X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Blizniaki w 2021
Odpowiedz

Blizniaki w 2021

Oceń ten wątek:
  • martysia28 Koleżanka
    Postów: 76 4

    Wysłany: 28 maja 2021, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    P@ntera wrote:
    Dziewczyny dacie radę :) matka przetrwa wszystko. W mojej szkole rodzenia prowadzonej przez dwie mamy bliźniaków cały czas podkreślane było synchronizacja, organizacja i konsekwencja.
    synchronizacja jest nierealna no chyba że masz dzieci, które śpią taką samą ilość czasu.

    Perelka lubi tę wiadomość

  • maxi Ekspertka
    Postów: 229 101

    Wysłany: 28 maja 2021, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justa u mnie katar od 7 tyg zycia...malemu stwierdzili alergie gdy pojawila sie infekcja..po leczeniu ciagle sapie..
    Musze z nim isc do alergologa a z mala do fizjoterapuety...no niestety..starszak byl okazem zdrowia...tutaj jest tfu tfu nienajgorzej ale nie idealnie.

  • maxi Ekspertka
    Postów: 229 101

    Wysłany: 28 maja 2021, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze wam zdradze ze oprocz blizniakow i starszego syna mam meza cudzoziemna...i jego sprawy urzedowe na glowie...bo przeciez ja jestem jego pelnomocnikiem wszedzie...dramat :/

  • Perelka Autorytet
    Postów: 1067 1398

    Wysłany: 28 maja 2021, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Dziś byłam z chlopakami na 3 szczepieniu i dostaliśmy skierowanie do fizjo, bo chłopaki mieli ujemna próbę trakcji. Oczywiście Pani doktor uspokajała że niby jeszcze wcześnie i mogą nie umieć itp. ale wolę podpytac jak to jest u Was (Rucola, Martysia, Różyczka, Chica) czy Wasze maluszki już trzymają głowkę pociągane za rączki?

    Moi są z 5 lutego czyli niecałe 4mc mają:)

  • Perelka Autorytet
    Postów: 1067 1398

    Wysłany: 28 maja 2021, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    martysia28 wrote:
    synchronizacja jest nierealna no chyba że masz dzieci, które śpią taką samą ilość czasu.

    W pełni się zgadzam, jednego dnia super synchronizacja i matka ma nawet sporo czasu, a kolejnego nie idzie zrobić siku bez wrzaskow przynajmniej jednego malucha;p

    maxi lubi tę wiadomość

  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 28 maja 2021, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Perelka wrote:
    W pełni się zgadzam, jednego dnia super synchronizacja i matka ma nawet sporo czasu, a kolejnego nie idzie zrobić siku bez wrzaskow przynajmniej jednego malucha;p
    Co do synchronizacji to nigdy nad tym nie pracowałam. Zazwyczaj dziewczyny są głodne w jednym czasie co mnie denerwuje bo teraz ciężko je karmić na poduszce, więc zaczyna się robienie konstrukcji z bujaczkiem. Śpią w jednym momencie, ale jak któraś nie chce to trudno. Wiem, że są osoby co wybudzają drugie jak jedno nie śpi, a ja wolę mieć jedno wyspane dziecko niż 2 marudy :)
    Perełka, ostatnio u fizjo też dziewczyny oblały próbę trakcji i teraz ćwiczymy. Popatrz sobie jak wygląda przyjazna pielęgnacja i zacznijcie stosować i nam fizjo powiedziała, ze już nie trzymaky głowy, nosimy na fasolkę, ale przy podnoszeniu i odkładaniu nie podtrzymujemy główki, mają same pracować nad tym. Po 2 tygodniach są efekty :)

    Rucola, Perelka lubią tę wiadomość

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 29 maja 2021, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Perełka odchodzi się od próby trakcyjnej:) myślę że wyszkolony fizjoterapeuta Was uspokoi. My na nietrzymanie główki+asymetrie dostaliśmy ćwiczenia noszenia bokiem, żeby dziecko spinało mięśnie słabszej strony i dodatkowo nosiliśmy w pewnym dystansie od siebie żeby nie być oparciem dla dziecka tylko żeby samo spinało mięśnie i trzymało głowę. Efekt rewelacyjny, na 4,5 miesiąca dzieci pięknie trzymają główki i obracają się na brzuszek, tylko nie bardzo chcą na nim leżeć ale pracujemy nad pozycją rączek i jest coraz lepiej. Jestem ogromnie dumna bo są urodzeni miesiąc przed terminem....

