X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną WSZYSTKIE ZIELARY Z OVU- soja, dong quai, z. o. Sroki i inne
Odpowiedz

WSZYSTKIE ZIELARY Z OVU- soja, dong quai, z. o. Sroki i inne

Oceń ten wątek:
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 8 września 2014, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kis wrote:
    olencja, a maca nie jest czasem na libido ??
    po macy mam takie skurcze zoladka ze umieram:/


    u5cvp2.png
  • jeju Autorytet
    Postów: 3624 8150

    Wysłany: 8 września 2014, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmmm....a ja sama nie wiem po czym się dziwnie czuję :-)

    21fdf3f6662aeb0b776eba2645690831.png
  • Lila84 Autorytet
    Postów: 574 247

    Wysłany: 8 września 2014, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kobietki podpowiedzcie czy biorąc PregnaPLUS brać jeszcze kwas foliowy, cynk i wit. B complex czy odstawić?? :/

    Lenka <3 35t1d 2522 gramy szczęścia <3

    Czekamy na Ciebie córeczko <3
    d76e967a38.png
  • jeju Autorytet
    Postów: 3624 8150

    Wysłany: 8 września 2014, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No dobra, olencja coś jest faktycznie nie tak ale to nie rozmowa na forum. Chcesz to kliknij do mnie na priv. To ma byc przyjemność a nie katorga. Buziaczki.

    U mnie libido też średnio czasami, a jak już pomyślę że jeszcze tyle do owulacji albo wcale ona się nie pojawi to w ogóle ręce opadają :-)

    Nie wiem czy brać donga czy nie....może jednak wezmę....

    Od 16-17 dc wezmę luteinę jak pan doktor przykazał. Myślę, że nie zaszkodzi :-)





    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2014, 13:06

    21fdf3f6662aeb0b776eba2645690831.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2014, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olencja a ile juz bierzesz ta mace i w jakiej dawce?

  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 8 września 2014, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania1986 wrote:
    olencja a ile juz bierzesz ta mace i w jakiej dawce?
    nie biore juz bo nie jestem w stanie wytrzymac skurczow, bralam pol lyzeczki dziennie a bralam moze z tydzien....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2014, 15:55


    u5cvp2.png
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 8 września 2014, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olencja, Tobie smak seksu mogły zabić....starania. I pewnie masz stresów na głowie. Na to się składa wiele czynników.
    Ja jak mam się starać, to na początku fajnie, potem seks na siłę. Psycha mi nieźle siada i za bardzo chcę dziecka. A jak bez starań to seks ok.

    Dzięki Aga. Just.
    Powiem dokładnie jak u mnie było, ok 8 dni po owu przyszło plamienie jak na @, miałam tak już raz TAK - na monitoringu u gina, że po 4 dniach po stwierdzone owu przyszło takie mocne plamienie/krwawieniei gin kazał brać duphka. Mimo to krwawiłam przez te 8-9 dni brania(10DNI ZAŻYWANIA), a po odstawieniu dostałam kolejny okres. Więc pomyślałam, że teraz tak zrobię. A tu jednak nie przyszła @, mimo, ze jak teraz brałam duphka przez te 10 dni to miałam mini okres/dośc silne przez 8 dni. I martwię się i mam do siebie złość, że tak sobie zrobiłam na własne życzenie. Może to jednak małpa się rozkręcała, a ja ją zahamowałam. Wyć mi się chcę, co ja wyprawiam, mogłam to zostawić i już. Tyle dni teraz zmarnowanych. To mówisz, że do tych dwóch tyg czekać. I teraz żadnej owulacji nie będzie :-(?
    Yousse, najważniejsze, że potrafisz zajść w ciążę. Współczuję z całego serca poronienia. Mam przeczucie, że będziesz miała swego Skarbka, wspomnisz moje słowa :-) I głowa do góry.
    Ja dziś się dowiedziałam, że kolejna koleżanka w ciąży. Trochę popłakałam, ale już ok :-) Wierzę, ze też będę jeszcze w ciąży. Tylko co ja teraz ponawyprawiałam z tych duphastonem. Tylko strzelić sobie w łeb.
    Trzymajcie się ciepło

