Udane IVF 🍍ciążowe rozważania 🤰
-
WIADOMOŚĆ
-
Yuki wrote:Jak to u Was było w trakcie ciąży, czułyście, że wszystko będzie dobrze, czy były czarne myśli?
Coś mi się chyba głowa popsuła …
Ja chyba po pozytywnej becie I po serduszku bylam chyba pozytywnie nastawiona. Chociaz do pierwszego usg chodziłam po ścianach. Kiedy wizyta? -
dallia wrote:Ja chyba po pozytywnej becie I po serduszku bylam chyba pozytywnie nastawiona. Chociaz do pierwszego usg chodziłam po ścianach. Kiedy wizyta?
Wizytę mam w czwartek, ale w ciąży z Małą byłam mega spokojna i pewna, że będzie dobrze, mimo wcześniejszych niepowodzeń. A tutaj non stop pesymizmy mi po głowie chodzą… -
Iga Kwietniowa wrote:W Warszawie chyba cały czas działa program miejski i mazowiecki czy je zakończyli jak pojawiło się rządowe dofinansowanie?
Fet nie jest refundowane, przynajmniej z masoviaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca, 10:23
Ona: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
-
ABK wrote:Fet nie jest refundowane, przynajmniej z masovia👱♀️29 lat
Amh 1.12
FSH 9.57
Drożność OK
👩🦲28
Morfologia 1-2%
Ilość i ruchliwość w normie
Starania od stycznia 2021, W klinice od grudnia 2021
3 x IUI (luty-kwiecień 2022)
Maj 2022 - decyzja o IVF
Maj/czerwiec 2022 początek stymulacji - bemfola, cetrotide
15.06.2022 - transfer blastka 4.1.1 🍀💪💪
Mamy jeszcze mrozaczki ❄️❄️
1. Transfer - beta 0.
2. Transfer - Ciąża biochemiczna -
MONIKA wrote:Ale w rządowym jest
W rządowym tak, ale Iga pisała o miejskim i o masoviaOna: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
-
Yuki wrote:Jak to u Was było w trakcie ciąży, czułyście, że wszystko będzie dobrze, czy były czarne myśli?
Coś mi się chyba głowa popsuła …
My nawet jakbyśmy chcieli wpadkę naturalną, to nie byłby to czas radosny a mega stresu więc rozumiem. Historia robi swoje, ale byle dzień za dniem, tydzień za tygodniem.
W sobotę dziewczyna z bliskiego mi otoczenia powiedziała, że wpadli z kolejnym dzieckiem i aż tak mi się zrobiło smutno, że jedni lata walczą by mieć jedno i czas leci, a drudzy byle spodnie zdejmą i są w ciąży(jej słowa).
Chyba nie miałam takich emocji w przeszłości, ale może to temat, który gdzieś tam siedzi i się kotłuje w podświadomości.
Yuki my nie mówiliśmy nikomu o ciąży w sumie do 14-17 tygodnia. Czułam, że za chwilę coś się wydarzy, że nie wolno mi się cieszyć, by się nie rozczarować, miałam czarnowidztwo, ale to taki trochę mój charakter. Dopiero jak mały się urodził to uwierzyłam, że jest już dobrze.
Nie zadręczaj się, jak Ci to pogadaj z jakimś specjalistą o tym co Ciebie trapi, może chociaż chwilową ulgę będziesz miała.
Yuki lubi tę wiadomość
kirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
Kariotyp❗️BT (11;22)
03.2022 I IVF - Artemida Białystok
09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
06.2022 II IVF długi protokół
04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
13.02 punkcja
8❄️ zbadanych 2❄️BT
19.04 - 7 transfer 4AA
4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
21w3 440g chłopaka 🐥
28w5 1438g chłopaka🐥
35w3 2700g chłopaka 🐣
-
Yuki wrote:Wizytę mam w czwartek, ale w ciąży z Małą byłam mega spokojna i pewna, że będzie dobrze, mimo wcześniejszych niepowodzeń. A tutaj non stop pesymizmy mi po głowie chodzą…
Ja płakałam praktycznie do końca ciąży. Cały czas na podtrzymaniu w nerwach czy nic się nie stanie. Od samego początku Zosia była na granicy hipotrofi, pomimo diety białkowej z rozwalona wątroba (moja).
