udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
-
WIADOMOŚĆ
-
My powoli kończymy przygodę z KPI, mleka mam coraz mniej, logistycznie tez coraz ciężej to ogarnąć, bo mała ma tylko turbo drzemki w ciągu dnia... Ciężko na sercu, ale nic nie poradzę, będzie dostawać tyle ile ściągnę, a reszta mm... Z tym mm to wogóle mieliśmy przeboje, mała co jakiś czas była dokarmiana mm, aż tu nagle zaczeła wypychać smoczek od butelki, płacz jak wogóle chciałam podać mm, siadło mi to na głowę, bo moje mleko jadła normalnie. Już zaczełam szukać nowego mleka, bo może smak jej nie odpowiada... ale co się okazało... mm jest dla niej za ciepłe🤯 przestudzone zjada normalnie, w sumie logiczne jak wiecznie je mleko w temp. pokojowej😅 taka podpowiedź, bo widziałam, że któraś z was szuka tego "właściwego" mm, a tutaj nie zawsze o smak chodzi😅
-
Dużo z Was korzysta z książek i poradników dotyczących rd więc proszę podzielcie się wiedzą. Czy jest jakaś zasada kiedy podawać posiłek stały jak jeszcze podaje się pierś/ butelkę? W sensie ile po cycu/butelce..czy najpierw proponować stały posiłek a potem cyc/butla itp. ? Jakie odstępy zachować?
U nas rano jest dramat z rd. młoda nie zjada śniadania. Chcemy ją nakarmić posiłkiem stałym to nagle rzuca się, wyrywa i szuka cyca. Wiem że jeszcze mam ją karmić na żądanie i też wiem że to ona decyduje czy zje posiłek stały ale może coś robimy nie tak. Najczęściej cyca zjada tak między 6:00 a 7:00 a śniadanie w ramach rd proponuję jej około 8:30. Proponuję 😅 no właśnie jak to brzmi… jaśnie Pani raczy zjeść 🤣Nowa na forum lubi tę wiadomość
-
Sernik wrote:Dużo z Was korzysta z książek i poradników dotyczących rd więc proszę podzielcie się wiedzą. Czy jest jakaś zasada kiedy podawać posiłek stały jak jeszcze podaje się pierś/ butelkę? W sensie ile po cycu/butelce..czy najpierw proponować stały posiłek a potem cyc/butla itp. ? Jakie odstępy zachować?
U nas rano jest dramat z rd. młoda nie zjada śniadania. Chcemy ją nakarmić posiłkiem stałym to nagle rzuca się, wyrywa i szuka cyca. Wiem że jeszcze mam ją karmić na żądanie i też wiem że to ona decyduje czy zje posiłek stały ale może coś robimy nie tak. Najczęściej cyca zjada tak między 6:00 a 7:00 a śniadanie w ramach rd proponuję jej około 8:30. Proponuję 😅 no właśnie jak to brzmi… jaśnie Pani raczy zjeść 🤣
Nie ma żadnej reguły dotyczącej odstępu między mlekiem a posiłkiem stałym. Może być nawet 10 minut przed czy po.
Wybierasz moment kiedy dziecko jest zainteresowane, spokojne, chętne do zrobienia czegoś nowego -
Dziewczyny ile kup robiły Wasze maluchy w okolicy 6 tygodnia? Do tej pory mieliśmy co najmniej 3-4. Od dwóch dni jest bardzo niespokojny. płacze dosłownie cały dzień, pręży się, wygina, nie może się skupić na jedzeniu. Ewidentnie coś go boli. Od początku walczymy z kolkami ale tu w ostateczności zawsze rurka ratowała sytuację. Teraz nie pomaga. Puszcza bąki ale cały dzień była tylko jedna kupa z rana a tak to albo sam śluz albo jakiś malutki kawałeczek. Myślicie, że rozkeniwilam mu jelita tymi rurkami? 😭😭😭
-
Sernik wrote:Dużo z Was korzysta z książek i poradników dotyczących rd więc proszę podzielcie się wiedzą. Czy jest jakaś zasada kiedy podawać posiłek stały jak jeszcze podaje się pierś/ butelkę? W sensie ile po cycu/butelce..czy najpierw proponować stały posiłek a potem cyc/butla itp. ? Jakie odstępy zachować?
