udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak byłam z synkiem w szpitalu to na tablicy na korytarzu oddziału wisiał jadłospis i były podane dane do kontaktu ws zażaleń i dane koordynatora który się tym zajmuje - pani pielęgniarka tylko pytała czy dieta normalna czy wege i czy jakaś specjalna pod kątem uczuleń
15. 03.2023 FET 4AA🥳🥳🥳!!!
5dpt ⏸️
6dpt Bhcg 38.4 mlU/mL
8dpt Bhcg 132.3 mlU/mL
10dpt Bhcg 337.2 mlU/mL
12dpt Bhcg 824.8 mlU/mL
14dpt Bhcg 2152.3 mlU/mL
16 dpt GS 6mm + YS
21 dpt Bhcg 21472.3 mlU/mL
6w5d CRL 7.92mm + ♥️ + krwiak
8w0d CRL 1.71cm + ♥️
10w0d CRL 3.22cm
12w3d CRL 6.3cm, prenatalne okej, chłopiec 🚗💙
20w3d prenatalne II, 380g 🤩
20.11 CC, 55cm, 3340g, 38+3
04.2024 - naturals, rośnie mała Mikuszelka 🚺
26.08.24 20w6d II prenatalne - 340g 🌸
CC planowane na 29.12.2024 38+6
Marcelka, 3380g, 52cm
Sprzedaje na Vinted rzeczy po maluszkach 🛍️🛍️🛍️🛒🛒🛒
https://www.vinted.pl/member/107424262-pattbbb -
izabelka90 wrote:Brawo mała Pszczółko 🤩 mi mały już lata po całym mieszkaniu,rozbiegal się, jestem na weekend u rodziców to tutaj szaleje z kuzynką 5 letnią, goni ją w koło 🫣 cały dzień by tak mógł 😅
Mały to się rzuca i wyje jak nie dostanie czego chce i potrafi na podłogę się kłaść 🥴 np. odciagam od psa 🫣
No i muszę się pochwalić odsmoczkowany 💪😁
Iza a powiedz jak odsmoczkowaliscie? Zabrałaś po prostu czy redukowalas? Ja muszę się za to zabrać, ale wychodzą nam teraz trójki i widzę że ten smoczek jednak jej pomaga 🙈 -
Rosa_13 wrote:Iza a powiedz jak odsmoczkowaliscie? Zabrałaś po prostu czy redukowalas? Ja muszę się za to zabrać, ale wychodzą nam teraz trójki i widzę że ten smoczek jednak jej pomaga 🙈
Pierwsze noce jeszcze dawałam nad ranem bo budzi się wcześnie ostatnio i nie potrafi zasnąć, myślałam że będzie łatwiej ale nie,więc nie daje , znów mamy start dnia po 5 🥴 a spał już lepiej. No ale dużo się dzieje teraz w małej główce 🥹Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października, 12:18
Rosa_13 lubi tę wiadomość
-
Co do tuptania do nasza juz sie rozbrykała w lataniu i juz mamy pierwsze siniaki - krwiaki na czole bo nie zdążyła sie zatrzymać 🙈🙈🙈
Bardziej martwię sie ,ze pojawiła sie na głowie ciemieniucha czego wcześniej nie mielismy 🤔
Dzis założyłam jej dwie spineczki i przy oknie akurat ją dorwalam🤣patrze ,a tam główka koloru pomarańczowego. Nic innego to nie moze byc jak ciemieniucha.
Jutro mamy wizytę u pediatry to przy okazji niech zerknie na glowke . Myślałam, ze tylko u maluszkow sie pojawia.
Co do smoczusia to nasza z dnia na dzien sama odrzuciła. Szczerze? Były chwile gdzie bardzo mi go brakowało np w sklepie jak krzyczała ,albo wyszłam na chwile do toalety 🤣🙈to tata nie mógł jej uspokoić bo przecież świat sie jej zawalił mamusia wyszła z pokoju 🤣,ale teraz sie ciesze bo jednak mamy z głowy odstawienie smoczka .
