X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Udane IVF 🍍ciążowe rozważania 🤰
Odpowiedz

Udane IVF 🍍ciążowe rozważania 🤰

Oceń ten wątek:
  • dallia Autorytet
    Postów: 1817 2632

    Wysłany: Dzisiaj, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiulec wrote:
    Dziewczyny ja już nie daję rady. Albo to moje dziecko zacznie spać albo ja wyladuje w psychiatryku. Budzi się co 1,5 -2 godz i wisi na cycku, przyśnie na chwilę i zaraz powtórka. Jak powiedziałam mężowi że będzie musiał do niej wstawać i ja lulac żeby oduczać ja od cycka w nocy to żachnął się że jasne rzuci pracę i będzie spał z małą. Tylko, że ja za miesiąc wrócę do pracy i co wtedy?
    Ja nie wiem przecież inni rodzice pracują i ogarniają nocki.


    Eh u nas też tak było jak chciala cycka to nie ma zmiłuj dlatego jakiś czas temu ograniczyłam do max 2 i długo nam to działało. Trzeba lulac nie ma wyjścia i nie dawać cycka bo inaczej się nie oduczy. My teraz redukujemy juz do 0 docelowo i pierwsze poszło karmienie ok 11 budziła się przez tydzień ale mąż ( musisz poprosić o pomoc u nas powiedziałam że nie ma wyjścia i chodzi do malej od miesiąca do 2 jest jego warta) lulal lulal. Budziła się co 10 min ale po tygodniu skumala i budzi się już po 2 dopiero. Próbujemy ja przeciągnąć ale te karmienie kolo 3 jest trudniejsze więc narazie dostaje zobaczymy za tydzień. Nastaw się na ciężkie pierwsze dni ale dzieci szybko kumają. Dodatkowo jak Patrycja pisze i inne dziewczyny i u nas też tak bylo kolo roczku jest kryzys spaniowy. Trzymam kciuki żeby minęło zanim wrócisz do pracy 🥰 jest taka babka na Ig pewnie wiele zna dr lifestyle i ona znowu do malej wstawała na cycek tez co chwilę i odstawiła radylalnie w nocy z dnia na dzień to opisywała ze pierwsze 3 noce całe na rękach a 4 noc była już supero. Dasz radę dzielna mamo 😘

    Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 09:01

    age.png

    weight.png


    starania od marca 2020🙏
    leczenie w klinice - luty 2022

    👩 29 HSG - niedrożny lewy jajowód ❌AMH 1.91 😔
    Kariotypy, cba, cytokiny ok Kir bx
    👦 34 wszystko ok

    Druga procedura pierwszy transfer
    Zostaly 2 × 4.1.1❄❄
    2.05 - FET 🥰🙏 --> 17.01.2024 Buba 3430g 52 cm <3
  • ABK Autorytet
    Postów: 5560 4300

    Wysłany: Dzisiaj, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o żłobek dajmy maluszkom czas.
    Moja Niunka była z reguły ze mną sama w domu, cisza spokój tylko ona i ja, raz w tyg dzieci na basenie. W lato plac zabaw tak żeby były dzieci. Ale dla naszych maluszków to jest nowe miejsce, nowi ludzie dużo dzieci gwar i hałas. Co z tego że w galerii lubiła się bawić na placu zabaw i obserwować inne dzieci jak była mama a w żłobku mamy nie ma.

    Jeśli chodzi o nocne cycowanie, to wg mnie bardziej niż potrzeba cyca to była potrzeba przytulenia się, poczucia bliskości i ciepła. Fakt było to dla mnie męczące tym bardziej że nie mogłam odespac bo już wróciłam do pracy. Ja jeszcze stoję przed tym żeby ją przenieść do własnego łóżeczka bo jak na razie nadal śpi z nami w łóżku to raz, a dwa chce odejść od ostatniego nocnego cycowania na dobranoc ale to tatuś musi ja zacząć usypiać. Chociaż ona oderwie się od cyca, poszaleje, mówię do niej mysiu ja wiem że Ty chcesz spać, przytul się do brzucha mamy o faktycznie przytula się wierci się ale próbuje zasnąć

