udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnygosinka wrote:Dziewczyny, ja jak zawsze dziękuję za wszystkie słowa otuchy i wsparcia ❤️🥹
Dzięki Wam nie czuję się jak matka do bani, bo w chwilach kryzysu zdarza mi się tak o sobie myśleć…
My już po szczepieniu. Zrobiłam 6w1, pneumokoki i rota wzięłam te darmowe. Synek zniósł sam zastrzyk całkiem dobrze, było trochę krzyku, ale cycek szybko ukoił całe zło tego świata.
Chciałam prewencyjnie podać czopek paracetamolu, ale pielęgniarka odradziła, żeby nie osłabić reakcji immunologicznej. Co sądzicie?gosinka lubi tę wiadomość
-
Kulka413 wrote:Siedziałam stabilnie i byłam ciekawa co się dzieje to mnie wsadziła w chodzik. Teraz po latach żałuję jak jej to wypominam 🤣
gosinka, Jenny93, izabelka90, monester, Kasiek789, WiosnyFanka, _Pina, Kulka413 lubią tę wiadomość
👩🏻 🧔🏻 🐈 🐈⬛
bez antykoncepcji od 2017, poważne starania od 2020, w klinice od 2023 ❤️🩹
11.2023 start IVF
7x❄️
28.02 I FET ❄️ 5.1.1 po PGT-A
4 dpt II • 5 dpt 25,7 • 7 dpt 96,9 • 9 dpt 233 • 13 dpt 1252 • 16 dpt 4872; GS: 7mm • 20 dpt 11638 • 7+0 GS 3,36 cm; CRL 8,6 mm • 8+5 CRL 2,25 cm, będzie synek 🩵 • 10+4 CRL 3,99 cm, 173 bpm • 12+5 I prenatalne ok, CRL 6,93 cm, 152 bpm • 14+5 14 cm, 120g • 16+5 190g • 18+5 21 cm, 300g • 20+4 II prenatalne ok, 389g • 21+6 510g • 22+5 520g • 25+5 950g, 35 cm • 28+1 IP, 1330g, 137 bpm • 29+3 III prenatalne 1473g • 30+6 1809g • 32+5 2130g • 35+3 2770g, 49 cm • 37+0 2900g • 38+3 3230g, 53 cm
Urodzony (40+0) 15.11.2024 g. 13:26 🩵
⚖️ 3860g 📏 56cm
Mamy Cię już, Maluszku 🩵 -
gosinka wrote:Dziewczyny, ja jak zawsze dziękuję za wszystkie słowa otuchy i wsparcia ❤️🥹
Dzięki Wam nie czuję się jak matka do bani, bo w chwilach kryzysu zdarza mi się tak o sobie myśleć…
My już po szczepieniu. Zrobiłam 6w1, pneumokoki i rota wzięłam te darmowe. Synek zniósł sam zastrzyk całkiem dobrze, było trochę krzyku, ale cycek szybko ukoił całe zło tego świata.
Chciałam prewencyjnie podać czopek paracetamolu, ale pielęgniarka odradziła, żeby nie osłabić reakcji immunologicznej. Co sądzicie?
My nie dawaliśmy ani przy pierwszym, ani przy drugim, i nawet gorączki nie było. Po prostu dużo spał.gosinka lubi tę wiadomość
👱39 🧔38
Starania ok.2 lat
👱 Amh 3,95,
🧔 Tetrazoospermia
1. IFV
04.2023
19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
Pgt-a: 1❄️ czeka
Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
21t1d 464 g. Synka
II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
26t2d 914 g. Synka
III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
29t4d 1561 g. Synka
32t2d 2039 g. Synka
35t2d 2631 g. Synka
38t2d 3514 g. Synka
3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
-
Luna_94🌛 wrote:Moja mama też wielu rzeczy żałuje, jak teraz rozmawiamy. Ale nie ma co się im dziwić, nie było internetu, wiedzę pewnie czerpały od swoich mam/teściowych lub innych kobiet - ja jestem ze wsi, więc tam to już w ogóle pewnie było z wiedzą do tyłu 😅 A reszta intuicyjnie 🤷🏻♀️ Ale żyjemy i w większości mamy się dobrze, więc chyba i tak się spisały 🥰
My tu o specjalistach rozmawiamy, a w czasach, kiedy nasze mamy były z nami w ciąży nikt nie wykonywał nawet USG. Badanie było wyłącznie ginekologiczne.
