Ciąża a karmienie piersią
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPolkosia, mój syn ma 22 miesiące, tak czy siak to najwyższy czas, żeby odstawić (pierwotny plan zakładał, że będę karmić 10 miesięcy ), bo nie mam zamiaru go karmić do przedszkola, a tym bardziej dwóch na raz
Także ja się cieszę, że mam spokój i chcę mieć moje piersi tylko dla siebie i męża chociaż przez te 8 miesięcy, które mi zostały -
polkosia też się zastanawiam jak to będzie gdy pójdę rodzić. Moje dziecko nie zasypia bez cyca, żadne noszenie kołysanie nie wchodzi w grę, musi być mama, łóżko (oczywiście mamowe) i cyc. Pisząc o ograniczaniu jak na razie wychodzi mi to w teorii Staram się dokarmiać małą butelką w nocy, ale przyznam, że jest to bardzo niesystematyczne, bo zwyczajnie nie chce mi się wstawać i pewnie dla tego raz moja Emilka zje butle, a innym razem nie.
Pisałaś powyżej, że mm zabija całą florę bakteryjną wypracowaną dzięki karmieniu piersią. Nie słyszałam takowej teorii... Masz jakieś konkretne informacje na ten temat? bo trochę brzmi mi to niewiarygodnie.Aż sobie poczytam, bo oczywiście mogę się mylić
Mam jakieś obawy, że może tak częste karmienie może negatywnie wpłynąć na rozwijające się dziecko, choć z drugiej strony intuicja podpowiada "bzdura! twój organizm jest idealny, zabraknie czegoś dziecku, przestaniesz produkować mleko" no i karmię. Za parę dni wybieram się do położnej (mieszkam w Szwecji i tu położna jest osobą pierwszego kontaktu. Mało tego ginekologiem, pediatrą, nie zaskoczy mnie też jak zobaczę ją też w roli chirurga ) i ciekawa jestem co ona mi powie na temat karmienie piersią, będąc w ciąży. Moja polska gin (jak już wcześniej wspomniałam) kazała zaprzestać karmienia, ku mojemu zaskoczeniu. Bardzo cenię tą gin, jak mam jakiś problem, pytania to pisze maila, dzwonie i bez problemu mi odpowiada. Dale tego też jej słowa wprowadziły pewien zamęt w moim myśleniu...
Cóż lekarz to też nie wyrocznia i biorę pod lupę moje samopoczucie, które jest bardzo dobre, wiec to chyba też mówi samo za siebie, chybaWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2016, 11:50
-
Polkosia to jak Ci sie udalo zajsc w ciaze jak tak duzo karmilas? moj synek ma 16 mies i duzo karmie w nocy, w dzien tylko do drzemki i w czasie drzemki..
chciialabym zajsc w druga ciaze ale obawiam sie ze sie nie uda podczas kppolkosia lubi tę wiadomość
-
Słoneczna, okres wrócił w 5 m-cu po porodzie i w tym samym cyklu zaszłam. Co prawda był lekko rozregulowany, bo owulacja z 30 dc, ale była. Na Hafija są badania na temat powrotu owulacji przy kp. Jedne z nich podają, że przy dodatnim bilansie energetycznym wraca płodność. Jeśli nadal chudniesz po porodzie lub odżywiasz się niewystarczająco, to organizm będzie blokował owulację, tak w skrócie. Ja w 4 m-cu po porodzie przestałam chudnąć, a nawet wpadło mi 2 kg. Zgodnie z badaniami, mój mózg stwierdził najwidoczniej, że są zapasy, jest energia, to można wrócić do prokreacji, tak banalnie rzecz ujmującKlementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Agnes, wielokrotnie się już z tym spotkałam, artykuły, książki. Hafija też coś tam o tym pisała (na podstawie badań). Mm zmienia florę i powoduje, że np. dziecko może zacząć chorować. Osobiście nie chcę wprowadzić mm strasznie, ale nie dlatego, że uważam to za zło. Ja jestem po prostu pro kp Jak dobijesz do roczku ze starszakiem, to wystarczy zbilansowana dieta i sztuczne mleko nie będzie potrzebne. A flora z kp zostanie zachowana
Mój ginekolog powiedział, że karmić dopóki dziecko chce i nie ma żadnych przeciwwskazań. Jeśli zaszłam karmiąc, to widocznie organizmowi to nie przeszkadza Taka teoria mojego lekarzaWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2016, 15:06
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
nick nieaktualnyAgnes, ale dlaczego chcesz uczyć butli? Przecież 11 miesięcy to spokojnie możesz karmić łyżeczka, próbować ze słomką i tak dalej. Dzieci w tym wieku czy troszeczkę starsze mogą powoli próbować przegotowane mleko krowie, nie pakuj tak dużego dziecka w mm.