    Cały czas za to jestem przed wizytą (jeszcze nie umówiona) u mojej doktor w klinice, stresuję się że coś może być nie tak. Aktualnie czekam na okres, a chciałabym się wybrać w drugiej połowie cyklu żeby było wiadomo czy owulacja była

    Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 09:31

    dallia lubi tę wiadomość

    Ona: 36l
    Amh: 4,26
    Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
    Fsh: 4,19
    Lh:6,67
    Prl: 15.85
    Jajowody drozne (hsg maj 2022)
    Monitoring owulacji okey
    Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)

    On: 39l
    Testosteron: 4,33
    Fsh: 2,68
    Lh: 3,74
    Slabe parametry nasienia
    Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
    Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
    Ruch postepowy 18% > 32%
    Ruchome 40.71% > 40%
    Morfologia 4.95% > 4%
    Żywotność 60,81% > 60

    Kariotypy oboje ok

    12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
    11pobranych -> 7 do zaplodnienia
    05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞

    Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby

    8dpt 60.8
    11 dpt 126
    13 dpt 330
    18 dpt 1796

    age.png
  • dallia Autorytet
    Postów: 1817 2632

    Wysłany: Dzisiaj, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ABK wrote:
    Jeśli chodzi o żłobek dajmy maluszkom czas.
    Moja Niunka była z reguły ze mną sama w domu, cisza spokój tylko ona i ja, raz w tyg dzieci na basenie. W lato plac zabaw tak żeby były dzieci. Ale dla naszych maluszków to jest nowe miejsce, nowi ludzie dużo dzieci gwar i hałas. Co z tego że w galerii lubiła się bawić na placu zabaw i obserwować inne dzieci jak była mama a w żłobku mamy nie ma.

    Jeśli chodzi o nocne cycowanie, to wg mnie bardziej niż potrzeba cyca to była potrzeba przytulenia się, poczucia bliskości i ciepła. Fakt było to dla mnie męczące tym bardziej że nie mogłam odespac bo już wróciłam do pracy. Ja jeszcze stoję przed tym żeby ją przenieść do własnego łóżeczka bo jak na razie nadal śpi z nami w łóżku to raz, a dwa chce odejść od ostatniego nocnego cycowania na dobranoc ale to tatuś musi ja zacząć usypiać. Chociaż ona oderwie się od cyca, poszaleje, mówię do niej mysiu ja wiem że Ty chcesz spać, przytul się do brzucha mamy o faktycznie przytula się wierci się ale próbuje zasnąć

    Cały czas za to jestem przed wizytą (jeszcze nie umówiona) u mojej doktor w klinice, stresuję się że coś może być nie tak. Aktualnie czekam na okres, a chciałabym się wybrać w drugiej połowie cyklu żeby było wiadomo czy owulacja była


    Ja też się zbieram zeby się umówić do mojego dr bo tak się mówi ale czas ucieka jak chcemy na maj transfer to już czas najwyższy 😆

    age.png

    weight.png


    starania od marca 2020🙏
    leczenie w klinice - luty 2022

    👩 29 HSG - niedrożny lewy jajowód ❌AMH 1.91 😔
    Kariotypy, cba, cytokiny ok Kir bx
    👦 34 wszystko ok

    Druga procedura pierwszy transfer
    Zostaly 2 × 4.1.1❄❄
    2.05 - FET 🥰🙏 --> 17.01.2024 Buba 3430g 52 cm <3
  • ABK Autorytet
    Postów: 5560 4300

    Wysłany: Dzisiaj, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dallia wrote:
    Ja też się zbieram zeby się umówić do mojego dr bo tak się mówi ale czas ucieka jak chcemy na maj transfer to już czas najwyższy 😆

    Ja bym mogła i poczekać, ale w tym roku skończę 39 lat.
    I mamy jeszcze 2 zarodki, bije się z myślami czy jak z tymi dwoma nie wyjdzie czy podchodzić do procedury jeszcze raz 😔

    Ona: 36l
    Amh: 4,26
    Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
    Fsh: 4,19
    Lh:6,67
    Prl: 15.85
    Jajowody drozne (hsg maj 2022)
    Monitoring owulacji okey
    Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)

