udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
-
WIADOMOŚĆ
-
pineapple89 wrote:Za mną ciężki emocjonalnie dzień. Już od samego rana. Nie mogłam spać, mała się rano jakoś nie ruszała. Już panika, płacz. Potem coś tam się poruszała.
Na dzisiaj miałam skierowanie do szpitala. Plan był taki że jutro próbujemy z indukcją. Ale chyba nic z tego nie wyjdzie bo podczas badania przy przyjęciu okazało się że mam nieprawidłową wydzielinę z pochwy i mam zlecone globulki na noc przez kilka dni 🤦🤦🤦 Zostałam na obserwacji że względu na wyższe ciśnienie. I co? Ja tu taka rozemocjonowana i się wysokie ciśnienie potwierdza. Już mi dali jakąś tabletkę na zbicie i niby będę je dostawać 3xdziennie.
Na izbie przyjęć rozwarcie 1cm, szyjka ok 2,5cm, mała 3,5kg wg USG, wszystkie przepływy bardzo dobre.
Chyba tu trochę pobędę niestety. A najgorsze że jestem w szpitalu oddalonym o 140km od domu. Boje się że mąż w razie akcji nie zdąży przyjechać i dużo innych rzeczy mnie dzisiaj przytłoczyło
Trzymam kciuki, aby wszystko ułożyło się po Twojej myśli!
Pamiętaj, że teraz wszystko co robisz jest dla tego małego człowieczka 😍2,5 roku starań natural -> 09.23r. 💉start IVF; czynnik męski. Żadnych leków na stałe.
10.23r. - zabieramy malucha do domu 🏡🍀🤞 9dpt beta 56.43 -> 10dpt 112.0 -> 12dpt 310.6 -> 16dpt 1436.3 -> 19dpt 4131.7 -> 23dpt mamy zarodek i migoczące ♥️
8+1 -> 1,68cm maleństwa 🥰 13+1 -> prenatalne+pappa OK 💪 7,56 cm małego 🧸 21+0 -> połówkowe ok,420g 🎀 25+2 -> 903g małej królewny 🥰 30+0 -> 1730g pannicy ♥️ 34+2 -> 2960g 🎀
40+3 -> Królewna jest z nami 😍 4070g,62cm 💕
Na feriach ❄️❄️❄️ -
monester wrote:Dziewczyny - orientujecie się czy mate podłogowa edukacyjna to się nadaje do prania ? Czy to w ogóle trzeba prac przed użyciem? I czy przetrwa pranie ?
Ja mam z Tiny love i wrzucam do pralki nawet te 'patyki' wybrałam bo kupiłam używana teraz samą mate i zabawki wiszące Piotr raz w tygodniu z innymi zabawkami na ręcznym praniu
Ps. Ja swoją nawet lekko wyprasowałam od razu po pierwszym praniu i przeżyła 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2024, 09:03
monester lubi tę wiadomość
-
Gonia.. wrote:Dziewczyny pytanko odnośnie zgagi🙈
Czy ktoras może zna bezpieczny lek który można stosować w ciazy na zgagę?
Próbowałam wszystkiego i niestety zgaga jakby z dnia na dzień jest coraz gorsza. W dzień jakoś sobie radzę bo coś wypije czy zjem i jest lżej ,ale w nocy wstaje dosłownie co chwilę bo nie mogę wytrzymać. Po dzisiejszej nocy mam tak gardlo podrażnione jakbym przeziębiona była 🙈
Normalnie sam kwas cofa się aż do gardla 🙈😔
Ja brałam Rennie, pod koniec ciąży to już w ilościach hurtowych 🙈 Na pocieszenie, po porodzie problem znika😘
Aaaaaa stare przesady mówią że jak kobieta ma silną zgagę to dziecko ma dużo włosków 🤪 niby zabobon a u mnie się sprawdziło 🤣 moja córcia urodziła się z mnóstwem włosów 💞 teraz to mogłabym już jej na upartego spinki we włosy wpinać 😜pineapple89, Kessa, Nowa na forum, IssGreen, Monita, Gonia.. lubią tę wiadomość
-
WiosnyFanka wrote:Tak. Rozmawiałam dziś z lekarzem. Dopóki CRP mamy niskie i KTG prawidłowe to będą starali się przetrzymać nas w dwupaku jeszcze tydzień.
Trzymajcie się jak najdłużej w dwupaku a my trzymamy mocne kciuki 🤞🍀🤞🍀🤞🍀🤞🍀🤞🍀🍀🤞🍀🤞🍀🤞🍀🤞🍀🤞WiosnyFanka lubi tę wiadomość
42 lat
kariotyp-ok,AMH-0,48,FSH-16mIU/ml,Kir Bx, NK-17%,cytokiny-ok.