Ja też dużo "korzystałam" z Hafiji, chyba tylko dzięki jej lekturze tyle mi się udało karmić, a syn jest bezsmoczkowy i bezbutelkowyWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2016, 16:22
polkosia lubi tę wiadomość
-
słoneczna 85 też naczytałam się o tym, że prawdopodobieństwo zajścia w ciąże jest znikome gdy karmi się często piersią. Na swoim przypadku wiem, że na antykoncepcje laktacyjną nie ma co liczyć Karmiłam bardzo często i kolejne szczęście w drodze A okres też dostałam bardzo szybko w 2 czy 3 miesiącu po porodzie.
polkosia dzięki za informacje, bardzo cenne! Nie słyszałam o tym, a zainteresuje się na pewno. Moja córcia niebawem skończy rok i malutkie przeziębienie miałyśmy tylko raz, ale i tak biorę pod lupę mm!!!
kark Zaczęłam uczyć jedzenia z butli gdy zaszłam w drugą ciążę. Najpierw od wieczornej kaszki z butli, by móc podawać ją w nocy choć raz.
Przestraszył mnie trochę fakt, że ciąża i karmienie piersią w jednym czasie (sugestia mojej gin. "proszę odstawić" ) i pomyślałam, że jak Emilka dostanie w nocy butlę, to będzie mniej wyciągać ze mnie, a w nocy potrafi ją brać najbardziej na pierś.
Jak tak bardziej zagłębiam się w temat i czytam wasze posty, że karmicie w ciąży i nic się nie dzieje. Trochę też art.przeczytałam na ten temat i w większości pozytywne info. więc może faktycznie po co ta butla w nocy i może nie ma co panikować za wcześnie
-
Hej dziewczyny Niedawno zobaczyłam 2 kreski, niestety nie potwierdzone jeszcze przez usg ale mam na to czas Poczekam jeszcze chwile, żeby zobaczyć serduszko. Mam prawie 9-miesiecznego synka i rownież karmię go piersią. Raczej będę starała się kontunuować KP Mam nadzieję, że wszystko będzie układało się po mojej myśli
-
Dziewczyny, czytając wasze posty, to aż mordka mi się śmieje z nadzieją, że i ja zaciążę
Fakt, jestem po cc 5 miesięcy, ale bym się nie obraziła, gdyby ktoś zagoscił w moim brzuszku.
Karmię piersią od samego początku, ale nie mam niestety jeszcze okresu.. -
Karolina :* Gratuluję 2 kreseczek. Fajnie, że chcesz dalej karmić, a tym bardziej kiedy wyniki są ok, to myślę, że nie ma co się nawet zastanawiać
Wesołek brak miesiączki wcale nie oznacza, że możesz nie zajść w ciążę. Czytałam kiedyś, że niepłodność laktacyjna trwa maksymalnie 6 miesięcy, a brak miesiączki nie oznacza, że nie występuję owulacja. Także wszystko przed tobą -
Agnes81 wrote:Karolina :* Gratuluję 2 kreseczek. Fajnie, że chcesz dalej karmić, a tym bardziej kiedy wyniki są ok, to myślę, że nie ma co się nawet zastanawiać
Wesołek brak miesiączki wcale nie oznacza, że możesz nie zajść w ciążę. Czytałam kiedyś, że niepłodność laktacyjna trwa maksymalnie 6 miesięcy, a brak miesiączki nie oznacza, że nie występuję owulacja. Także wszystko przed tobą
Dziekuje Ja dostałam normalnie miesiączkę i zaszłam od razu w pierwszym cyklu. Ale to oznacza, ze przed miesiaczka mialam tez jajeczkowanie na 100% Takze spokojnie mozna zajsc i nie doczekać pierwszego okresu hehehe
-
Wesołek ja prowadziłam obserwacje od zakończenia połogu praktycznie (mierzenie temp, śluz, szyjka itp) plus testy owulacyjne i u mnie owulacja wróciła dopiero gdy zeszłam do 3-4 karmień na dobę z jedna długą przerwą około 12h. Udalo sie w drugim cyklu owulacyjnym, niestety z powodu problemów na początku ciązy musiałam osdtawić małego od piersi. Ale co organizm to inny, są osoby które okresu nie maja, karmią duzo a owulacja wraca szybko i od razu udaje sie zajść. Mój organizm był oporny dlatego ograniczałam karmienie piersią na rzecz stałego jedzenia.
-
A ja karmię Małego juz 14 miesięcy. Owulacji wróciła mi już po 2 miesiącach od porodu mimo że Mały je cały czas dużo i w dzień i w nocy. Co ciekawe niedawno okazało się ze jestem w ciąży test i beta pozytywna gdy okres spóźnił się 10 dni. Najlepsze ze to ciąża z jednego stosunku przerywanego który przez 10 lat stosowalismy bez żadnej wpadki a tu taka niespodzianka. Niestety 2 dni po pozytywnym teście nastąpiło krwawienie i poromiła. Widocznie organizm był wyczyszczony z witamin przez karmienie albo z racji stosunku przerywanego plemnik nie był dobrej jakości i tak się stało. Niektóre kobiety łatwo zachodzą w ciążę nawet podczas karmienia
-