    On: 39l
    Testosteron: 4,33
    Fsh: 2,68
    Lh: 3,74
    Slabe parametry nasienia
    Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
    Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
    Ruch postepowy 18% > 32%
    Ruchome 40.71% > 40%
    Morfologia 4.95% > 4%
    Żywotność 60,81% > 60

    Kariotypy oboje ok

    12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
    11pobranych -> 7 do zaplodnienia
    05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞

    Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby

    8dpt 60.8
    11 dpt 126
    13 dpt 330
    18 dpt 1796

    age.png
  • KateM Autorytet
    Postów: 5345 7802

    Wysłany: Dzisiaj, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pusiek wrote:
    Zgadzam się. Najlepiej jak dziecko odstawia jeden rodzic. I tak maleństwo ma przez ta cała nowa sytuację wiele emocji. Nasza dalej bardzo płacze przy oddawaniu, aż czasami mamy ochotę zawrócić i zabrać ją do domu. Wiemy, że Zosia bardzo emocjonalnie podchodzi do nowej sytuacji i na pewno musi upłynąć jeszcze sporo czasu żeby przywykła do nowej rzeczywistości. Dzisiaj ma zostać na drzemce, ale nie widzę tego że uda im się ją położyć. Najbardziej martwi mnie to, że ona nie chce tam nic jeść. Idą jej górne czwórki więc jest bardzo obolała i w domu też słabo z jedzeniem. Dziś poprosiłam żeby podali jej mm jak nic nie zje.

    Wczoraj byliśmy u fizjo, którego zna od lipca i nie dała się w ogóle dotknąć miałam wrażenie że ona myśli że jak pójdzie na ręce do kogoś innego to ja sobie pójdę jak w żłobku.

    Trzymam bardzo kciuki za wszystkie adaptacje już trwające i za te które za niedługo się zaczną. Oby Maluszki zaadoptowały się jak najszybciej 🥰

    Do miesiąca dziecko może nie jeść.

    Zazdro wszystkim dzieciom które po tygodniu idą jak z radością.

    kirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
    Kariotyp❗️BT (11;22)
    03.2022 I IVF - Artemida Białystok
    09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
    06.2022 II IVF długi protokół
    04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
    09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
    14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
    16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
    13.02 punkcja
    8❄️ zbadanych 2❄️BT
    19.04 - 7 transfer 4AA
    4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
    21w3 440g chłopaka 🐥
    28w5 1438g chłopaka🐥
    35w3 2700g chłopaka 🐣
    age.png
  • Pusiek Autorytet
    Postów: 1079 597

    Wysłany: Dzisiaj, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateM wrote:
    Do miesiąca dziecko może nie jeść.

    Zazdro wszystkim dzieciom które po tygodniu idą jak z radością.

    O rany z tym jedzeniem 🫣 ja tez zazdroszczę całym sercem. Spotykamy tam odrobinę starsze maluszki i one idą z chęcią i po cichu liczę, że u nas tez tak będzie za jakiś czas.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 10:11

    ❤️ Zosia 21.12.2023, 3020 gr, 50 cm

    age.png
  • KateM Autorytet
    Postów: 5345 7802

    Wysłany: Dzisiaj, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiulec wrote:
    Dziewczyny ja już nie daję rady. Albo to moje dziecko zacznie spać albo ja wyladuje w psychiatryku. Budzi się co 1,5 -2 godz i wisi na cycku, przyśnie na chwilę i zaraz powtórka. Jak powiedziałam mężowi że będzie musiał do niej wstawać i ja lulac żeby oduczać ja od cycka w nocy to żachnął się że jasne rzuci pracę i będzie spał z małą. Tylko, że ja za miesiąc wrócę do pracy i co wtedy?
    Ja nie wiem przecież inni rodzice pracują i ogarniają nocki.

