Wczesna Menopauza
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam przyjaciółkę, która po udarze ma stwierdzona wczesna menopauzę (jej wiem teraz 38, menopauza od 32 roku życia)ona 38 on 48 + piesek
Invimed - Wrocław
02.2020 - 6 jajec, 5 zaplod.
2020 - 03,06
2021 - 03,07,10
Gynecentrum - Katowice
02.2023 - 20 jaj, 4 zapl., w 6 dobie zdegenerowały
05.2023 - 14 jaj, 7 zapl., po PGT-a 4
VI- 31.07.2023 😔
VII - 12.03.2024- 5AA
23 dpt - 0,23 FHR 99
28 dpt -(6+2) 0,54 FHR 149
mocne krwawienie
(7+3) 1,28
(8+2) 1,77
(10+3) 4,06
11/05- NIFTY -ok
20/05- prenatalne (12+3) 6,79 FHR 162
(13+3) FHR 153
(17+4) FHR146, 240g
17/07 - (20+4) pierwsze ruchy
18/07 -(20+6) II prenatalne -445g
krwotok z nosa - szpital
26/07 - (22+1) 496g
13/08 - (24+4) 800g
09/09 - (28+3) 1340g
17/09 - (29+4) III prenatalne 1774g
02/10 - (31+5) 2100g
malo ruchow- szpital
12/10 - (33+1) 2350g
29/10 - (35+4) 2650g
06/11 - (36+5) 2800g
13/11 - (37+5) 3035g
szpital- indukcja
-
Denver90 wrote:Nie wiesz może czy miała jakąś terapię lekami czy coś??
Totalnie nie wiem co z tym tematem zrobić.
Też mam 32 lata.
Tak brała tabletki hormonalne, do dziś bierze. Jej AMH w ciągu roku spadło do zera, miała straszne zaburzenia miesiączki, raz na 3 miesiące, raz na 5 potem raz w roku. Na początku jej mówili, że endometrium się nie złuszcza tylko zostaje w środku i dlatego nie ma miesiączki. Nawet kilkanaście razy ją czyścili 🙈 Dopiero jak sama zaczęła robić badania, że coś jest nie tak to lekarz przyznał rację, ale od razu go zmieniła. Przed lekami bardzo przytyła, teraz jak regularnie bierze hormony to udało się jej dużo schudnac około 40 kg.ona 38 on 48 + piesek
Invimed - Wrocław
02.2020 - 6 jajec, 5 zaplod.
2020 - 03,06
2021 - 03,07,10
Gynecentrum - Katowice
02.2023 - 20 jaj, 4 zapl., w 6 dobie zdegenerowały
05.2023 - 14 jaj, 7 zapl., po PGT-a 4
VI- 31.07.2023 😔
VII - 12.03.2024- 5AA
23 dpt - 0,23 FHR 99
28 dpt -(6+2) 0,54 FHR 149
mocne krwawienie
(7+3) 1,28
(8+2) 1,77
(10+3) 4,06
11/05- NIFTY -ok
20/05- prenatalne (12+3) 6,79 FHR 162
(13+3) FHR 153
(17+4) FHR146, 240g
17/07 - (20+4) pierwsze ruchy
18/07 -(20+6) II prenatalne -445g
krwotok z nosa - szpital
26/07 - (22+1) 496g
13/08 - (24+4) 800g
09/09 - (28+3) 1340g
17/09 - (29+4) III prenatalne 1774g
02/10 - (31+5) 2100g
malo ruchow- szpital
12/10 - (33+1) 2350g
29/10 - (35+4) 2650g
06/11 - (36+5) 2800g
13/11 - (37+5) 3035g
szpital- indukcja
-
Elewina wrote:Tak brała tabletki hormonalne, do dziś bierze. Jej AMH w ciągu roku spadło do zera, miała straszne zaburzenia miesiączki, raz na 3 miesiące, raz na 5 potem raz w roku. Na początku jej mówili, że endometrium się nie złuszcza tylko zostaje w środku i dlatego nie ma miesiączki. Nawet kilkanaście razy ją czyścili 🙈 Dopiero jak sama zaczęła robić badania, że coś jest nie tak to lekarz przyznał rację, ale od razu go zmieniła. Przed lekami bardzo przytyła, teraz jak regularnie bierze hormony to udało się jej dużo schudnac około 40 kg.
No właśnie ja też sporo przytyłam w ostatnim czasie.