U nas rano jest dramat z rd. młoda nie zjada śniadania. Chcemy ją nakarmić posiłkiem stałym to nagle rzuca się, wyrywa i szuka cyca. Wiem że jeszcze mam ją karmić na żądanie i też wiem że to ona decyduje czy zje posiłek stały ale może coś robimy nie tak. Najczęściej cyca zjada tak między 6:00 a 7:00 a śniadanie w ramach rd proponuję jej około 8:30. Proponuję 😅 no właśnie jak to brzmi… jaśnie Pani raczy zjeść 🤣 -
Kasiek789 wrote:Dziewczyny a macie jakieś patenty na brudzenie przy tych próbach rd? Mamy śliniak silikonowy, ale jak ona tą łyżeczką sama operuje, to uwalona i tak jest cała (i ja też przy okazji).
Poszukaj ślimaków z rękawami. Są w Rossmanie np. generalnie coraz więcej tego się pojawia. W pepco też widziałam. Z kieszonkami też są.
Moja juz nie brudzi. Je nawet z śliniaka 🤣🤣Nowa na forum lubi tę wiadomość
Historia starań:
- start 2018 r.
- 03.2019 CP 💔
- 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie
- 11.2020 -> 1 IVF
~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
- 12.2020 -> 2 IVF:
~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
- 03.2021 -> 3 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 08.2023 - 5 IVF z KD
~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
- prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
- w zapasie ❄️ 2
AMH: 0,8.
Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).
-
Sernik wrote:Dużo z Was korzysta z książek i poradników dotyczących rd więc proszę podzielcie się wiedzą. Czy jest jakaś zasada kiedy podawać posiłek stały jak jeszcze podaje się pierś/ butelkę? W sensie ile po cycu/butelce..czy najpierw proponować stały posiłek a potem cyc/butla itp. ? Jakie odstępy zachować?
U nas rano jest dramat z rd. młoda nie zjada śniadania. Chcemy ją nakarmić posiłkiem stałym to nagle rzuca się, wyrywa i szuka cyca. Wiem że jeszcze mam ją karmić na żądanie i też wiem że to ona decyduje czy zje posiłek stały ale może coś robimy nie tak. Najczęściej cyca zjada tak między 6:00 a 7:00 a śniadanie w ramach rd proponuję jej około 8:30. Proponuję 😅 no właśnie jak to brzmi… jaśnie Pani raczy zjeść 🤣
W żadnej książce nie czytałam o standardzie jakimś..
Ja zawsze daje stały posiłek. Około 100 ml zjada. Sama wola potem cyc po 10 min. 😅
Stały kaszkę daje koło 11 12. Czyli bardziej drugie śniadanie. Cyc na być podstawą diety do roku. Bobo ma uczzyc się smaków , wiec jak chce rano cyc jak moja to daje cyc i tyle.
Koło 14 15 obiadek zupka. Po godzinie znów wola cyc albo czasem znów od razu. Różnie jest.Historia starań:
- start 2018 r.
- 03.2019 CP 💔
- 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie
- 11.2020 -> 1 IVF
~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
- 12.2020 -> 2 IVF:
~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
- 03.2021 -> 3 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 08.2023 - 5 IVF z KD
~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
- prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
- w zapasie ❄️ 2
AMH: 0,8.
Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).
-
A ja się pochwalę, że córa mi sama pije wodę 😁 butelka mała, kubek, szklanka wszystko jej jedno. Nie wypluwa tylko ładnie przełyka. W szoku jestem...
Jak pije wodę to się gapi jak pies 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia, 22:36
WiosnyFanka, Nowa na forum lubią tę wiadomość
Historia starań:
- start 2018 r.
- 03.2019 CP 💔
- 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie
- 11.2020 -> 1 IVF
~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
- 12.2020 -> 2 IVF:
~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
- 03.2021 -> 3 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 08.2023 - 5 IVF z KD
~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
- prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
- w zapasie ❄️ 2
AMH: 0,8.
Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).