Dlatego uważam, że z jednej strony dostęp do wiedzy to błogosławieństwo, a z drugiej przekleństwo. Jak do tego dodamy lata starań, presję otoczenia i społeczeństwa to rzeczywiście ciężko nie wpaść w pułapkę własnego umysłu, że jest się zwyczajnie do bani. -
Luna_94🌛 wrote:Moja mama też wielu rzeczy żałuje, jak teraz rozmawiamy. Ale nie ma co się im dziwić, nie było internetu, wiedzę pewnie czerpały od swoich mam/teściowych lub innych kobiet - ja jestem ze wsi, więc tam to już w ogóle pewnie było z wiedzą do tyłu 😅 A reszta intuicyjnie 🤷🏻♀️ Ale żyjemy i w większości mamy się dobrze, więc chyba i tak się spisały 🥰
Luna_94🌛, WiosnyFanka lubią tę wiadomość
4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
(neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
13+3 6,7 cm 💙
21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
31+3 III prenatalne 1969g 💙
Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
4❄ pgta 😊
-
gosinka wrote:My tu o specjalistach rozmawiamy, a w czasach, kiedy nasze mamy były z nami w ciąży nikt nie wykonywał nawet USG. Badanie było wyłącznie ginekologiczne.
Dlatego uważam, że z jednej strony dostęp do wiedzy to błogosławieństwo, a z drugiej przekleństwo. Jak do tego dodamy lata starań, presję otoczenia i społeczeństwa to rzeczywiście ciężko nie wpaść w pułapkę własnego umysłu, że jest się zwyczajnie do bani.
To prawda. Mi na pewno starania zryly beret 😔 ciągle żyje w strachu, że to się odbije na Malej jakoś, że przecież jakieś przyczyny obumierania zarodków były i że byc może ona też będzie miała jakieś problemy. Do tego miałam kilka niebezpiecznych akcji w ciąży. Obserwuję ja przez to bacznie, każdy jej ruch który wygląda niepokojąco mnie okropnie martwi. Też już byliśmy u neurologopedy, wybieramy się do fizjoterapeuty (bo np też bardzo mocno odgina się do tyłu w C, główkę to prawie do kąta prostego odgina). Teraz od 3 dni ma katar i ja znowu w stresie. Mała ma też dyschezje niemowlęcą i przed kupką po prostu krzyczy tak, że mi serce pęka. Ja płaczę z nią. Mocno ulewa, nie wiem czy to już refluks czy nie... Do tego dosyć ciężko znoszę KP. Robię to bo chce jej dać wszystko co mogę, ale to uwiązanie mnie dobija. Nie wychodzę z domu w zasadzie.
Także Gosinko nie tylko u Ciebie bywają ciężkie momenty i załamki, podejrzewam że wszystkie je tutaj mamy większe lub mniejsze. Chociaż ja mam o tyle szczęście, że mąż bardzo się udziela w opiece.
Głupio mi tak to wszystko pisać, bo oczywiście jest cudowna i ja ją kocham nad życie i chyba właśnie z tej przeogromnej miłości cały ten strach i przeżywanie. -
izabelka90 wrote:Ja też ze wsi i bobasy się karmiło mlekiem od krowy żeby rosły 🫣 takie zalecenie babci było 😁
Moja świętej pamięci niestety już Babcia od początku karmiona mlekiem od krowy, bo prababcia ostro zachorowała. Ciężka zima, 41 rok, środek wojny, prababcia po 40stce. Potem obóz pracy i glod. A co to za kobieta była ❤️(Babcia). Piękna, mądra, energiczna, zdrowa i z charyzma.