Mi się rozregulował cykl. Zdarza się że mam cykl trwający 20 dni. Plamienia. Ból podczas sexu. Kołatanie serca. Uderzenia gorąca. Chociaż myślałam że to przez pogodę.
Byłam teraz na wizycie i lekarka powiedziała że mam za płaskie jajniki na swój wiek.
AMH już 4 lata temu miałam niezbyt wysokie. Dziś czekam na kolejne wyniki.
-
Denver90 wrote:No właśnie ja też sporo przytyłam w ostatnim czasie.
Mi się rozregulował cykl. Zdarza się że mam cykl trwający 20 dni. Plamienia. Ból podczas sexu. Kołatanie serca. Uderzenia gorąca. Chociaż myślałam że to przez pogodę.
Byłam teraz na wizycie i lekarka powiedziała że mam za płaskie jajniki na swój wiek.
AMH już 4 lata temu miałam niezbyt wysokie. Dziś czekam na kolejne wyniki.
Trzymam kciuki aby wyniki pokazały że to jednak coś innego, coś co zaleczysz i będziesz się dobrze czuć!!! 🫂❤️🤞🤞🤞 Ale pamiętaj też, że to nie koniec świata i że nie jesteś sama.
Jeśli nie masz dzieci to może warto zamrozić komórki? Myślałaś o tym?
Moja przyjaciółka ma jedno dziecko i pogodziła się z tym że więcej mieć nie będzie więc nie działała w tym temacie.ona 38 on 48 + piesek
Invimed - Wrocław
02.2020 - 6 jajec, 5 zaplod.
2020 - 03,06
2021 - 03,07,10
Gynecentrum - Katowice
02.2023 - 20 jaj, 4 zapl., w 6 dobie zdegenerowały
05.2023 - 14 jaj, 7 zapl., po PGT-a 4
VI- 31.07.2023 😔
VII - 12.03.2024- 5AA
23 dpt - 0,23 FHR 99
28 dpt -(6+2) 0,54 FHR 149
mocne krwawienie
(7+3) 1,28
(8+2) 1,77
(10+3) 4,06
11/05- NIFTY -ok
20/05- prenatalne (12+3) 6,79 FHR 162
(13+3) FHR 153
(17+4) FHR146, 240g
17/07 - (20+4) pierwsze ruchy
18/07 -(20+6) II prenatalne -445g
krwotok z nosa - szpital
26/07 - (22+1) 496g
13/08 - (24+4) 800g
09/09 - (28+3) 1340g
17/09 - (29+4) III prenatalne 1774g
02/10 - (31+5) 2100g
malo ruchow- szpital
12/10 - (33+1) 2350g
29/10 - (35+4) 2650g
06/11 - (36+5) 2800g
13/11 - (37+5) 3035g
szpital- indukcja
-
Denver90 wrote:Niestety nie mam.
Mam niedrożne jajniki i pogodziłam się już trochę z tym. Tylko kolejna informacja jakoś mnie ścięła z nóg.
Kochana to może czas na stymulacje pobranie jajeczek, zapłodnienie lub zamrożenie i na spokojnie podejście do transferów.
Niedrozność jajowodow nie przeszkadza przy invitro, są kobietki co ich wcale nie mają. Może warto jeszcze się nie poddawać?
Jeśli chciałabyś pogadać to zapraszam na privona 38 on 48 + piesek
Invimed - Wrocław
02.2020 - 6 jajec, 5 zaplod.
2020 - 03,06
2021 - 03,07,10
Gynecentrum - Katowice
02.2023 - 20 jaj, 4 zapl., w 6 dobie zdegenerowały
05.2023 - 14 jaj, 7 zapl., po PGT-a 4
VI- 31.07.2023 😔
VII - 12.03.2024- 5AA
23 dpt - 0,23 FHR 99
28 dpt -(6+2) 0,54 FHR 149
mocne krwawienie
(7+3) 1,28
(8+2) 1,77
(10+3) 4,06
11/05- NIFTY -ok
20/05- prenatalne (12+3) 6,79 FHR 162
(13+3) FHR 153
(17+4) FHR146, 240g
17/07 - (20+4) pierwsze ruchy
18/07 -(20+6) II prenatalne -445g
krwotok z nosa - szpital
26/07 - (22+1) 496g
13/08 - (24+4) 800g
09/09 - (28+3) 1340g
17/09 - (29+4) III prenatalne 1774g
02/10 - (31+5) 2100g
malo ruchow- szpital
12/10 - (33+1) 2350g
29/10 - (35+4) 2650g
06/11 - (36+5) 2800g
13/11 - (37+5) 3035g
szpital- indukcja
-
Hej!
