WYSOKA PRL- komu się udało, jakimi lekami pomagało?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMoje kochane niestety się nie udało... Temperatura spadła, test negatywny, jest rozczarowanie zajmę się dalej przygotowaniami do ślubu może będzie mi lepiej... Nie jest mi dane zostać mamą...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2014, 06:37
-
ehh MISIOWA przytulam mocno....
ja miałam podobny wykres tylko że mi temperatura dzień przed okresem spadła bardzo dużo, u Ciebie utrzymuje się i tak na wysokim poziomie.....
i nie gadaj głupot!!! na pewno zostaniesz mamusią w tym roku musimy urodzić
ja dziś lecę do lekarza po 17, dowiem się jak clo na mnie zadziałało.... -
nick nieaktualny
-
ale Misiowa ja uważam że Twój spadek wcale nie jest duży:) tak że wszystko się może zdarzyć
ja jestem w tej dobrej sytuacji że do tej pory @ przychodziłą regularnie więc nie musiałąm na nią w ogole czekać.
martwię się tylko że jak clo nie zadziała to mi własnie poprzestawia cykl....i bede czekać
mnie to się lubią imać takie głupie rzeczy -
nick nieaktualnywiesz Robotka, że jak sie już widzi tą krechę na wykresie w dół to już jest koniec świata ja miałam zawsze nieregularne cykle, myślałam, że Bromergon może je trochę unormuje nie martw się na zapas słońce...
A powiedz mi jaki spadek temperatury u Ciebie występuje przed miesiączką? -
nie wiem czy masz możliwość ale wejdź w moj wykres i zobacz sobie poprzedni, temperatra mocno spadła a na drugi dzień był okres.
wiem jak to jest dlatego mnie żadne pocieszanie by nie pomogło gdybym zobaczyła jedną kreskę. -
nick nieaktualny
-
no u mnie był spadek o 0.3 stopnia. taki nagły i świadczący o jednym;)
nie trudno było przejść na kolejny cykl, ale mnie na monitoringu już uświadomiono że nic z tego nie będzie bo owulacji nie było....więc tylko czekałam na okres.....ale na prawdę wiele dziewczyn nie dowierzało że taki łądny wykres a bezowulacyjny..... -
nick nieaktualny
-
kochane, ja też mam zawsze spadek tempki najczęściej 1 dzień przed @.
Ciekawa jestem czy ten lek mi pomógł. Ogólnie miałam taką drogę leczenia: 3 miesiące monitoring na dostinex - jak to nie pomoże to wtedy HSG, żeby wykluczyć niedrożność jajowodów. A później już Inseminacja.
Z racji tego, ze ten cykl miał być nieowulacyjny, to od następnego ma być CLO. Ale zasada ta sama: CLO + Dostinex + Monitorig przez 3 miesiące, a później HSG.
Najważniejszy to ten monitoring. Myślę, że od niego wiele zależy. Jeśli Wasz lekarz na to nie idzie to go zmieńcie! JA szukałam tak długo, aż znalazłam tego, który chciał mi pomóc. To juz chyba 5 lekarz -
nick nieaktualnyWłaśnie nie monitoruję się... Nigdy nie miałam wskazań do tego... Mój lekarz powiedział,że chce zobaczyć na następnej wizycie (w lutym) wykres i wtedy będzie działał dalej... Idę jeszcze w tym miesiącu na badania , zobaczę jak szybko mi spada ta prolaktyna...
Mówicie, że dużo zależy od tego monitoringu?
A jak to wygląda?
Pierwszy raz miałabym z tym stycznośćWiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2014, 12:20
-
to niedobrze! koniecznie wymuś na nim monitoring i to najlepiej przez 3 cykle pod rząd!
Idziesz normalnie do gienka i on ci robi usg i patrzy jak zachowują się pęcherzyki. Powinny rosnąć ok 2mm na dobę. On ci wtedy mówi, kiedy też jest najlepszy czas na współżycie. Później na usg widzi czy doszło do owulacji (gdy jest cialko żółte) tzn, że owulacja się odbyła. Ty sobie możesz robić wykres i patrzeć czy masz skok, ale on ci nigdy nie da 100% pewności, że masz owulację!!! Dziwny ten lekarz.
ogólnie chodzi się mniej więcej co drugi dzień na usg. -
Tylko że monitoring to robi się jeżeli jest do tego wskazanie. CZyli np. prowadzisz najpierw wykres ale nie zachodzisz w ciąże przez jakiś czas i robisz badania hormonów i wtedy ginek robi monitoring i zwykle razem z tym albo po jednym monitorowanym cyklu przepisuje Ci odpowiednie leki typu clo. Nie jest tak że idziesz na wizytę do lekarza i mówisz "Panie doktorze ja bym chciała zajść w ciąże więc z mężem zaczniemy się starać w tym miesiącu/ staramy się już 2 miesiące i nic - może zrobimy monitoring?" Niestety u Nas w PL to trzeba najpierw inne rzeczy odchaczyć.