  • kis Autorytet
    Postów: 735 186

    Wysłany: 8 września 2014, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie z sexem podobnie, mój to by chciał dzień w dzień. A ja to tak za sexem no wiecie.. Kochać się mogę jak mam fajny śluz jak w poprzednim cyklu :) ale jak go nie mam to i nie ma u mnie ochoty w ogóle! :/
    są dni, że robię to na przymus, bo akurat ten dzień więc może się uda ale ja wtedy nie mam ochoty..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2014, 17:34

    KisSzilva lubi tę wiadomość

  • KisSzilva Ekspertka
    Postów: 228 67

    Wysłany: 8 września 2014, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to widzę dziewczyny, że nie jestem sama... U mnie też problem z libido i ochotą na sex :/ W dodatku śluzu mam zawsze jak na lekarstwo, więc czasem więcej jest bólu niż przyjemności. A co najdziwniejsze - kiedy jeszcze nie staraliśmy się o dziecko, to takich problemów nie było! Kochaliśmy się czasami nawet po kilka razy dziennie i było wszystko ładnie pięknie... Ehh, chyba faktycznie wszystko to "siedzi" w psychice :/

    kis lubi tę wiadomość

    km5sio4p3vm4xhh4.png
    Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
    Starania od czerwca 2013r
    17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
    11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
    01.11.2019r - dwie krechy na teście :D
    19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
    09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc)
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 8 września 2014, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jak mam plodne dni to nic sobie nie obcieram, i jest ok,ale w pozostale? nie wiem juz czy nie ograniczyc sie tylko do plodnych....kurna,tylko gnebi mnie ta mysl czy dla zdrowia plemnikow na pewno konieczne sa czestsze stosunki:/ ze niby jak zadziej niz raz na tydzien moze powodowac ze sie sklejaja i jest duzo martwych...u mnie to i tak pol biedy bo moj maz jest w domu raz na tydzien albo na dwa... no ale serio,myslicie ze nie ystarczy sie przytulac tylko w plodne jak jest sluz ktory eliminuje bol?

    KisSzilva, kis lubią tę wiadomość


    u5cvp2.png
  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 8 września 2014, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olencja, wcinasz pyłek pszczeli widze :) od kiedy?
    Ja wcinam pierzgę już z miesiąc :) mój mąż już przytargał do domu jakieś przeziębienie, zawsze się zarażałam zaraz od Niego, a tym razem NIC! :) aaa i lekarz był ostatnio zdziwiony, że zawsze mam ładne endometrium a teraz miałam bardzo ładne podobno :) nie wiem czy od tego, ale tylko to wcianie pierzgi się zmieniło wtedy :)

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • KisSzilva Ekspertka
    Postów: 228 67

    Wysłany: 8 września 2014, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olencja, mój też jest w domu raz na tydzień, tylko w weekend :(

    olencja lubi tę wiadomość

    km5sio4p3vm4xhh4.png
    Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
    Starania od czerwca 2013r
    17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
    11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
    01.11.2019r - dwie krechy na teście :D
    19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
    09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc)
  • kis Autorytet
    Postów: 735 186

    Wysłany: 8 września 2014, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rozumiem Was dziewczyny, moj przez ostatnie pare lat byl w delegacji i zjeżdżał tylko na weekend, dopiero od marca bodajże siedzi na miejscu bo tu jest robota ale do końca roku..

  • Yousee Autorytet
    Postów: 2122 1212

    Wysłany: 8 września 2014, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnella, dziękuje za dobre słowo :) mój giń tez powiedział ze jak juz raz zaszłam to ok. Zostało tylko czekać :) trzymam kciuki za Was wszystkie. Co do seksu to chyba wspólny problem :D ja chce dużo rzadziej niż mój mąż, a te starania w tyle głowy i obawa o kolejna porażkę nic nie ułatwia :(