Reprofit:5.06 ET ( biochem)☹️,13.07 FET - ☹️
06.12 FET - ❤️🙏❤️
2dpt - prog. 47.96 ng\ml
5dpt - prog. 33.10 ng\ml
7dpt - beta 85.02 mIU/ml, prog. 26.5 ng/ml
9dpt - beta 225 mIU/ml, prog. 68 ng/ml
12dpt - beta 1010 mIU/ml, prog. 45 ng/ml
14dpt - beta 2930 mIU/ml
22dpt - beta 24855 mIU/ml
23dpt mamy ❤️
9+6 - CRL 3.19cm
15.02 prenatalne ok, będzie synuś 👶🥰
17+6 - 233g chłopczyka 😍
20+4 II prenatalne - 460g 😍
Klinika Bocian
- 09.2022 - II procedura IVF, 2 zarodki
FETx 2 😞
- 06.2022- I procedura IVF , 2 zarodki
FETx2 😞
-
Mi_lusia wrote:Przetłumacz sobie tak jak ja to robiłam- najważniejsza teraz jest ta mała osóbka pod sercem, dla niej to robisz i jesteś w stanie zrobić jeszcze więcej. Byle tylko była bezpieczna. Moje plany na końcówkę ciąży też były inne, ale siedząc 2 tygodnie w szpitalu zrozumiałam, że idealny plan rozwiązania to może udaje się zrealizować 10% kobiet w ciąży. Reszta tak bardzo od nas nie zależy, że trzeba brać co jest.
Dokładnie tak jak napisałaś. Życie pisze inny plan. Dam radę💪💪💪Mi_lusia lubi tę wiadomość
♀️♂️ ur.'89
Brak ciąży
Starania naturalne od 2017r.
Klinika in vitro od 2021r.
Punkcja maj'21
Transfer świeży maj'21 ❌
Transfer ❄️ czerwiec'21❌
Transfer ❄️ marzec'22❌
Transfer ❄️ kwiecień'22 💔6tc💔
Punkcja lipiec '22 ➡️❄️❄️❄️❄️❄️
Badanie EMBRANCE ➡️❄️❄️❄️❄️(2x 4BA, 2x 4BB)
Transfer❄️ wrzesień'22 ❌
Szczepienia limfocytami mąż+pullowane
Transfer ❄️ lipiec '23 ❌
Transfer ❄️ sierpień '23
9dpt 213; 13dpt 1601; 17dpt 6414; 22 dpt 21930; 23dpt💓
Homozygota PAI-1 4G/4G
KIR hamujący AA, brak KIRów implantacyjnych
HLA-C mąż i ja grupa C2C2
♂️ Obniżone parametry nasienia
-
pineapple89 wrote:Za mną ciężki emocjonalnie dzień. Już od samego rana. Nie mogłam spać, mała się rano jakoś nie ruszała. Już panika, płacz. Potem coś tam się poruszała.
Na dzisiaj miałam skierowanie do szpitala. Plan był taki że jutro próbujemy z indukcją. Ale chyba nic z tego nie wyjdzie bo podczas badania przy przyjęciu okazało się że mam nieprawidłową wydzielinę z pochwy i mam zlecone globulki na noc przez kilka dni 🤦🤦🤦 Zostałam na obserwacji że względu na wyższe ciśnienie. I co? Ja tu taka rozemocjonowana i się wysokie ciśnienie potwierdza. Już mi dali jakąś tabletkę na zbicie i niby będę je dostawać 3xdziennie.
Na izbie przyjęć rozwarcie 1cm, szyjka ok 2,5cm, mała 3,5kg wg USG, wszystkie przepływy bardzo dobre.
Chyba tu trochę pobędę niestety. A najgorsze że jestem w szpitalu oddalonym o 140km od domu. Boje się że mąż w razie akcji nie zdąży przyjechać i dużo innych rzeczy mnie dzisiaj przytłoczyło
Najważniejsze że jesteście pod opieką 🍀🍀🍀 Trzymam mocne kciuki aby wszystko poszło po twojej myśli 🤞🍀🤞🍀🤞42 lat
kariotyp-ok,AMH-0,48,FSH-16mIU/ml,Kir Bx, NK-17%,cytokiny-ok.