A Misiowa Twój lekarz to i tak dobry jest że kazał Ci wykres zrobić i mu pokazać bo na tej podstawie to przynajmniej stwierdzi czy masz równy podzielony na fazy cykl i ewentualnie będzie wiedział jakie kroki dalej podjąć. Bo wbrew pozorom z wykresu można wiele wyczytać. Także uszy do góry rób badania prowadź wykres i nie daj się zwariować :*8misiowa8 lubi tę wiadomość
20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
nick nieaktualnyZobaczymy co powie na wizycie w lutym właśnie tak powiedział jak Ty Pismak, że musi sprawdzić jak wygląda cykl i jak wygląda temperatura w poszczególnych dniach tym bardziej, że się przeprowadziłam i to lekarz, u którego byłam dopiero 2 razy :)więc wydaje mi się, że musi porobić konkretne badania w kierunku trudności z zajściem w ciążę, dlatego chcę dać mu szansę, że pomoże w sumie w moim rodzinnym mieście żaden nie robił mi tak często usg itd. więc póki co nie narzekam zobaczymy kobietki co zaleci dalej
-
dlatego ja chodzę prywatnie....
nikt mi nie odmawia monitorowania.
wiem wszystko czego nie wiedziałabym przy lekarzu na NFZ..
myślę że za komplet monitoringu u mnie cena 120zł to wcale nie dużo każda wizyta kosztuje mnie 30zł. plus wiadomo jakieś leki jak są potrzebne...
jak powiedziałam lekarzowi na nfz ze się staram rok a ten mi kazał robić 3 miechy kalendarzyk to go prawie wyśmiałam. od tamtej pory poszłam prywatnie i od tamtej pory tez jestem tu na ovufriend.
TAK misiowa monitoring jest bardz ważny jeśłi chcesz zajśc w ciążę i masz z tym problem....a już w ogole jest bardzo ważny jeśli masz potwierdzony brak owulacji jak w moim przypadku....
mogła bym sobie te wykresy robić do śmierci a i tak nic z tego by nie wychodziło....
chyba dużo nerwów na tym zaoszczędzam comiesięcznie;) bo przychodzę w jaki kolwiek dzień ktory mnie interesuje siadam w kolejkę i czekam,bez zbędnego rejestrowania i czekania tygodniami;/
wkurza mnie w ogole ten temat że nasi szanowni lekarze na NFZ tak podchodzą do tematu....każdy powinien mieć dostęp do takich metod sprawdzania własnej płodności jak monitoring....tym bardziej że nasze społeczeństwo na prawde nie jest doświadczone w tej dziedzinie i co więcej, temat płodności kobiecej jest moim zdaniem mocno okrojony i nie poświęca się mu tyle uwagi co innym dziedzinom medycyny.
raczej powinno to cieszyć lekarzy że kobiety coraz chętniej się interesują i szukają alternatywy dla siebie swoich rodzin i przyszłych dzieci....czy wszystko na prawdę musi być za pieniądze? czy za wszystko trzeba płacić? nawet za to co teoretycznie nam sie należy?? płacimy składki i to nie małe i co mamy z tego....ehhhhDżola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnydziękuję Robotka1 masz rację na pewno mam tylko nadzieję, że mój lekarz nie zlekceważy mojej owulacji i zajmie się nią tak jak powinien niestety żyjemy w kraju, gdzie politycy mówią "rodzćcie dzieci", a prawidłowej opieki medycznej dla osób chcących i starających się o bobasa brak... niestety...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2014, 14:05
-
tak jak mówisz.....masz kraj ogólnie jakiś taki zacofany;)
noo informuj nas tutaj jaki ten Twój lekarz:)
mój jest fajny, zawsze optymistycznie patrzy na sprawę, nie owija w bawełnę, potrafi być dobitnie szczery nawet jeśli coś jest nie przyjemne....ale akurat za to go lubię bo lubię wiedzieć na czym stoję,
nawet w tedy na wizycie się nie denerwuję tylko uśmiecham . złość mnie dopada w domu:P albo w samochodzie w drodze do domu:)
tak że dość rzeczowy jest.
tylko tak słyszałam kiedyś że on jest dobry do puki nie ma jakichś komplikacji....
no zobaczymy jak się z nim będę dogadywać dalej:)