udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosinka to może być jeszcze po laktacji ! Ona wcale nie zanika tak szybko wbrew pozorom ! I za to trzymam kciuki.
A jecze z netu wklejam bo już gdzieś o tym czytałam
Torbiel przewodu mlekowego (galactocele) – w tym przypadku dochodzi do zablokowania przewodu mlekowego i gromadzenia się wydzieliny gruczołu piersiowego. Najbardziej typowo u kobiet, które niedawno zakończyły karmienie piersią. Objawia się jako niebolesne zgrubienie w piersWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia, 22:19
gosinka, izabelka90 lubią tę wiadomość
-
izabelka90 wrote:Czarny ♥️😁
Taki właśnie chciałam 😍 szkoda, że nie ma kaptura przy naszym 🥹
👩🏽 🐕🦺 32
immunologia ✔️genetyka ✔️
04/2022 histeroskopia ✔️
04/2022 drożność j. ✔️
09/2023 laparo. L. Jajnik ✔️
Ahm -2,8/ cykle 30-32 ✔️
👨🏼🦲 🐈 30
Morfologia 4 ✔️ genetyka ✔️
Przeciwciała pp. 05/23 70%✖️10/23-> 36% ✔️
INVIMED Wrocław
💉ivf. 11/2023
27.12.2023 transfer 4BA❄️🤍
6dpt. ⏸️ beta: 25,4/8dpt. 83,8
12dpt.551,00 /14dpt. 1385,00
16dpt. 2773,00 /26dpt. ♡ 31649,00
11+3 niskie ryzyko 6,04 cm ♥️
17+0 227 g 👧🏻.
23+3 połówkowe 695g
33+5 2500 g
36+5 3200 g 🩷
39+1 👧🏻 4000g 56cm ☀️
Ferie:❄️❄️
🤰🏻 ♡ -
gosinka wrote:Przyszłam się wyżalić Dziewczyny 😔 Wczoraj wieczorem podczas prysznica wyczułam w prawej piersi spory guzek. Jak naciągnę skórę, która po karmieniu jest dość cienka i wiotka, to guz widoczny jest gołym okiem! Codziennie balsamuje całe ciało i nie czułam do tej pory żadnej zmiany. Jestem w trakcie okresu, więc może hormony coś namieszały. Piersią nie karmię już od około miesiąca. Ostatnie USG robiłam w listopadzie zeszłego roku. Miałam w tej piersi 2,5mm torbiel. Teraz ten guz ma 2,5 cm, a nie mm.
Umówiłam się prywatnie na jutro na USG w Invicie, ale od wczoraj chodzę jak cień człowieka. Już mam najczarniejsza wizję, że to rak, bo guz jest twardy i nieregularny, a ręka boli pewnie nie z przesilenia a od przerzutów 🙈 ten rok mnie dosłownie przeczołgał, skopał i sponiewierał. Jeszcze teraz to na koniec 😢
Czy ten guz jest taki przesuwalny? Ja mam liczne gruczolakowłókniaki. To łagodne zmiany ale właśnie szybko rosną -
monester wrote:Gosinka to może być jeszcze po laktacji ! Ona wcale nie zanika tak szybko wbrew pozorom ! I za to trzymam kciuki.
A jecze z netu wklejam bo już gdzieś o tym czytałam
Torbiel przewodu mlekowego (galactocele) – w tym przypadku dochodzi do zablokowania przewodu mlekowego i gromadzenia się wydzieliny gruczołu piersiowego. Najbardziej typowo u kobiet, które niedawno zakończyły karmienie piersią. Objawia się jako niebolesne zgrubienie w piers
Tak, czytałam, że mleko w przewodach może być obecne chyba nawet do roku. Laktacja zaczęła mi zanikać w wyniku stresu i ogólnego przemęczenia. W październiku odszedł bliski mi członek rodziny, od tamtej pory było już coraz gorzej z karmieniem. Ogólnie ciężki to był rok, mimo narodzin synka.