    KisSzilva lubi tę wiadomość

    "I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
    a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
    Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
    Księga Hioba
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 8 września 2014, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    Yousse, bo będzie dobrze :-) Trzeba tylko...dużo cierpliwości, a zostanie nam ona wynagrodzona :-) Była raz ciążą, to będzie i druga raz i to udana :-)
    Znam wiele przykładów naprawdę beznadziejnych wedle lekarzy, a dziewczyny zachodziły w ciąże. Czasami Ci lekarze to porządnie nastraszą i blokada gotowa. Mnie tez jedna ginka mówiła, że nie zajdę, i akurat w tym cyklu były dwie krechy. Pij dalej ziółka, bierz co trzeba i majtki w dół, łap męża i spinaj pośladki:-)!!!
    Też wszystkim nam tu zgromadzonym zielarkom i fajnym dziewczynom życzę ciąży!!!!!
    Yousse, Też ta porażka po dwóch tyg zawsze mnie stresuję i frustruję.
    I wiecie, co w tym cyklu nie liczę, odpuszczam, oczywiście, że będzie seks bez zabezpieczenia, jakże inaczej ;-), ale i tak cykl sobie skopałam. Dosłownie czeski film. Już nie wiem czy tamto krwawienie to nie była @.
    Oczywiście, witaminki i inne w ruch idą :-)
    Ja sobie poprawiłam humor kupując bieliznę, i małą wycieczką rowerową. U Was też ładna pogoda :-)?
    Kis, Kis Szilva, u mnie mąż agroturystyką się zajmuję i rzadko się widzimy, bo ja mam tu pracy, czasami dojadę do niego, ale w tym cyklu nie mam dosłownie weny i po co się starać. Od października będziemy już razem i częściej. Znam ból delegacji :-)

  • kis Autorytet
    Postów: 735 186

    Wysłany: 8 września 2014, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aa jeszcze najgorzej jak są akurat "te dni" a tu jakiś foch, czy kłótnia... omg to już masakra bo bicie z myślami czy jutro to już będzie za późno a jak tu się kochać jak foszki..etc

    KisSzilva, Agnella lubią tę wiadomość

  • kis Autorytet
    Postów: 735 186

    Wysłany: 8 września 2014, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    byłam dzis u gina bo przyjmuje na wsi u mnie
    byłam bo myślałam, że dziad mi da coś na fundusz z badań ale tak mnie wku**ił.. powiedział, że z jajnikami wielotorbielowatymi mam nikłe szanse i tak pomachał głową , co za dziad stary i nie dał nic na nfz
    i żałuję tej wizyty

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2014, 19:53

  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 8 września 2014, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anatolka wrote:
    Olencja, wcinasz pyłek pszczeli widze :) od kiedy?
    Ja wcinam pierzgę już z miesiąc :) mój mąż już przytargał do domu jakieś przeziębienie, zawsze się zarażałam zaraz od Niego, a tym razem NIC! :) aaa i lekarz był ostatnio zdziwiony, że zawsze mam ładne endometrium a teraz miałam bardzo ładne podobno :) nie wiem czy od tego, ale tylko to wcianie pierzgi się zmieniło wtedy :)
    ja dopiero tydzien jem, toto,ale mi nie smakuje-pachnie krowia kupa:(( ohyda;(((


    u5cvp2.png
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 8 września 2014, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kis wrote:
    byłam dzis u gina bo przyjmuje na wsi u mnie
    byłam bo myślałam, że dziad mi da coś na fundusz z badań ale tak mnie wku**ił.. powiedział, że z jajnikami wielotorbielowatymi mam nikłe szanse i tak pomachał głową , co za dziad stary i nie dał nic na nfz
    i żałuję tej wizyty
    olej cabana,przeciez wiesz,ze masz szanse :*****

    kis lubi tę wiadomość


    u5cvp2.png
  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 8 września 2014, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olencja wrote:
    ja dopiero tydzien jem, toto,ale mi nie smakuje-pachnie krowia kupa:(( ohyda;(((

    Hmm nie wiem, bo pyłku nie jadłam i nie wąchałam (na szczęscie w takim razie);) pierzgę mam w miodzie uffff :)

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
‹‹ 324 325 326 327 328 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