X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Blizniaki w 2021
Odpowiedz

Blizniaki w 2021

Oceń ten wątek:
  • Perelka Autorytet
    Postów: 1067 1398

    Wysłany: 23 maja 2021, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rodzina superowo że wszystko dobrze :) szkoda że Ci niepotrzebny stres zafundowali ale przynajmniej teraz na 100 możesz odetchnąć:)

    Mamuśka ja to nie odciągam więc nie wiem ile tam leci, ale zauważyłam że moje chłopaki nie lubią pić z jednej piersi zwłaszcza wieczorem , kiedy sa zmeczone i chca sie wyciszyć wyginają się przy niej i krzyczą. Próbowałam sobie z niej wycisnąć ręką mleczko i wyrzut na dobre pół metra więc się im nie dziwię że takie niezadowolone jak z takim ciśnieniem się muszą mierzyć;p

    Mamuska, Rodzina lubią tę wiadomość

  • Lusi11-88 Koleżanka
    Postów: 59 37

    Wysłany: 23 maja 2021, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej.
    Szymon ma się całkiem nieźle. Dostaje co 3 godziny 20ml mojego pokarmu i ma tą dawkę stopniowo zwiększaną. Ma szansę w ciągu kilku dni na pozbycie się części rurek.
    Ale Tymuś jest cały czas jedną nogą "na wylocie" do szpitala specjalistycznego.
    Ciągle dostaje 3-4 ml (Szymon już 17ml...)
    Jak Tymuś dostał wcześniej 5ml to znowu zaczęły się problemy i od nowa...
    To już jego ostatnia szansa. Jak dalej nie da sobie rady z większą ilością to niestety jedzie.
    Nie może po tygodniu czasu taka sytuacja być.
    Nie da się dalej czekać bo to czekanie zaczyna mu szkodzić.
    Jesli nie załapie to musza specjaliści go przebadać i znaleźć przyczynę i mu ją zlikwidować.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2021, 17:49

    Lusi

    Szymuś 15.05.21 / 1490g
    Tymuś 15.05.21 / 1520 g
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 maja 2021, 06:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2021, 13:19

  • Mamuska Autorytet
    Postów: 324 128

    Wysłany: 24 maja 2021, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lusi, super że Szymonek ma się dobrze. Oby tak jak piszesz nabierał sił i pozbył się chociaż części rurek. Pomalutku i będzie samodzielnie leżał. Z Tymusiem na pewno też tak będzie, trzymam za niego mocno kciuki✊ nawet jeżeli będzie musiał jechać to nie zamartwiaj się, tam się nim dobrze zajmą i będzie wszystkie dobrze. Dużo zdrówka Wam życzę!!!!😙

    iv09tv73pq3d9isv.png
    34bws65gfd9hflba.png
  • Forumowiczka Ekspertka
    Postów: 193 85

    Wysłany: 24 maja 2021, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rodzina wrote:
    Dziewczyny mialyscie racje. Dostalam wyniki chlopcow co robilam na wrodzone choroby metaboliczne na te bibulki z piety. Wynik prawidlowy u obu synkow. Jestem szczesliwa, ze sa zdrowi. 😍
    Maxi zdrowka dla malenstwa.
    Forumowiczko jak sobie radzisz z dzieciaczkami? Jak karmisz?
    Mamuska rozkrecilas laktacje?

    Rodzina, moim chłopakom również brali ponownie krew do badań. Wiem, że to częsta procedura, więc liczę że też będzie u nas wszystko ok i nawet o tym nie myślę..

    Już 1.5 tygodnia jesteśmy w domu. Nie jest lekko, ale już sobie nie wyobrażam bez niech życia.
    Chłopcy mają problemy brzuszkowe, często się napinają i mają twarde brzuszki po jedzeniu, przez co też pewnie często płaczą i marudzą.
    Do tego Miloszek często się krztusi, co jest dla mnie bardzo stresujące. Na szczescie póki co jesteśmy razem z mężem w domu, więc wspólnie ogarniamy. Schody się zaczną w czerwcu, bo wyjeżdza na prawie 2 tygodnie i szczerze mówiąc nie wiem co to będzie.
    Poza tym w weekend dopadł nas katarek, tzn nic się z nosa nie leję, ale tak świszcza, że ciężko im oddychać. Dziś była położona i zasugerowała, że to jednak raczej nie katar tylko pozostałości wód płodowych. Jeśli dojdzie do tego kaszel to mamy zgłosić się do lekarza, a w póki co mamy dużo leżeć na brzuszku i smarować maścią majerankowa.

