Udane IVF 🍍ciążowe rozważania 🤰
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasiulec wrote:Dziewczyny jutro mam połówkowe i zaczynam 💩🔥.
Jakiś dziwny stres i niepokój mi się wyłączył. Niby tydzień temu byłam u mojej pani prof. i ogólnie sprawdziła malutka i powiedziała, że jest ok i żeby na połówkowe iść na luzaku, a ja dziś jestem cała wydygana bo od wczoraj nie czuje ruchów. Niby sobie tłumaczę, że dziś cały dzień biegałam więc niunka się ulala i spala. Proszę trzymajcie kciuki jutro.
Ja już trzymam. Zupełnie rozumiem stres, przy każdym badaniu tak mam i miałam. Ruchami się nie przejmuj (to znaczy ja też się przejmowałam), na tym etapie zdarza się, że przez dzień czy dwa nie będziesz nic czuła. Może dlatego, że nie zawsze się skupisz wtedy, kiedy dzieciątko kopie, a czasami te ruchy będą minimalne. Może też dzieciątko czuje Twój stres i się "chowa" - ja tak miałam, że w sytuacjach stresowych Bibi się chowała i jakby jej w ogóle nie było, ale potem za to dawała czadu. -
ABK - na nogi spuchnięte to oczywiście jeszcze pomaga duuużo wody i płynów (żeby się miało jak wypłukać), trzymanie nóg w górze, zimne okłady (ja nalewałam zimnej wody do wanny, kładłam ręcznik albo szmatkę i po tym chodziłam) i czas.
Asante - ja jestem jakaś odporna na działania niemowlaków, ale mogę z perspektywy czasu powiedzieć, że do 6 tygodnia mnie pobolewały sutki przy karmieniu (zdarzały się gwiazdy przed oczami), potem trochę się uspokoiło i w sumie to często przysypiałam karmiąc (np. podczas dziennego karmienia). Miałam nawet wrażenie, że Bibi obchodzi się z sutkami lżej niż mój mąż 😱. Potem wychodziły zęby. I tak, jak wychodzą to dzieciak rzeczywiście maltretuje, czasami ma się ochotę mu przyłożyć w czerep. Często wyłam, krzyczałam - taka naturalna reakcja. Ale jak już wyszły na powierzchnię, to dzieciak się uspokajał i jakoś było OK. Przetrwałam w sumie wyjście połowy zębów (1,2, i połowa 4), potem już odstawiałam ze względu na ciążę z Cece. Śmiałam się, że tyle zębów jej starczy.
Niestety, zapowiada się na to, że Bibi wyjdą kły jak będę rodzić. W sensie, właśnie wyszły jej dwa (stąd gorączka) i dwa się rozbielają.Asante wrote:(...)To jak z tym kikutem pępowinowym. Mi na szkole mówili, że na sucho, koleżance że octanisept. Obie szkoły raczej z tych fajnych i w tym samym czasie. No i uznałyśmy, że w takim razie żadna z opcji naszych dzieci nie zabije
Bo kiedyś była szkoła, żeby octaniseptem, ale te rany się dłużej goiły. Dwa lata temu w Bielańskim mówili, żeby (w domu) wietrzyć na sucho, 2x dziennie myć wodą i potem osuszać suchym patyczkiem, a octenisept tylko w wypadku wpływu krwi. Natomiast w szpitalu kazali tylko suszyć i raz dziennie psikali octaniseptem (tak samo jak z resztą ranę po cerarce).
Taka ciekawostka, koleżanka pracująca w szpitalu zdradziła mi, że oni częściej wyrzucają octenisept niż jest data przydatności... bo potrafią się w nim rozwijać bakterie. Z kolei diabetolog mówiła mi, żeby przed założeniem freeStyle Libre odkażać alkoholem a nie octeniseptem, bo ten drugi jest tłusty.Anulinka wrote:(...)nie ma co się stresować, że dziecko chce jeść częściej, lepiej mu dać niż ma płakać z głodu
(A to wszystko przez moją ogarniętą siostrę, która wspominała, że ona swojego niemowlaka ubierała w zimie w body z krótkim rękawkiem, bo inaczej się darła z gorąca. Zapomniała tylko wspomnieć, że na to body narzucała jeszcze pajaca. Ja wtedy spróbowałam Bibi położyć w samym krótkim rękawku...) -
Kasiulec wrote:Dziewczyny jutro mam połówkowe i zaczynam 💩🔥.