Pamiętam gdy już minął 24 tydzień (kupiłam pierwsze ubranka body i pajacyk) i myślałam że już jest bezpieczna, i pojechaliśmy na wizytę i lekarz pamiętam powiedział że przy jej wymiarach to nawet jakby ją próbowali ratować jakby coś się stało to jej nie uratują. Plus tylko taki że do mnie wszystko później dociera, dopiero następnego dnia rano zaczęłam płakać, na momencie przestałam cokolwiek kupować etc.
Do tej pory zresztą tak mam że coś się stanie i los mi Zosię zabierze, na początku ciąży 9/10tc powiedzmy osoba życzliwa zadzownila do mnie z gratulacjami etc z troską i mi powiedziała że na siłę nie ma sensu podtrzymywać ciąży, bo jak to dziecko nie jest dla mnie to i tak nie będzie. I cały czas żyje w takim przekonaniuOna: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
-
ABK wrote:Ja płakałam praktycznie do końca ciąży. Cały czas na podtrzymaniu w nerwach czy nic się nie stanie. Od samego początku Zosia była na granicy hipotrofi, pomimo diety białkowej z rozwalona wątroba (moja).
Pamiętam gdy już minął 24 tydzień (kupiłam pierwsze ubranka body i pajacyk) i myślałam że już jest bezpieczna, i pojechaliśmy na wizytę i lekarz pamiętam powiedział że przy jej wymiarach to nawet jakby ją próbowali ratować jakby coś się stało to jej nie uratują. Plus tylko taki że do mnie wszystko później dociera, dopiero następnego dnia rano zaczęłam płakać, na momencie przestałam cokolwiek kupować etc.
Do tej pory zresztą tak mam że coś się stanie i los mi Zosię zabierze, na początku ciąży 9/10tc powiedzmy osoba życzliwa zadzownila do mnie z gratulacjami etc z troską i mi powiedziała że na siłę nie ma sensu podtrzymywać ciąży, bo jak to dziecko nie jest dla mnie to i tak nie będzie. I cały czas żyje w takim przekonaniu
My założyliśmy Idze specjalne konto żeby miała swoje pieniądze gdybyśmy umarli. Dodatkowo moja młodsza siostra z mężem zobowiązali się do opieki, ale np. moja druga siostra była wściekła że poruszamy taki temat i nie chciała w tym uczestniczyć. Ja jednak patrzę na to że nie mamy już po 20 lat, a śmiertelne wypadki czy choroby zdarzają się nawet bardzo młodym ludziom. -
Iga Kwietniowa wrote:My założyliśmy Idze specjalne konto żeby miała swoje pieniądze gdybyśmy umarli. Dodatkowo moja młodsza siostra z mężem zobowiązali się do opieki, ale np. moja druga siostra była wściekła że poruszamy taki temat i nie chciała w tym uczestniczyć. Ja jednak patrzę na to że nie mamy już po 20 lat, a śmiertelne wypadki czy choroby zdarzają się nawet bardzo młodym ludziom.
Tylko Ania pisze o czymś innym, jak dobrze rozumiem..
ABK lubi tę wiadomość
kirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
Kariotyp❗️BT (11;22)
03.2022 I IVF - Artemida Białystok
09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
06.2022 II IVF długi protokół
04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
13.02 punkcja
8❄️ zbadanych 2❄️BT
19.04 - 7 transfer 4AA
4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
21w3 440g chłopaka 🐥
28w5 1438g chłopaka🐥
35w3 2700g chłopaka 🐣
-
ABK wrote:Ja płakałam praktycznie do końca ciąży. Cały czas na podtrzymaniu w nerwach czy nic się nie stanie. Od samego początku Zosia była na granicy hipotrofi, pomimo diety białkowej z rozwalona wątroba (moja).