    Przekażę to co mówi moja terapeutka, skup się na teraz i nie myśl co będzie za miesiąc jak wrócisz do pracy. Odraczanie myśli by się nie dobijać. Co do żłobka, nie miej oczekiwań, zobaczysz jak będzie, czasami adaptacja trwa tydzień, a czasami kilka miesięcy.
    Co do męża, przecież on wie, że jesteś na skraju?? Jak nie jest dyrektorem, nie ma działalności w której jest odpowiedzialny za innych Ludzi, lekarzem który codziennie ma na stole życie pacjenta, to niech skończy biadolić. Nic mu się nie stanie jak będzie zmęczony przez dwa dni bądź tydzień. Teraz ważna jest Twoja głowa, a sorry im dalej wejdziesz w tą otchłań tym gorzej będzie z tego wyjść. Plus partnerstwo, wracasz do pracy, on ma dać Ci wsparcie w opiece nad dzieckiem i zadbać o Twoje zdrowie.
    Odstawienie od cycka to nie takie hop siup ale jednak może warto to rozważyć i sprawdzić czy mała lepiej śpi. Wrzuć jej bardziej sytą kolację, zobacz czy to kwestia mleka czy bliskości.
    Z regresem snu my od 21.12 walczymy, są noce że nie śpimy po 4h ciągiem, plus wstawanie co chwilę by dotknąć, dać smoka. Jak są to zeby, wtedy faktycznie wyjdą zęby i może w końcu skończy się problem ze spaniem? A może układ planet będzie zły, tak czy siak, facet jest po to by ruszył dupę, gdy jest ciężko bo ma więcej siły fizycznej jak nam ręce odpadają. Im bardziej będziesz zmęczona, tym ciężej będzie Ci złapać równowagę i zregenerować się. Jest ktoś kto może Ci pomóc prócz męża? Pamiętam, że na mamę nie masz co liczyć, ale może przyjaciółka, teściowa albo jakas opiekunka, która może w dzień zdjąć z Ciebie ciężar, byś mogła odpocząć i zebrać siłę na noc?

    Zbadaj sobie Wit d3, ferrytyne, może tu jest problem prócz osłabionego nastroju.

    Jak coś to pisz na priv, gdybyś potrzebowała porozmawiać.. ♥️


    kirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
    Kariotyp❗️BT (11;22)
    03.2022 I IVF - Artemida Białystok
    09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
    06.2022 II IVF długi protokół
    04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
    09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
    14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
    16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
    13.02 punkcja
    8❄️ zbadanych 2❄️BT
    19.04 - 7 transfer 4AA
    4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
    21w3 440g chłopaka 🐥
    28w5 1438g chłopaka🐥
    35w3 2700g chłopaka 🐣
    age.png
  • KateM Autorytet
    Postów: 5345 7802

    Wysłany: Dzisiaj, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pusiek wrote:
    O rany z tym jedzeniem 🫣 ja tez zazdroszczę całym sercem. Spotykamy tam odrobinę starsze maluszki i one idą z chęcią i po cichu liczę, że u nas tez tak będzie za jakiś czas.

    Będzie!
    Ja czuję ulgę w tym tygodniu, że nie muszę go puszczać na adaptacje, ale wiem, że wróci to do mnie za tydzień ze zdwojoną siłą 😂

    Jak było w poniedziałek? Pamiętała, że idzie do żłobka?

    kirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
    Kariotyp❗️BT (11;22)
    03.2022 I IVF - Artemida Białystok
    09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
    06.2022 II IVF długi protokół
    04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
    09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
    14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
    16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
    13.02 punkcja
    8❄️ zbadanych 2❄️BT
    19.04 - 7 transfer 4AA
    4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
    21w3 440g chłopaka 🐥
    28w5 1438g chłopaka🐥
    35w3 2700g chłopaka 🐣
    age.png
  • Pusiek Autorytet
    Postów: 1079 597

    Wysłany: Dzisiaj, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateM wrote:
    Będzie!
    Ja czuję ulgę w tym tygodniu, że nie muszę go puszczać na adaptacje, ale wiem, że wróci to do mnie za tydzień ze zdwojoną siłą 😂

    Jak było w poniedziałek? Pamiętała, że idzie do żłobka?