Jakiś dziwny stres i niepokój mi się wyłączył. Niby tydzień temu byłam u mojej pani prof. i ogólnie sprawdziła malutka i powiedziała, że jest ok i żeby na połówkowe iść na luzaku, a ja dziś jestem cała wydygana bo od wczoraj nie czuje ruchów. Niby sobie tłumaczę, że dziś cały dzień biegałam więc niunka się ulala i spala. Proszę trzymajcie kciuki jutro.
Kciuki za wizytę 🙂🙂
15. 03.2023 FET 4AA🥳🥳🥳!!!
5dpt ⏸️
6dpt Bhcg 38.4 mlU/mL
8dpt Bhcg 132.3 mlU/mL
10dpt Bhcg 337.2 mlU/mL
12dpt Bhcg 824.8 mlU/mL
14dpt Bhcg 2152.3 mlU/mL
16 dpt GS 6mm + YS
21 dpt Bhcg 21472.3 mlU/mL
6w5d CRL 7.92mm + ♥️ + krwiak
8w0d CRL 1.71cm + ♥️
10w0d CRL 3.22cm
12w3d CRL 6.3cm, prenatalne okej, chłopiec 🚗💙
20w3d prenatalne II, 380g 🤩
20.11 CC, 55cm, 3340g, 38+3
04.2024 - naturals, rośnie mała Mikuszelka 🚺
26.08.24 20w6d II prenatalne - 340g 🌸
CC planowane na 29.12.2024 38+6
Marcelka, 3380g, 52cm
Sprzedaje na Vinted rzeczy po maluszkach 🛍️🛍️🛍️🛒🛒🛒
https://www.vinted.pl/member/107424262-pattbbb -
Kasiulec wrote:Dziewczyny jutro mam połówkowe i zaczynam 💩🔥.
Jakiś dziwny stres i niepokój mi się wyłączył. Niby tydzień temu byłam u mojej pani prof. i ogólnie sprawdziła malutka i powiedziała, że jest ok i żeby na połówkowe iść na luzaku, a ja dziś jestem cała wydygana bo od wczoraj nie czuje ruchów. Niby sobie tłumaczę, że dziś cały dzień biegałam więc niunka się ulala i spala. Proszę trzymajcie kciuki jutro.
Mocne kciuki! Daj znać! Na pewno będzie dobrze skoro na ostatniej wizycie było ok. A ruchy w tym okresie są kapryśne. To przecież taki Maluszek! -
Kasiulec wrote:Dziewczyny jutro mam połówkowe i zaczynam 💩🔥.
Jakiś dziwny stres i niepokój mi się wyłączył. Niby tydzień temu byłam u mojej pani prof. i ogólnie sprawdziła malutka i powiedziała, że jest ok i żeby na połówkowe iść na luzaku, a ja dziś jestem cała wydygana bo od wczoraj nie czuje ruchów. Niby sobie tłumaczę, że dziś cały dzień biegałam więc niunka się ulala i spala. Proszę trzymajcie kciuki jutro.
Co należy zrobić po upadku? To, co robią dzieci: podnieść się.......
Ona 35 lata , On 44 lat (azoospermia)
Starania od 2018
🔹️IUI AID ❌️
🔹️I IVF/ ICSI
25 jajeczek, 6 zarodkow, OHSS
12.2020 transfer❌️
04.2021 transfer❌️
🔹️II IVF/ ICSI
6 jajeczek, 0 zarodkow
🔹️III IVF/ ICSI
16 jajeczek, 1❄️
🔹️20.06.2022 transfer 3- dniowca
02.07 2022 ⏸️
15.07.2922 rocznica slubu i poronienie💔, podejrzenie cp❗️
🔹️17.11.2022 ❌️
🔹️27.02.2023 scratching endometrium
🔹️28.03.2023 IV ICSI punkcja
14 jajeczek,
🔹️31.03.2023 transfer 🐣🐣 3- dniowcow ( morula, 8bl)🙏
08.04 cienia cien⏸️
11dpt beta 58, 13dpt beta 138, 15dpt beta 299, 17dpt beta 750 jest pecherzyk OHSS szpital 🙏, 26dpt mamy ❤️
13.06 Nifty-ok👍💙
21.05.2025 transfer❄️🙏
5dpt🔍⏸️
6dpt ⏸️-cb -
Natka, zbliża się nasza kolej 😁
Jak się czujesz?
Kasiulec, mega mocne kciuki 🤞🍀Natka1109, Juka2018_1, Karenka lubią tę wiadomość
Obustr. niedrożność, PCOS
AMH 5,55 (10.22); FSH 8,42.
