Zespół LUF- czy komuś się udało?
-
WIADOMOŚĆ
-
Olciaa wątek na pewno nie umarł, po prostu z uwagi na piękną pogodę dziewczyny tak zintensyfikowały starania, że nie mają czasu pisać
Ja dziś byłam u mojej dr na podglądzie i wieści są dobre, 12dc i 2 ładne okrągłe pęcherzyki 20 mm, endo 10 mm. Wieczorem biorę zastrzyk i od jutra rozpoczynamy staranka
To mój 3 cykl z aromkiem, mam nadzieję, że okaże się szczęśliwy!!!olciaa lubi tę wiadomość
-
Ewee a próbowałaś diety? Mi też nie chciały pękać, nawet po stymulacji i zastrzykach (ovi). Przeszłam na dietę, bo uznałam, że to moja ostatnia deska ratunku przed ivf i na diecie zaczęły pękać! Chodzi o taką dietę z niskim ig - zero cukru, słodyczy, białego pieczywa, makaronów itp. Co prawda póki co ciąży z tego nie ma, ale jednak skoro pękają to jest już jakiś postęp.
-
U mnie cykl bezowulacyjny (nawet jakoś nie jest mi mega przykro, bo to czułam). Lekarz bardzo symapatyczny. Od następnego cyklu clo i obowiązkowo zastrzyk. Dostałam duphaston i mam nadzieje ze okres szybko przyjdzie.
Dziewczyny na tej diecie to co Wy jecie skoro wszystko zakazane?
Calineczko pecherzyki cudne endo tez przyzwoite
Ewee wiem ze jest Ci ciężko, ale nie możesz się załamywać:* :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2017, 20:58
-
Ewee tak ja cały czas na diecie, już 2 m-ce bez przerwy i bez podjadania żadnych zakazanych pokarmów
Olciaa mi też na początku się wydawało ze na tej diecie nic nie da się jeść, ale teraz mam mnóstwo pomysłów na dania z niskim ig. Dziś zrobiłam leczo z mięsem mielonym, ogólnie na obiad jem mięso lub ryby (głównie pieczone bo najzdrowsze) z dużą ilością warzyw. Ale nie ukrywam że nawyki żywieniowe musiałam zmienić diametralnie. Teraz jest mi już łatwiej bo wiem co mi wolno a czego nie, czasem biorę zwykle przepisy i po prostu eliminuje z nich rzeczy o wysokim ig, np. zwykły makaron można zastąpić żytnim. Chyba najgorsze było dla mnie wyeliminowanie słodyczy, bo byłam od nich na maksa uzależniona. Teraz czasami jak mnie najdzie wielka ochota to zjadam sobie 2 kostki gorzkiej czekolady i to mi wystarcza bo już się odzwyczailam od cukru.
Ciekawa jestem tylko czy dzięki tej diecie uda się zajść, podobno na efekty trzeba czekać co najmniej 3 m-ce bo tyle trwa produkcja komórek jajowych, więc jeszcze został mi miesiąc... -
Hej, melduję się po dzisiejszym usg - oba pęcherzyki pęknięte (!!!), owu najprawdopodobniej była w środę/czwartek. Staranka były wt-śr-czw więc teraz tylko czekać na efekty
Teraz już jestem przekonana, że na pękanie działa u mnie tylko dieta! -
Miałam zastrzyk, ovitrelle w poniedz. wieczorem. Moja dr zawsze mi daje zastrzyk bo nie wierzy już, że bez niego cokolwiek pęknie Ale w poprzednich cyklach kiedy nie byłam na diecie nawet zastrzyk nic nie dawał i zawsze był luf:/ w cyklach "na diecie" zastrzyk skutkuje i zawsze pęcherzyki pękają.
Ostatnio zaczęłam zastanawiać się jednak, że no skoro pękają i jest ich dość sporo, bo wiadomo po stymulacji mam tych pęcherzyków zazwyczaj 2-3, a ciąży z tego nie ma to może jednak jakość komórek jajowych jest słaba. Wyniki męża są bdb także problem na pewno tkwi gdzieś u mnie... No ale zobaczymy co będzie w tym cyklu. Podobno dieta też wpływa na poprawę jakości komórek jajowych, ale efektów można spodziewać się dopiero po min. 3 m-cach nieprzerwanej diety.
Ewee jak chcesz jakieś przepisy to nie ma problemu, mogę Ci podesłać. Ja już sobie coraz lepiej radzę z przygotowywaniem potraw o niskim ig. Oczywiście zajmuje to dużo więcej czasu niż zrobienie zwykłego mielonego z ziemniakami, no ale jeśli efektem ma być owulacja (a może i wreszcie ciąża!), to się poświęcęWiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2017, 10:34
-
Ewee tak, tak - z tym że ja miałam badaną tylko glukozę i insulinę na czczo, bez obciążenia. Wyniki miałam ok, moja dr stwierdziła, że wręcz bdb i z tego wyliczyła jakoś wskaźnik (nie pamiętam jak się nazywa, jakieś homa coś tam) z czego też wyszło, że niby insulinooporności nie mam.
