X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Angeliusowe mamy - zbiorczy wąte kdla kobiet w ciąży i po porodzie
Odpowiedz

Angeliusowe mamy - zbiorczy wąte kdla kobiet w ciąży i po porodzie

Oceń ten wątek:
  • Honorata02 Autorytet
    Postów: 1688 1550

    Wysłany: 11 maja 2020, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateHawke wrote:
    Oo tak! Zakupy dla dziecka to największa frajda 😃 a najlepsze jak potem pytasz sama siebie "po co ja tyle tego kupiłam" 😂
    Później połowę z tych rzeczy dziecko ma tylko raz na sobie i już małe 😂 wiem coś o tym ! Połowę rzeczy z Łucji mam nowe albo ubrane raz 🤪🤭 ale ona dużo ubranek dostała od cioć i wujkow 🤣 A teraz ja się puściłam w wir zakupów dla niej to też jak głupia nakupilam i ciągle ja przebieram żeby coś w tym pochodziła.

    KateHawke lubi tę wiadomość

    dxomdf9hpaauwmby.png

    7.10.21 Walka o drugiego maluszka rozpoczęta.
    15.12.21 histeroskopia , wszystko ok.
    31.12.21 USG i zielone światło.
    17.01.22 transfer ostatniego ❄️ .
    22.01 beta 0,1 ;(
    24.01 beta 0,1 ;( 😭😭😭

    Koniec starań ;(
    Brak mrozakow ;(
  • Trasti Autorytet
    Postów: 4403 1194

    Wysłany: 11 maja 2020, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlasnie dlatego co bz wybralam cc mam b zle wspomnienia po 1 porodzie. W szpitalu bylam 3 dni i to byl harddcorenbo mialam kaszel potem tyd bylo zle dwa srednio a potem juz doszlam do siebie

    bl9c9vvjirf1bxzu.png

    Walka zakończyła się zwycięstwem !!! Nasz Bożonarodzeniowy cud 2950 kg 8 pkt 53 cm 18:20

    Mama 4 aniołków
    11. 2016 (*);06.2018 (*) (*) ; 2.03.2019 cb(*)
    6 lat oczekiwania na 2 cud
    2iui nieskutczne ..
    mutacje PAI i MTHFR w homo ; insulinooporność, cholesterol, stan przedcukrzycowy, cukrzyca ciążowa,hiperinsulemia;
    niskie białko s w ciąży.. tendecje do krwiaków i krwawień;choroby immunologiczne wzjg, łuszczyca , alergia /il10niska-brak ochrony zarodka; brak kirów implantacyjnych haplotyp aa ,hla-c męża c2c2 moje c2c2:(( lct ujemne; allo mlr 0% :( nasienie ok( po hba fragmentacjach seminogramach.. suplach
    Po 4 szczepieniach pullowanych łódź. ..niski prog w ciąży..problemy z niewydolnością łożyska.. po histero drożności i laparo( endometrioza)
  • Trasti Autorytet
    Postów: 4403 1194

    Wysłany: 11 maja 2020, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A waga stoi wazylam przed 56 kg przytylam 26na chwile obecna od 3 mcy 65 i ani drgnie mimo ko
    Nie jem duzo moze ruchu za malo p tej epidemii

    bl9c9vvjirf1bxzu.png

    Walka zakończyła się zwycięstwem !!! Nasz Bożonarodzeniowy cud 2950 kg 8 pkt 53 cm 18:20

    Mama 4 aniołków
    11. 2016 (*);06.2018 (*) (*) ; 2.03.2019 cb(*)
    6 lat oczekiwania na 2 cud
    2iui nieskutczne ..
    mutacje PAI i MTHFR w homo ; insulinooporność, cholesterol, stan przedcukrzycowy, cukrzyca ciążowa,hiperinsulemia;
    niskie białko s w ciąży.. tendecje do krwiaków i krwawień;choroby immunologiczne wzjg, łuszczyca , alergia /il10niska-brak ochrony zarodka; brak kirów implantacyjnych haplotyp aa ,hla-c męża c2c2 moje c2c2:(( lct ujemne; allo mlr 0% :( nasienie ok( po hba fragmentacjach seminogramach.. suplach
    Po 4 szczepieniach pullowanych łódź. ..niski prog w ciąży..problemy z niewydolnością łożyska.. po histero drożności i laparo( endometrioza)
  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 11 maja 2020, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooo Trasti przypomniałaś mi jak straszny jest kaszel albo kichanie po CC 😩 masakra

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 11 maja 2020, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najlepsze są zakupy dla dziecka i wydawanie dla dziecka pieniędzy a nie na lekarzy czy na leki.
    Sama frajda kupować ciuszki i zabaweczki 😜 a teraz takie piękne są.