FV R2_4070A>G - hetero
MTHFR 677C>T - hetero
PAI-1 4G - homo
☀️ I proc:
03.22 - 11 komórek, ❄️❄️❄️❄️
🍀22.03 - 10dpt beta 3,52🍀18.04 ❄️ 7 dpt beta <1,10 🍀16.05 ❄️ 9dpt beta <0,1🩸19.08 scratching, histero z cd138;🍀19.09 ❄️ 5dpt 0,20; 7dpt-19,01; 9dpt-71,72; 11dpt-120,90; 14dpt-199,60; 18dpt-15,38 CB🍀naturals 13.11-70,58, 14.11-107,30, 16.11-261, 18.11-592,50, 21.11-1089 CP
☀️ II proc:
11.01.23 - 14 komórek, ❄️❄️❄️
🍀16.01 Świeżaczka (3bb)
23.01(7dpt)112,3; 25.01(9dpt) 250,6
27.01(11dpt)560,9; 30.01(14dpt)3324; 31.01 (15dpt)GS 5mm; 14.02 (29dpt) jest ❤️
28.03 (12+4) - pren - ok
23.05 (20+4) - połówk - ok
25.07 (29+4) - pren - ok - 1649g
28.09.23 (38+6) 🎂 Nasz Skarb jest z nami ❤️ 3740g, 56cm, 10pkt! ❤️ -
Kaśka Furiatka wrote:Natka, zbliża się nasza kolej 😁
Jak się czujesz?
Kasiulec, mega mocne kciuki 🤞🍀
Kasia, a wiesz, że sobie wczoraj o tym myślałam. My chyba następne. Powiem szczerze, że byłabym niewdzięczną zołzą gdybym narzekała na samopoczucie w ciąży. To były lekkie bolączki. Ale 9 miesiąc to już inna para kaloszy. Jakby się organizm zbuntował i mówił: dość! Pachwiny bolą, pod żebrami mam wrażenie, że mam ognisko, kręgosłup też kiepsko, zgaga, bezsenność już w skrajnym wydaniu, termostat zryty (albo za ciepło i poty, albo zimno na maksa). Także mam wrażenie, że formuła w dwupaku powoli się wyczerpuje i czekam co będzie. Stres się pojawia, myślenie, lęki o to, że coś pójdzie w niebezpieczną stronę. Ale na moje (kompletnie laickie oko) na razie chyba się nie zanosi, chociaż mąż twierdzi, że brzuszek jest niżej.
A jak u Ciebie? Czujesz, że coś zaczyna się dziać w kierunku rozpakowywania? I jak Twoje ciążowe bolączki? Spałaś coś dzisiaj?MyŚliwa lubi tę wiadomość
-
Kasiulec wrote:Dziewczyny jutro mam połówkowe i zaczynam 💩🔥.
Jakiś dziwny stres i niepokój mi się wyłączył. Niby tydzień temu byłam u mojej pani prof. i ogólnie sprawdziła malutka i powiedziała, że jest ok i żeby na połówkowe iść na luzaku, a ja dziś jestem cała wydygana bo od wczoraj nie czuje ruchów. Niby sobie tłumaczę, że dziś cały dzień biegałam więc niunka się ulala i spala. Proszę trzymajcie kciuki jutro.
Starania od 2020
Hormony ok, endometrioza I stopnia, IO, kariotypy ok, kir BX, On - ok
10.2021 I IVF, krótki protokół pobrano 5 komórek, 4 się zapłodniły, 3 zarodki
10.2021 ET - beta 0;
01.2022 FET - beta 0;
03.2022 FET - beta 0;
07.2022 histerolaparoskopia - prawy jajowód niedrożny, endometrioza I stopnia, stan zapalny endometrium
10.2022 II IVF, długi protokół: pobrano 4 komórki, 3 się zapłodniły, brak zarodków
12.2022 zmiana lekarza, przygotowania do III IVF
02.2023 naturals 🙀❤️ -
Jej czy Wy tez macie taki głód ze można zjeść konia z kopytami???
jem fajne posiłki i ciagle głodna 😂
15. 03.2023 FET 4AA🥳🥳🥳!!!