I teraz mi aż głupio że się biczowałam ze dokarmiam MM.gosinka, izabelka90, Rosa_13, WiosnyFanka lubią tę wiadomość
🔹Ja 38 l.:
Endometrioza
MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22)
Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
🔹Mąż 39 l.: DFI: 38%, morfo 2%
🔹Kariotypy oboje ✅
03/2019: 💔 👼
2021: polip endometrialny (histero), podejrzenie wodniaka
2022: laparo - diagnoza endometriozy
01/2023 IVF
20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
25.01. ET 5.2.2. Clexane, Acard, Encorton, Siofor 500
03.03. 💔 7tc 💙👼
03.10 🍁 FET 3.1.2. Clexane, Acard, Prograf 0,5, Accofil, Siofor 500
5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
7+5 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
11+4 Nifty - ryzyka niskie 🎀 👧🏻
13.06.2024 39+0, CC, 3660 gr, 58 cm 🩷 Mała na świecie!
❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.) -
Mimi09 wrote:To prawda. Mi na pewno starania zryly beret 😔 ciągle żyje w strachu, że to się odbije na Malej jakoś, że przecież jakieś przyczyny obumierania zarodków były i że byc może ona też będzie miała jakieś problemy. Do tego miałam kilka niebezpiecznych akcji w ciąży. Obserwuję ja przez to bacznie, każdy jej ruch który wygląda niepokojąco mnie okropnie martwi. Też już byliśmy u neurologopedy, wybieramy się do fizjoterapeuty (bo np też bardzo mocno odgina się do tyłu w C, główkę to prawie do kąta prostego odgina). Teraz od 3 dni ma katar i ja znowu w stresie. Mała ma też dyschezje niemowlęcą i przed kupką po prostu krzyczy tak, że mi serce pęka. Ja płaczę z nią. Mocno ulewa, nie wiem czy to już refluks czy nie... Do tego dosyć ciężko znoszę KP. Robię to bo chce jej dać wszystko co mogę, ale to uwiązanie mnie dobija. Nie wychodzę z domu w zasadzie.
Także Gosinko nie tylko u Ciebie bywają ciężkie momenty i załamki, podejrzewam że wszystkie je tutaj mamy większe lub mniejsze. Chociaż ja mam o tyle szczęście, że mąż bardzo się udziela w opiece.
Głupio mi tak to wszystko pisać, bo oczywiście jest cudowna i ja ją kocham nad życie i chyba właśnie z tej przeogromnej miłości cały ten strach i przeżywanie.
My dzisiaj byliśmy u fizjo na pierwszej wizycie ponieważ nasz synek jak śpi na plecach to zawsze ma głowę skierowaną w nasze lewo i fizjo potwierdziła tę asymetrie. Od dzisiaj zaczynamy 4 zalecone ćwiczenia, mamy je robić 3 razy dziennie także będziemy działać 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2024, 16:56
gosinka, Mimi09 lubią tę wiadomość
Starania naturalne od 06.2019.
💁♀️29
Endometrioza I-II stopień
Jajowody drożne
💁♂️
Badanie nasienia prawidłowe 😊
4% -> 6%
12.22r start w klinice niepłodności.
Lametta przez 6 cykli.
Podjęliśmy decyzję o in vitro 😊
22.09.23 Start Stymulacji
2.10 Punkcja 🥚🥚
7.10 transfer ET😊 7dpt beta 0.16
4.11 transfer FET, cykl naturalny, 10dpt bhcg 250,2:' 12dpt bhcg 742,4:' 18dpt pęcherzyk ciąży z żółtkowym, 25dpt❤️,26dpt❤️i krwiak, 6t5t CRL 0. 96cm, 8t1dCRL 2,15cm, 9t 2,86cm, 11tc 4,93cm
11.01 12tc I prenatalne - wszystko ok, prawdopodobnie Chłopiec ❤️Papp-a ryzyka niskie
19.03 21+5 II prenatalne, wszystko ok, synek 498g💙26t4d 924g 💙3 prenatalne ok, 29t 1400g, 35t3d 2300g💙
36t4d B 2730g 53cm💙
Mamy ❄️❄️
1.04 7t2d ciąży naturalnej ☺️
-
Tylko wiecie kiedyś mleko było mlekiem 🙈 Krowy też były zdrowo karmione, a nie paszami GMO. To co my dzisiaj kupujemy w sklepach, szczególnie w kartonach to pewnie jakieś pomyje 😅 To tak samo jak nasze babcie nie używały tony kosmetyków typu żel do mycia twarzy, tonik, peeling, serum itd. Myły twarz najczęściej mydłem, do tego jakiś krem typu Nivea albo coś w tym stylu i mają piękne, gładkie buzie. Nigdy nawet nie musiały się zastanawiać co to trądzik