    Odciagam pokarm laktatorem, przystawiam też do piersi i dokarmiam mm. Mam tyle pokarmu, że starczyłoby dla 1.5 dziecka, dla 2 niestety brakuje. A chłopaki chyba sporo jedzą, mają ponad 2 tyg, a po 100 ml to już im mało :0

    p19udqk3gr1pblu2.png
  • Forumowiczka Ekspertka
    Postów: 193 85

    Wysłany: 24 maja 2021, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lusi, trzymam mocno kciuki i wierzę, że wszystko dobrze się potoczy. Wcześniaki są bardzo waleczny mi dziećmi. Jestem z wami myślami.

    p19udqk3gr1pblu2.png
  • Perelka Autorytet
    Postów: 1067 1398

    Wysłany: 24 maja 2021, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lusi ja też ściskam mocno kciuki za chłopaków:* mam nadzieję że Tymonka jelitka zaczną pracować, może po prostu potrzebuje ciut więcej czasu. Ściskam!

    Forumowiczko super że już w domku, mam nadzieję że krztuszenie Miloszkowi szybko minie i nie będzie Cię stresować. Rozumiem że nieobecność męża bedzie wyzwaniem ale na pewno dasz radę, bo kto ma dać jak nie my- mamy bliźniaków:)

  • maxi Ekspertka
    Postów: 229 101

    Wysłany: 26 maja 2021, 23:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie starszy przyniosl katar i niestety doszedl kaszel u maluszkow...
    Powiem wam ze poki bylo ok tak sie skonczylo z pierwsza choroba.
    Tak jak mialam wrazenie ze tylko karmie i przewijam tak teraz tylko odciagam gluty i podaje leki bo niestety antybiotyk..katar szynko schodzi na dol i byly szmery na oskrzelach. JESTEM WYKONCZONA.
    najgorsze sa wieczory kiedy maluchy sa marudne,malej doszly jakies male biegunki...bo 3 kupy to jeszcze nie biegunka ale ona robila kupe co drugi dzien..do tego ma problemy z brzuszkiem..burczy jej tam glosno czesto.A starszak w tym samym czasie chce by mu czytac przed snem...ale jak tu czytac jak maluchy chca na rece..
    Dziewczyny jak zyc?!? Na spacerze dzis szlam i plakalam pchajac wozek...

  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 27 maja 2021, 00:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maxi u nas też katar :( męczy okrutnie re moje Maluszki :( Ja też coraz częściej mam momenty zwątpienia i płaczę po kątach, bo nie ogarniam... Nie jesteś sama

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Perelka Autorytet
    Postów: 1067 1398

    Wysłany: 27 maja 2021, 07:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maxi, Rucola wspieram calym serduchem. Niech dzieciaczki szybko zdrowieją!!! U nas też gorszy okres, maluchy wieczorami wydzieraja się w niebogłosy - niby są zmęczone ale nie chca spać, są głodne ale nie chca jeść 🤷‍♀️ do tego dochodzi mąż że swoimi cudnymi radami i pytaniami : co Ty im robisz że się tak wydzieraja?
    Więc nic tylko sobie w łep szczelić. Wczoraj zasnęły przed 23, a ja padłam.. takze łącze się w bólu..

  • martysia28 Koleżanka
    Postów: 76 4

    Wysłany: 27 maja 2021, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja zauwazylam, ze jak sa za bardzo zmeczeni, to wtedy ciezko ich uspac chca spac ale nie moga zasnac, staram sie klasc od razu jak widze ziewanie/tarcie oczu.
    macie jakies metody na usypianie procz szumu/kolysanek?
    dzieciak drze sie niebogłosy jak tylko zostaje połozony do lozka. Pomaga noszenie i odkladanie i tak na przemian co trwa godzine oraz bujanie w wozku no ale ile mozna?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2021, 08:52

  • Różyczka32 Autorytet
    Postów: 386 195

    Wysłany: 27 maja 2021, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny i ja się dołączę. Też mam ciężkie chwilę że nie mogę ogarnąć chłopaków i też płaczę po kątach... Ciężkie to wszystko do przetrwania...

    Różyczka32


    Synkowie ur. 12.02.2021r. Miłosz 1950 45cm❤️, Szymon 1830 43 cm ❤️
  • Mamuska Autorytet
    Postów: 324 128

    Wysłany: 27 maja 2021, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny macie gorsze chwile , ale szybko mina. Niestety bycie mamą bliźniaków nie jest łatwe. Mój mąż mimo urlopu jeździ 2, 3 razy w tygodniu do pracy bo nie dają sobie rady i wtedy też jest mi ciężko. Jak wróci za tydzień już normalnie to nie wiem jak to będzie. Są dni kiedy naprawdę bliźniaki są spokojne, dzisiaj na przykład pierwszy raz się wyspalam w nocy i rano też dały nam pospać . A wczoraj tragedia , nie mogłam wyjść z domu na spacer bo nawet nie miałam kiedy zębów umyć .