5dpt ⏸️
6dpt Bhcg 38.4 mlU/mL
8dpt Bhcg 132.3 mlU/mL
10dpt Bhcg 337.2 mlU/mL
12dpt Bhcg 824.8 mlU/mL
14dpt Bhcg 2152.3 mlU/mL
16 dpt GS 6mm + YS
21 dpt Bhcg 21472.3 mlU/mL
6w5d CRL 7.92mm + ♥️ + krwiak
8w0d CRL 1.71cm + ♥️
10w0d CRL 3.22cm
12w3d CRL 6.3cm, prenatalne okej, chłopiec 🚗💙
20w3d prenatalne II, 380g 🤩
20.11 CC, 55cm, 3340g, 38+3
04.2024 - naturals, rośnie mała Mikuszelka 🚺
26.08.24 20w6d II prenatalne - 340g 🌸
CC planowane na 29.12.2024 38+6
Marcelka, 3380g, 52cm
Sprzedaje na Vinted rzeczy po maluszkach 🛍️🛍️🛍️🛒🛒🛒
https://www.vinted.pl/member/107424262-pattbbb -
Kaśka Furiatka wrote:Natka, zbliża się nasza kolej 😁
Jak się czujesz?
Kasiulec, mega mocne kciuki 🤞🍀
Kurna Katarzyna już prawie koniec mocne 🤞 za poród 😘Kaśka Furiatka lubi tę wiadomość
Ona: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
07.25 FET 5.2.1. ❌
-
Dziewczyny a takie okropne swedzenie brzucha to normalne? Od dwoch dni bym najchetniej zdarla skore😱🙈
Co należy zrobić po upadku? To, co robią dzieci: podnieść się.......
Ona 35 lata , On 44 lat (azoospermia)
Starania od 2018
🔹️IUI AID ❌️
🔹️I IVF/ ICSI
25 jajeczek, 6 zarodkow, OHSS
12.2020 transfer❌️
04.2021 transfer❌️
🔹️II IVF/ ICSI
6 jajeczek, 0 zarodkow
🔹️III IVF/ ICSI
16 jajeczek, 1❄️
🔹️20.06.2022 transfer 3- dniowca
02.07 2022 ⏸️
15.07.2922 rocznica slubu i poronienie💔, podejrzenie cp❗️
🔹️17.11.2022 ❌️
🔹️27.02.2023 scratching endometrium
🔹️28.03.2023 IV ICSI punkcja
14 jajeczek,
🔹️31.03.2023 transfer 🐣🐣 3- dniowcow ( morula, 8bl)🙏
08.04 cienia cien⏸️
11dpt beta 58, 13dpt beta 138, 15dpt beta 299, 17dpt beta 750 jest pecherzyk OHSS szpital 🙏, 26dpt mamy ❤️
13.06 Nifty-ok👍💙
21.05.2025 transfer❄️🙏
5dpt🔍⏸️
6dpt ⏸️-cb -
Angel24 wrote:Dziewczyny a takie okropne swedzenie brzucha to normalne? Od dwoch dni bym najchetniej zdarla skore😱🙈Ona: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
07.25 FET 5.2.1. ❌
-
Siedzę pod gabinetem jak na rozżarzonych węglach. Poplatalam godziny, bo cały czas myślałam, że badanie jest na 12:30 a wczoraj sprawdziłam i okazało się że na 11:30, a mąż o 10 miał turbo ważny meating i dopiero skończył i jedzie przez pół miasta Uberem jak na sygnale, bo koniecznie chciał być przy USG. W rejestracji powiedziałam że jeśli kolejna pacjentka pojawi się wcześniej to mogę ją przeprosić, ale póki co nic na to sienie zanosi. Ehhh zawsze coś. Mam tylko nadzieję, że lekarz potwierdzi, że z malutka wszystko ok.Starania od listopada 2018
2019 - 2020 monitoring
🧍82
morfologia 0,% nadczynność tarczycy ogarnięta jodem,
🧍♀️85
PCOS, insulinoopornosc, AMH 9, MFTR hetero, PAI -1 homo, Endo receptywne
01.2021 - 1IUI ✖️ 02.2021 - 2 IUI ✖️
Oviklinika
04.2021 - SONO HSG 🆗
O8.2021 - 3 IUI✖️, 10.2021 - ICSI ✖️ brak zarodków 😭, 02.2022 ❄️❄️ trzydniowe 💪 29.04. - FET 8B🍍beta 0
13.09 - FET beta 0
27.02.2023 IMSI-MSOME, FAMSI, EMBRIOGEN, 11/23 komórki ok, 10/10 zapłodnionych, 3 doba - 8 BB x 6, 10 BB x 2, 5 doba 3BB, 3BB, 5AB ❄️, 5BB❄️, 6 doba 3CC ❌, 6 BB❄️,
PTG 🧬❄️❄️🆗
12.05.2023 🍍FET 5.2.2, cykl sztuczny, Estrofem 3x1, Luteina 3x2, Accofil wlew + zastrzyki 1/4 ampułki, Atosiban, Relanium,Heparyna, Accard, Prolutex
-
Angel24 wrote:Dziewczyny a takie okropne swedzenie brzucha to normalne? Od dwoch dni bym najchetniej zdarla skore😱🙈
Smaruj koniecznie mnie tak piersi podczas pierwszej stymulacji swedzialy i zrobilo mi sie pare malych rozstepow 😔 dopiero jak je zobaczylam przypomnialam sobie jak bardzo swrdzialo ze az drapalam z 2 dni teraz brzuszek i cycki jade olejkiem na rozstepy 2 razy dziennie zeby juz sie więcej nic jie porobilo 😂Karenka lubi tę wiadomość