gosinka, Kasiek789, izabelka90, Rosa_13, WiosnyFanka lubią tę wiadomość
-
Mimi09 wrote:To prawda. Mi na pewno starania zryly beret 😔 ciągle żyje w strachu, że to się odbije na Malej jakoś, że przecież jakieś przyczyny obumierania zarodków były i że byc może ona też będzie miała jakieś problemy. Do tego miałam kilka niebezpiecznych akcji w ciąży. Obserwuję ja przez to bacznie, każdy jej ruch który wygląda niepokojąco mnie okropnie martwi. Też już byliśmy u neurologopedy, wybieramy się do fizjoterapeuty (bo np też bardzo mocno odgina się do tyłu w C, główkę to prawie do kąta prostego odgina). Teraz od 3 dni ma katar i ja znowu w stresie. Mała ma też dyschezje niemowlęcą i przed kupką po prostu krzyczy tak, że mi serce pęka. Ja płaczę z nią. Mocno ulewa, nie wiem czy to już refluks czy nie... Do tego dosyć ciężko znoszę KP. Robię to bo chce jej dać wszystko co mogę, ale to uwiązanie mnie dobija. Nie wychodzę z domu w zasadzie.
Także Gosinko nie tylko u Ciebie bywają ciężkie momenty i załamki, podejrzewam że wszystkie je tutaj mamy większe lub mniejsze. Chociaż ja mam o tyle szczęście, że mąż bardzo się udziela w opiece.
Głupio mi tak to wszystko pisać, bo oczywiście jest cudowna i ja ją kocham nad życie i chyba właśnie z tej przeogromnej miłości cały ten strach i przeżywanie.
Absolutnie niech Ci nie będzie głupio! To, że macierzyństwo czasami nas przygniata nie wyklucza miłości do dziecka! Tak jak napisałaś, te wszystkie obawy i kryzysy rodzą się z troski i chęci dania temu dziecku wszystkiego co najlepsze.
Z jednej strony to pocieszające, że wiele z nas przez to przechodzi, a z drugiej strasznie przykre. Przeszłyśmy już i tak ciężką drogę do macierzyństwa. Człowiek naiwnie myślał, że narodzenie dziecka to koniec trudności. Och jaki był naiwny, bo to był dopiero początek 😉 Ja osobiście zderzyłam się ze ścianą. Domyślałam się, że będzie ciężko, ale nie aż tak.
Z KP ja czasami czuję się jak schizofrenik. Z jednej strony to wygodne, ułatwia uspokojenie dziecka i zasypianie, daje mu tyle dobrodziejstwa natury, bliskość i ta duma, kiedy odpowiadasz, że karmisz piersią. A z drugiej to uwiązanie, walka o laktację, wiecznie cycki na wierzchu, diety, upierdolone ubrania i ograniczona garderoba. Już sobie myślę, że się poddaję, że przechodzę całkiem na MM, po czym po butli jest fontanna rzygów, ból brzucha, woda podgrzewa się za wolno, dziecko się drze, butelki w sterylizacji. No dramat 😉 Przez pierwsze 3 tygodnie świąt oglądałam praktycznie przez okno domu, dopiero od 2-3 tygodni na tyle weszłam już w rolę, że mały jeździ ze mną prawie wszędzie i bardzo jazdę autem lubi. Karmię w miejscach publicznych jeśli jest taka potrzeba, robię z nim zakupy i towarzyszył mi nawet na wizycie u gina. Ale ja po prostu nie miałam wyjścia, musiałam albo przełamać swój strach albo bym w tym oknie stała do dziś.
Z kupą mamy to samo, pół osiedla słyszy jak mały robi dwójkę.
Daj koniecznie znać co powiedział fizjo. I trzymaj się tam Kochana 💪🏼❤️Mimi09 lubi tę wiadomość
-
izabelka90 wrote:Ja też ze wsi i bobasy się karmiło mlekiem od krowy żeby rosły 🫣 takie zalecenie babci było 😁
Ja to już na bogato, dostawałam modyfikowane bo żarłok byłam i tego, co mama miała mi nie wystarczało 🤣 tak przy okazji tematu...bo mojej córce też ciągle mało i butla w akcjiWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2024, 17:29
izabelka90 lubi tę wiadomość
2,5 roku starań natural -> 09.23r. 💉start IVF; czynnik męski. Żadnych leków na stałe.