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 11 maja 2020, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Honorata02 wrote:
    Później połowę z tych rzeczy dziecko ma tylko raz na sobie i już małe 😂 wiem coś o tym ! Połowę rzeczy z Łucji mam nowe albo ubrane raz 🤪🤭 ale ona dużo ubranek dostała od cioć i wujkow 🤣 A teraz ja się puściłam w wir zakupów dla niej to też jak głupia nakupilam i ciągle ja przebieram żeby coś w tym pochodziła.

    Ja tak samo większość nie było w ogóle używane bo tak szybko rósł. A miałam tych ciuszkow dużo. Dlatego myślę żeby nie szaleć z dużą ilością ciuszkow na początek

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • Bejzi Autorytet
    Postów: 1153 1102

    Wysłany: 11 maja 2020, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie po długiej przerwie 🙂
    Wchodze i widzę wspaniałą wiadomość! Kate serce rośnie! Wszystkiego zdrowego dla Was! 🤗
    U nas sinusoida, poród wcale nie oznaczał nadejścia czasów mlekiem i miodem płynących 😝 o ja głupia 🤦‍♀️😁 w lutym szpital i wirus rsv, potem 👑covidowa glupawka, doleczalismy malego w domu 2 tyg, bo tak bylo bezpieczniej. Teraz walczymy z alergia na bmk i azs, do tego zęby i rzeczone skoki rozwojowe, moj spokojny dotąd syn zamienił sie w marude i placzka, ale czekamy cierpliwie 🙏🤪 ot, i taka sytuacja 🤷‍♀️ żeby nie bylo, nie narzekam! Wszystko wynagradza poranny usmiech, nasze "rozmowy" i poczucie, ze wreszcie jest i 8 maja skonczyl 4 mce 😊

    https://naforum.zapodaj.net/45ef4a8a77cd.jpg.html

    Lipcowka, Ania,
    jeżeli mogę cos dodac w kwestii porodu, to wiadomo, ze kazda z nas inaczej to wspomina i ma swoje zdanie. Ja podziwiam kobiety decydujace sie na "cesarke na zyczenie" (rzecz jasna, nie mam na mysli CC ze wskazań medycznych). Przezylam dwa porody i dla mnie jako osoby zdecydowanej i przygotowujacej sie do porodu sn, cięcie pozostanie moją życiową porażką. Mój porod niestety w pewnym momencie nie postepowal przez co podjeto decyzje o cc, niemniej nie traktowalam tego absolutnie jako ulgi w bólu. To byl ciężar psychiczny i nieprzyjemne uczucie fizyczne. Oddalabym wiele żeby moc urodzic naturalnie, chocby dlatego, ze po cc na kolejną ciążę powinnam poczekac 2 lata. Do "siebie" doszlam bardzo szybko, moze dlatego, ze cala ciążę bylam bardzo aktywna, najciezej wspominam pionizacje po 6 h, choc z perspektywy czasu uwazam te praktyke oddzialu za prawidłową.
    Wazne zeby lekarz właściwie oszacowal wage malucha, bo tak jak pisze Bz, porod przeszlo 4kilowego dziecka do łatwych nie należy.

    Zróbcie tez wszystko co w Waszej mocy zeby karmic i robic to możliwie jak najdluzej. Wasz pokarm to najwartosciowsze, co możecie dac swoim pociechom. Nie poddawajcie sie, mimo trudniejszych momentów! Mówi to mama borykająca sie z alergią pokarmowa 😞

    Na koniec moj niezbędnik, zapewne jestescie juz wyposażone po kokardy, ale może nad czyms sie jeszcze zastanawiacie 🙂
    To, co mi z perspektywy tych 4 mcy sie przydało to z pewnością:
    • Baby hug z Chicco, nie wiem co bym bez niego zrobila, serio! Przydatny zwlaszcza w domu, kiedy przemieszczanie sie po duzych powierzchniach nastręcza problemow 😉
    • Kura La Millou, karmimy sie na niej caly czas
    • Przewijak - nakladka na łóżeczko, nasze "centrum dowodzenia"🚽
    • Pieluszki muslinowe BabyOno 3pak, idzie mi ich na potęgę 🤤
    • Kocyk i otulacze bambusowe, nie uczulaja, nie podrażniaja
    • Termometr bezdotykowy, ja caly czas mam problem z oceną temperatury wody do kąpieli, czy jedzenia 🤦‍♀️🤷‍♀️
    • Jeśli boicie sie problemow z laktacją, to zaopatrzcie sie w laktator, wkladki laktacyjne (polecam Lansinoh), lanolina z Ziai (nie zadne cuda-wianki) i jedna puszkę mleka modyfikowanego, u mnie na poczatku byl Bebilon Profutura, bez cukru, oleju palmowego i maltodekstryny. Teraz jesteśmy na kozim CapriCare, zmiany skórne powoli odpuszczaja.
    • Pieluszki i chusteczki, tylko Pampers i Huggies, inne nie przypadly uzytkownikowi do pupy 😁
    • Z ubranek do dzis jedziemy na pajacykach, żadne koszulki i spodenki (chyba, ze bodziak i polspiochy) mi sie nie sprawdzily, Szymko wił sie jak piskorz, teraz kiedy podczas każdego przewijania musze go smarowac emolientami, nie wyobrazam sobie tego ciągłego rozbierania. Kiedy chorowal, w szpitalu tez byly niezastąpione, raz dwa dziecko bylo rozebrane do badania. U nas Next i Carter's. Na lato wybralam rampersy 😉