starania od marca 2020🙏
leczenie w klinice - luty 2022
👩 31 HSG - niedrożny lewy jajowód ❌AMH 1.91
Kariotypy, cba, cytokiny ok Kir bx
👦 36 wszystko ok
Druga procedura pierwszy transfer
Zostala 4.1.1 ❄
2.05.23 - FET 🥰🙏 --> 17.01.24 Buba 3430g 52 cm
powrót po rodzeństwo 11.06.25 - FET 🥰🙏 5dpt - 10,5 --> 6dpt - 26,7 --> 7dpt 49,5 --> 9dpt 140 --> 12 dpt 475 --> 14dpt 1045 🥰
6+1 --> 4mm FHR 115 ❤️ -
Kasiulec wrote:Siedzę pod gabinetem jak na rozżarzonych węglach. Poplatalam godziny, bo cały czas myślałam, że badanie jest na 12:30 a wczoraj sprawdziłam i okazało się że na 11:30, a mąż o 10 miał turbo ważny meating i dopiero skończył i jedzie przez pół miasta Uberem jak na sygnale, bo koniecznie chciał być przy USG. W rejestracji powiedziałam że jeśli kolejna pacjentka pojawi się wcześniej to mogę ją przeprosić, ale póki co nic na to sienie zanosi. Ehhh zawsze coś. Mam tylko nadzieję, że lekarz potwierdzi, że z malutka wszystko ok.
Kasiulec trzymam mocno kciuki 👌👌👌 ja mam jutro połówkowe, dziś 20+6. Tak że idziemy prawie równo. Też mam ogromnego stresa, jeszcze wczoraj zmarła moja babcia ❤ z którą byłam bardzo zżytatak że już w nerwach jestem jeszcze dodatkowo przez to, płakać mi się chce cały czas
dziś od północy do prawie 4 nie zmrużyłam oka
czekają mnie dwa ciężkie dni. Trzymajcie kciuki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2023, 12:00
-
Kasiulec powodzenia 🍀🍀🍀🤞🤞
-
Natka1109 wrote:Kasia, a wiesz, że sobie wczoraj o tym myślałam. My chyba następne. Powiem szczerze, że byłabym niewdzięczną zołzą gdybym narzekała na samopoczucie w ciąży. To były lekkie bolączki. Ale 9 miesiąc to już inna para kaloszy. Jakby się organizm zbuntował i mówił: dość! Pachwiny bolą, pod żebrami mam wrażenie, że mam ognisko, kręgosłup też kiepsko, zgaga, bezsenność już w skrajnym wydaniu, termostat zryty (albo za ciepło i poty, albo zimno na maksa). Także mam wrażenie, że formuła w dwupaku powoli się wyczerpuje i czekam co będzie. Stres się pojawia, myślenie, lęki o to, że coś pójdzie w niebezpieczną stronę. Ale na moje (kompletnie laickie oko) na razie chyba się nie zanosi, chociaż mąż twierdzi, że brzuszek jest niżej.
A jak u Ciebie? Czujesz, że coś zaczyna się dziać w kierunku rozpakowywania? I jak Twoje ciążowe bolączki? Spałaś coś dzisiaj?
A nawet spałam, budzę się, mam wrażenie co 5min, ale chyba usypiam po niedługim czasie. Oczywiście tylko na prawej str, na lewej nie ma szans. Na lewej mogę spać dopiero nad ranem, albo rano..
Wczoraj Młody nam taką atrakcję rano sprawił, ze myślałam, ze będziemy na IP jechać. Jak zwykle o 6 budzik na zastrzyk, Pan Mąż jak zwykle w weekend po nim rękę na brzuchu położył i próbował usnąć. A dziecko nic, zero ruchu. Minęło kilkanaście minut, stary się podnosi, mówi, ze nic nie czuje, no to siup, płasko na wznak, picie zimnej wody, picie słodkiego, zjedzenie banana, nic go nie ruszało.. Aż postanowiłam drastycznego sposobu, brzuch był pięknie miękki, wiec wyczułam dupkę Szanownego i ruszyłam nim delikatnie 2 razy. Od razu się obudził. Ten mały drań najwidoczniej sobie smacznie spał. A stary mój prawie ducha z nerwów wyzionął.. Ja natomiast totalnie zachowałam spokój, nie wiem, czułam, ze z Młodym jest ok.. Gdzieś w środku. Bo normalnie to kilka razy wcześniej tez rano, gdy spał, choć nigdy tak długo, potrafiłam się z nerwów popłakać..