10.23r. - zabieramy malucha do domu 🏡🍀🤞 9dpt beta 56.43 -> 10dpt 112.0 -> 12dpt 310.6 -> 16dpt 1436.3 -> 19dpt 4131.7 -> 23dpt mamy zarodek i migoczące ♥️
8+1 -> 1,68cm maleństwa 🥰 13+1 -> prenatalne+pappa OK 💪 7,56 cm małego 🧸 21+0 -> połówkowe ok,420g 🎀 25+2 -> 903g małej królewny 🥰 30+0 -> 1730g pannicy ♥️ 34+2 -> 2960g 🎀
40+3 -> Królewna jest z nami 😍 4070g,62cm 💕
Na feriach ❄️❄️❄️ -
Jenny93 wrote:Tylko wiecie kiedyś mleko było mlekiem 🙈 Krowy też były zdrowo karmione, a nie paszami GMO. To co my dzisiaj kupujemy w sklepach, szczególnie w kartonach to pewnie jakieś pomyje 😅 To tak samo jak nasze babcie nie używały tony kosmetyków typu żel do mycia twarzy, tonik, peeling, serum itd. Myły twarz najczęściej mydłem, do tego jakiś krem typu Nivea albo coś w tym stylu i mają piękne, gładkie buzie. Nigdy nawet nie musiały się zastanawiać co to trądzik
izabelka90, Jenny93 lubią tę wiadomość
2,5 roku starań natural -> 09.23r. 💉start IVF; czynnik męski. Żadnych leków na stałe.
10.23r. - zabieramy malucha do domu 🏡🍀🤞 9dpt beta 56.43 -> 10dpt 112.0 -> 12dpt 310.6 -> 16dpt 1436.3 -> 19dpt 4131.7 -> 23dpt mamy zarodek i migoczące ♥️
8+1 -> 1,68cm maleństwa 🥰 13+1 -> prenatalne+pappa OK 💪 7,56 cm małego 🧸 21+0 -> połówkowe ok,420g 🎀 25+2 -> 903g małej królewny 🥰 30+0 -> 1730g pannicy ♥️ 34+2 -> 2960g 🎀
40+3 -> Królewna jest z nami 😍 4070g,62cm 💕
Na feriach ❄️❄️❄️ -
izabelka90 wrote:Ja też ze wsi i bobasy się karmiło mlekiem od krowy żeby rosły 🫣 takie zalecenie babci było 😁
Inny temat, robisz paznokcie na codzień? Teraz już szykujesz pod szpital? Czy ściągasz ?🤔😁
Wiem, że to wgl nie priorytet, ale może jest jakaś alternatywa 😆
Btw. Na laparoskopię (w tym samym szpitalu gdzie planuję rodzić) nie zrobili problemu z hybrydą kolorową, ale wiem, że poród i początki z maluchem to co innegoWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2024, 17:55
-
Moja mała skończyła 3 tyg. ogólnie je, śpi po 2 godz i tak w kółko, teraz doszły nam problemy z brzuszkiem, mała nie może sobie poradzić z bączkami, wierci sie, wierzga, krzyczy i tak całymi dniami i nocami, kupka obecnie 1x na 3 dni... Wszyscy mówią, że to normalne, że mieści się w normach, żeby podawać espumisan, masaże termoforek i czas, dużo czasu... A ja nie mogę patrzeć jak ona się męczy i czuję się jak wariatka szukając 3 tyg dziecku chorób 🤦♀️
Dzisiaj byłyśmy na wizycie u Osteopaty i na serio były to najlepiej wydane pieniądze, sprawdził, uspokoił, pokazał ćwiczenia które w końcu pomagają na ten brzuszek, polecił probiotyki których nazwy nawet mi się nie przewinęły nigdzie, ogólnie bardzo rozsądnie podszedł do tematu... I jakoś tak mi lżej, że chociaż tutaj miałam jakaś intuicję i nie dałam się wcisnąć a te normy i chociaż próbuje jej jakoś pomóc 😔
I ci wszyscy domorośli specjaliści, już mam po dziurki w nosie ich rad... Dzisiaj pogoniłam teściowa🤦♀️głupio mi, i w sumie nic takiego nie powiedziałam ale...