    Jezeli chodzi o torbe do szpitala, ja spakowalam dwie, jedna dla mnie, druga dla dziecka, zwlaszcza kiedy rodzisz naturalnie nie tachasz ze soba wszystkiego. Szpital, w ktorym rodzilam zapewnial ubranka i pieluszki (chodzilo o to, ze jak maluchowi wyskoczy wysypka kontaktowa np na brzuszku, to latwiej dojsc przyczyny, bo wiadomo, w czym byly wyprane ubrania).
    O wkladkach pisalam, najlepsze okazaly sie majty Horizon, we flizelinowe nie wpralam tylka 🙈 i mydlo z nanosrebrem (odkaża, dziala antyseptycznie)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2020, 14:51

    KateHawke, aurola lubią tę wiadomość

    08.01.2020 r. na Ziemi pojawi(ł) się Cud! 😊
  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 11 maja 2020, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bejzi! Chyba zapiszę twój post na "potem" 😁 bo przypomniałaś mi o wielu rzeczach, o których już zapomniałam po takim czasie. Swoją drogą jak szybko się zapomina takie pierdołki!
    Współczuję "atrakcji" chorobowych i alergicznych. Ja miałam przez 6 tygodni dietę eliminacyjną ale bmk, jaja, czekolada i pomidory nie były alergenami. Sama doszłam do tego że to ŁZS ją męczy a nie alergia. A byłam u alergologa i dermatologa z paskudną zmianą na buzi - żaden nie umiał mi pomóc. Potwierdziło się że ŁZS kiedy w 7mż nadal miała ciemieniuchę i trzeba było lekiem się tego pozbywać.

    Bejzi lubi tę wiadomość

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 11 maja 2020, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też polecam zwykłą lanolinę z Ziaji - smarujcie jak tylko poczujecie dyskomfort i pamiętajcie że nie trzeba tego zmywać do karmienia.
    Nakładki laktacyjne silikonowe (do karmienia nie po karmieniu) były dla mnie zbawieniem gdy Nat pokiereszował a mi sutki (pamiętajcie że to ma rozmiary).
    Z perspektywy czasu brakowało mi do karmienia czegoś w czym mogłabym odkładać do łóżeczka tą moją tykającą bombę 😅 żeby nie musieć rąk wyciągać spod jej ciałka- matko to był hardkor... Odkładasz, odsuwasz ręce na 2cm a tu... Eeeeeee!Eeeeeee! I usypianie od nowa 🙄
    Ja też polecam olać przez pierwszy rok koszulki - zawsze i tak tylko body będą zakładane. Nat do dziś zawsze skarpetki ściąga więc z perspektywy czasu lepsze są półśpiochy (tylko nie za małe i nie zakładać do chusty!)
    No i dał mnie chusta była zbawieniem bo miałam nieodkładalną marudę i nic bym nie zrobiła bez niej - w szczególności nie miałabym jak na spacer z psem wyjść. A tak do chusty i obie ręce wolne. Wyobraźcie sobie idzie kobita z dzieckiem na brzuchu, w jednej ręce smycz z psem a w drugiej parasol bo pada 😂 tak, to właśnie ja!