Pamiętam gdy już minął 24 tydzień (kupiłam pierwsze ubranka body i pajacyk) i myślałam że już jest bezpieczna, i pojechaliśmy na wizytę i lekarz pamiętam powiedział że przy jej wymiarach to nawet jakby ją próbowali ratować jakby coś się stało to jej nie uratują. Plus tylko taki że do mnie wszystko później dociera, dopiero następnego dnia rano zaczęłam płakać, na momencie przestałam cokolwiek kupować etc.
Do tej pory zresztą tak mam że coś się stanie i los mi Zosię zabierze, na początku ciąży 9/10tc powiedzmy osoba życzliwa zadzownila do mnie z gratulacjami etc z troską i mi powiedziała że na siłę nie ma sensu podtrzymywać ciąży, bo jak to dziecko nie jest dla mnie to i tak nie będzie. I cały czas żyje w takim przekonaniu
mi tez przechodzą takie myśli ale mysle ze poprostu to zalezy od naszego charakteru a nie czy dziecko zostało poczęte w taki czy inny sposób. Ja jestem hipochondrykiem level master wiec ciagle mysle ze stanie się coś mi albo komus bliskiemu (ze to niemozliwe ze mam tyle szczescia ze to los tylko czeka zeby wszystko zabrac) ale walczę z tym i pracuje nad tym troche dla siebie ale głównie dlatego zeby nie przekazać małej takich lęków. Dzieci czują i widzą a potem borykają się z takimi samymi problemami. Zycie jest za krótkie zeby się ciągle zamartwiać jesli masz takie lęki powinnas postarać się je przepracować zeby w koncu zacząć cieszyć się tym co jest 😘 na niektóre rzeczy nie mamy wpływu ale jest udowodnione ze nasz stan pscychiczny wpływa na zdrowie i onne ciezkie choroby. A ludzie gadaja glupoty a za 2 minuty juz o tym zapominają a z nami ta mysl zostaje. Ja kiedys zostalam nastraszona przez kolazanke ze ona widzi co się bedzie działo i ze będę miala wymarzone dzieci ale mój mąz dlugo nie bedzie ich ojcem. Niby w to nie wierze ale co jakis czas mi sie to przypomina i jak np mąż gdzies wychodzi i dlugo nie odbiera albo 2 lata temu cos mu znalezli na sledzione (sprawa wyjaziona nic mu nie bylo) to ciagle odbijaja mi się slowa w glowie. Okropne jest to ze ktos cos palnie bezsensu na imprezie (chociaz ona twierdzila na 2 dzien ze to prawda i ze juz taka jest itd) a my zyjemy potem w strachu. Głowa do góry i praca nad sobą 😘 ja widzę jak mi zycie przelatuje te najlepsze lata w strachu i ciągłym uczuciu ze cos się stanie to az mnie sciska.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca, 13:39
-
KateM wrote:Tylko Ania pisze o czymś innym, jak dobrze rozumiem..
