniopunkcja i tak zrobił się 18 tc, a terminy miałam najszybsze jak się da.
    I gdybym wiedziała to, co wiem - to po złej biochemii z prenatalnych, gdzie wyszło wysokie ryzyko nie konsultowalabym się z genetykiem, tylko od razu zrobilabym Nifty I tak jak pisałam, gdzieś, gdzie konsultację genetyka masz za darmo. Jeśli byłoby wysokie ryzyko z Niftów od razu umówiłabym się na amnio, żeby potwierdzić lub wykluczyć wady. Oszczędziłabym sobie stresu ciągłego czekania na wizytę, na wyniki, miałam najszybsze terminy jak się da, a i tak od biochemii prenatalnych do wyników amnio minęło 6 tyg...

    Rozumiem, czas ucieka na czekanie… Dziękuję, że o tym napisałaś, bo to wszystko musiało być okropnym przeżyciem.
    Wysłałam Ci zaproszenie, jeśli chcesz to zaakceptuj. Bo chciałam o coś zapytać, a może nie koniecznie publicznie.

    Gameta Rzgów
    Liczne polipy endometrialne
    histeroskopia
    AMH 1,24
    problemy z nasieniem
    immunologia
    ❄️❄️
    03.04 transfer blaski
    10 dpt beta 1.2
    biopsja endometrium
    02.06 transfer blaski
    8 tc poronienie
    9 tc poronienie

    06.03.2024 r., 3600 g szczęścia 💗

    age.png
  • @ Autorytet
    Postów: 784 527

    Wysłany: 16 czerwca, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yuki wrote:
    Rozumiem, czas ucieka na czekanie… Dziękuję, że o tym napisałaś, bo to wszystko musiało być okropnym przeżyciem.
    Wysłałam Ci zaproszenie, jeśli chcesz to zaakceptuj. Bo chciałam o coś zapytać, a może nie koniecznie publicznie.


    Zaakceptowałam

    Yuki lubi tę wiadomość

    Ja 41 lat
    On 43 lata

    luty 2021 - IUI - nieudana
    kwiecień 2021 - IUI - nieudana

    Marzec 22:
    - Punkcja - 11 pobranych/8 dojrzałych/7 zapłodnionych
    - 5 blastek - witryfikacja:
    * 5 dniowe - 4AB, 4BB
    * 6 dniowe - 4BA, 4BB, 4BB

    Kwiecień 2022
    IMSI 5 dniowa blastka AB
    13dpt<0.100

    Czerwiec 2022
    - transfer 23.06.2022
    8dpt - 59,5; 11dpt-535; 13dpt-358; 15dpt-964; 18dpt-3187; 25dpt-33 753
    - 28 dpt - jest serduszko :)

    29.08.2022 I prenatalne
    24.10.2022 II prenatalne - będzie dziewuszka :)
    09.01.2023 III prenatalne
    06.03.2023 CC - córcia :) 57 cm 3640 g

    23.05.2025 - syn - [*] 19 tc - Zespół Edwardsa
  • Atkka Autorytet
    Postów: 909 1170

    Wysłany: 16 czerwca, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,
    Po czterech miesiącach postanowiła zajrzeć na wątek (oczywiście juz rozpakowana) I widzę, że tez jesteście na etapie odpieluchowania starszaków.
    U nas dziś drugi dzień i póki co jestem załamana, zaczęłam.sie zastanawiać czy to nie za wcześnie, ale z drugiej strony rano, po drzemce i wieczorem i większość dwójek robił na nocniku kuz od 2 miesięcy. Teraz jak zdjęłam pampersa to zobaczyłam ile jest mini siku pomiędzy 🤯
    Ile u was trwal cały proces ?

    event.png

    preg.png
    Starania od 06. 2019
    * 11.2020 - 03.2021 4x IUI 👎👎👎👎
    * 05. 2021 start IVF
    * 20.05 punkcja mam ❄❄❄
    * 15.06 transfer 5BA 10 dpt beta 160, 15 dpt beta 636, 21 dpt beta 3927, 28 dpt i czar prysł 💔 puste jajo płodowe
    * 08.2021 star do drugiego transferu -> przerwano, wykryto guzki -> histeroskopia 10.2021 -> guzki okazały się pozostałościami po ciazy.
    * 11.11 transfer 5BB - 👎
    * 10.12 transfer 4CC - 10 dpt beta 267, 19 dpt jest pęcherzyk z ciałkiem, 21 dpt 💔
    ZMAIAN KILINIKI
    * 05.2022 start IVF
    * 06.2022 punkcja mamy ❄❄❄❄
    * 07.07.2022 transfer 4.1 1 👎
    * 08.08.2022 transfer 4.1 1 - 40t2d na świat przyszedł nasz synek
  • Atkka Autorytet
    Postów: 909 1170

