WYSOKA PRL- komu się udało, jakimi lekami pomagało?
-
WIADOMOŚĆ
-
Mili, czasem uczula po dłuższym braniu, albo w interakcji z innymi lekami lub jedzeniem, jeśli pojawi się alergia. Ale u Ciebie raczej nie sądzę, chociaż nie jestem po medycynie, he he. U mnie dostinex żadnych objawów nie daje w każdym razie, a na początku brałam go dużo...
-
Hej dziewczyny,
jesli bierzecie lub bralyscie Bromergon to mam pytanko, w jakich dawkach lekarz Wam go wdrażał? bo mi właśnie przepisał i kazał brać 2 tabletki dziennie (rano i wieczorem) a z tego co wiem to jest silny lek i zaczyna się od małych dawek bo jest agresywny.
Dodam że mam ponad 20 krotny wzrost PRL po obciążeniu. -
Ja brałam bromergon dwa miesiące i prolaktyna z poziomu 36 spadła mi po pierwszym miesiącu do poziomu 16, ale czułam się fatalnie. Po odstawieniu niestety znów skoczyła do góry. Teraz trzy tygodnie biorę Norprolac w dawce 1 tabl. wieczorem, czy powinnam teraz sprawdzić poziom prolaktyny czy czekać do początku nowego cyklu? Czy można za bardzo obniżyć prolaktynę i jakie mogą być tego skutki/objawy?
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny.
Tak sobie czytam i czytam Wasze posty aż postanowiłam się przyłączyć. Problem wysokiej prolaktyny dotyczy również i mnie, na dokładkę mam PCO.
Co prawda dopiero niedawno zaczęłam swoje starania o ciążę ale od razu z kontrolą lekarza bo od jakiegoś już czasu wiedziałam ,że będzie ciężko.
Moja pani G. zrobiła badania z których wyszło, że tarczyca ma się dobrze ale prolaktyna to istne szaleństwo, zrobiła drugie około 22 dc [na te wyniki czekam...] i skierowała mnie do endokrynologa. Na tą wizytę też czekam więc jak na razie moja prolaktyna robi co chce bez kontroli i bez leków.
Tymczasem będę tu zaglądać i obserwować co u Was...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2014, 10:05
-
Cześć dziewczyny:)
jestem tu nowa, ale problem z prolaktyną jest już mi znany od pół roku niestety, ja zaczynałam we wrześniu z poziomu 54 (przy normie do 25), początkowo nie brałam leków bo owulacja u mnie zachodziła (potwierdzone usg), w listopadzie endokrynolog zlecił badanie z obciążeniem, prolaktyna 36, po obciążeniu wzrost 10-krotny. Dostałam jedną tabletkę Bromeronu (zaczynałam stopniowo o 1/2), po 6 tygodniach spadło do 25, dawkę mam zwiększoną do 1i1/2. Na szczęście lek toleruję bardzo dobrze i ednokrynolog powiedziała, że za 2-3 tyg poziom będzie już ok. U mnie jest dodatkowo problem z tarczycą TSH wyjściowe 3.8 -po 3 mc leczenia 2.5 i dalej obniżam, do poziomu 1 mam dość stopniowo zwiększając dawkę leku.
Z tego co mi mówiła endokrynolog nie ma za niskiego poziomu prolaktyny, im niższa tym lepiej. Mi np na razie nie kazała już jej kontrolować."Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
Ja biorę Dostinex, bo Bromergon prawie mnie zabił.. Teraz mam pierwszy cykl z Dostinexem, biorę go raz w tygodniu.. Po drugim tyg. czułam się fatalnie, ale organizm się przyzwyczaił i jest ok.. Po @ idę zrobić badania prolaktyny, zobaczymy czy spadła.. ALe na razie raczej się zaciążyć nie udało
-
mi kazał lekarz brać bromka w dawkach 1/4 tabl. , pozniej 1/3 i 0,5 stopniowo zwiekszajac w zaleznosci jak bede reagowala i powiem szczerze ze super juz po kilku dniach zwiekszylam do 0,5 i biore sobie na noc, troche czuje bol glowy ale nic poza tym,
monitoruje obecnie cykl , jakies jajko jest i po woli sobie rosnie, w weekend mamy sie strac wiec czekamy co z tego wyniknie -
Hej! I ja dołączam do wątku!
Moja prolaktyna po pierwszym badaniu z obciążeniem wyszła 15x większa od beztabletkowej formy. Do tego AMH w okolicach 15, a norma 1.5. Na dokładkę PCO i podwyższony Androstendion mimo leków , wszystko inne jako tako w normie, ale zażywam codziennie Euthyrox i Dexamethasion.
Trochę mnie pocieszyłyście, że prolaktynę łatwo okiełznać. A już sobie wyobrażałam nie wiadomo co . No i obecnie się staramy o bobasa, więc czytam co popadnie ;].Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2014, 11:17
-
Widzę, że piszę pod swoim postem po miesiącu .
Dzisiaj byłam u endokrynologa i dostałam dostinex na zbicie prolaktyny w ilości 1/2 tabletki na 7 dni. Mam po obciążeniu 15x podwyższoną prolaktynę.
Cena 8 tabletek u mnie to ok 360zł, 100% płatne
Lekarz stwierdził, że nie bawimy się w stymulacje (bo mam PCO i niedoczynność tarczycy), tylko jedziemy "z koksem" i dostałam dodatkowo cyclo-progynovę, aby przygotować się do wzięcia ciężkich leków stymulujących owulację, bo z nią u mnie ciężko.
Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Na pewno napiszę . -
Miu95 wrote:Dzisiaj byłam u endokrynologa i dostałam dostinex na zbicie prolaktyny w ilości 1/2 tabletki na 7 dni. Mam po obciążeniu 15x podwyższoną prolaktynę.
Jeden z ginekologów zapisał mi 1/2 dawki dostinexu to po 3 dawce leku myslałam, zestane obok i wyjdez siebie. Okropnie sie czułam. Dziewczyny ktore zazywaly dostinex doradzily mi dawke 1/4 tabletki i ta zdecydowanie była lepsza dawka. Zero skutków ubocznych.
Miu95 lubi tę wiadomość
-
Myszka-Minnie - nie strasz! ja już i tak odłożyłam wzięcie pierwszej tabletki na wtorek, kiedy mam luźno w pracy i ew mogę zrobić sobie wolne. Bo się właśnie naczytałam, że początki mogą być kiepskie .
A ja się teraz kiepsko na diecie czuję, nie może być gorzej