-
monester wrote:tylko insa dzieci jedzą śniadania 😅. My dajemy jak siedzi z nami przy stole przy obiedzie- najpierw jemy my potem on próbuje. W ogóle nie patrz na godziny, nawet wczoraj jakaś rolke widziałam o tym, że nie wiadomo skąd to się wzięło tak naprawdę. U nas dzisiaj na przykład nie było wcale stałego posiłku, bo przecież spał albo się super bawił albo umierał z głodu. Zresztą nie nazywajmy tego posiłkiem. Matka w ogóle nie jest przygotowana, bo chce dać kaszkę, czytam instrukcje a ja trzeba w 50 stopniach rozprowadzić i ostudzić. W międzyczasie dzidziol się darł już jAk opętany że głodny. Nie wiem czy wasze dzieci też takie akcje robią, ale on czasem nawet nie może się doczekać dolewki i wyje. A 5 minut wcześniej gardzi butelka która mu proponujemy
Moja jest bardzo zainteresowana jedzeniem. Wprowadzam jej już dwa „posiłki”, bo te zjadane ilości są ciągle mikro, ale do tej pory niczym nie wzgardziła, a nawet zaczęła zdejmować jedzenie z łyżeczki i pcha rączką do buzi 😂
Ja mojej pod koniec przygotowania posiłku przerywam zabawę, kładę na chwilę do łóżeczka albo bujaczka, żeby ochłonęła, popatrzyła co ja robię, pokazuję jej miseczkę, łyżeczkę, mówię że będzie mniam mniam i siadamy do jedzenia.WiosnyFanka lubi tę wiadomość
-
Jenny93 wrote:Dziewczyny ile kup robiły Wasze maluchy w okolicy 6 tygodnia? Do tej pory mieliśmy co najmniej 3-4. Od dwóch dni jest bardzo niespokojny. płacze dosłownie cały dzień, pręży się, wygina, nie może się skupić na jedzeniu. Ewidentnie coś go boli. Od początku walczymy z kolkami ale tu w ostateczności zawsze rurka ratowała sytuację. Teraz nie pomaga. Puszcza bąki ale cały dzień była tylko jedna kupa z rana a tak to albo sam śluz albo jakiś malutki kawałeczek. Myślicie, że rozkeniwilam mu jelita tymi rurkami? 😭😭😭
Nam w momentach krytycznych poza kateterami pomagało noszenie na leniwca i pozycja na brzuchu.
Pediatra też nam pokazała taki chwyt jak odgazować dziecko- mozes pediatrę albo fizjoterapeutę poprosić o pomoc.
Nie miał T ostatnio szczepienia przeciwko rotawirusom?
U nas dyschezja odpuściła jakieś 2 tygodnie temu, z dnia na dzień młody po prostu robi 💩, nawet nie wiem kiedy 🍾🎉
Wiem że jest cholernie ciężko, ale to minie 🤞🏻
Jenny93 lubi tę wiadomość
-
Mi_Lusia wrote:Dżizas co to za kaszka. Ja małej gotuję te z helpy i są super szybkie w przygotowaniu.
Moja jest bardzo zainteresowana jedzeniem. Wprowadzam jej już dwa „posiłki”, bo te zjadane ilości są ciągle mikro, ale do tej pory niczym nie wzgardziła, a nawet zaczęła zdejmować jedzenie z łyżeczki i pcha rączką do buzi 😂
Ja mojej pod koniec przygotowania posiłku przerywam zabawę, kładę na chwilę do łóżeczka albo bujaczka, żeby ochłonęła, popatrzyła co ja robię, pokazuję jej miseczkę, łyżeczkę, mówię że będzie mniam mniam i siadamy do jedzenia. -
U nas mm około 10, potem spacer i drzemka 2h, wracamy i około 12-13 szykuje rd. Zjada, popija wodę i po około 15 minut/pół godz dopomina się mleka. Finalnie zjada tyle samo mm co wcześniej plus rd. Od jutra wprowadzam popołudniu owocki. Ale u nas w miarę stałe godz jedzenia/spania itd. Jedynie co to nie chce jeszcze śniadań. Obiadek plus podwieczorek.Starania od 2017 r.
Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
On - 36l, wszystko ok
I IUI - 2019 nieudane
I IVF - 25.09.23
7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
15dpt - Beta Hcg - 4174
24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
31dpt - CRL 10mm 💓
11+2 - CRL 45mm 🧡
13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
32+2 - 1980 g. 😍
33+2 - 2150g. 🤩
35+2 - 2600g. 💖
36+2 - 2900g. 🧡
36+6 - A. już na świecie! 🥰💓
-
Jenny93 wrote:Dziewczyny ile kup robiły Wasze maluchy w okolicy 6 tygodnia? Do tej pory mieliśmy co najmniej 3-4. Od dwóch dni jest bardzo niespokojny. płacze dosłownie cały dzień, pręży się, wygina, nie może się skupić na jedzeniu. Ewidentnie coś go boli. Od początku walczymy z kolkami ale tu w ostateczności zawsze rurka ratowała sytuację. Teraz nie pomaga. Puszcza bąki ale cały dzień była tylko jedna kupa z rana a tak to albo sam śluz albo jakiś malutki kawałeczek. Myślicie, że rozkeniwilam mu jelita tymi rurkami? 😭😭😭
U nas bywały dni bez kupy. Ale przerwa max 2 dni i raczej rzadkie sytuację to były. I bóle brzuszka, ale nie kolki. Masażyki plus espumisan pomógł. Zalecenia lekarza. Rurek nie używałam nigdy. Nie wypowiem się więcJenny93 lubi tę wiadomość
Starania od 2017 r.
Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
On - 36l, wszystko ok
I IUI - 2019 nieudane
I IVF - 25.09.23
7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
15dpt - Beta Hcg - 4174
24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
31dpt - CRL 10mm 💓
11+2 - CRL 45mm 🧡
13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
32+2 - 1980 g. 😍
33+2 - 2150g. 🤩
35+2 - 2600g. 💖
36+2 - 2900g. 🧡
36+6 - A. już na świecie! 🥰💓
-
My RD zaczynamy za miesiąc, akurat po nowym roku, nie chce wprowadzać w święta, za dużo zamieszania. Choć wg niektórych może powinnam podać barszczyku 😅
Ale ogólnie mnie to RD przeraża 😳 W sensie nie mam żadnej wiedzy co podawać, ani pomysłu jak podawać, do tego wizja siedzenia na kolanach w trakcie "jedzenia" (wydaje mi się to niewygodne, ale moje dziecko się nie obraca jeszcze a gdzie tam siedzenie). Naprawdę to nie jest moja tematyka. W ogóle jak pomysle, że od za miesiąc będę musiała myśleć jeszcze o jedzeniu dziecka i potem w dalszej perspektywie codziennie jakieś obiady przygotowywać i inne posiłki, które dobrze jakby były zdrowe i zbilansowane 😵💫🥴🥴 pewnie dlatego tak jest, że nie przepadam za gotowaniem i wymyślanie menu to dla mnie katorga. Czasami zjadłam byleco, no a przy dziecku jednak musi być codziennie coś 😅
Skąd wiedziałyście jak prowadzić RD? Ja kupiłam jakas ksiazke, ale nie ma tam gotowego rozwiązania. Najchętniej chciałabym jakas rozpiskę co podawać dzień po dniu 🙈Starania od 01.2019
👩 Niedoczynność tarczycy, IO, endometrioza (torbiel jajnika), adenomioza, usunięty mięśniak macicy, AMH 1,1-1,8 (89 r.)
🧔 Ciężka oligoteratozoospermia, IO
➡️ 1IMSI - 02.2022 - długi, 3 komórki, 3 zapłodnione, 0 blastek - brak transferu 😔
➡️ 2IMSI - 07.2022 - krótki, 5 komórek, 5 zapłodnionych, 0 blastek - brak transferu 😭
➡️ 3IMSI - 03/04.2023 - duostim, 2x krótki, łącznie 8 komórek, 7 zapłodnionych, 2x4A❄️, 0 blastek 💔
▪️31.10.2023 - CN, FET 2x4A(2-dniowe)+EG&AH
7dpt-⏸️; 8dpt-33; 10dpt-114; 13dpt-296; 15dpt-869; 17 dpt-2136; 20dpt-6934; 24 dpt-19951
6t1d - mamy ❤️🥹
11t2d - sanco - ryzyka niskie, córeczka 😍
37t4d - CC, 51 cm, 2720 g - nasz cud już z nami 🥰
-
AnkaSłomianka wrote:Jenny, nic mu nie rozleniwiłaś.
Nam w momentach krytycznych poza kateterami pomagało noszenie na leniwca i pozycja na brzuchu.
Pediatra też nam pokazała taki chwyt jak odgazować dziecko- mozes pediatrę albo fizjoterapeutę poprosić o pomoc.
Nie miał T ostatnio szczepienia przeciwko rotawirusom?