Mała nie śpi, a ta stoi nade mną i nie wiem co... Czeka aż ta zaśnie i ojeju, bo ona nie śpi... Noż kurwa robię co mogę i powiedziałam, że od stania nade mną nic się nie zmieni, że nie przyspieszy, nie pomoże a tylko mnie wkurwia🤦♀️ nie chciała źle itd, ale ostatnio to mam wrażenie, że dziecko porobiło im klapki na oczach, biegam po domu w majtkach, staniku, z cyckami na wierzchu i chce mieć prywatność, a kto nie przyjdzie do nas to leci do naszej sypialni i w dupie mają, że ja tam mogę bez stanika siedzieć "e no jaki problem kawałek cycka zobaczą", a mi się powoli lont skraca i puszczę atomówkę...
I TAK mam tak samo, momentami nie ogarniam, każdy dzień jest inny, nie da się nic zaplanować, więc lecimy na fali i na bieżąco reagujemy i próbujemy ogarniać bieżące potrzeby, nie kąpię codziennie, czasami nawet nie dam rady zrobić pielęgnacji, bo akurat ma gorszy dzień, i czasami też chodzi cały dzień w tych samych ubrankach, i buzia wiecznie umorusana mlekiem... A ja bez snu, niedojedzona, ledwo sama siebie ogarniam...
Czy czuje się jak wyrodna matka, oj tak😔 i czasami aż mi tak strasznie głupio, bo tyle czasu na nią czekałam a teraz przez własne frustracje i zmęczenie, czasami przymknie mi przez myśl, że bez niej moje życie było takie proste...gosinka, Mimi09, monester, KateM, WiosnyFanka, Karenka, Monita, Pestka" lubią tę wiadomość
👩38 lat -PCOS, IO, Hashimoto, Kir bx - brak kilku DS - szczepienia limfocytami
👨40 lat -Tertoazoospermia, Morfologia 0%, Hlc-a - c2c2
📌2023 Start 1. procedury🍀
▪️12.04.2023 -☃️1. FET- nieudany
▪️30.10.2023- ☃️2. FET- Moja Kochana Córeczka ur. 37+5, 2,5 kg, 48 cm💗
Na feriach:
☃️☃️blastocysty po PGT-A
📌2025 Wracamy po rodzeństwo🍀
❌ Cross-match 29,8%
🔥🔥🔥Prograf 2mg (30dni) -->Encorton 15mg, Heparyna, Acard, Accofill, Intralipid
Transfer 06/2025🍀🐞✊ -
Osa 🐝 wrote:Inny temat, robisz paznokcie na codzień? Teraz już szykujesz pod szpital? Czy ściągasz ?🤔😁
Wiem, że to wgl nie priorytet, ale może jest jakaś alternatywa 😆
Btw. Na laparoskopię (w tym samym szpitalu gdzie planuję rodzić) nie zrobili problemu z hybrydą kolorową, ale wiem, że poród i początki z maluchem to co innego4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
(neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
13+3 6,7 cm 💙
21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
31+3 III prenatalne 1969g 💙
Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
4❄ pgta 😊
-
Daję znać, że Water wipes wskoczyły znowu do Biedronek 🙂 79,99 za 9-pak.