    Bejzi lubi tę wiadomość

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • Honorata02 Autorytet
    Postów: 1688 1550

    Wysłany: 11 maja 2020, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bejzi wrote:
    Witajcie po długiej przerwie 🙂
    Wchodze i widzę wspaniałą wiadomość! Kate serce rośnie! Wszystkiego zdrowego dla Was! 🤗
    U nas sinusoida, poród wcale nie oznaczał nadejścia czasów mlekiem i miodem płynących 😝 o ja głupia 🤦‍♀️😁 w lutym szpital i wirus rsv, potem 👑covidowa glupawka, doleczalismy malego w domu 2 tyg, bo tak bylo bezpieczniej. Teraz walczymy z alergia na bmk i azs, do tego zęby i rzeczone skoki rozwojowe, moj spokojny dotąd syn zamienił sie w marude i placzka, ale czekamy cierpliwie 🙏🤪 ot, i taka sytuacja 🤷‍♀️ żeby nie bylo, nie narzekam! Wszystko wynagradza poranny usmiech, nasze "rozmowy" i poczucie, ze wreszcie jest i 8 maja skonczyl 4 mce 😊

    https://naforum.zapodaj.net/45ef4a8a77cd.jpg.html

    Lipcowka, Ania,
    jeżeli mogę cos dodac w kwestii porodu, to wiadomo, ze kazda z nas inaczej to wspomina i ma swoje zdanie. Ja podziwiam kobiety decydujace sie na "cesarke na zyczenie" (rzecz jasna, nie mam na mysli CC ze wskazań medycznych). Przezylam dwa porody i dla mnie jako osoby zdecydowanej i przygotowujacej sie do porodu sn, cięcie pozostanie moją życiową porażką. Mój porod niestety w pewnym momencie nie postepowal przez co podjeto decyzje o cc, niemniej nie traktowalam tego absolutnie jako ulgi w bólu. To byl ciężar psychiczny i nieprzyjemne uczucie fizyczne. Oddalabym wiele żeby moc urodzic naturalnie, chocby dlatego, ze po cc na kolejną ciążę powinnam poczekac 2 lata. Do "siebie" doszlam bardzo szybko, moze dlatego, ze cala ciążę bylam bardzo aktywna, najciezej wspominam pionizacje po 6 h, choc z perspektywy czasu uwazam te praktyke oddzialu za prawidłową.
    Wazne zeby lekarz właściwie oszacowal wage malucha, bo tak jak pisze Bz, porod przeszlo 4kilowego dziecka do łatwych nie należy.

    Zróbcie tez wszystko co w Waszej mocy zeby karmic i robic to możliwie jak najdluzej. Wasz pokarm to najwartosciowsze, co możecie dac swoim pociechom. Nie poddawajcie sie, mimo trudniejszych momentów! Mówi to mama borykająca sie z alergią pokarmowa 😞

    Na koniec moj niezbędnik, zapewne jestescie juz wyposażone po kokardy, ale może nad czyms sie jeszcze zastanawiacie 🙂
    To, co mi z perspektywy tych 4 mcy sie przydało to z pewnością:
    • Baby hug z Chicco, nie wiem co bym bez niego zrobila, serio! Przydatny zwlaszcza w domu, kiedy przemieszczanie sie po duzych powierzchniach nastręcza problemow 😉
    • Kura La Millou, karmimy sie na niej caly czas
    • Przewijak - nakladka na łóżeczko, nasze "centrum dowodzenia"🚽
    • Pieluszki muslinowe BabyOno 3pak, idzie mi ich na potęgę 🤤
    • Kocyk i otulacze bambusowe, nie uczulaja, nie podrażniaja
    • Termometr bezdotykowy, ja caly czas mam problem z oceną temperatury wody do kąpieli, czy jedzenia 🤦‍♀️🤷‍♀️
    • Jeśli boicie sie problemow z laktacją, to zaopatrzcie sie w laktator, wkladki laktacyjne (polecam Lansinoh), lanolina z Ziai (nie zadne cuda-wianki) i jedna puszkę mleka modyfikowanego, u mnie na poczatku byl Bebilon Profutura, bez cukru, oleju palmowego i maltodekstryny. Teraz jesteśmy na kozim CapriCare, zmiany skórne powoli odpuszczaja.
    • Pieluszki i chusteczki, tylko Pampers i Huggies, inne nie przypadly uzytkownikowi do pupy 😁
    • Z ubranek do dzis jedziemy na pajacykach, żadne koszulki i spodenki (chyba, ze bodziak i polspiochy) mi sie nie sprawdzily, Szymko wił sie jak piskorz, teraz kiedy podczas każdego przewijania musze go smarowac emolientami, nie wyobrazam sobie tego ciągłego rozbierania. Kiedy chorowal, w szpitalu tez byly niezastąpione, raz dwa dziecko bylo rozebrane do badania. U nas Next i Carter's. Na lato wybralam rampersy 😉