A tak to jest dokładnie jak u Cb. Bywały trudne momenty w tym 1 trym, musiałam leżeć, nudności, plamienia, krwawienia, kilka dni przed każda wizyta totalny zawał, czy dziecko żyje.. W drugi trymestr weszłam krwawieniem, ale potem się totalnie uspokoiło, miałam moc, chciało mi się, gdzie ciagle lekarz kazał na sb uważać, słuchałam.. Trzeci zaś, jest już zupełnie inny. Raz mi się zdarzyło powiedzieć do małża, ze wiedziałam, ze będzie ciężko, ale nie myślałam, ze aż tak. Ale to był ten jeden raz, gdy moja fizjo była na szkoleniu i urlopie, a kręgosłup spowodował, ze pierwszy chyba raz w życiu popłakałam się z bólu i nerwów, jak nie mogłam się podnieść z łóżka..
Żałuje tych slow trochę, bo jednak mam świadomość, ze ten Mały Szogun, którego pod sercem nosze, jest totalnym spełnieniem wszystkich moich marzeń, ze reszta się jakoś ułoży. Mam świadomość naszych problemów ciagle, ale wiem, ze Jego widok i zapach wynagrodzą mi wszystko, a całe życie jeszcze bardziej się przewartościuje..
Co do porodu, mam potworne obawy, bardzo się boje sn pod kątem tego, co może pójść nie tak.. Dlatego, jak już wcześniej pisałam, skłaniam się ku cc. Ale to się więcej pewnie w piątek na wizycie dowiem, pan doktor będzie decydował.
Z dolegliwości kręgosłup maskara, leżenie na wznak, super, ale naparza podbrzusze, mega, leżenie na bokach - grawitacja ciągnie brzuch i boli. Młodego ruchy polegają głównie na wypychaniu moich żeber poza brzuch, a co gorsza rozciąganie skory, która tez już często boli.. Termostat? Jakaś abstrakcja, starego co noc wyziębiam, śpi przykryty po zęby, ja zasłonięty brzuch i kręgosłup, żeby nie przewiać, a nogi zimne w dotyku, a gorąco mi w nie, przez to spać tez nie mogę.. opuchnięte stopy, przypominające płetwy i cholera urosły z rozmiar 🤭 Dłonie tez spuchnięte, bolące co rano i wieczorem. Nawet cycki pobolewają, ale zero oznak ewentualnego posiadania 🍼.. Zaś myśle, ze to to, co większość Ciężarówek ma za, albo przed sobą ❤️
Ale najlepsze jest w tym wszystkim golenie! Poprosiłam wczoraj mojego, żeby mi nogi ogolił, same łydki.. Niestety, był tak delikatny, no niestety, stękając i przerzucając brzuch na boki poleciałam z tematem sama.. Natomiast koszenie trawnika?! No komedia, ledwo sięgam gdziekolwiek, już nie mówię nawet o tym, ze niezbędnym stało się lusterko 🤣 Nie posiadam wanny, co nie.. 😅
Z jednej strony się cieszę, ze to moje Szczęście zaraz ze mną będzie po drugiej stronie, wiem jednak, ze strasznie będę tęskniła za nim w brzuchu.. Tym, jak bardzo jest mój, ale tez jego, już przecież momentami bolesnymi, ruchami.. I ciagle się martwię, jak dam radę, co będzie z moim instynktem, czy hormony nie namieszają w bani, tak po prostu, czy podołam. No i ten poród. Byłam już nastawiona pozytywnie, gotowa na to, ze będzie co ma być, ale znowu jestem w fazie potrzeby kontroli..
Jedno jest pewne, pomimo tego, ze nie był to czas tęczą i miodem płynący, bywało różnie, ciąża to przewspaniały czas i życzę każdej Staraczce, żeby miała okazje przeżyć to na własnej skórze, by finalnie tulić swoje piękne zdrowe Maleństwo.
