Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Jas najbardziej lubi bawic sie w kuchni, jak cos gotuje to mu daje garnki, patelnie i pastikowe lyzki i ja gotuje i on gutuje na podlodze, i ja musze wszysktiego probowac co on tam "ugotuje" - najlepsza zabawa. Jak sprzatam to tez leci po ten swoj zestaw do sprzatania stolu i zamiata, sciereczka kurze wyciera. Mysle ze dzieko powinno brac udzial w takich czynnosciach. Jak skladam prane to pojedynczo zanosi skarpetki do szuflad, czasem pomyla mu sie moje i meza, ale co tam potem sobie wymienimy. A Jasia duma rozpiera ze moze pomagac
Wiecie co moge jeszcze Wam polecic. Taka weze z Ikeii.
http://www.ikea.com/de/de/catalog/products/80021008/
W Weekend uczylam Jasia kolorow i wkladal zabki od prania do tych kubeczkow wedlug kolorow, zolty, zielony, niebieski i czerwony. Wiec nie mielismy tez zadnych sorterow itp, tylko zabki z prania, jesli chodzi o nauke kolorow.
-
Magdalena- Hehe my przy pierwszym dziecku tez kupowalismy zabawki jeszcze zanim mlody o nich zamarzyl
Teraz juz tak nie kupujemy ale tez i nie musimy bo prawie wszystko mamy
My z tymi kulkami ne mamy ale mamy cos podobnego. O takiego slonika z tym ze on jest dla starszych dzieci. http://www.amazon.de/Hasbro-A4092100-A4092800-Elefun/dp/B00B8HO7A8/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1447853619&sr=8-1&keywords=elefant+schmetterling+spiel Maximilian lubi sie nim bawic ale nie czesto go uzywa w sumie to tylko wtedy gdy sa u nas inne dzieci
My do kuchni mamy bramke bo Julian Zaraz wyjmowal mi wszystko z szuflad i szafek i nie dal spokojnie nic zrobic. A ze mam kuchnie malutka , w szafach duzo szklanych naczyn to bramka jest dla nas idealnym rozwiazaniem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2015, 14:44
(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url]
-
Mamax ja tez mam kuchnie 1,2 x 1,2 ledwo sie w niej mieszcze
ale mam tylko 1 szuflade
ja nie mam nigdzie bramek, ani zabezpeiczen na szaflach czy shufladach, jedynie na gniazdkach elektrycznych mamy zabezpieczenie.
W niedziele byla u nas tesciowa, porposilam zeby mi w pokoju cos z szuflady przyniosla, Jas do niej podbiegl i pomachal palcem ze nie wolno, wiec powiedzialam jej ze sama sobie przyniose, zeby mu w glowie nie meiszkac, bo jak moze tylko mama i tata to tak trzeba to zostawic. Czasem otworzy sobie jakas szafke czy szuflade, popatrzy na nas pytajacym wzrokiem, pomachamy glowa i palcem ze nie, popatrzy na nas jeszcze raz i zamknie ze smutkiem w oczkach. Sprawdza, moze kiedys starzy pozwolaKinga., Tigana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHihi Wendy podejrzewam, ze jakbym miała juz dwóch starszych łobuzów, którzy pewnie grają na wszystkim co się da (a na nerwach na pewno;)) to pomyśl z cymbalkamu poszedlby w niepamięć
Kinga przyznaj sie szybko, co zrobilas z bebenkiem męża
Endokobietko szufelka i miotełka rządzą! U nas tez Vincent sam wyjmuje sobie zestaw z szafki i może tak siedzieć i "zamiatać".
Stoliczkiem u nad maly się bawi tylko ja mu go przenoszę z salonu do jego pokoju co jakis czas. Od wczoraj ulubiona zabawką jest pokrywka od słoika, mowie Wam taki hicior, ze szok! No i w kuchni tez Vincent urzęduje zemną, zazwyczaj robi przemeblowanie i zamienia stolki miejscami do profesjonalnego gotowania tak jak Jaś to mu jeszcze duzo brakuje.
Endokobietko super pomysl z ta kosmetyczka, mj tata dal Vincentowi taka swoja stara saszetkę i tez byla super tylko on jeszcze suwaków nie ogarnia. No ten pomysl z szufladkami...musze zapamiętać na niedaleka przyszłość.
W ogole zapomnialam ze mam zabawkę na Mikolaja dla Vincenta i ona ma takie klocki jak z sortera, tylko ich sie nie wrzuca do środka tylko naklada na kształty więc zasada podobna i chyba odpuszczę zakup kolejnej rzeczy. Dzis mi się przypomniało trzech zabawkach które kupiliśmy kiedys na jakiejś promocji, wiec chyba tez gwiazdkę mamy załatwioną
Powiem Wam szczerze ze ja nie przepadam za zabawkami z FP. Mam wrażenie ze są najgłośniejsze z wszystkich. Ale to ja, mize kiefys Vinnie będzie chcial tylko FP... -
Endokobieta- No tak z tym ze Jas jest starszy. Maximilianek tez mial bramke w kuchni ale przed jego drugimi urodzinami zepsula nam sie i juz wtedy mogl wchodzic. Byl juz na tyle madrym dzieckiem ze jak mu wytlumaczylam ze nie wolno ruszac szkla to go nie ruszal. Juliankowi nie jestem w stanie jescze tego tlumaczyc wiec bramka na rok to dobre rozwiazanie. W innych pokojach wszystkie szafki i szuflady nie maja zabezpieczen i Julian moze je otwierac ale tam nie mam szkla
. No na gniazdkach elektrycznych to tez mam zabezpieczenia i nie wyobrazam sobie ich nie miec, zwlaszcza ze kosztuja grosze
(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url]
-
nick nieaktualnyOooo super z tymi szufladami. Tez bym tak chciala małego nauczyć. Póki co mamy tylko zabezpieczenia w dużym pokoju bo tu w jednej szafce szkło, w drugie dokumenty a w trzeciej baterie, gry na PS wuec nam bylo wygodnie z zabezpieczeniami ale nigdzie więcej nie mamy i tez uczę ze nie wolno otwierać ale niestety moje dziecko póki co nie chce słuchać...może w końcu zacznie. Kilka razy przytrzasnął juz lekko palce, póki co go to nie zniechęciło.