    Jezeli chodzi o torbe do szpitala, ja spakowalam dwie, jedna dla mnie, druga dla dziecka, zwlaszcza kiedy rodzisz naturalnie nie tachasz ze soba wszystkiego. Szpital, w ktorym rodzilam zapewnial ubranka i pieluszki (chodzilo o to, ze jak maluchowi wyskoczy wysypka kontaktowa np na brzuszku, to latwiej dojsc przyczyny, bo wiadomo, w czym byly wyprane ubrania).
    O wkladkach pisalam, najlepsze okazaly sie majty Horizon, we flizelinowe nie wpralam tylka 🙈 i mydlo z nanosrebrem (odkaża, dziala antyseptycznie)
    Jaki cudny ten twój bobasek ;) oj ja dużo używałam poduszki do karmienia i kokona;)
    U mnie Łucja ubrana zazwyczaj w body i geterki, a do spania ma pajacyki;)

    Kurczę ja tak bardzo chciałam urodzić naturalnie ale tak samo miałam po 13godzinach rodzenia i bezsilności skończyło się cesarka.... I tak samo lekarz w poniedziałek na usg stwierdził że dziecko nie będzie ważyć więcej niż 3100. A w czwartek jak urodziłam okazało się że 3800...takze troszkę się pomylił.

    dxomdf9hpaauwmby.png

    7.10.21 Walka o drugiego maluszka rozpoczęta.
    15.12.21 histeroskopia , wszystko ok.
    31.12.21 USG i zielone światło.
    17.01.22 transfer ostatniego ❄️ .
    22.01 beta 0,1 ;(
    24.01 beta 0,1 ;( 😭😭😭

    Koniec starań ;(
    Brak mrozakow ;(
  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 11 maja 2020, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaa właśnie! Zapomniałam napisać - Bejzi ten uśmiech wart miliony! 😍😍😍

    Bejzi lubi tę wiadomość

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • Gruzja85 Autorytet
    Postów: 1792 1393

    Wysłany: 11 maja 2020, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bejzi wrote:
    Witajcie po długiej przerwie 🙂
    Wchodze i widzę wspaniałą wiadomość! Kate serce rośnie! Wszystkiego zdrowego dla Was! 🤗
    U nas sinusoida, poród wcale nie oznaczał nadejścia czasów mlekiem i miodem płynących 😝 o ja głupia 🤦‍♀️😁 w lutym szpital i wirus rsv, potem 👑covidowa glupawka, doleczalismy malego w domu 2 tyg, bo tak bylo bezpieczniej. Teraz walczymy z alergia na bmk i azs, do tego zęby i rzeczone skoki rozwojowe, moj spokojny dotąd syn zamienił sie w marude i placzka, ale czekamy cierpliwie 🙏🤪 ot, i taka sytuacja 🤷‍♀️ żeby nie bylo, nie narzekam! Wszystko wynagradza poranny usmiech, nasze "rozmowy" i poczucie, ze wreszcie jest i 8 maja skonczyl 4 mce 😊

    https://naforum.zapodaj.net/45ef4a8a77cd.jpg.html

    Lipcowka, Ania,
    jeżeli mogę cos dodac w kwestii porodu, to wiadomo, ze kazda z nas inaczej to wspomina i ma swoje zdanie. Ja podziwiam kobiety decydujace sie na "cesarke na zyczenie" (rzecz jasna, nie mam na mysli CC ze wskazań medycznych). Przezylam dwa porody i dla mnie jako osoby zdecydowanej i przygotowujacej sie do porodu sn, cięcie pozostanie moją życiową porażką. Mój porod niestety w pewnym momencie nie postepowal przez co podjeto decyzje o cc, niemniej nie traktowalam tego absolutnie jako ulgi w bólu. To byl ciężar psychiczny i nieprzyjemne uczucie fizyczne. Oddalabym wiele żeby moc urodzic naturalnie, chocby dlatego, ze po cc na kolejną ciążę powinnam poczekac 2 lata. Do "siebie" doszlam bardzo szybko, moze dlatego, ze cala ciążę bylam bardzo aktywna, najciezej wspominam pionizacje po 6 h, choc z perspektywy czasu uwazam te praktyke oddzialu za prawidłową.
    Wazne zeby lekarz właściwie oszacowal wage malucha, bo tak jak pisze Bz, porod przeszlo 4kilowego dziecka do łatwych nie należy.