Jestem po wizycie poszpitalnej u ginekologa - lekarka skierowała mnie na badania hormonalne bo po odstawieniu antykoncepcji nie dostałam normalnej miesiączki. Znaczy było krwawienie z odstawienia i plamienie - ostatnie dokładnie 3marca. Od tego czasu cisza - żadnej miesiączki. 5lat brałam vines.
Poszłam do lekarza po tym, kiedy ultrasonografistka przy USG jamy brzusznej nie mogła znaleźć jajników. Okazało się, że rzeczywiście są one wyciszone bardzo. Na USG dopochwowym wyszło, że endometrium ma 1mm, jajniki są małe i w jednym jest jeden pęcherzyk. Dostałam duphaston na wywołanie miesiączki - brałam 2tabletki dziennie przez 10dni i miesiączka nie przyszła. Wtedy moja pani doktor nie czekała i skierowała mnie na badania hormonalne do szpitala.
Wyniki mają się następująco: LH 54,67, FSH 129 i estradiol <16.
Lekarka zaleciła powtórkę badań plus rezerwę jajnikowa i badanie na osteoporozę.
Mam 32lata. Czy któraś z Was po antykoncepcji miała taką sytuację? Moja pani doktor twierdzi, że to nie wina antykoncepcji. Tabsy skończyłam brać jakoś w styczniu. W połowie lub w końcu stycznia. Będę wdzięczna za info, wsparcie cokolwiek…
Dziękuję ✨ -
ZuzWiś wrote:Hej!
Jestem po wizycie poszpitalnej u ginekologa - lekarka skierowała mnie na badania hormonalne bo po odstawieniu antykoncepcji nie dostałam normalnej miesiączki. Znaczy było krwawienie z odstawienia i plamienie - ostatnie dokładnie 3marca. Od tego czasu cisza - żadnej miesiączki. 5lat brałam vines.
Poszłam do lekarza po tym, kiedy ultrasonografistka przy USG jamy brzusznej nie mogła znaleźć jajników. Okazało się, że rzeczywiście są one wyciszone bardzo. Na USG dopochwowym wyszło, że endometrium ma 1mm, jajniki są małe i w jednym jest jeden pęcherzyk. Dostałam duphaston na wywołanie miesiączki - brałam 2tabletki dziennie przez 10dni i miesiączka nie przyszła. Wtedy moja pani doktor nie czekała i skierowała mnie na badania hormonalne do szpitala.
Wyniki mają się następująco: LH 54,67, FSH 129 i estradiol <16.
Lekarka zaleciła powtórkę badań plus rezerwę jajnikowa i badanie na osteoporozę.
Mam 32lata. Czy któraś z Was po antykoncepcji miała taką sytuację? Moja pani doktor twierdzi, że to nie wina antykoncepcji. Tabsy skończyłam brać jakoś w styczniu. W połowie lub w końcu stycznia. Będę wdzięczna za info, wsparcie cokolwiek…
Dziękuję ✨
Hej, ja też przestałam miesiączkować regularnie mając 33 lata (miesiączka raz na 3 miesiące), dostałam leki na wywołanie okresu (głosili mi łyżeczkowanie macicy bo endometrium się nie złuszczało). Potem jakoś 2-3 mc było ok, i znowu przerwa. Po roku mniej więcej ponowiłam badania, FSH wyszło >30, lekarka mówiła że to błąd i kazała na spokojnie powtórzyć z kolejnym okresem. Który wiadomix nie przyszedł, zrobiłam też AMH, i szczerze po wyniku od razu umówiłam się do kliniki niepolodnosci. Ogólnie mam wrażenie że straciłam rok, bo już pierwsze wyniki były złe u świadczyły o możliwych problemach z ciążą. Nie wiem czy planujesz dzieci, jeśli tak- proponuję udać się na konsultację do lekarza leczącego niepłodność. My od razu zdecydowaliśmy się na in vitro, bo przy przedwczesnym wygaszaniu czynności jajników (ja miałam takie rozpoznanie, nie przedwczesną menopauza, bo nie miałam żadnych objawów towarzyszącym przekwitaniu) czas naprawdę ma znaczenie. A i przy pierwszym USG w klinice niepłodności miałam jedną szałową komórkę na jajniku. Jeśli nie planujesz bobasa, to i tak trzeba chyba brać hormony.👄 niskie AMH,podwyższone FSH
Diagnoza: nieadekwatna do wieku rezerwa jajnikowa, początki endometriozy
Rozpoznanie: 06.23
I procedura: 08.23, puste pęcherzyki
II procedura: 11.23, 2 dojrzałe komórki, jeden zarodek 3 dniowy, transfer 12.23
🤰dwie kreski: 27.12.23 -
Hej dziewczyny!mam ten sam problem i nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzić.Chciałabym brać hormony, żeby się poczuć lepiej,ale lekarz do którego chodzę jest przeciwnikiem htz ! żyjemy w 21 wieku czy nikt z tego nie korzysta? Nie wiem co mam robić.
