Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Martaa ja z moim Tymonem rozmawiam codziennie, opowiadam mu jaki mamy dziś dzień, ucze go dni tygodnia żeby wiedział ile do terminu, że max do niedzieli ma sie wyrobić! Ale on sobie nic z tego nie robi, pokręci się tylko w brzuchu, przytuli pewnie do pęcherza i śpi
amarranta lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWłaśnie...Jola...na porodówkę marsz!
Ja czuję się dumna z cc...każdy ma inaczej. W moim przypadku te bzdury o "dochodzeniu do siebie" i inne o cc można między bajki sobie wsadzić. A wlaśnie po cc stwierdziłam, ze chcę miec jeszcze jedno dziecko choć do końca ciązy mówiłam, ze Vincent mi wystarczy.
Agattee - ja już ćwiczę, co prawda to sa bardzo lekkie ćwiczenia, jak chcesz to opisze Ci je na priv, zeby tu nie zasmiecać wątku. Ale bieganie musisz sobie odpuścić przynajmniej te 6 tyg. po porodzie. Połozna mi pozwoliła tylko na te lekkie ćwiczenia, kazała tylko po 3 powtórki robić ale ja zaczełam więcej i teraz spokojnie po 10-15 powtórzeń robię, ale powiedziałąm jej o tym i zaznaczyłam, ze dobrze się po tym czuję. Więc powiedziałą, ze jak zwiększam stopniowo i nic mnie nie boli to ok. Ale molestowałam ją o inne ćwiczenia i powiedziała, ze póki co musi wystarczyc mi to co robię. Sama powiedziała, ze dziewczyny po tych ćwiczeniach mają zakwasy a mi nic nie jest, ale ja kiedys ćwiczyłam bardzo dużo i moze organizm nie do końca to zapomniał mimo lenistwa.
Moje trzytygodniowe dziecko w tym tygodniu zaczeło "wędrować" po lóżeczku, już w zeszłym tygodniu obudził się tak pod skosem ale to co wyprawia ostatnio woła o pomstę do nieba...kładę go normalnie wzdłóż lóżeczka jak czlowieczka a on się budzi całkowicie w poprzek...Nie umiem tego wyjaśnić, jak połozna to zobaczyła to powiedziała, że tu pachnie medalem Olimpijskimagattee lubi tę wiadomość
-
Hm mysle ze kazda z nas jest dumna ze urodzila nie wazne w jaki sposob. Wiem ze po cc mozna rodzic sn ale wtedy ten drugi porod sn jest pierwszym a wiec tez nie latwym...
Ja pierwszy porod mialam ze znieczuleniem a drugi bez i przy trzecim ( jesli bedzie) tez bym chciala rodzic bez znieczulenia bo wiem ze dam rade(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url]
-
Leee, a myslalam ze chociaz biegac mozna bo nie spinam tak brzucha. Ok, pozostaje mi poczekac jeszcze z 2 tyg
Monika a kapiele w wannie juz bierzesz normalnie czy tylko prysznic? Bo mi w szpitslu i później polozna mowila ze przez jakis czas nie moge sobie lezec w wannie wiec jeszcze katuje sie prysznicena juz bym sie powylegiwala z checia bo i krwawienie juz mniejsze jakby go bie bylo i tak mysle czy juz bym mogla
noo ciekawe czy bedzie jeszcze jakas Styczniowka czy juz zaczna sie LutowkiWiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 12:59
-
Jola ja tez mam termin z usg na 3.02 bo z miesiaczki na 1.02 i czekam na niedziele z wielka nadzieja.ale by bylo jakbysmy w tym samym dniu rodzily.ale Sarah ( chodz my juz na nia Zoska mowimy bo na 2 ma Sophie) nie chce sie ruszyc. Jakies uparte te dzieci cos.
Klocia ostatnio mam codzien wieczorem od 4dni takie reguralne a 2 dzien bol w podbrzuszu tak nisko ale po chwili mija. Te czekanie bardziej stresuje niz sama mysl o porodzie. -
nick nieaktualnyAgattee cos mi sie kojarzy ze kapiele po 6 tygodniach ale ja nie przepadam za wylegiwaniem sie w wannie bo mi sie nudzi po 10 minutach...w ogole jakies magiczne ze 6 tygodni, mnie sie wydaje ze powinnysmy ta granice umownie traktować bo jedna będzie "fit" po 4 a druga po 8 tygodniach. Wiec jak czujesz sie na silach to może biegać typowo nie ale taki trucht albo szybkie chodzenie wtprobuj. Mój polozna np. o spacrach mówi tak ze mamy być nie ze względu na małego tylko ze względu na mnie jesli chodzi o czas. Ta kapiel taka 10 munutowa w niezbyt gorące wodzie może nie zaszkodzi...nie wiem...sama ocen może.
A co do bycia dumnym z rodzaju porodu...znowu nie ja zaczelam ten temat...moze lepiej będzie wiecej tego nie pisac...bo ja uważam ze kazda z nas powinna być dumna ze przeszla ciaze, poród, później polog...poprostu z tego ze jest mama i kocha swoje dziecko. Bo nie ważne jak ono przyszlo na świat, ważne ze jest i caly ten świat kazda mama oddala by swojemu dziecku bez chwili namysłu.
