Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTigana ja juz znalazlam dwie tylko musze się z któraś dogadac
Do żłobka musialabym go zapisac od wrzesnia juz a to za wcześnie.
Endokobuetka właśnie mądrze mówiszJa chce ugotować w niewielkiej ilosci wody w garnku cisnieniowym i z ta woda zblendowac wiec witaminy zostaną, oczywiście pewnie nie 100%. Nie wiem tylko czy w razie czego to zamrozić czy spasteryzować. Nie planuje dużo gotowac ale pewnie wyjdzie więcej niż jedna porcja.
Dziewczyny czy któraś wie jak to jest z możliwością otrzymania kursu bez opłat. Moj mąż dostaje uczulenia jak ma dzwonić w czyjejś sprawie i pytać o rzeczy socjalne a ja jakos się boje ze sue nie dogadam a chodzi o kurs dla mojej siostry.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2015, 11:36
-
nick nieaktualnyTemat jedzenia. Ja juz nie pamietam jak to bylo w przypadku moich dzieci. Ale nigdy nic nie mrozilam i nie mroze. W sensie gotowe potrawy.
Bede miala czas zeby sobie przypomniec.
Dobra sprawa jest parowar. Uwielbiam potrawy z parowaru sa takie soczystemysle ze jak bede karmila piersia to bardzo mi sie przyda.
Tesknie za.... salami!!! -
nick nieaktualny
-
Dobrze że my na wsi mieszkamy i żłobek jest w sumie "od reki"
, myślę żeby Lenę tak w przyszłym roku dać na kilka godz dziennie. Teraz jak byliśmy u tej rodziny w Wolfsburgu to byłam z nią i z kuzynką w takiej krabbelgruppe, świetnie się bawiła i nie chciała wracać, nawet nie zauważyła mojej nieobecności
.
-
Annaki mieszkasz obok wolfsburgu ? Wlasnie my bedziemy szukać dla Colincia teraz Krabbelgruppe chce zeby miał jak najwiecej kontaktu z dziećmi . Raz w tyg basen raz ta grupa .
Dziewczyny u mnie budują centrum handlowe nowe osiedle i przedszkole ma byc gotowe za rok myślicie ze juz mam gdzies działać i zapisać tam colina do przedszkola zeby było miejsce ?
-
magdalena2202 my tam mamy rodzinę
, mieszkam na Bawarii bliżej Augsburga, taka grupa to super pomysł, u mnie niestety nie ma. Lena była zachwycona, pani fajnie zabawiala te dzieci,śpiewała, miała pacynki i masę zabawek, nawet piasek był wysypany o w nim zabawa
-
Annaki zapytałam z ciekawość bo mam tam brata na takiej wsi obok Wolfsburga 10 min drogi .
Wlasnie duzo dobrego słyszałam o takich grupach wiec jestem ciekawa czy Colin bedzie zadowolony .
Endokobieta za 2 dni skończy 7 miesięcy lekarz Juz miesiąc temu mówił ze Colin powinien powoli nasze jedzenie jesc . Sprawia mi radość dla niego gotować a on noe chce .
-
Magdalena Jas dopiero zaczal jesc sloiczki jak mial 6 i szczerze mowiac do 13 miesiaca jadl glownie sloiczki. Analizowalam 1500 razy i naprawde ja nie bylabym mu w stanie tkaiego obiadu skomletowac. Teraz je w zlobku obiad a w domu maz dalej mu daje glownie sloiczki np z ryba i nie ma problemu z tym co je. Mni esie tez lekarz pytal ostatnio co je i powiedzialam prawde i sam przyznal ze sloiczki to naprawde wartosciowe posilki.
U nas Jas zaczynal nasze jedzenie dopiero od makaronow, ryzu i to jadl glownie na sucho bo z sosami tez mu nie smakowalo moje gotowanie.
Mojej przyjaciolki dziecko jadlo sloiczki do 3 roku zycia, bo ona studiowala dziennie i mieszkala w akademiku i nie miala czasu gotowac. Dziewczynka super zdrowa, duza i nic jej nie brakuje i teraz je normlanie i to wszystko, gdzie inne dzieci czesto wybrzydzaja.
Ja czesto kupowalam zupy i dodawalam do nich np. kasze jaglana, albo inna kasze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2015, 13:58
-
nick nieaktualny
-
Koalka - sloiki mozna podawac juz od 5 miesiaca - najlepiej jednoskladnikowe
ktoras pytala o dofinansowanie kursu. Bundesamt dla emigrantow dofinansuje. na stronie sa wnioski ale mozna tez poprosic o pomoc w szkole jezykowej. za mnie no. szkola to zrobila. placilam 120 euro za miesiac. potem i tak polowe dostalam spowrotem -
nick nieaktualnyJa jestem antysloiczkowa. Zawsze wszystko sama przygotowywalam. Ogolnie poza tortem nienawidze kupowac czego gotowego czego sama nie zrobilam.
Ja do przedszkola zapisywalam pol roku predzej tyle ze u nas to bylo nestgruppe i dzieciaki tam byly od 2go roku zycia.
Z miejscami jest ciezko. U Nas w miasteczku sa 2 przedszkola i oba pelne. Nie przyjmuja dzieci spoza naszej miejscowosci. -
nick nieaktualnyEndokobietko wiem ze wywarow mięsnych to takim maluchom sie nie daje. A od kiedy w ogole można? I ja nie chce mu tylko gotowac a sloiczki odstawić no właśnie czytałam ze słoiczki zdrowe i sprawdzone i przy nich zostaniemy. Chce Vincentowi ugotować tylko to co mu w sloiczkach nie podeszło czyli ziemniak z brokulem, z kalafiorem i ze szpinakiem. Sprobuje jeszcze kilku rzeczy ze strony Rossmanna jak np. danie z burakiem ale żeby caly czas mu gitiwac to odpada. Za dużo zabawy ze sprawdzaniem i odmierzaniem
Cassie parowar tez super ale spróbuj kiedyś w ciśnieniowym garnku, wszystko soczyste u smakuje super. Ja tak bawet zupy i bigos gotuje no i jaka oszczędność czasu -
nick nieaktualnyMelka to wiem. Ja tez placilam 120€ za miesiąc. Ale niektórzy mieli zupełnie darmowe, jestem ciekawa jak się to zalatwia. Moja siostra pracuje dwa dni w tyg. i jak zarobi 250€ na miesiąc to chyba super na tym wyjdzie sądząc po rozliczeniu za dwa dni maja za które na czysto wyszlo jej nie ale 16€.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2015, 16:27
-
nick nieaktualnyKoalka ja bym chciala Tagesmutter bo ona ma mniej dzieci niż grupy w żłobkach a za ilość godzin w żłobku porownujac z taka sama ilością godzin u TM to u nas wychodzi ona jakies 100€ mniej. To taka jakby niania tylko do niej zawozi sue malucha i ona ma ich 3-5. Nie mowie ze zlobek gorszy bo byloby mi wygodniej bo mam bliżej ale u nas sa takie godziny ze pracując kiedys w pełnym wymiarze czasu nie dałabym rady odebrać dziecka ze zlobka.