    Ja poczuję ulgę w piątek jak ją odbiorę 😁 ona ogólnie rano wstaje i chyba jeszcze nie kojarzy że idziemy do żłobka. Dopiero jak jesteśmy blisko budynku żłobka to zaczyna płakać. Chyba nie odczułam różnicy miedzy poniedziałkiem a dzisiaj bo tak samo płakała. U nas na pewno to wszystko potrwa z tym naszym małym przytulakiem 🙂

    ❤️ Zosia 21.12.2023, 3020 gr, 50 cm

    age.png
  • ABK Autorytet
    Postów: 5560 4300

    Wysłany: Dzisiaj, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateM wrote:
    Przekażę to co mówi moja terapeutka, skup się na teraz i nie myśl co będzie za miesiąc jak wrócisz do pracy. Odraczanie myśli by się nie dobijać. Co do żłobka, nie miej oczekiwań, zobaczysz jak będzie, czasami adaptacja trwa tydzień, a czasami kilka miesięcy.
    Co do męża, przecież on wie, że jesteś na skraju?? Jak nie jest dyrektorem, nie ma działalności w której jest odpowiedzialny za innych Ludzi, lekarzem który codziennie ma na stole życie pacjenta, to niech skończy biadolić. Nic mu się nie stanie jak będzie zmęczony przez dwa dni bądź tydzień. Teraz ważna jest Twoja głowa, a sorry im dalej wejdziesz w tą otchłań tym gorzej będzie z tego wyjść. Plus partnerstwo, wracasz do pracy, on ma dać Ci wsparcie w opiece nad dzieckiem i zadbać o Twoje zdrowie.
    Odstawienie od cycka to nie takie hop siup ale jednak może warto to rozważyć i sprawdzić czy mała lepiej śpi. Wrzuć jej bardziej sytą kolację, zobacz czy to kwestia mleka czy bliskości.
    Z regresem snu my od 21.12 walczymy, są noce że nie śpimy po 4h ciągiem, plus wstawanie co chwilę by dotknąć, dać smoka. Jak są to zeby, wtedy faktycznie wyjdą zęby i może w końcu skończy się problem ze spaniem? A może układ planet będzie zły, tak czy siak, facet jest po to by ruszył dupę, gdy jest ciężko bo ma więcej siły fizycznej jak nam ręce odpadają. Im bardziej będziesz zmęczona, tym ciężej będzie Ci złapać równowagę i zregenerować się. Jest ktoś kto może Ci pomóc prócz męża? Pamiętam, że na mamę nie masz co liczyć, ale może przyjaciółka, teściowa albo jakas opiekunka, która może w dzień zdjąć z Ciebie ciężar, byś mogła odpocząć i zebrać siłę na noc?

    Zbadaj sobie Wit d3, ferrytyne, może tu jest problem prócz osłabionego nastroju.

    Jak coś to pisz na priv, gdybyś potrzebowała porozmawiać.. ♥️

    Bo w okolicy roku życia dziecka już jesteś tak wyczerpana że jest Ci porostu złe. Nic Ci nie wychodzi, maluch też ma swoje skoki rozwojowe. Pamiętam jak ja w lipcu (9 miesiąc życia) szukałam sukienki na chrzciny i miałam dosyć bo wszędzie z małą. Wozek źle, najlepiej na rekach oglądac ze mną ciuchy. Ubrać, fotelik, samochód, wózek do samochodu wszystko na rekach, wózek, fotelik do fotelika do sklepu. I mi się już płakać chciało bo nic nie mogłam w znalezc z niczym się nie wyrabialam, wszędzie bałagan. I tylko powrót z zakupów, bo w między czasie plac zabaw, szybko gotowanie obiadu dla małej. Później bieg bo trzeba ma spacer z dzieckiem (plus że było ciepło to przynajmniej spacerowałam). Więc ona spala a ja chodziłam marząc żeby się przespać.
    I szczerze wróciłam do pracy zaczęłam odpoczywać, serio już pierwszego dnia odpoczęłam. Ręce już mnie nie bolą, a ja płakałam na bóle rak.
    I jeszcze pretensje że ja przecież śpię jak on jest w pracy, kur... kiedy, plus że np ćwiczyłam rano z nią na macie a ona po mnie chodziła, i spacery też mi pomagały. Chciałabym wrócić ale pogoda do spacerów nie sprzyja zanim się ogane to już jest godz 17 i wszyscy akurat zaczynają palić w piecach więc trudno mówić o dotlenieniu, 1-2 razy w tyg uda mi się poćwiczyć 15 min