Reprofit:5.06 ET ( biochem)☹️,13.07 FET - ☹️
06.12 FET - ❤️🙏❤️
2dpt - prog. 47.96 ng\ml
5dpt - prog. 33.10 ng\ml
7dpt - beta 85.02 mIU/ml, prog. 26.5 ng/ml
9dpt - beta 225 mIU/ml, prog. 68 ng/ml
12dpt - beta 1010 mIU/ml, prog. 45 ng/ml
14dpt - beta 2930 mIU/ml
22dpt - beta 24855 mIU/ml
23dpt mamy ❤️
9+6 - CRL 3.19cm
15.02 prenatalne ok, będzie synuś 👶🥰
17+6 - 233g chłopczyka 😍
20+4 II prenatalne - 460g 😍
Klinika Bocian
- 09.2022 - II procedura IVF, 2 zarodki
FETx 2 😞
- 06.2022- I procedura IVF , 2 zarodki
FETx2 😞
-
monester wrote:Trzymaj się! Na pewno przez indukcji zdąży mąż dojechać. Lepiej już się dziś czujesz ?
Lepiej. Chociaż jak czytam te wszystkie słowa wsparcia to łzy same lecą. Dziękuję dziewczyny😘♀️♂️ ur.'89
Brak ciąży
Starania naturalne od 2017r.
Klinika in vitro od 2021r.
Punkcja maj'21
Transfer świeży maj'21 ❌
Transfer ❄️ czerwiec'21❌
Transfer ❄️ marzec'22❌
Transfer ❄️ kwiecień'22 💔6tc💔
Punkcja lipiec '22 ➡️❄️❄️❄️❄️❄️
Badanie EMBRANCE ➡️❄️❄️❄️❄️(2x 4BA, 2x 4BB)
Transfer❄️ wrzesień'22 ❌
Szczepienia limfocytami mąż+pullowane
Transfer ❄️ lipiec '23 ❌
Transfer ❄️ sierpień '23
9dpt 213; 13dpt 1601; 17dpt 6414; 22 dpt 21930; 23dpt💓
Homozygota PAI-1 4G/4G
KIR hamujący AA, brak KIRów implantacyjnych
HLA-C mąż i ja grupa C2C2
♂️ Obniżone parametry nasienia
-
Rosa_13 wrote:Ja brałam Rennie, pod koniec ciąży to już w ilościach hurtowych 🙈 Na pocieszenie, po porodzie problem znika😘
Aaaaaa stare przesady mówią że jak kobieta ma silną zgagę to dziecko ma dużo włosków 🤪 niby zabobon a u mnie się sprawdziło 🤣 moja córcia urodziła się z mnóstwem włosów 💞 teraz to mogłabym już jej na upartego spinki we włosy wpinać 😜
Ja taka łysa się urodziłam... Jak miałam 9-10 miesięcy to dopiero te włoski jak u chłopaczka 😅🫣2,5 roku starań natural -> 09.23r. 💉start IVF; czynnik męski. Żadnych leków na stałe.
10.23r. - zabieramy malucha do domu 🏡🍀🤞 9dpt beta 56.43 -> 10dpt 112.0 -> 12dpt 310.6 -> 16dpt 1436.3 -> 19dpt 4131.7 -> 23dpt mamy zarodek i migoczące ♥️
8+1 -> 1,68cm maleństwa 🥰 13+1 -> prenatalne+pappa OK 💪 7,56 cm małego 🧸 21+0 -> połówkowe ok,420g 🎀 25+2 -> 903g małej królewny 🥰 30+0 -> 1730g pannicy ♥️ 34+2 -> 2960g 🎀
40+3 -> Królewna jest z nami 😍 4070g,62cm 💕
Na feriach ❄️❄️❄️ -
Rosa_13 wrote:Ja brałam Rennie, pod koniec ciąży to już w ilościach hurtowych 🙈 Na pocieszenie, po porodzie problem znika😘
Aaaaaa stare przesady mówią że jak kobieta ma silną zgagę to dziecko ma dużo włosków 🤪 niby zabobon a u mnie się sprawdziło 🤣 moja córcia urodziła się z mnóstwem włosów 💞 teraz to mogłabym już jej na upartego spinki we włosy wpinać 😜
Gonią możesz brać omeprazol - bo rennie to taki lekki kaliber.izabelka90, Gonia.. lubią tę wiadomość
-
Gonia.. wrote:Dziewczyny pytanko odnośnie zgagi🙈
Czy ktoras może zna bezpieczny lek który można stosować w ciazy na zgagę?