    Perelka lubi tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 29 maja 2021, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do synchronizacji to ciężko mi wierzyć że można idealnie zsynchronizować dzieci bo to przecież 2 różne organizmy... ja nawet nie próbuję, każde śpi i je kiedy chce, im mniej na to zwracam na to uwagę tym bardziej się zgrywają 🤣🤣🤣

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Przytulanka Ekspertka
    Postów: 142 79

    Wysłany: 29 maja 2021, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Judi

    Jeśli chodzi o doznania w ciąży to niestety ale mam takie jak Ty albo nawet i gorsze. Nie chcę narzekać, bo największym cudem jaki otrzymałam to są te dwie moje gwiazdeczki :) ale nie ukrywam dużo przeszłam.

    Różyczka
    Moje dziewczyny bardzo źle reagowały na jakikolwiek dotyk, każda kąpiel, przebieranie były owiane histerycznym płaczem. Jedynie kangurowanie na klatce piersiowej je uspokajało. Późno zaczęły interesować się zabawkami, rozpoznawać nas czy uśmiechać się.

    Dziewczyny łączę się z Wami w bólu, może Was to podniesie na duchu ale nie jesteście same. U nas też są dni przeplatane. Od narodziny nie było dnia bez płaczu i marudzenia 😅 Gdyby nie mój mąż, to chyba już bym była w psychiatryku. Poczekajcie jak zaczniecie rozszerzać dietę to wtedy się zacznie kolorowo 😂 przynajmniej u mnie jest masakra, bo jedna karmię na kolanach a druga często chce w tym czasie jeść i oczywiście histeria.

    Rucola
    Jeśli chodzi o synchronizację to my z mężem próbowaliśmy tak robić ale to jest bezsensu. Potem kończyło się to marudzeniem...

    Dziewczyny czy Wasze dzieciaczki też tak reagują na siebie, że jak jedno zacznie płakać to zaraz dołącza drugie??



  • judi Znajoma
    Postów: 17 9

    Wysłany: 30 maja 2021, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przytulanka masz racje, nie ma co narzekac. Nasze Broje to jest najlepsze co nam mogło się przydarzyć. Ja jestem z moim narzeczonym od 8 lat, nie chcialam miec dzieci - nie urodził się we mnie instynkt macierzyński, egoistycznie do tego podchodziłam. Moj narzeczony biedny, od 4 lat chcial dzieci, ja wiecznie wymowek wyszukiwalam, az wreszcie sie ugiela - i szok okazalo sie ze beda blizniaki (na poczatku moglo sie jeszcze tak stac ze lozysko wclonie slabsza dzidzie). Ja od tego momentu juz nie wyobrazalam sb ze oglaby stracic jedno z nim, sama mysl o ozliwej stracie była dla nie bolesna. Urodził się we mnie instynkt i to jaki sama jeste w szoku :) i tak jestem w 33 tyg ciazy. I jest pieknie :) ilej niedzieli dziewczyny :P

  • Lusi11-88 Koleżanka
    Postów: 59 37

    Wysłany: 30 maja 2021, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. U nas stabilnie. Jesteśmy w fazie wzrostu i nauki ssania z butelki.
    Narazie odpukać wszystko idzie ku dobremu.
    Jesteśmy tu 2 tygodnie już i jeszcze przed nami sporo...
    Dziś chłopaki mają 1630 o 1610g.

    Trzymam za was wszyskie kciuki! Wytrwałości!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2021, 10:44

    Elleen, maxi, Rucola, Perelka, Mamuska, Różyczka32 lubią tę wiadomość

    Lusi

    Szymuś 15.05.21 / 1490g
    Tymuś 15.05.21 / 1520 g
  • Mamuska Autorytet
    Postów: 324 128

    Wysłany: 30 maja 2021, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przytulanka moje dzieci na szczęście nie reagują na siebie. W nocy też jak jedno się rozedrze to drugie ma to w nosie i nawet nie drgnie 😁

    Lusi, cieszę się bardzo. Pomalutku do przodu. Dzieciaczki pomalutku będą przybierały . Życzę Wam dużo zdrówka i trzymam mocno kciuki 😘