Jesli dobrze pamiętam to nie miala nawet 10 miesięcy jak odrzuciła sama .Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października, 13:42
-
izabelka90 wrote:Brawo mała Pszczółko 🤩 mi mały już lata po całym mieszkaniu,rozbiegal się, jestem na weekend u rodziców to tutaj szaleje z kuzynką 5 letnią, goni ją w koło 🫣 cały dzień by tak mógł 😅
Mały to się rzuca i wyje jak nie dostanie czego chce i potrafi na podłogę się kłaść 🥴 np. odciagam od psa 🫣
No i muszę się pochwalić odsmoczkowany 💪😁
Jejku jak cudownie ! Tylko teraz trzeba uważać jak ucieka 😅 mojej siostry córka nie zna granic, ma 2 lata i leci przed siebie, tylko czeka i obserwuje aż ktoś nie zakluczy drzwi 🫨
Japiernicze jak to zrobiłaś 😭🤣 moja to już leci na dwa czasami. Po spaniu zabieram, jedynie to jeszcze w samochodzie jej daje, ale sama go wyrzuca i się bawi co tam ma pod ręką. W chwili zmęczenia szuka „dydy”🙈
Kurde, u nas chyba ospa. Wczoraj byliśmy na urodzinach w sali zabaw. Na czółku miała Chrostke, czerwona, dzis ma już płyn w środku, we włoskach znalazłam też, ale nie czerwoną. Mamy stan podgorączkowy 37/37,3. Marudna , śpiąca, apetyt ma na szczęście.
Teraz mam zagwostke, czy to się rozwija, czy wczoraj coś załapała 🤔 -
izabelka90 wrote:Po prostu nie dałam i poszło gładko. Spróbowałam raz uśpić na sen nocny bez smoka, zasypiamy na łóżku w sypialni, najpierw wypija mleko, później skacze, kręci się,pokłada po trochu,słodko się śmieję aż w końcu kładzie się na boczku i zasypia jak go głaszcze,tule i w ten sam sposób zasypiał jak miał smoka w buzi. Wczoraj nawet butli nie dostał na noc i zasnął.
Pierwsze noce jeszcze dawałam nad ranem bo budzi się wcześnie ostatnio i nie potrafi zasnąć, myślałam że będzie łatwiej ale nie,więc nie daje , znów mamy start dnia po 5 🥴 a spał już lepiej. No ale dużo się dzieje teraz w małej główce 🥹
To bardzo podobnie mamy z zasypianiem, ale butla obowiązkowa , nawet 40/60 ml 😅 i ten nieszczęsny smok!
Jak idę spać ok. 23 daje jej jeszcze 150 i śpi do rana, czasami przebudzi się jak tata wstaje do pracy to po 5 jeszcze wypije i śpimy do 7:30/8 , chociaż ostatnie dni przed 7 się budzi.
W pon. Odmówiła mi 1 drzemki, zasnęła o 12,
Spała ok. 1,5 h. Więc mówię idealnie, przestawiła się, ale od wczoraj już ma 2 drzemki znow, bo pobudki szybciej. Chwilę potrwa, zanim się ustawi, fajnie byłoby mieć jedną taką długą, można fajnie dzień zaplanować 🤔 -
U nas też bunt i łzy jak grochy w sekundę jak nie chcę czegoś dać/otworzyć małej. Co ciekawe ten płacz zatrzymuje się tak samo w sekundę, kiedy już dostanie co chciała 🫣 Ja nie mam siły i ochoty z nią walczyć i po prostu ustępuję, jak chodzi o takie rzeczy typu dorwanie się do szafki z ręcznikami i wyrzucanie ich. Płakała tak dużo jak była maluchem i teraz już nie mogę znieść jej płaczu - w sensie unikam go jak mogę.IVF:
I FET -> 07.2024 córeczka na świecie
II FET 05.2025 👎🏻cb
III FET 06.2025👎🏻
IV FET 07.2025 🍀 -
Krakus wrote:U nas też bunt i łzy jak grochy w sekundę jak nie chcę czegoś dać/otworzyć małej. Co ciekawe ten płacz zatrzymuje się tak samo w sekundę, kiedy już dostanie co chciała 🫣 Ja nie mam siły i ochoty z nią walczyć i po prostu ustępuję, jak chodzi o takie rzeczy typu dorwanie się do szafki z ręcznikami i wyrzucanie ich. Płakała tak dużo jak była maluchem i teraz już nie mogę znieść jej płaczu - w sensie unikam go jak mogę.