W pierwszej chwili pomyślałam, że torbiel się „uzłośliwiła” przez te wszystkie leki do in vitro. Takie guzy „karmią się” estrogenami, choć niby tej teorii naukowo nie potwierdzono. Mam nadzieję, że to nic poważnego, ale wyobraźnia niestety robi swoje…🚺 88’ 🚹 83’
▶️27.05.22 start I IVF Invicta - p.długi
3 🥚- 2 blastki 4.2.2 i 3.1.2
12.07.22 ET blastka 4.2.2 ❌️ CB
05.10.22 FET blastka 3.1.2 ❌️ CB
▶️07.01.2023 start II IVF Invicta - p.krotki
6 🥚- 1 blastka 5.2.2 (PGT-A: ❌️)
▶️11.05.2023 start III IVF Bocian - p.krótki
6 🥚 - 0 blastek ❌️
▶️ 06.2023 start IV IVF Invicta - p.krótki
3 🥚 - 2 blastki 5.1.1 (5 doba) i 5.2.3 (6 doba) - PGT-A ✅️
05.10.2023 FET cykl N 5.1.1 i 5.2.3
wlew 20g ivig, akupunktura, Accofil, Glucophage XR 1000mg, Clexane 40mg, Estrofem, Luteina
beta 6dpt-27, 9dpt-165, 12dpt-429, 15dpt-1427, 25 dpt - mamy ❤️
12+5 USG prenatalne + pappa + Sanco - ryzyka niskie, synek 💙
11.06.2024 synek na świecie 🎂
CC, 3310g, 57cm, 10 punktów
-
Jenny93 wrote:Czy ten guz jest taki przesuwalny? Ja mam liczne gruczolakowłókniaki. To łagodne zmiany ale właśnie szybko rosną
Wydaje mi się, że jest przesuwalny. Niebolesny. Czy takie zmiany się jakoś usuwa czy do obserwacji? Szczerze sama świadomość obecności takiej zmiany jest dużym dyskomfortem, nawet jak to nic poważnego.🚺 88’ 🚹 83’
▶️27.05.22 start I IVF Invicta - p.długi
3 🥚- 2 blastki 4.2.2 i 3.1.2
12.07.22 ET blastka 4.2.2 ❌️ CB
05.10.22 FET blastka 3.1.2 ❌️ CB
▶️07.01.2023 start II IVF Invicta - p.krotki
6 🥚- 1 blastka 5.2.2 (PGT-A: ❌️)
▶️11.05.2023 start III IVF Bocian - p.krótki
6 🥚 - 0 blastek ❌️
▶️ 06.2023 start IV IVF Invicta - p.krótki
3 🥚 - 2 blastki 5.1.1 (5 doba) i 5.2.3 (6 doba) - PGT-A ✅️
05.10.2023 FET cykl N 5.1.1 i 5.2.3
wlew 20g ivig, akupunktura, Accofil, Glucophage XR 1000mg, Clexane 40mg, Estrofem, Luteina
beta 6dpt-27, 9dpt-165, 12dpt-429, 15dpt-1427, 25 dpt - mamy ❤️
12+5 USG prenatalne + pappa + Sanco - ryzyka niskie, synek 💙
11.06.2024 synek na świecie 🎂
CC, 3310g, 57cm, 10 punktów
-
gosinka wrote:Wydaje mi się, że jest przesuwalny. Niebolesny. Czy takie zmiany się jakoś usuwa czy do obserwacji? Szczerze sama świadomość obecności takiej zmiany jest dużym dyskomfortem, nawet jak to nic poważnego.
Nie chce się mądrować, bo nie miałam, ale spotkałam się z określeniem „do obserwacji” jak i czy wgl rośnie.
Jutro Cię uspokoi lekarz, i bardzo mi przykro z powodu straty 😞 nasilony stres , ogólny tryb życia ma na to wszystko wpływ. Mam nadzieję, że chociaż święta poprawią Ci humor i wyjdzie u Was słońce ☀️
gosinka lubi tę wiadomość
👩🏽 🐕🦺 32
immunologia ✔️genetyka ✔️
04/2022 histeroskopia ✔️
04/2022 drożność j. ✔️
09/2023 laparo. L. Jajnik ✔️
Ahm -2,8/ cykle 30-32 ✔️
👨🏼🦲 🐈 30
Morfologia 4 ✔️ genetyka ✔️
Przeciwciała pp. 05/23 70%✖️10/23-> 36% ✔️
INVIMED Wrocław
💉ivf. 11/2023
27.12.2023 transfer 4BA❄️🤍
6dpt. ⏸️ beta: 25,4/8dpt. 83,8
12dpt.551,00 /14dpt. 1385,00
16dpt. 2773,00 /26dpt. ♡ 31649,00
11+3 niskie ryzyko 6,04 cm ♥️
17+0 227 g 👧🏻.
23+3 połówkowe 695g
33+5 2500 g
36+5 3200 g 🩷
39+1 👧🏻 4000g 56cm ☀️
Ferie:❄️❄️
🤰🏻 ♡ -
Gosinka, trzymam kciuki żeby to nie było nic poważnego🤞🏻 wiesz że taka opcja jest najbardziej prawdopodobna prawda? Dobrze Że jutro zbada Cię lekarz.