-
Babzi wrote:Hej dziewczyny!mam ten sam problem i nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzić.Chciałabym brać hormony, żeby się poczuć lepiej,ale lekarz do którego chodzę jest przeciwnikiem htz ! żyjemy w 21 wieku czy nikt z tego nie korzysta? Nie wiem co mam robić.
-
Hejka,ja też mam stwierdzone już kilka lat temu. Źle się czułam, strasznie nieregularne miesiączki, czasami miałam miesiąc plamienia i okres, FSH powyzej 60 estriadol bardzo niski . Od kilku lat jestem na HTZ,moja pani ginekolog mówi że dużo młodych dziewczyn przychodzi z tym problemem i zażywa HTZ. Jest teraz tyle lekow nowej generacji, że nie stwarzają jakiegoś dużego ryzyka,no i wiadomo trzeba sie regularnie badać.
Babzi lubi tę wiadomość
-
Gabka86 wrote:Hejka,ja też mam stwierdzone już kilka lat temu. Źle się czułam, strasznie nieregularne miesiączki, czasami miałam miesiąc plamienia i okres, FSH powyzej 60 estriadol bardzo niski . Od kilku lat jestem na HTZ,moja pani ginekolog mówi że dużo młodych dziewczyn przychodzi z tym problemem i zażywa HTZ. Jest teraz tyle lekow nowej generacji, że nie stwarzają jakiegoś dużego ryzyka,no i wiadomo trzeba sie regularnie badać.
-
Helloworld1 wrote:Hej, ja też przestałam miesiączkować regularnie mając 33 lata (miesiączka raz na 3 miesiące), dostałam leki na wywołanie okresu (głosili mi łyżeczkowanie macicy bo endometrium się nie złuszczało). Potem jakoś 2-3 mc było ok, i znowu przerwa. Po roku mniej więcej ponowiłam badania, FSH wyszło >30, lekarka mówiła że to błąd i kazała na spokojnie powtórzyć z kolejnym okresem. Który wiadomix nie przyszedł, zrobiłam też AMH, i szczerze po wyniku od razu umówiłam się do kliniki niepolodnosci. Ogólnie mam wrażenie że straciłam rok, bo już pierwsze wyniki były złe u świadczyły o możliwych problemach z ciążą. Nie wiem czy planujesz dzieci, jeśli tak- proponuję udać się na konsultację do lekarza leczącego niepłodność. My od razu zdecydowaliśmy się na in vitro, bo przy przedwczesnym wygaszaniu czynności jajników (ja miałam takie rozpoznanie, nie przedwczesną menopauza, bo nie miałam żadnych objawów towarzyszącym przekwitaniu) czas naprawdę ma znaczenie. A i przy pierwszym USG w klinice niepłodności miałam jedną szałową komórkę na jajniku. Jeśli nie planujesz bobasa, to i tak trzeba chyba brać hormony.
I jak teraz? Jak z invitro? Ja mam powtórkę badań 8lipca, 9 idę do jednej ginekolozki 15 do gin-Endo.
Robiłam badania na osteoporozę i niestety, ale zbliżam się do osteopenii. Mieszczę się w normie, ale moja gęstość kości jest jak osoby trochę starszej…
Wiecie, nie planowaliśmy dzieci, już teraz natychmiast. Generalnie się zastanawiam nad tym, ale dziś… moja sąsiadka powiedziała mi, że jest w ciąży. I… zrobiło mi się smutno. Przede wszystkim dlatego, że życie nie pozostawia mi wyboru.
No i kolejne pytanie, jeśli chcecie odpowiedzieć - jak u Was ze zbliżeniami? I generalnie samopoczuciem jako kobieta? Zmieniło to coś w waszym myśleniu?
Będę wdzięczna za info