Próbowałam wszystkiego i niestety zgaga jakby z dnia na dzień jest coraz gorsza. W dzień jakoś sobie radzę bo coś wypije czy zjem i jest lżej ,ale w nocy wstaje dosłownie co chwilę bo nie mogę wytrzymać. Po dzisiejszej nocy mam tak gardlo podrażnione jakbym przeziębiona była 🙈
Normalnie sam kwas cofa się aż do gardla 🙈😔Gonia.. lubi tę wiadomość
-
monester wrote:Serniczek czy coś się zanosi?
-
Kessa wrote:Oby tak było 😁🫣
Ja taka łysa się urodziłam... Jak miałam 9-10 miesięcy to dopiero te włoski jak u chłopaczka 😅🫣
Moja mama też chyba zgagi nie miała 🤣🤣🤣 Na zdjęciach z roczku dalej byłam łysa 🙈 Za to później Bozia mi wynagrodziła 😁 i już zawsze nosiłam długie włosy.Nowa na forum, Rosa_13 lubią tę wiadomość
-
pineapple89 wrote:Za mną ciężki emocjonalnie dzień. Już od samego rana. Nie mogłam spać, mała się rano jakoś nie ruszała. Już panika, płacz. Potem coś tam się poruszała.
Na dzisiaj miałam skierowanie do szpitala. Plan był taki że jutro próbujemy z indukcją. Ale chyba nic z tego nie wyjdzie bo podczas badania przy przyjęciu okazało się że mam nieprawidłową wydzielinę z pochwy i mam zlecone globulki na noc przez kilka dni 🤦🤦🤦 Zostałam na obserwacji że względu na wyższe ciśnienie. I co? Ja tu taka rozemocjonowana i się wysokie ciśnienie potwierdza. Już mi dali jakąś tabletkę na zbicie i niby będę je dostawać 3xdziennie.
Na izbie przyjęć rozwarcie 1cm, szyjka ok 2,5cm, mała 3,5kg wg USG, wszystkie przepływy bardzo dobre.
Chyba tu trochę pobędę niestety. A najgorsze że jestem w szpitalu oddalonym o 140km od domu. Boje się że mąż w razie akcji nie zdąży przyjechać i dużo innych rzeczy mnie dzisiaj przytłoczyło👩89'
➡️IO ➡️hiperprolaktynemia ➡️PCO ➡️PAI1 ➡️przeciwciała przeciwplemnikowe ➡️cross-match 21,6% ➡️allo MLR 0%➡️KIR Bx
👨80'
➡️obniżone parametry nasienia ➡️ żylaki powrózka nasiennego
Rozpoczęcie starań - 2015
IUI - 4 ❌
2019 ciąża naturalna - 6 t.c. serduszko przestało bić 😪💔
01.2023 I prcedura IVF <Bocian Warszawa>
12.01.2023 punkcja - 24🥚19 dojrzałych - 13 zamrożonych, 6 zapłodnionych
Mamy 2❄ 5 A.A. 😍
11.02.2023 transfer FET
6 dpt ⏸ ❌CB 😪
17.03.2023 transfer FET ❌ 😪
06.2023 II procedura IVF
5 zarodków 😍
07.06.2023 transfer ET ❌ 😪
29.09.2023 transfer FET
6 dpt ⏸, 7 dpt 98.3, 10 dpt 475, 14 dpt 2704, 18 dpt pęcherzyk ciążowy z uwidocznionym pęcherzykiem żółtkowym 🥰, 25 dpt ❤
-
Tigra wrote:Cześć dziewczyny, zmartwiłam się.Skończyłam 6 tydzień.Przedwczoraj zwiększone pobolewanie po prawej stronie.Od wczoraj bóle podbrzucha,dziś ból w okolicach lewego jajnika i orawie cały czas pobolewanie jak w czasie miesiączki.
Przed chwilą byłam w toalecie i na paperze został śluz podbareiony na jasnobrązowo.Martwię się.Jutro pójdę do pierwszego lepszego lekarza,ale powiedzcie mi,mam czego się bać?
Wzięłam juz godzinę temu trzecią nospę i wydaje mi się ciut mniejsze skurcze.
Tigra, tylko wizyta u lekarza Cię uspokoi. Przechodziłam to samo w zeszłym tygodniu. Po tym, jak zobaczyłam bijące serduszko uspokoiłam się, ale efekt nie był długotrwały.
Chyba trzeba przywyknąć, że całą ciążę będziemy bały się czy wszystko będzie dobrze. A później? Myślę, że później będziemy się martwiły o dziecko już cały czas, nieważne, czy będzie miało 5 czy 30 lat
Nowa na forum lubi tę wiadomość
-
Maggie. wrote:Tigra, tylko wizyta u lekarza Cię uspokoi. Przechodziłam to samo w zeszłym tygodniu. Po tym, jak zobaczyłam bijące serduszko uspokoiłam się, ale efekt nie był długotrwały.