Jakieś 2 tyg temu znalazłam dziwny pieprzyk - zanim następnego dnia obejrzał go( i wszystkie inne) dermatolog oczywiście też w głowie miałam najgorsze wizje- ja nie wiem czemu my sobie to robimy…gosinka lubi tę wiadomość
-
Dokładnie, w tym wszystkim najbardziej przeraził mnie fakt, że gdyby potrzebna była hospitalizacja, to oznacza rozłąkę z dzieckiem. I chyba te czarne scenariusze to podświadomy lęk „co by było gdyby”.
Pokazałam wczoraj ten guz mężowi, próbował podnieść mnie na duchu, że to na pewno nic poważnego, ale dziś oboje spędziliśmy dzień w ciszy. Wiem, że się zmartwił, ale próbuje to ukryć. Jego mama w tym roku leczyła nowotwór piersi, na szczęście łagodny i po usunięciu guza i radioterapii jest czysto.
Dziękuję za Wasze wsparcie i słowo otuchy ❤️
Jutro po wizycie dam znać co to za dziad się umeblował w moim cycku.🚺 88’ 🚹 83’
▶️27.05.22 start I IVF Invicta - p.długi
3 🥚- 2 blastki 4.2.2 i 3.1.2
12.07.22 ET blastka 4.2.2 ❌️ CB
05.10.22 FET blastka 3.1.2 ❌️ CB
▶️07.01.2023 start II IVF Invicta - p.krotki
6 🥚- 1 blastka 5.2.2 (PGT-A: ❌️)
▶️11.05.2023 start III IVF Bocian - p.krótki
6 🥚 - 0 blastek ❌️
▶️ 06.2023 start IV IVF Invicta - p.krótki
3 🥚 - 2 blastki 5.1.1 (5 doba) i 5.2.3 (6 doba) - PGT-A ✅️
05.10.2023 FET cykl N 5.1.1 i 5.2.3
wlew 20g ivig, akupunktura, Accofil, Glucophage XR 1000mg, Clexane 40mg, Estrofem, Luteina
beta 6dpt-27, 9dpt-165, 12dpt-429, 15dpt-1427, 25 dpt - mamy ❤️
12+5 USG prenatalne + pappa + Sanco - ryzyka niskie, synek 💙
11.06.2024 synek na świecie 🎂
CC, 3310g, 57cm, 10 punktów
-
gosinka wrote:Wydaje mi się, że jest przesuwalny. Niebolesny. Czy takie zmiany się jakoś usuwa czy do obserwacji? Szczerze sama świadomość obecności takiej zmiany jest dużym dyskomfortem, nawet jak to nic poważnego.
Ja miałam pierwszą zmianę jako 15latka. Myślałam, że umrę ze strachu. Po zrobieniu USG okazało się, że jest ich kilka. 4 miałam usuwane chirurgicznie, 2 biopsją mammotomiczną. Teraz już tylko obserwuję j regularnie badam bo one rosną u mnie jak grzyby. Musiałabym cały czas się ciąć. Bałam się też o karmienie po tych ingerencjach chirurgicznych. Po Twoim opisie wydaje mi się, że to może być to ale oczywiście zrób USG koniecznie. A jak u Ciebie z poziomem prolaktyny przed ciążą? Bo to tylko moja teoria ale sprawdziła się już u kilku osób które znam, że podwyższony poziom prolaktyny ma jakiś związek z powstawaniem gruczolakowłókniaków piersi. Na pocieszenie powiem, że moja mama też kiedyś miała. Przestały jej rosnąć po menopauzie 🙈 -
AnkaSłomianka wrote:Gosinka, trzymam kciuki żeby to nie było nic poważnego🤞🏻 wiesz że taka opcja jest najbardziej prawdopodobna prawda? Dobrze Że jutro zbada Cię lekarz.