    iv09tv73pq3d9isv.png
    34bws65gfd9hflba.png
  • Rodzina Autorytet
    Postów: 323 166

    Wysłany: 27 maja 2021, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny też nie daje rady. Zmęczenie straszne. Oczy w nocy mnie pieką, głowa boli. Jeden w dzień płacze,drugi w nocy ma silne kolki od 19 do 1. Codziennie to samo jest. Nie wiem skąd mają zegarki te moje dzieci. 😜codziennie mam pomoc mamy lub teściowej w dzień. Po nocy jestem taki zgon. Echhh. Mleka starcza mi dla 1. Dziennie ściągam tylko ok 1 litr. Jakim mlekiem dokarmiacie? Im starsze będą tym więcej uwagi będą potrzebować, nie wiem jak dam radę. Wiecznie nie mogę wzywać babć do pomocy. Ja już lepiej się czuje, trzeba sie ogarniać ale jak zwalczyć te zmęczenie i płacz obu jednocześnie.

  • maxi Ekspertka
    Postów: 229 101

    Wysłany: 27 maja 2021, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja szukam juz psychiatry albo psychologa...
    A tak poza tym to mala ma splaszczona glowke z jednej strony i lubi klasc ta glowe na jeden bok...naczytalam sie i juz sie boje...kiedy konsultowac sie z fizjo? Moi maja 8 tygodnii.

  • maxi Ekspertka
    Postów: 229 101

    Wysłany: 27 maja 2021, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wedlug mnie na blizniaki oboje rodzicow powinno miec rok tak zwanego...URLOPU macierzysnkiego i tacierzynskiego...jedna osoba to idzie sie wykonczyc...bedziemy wymagac opieki psychiatrycznej pozniej...sanatorium..z basenem lasem na spacery i swietlica gdzie mozna malowac obrazy i lepic gliniane garnki.

  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 27 maja 2021, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maxi już idź do fizjo, im szybciej tym lepiej. Psychicznie u mnie lepiej, ale miałam bardzo ciężki start. Katar dziewczyny złapały w 3 tygodniu życia... nie ogarnialiśmy która jadła, a której odciągaliśmy smarki, i w sunie to ciągle coś im furczy 2 nosie.
    W lipcu przyjadą teściowie na 2 tygodnie i wyciągnę wtedy od lekarza skierowanie na rożne badania. Teraz niby długo śpię
    dziewczyny dobrze śpią w nocy, a ja jestem nieprzytomna, zostało mi jakies 6kg do zrzucenia i za cholerę nie mogę, boli mnie kręgosłup bo została mi zwiększona lordoza, więc dostałam zalecenie - leżeć z ręcznikiem pod brzuchem. Tylko, że nie mam kiedy leżeć. Jak dziewczyny śpią, to ja ogarniam ogród, dom, obiad...

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • P@ntera Debiutantka
    Postów: 9 0

    Wysłany: 27 maja 2021, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dacie radę :) matka przetrwa wszystko. W mojej szkole rodzenia prowadzonej przez dwie mamy bliźniaków cały czas podkreślane było synchronizacja, organizacja i konsekwencja. podejrzewam że w cale nie jest latwo to wdrożyć ale jak już się uda to nawet znajdzie się trochę czasu na sen.

    Mam do Was pytanie odnośnie wagi płodów. Dzisiaj miałam robione USG, (24.4, 2k2O) i wyszła spora roznica w wadze. Jeden ma 821 a drugi 685. Wychodzi ok 17%. Zdaje sobie sprawę że bliźniaki nie rosną równo, obie wagi niby w normie ale czy taka różnica w wadze na tym etapie ciąży nie powinna wzbudzić podejrzeń? Wizyta dopiero w środę.

  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 28 maja 2021, 03:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pantera jest opcja przeczytania tylko moich postów. U mnie była taka sytuacja i wymagała wnikliwej obserwacji.U mnie synek rósł coraz wolniej, ostatecznie przestał rosnąć. Po 32tc miałam bardzo często badane przepływy i cc 35+5. Synek urodzony z wagą 1910 a córeczka 2660.Na szczęście cali i zdrowi. Bardzo ważne jest to jak w siatkach centylowych jest mniejszy bliźniak. Mój synek był poniżej 10go centyla i podejrzewali hipotrofie, niewydolność łożyska. Od razu zaznaczam że nie ma siatek dla bliźniąt tylko lekarze patrzą na te dla ciąży pojedynczej...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2021, 06:54

    P@ntera lubi tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • P@ntera Debiutantka
    Postów: 9 0

    Wysłany: 28 maja 2021, 06:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola wrote:
    Pantera jest opcja przeczytania tylko moich postów. U mnie była taka sytuacja i wymaga wnikliwej obserwacji.i

    Dziękuję prejrze

‹‹ 109 110 111 112 113 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