A póki co Ciotka czekamy, bo to już blisko. A oto mój bebzol z wczoraj:
https://zapodaj.net/plik-x7WyRCyzt1
Życzę i Tobie i sobie, żeby poszło gładko, szybko, bez żadnych komplikacji i najlepiej w ograniczonym bólu, bo mi się chyba ostatnio próg bólu zmniejszył, nie wiem.. Ja dzisiaj ktg po południu, to Młodego serducha posłucham 😉
A tymczasem, pięknego dnia ☀️🫶Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2023, 12:59
Natka1109, KateM, Karenka, MyŚliwa, evvelosiq lubią tę wiadomość
Obustr. niedrożność, PCOS
AMH 5,55 (10.22); FSH 8,42.
FV R2_4070A>G - hetero
MTHFR 677C>T - hetero
PAI-1 4G - homo
☀️ I proc:
03.22 - 11 komórek, ❄️❄️❄️❄️
🍀22.03 - 10dpt beta 3,52🍀18.04 ❄️ 7 dpt beta <1,10 🍀16.05 ❄️ 9dpt beta <0,1🩸19.08 scratching, histero z cd138;🍀19.09 ❄️ 5dpt 0,20; 7dpt-19,01; 9dpt-71,72; 11dpt-120,90; 14dpt-199,60; 18dpt-15,38 CB🍀naturals 13.11-70,58, 14.11-107,30, 16.11-261, 18.11-592,50, 21.11-1089 CP
☀️ II proc:
11.01.23 - 14 komórek, ❄️❄️❄️
🍀16.01 Świeżaczka (3bb)
23.01(7dpt)112,3; 25.01(9dpt) 250,6
27.01(11dpt)560,9; 30.01(14dpt)3324; 31.01 (15dpt)GS 5mm; 14.02 (29dpt) jest ❤️
28.03 (12+4) - pren - ok
23.05 (20+4) - połówk - ok
25.07 (29+4) - pren - ok - 1649g
28.09.23 (38+6) 🎂 Nasz Skarb jest z nami ❤️ 3740g, 56cm, 10pkt! ❤️ -
Iga Kwietniowa wrote:Dopytaj się dokładnie. Moja koleżanka usłyszała od położnej że buteleczka mleka jest na dwa karmienia i chciała dwudniowemu niemowlakowi wepchnąć taką dużą porcję, a położnej chodziło że buteleczkę należy wyrzucić po 3 godzinach od otwarcia więc można dwa razy podać i trzeba wyrzucić 🙈🙊🙉
Haha! Dobre!
To była szpitalna położna i już w sumie nawet nie wiem która
Jeszcze tu siedzę, bo mały ma żółtaczkę i póki co robię tak, że odciągam pokarm żeby pocisnąć cycki i karmię trochę swoim trochę mm równo co 3h i chyba się to sprawdza, młody śpi pod lampą cały czas.
Jak wrócę do domu to moja położna środowiskowa jest doradcą laktacyjnym, więc z nią to jakoś dalej ogarnę. Już mi trochę wszystko jedno jak, ale z jedna osobą.Starania od 2017
Klinika Invicta Warszawa od 2020
Czynnik męski - kwalifikacja do in vitro
U mnie:
Insulinooporność
KIR - Bx, brak najważniejszych
Cytokiny, jajowody, hormony, owulacje OK
1 IVF X.2021 - dwie blastki
ET 4.2.2. - 💔 8 t.c.
III.2022 FET 3.2.2. - beta 0 😥
2 IVF. VI.2022
3 blastki ❄️❄️❄️
3 IVF VII.2022
1 blastka ❄️
Badanie PGD: 3 zdrowe 😍 ❄️❄️❄️
X.2022 FET blastka 6.2.2 accofil, heparyna, atosiban beta <0,1 😥
7.01.2023 - FET blastka 6.2.2. (cykl naturalny, wlew z accofilu, atosiban, heparyna, accofil)
6 dpt beta 43,5 prog 42
10 dpt beta 297,7 prog 38
13 dpt beta 688 (inny lab)
17 dpt beta 3250, prog 34. Jest pęcherzyk 😍
24 dpt jest ❤️
13.09.2023 synek na świecie ❤️ -
MyŚliwa wrote:ABK - na nogi spuchnięte to oczywiście jeszcze pomaga duuużo wody i płynów (żeby się miało jak wypłukać), trzymanie nóg w górze, zimne okłady (ja nalewałam zimnej wody do wanny, kładłam ręcznik albo szmatkę i po tym chodziłam) i czas.