Jakieś 2 tyg temu znalazłam dziwny pieprzyk - zanim następnego dnia obejrzał go( i wszystkie inne) dermatolog oczywiście też w głowie miałam najgorsze wizje- ja nie wiem czemu my sobie to robimy…
Odnośnie niepokojących zmian. Pamiętam jak jeszcze na studiach zauważyłam w ustach czarną kropkę. W ruch poszło google. Oczywiście zmiana akurat w tym miejscu i tak wyglądająca mogła dać jedną diagnozę. Rak jamy ustnej. Ryczałam całą noc tłumiąc dźwięki żeby nie obudzić wtedy jeszcze mojego chłopaka. Już oczami wyobraźni widziałam mój pogrzeb. Rano wstałam i po kropce nie było śladu xd Nie wiem czy się ugryzłam i to jakiś siniaczek czy co to było, ale nie został nawet ślad 🤣🙈 Także naprawdę nie ma co się samemu diagnozować. Wiem, że strach robi swoje ale najczęściej boimy się zupełnie niepotrzebnie.AnkaSłomianka lubi tę wiadomość
-
gosinka wrote:Przyszłam się wyżalić Dziewczyny 😔 Wczoraj wieczorem podczas prysznica wyczułam w prawej piersi spory guzek. Jak naciągnę skórę, która po karmieniu jest dość cienka i wiotka, to guz widoczny jest gołym okiem! Codziennie balsamuje całe ciało i nie czułam do tej pory żadnej zmiany. Jestem w trakcie okresu, więc może hormony coś namieszały. Piersią nie karmię już od około miesiąca. Ostatnie USG robiłam w listopadzie zeszłego roku. Miałam w tej piersi 2,5mm torbiel. Teraz ten guz ma 2,5 cm, a nie mm.
Umówiłam się prywatnie na jutro na USG w Invicie, ale od wczoraj chodzę jak cień człowieka. Już mam najczarniejsza wizję, że to rak, bo guz jest twardy i nieregularny, a ręka boli pewnie nie z przesilenia a od przerzutów 🙈 ten rok mnie dosłownie przeczołgał, skopał i sponiewierał. Jeszcze teraz to na koniec 😢
Nie martw się na zapas. Może to być zatkany kanalik. Najważniejsze to sprawdzić. -
Jenny93 wrote:Czy po szczepieniu 5w1 Wasze maluchy też tak ciągle płakały? Dzisiaj już 3 dzień od szczepienia, a każde karmienie to walka. Więcej płacze niż je. Do tego jeszcze doszły zatwardzenia, że praktycznie w ogóle nie śpi 😭
-
Gosinka, czekamy na dobre wieści.
Jestem niemal pewna, że to nie jest najgorsza opcja.
Moja mama to raka 2,5 cm miała po 10 latach bez badań, nie po roku.
👱39 🧔38
Starania ok.2 lat
👱 Amh 3,95,
🧔 Tetrazoospermia
1. IFV
04.2023
19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
Pgt-a: 1❄️ czeka
Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
21t1d 464 g. Synka
II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
26t2d 914 g. Synka
III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
29t4d 1561 g. Synka
32t2d 2039 g. Synka
35t2d 2631 g. Synka
38t2d 3514 g. Synka
3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
-
AnkaSłomianka wrote:Gosinka, trzymam kciuki żeby to nie było nic poważnego🤞🏻 wiesz że taka opcja jest najbardziej prawdopodobna prawda? Dobrze Że jutro zbada Cię lekarz.
Jakieś 2 tyg temu znalazłam dziwny pieprzyk - zanim następnego dnia obejrzał go( i wszystkie inne) dermatolog oczywiście też w głowie miałam najgorsze wizje- ja nie wiem czemu my sobie to robimy…
Ooo, czerniaków to ja "miałam" już z 10.👱39 🧔38
Starania ok.2 lat
👱 Amh 3,95,
🧔 Tetrazoospermia
1. IFV
04.2023
19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
Pgt-a: 1❄️ czeka
Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
21t1d 464 g. Synka
II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
26t2d 914 g. Synka
III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
29t4d 1561 g. Synka
32t2d 2039 g. Synka
35t2d 2631 g. Synka
38t2d 3514 g. Synka
3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
-
Mi_Lusia wrote:A może po prostu wróciły wam kolki? U nas po 6w1 oprócz większej senności w dniu szczepienia nic się nie działo. Ale to, że u nas nic takiego nie miało miejsca w sumie nic nie znaczy.
Nie nie. Kolki to swoją drogą ale to zupełnie inaczej wyglądało i nie przez cały dzień i noc. Obstawiam szczepionkę na rota bo byls tego samego dnia, ale już sama nie wiem czy aż trzech dzień by tak mieszała -
Jenny93 wrote:Nie nie. Kolki to swoją drogą ale to zupełnie inaczej wyglądało i nie przez cały dzień i noc. Obstawiam szczepionkę na rota bo byls tego samego dnia, ale już sama nie wiem czy aż trzech dzień by tak mieszała