No dokładnieOna: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
-
dallia wrote:mi tez przechodzą takie myśli ale mysle ze poprostu to zalezy od naszego charakteru a nie czy dziecko zostało poczęte w taki czy inny sposób. Ja jestem hipochondrykiem level master wiec ciagle mysle ze stanie się coś mi albo komus bliskiemu (ze to niemozliwe ze mam tyle szczescia ze to los tylko czeka zeby wszystko zabrac) ale walczę z tym i pracuje nad tym troche dla siebie ale głównie dlatego zeby nie przekazać małej takich lęków. Dzieci czują i widzą a potem borykają się z takimi samymi problemami. Zycie jest za krótkie zeby się ciągle zamartwiać jesli masz takie lęki powinnas postarać się je przepracować zeby w koncu zacząć cieszyć się tym co jest 😘 na niektóre rzeczy nie mamy wpływu ale jest udowodnione ze nasz stan pscychiczny wpływa na zdrowie i onne ciezkie choroby. A ludzie gadaja glupoty a za 2 minuty juz o tym zapominają a z nami ta mysl zostaje. Ja kiedys zostalam nastraszona przez kolazanke ze ona widzi co się bedzie działo i ze będę miala wymarzone dzieci ale mój mąz dlugo nie bedzie ich ojcem. Niby w to nie wierze ale co jakis czas mi sie to przypomina i jak np mąż gdzies wychodzi i dlugo nie odbiera albo 2 lata temu cos mu znalezli na sledzione (sprawa wyjaziona nic mu nie bylo) to ciagle odbijaja mi się slowa w glowie. Okropne jest to ze ktos cos palnie bezsensu na imprezie (chociaz ona twierdzila na 2 dzien ze to prawda i ze juz taka jest itd) a my zyjemy potem w strachu. Głowa do góry i praca nad sobą 😘 ja widzę jak mi zycie przelatuje te najlepsze lata w strachu i ciągłym uczuciu ze cos się stanie to az mnie sciska.
Ta ciaza niestety tez nie jest mi pisana a kraj nie pomaga I ciagle zyje w nieswiadomosci co bedzie. Wiem ze jest zle bo testy sa bladziutkie wiec albo cb albo cp. A powiem Wam ze jak tak poszlo wszystko gladko: rozmrazanie zarodka, potem transfer to naprawde wierzylam ze to moze sie udac. Bardzo boli, tak samo jak za pierwszym razem a mialam nadzieje ze porazke przyjme lepiej bo juz mam jedno dziecko. Moze latwiej by bylo nie zobaczyc tych dwoch kresek niz tak jak teraz 😪
Co należy zrobić po upadku? To, co robią dzieci: podnieść się.......
Ona 35 lata , On 44 lat (azoospermia)
Starania od 2018
🔹️IUI AID ❌️
🔹️I IVF/ ICSI
25 jajeczek, 6 zarodkow, OHSS
12.2020 transfer❌️
04.2021 transfer❌️
🔹️II IVF/ ICSI
6 jajeczek, 0 zarodkow
🔹️III IVF/ ICSI
16 jajeczek, 1❄️
🔹️20.06.2022 transfer 3- dniowca
02.07 2022 ⏸️
15.07.2922 rocznica slubu i poronienie💔, podejrzenie cp❗️
🔹️17.11.2022 ❌️
🔹️27.02.2023 scratching endometrium
🔹️28.03.2023 IV ICSI punkcja
14 jajeczek,
🔹️31.03.2023 transfer 🐣🐣 3- dniowcow ( morula, 8bl)🙏
08.04 cienia cien⏸️
11dpt beta 58, 13dpt beta 138, 15dpt beta 299, 17dpt beta 750 jest pecherzyk OHSS szpital 🙏, 26dpt mamy ❤️
13.06 Nifty-ok👍💙
21.05.2025 transfer❄️🙏
5dpt🔍⏸️
6dpt ⏸️-cb -
Angel24 wrote:Rany, jakbym czytala o sobie. Ciagle czarne mysli. Tylko, ze u mnie to troche na serio jest tak ze za co sie nie wezme to zawsze sa jakies komplikacje. Ostatnio nawet bliska mi osoba zapytala mnie co ja zawinilam ze ciagle mam pod gorke. Nie wiem, dziekuje jedynie za Franka on jest moja cala sila, kocham go ponad wszystko.