Asante - ja jestem jakaś odporna na działania niemowlaków, ale mogę z perspektywy czasu powiedzieć, że do 6 tygodnia mnie pobolewały sutki przy karmieniu (zdarzały się gwiazdy przed oczami), potem trochę się uspokoiło i w sumie to często przysypiałam karmiąc (np. podczas dziennego karmienia). Miałam nawet wrażenie, że Bibi obchodzi się z sutkami lżej niż mój mąż 😱. Potem wychodziły zęby. I tak, jak wychodzą to dzieciak rzeczywiście maltretuje, czasami ma się ochotę mu przyłożyć w czerep. Często wyłam, krzyczałam - taka naturalna reakcja. Ale jak już wyszły na powierzchnię, to dzieciak się uspokajał i jakoś było OK. Przetrwałam w sumie wyjście połowy zębów (1,2, i połowa 4), potem już odstawiałam ze względu na ciążę z Cece. Śmiałam się, że tyle zębów jej starczy.
Niestety, zapowiada się na to, że Bibi wyjdą kły jak będę rodzić. W sensie, właśnie wyszły jej dwa (stąd gorączka) i dwa się rozbielają.
Problem jest tylko taki, że nie zawsze dobrze ocenisz czy dziecko płacze z głodu. U nas niejednokrotnie była sytuacja, że Bibi płakała, ja leciałam z piersią, a chodziło o coś zupełnie innego. Pamiętam, jak jednego ranka przez bite 3h płakała co chwilę i ja ją przystawiałam. Jak tylko usypiała to ją odkładałam, a kilku minutach znowu by płacz. W końcu, wykończona zawołałam męża (który odsypiał nockę) a on wlazł do pokoju, wziął ją na ręce i mówi, że mała płacze z zimna 🤣.
(A to wszystko przez moją ogarniętą siostrę, która wspominała, że ona swojego niemowlaka ubierała w zimie w body z krótkim rękawkiem, bo inaczej się darła z gorąca. Zapomniała tylko wspomnieć, że na to body narzucała jeszcze pajaca. Ja wtedy spróbowałam Bibi położyć w samym krótkim rękawku...)
Z pępkiem taką samą mam wiedzę i tak samo tu robią (w Bródnowskim).MyŚliwa lubi tę wiadomość
Starania od 2017
Klinika Invicta Warszawa od 2020
Czynnik męski - kwalifikacja do in vitro
U mnie:
Insulinooporność
KIR - Bx, brak najważniejszych
Cytokiny, jajowody, hormony, owulacje OK
1 IVF X.2021 - dwie blastki
ET 4.2.2. - 💔 8 t.c.
III.2022 FET 3.2.2. - beta 0 😥
2 IVF. VI.2022
3 blastki ❄️❄️❄️
3 IVF VII.2022
1 blastka ❄️
Badanie PGD: 3 zdrowe 😍 ❄️❄️❄️
X.2022 FET blastka 6.2.2 accofil, heparyna, atosiban beta <0,1 😥
7.01.2023 - FET blastka 6.2.2. (cykl naturalny, wlew z accofilu, atosiban, heparyna, accofil)
6 dpt beta 43,5 prog 42
10 dpt beta 297,7 prog 38
13 dpt beta 688 (inny lab)
17 dpt beta 3250, prog 34. Jest pęcherzyk 😍
24 dpt jest ❤️
13.09.2023 synek na świecie ❤️ -
Angel24 wrote:Dziewczyny a takie okropne swedzenie brzucha to normalne? Od dwoch dni bym najchetniej zdarla skore😱🙈
A balsamujesz? 😜
15. 03.2023 FET 4AA🥳🥳🥳!!!
5dpt ⏸️
6dpt Bhcg 38.4 mlU/mL
8dpt Bhcg 132.3 mlU/mL
10dpt Bhcg 337.2 mlU/mL
12dpt Bhcg 824.8 mlU/mL
14dpt Bhcg 2152.3 mlU/mL
16 dpt GS 6mm + YS
21 dpt Bhcg 21472.3 mlU/mL
6w5d CRL 7.92mm + ♥️ + krwiak
8w0d CRL 1.71cm + ♥️
10w0d CRL 3.22cm
12w3d CRL 6.3cm, prenatalne okej, chłopiec 🚗💙
20w3d prenatalne II, 380g 🤩
20.11 CC, 55cm, 3340g, 38+3
04.2024 - naturals, rośnie mała Mikuszelka 🚺
26.08.24 20w6d II prenatalne - 340g 🌸
CC planowane na 29.12.2024 38+6
Marcelka, 3380g, 52cm
Sprzedaje na Vinted rzeczy po maluszkach 🛍️🛍️🛍️🛒🛒🛒
https://www.vinted.pl/member/107424262-pattbbb