    Wysłany: 16 czerwca, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boże dziewczyny jak dobrze, że do was zajrzałam... mój starszak tez ciągle jęczy... juz zastanawiałam sie czy coś z nim jest nie tak... jak dobrze przeczytać, że nie jest jedyny 🫣
    U nas jest tatoza. Podejrzewam, że przez to, że spi z tatą, on go rano ogarnia i wieczory tez spędzają czas razem abym ja mogła miec trochę luźniej... tylko doszło do tego że jakotako przy mnie jest w miare Ok to jak tata wraca z pracy to jest jeden wielki płacz.

    event.png

    preg.png
    Starania od 06. 2019
    * 11.2020 - 03.2021 4x IUI 👎👎👎👎
    * 05. 2021 start IVF
    * 20.05 punkcja mam ❄❄❄
    * 15.06 transfer 5BA 10 dpt beta 160, 15 dpt beta 636, 21 dpt beta 3927, 28 dpt i czar prysł 💔 puste jajo płodowe
    * 08.2021 star do drugiego transferu -> przerwano, wykryto guzki -> histeroskopia 10.2021 -> guzki okazały się pozostałościami po ciazy.
    * 11.11 transfer 5BB - 👎
    * 10.12 transfer 4CC - 10 dpt beta 267, 19 dpt jest pęcherzyk z ciałkiem, 21 dpt 💔
    ZMAIAN KILINIKI
    * 05.2022 start IVF
    * 06.2022 punkcja mamy ❄❄❄❄
    * 07.07.2022 transfer 4.1 1 👎
    * 08.08.2022 transfer 4.1 1 - 40t2d na świat przyszedł nasz synek
  • Iga Kwietniowa Autorytet
    Postów: 2284 454

    Wysłany: 17 czerwca, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Atkka wrote:
    Cześć dziewczyny,
    Po czterech miesiącach postanowiła zajrzeć na wątek (oczywiście juz rozpakowana) I widzę, że tez jesteście na etapie odpieluchowania starszaków.
    U nas dziś drugi dzień i póki co jestem załamana, zaczęłam.sie zastanawiać czy to nie za wcześnie, ale z drugiej strony rano, po drzemce i wieczorem i większość dwójek robił na nocniku kuz od 2 miesięcy. Teraz jak zdjęłam pampersa to zobaczyłam ile jest mini siku pomiędzy 🤯
    Ile u was trwal cały proces ?

    Masz wózek bliźniaczy czy zwykły, bo się zastanawiam czy warto inwestować przy takiej różnicy wieku, ale jednak bieg z wózkiem za hulajnogą czy rowerkiem biegowym przy ruchliwej ulicy przemawia za wózkiem bliźniaczym 😅

    event.png

    preg.png
  • Cytrynka 123 Autorytet
    Postów: 1254 2895

    Wysłany: 17 czerwca, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iga Kwietniowa wrote:
    Masz wózek bliźniaczy czy zwykły, bo się zastanawiam czy warto inwestować przy takiej różnicy wieku, ale jednak bieg z wózkiem za hulajnogą czy rowerkiem biegowym przy ruchliwej ulicy przemawia za wózkiem bliźniaczym 😅
    A rozglądałaś się już za takim wózkiem?? U nas będzie noworodek a mała nie całe dwa latka (22 miesiące) I też myślę nad wózkiem bliźniaczym

    👱‍♀️89'
    👦91'
    Kariotypy✅️
    2020-start in vitro- brak jajowodów (2x cp)
    01.2021- 4 Transfery z obstawą leków- 1 biochem
    ODPOCZYNEK +ZMIANA KLINIKI I LEKARZA 🙏
    28.06.22- punkcja-11 zarodków 😍🙏🍀
    5ty Transfer 29.08
    30 dpt- 💔🖤
    6sty Transfer 18.02 z immunoglobulinami 🙏🍀
    4dpt - 6,4 ❤️ 5dpt -17,92 prog 32❤️7dpt- 54,58 , prog 48 ❤️9dpt- 166,5 , prog 40❤️11dpt- 465,8 ❤️
    13dpt - 1239❤️
    24dpt - crl 0,41cm , 100 unm❤️
    7+1- 1,07cm i 140 uderzeń ❤️
    5.04- 2,7cm dziecia, ❤️167 ❤️
    17.04- 4,88 cm❤️❤️
    26.04-12+2- prenatalne- wszystko ok❤️
    16.06- połówkowe 315gram ❤️🥰
    23.08- III prenatalne 1300g ❤️
    13.11.23- na świecie Jagódka
    7my transfer- 13.12 💩
    8my transfer- 14.01 🙏☃️
    6dpt- 15 , prog 32 ❤️ 8dpt- 63,6❤️10dpt- 170❤️13dpt- 478, prog 45❤️ 15dpt- 887❤️ 17-dpt - 1749❤️❤️🍀
‹‹ 2241 2242 2243 2244 2245 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