    Ona: 36l
    Amh: 4,26
    Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
    Fsh: 4,19
    Lh:6,67
    Prl: 15.85
    Jajowody drozne (hsg maj 2022)
    Monitoring owulacji okey
    Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)

    On: 39l
    Testosteron: 4,33
    Fsh: 2,68
    Lh: 3,74
    Slabe parametry nasienia
    Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
    Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
    Ruch postepowy 18% > 32%
    Ruchome 40.71% > 40%
    Morfologia 4.95% > 4%
    Żywotność 60,81% > 60

    Kariotypy oboje ok

    12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
    11pobranych -> 7 do zaplodnienia
    05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞

    Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby

    8dpt 60.8
    11 dpt 126
    13 dpt 330
    18 dpt 1796

    age.png
  • dallia Autorytet
    Postów: 1817 2632

    Wysłany: Dzisiaj, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ABK wrote:
    Bo w okolicy roku życia dziecka już jesteś tak wyczerpana że jest Ci porostu złe. Nic Ci nie wychodzi, maluch też ma swoje skoki rozwojowe. Pamiętam jak ja w lipcu (9 miesiąc życia) szukałam sukienki na chrzciny i miałam dosyć bo wszędzie z małą. Wozek źle, najlepiej na rekach oglądac ze mną ciuchy. Ubrać, fotelik, samochód, wózek do samochodu wszystko na rekach, wózek, fotelik do fotelika do sklepu. I mi się już płakać chciało bo nic nie mogłam w znalezc z niczym się nie wyrabialam, wszędzie bałagan. I tylko powrót z zakupów, bo w między czasie plac zabaw, szybko gotowanie obiadu dla małej. Później bieg bo trzeba ma spacer z dzieckiem (plus że było ciepło to przynajmniej spacerowałam). Więc ona spala a ja chodziłam marząc żeby się przespać.
    I szczerze wróciłam do pracy zaczęłam odpoczywać, serio już pierwszego dnia odpoczęłam. Ręce już mnie nie bolą, a ja płakałam na bóle rak.
    I jeszcze pretensje że ja przecież śpię jak on jest w pracy, kur... kiedy, plus że np ćwiczyłam rano z nią na macie a ona po mnie chodziła, i spacery też mi pomagały. Chciałabym wrócić ale pogoda do spacerów nie sprzyja zanim się ogane to już jest godz 17 i wszyscy akurat zaczynają palić w piecach więc trudno mówić o dotlenieniu, 1-2 razy w tyg uda mi się poćwiczyć 15 min


    Dokladnie jak mówisz jest teraz taki etap niby chodzi ale niestabilnie ubieranie milion razy dziennie jak chce się wyjsc jedna drzemka a po za drzemka nic nie można zrobić bo mała wymaga uwagi z posiłkami ledwo sie wyrabiam I wizja powrotu do pracy a człowiek zmęczony po roku i taki juz rozżalony ze noce nieprzespane ze każdy dzień tak samo. Ja też bym chciała wymyślać jakieś fajne zabawy dla niej ale nie mam takiej głowy z wyobraźnia i mi głupio ze nie zapewniam jej fajnej rozrywki. Wszystkie moje koleżanki odpoczęły jak wrocily do pracy a przynajmniej liczę że będę miała siłę do fajnej zabawy z mala jak nie będę jej widziec

    age.png

    weight.png


    starania od marca 2020🙏
    leczenie w klinice - luty 2022

    👩 29 HSG - niedrożny lewy jajowód ❌AMH 1.91 😔
    Kariotypy, cba, cytokiny ok Kir bx
    👦 34 wszystko ok

    Druga procedura pierwszy transfer
    Zostaly 2 × 4.1.1❄❄
    2.05 - FET 🥰🙏 --> 17.01.2024 Buba 3430g 52 cm <3
‹‹ 1226 1227 1228 1229 1230
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