Natomiast ja tak całkowicie co do tego braku insulinooporności to pewna nie jestem, bo czytałam potem jeszcze dużo w necie, że u osób szczupłych insulinooporność wychodzi dopiero po teście obciążenia glukozą... Ja tego obciążenia nie robiłam bo... no właśnie, bo mi się po prostu nie chciało Jakoś zresztą przeraża mnie wizja pobierana krwi trzy razy pod rząd. A stwierdziłam, że skoro i tak stosuję taką dietę jakbym io miała, to co to za różnica.
A no i jeszcze kwestia jest taka, że ja te badania glukozy i insuliny robiłam jak już byłam na diecie, wiec nie wiem czy to też nie wpłynęło na poprawę tych wyników...? -
Ja wcześniej pobieralam krew na leźaco bo robiło mi się słabo, w ciąży dużo tych badań było i przywykłam, zastrzyków też się bałam i też się przyzwyczaiłam. Ja robiłam po obciążeniu glukoza i też wszystko ok. Już wolałabym żeby mi wynik jakiś źle wyszedł byłby punkt zaczepienia coś do poprawy a tak to niby dobrze a pęcherzyki nie pękają. Mój lekarz twierdzi że tego zawsze jest przyczyna. Ostatnio robiłam testosteron i shbg (chyba) i też wynik prawidłowy.
Ewee -
Calineczko to wspaniała wiadomość
Tak Was czytam i jestem pełna podziwu ile już przeszłyście i ile już wieci na temat Waszych organizmów a ja dopiero w lesie z tymi wszystkimi badaniami i strasznie przeraża mnie że muszę się za to na poważnie wziąć.
Na sobotę postaram się umówić na monitoring to będzie mój osmy dc i zobaczymy co tam będzie widać. Myślę że poproszę go jeszcze o jakieś badania bo do tej pory robiłam, tylko TSH i było w normie.
Do tego mam bardzo skąpą miesiączkę w tym cyklu.
Pozdrawiam i życzę spokojnego tygodniaanna85 -
Ewee moja dr twierdzi, że to PCOS jest u mnie przyczyną LUF... czyli w zasadzie niewiadoma goni niewiadomą, bo oba te schorzenia są w sumie do końca niezbadane Gdzieś też wyczytałam, że zaburzenia poziomu glukozy i insuliny przy insulinooporności mogą blokować pik LH który powoduje pękanie pęcherzyki i tym samym powodować LUF. I też ta teoria w sumie zdaje się działać na moim przykładzie, bo gdy jestem na diecie (czyli glukoza i insulina są w normie) to owu jest, chociaż też nie wiadomo jakby było bez zastrzyku??
Anna85 szczerze mówiąc to wolałabym tego wszystkiego nie wiedzieć tylko szybko zajść w ciążę i niczym się nie martwić. No ale cóż... jak widać jest inaczej. Co prawda patrząc na pozytywne strony tej całej beznadziejnej sytuacji to rzeczywiście skłoniło mnie to do zmiany trybu życia na zdrowszy.
Anna skąpa miesiączka może świadczyć o cienkim endometrium (im cieńsze tym mniej złuszcza się w trakcie @), co może być powodem problemów z zagnieżdżeniem. Także przy monitoringu zwróć na to uwagę! -
Hej Kochane
Też mam mini dobrą informację. U mnie też pękło, lekarz postanowił dać zastrzyk wcześniej dostałam przy pecherzyku 18mm. Pękł staranka były marne bo mąż musiał wyjechać ale i tak się cieszę.
Z diety postanowiłam narazie zrezygnować ze słodyczy oraz znacznie ograniczyć cukier.
Dziś się cieszę ale pewnie za parę dni będę myślała że to incydent ale drugi w przeciągu 3 miesięcy to może jednak mogę się cieszyć.
Na chwilę obecną wierzę że pokonamy to dziadostwo!!!
Za dwa tygodnie mogę na Was liczyć? Będziecie mnie pocieszaćcalineczka88, olciaa lubią tę wiadomość
Ewee -
Ewee no to świetna wiadomość! Jak pękło to znaczy że coś się ruszyło więc zawsze jakaś szansa jest póki co trzymam kciuki aby za 2 tyg nie było potrzebne pocieszanie!
No i trzymam kciuki żebyś wytrwala na diecie!!! (ja już prawie 2,5 m-ca ale im dłużej tym naprawdę jest łatwiej, już praktycznie w ogóle nie mam ochoty na slodkie)