    Zróbcie tez wszystko co w Waszej mocy zeby karmic i robic to możliwie jak najdluzej. Wasz pokarm to najwartosciowsze, co możecie dac swoim pociechom. Nie poddawajcie sie, mimo trudniejszych momentów! Mówi to mama borykająca sie z alergią pokarmowa 😞

    Na koniec moj niezbędnik, zapewne jestescie juz wyposażone po kokardy, ale może nad czyms sie jeszcze zastanawiacie 🙂
    To, co mi z perspektywy tych 4 mcy sie przydało to z pewnością:
    • Baby hug z Chicco, nie wiem co bym bez niego zrobila, serio! Przydatny zwlaszcza w domu, kiedy przemieszczanie sie po duzych powierzchniach nastręcza problemow 😉
    • Kura La Millou, karmimy sie na niej caly czas
    • Przewijak - nakladka na łóżeczko, nasze "centrum dowodzenia"🚽
    • Pieluszki muslinowe BabyOno 3pak, idzie mi ich na potęgę 🤤
    • Kocyk i otulacze bambusowe, nie uczulaja, nie podrażniaja
    • Termometr bezdotykowy, ja caly czas mam problem z oceną temperatury wody do kąpieli, czy jedzenia 🤦‍♀️🤷‍♀️
    • Jeśli boicie sie problemow z laktacją, to zaopatrzcie sie w laktator, wkladki laktacyjne (polecam Lansinoh), lanolina z Ziai (nie zadne cuda-wianki) i jedna puszkę mleka modyfikowanego, u mnie na poczatku byl Bebilon Profutura, bez cukru, oleju palmowego i maltodekstryny. Teraz jesteśmy na kozim CapriCare, zmiany skórne powoli odpuszczaja.
    • Pieluszki i chusteczki, tylko Pampers i Huggies, inne nie przypadly uzytkownikowi do pupy 😁
    • Z ubranek do dzis jedziemy na pajacykach, żadne koszulki i spodenki (chyba, ze bodziak i polspiochy) mi sie nie sprawdzily, Szymko wił sie jak piskorz, teraz kiedy podczas każdego przewijania musze go smarowac emolientami, nie wyobrazam sobie tego ciągłego rozbierania. Kiedy chorowal, w szpitalu tez byly niezastąpione, raz dwa dziecko bylo rozebrane do badania. U nas Next i Carter's. Na lato wybralam rampersy 😉

    Jezeli chodzi o torbe do szpitala, ja spakowalam dwie, jedna dla mnie, druga dla dziecka, zwlaszcza kiedy rodzisz naturalnie nie tachasz ze soba wszystkiego. Szpital, w ktorym rodzilam zapewnial ubranka i pieluszki (chodzilo o to, ze jak maluchowi wyskoczy wysypka kontaktowa np na brzuszku, to latwiej dojsc przyczyny, bo wiadomo, w czym byly wyprane ubrania).
    O wkladkach pisalam, najlepsze okazaly sie majty Horizon, we flizelinowe nie wpralam tylka 🙈 i mydlo z nanosrebrem (odkaża, dziala antyseptycznie)

    Cześć dziewczyny :) na tym wątku jeszcze nie udzielałam się bo ja jednak dalej siedzę na pierwotnym anegeliusowym wątku i kibicuję dziewczynom. Jeśli chodzi o mojego szkraba to ma już 3,5 miesiąca, waży 6200 gram i przybrała z 2700 gram i to na piersi ale jest długa bo ma 63 cm i urosła od porodu ponad 10 cm. Ma po kim...Ja mam dziecko aniołka bo na nic nie mogę narzekać. Je pięknie, aż za dobrze. Tulimy się na piersi. nie mamy kolek ani ulewania. Dziecko odkładalne i na macie potrafi z godzinę zając się zabawkami. Mogę przy niej pracować (bo muszę) i ugotować obiad, posprzatać. Ona mi we wszytskim towarzyszy, przygląda się, ogląda i wydaje już krzyki. W nocy budzi mi sie tylko raz koło 4 rano, półgodziny pocyckujemy i do spania. Na wieczór dostaje jedynie butle z mm. Jesteśmy już po szczepieniach i teraz podejmuje pierwsze próby obracania. Ma asymetrię wiec bedę musiała z nia pochodzić na rehabilitację ale oby tak dalej. PS jeśli chodzi o poród to tylko CC!!! Nigdy w życiu sama nie zdecydowałabym się na SN. Jak szłam na CC to przy mnie rodziła kobieta naturalnie, to tyle przekleństw co na powiedziała to nigdy w życiu nikt chyba nie słyszał a darła się jakby ja ze skóry obdzierali. Masakra. Ja po CC już w 5 dniu zapomniałam że był zabieg i śmigałam. Doszłam do siebie rewelacyjnie. Oczywiście jest to zabieg ale polecam tylko CC. No i dużo bezpieczniejsze jest CC dla dziecka. Nie poddusi się ani nie złamią mu żadnej kości choć dla nas to większe ryzyko