Ta ciaza niestety tez nie jest mi pisana a kraj nie pomaga I ciagle zyje w nieswiadomosci co bedzie. Wiem ze jest zle bo testy sa bladziutkie wiec albo cb albo cp. A powiem Wam ze jak tak poszlo wszystko gladko: rozmrazanie zarodka, potem transfer to naprawde wierzylam ze to moze sie udac. Bardzo boli, tak samo jak za pierwszym razem a mialam nadzieje ze porazke przyjme lepiej bo juz mam jedno dziecko. Moze latwiej by bylo nie zobaczyc tych dwoch kresek niz tak jak teraz 😪
Przytulam mocno ile teraz dpt? I co wtedy takiej sytuacji? Rozmawiałaś z klinika? -
dallia wrote:Przytulam mocno ile teraz dpt? I co wtedy takiej sytuacji? Rozmawiałaś z klinika?
Co należy zrobić po upadku? To, co robią dzieci: podnieść się.......
Ona 35 lata , On 44 lat (azoospermia)
Starania od 2018
🔹️IUI AID ❌️
🔹️I IVF/ ICSI
25 jajeczek, 6 zarodkow, OHSS
12.2020 transfer❌️
04.2021 transfer❌️
🔹️II IVF/ ICSI
6 jajeczek, 0 zarodkow
🔹️III IVF/ ICSI
16 jajeczek, 1❄️
🔹️20.06.2022 transfer 3- dniowca
02.07 2022 ⏸️
15.07.2922 rocznica slubu i poronienie💔, podejrzenie cp❗️
🔹️17.11.2022 ❌️
🔹️27.02.2023 scratching endometrium
🔹️28.03.2023 IV ICSI punkcja
14 jajeczek,
🔹️31.03.2023 transfer 🐣🐣 3- dniowcow ( morula, 8bl)🙏
08.04 cienia cien⏸️
11dpt beta 58, 13dpt beta 138, 15dpt beta 299, 17dpt beta 750 jest pecherzyk OHSS szpital 🙏, 26dpt mamy ❤️
13.06 Nifty-ok👍💙
21.05.2025 transfer❄️🙏
5dpt🔍⏸️
6dpt ⏸️-cb -
Angel24 wrote:Dzis 13 dpt. Tak rozmawialam ale oni powiedzieli zebym czekala albo dostane okresu albo do usg w 8 tyg. Jak poprosilam o bete to powiedzieli ze nie bo to nic nie da. Rece mi opadly
Mega to średnia sytuacja, jednak z dwojga złego cp lepsza niż cb.
Dużo siły Aniołku!
Mam nadzieję, że wolno się rozkręca i będzie happy end.
Sama uważam, że taka sytuacja boli tak samo jak ma się maleństwo, bo rodzą się uczucia i nadzieję.kirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
Kariotyp❗️BT (11;22)
03.2022 I IVF - Artemida Białystok
09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
06.2022 II IVF długi protokół
04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
13.02 punkcja
8❄️ zbadanych 2❄️BT
19.04 - 7 transfer 4AA
4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
21w3 440g chłopaka 🐥
28w5 1438g chłopaka🐥
35w3 2700g chłopaka 🐣
-
Yuki wrote:Jak to u Was było w trakcie ciąży, czułyście, że wszystko będzie dobrze, czy były czarne myśli?
Coś mi się chyba głowa popsuła …
Mnie często nawiedzają czarne myśli, ale to chyba tez taka obrona głowy przez ewentualnym czarnym scenariuszem. Wiec sama nie jesteś
Ja myślałam ze teraz będzie znacznie łatwiej i będę podchodziła bardziej na luzie - a jest zupełnie odwrotnie.
Dallia ogromne kciuki
Aniołku dalej zaciskam piąstki - żeby ten czas szybko przeleciał i wszystko poszło w dobra stronę - współczuje tej sytuacji.dallia lubi tę wiadomość
-
Iga Kwietniowa wrote:Jeżeli jej chodziło o obawy o życie, zdrowie i dobro dziecka to mój chodziło o to samo. Mnie uspokaja plan awaryjny. Nie wiem jak was.
W przypadku moich obaw nie ma planu awaryjnego, i nawet nie sposób go sobie wyobrażać.Ona: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796