U nas dyschezja odpuściła jakieś 2 tygodnie temu, z dnia na dzień młody po prostu robi 💩, nawet nie wiem kiedy 🍾🎉
Wiem że jest cholernie ciężko, ale to minie 🤞🏻
Właśnie w piątek idziemy do fizjo. Mam nadzieję, że coś doradzi, bo pediatra tylko rozkłada ręce i każe przeczekać ale jak tu czekać jak dziecko ciągle płacze 😩 Nie nie. Jesteśmy jeszcze przed pierwszym szczepieniem. Dopiero w czwartek idziemy. To aż się boję jak oo nim może być jeszcze gorzej -
Saimi wrote:U nas bywały dni bez kupy. Ale przerwa max 2 dni i raczej rzadkie sytuację to były. I bóle brzuszka, ale nie kolki. Masażyki plus espumisan pomógł. Zalecenia lekarza. Rurek nie używałam nigdy. Nie wypowiem się więc
U nas Espumisan niestety nie pomagał. Wysłałam męża do apteki to dali mu jeszcze esputicon. Niby jest inny skład więc spróbowaliśmy. Pierwsza dawka w sumie niewiele wniosła, ale może potrzeba czasu -
Jenny, po szczepieniu nie musi być gorzej. Nie martw się na zapas
wczoraj byłam zmęczona i zapomniałam o jednej rzeczy którą młodemu pomagała
Po jedzeniu pozycja na kolanach- plecy dziecka na moich udach, nogi na mojej klatce- zarówno odbekiwał ale też dobrze działa grawitacja 💩💩💩Jenny93 lubi tę wiadomość
-
AnkaSłomianka wrote:Jenny, po szczepieniu nie musi być gorzej. Nie martw się na zapas
wczoraj byłam zmęczona i zapomniałam o jednej rzeczy którą młodemu pomagała
Po jedzeniu pozycja na kolanach- plecy dziecka na moich udach, nogi na mojej klatce- zarówno odbekiwał ale też dobrze działa grawitacja 💩💩💩
No właśnie u nas jest jeszcze problem z ulewaniem po jedzeniu, ale spróbuję 🙏🏼 Dziękuję ❤️ Do tej pory tylko w pionowej pozycji nie ulewał -
Mimi09 wrote:My RD zaczynamy za miesiąc, akurat po nowym roku, nie chce wprowadzać w święta, za dużo zamieszania. Choć wg niektórych może powinnam podać barszczyku 😅
Ale ogólnie mnie to RD przeraża 😳 W sensie nie mam żadnej wiedzy co podawać, ani pomysłu jak podawać, do tego wizja siedzenia na kolanach w trakcie "jedzenia" (wydaje mi się to niewygodne, ale moje dziecko się nie obraca jeszcze a gdzie tam siedzenie). Naprawdę to nie jest moja tematyka. W ogóle jak pomysle, że od za miesiąc będę musiała myśleć jeszcze o jedzeniu dziecka i potem w dalszej perspektywie codziennie jakieś obiady przygotowywać i inne posiłki, które dobrze jakby były zdrowe i zbilansowane 😵💫🥴🥴 pewnie dlatego tak jest, że nie przepadam za gotowaniem i wymyślanie menu to dla mnie katorga. Czasami zjadłam byleco, no a przy dziecku jednak musi być codziennie coś 😅
Skąd wiedziałyście jak prowadzić RD? Ja kupiłam jakas ksiazke, ale nie ma tam gotowego rozwiązania. Najchętniej chciałabym jakas rozpiskę co podawać dzień po dniu 🙈
Nie ma ściśle określonej kolejności wprowadzania produktów do diety. Wszyscy zalecają zaczynać od warzyw, aby od małego wyrobić jak najlepszą tolerancję na ich smak i tak, aby stanowiły podstawę późniejszych dań złożonych. To czy najpierw podasz marchewkę, brokuł czy ziemniaka zależy wyłącznie od Ciebie. Jeżeli coś dziecku nie podpasuje pierwszym razem, to próbujesz jeszcze kilka razy do tego wrócić. Stopniowo wprowadzasz nowe elementy, czyli produkty zbożowe, jaja, owoce, ryby itd.
I co najważniejsze chyba - dajesz dziecku czas! Na początku to ma być zabawa smakiem, teksturą. Jak będzie gotowe, to samo zacznie jeść konkretną porcję - jedne od początku wciągają konkretny posiłek, inne przez kilka tygodni a nawet miesięcy bardziej się bawią niż jedzą.Mimi09 lubi tę wiadomość
-
Jenny93 wrote:Właśnie w piątek idziemy do fizjo. Mam nadzieję, że coś doradzi, bo pediatra tylko rozkłada ręce i każe przeczekać ale jak tu czekać jak dziecko ciągle płacze 😩 Nie nie. Jesteśmy jeszcze przed pierwszym szczepieniem. Dopiero w czwartek idziemy. To aż się boję jak oo nim może być jeszcze gorzej
Moje dziecko, jak było w wieku twojego potrafiła i po 5 dni nie zrobić kupki (brała jeszcze żelazo). Często podanie biogai pomagało jej się załatwić. Poza tym symetykon podawany regularnie przynosił ulgę. Dużo leżenia brzuszek do brzuszka u rodziców. Jeżeli brak kupki naprawdę powoduje duży dyskomfort, to kup wlewkę melilax pediatric i doraźnie podaj, gdy będzie już bardzo źle. Ona nie rozleniwia jelitek.Jenny93 lubi tę wiadomość