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2020, 20:14

    Bejzi, KateHawke, Trasti lubią tę wiadomość

    36 lata, starania o pierwszą ciążę od 01.2017
    1 procedura invitro - krótki protokół -1 transfer świeżych 3 dniowców 8A i 8B😢
    2 transfer 3bb - 6 dpt -34; 8dp- 104; 11dpt - 392; 14 dpt -1272; 25 dpt- ♥️ i jest już na swiecie💗💞💝
    uregulowana niedoczynność tarczycy (spalona riadoaktywnym jodem - kiedyś nadczynność), niskie AMH - 1.5, endometrioza I stopnia, IO, NK 23%, nietoleracje pokarmowe..., krótkie cykle, KIR BX (większość implementacyjnych)
    mąż średnio.
    Teraz druga ciąża z zaskoczenia ...i rośnie druga dziewczyna 🥰🤩🤩
  • Bejzi Autorytet
    Postów: 1153 1102

    Wysłany: 11 maja 2020, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kate, Honorata jemu nawet oczy sie śmieją 😀 najlepszy kompan to dziadek, z ktorym jako pierwszym zaczął guganie 😉
    Zapomnialam, ja sie chusty bardzo balam, kupilam nosidlo, ale nie będzie, bo nosimy go przodem do swiata, a tu wiadomka...

    Gruzja, moja sis mc po mnie urodzila dziewczynke - tez nie wie, ze ma dziecko 🤔🤷‍♀️😁 zupelnie inny temperament! 😉
    Nie chcialam tego pisac, ale widze, ze nie jestem sama. Ja po 14 tyg urlopu tez wrocilam do pracy, na nasze szczescie poki co zdalnej, mąż zrobil sobie przymusowa przerwe od korpo na przemyślenie życia 🤣

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2020, 20:48

    KateHawke lubi tę wiadomość

    08.01.2020 r. na Ziemi pojawi(ł) się Cud! 😊
  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 11 maja 2020, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gruzja pięknie ci się macierzyństwo objawia 💕 Aniołek nie dziecko 😍

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • bz10 Autorytet
    Postów: 1693 1683

    Wysłany: 11 maja 2020, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie dobrze ze o pracy piszecie bo nie wiem co robić, moja Natusia taka malutka a dostałam propozycje pracy, narazie pół etatu większość zdalnie a od lutego już na caly etat z biura. Nie wiem co robić, nie szukałam pracy bo mam fajna na miejscu a znalazła mnie praca z dużo dużo lepsza wypłata i mam myślenia teraz. Mama mi oczywiście powiedziała ze co ja sobie wyobrażam ze mam małe dziecko i się nim trzeba zajmować...

    5 lat starań, niedoczynność tarczycy, hashimoto, wysoka prolaktyna, endometrioza IIst.13.XI transfer 2BB :-(, 04.II crio 2AB :-( , crio 04.04, 5dpt-23,2; 7dpt-70; 9dpt-209; 19dpt- 6194; 26dpt ❤️ :-) l22n4z17e4pubq4y.png
  • Honorata02 Autorytet
    Postów: 1688 1550

    Wysłany: 11 maja 2020, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bz10 wrote:
    Właśnie dobrze ze o pracy piszecie bo nie wiem co robić, moja Natusia taka malutka a dostałam propozycje pracy, narazie pół etatu większość zdalnie a od lutego już na caly etat z biura. Nie wiem co robić, nie szukałam pracy bo mam fajna na miejscu a znalazła mnie praca z dużo dużo lepsza wypłata i mam myślenia teraz. Mama mi oczywiście powiedziała ze co ja sobie wyobrażam ze mam małe dziecko i się nim trzeba zajmować...


    Gruzja to faktycznie masz dziecko bezproblemowe;) oby tak dalej.ja mam za miesiąc iść do brata na wesele (w małym gronie rodzinnym) i nie wiem jak młoda zostawię z teściowa.? Próbowałam jej dac kaszke na wieczór przed spaniem, owszem zjadła pięknie,ale i tak się obudziła po 4 godzinach do cyca.wiec bez sensu jej dawać kaszke...
    A co do pracy ja siedzę do końca z mała najwcześniej wrócę do pracy w marcu przyszłego roku...
    Bz to zależy czy ta nowa praca by pochlaniala więcej czasu czy tyle samo co obecna. Bo jak tyle samo to nie ma się co zastanawiać tylko brać nową A jak dużo więcej i nie będziesz miała chwili dla dziecka to szkoda ;( ale wybór należy do Ciebie.

    dxomdf9hpaauwmby.png

    7.10.21 Walka o drugiego maluszka rozpoczęta.
    15.12.21 histeroskopia , wszystko ok.
    31.12.21 USG i zielone światło.
    17.01.22 transfer ostatniego ❄️ .
    22.01 beta 0,1 ;(
    24.01 beta 0,1 ;( 😭😭😭