    We wtorek byliśmy na pierwszej wizycie. Hania ważyła 3240 a Dawidek 3800 także pięknie przybierają 🙂 Hania ma lekką przepuchline pępkowa. Mam nadzieję że się wchłonie. Miały Wasze dzieci? Stosowalyscie coś? Czytałam o plastrach , ale nie wiem czy warto.

    iv09tv73pq3d9isv.png
    34bws65gfd9hflba.png
  • Różyczka32 Autorytet
    Postów: 386 195

    Wysłany: 30 maja 2021, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przytulanko dzięki za odpowiedz. A powiedz mi czy te histerie twoim maluszkom minęły? Czy z kimś się konsultowałaś w sensie jakiś neurolog czy fizjoterapeuta. U mnie chłopcy a zwłaszcza jeden strasznie krzyczy przy przebieraniu, płaczu a nawet noszeniu aż się zachodzi. Czy stosowałaś jakieś specjalnie zachowania żeby to minimalizować bo szczerze powiem ja żeby tak nie płakał robię różne rzeczy w sensie wydaje dźwięki albo zabawki ale to nie pomaga. Jest jak w jakimś transie...
    A co do wybudzania się nawzajem to od pewnego czasu właśnie tak jest. Wcześniej sobie nie przeszkadzali a teraz to śpią bardzo czujnie.

    Perelka u mnie kiepsko z leżeniem na brzuszkach. Chłopaki nie chcą a lekarz wcale nam nie sprawdza tych umiejętności.
    Mamuśka mój najstarszy syn miał i do tej pory mu został uwypuklony pępek. I teraz Sz. Też ma. Nie stosowaliśmy nic.

    Lusi ogromnie się cieszę że już lepiej.czy to znaczy że jelitka Tymusia już lepiej funkcjonują? Możesz być z malenstwami w szpitalu?

    Różyczka32


    Synkowie ur. 12.02.2021r. Miłosz 1950 45cm❤️, Szymon 1830 43 cm ❤️
  • Przytulanka Ekspertka
    Postów: 142 79

    Wysłany: 30 maja 2021, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lusi Mówiłam Ci, że będzie coraz to lepiej. Nawet nie wiesz jak się cieszę, że zaczyna się u Was układać ❤️ mocno trzymam kciuki za Twoich synków.

    Różyczko
    Widzę, że masz identycznie jak ja. U mnie taki stan trwał ok 4 miesiące. Nic nie pomagało... Jedynie kangurowanie i bujanie w tej pozycji. Więc od małego leżą nam na klatkach piersiowych a ważą już ponad 7 kg (nasze plecy już to odczuwają😅). Wiesz co my musieliśmy iść do neurologa ze względu na wylewy krwi do mózgu, ale nic niepokojącego doktorka nie stwierdziła. Wszystko się pięknie wchłonęło. U nas pomógł czas, choć histeria została. Myślę, że one też mają takie charaktery. Wystarczy, że spóźnię się żeby je nakarmić to od razu zanoszenie. Dopiero muszę je uspokoić, zagadać czymś żeby zapomniały bo tak to nie zje... 😅😅 Choć teraz już są chętne do kąpieli, ale balsamowania ciała czy ubierania nie pokochały.

    Mamuśka to zazdroszczę, moje dziewczyny jak były młodsze to też nie reagowały na siebie. Od momentu kiedy zaczęły kontaktować to sytuacja się zmieniła 😅
    U nas pierwsze 4 miesiące to był ostry maraton 😁😁 Pięknie przybierają Twoje dzieciaczki. My mieliśmy taką sytuację jak Twoja córka. Obie nasze dziewczynki miały dość widoczne przepukliny pępkowe, wszystko samo się unormowało. Ubieraj jej wyżej półśpiochy i pampersa wyżej zapinaj. Nam to pomogło.

  • Różyczka32 Autorytet
    Postów: 386 195

    Wysłany: 30 maja 2021, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przytulanko dzięki. Mam nadzieję ze i u mnie to się nie długo zmieni. W sumie jak powiedziałam o tym neurolog i pediatrze to stwierdzili ze tak mają🤷‍♀️

    Różyczka32


    Synkowie ur. 12.02.2021r. Miłosz 1950 45cm❤️, Szymon 1830 43 cm ❤️
  • Przytulanka Ekspertka
    Postów: 142 79