Oj tez się złapałam na tym, ze odpuszczam. Zaraz się przypomina jak prawiłam siostrom o ustępowaniu 🤣 -
Moja to już wogole nie chce w dzień spać. Zmęczona jest ledwo na oczy widzi, na nogach się chwieje a jak próbuję uspac to taki wrzask jakby ją ze skóry obdzierali. Jak mąż jest w domu to on ją prędzej uśpi🫣 wieczorem to samo godzina 22 a ona wrzask na całe mieszkanie przy próbach usypiania 🤣🤣
-
kasia12323 wrote:Moja to już wogole nie chce w dzień spać. Zmęczona jest ledwo na oczy widzi, na nogach się chwieje a jak próbuję uspac to taki wrzask jakby ją ze skóry obdzierali. Jak mąż jest w domu to on ją prędzej uśpi🫣 wieczorem to samo godzina 22 a ona wrzask na całe mieszkanie przy próbach usypiania 🤣🤣
To u nas taty nie akceptuje aktualnie 🤣 dziś w nocy nawet go wykurzyła ze sypialni , a spędzają czas ze sobą. Zazwyczaj niedzielę mieli dla siebie, ale
Dzisiejszy poranek masakra, krzyk okropny, uciekała do mnie 🙈 -
Osa 🐝 wrote:To u nas taty nie akceptuje aktualnie 🤣 dziś w nocy nawet go wykurzyła ze sypialni , a spędzają czas ze sobą. Zazwyczaj niedzielę mieli dla siebie, ale
Dzisiejszy poranek masakra, krzyk okropny, uciekała do mnie 🙈 -
Jenny93 wrote:Weźcie nie straszcie z tymi awanturami, bo my w bloku mieszkamy to sąsiedzi będą policję wzywać 🤣
-
izabelka90 wrote:Ja się tego boję...🥴 Kiedyś sąsiadka mnie zaczepiła, że ale płakał w nocy, zastanawiała się czy może mi się coś stało i nie mogę zareagować ( a może katuję 😅).
Z jeden strony masz frustrację, ze ktoś tam zwraca uwagę, ale z drugiej jednak dobra reakcja 🤔.
Mojej siostry młoda (aktualnie 13l) codziennie przed wieczornym kąpaniem odwalała godzinną akcję z zrzucaniem się po podłodze, krzykiem itp. Masakra, jeździłam do niej i jej pomagałam ogarniać ja, sąsiedzi na początku tylko dziwnie patrzyli, później już chyba odpuścili, bo widzieli, że dziecko ok, chodzi bawi się i nie ma siniaków 🙈
Izka dziś beta?😍😍 -
Osa 🐝 wrote:Z jeden strony masz frustrację, ze ktoś tam zwraca uwagę, ale z drugiej jednak dobra reakcja 🤔.
Mojej siostry młoda (aktualnie 13l) codziennie przed wieczornym kąpaniem odwalała godzinną akcję z zrzucaniem się po podłodze, krzykiem itp. Masakra, jeździłam do niej i jej pomagałam ogarniać ja, sąsiedzi na początku tylko dziwnie patrzyli, później już chyba odpuścili, bo widzieli, że dziecko ok, chodzi bawi się i nie ma siniaków 🙈
Izka dziś beta?😍😍Krakus, Cynamonka, Monita, Gonia.., AnkaSłomianka, Mas, Jenny93, WiosnyFanka lubią tę wiadomość
-
izabelka90 wrote:Ja się tego boję...🥴 Kiedyś sąsiadka mnie zaczepiła, że ale płakał w nocy, zastanawiała się czy może mi się coś stało i nie mogę zareagować ( a może katuję 😅).
Ja to jak nas zaczepiali i oglądali małego to sama się tłumaczyłam, że ma kolki żeby nie pomyśleli, że jakaś przemoc 🙈 a przecież on potrafił 6-7 h płakać do nocy. Tak jak Osa mówi z jednej strony to dobrze, że ludzie też jakoś reagują a z drugiej mnie to stresuje co ktoś sobie pomyśli o nas. -
U nas to samo z mieszkaniem w bloku. Mnie nikt nie zaczepił, ale ja miałam takie obawy, że w końcu ktoś zapuka do drzwi. Ja się staram, żeby młoda czasem nie płakała w łazience, bo sama słyszę z dołu, jak córka sąsiadów płacze i wiem, jak to się niesie 🫣
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października, 18:42
IVF:
I FET -> 07.2024 córeczka na świecie
II FET 05.2025 👎🏻cb
III FET 06.2025👎🏻
IV FET 07.2025 🍀