Chyba trzeba przywyknąć, że całą ciążę będziemy bały się czy wszystko będzie dobrze. A później? Myślę, że później będziemy się martwiły o dziecko już cały czas, nieważne, czy będzie miało 5 czy 30 lat
Dokładnie tak jest. Ja najpierw panikowałam i płakałam dzień w dzień czy zobaczę serduszko. Jak zobaczyłam to bałam się czy dalej będzie się prawidłowo rozwijać, czy dotrwamy do tego magicznego 12 tygodnia. I tak żyłam od wizyty do wizyty najczęściej umawiając się co 1-2 tygodnie. Spokój czułam tylko w dniu kiedy miałam USG i widziałam dzidziusia, później strach wracał. Następny krok milowy dotrwać do 2 trymestru. Teraz jest pierwszy miesiąc gdzie odstęp od wizyty mam 4 tygodnie. Minęły dopiero 2 i siedzę jak na szpilkach. Zastanawiam się czy wszystko dobrze, czy maleństwo prawidłowo rośnie, czy serduszko bije, czy poznamy już płeć. Ten strach chyba nigdy nie mija tylko zmienia charakter w zależności od etapu na jakim jesteśmy 🙈 -
WiosnyFanka wrote:Tak. Rozmawiałam dziś z lekarzem. Dopóki CRP mamy niskie i KTG prawidłowe to będą starali się przetrzymać nas w dwupaku jeszcze tydzień.
Trzymam kciuki za niskie CRP i niech maluch jeszcze posiedzimam pytanie a propos tych saczacych sie wod. Teraz jak jestes w szpitalu to to saczenie wyglada podobnie jak w domu? Tych wod jest duzo jak na saczenie? Pytam bo odstawilam luteine i obserwacja majtek wjechala mi teraz na glowe i raz na jakis czas w ciagu dnia mam takie kropki mokre na majtkach i nie jest to na pewno sluz ale duzo tego nie ma. W ogole mam wrazenie ze od jakis 2 tygodoni jest bardziej mokro niz wczesniej. Okropnie stresuje mnie ta koncowka.
-
Jenny93 wrote:Dokładnie tak jest. Ja najpierw panikowałam i płakałam dzień w dzień czy zobaczę serduszko. Jak zobaczyłam to bałam się czy dalej będzie się prawidłowo rozwijać, czy dotrwamy do tego magicznego 12 tygodnia. I tak żyłam od wizyty do wizyty najczęściej umawiając się co 1-2 tygodnie. Spokój czułam tylko w dniu kiedy miałam USG i widziałam dzidziusia, później strach wracał. Następny krok milowy dotrwać do 2 trymestru. Teraz jest pierwszy miesiąc gdzie odstęp od wizyty mam 4 tygodnie. Minęły dopiero 2 i siedzę jak na szpilkach. Zastanawiam się czy wszystko dobrze, czy maleństwo prawidłowo rośnie, czy serduszko bije, czy poznamy już płeć. Ten strach chyba nigdy nie mija tylko zmienia charakter w zależności od etapu na jakim jesteśmy 🙈
Kiedyś myślałam, ze strach znika po 12 tygodniu, ale odkąd jestem na forum i czytam wasze historie, wiem, że jednak nie. Wśród znajomych nikt nie miał problemów z zajściem czy też z poronieniami, więc u nich to w ogóle inaczej wygląda. Są dwie kreski na teście - będę mamą na 100%. Myślę, że brak świadomości, co może pójść nie tak, jest najlepszym lekarstwem na stres. Tego im zazdroszczę
U nas kolejna wizyta już w ten piątek i powoli zaczyna mnie łapać stresik 🤦🏼♀️
Nowa na forum lubi tę wiadomość
-
monester wrote:Dziewczyny - orientujecie się czy mate podłogowa edukacyjna to się nadaje do prania ? Czy to w ogóle trzeba prac przed użyciem? I czy przetrwa pranie ?
Ja swoją prałam, bo dostałam używaną, te patyki są odczepiane, wrzuciłam wszystko na 60st. Wyszło całe, gąbka się nie przesunęła.monester lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny , wyczytałam że te moje bóle to jakie jakby na migrenę.. czy któraś miała/ma? I mnie pocieszy na tydzień, że jednak coś na to pomoże? Prawa skroń pobolewa w dzień lżej, na wieczór się wzmacnia plus wrażliwość na światło ☹️. Doktorek na urlopie 😬 wizyta za tydz. Łatwiej będzie się żyło z myślą, że coś na to jest 🫣