    Wysłany: 30 maja 2021, 23:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Różyczko a Ty synów w którym tygodniu ciąży urodziłaś? Bo sądząc bo ich masie i długości to chyba w podobnym terminie do mnie. Najwidoczniej nasze dzieciaki tak mają. Nie wspomnę, że u nas były kolki, zagazowane brzuszki, ulewanie i wymioty. Refluks też zaobserwowałam więc sporo tego było 😰😁

    Różyczka32 lubi tę wiadomość

  • maxi Ekspertka
    Postów: 229 101

    Wysłany: 31 maja 2021, 05:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Te histerie wynikaja z niedojrzalosci ukladu nerwowego..mina..ale dzieci bywaja przewrazliwione na swiatlo, dzwieki..irrytuje ich, to stad placz a rodzicom rece opadaja...

  • Forumowiczka Ekspertka
    Postów: 193 85

    Wysłany: 31 maja 2021, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    maxi wrote:
    A tak poza tym to mala ma splaszczona glowke z jednej strony i lubi klasc ta glowe na jeden bok...naczytalam sie i juz sie boje...kiedy konsultowac sie z fizjo? Moi maja 8 tygodnii.
    Maxi, mój synek też ma z jednej strony spłaszczona główkę, w brzuchu było ciasno i stąd taki problem, ale ponoć ma się mu to ukształtować. Zobaczymy, bo póki co nie widzę poprawy. Daj znać proszę co fizjo na to powie, my dostaliśmy w szpitalu skierowanie na USG mózgowia, denerwuje się przed tym badaniem..
    Poza tym chłopaki czesto ulewają nawet po odbiciu i po długim czasie po jedzeniu, dlatego głównie układam ich na boku (co nie wiem czy jest do końca zdrowe, ale boję się że sie zachlysna) i tez przez to nauczyli się w takiej pozycji trzymać głowę nawet leżąc na plecach.

    Dziewczyny, czy wasze dzieci też tsk mało śpią? Ja myslalam, że takie noworodki to głównie spanie, jedzenie, kupka.. A moi panowie potrafią nie spać np 6 godz, dużo płaczą, mam wrażenie jakby leżenie w łóżku nudziło ich i ciągle szukają wrażen ;D a ja w nocy oststnio śpię po 2 godz i rano wyglądam jak zombie.

    Lusi, bardzo się cieszę, że u Was wszystko idzie w dobrą stronę. Nadal trzymam kciuki!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2021, 11:37

    p19udqk3gr1pblu2.png
  • Różyczka32 Autorytet
    Postów: 386 195

    Wysłany: 31 maja 2021, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przytulanka wrote:
    Różyczko a Ty synów w którym tygodniu ciąży urodziłaś? Bo sądząc bo ich masie i długości to chyba w podobnym terminie do mnie. Najwidoczniej nasze dzieciaki tak mają. Nie wspomnę, że u nas były kolki, zagazowane brzuszki, ulewanie i wymioty. Refluks też zaobserwowałam więc sporo tego było 😰😁
    W 32 +4 a ty? O rany to wszystko co piszesz jest i u mnie. Czasami nawet przez nos idzie i ulewaja jeszcze długo po karmieniu. Ale najbardziej się boję jak się zapowietrzają. W sensie ja to tak widzę ciężko im złapać oddech czasami

    Różyczka32


    Synkowie ur. 12.02.2021r. Miłosz 1950 45cm❤️, Szymon 1830 43 cm ❤️
  • Przytulanka Ekspertka
    Postów: 142 79

    Wysłany: 31 maja 2021, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Forumowiczko
    U nas było identycznie... Ciągły płacz... Spały na zmianę po 2-3 h w ciągu dnia przeplatając płacz. Więc może spały łącznie ok 6-8 h za całą dobę. My wtedy z mężem spaliśmy od 0.5 h - 3 h. Noce były najgorsze. Teraz w nocy nam ładnie śpią ale w ciągu dnia nadal często marudzą i płaczą.

    Różyczko
    Ja urodziłam 32+6, pierwsza córka ważyła 1945 g i 44 cm, druga 1790 g i 44 cm. Oj u nas długo ulewały, choć nadal się im to przytrafia. Nie ważne czy od razu czy 2 h po posiłku. U nas głównie ulewają przez nos. Pocieszające jest w Twoim przypadku, że jeden synek jest spokojniejszy. U mnie wszystko identycznie 😂😂 twoje bliźnięta są jednojajowe?

‹‹ 110 111 112 113 114 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