MRC te jego wędrówki nie są codziennie ale coraz częściej...i teraz się zastanawiam czy lepiej muec ochraniacz na szczebelki (na razie mam tylko taki częściowy, nie na cale łóżeczko) czy nie miec nic, no bo niby ochrona ale znowu jak mi pod ten ochraniacz wciśnie rękę, nige lub nie daj Boże głowę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 15:56
annaki, amarranta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Laski własnie byłam w lidlu, kupiłam czekoladę 200g i pochłonęłam ją w 15 min
no co mi jest? żrę na potęgę- sorry za brzydkie słowa
dziewczyny a co sądzicie o sudocremie? Bo wiele osób mi mówi, że jeśli używac to tylko sporadycznie ale i tak odchodzi sie w ogóle od tej maści, szczególnie w DE. Właśnie koleżanka , która ma męża lekarza- odradziła mi definitywnie stosowanie go.MonikaDM lubi tę wiadomość
-
Ja tez słyszałam ze owszem przy odparzeniu niby można ale żeby nie tak np zapobiegawczo bo pupa sie przyzwyczai, koleżanki z Polski chwalą ten krem, ja go nie mam, mam bephanten który od Mamax się dowiedziałam ze można stosować i mam babydream, ten drugi u mnie się sprawdza fajnie, bephantenu jeszcze nie uzywalam
Aggatte ja uwielbiam moczenie się w wannie, zaczelam się tak kąpać po ok 4 tyg, blizna była ładna więc doszłam do wniosku ze mogę, z tym że na poczatku to było tak po 10 min
Aaaaa i nauczylam mówić Lenę tatatata, mąż zachwycony
MonikaDM lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnnaki gratuluje
Toż to "pierwsze słowo"
Sudocrem mam...kupilam zanim uslyszalam żeby stosowac tylko w razie odparzen. Moja siostra i wszystkie kolezahnki w PL stosowaly ten krem za każdym przewijaniem. Teraz jak przyszliśmy ze szpitala to jakos na w drugim-trzecim dniu w domu zauważyłam u małego 2 takie male kropeczki na środku których byla krew- polozna kazala mi użyć sudocremu na zmianę z multilind bo stwierdzila ze to taki poszpitalny grzybek no i przeszlo malemu raz dwa. Skoro juz kupiłam to mam...najwyżej na zasuszenie pryszczaka jakiegoś sie przyda. Do pupy na co dzien nie używam nic, a ostatnio polozna powiedziała żebym nie przebierala małego w nocy, w sensie jak juz ja klade sie spać i stwierdzilam ze w takim wypadku posmaruje pupę małego bo mam jeszcze Linomag A+E dla dzieci-ma calkiem fajny sklad podobno. Mam jeszcze Bepanthen w zapasie i jakas próbkę Musteli.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 16:13
-
Hej dziewczyny.
Ja mialam od wczoraj ciche dni z mezem i straciłam ochotę na wszystko. Oczywiscie chodzi o jego prace i to ze poświęca jej cały wolny czas a teraz to chyba ja i mała powinnysmy być na pierwszym miejscuJuz sie pogodziliśmy ale oczywiscie. Zwojem inicjatywy bo stwierdziłam ze to zbędny stres dla mnie teraz. Boziu, ci faceci mnie kiedys wykończą!
Moj tato dzis na Skypie powiedział, ze urodzę za tydzien wiec zobaczymy czy jego słowa sie spełniaMartaa, trzymam kciuki za twoj niedzielny porod
oby ci sie udało
ja nie mam zadnycobjawow nadal wiec albo urodzę w terminie albo po
Kurcze, a myślicie ze moge ja wziazc sobie taka ciepła kąpiel? Chyba ńic mi sie nie stanie, co? No juz 38 tydzien skończony wiec nawet jakbym zaczęła rodzic to chyba juz bezpiecznie. -
Marta spokojnie myślę, że mozesz wziąc kąpiel, a co do facetów... mój sobie tydzień temu wymyślił i kupił taki.. zestaw do robienia muzyki- taki jakby instrument, który podlącza się do laptopa i tworzy muzykę. Mówi, że to po to żeby sie odstresować i mieć odskocznie od pracy... Zaczęłam się zastanawiać: za chwilę pojawi sie małe wymagające stworzenie w naszym życiu a mu sie zachciało mieć nowe hobby! I to tydzień przed porodem
najpierw zapytał co prawda czy może sobie kupić- bo wszystkie wydatki ustalamy wspólnie... i oczywiście, wolałam ten intrument niż skrzypce lub gitarę elektryczną- bo taki szalony pomysł miał na samym początku!
Sądzę, że mężczyźni na swój sposób przezywają pojawienie się dziecka, praca dla nich jest bardzo ważna bo to oni będą głowami rodziny i będą musieli wyżywić już nie 2osobową rodzinę ale 3 os. więc też sie tym martwią i starają się jak mogą. Ja u mojego widzę za każdym razem wielkie oczy jak mu mówię, że wydatki miesięczne wzrosną
A propos .. może to nie temat ciązowy i może nie będziecie chciały mówić ale ile miesięcznie wydajecie euro na tzn. życie, czyli jedzenie plus chemia i np. czasem jakaś restauracja czy jakieś niespodziewane wydatki typu leki itd? bez opłat, rachunków, biletów... Mieszkam w De od 5 miesięcy i tak kminię, czy my nie wydajemy przypadkiem a dużo:/ wiem, że co miasto/wieś to trochę inne ceny produktów i zależy ile osób w rodzinie...ale tak pi razy oko -
Jola u nas na 2 osoby i duzego psa allergika ze specjalna karma wychodzi miesiecznie ok 1800 euro na wszystko z oplatami za mieszkanie z ubezpieczeniami auta siebie mieszkania psa(ubezpieczen chyba zbyt duzo mamy) ponad to w tym mamy juz ok 400euro na samo jedzenie z tego kupuje chemie, 200 euro na same paliwo nam idzie. Kwota zawiera tez rate za auto,oplate za garaze. Nio to jest wsio co musimy miec minimum na oplaty i na przezycie co miesiac.a jakies wydatki typu wyjscia czy cos to dodatkowo wtedy liczymy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 17:56