    Koniec starań ;(
    Brak mrozakow ;(
  • Bejzi Autorytet
    Postów: 1153 1102

    Wysłany: 11 maja 2020, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bz10 wrote:
    Właśnie dobrze ze o pracy piszecie bo nie wiem co robić, moja Natusia taka malutka a dostałam propozycje pracy, narazie pół etatu większość zdalnie a od lutego już na caly etat z biura. Nie wiem co robić, nie szukałam pracy bo mam fajna na miejscu a znalazła mnie praca z dużo dużo lepsza wypłata i mam myślenia teraz. Mama mi oczywiście powiedziała ze co ja sobie wyobrażam ze mam małe dziecko i się nim trzeba zajmować...
    Fakt, dzieckiem trzeba sie zająć, ale żyć też z czegoś trzeba 😉 rozumiem, ze z biura w lutym przyszlego roku? To kawal czasu. Wtedy i tak będziesz musiala podjac decyzje o powrocie do pracy. Nie wiem czym sie zajmujesz zawodowo, ale jesli to wg Ciebie w kazdym calu lepsza oferta, to moze warto? Nasze mamy wracaly do pracy po 3 mcach urlopu 😉

    bz10 lubi tę wiadomość

    08.01.2020 r. na Ziemi pojawi(ł) się Cud! 😊
  • Gruzja85 Autorytet
    Postów: 1792 1393

    Wysłany: 11 maja 2020, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bz10 wrote:
    Właśnie dobrze ze o pracy piszecie bo nie wiem co robić, moja Natusia taka malutka a dostałam propozycje pracy, narazie pół etatu większość zdalnie a od lutego już na caly etat z biura. Nie wiem co robić, nie szukałam pracy bo mam fajna na miejscu a znalazła mnie praca z dużo dużo lepsza wypłata i mam myślenia teraz. Mama mi oczywiście powiedziała ze co ja sobie wyobrażam ze mam małe dziecko i się nim trzeba zajmować...
    Ja powiem Wam że praca z domu. Taki Home Office bardzo dobrze robi mi na głowę a po drugie podchodze do wszystkiego zadaniowe i nie tracę czasu bo go nie mam. Dzięki temu nie siedzę cały czas z dzieckiem i nie ma zmiłuj się gdyż robotę trzeba zrobić. Pewnie czasami kosztem.dziecka bo nie poświęcam jej sto procent swojej uwagi ale nie widzę żeby z tego powodu cierpiała, krzyczała, płakała i itp wręcz przeciwnie. Więc jak możecie to róbcie coś dla siebie i swojego rozwoju a nie tylko dziecko bo to w moim przypadku naprawdę sprawdziło się.

    Bejzi, KateHawke, bz10 lubią tę wiadomość

    36 lata, starania o pierwszą ciążę od 01.2017
    1 procedura invitro - krótki protokół -1 transfer świeżych 3 dniowców 8A i 8B😢
    2 transfer 3bb - 6 dpt -34; 8dp- 104; 11dpt - 392; 14 dpt -1272; 25 dpt- ♥️ i jest już na swiecie💗💞💝
    uregulowana niedoczynność tarczycy (spalona riadoaktywnym jodem - kiedyś nadczynność), niskie AMH - 1.5, endometrioza I stopnia, IO, NK 23%, nietoleracje pokarmowe..., krótkie cykle, KIR BX (większość implementacyjnych)
    mąż średnio.
    Teraz druga ciąża z zaskoczenia ...i rośnie druga dziewczyna 🥰🤩🤩
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 12 maja 2020, 06:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bejzi ale śliczny!! Piękny uśmiech 💕

    Współczuję chorób i alergii. Mam nadzieje że niebawem wszystko się unormuje. Trzymam mocno kciuki 💪

    Bejzi lubi tę wiadomość

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 12 maja 2020, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja z kolei przy moim synusiu praktycznie nic nie mogę zrobić, jedynie jak śpi.. a czasem też się kładę z nim bo oczy mi się zamykaja. Młody wstaje rano wcześnie. Czasem w nocy trzeba chwilę ponosić go bo płacze
    Energii ma za 10 osób. Biega po całym mieszkaniu i trzeba go pilnować.

    Jak gotuje to chciałby też, chce wchodzić na stołek, prasuje to chce wchodzić na deskę, odkurzam to chce też i łapie za rączkę.itp.

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
‹‹ 107 108 109 110 111 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 propozycje pysznych koktajli na ciążowe dolegliwości!

Cierpisz na typowo ciążowe dolegliwości? Twój układ pokarmowy jest bardzo wrażliwy i męczą Cię ciągłe niestrawności? A może nie możesz poradzić sobie z bolesnymi skurczami łydek? Poznaj kilka prostych i naturalnych sposobów na ciążowe dolegliwości - odkryj przepisy na koktajle! 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