-
A ja zabawki z FP lubie i mamy ich bardzo duzo, nie zgadzam sie ze sa jakos glosniejsze od innych ale jak pisalam nam chalas nie przeszkada. Ogolnie te zabawki sa bardzo wytrzymale i pomimo ze Julian ma je po starszym bracie wszystkie wygladaja jak nowe a to przy zakupie bylo dla mnie wazne bo kupujac je liczylam sie ze kupuje dla dwojki dzieci
Lubie tez zabawki z firmy Vtech a drewniane z goki.
(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url]
-
MonikaDM wrote:
Kinga przyznaj sie szybko, co zrobilas z bebenkiem męża ..W sumie jak dziecko, szybko o nim zapomniał. Co prawda w między czasie było jeszcze kilka innych denerwujących zabawek, ale żadna, aż tak bardzo mnie nie irytowała
MonikaDM lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Monika- z Einchorn fajne sa takie pociagi z drewnianymi torami ale to dla starszych dzieciakow
Moj Maximilian dostal je na dwa latka i codziennie sie tym bawi rowniez w przedszkolu bo tam tez je maja
A jeszcze dla chlopcow fajne sa zestawy z tut tut beby fitzer. A jezeli chodzi o szczepionke to nie ma przeciwskazan zeby unikac dzieci. Przynajmniej nam lekarz nic o tym nie mowil a mysle ze jakby tak bylo to by powiedzial. Zwlaszcza ze wie ze Julian ma starszego brata. Tak ze spokojnie. Po tej szczepionce jedynie czego mozna sie spodziewac to goraczki po ok 10 dni i wysypki ale u nas tego nie ma
(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url]
-
nick nieaktualny
-
MonikaDM wrote:Agattee nie ma za co. Jak cis to jeszcze coś ci podesle.
W sumie to tez mam pytanie o szczepionkę MMR. Czy po szczepieniu maly nie powinien mieć kontaktu z dziećmi?? Bo on będzie szczepiony na pocz. grudnia a wtedy będziemy juz chodzić do TM.
Nie powinien mieć kontaktu z dziećmi o obniżonej odporności czy np noworodkami, kobietami w ciąży itp. bo przez jakiś czas będzie zarażać innych. Co do jego zdrowia, to zależy. Mmr jest potrójną szczepionką, która może obniżyć mu chwilowo odporność i jeśli w tym czasie jakieś dziecko będzie chore, to jest ryzyko że go zarazi. No i przed szczepieniem powinien być zdrowy. Osobiście nie jestem zwolennikiem dopuszczania dzieci do szczepień z katarem, kaszlem itp. a wiem że dla niektórych lekarzy nie jest to problemem.
Moim zdaniem kazdy z nas ma coś z dzieckaA faceci to dużo później dorastają mentalnie
Może, to kwestia kulturowa, bo ci nasi panowie są często wyręczani przez mamy i siostry (a przynajmniej u mnie w domu równouprawnienie było tylko na papierze
)
-
A no widzicie tego nam lekarz nie mowil. Ach ci niemieccy lekarze coraz czesciej mnie zawodza
Kinga- Moje dzieci prawie kazda szczepionke dostawaly jak mialy katar a teraz przy mmr to Julian mial katar i biegunke ale ona byla przez zabkowanie wiec mozna go bylo zaszczepic. Co prawda przy kazdej takiej sytuacji sie boje ale jakos dzieciaki tego nie odczuly a juz niedlugo bedziemy miec komplet szczepien wiec bede mogla odetchnac(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url]
-
nick nieaktualny
-
Mamax wrote:A no widzicie tego nam lekarz nie mowil. Ach ci niemieccy lekarze coraz czesciej mnie zawodza
Kinga- Moje dzieci prawie kazda szczepionke dostawaly jak mialy katar a teraz przy mmr to Julian mial katar i biegunke ale ona byla przez zabkowanie wiec mozna go bylo zaszczepic. Co prawda przy kazdej takiej sytuacji sie boje ale jakos dzieciaki tego nie odczuly a juz niedlugo bedziemy miec komplet szczepien wiec bede mogla odetchnacKiedyś katar itp był przeciwskazaniem, ale kilka lat temu to zostało zmienione. Tak samo jak do niedawna nie szczepiono kobiet w ciąży na grypę, a teraz zalecają to szczepienie (co strasznie mnie dziwi, bo ciężarna nie powinna przyjmować witamin bez konsultacji, ale można jej podać trochę rtęci czy aluminium, mimo tego powszechnie wiadomo, że przenikną przez łożysko)
-
A my nie Mama na nic zabezpieczeń szafki może otwierać raz przytrzasl paluszki i teraz wie jak zamykać
czym więcej się zabrania tym więcej i mocniej to chce a tak wie ze może i go to nie interesuje czasem zajrzy i zamknie idzie dalej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2015, 19:28
Endokobietka lubi tę wiadomość