Rosa_13, Annn90 lubią tę wiadomość
👩🏻 🧔🏻 🐈 🐈⬛
bez antykoncepcji od 2017, poważne starania od 2020, w klinice od 2023 ❤️🩹
11.2023 start IVF
7x❄️
28.02 I FET ❄️ 5.1.1 po PGT-A
4 dpt II • 5 dpt 25,7 • 7 dpt 96,9 • 9 dpt 233 • 13 dpt 1252 • 16 dpt 4872; GS: 7mm • 20 dpt 11638 • 7+0 GS 3,36 cm; CRL 8,6 mm • 8+5 CRL 2,25 cm, będzie synek 🩵 • 10+4 CRL 3,99 cm, 173 bpm • 12+5 I prenatalne ok, CRL 6,93 cm, 152 bpm • 14+5 14 cm, 120g • 16+5 190g • 18+5 21 cm, 300g • 20+4 II prenatalne ok, 389g • 21+6 510g • 22+5 520g • 25+5 950g, 35 cm • 28+1 IP, 1330g, 137 bpm • 29+3 III prenatalne 1473g • 30+6 1809g • 32+5 2130g • 35+3 2770g, 49 cm • 37+0 2900g • 38+3 3230g, 53 cm
Urodzony (40+0) 15.11.2024 g. 13:26 🩵
⚖️ 3860g 📏 56cm
Mamy Cię już, Maluszku 🩵 -
Gosinka, dzięki wielkie za Twoja wiadomość ❤️ wlasnie muszę się też przełamać z tymi wyjściami, na razie nie wyobrażam sobie karmić po za domem, mleko mi tryska z piersi we wszystkie strony, cała jestem upieprzona nim i dziecko tez, może za jakiś czas to się jakoś ustabilizuje i się odważę.
Mojra, przytulam ❤️
Jak się tak wczytać, to w sumie większość z nas ma podobne "problemy" z noworodziami.
A karmienie to chyba jedno z największych wyzwań, praktycznie każda ma jakieś wyrzuty sumienia, choć z różnych powodów.Mojra, gosinka lubią tę wiadomość
-
Czyli wszystkie mamy tak samo. Te same rozterki, załamki i wyrzutu sumienia. I nas wszystkie wkurzają "dobre rady". Ja się w o to kłóciłam z siostrą, mamą, na męża się darłam o teściów czy szwagierkę. Z nim walczyłam o kolejne wizyty u lekarzy.
I też ciągle mam w głowie, czy moje stresu na początku ciąży mu nie zaszkodziły, a miałam spore i to nie z powodu ciąży. Czy poród nie zaszkodził.
A potem tłukę się po głowie, bo jesteśmy, jak dziś u fizjo, i w korytarzu spotkamy chłopca z ZD i dziewczynkę z porażeniem mózgowym. Jednak szczęściarze z nas. A nikt przecież nie wie, co czas przyniesie.
A koniec końców człowiek cieszy się pół dnia, albo i cały dzień 😉, bo mały zrobił obrót na boczek, bo pierwszy raz w ogóle nie płakał u fizjo, albo zagadał w nowy sposób 😁Mojra, Jenny93, Kasiek789, gosinka, Szarlotka90, Mimi09, WiosnyFanka, Karenka, Monita, pineapple89 lubią tę wiadomość
👱39 🧔38
Starania ok.2 lat
👱 Amh 3,95,
🧔 Tetrazoospermia
1. IFV
04.2023
19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
Pgt-a: 1❄️ czeka
Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
21t1d 464 g. Synka
II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
26t2d 914 g. Synka
III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
29t4d 1561 g. Synka
32t2d 2039 g. Synka
35t2d 2631 g. Synka
38t2d 3514 g. Synka
3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
-
Mojra Gosinka- i inne świeże mamy, miałam tak samo ! do tej pory kolorowo nie jest ale już umiem wyjść na spacer. Miesiąc siedzieliśmy w domu. Dziecku nie miałam czasu nawet witaminy podać w ciągu dnia. To dopiero masakra. A szyja w mleku na noc . Do tego non stop się drze - to nie jest placz- krzyki brzuszkowe w związku z dyschezja - o mu zostało on spokojnie śpi tylko na nas, w wózku, nosidełku.
Mojra, gosinka, Mimi09 lubią tę wiadomość
-
Boże dziewczyny jak dobrze że jesteście 💚 dobrze bo już myślałam że tylko ja mam takie rozterki i myśli 🙈 czasami to się zastanawiam czy się nie ubrać i nie uciec na koniec świata 🙈 kocham Moją dziewczynkę nad życie ale czasami chciałabym być po prostu SAMA 🙈 partner wraca codziennie o 17-18 do domu, mała idzie spać o 19. Dobrze że mam w domu jeszcze syna, 16 latka, który zresztą dzisiaj ma urodziny 😌 to mogę pogadać chociaż trochę z kimś dorosłym 🤣
Mojra, gosinka, Mas, Mimi09, WiosnyFanka, monester lubią tę wiadomość