X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża w Niemczech
Odpowiedz

Ciąża w Niemczech

Oceń ten wątek:
  • PsotkaKotka Autorytet
    Postów: 4917 2366

    Wysłany: 1 lutego 2017, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina1989 wrote:
    Psotkakotka moze taki bank. A przelew robilas w banku czy sama przez neta?

    Sama przez neta

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
  • Magdalena2202 Autorytet
    Postów: 1188 257

    Wysłany: 1 lutego 2017, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina
    Normalny przelew z konta normalnego nie żadne kredyt karty ani nic .

    Natusia
    Mnie kręci czasem coś zamówić z Ali i czekać miesiąc Haha taki dreszczyk czy przyjdzie i w jakim stanie oczywiście jakies głupoty i pierdolki nic drogiego . Tak jak pisałam ja narazie olewam żele tipsy próbuje dalej na moich walczyć :)

    Dziewczyny ze wam się chce tak co chwile jeździć do polski nie wolicie tego urlopy męża wykorzystać żeby coś zobaczyć gdzieś jechać odpocząć urlop normalny ?
    Ja bym się zanudziła tak często tam jechać i siedzieć z mama ;p

    klz9hdge0lglbc15.png

    dqpr9vvjo20nv5qb.png
  • Natusia_mamusia Ekspertka
    Postów: 192 53

    Wysłany: 1 lutego 2017, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdalena troche masz racji,a troche nie ;) My staramy sie to jakos połączyć jechać i do PL i na wczasy np.w wakacje byliśmy we Włoszech 2 tyg.ale nie jest to takie proste bo fakt urlop z gumy nie jest,a wyjazdy do PL kosztują prawie tyle co wczasy zagraniczne :D zawsze bardzo duzo kasy w PL przepuszczamy.No,ale tego sie nie da komuś wytłumaczyć,to trzeba czuć mieć w sercu.Ja mieszkałam w PL 26 lat wiec jestem bardziej Polska niz niemiecka ;) Lubimy bardzo spotykać sie z nasza rodzina,a moja mama to moja najlepsza przyjaciółka.Ja pochodzę z nad morza,wiec nie musze chyba pisać jak tam pięknie.A okazje tez sie nawijają,bo wolimy tam jechać chrzciny zrobić niz cała rodzine ściągać tu,tak samo z roczkiem było :D w Wielkanoc juz zostaliśmy raz w DE ale na Boże Narodzenie jak nie ma takiej konieczności to nie chcemy tym bardziej,ze Mąż miał i tak 5 tyg wolnego na święta z nadgodzin,wiec 3 tyg. w PL,a 2 tyg w DE spędziliśmy.W PL tez odpoczniemy niedość ze nas obsługują,wszystkie posiłki pod nos :) to jest pełno rąk do pomocy przy dziecku :D a my możemy mieć w końcu tez czas dla siebie isc na randkę,kolacje,kino.
    Aha no i chcemy zeby tez synuś rodzine swoją znał i miał z nią kontakt,a nie tylko mama i tata..a rodzina tez za nim dzika jest :D

    Ewelina no tyle,az przed terminem to chyba nie urodzisz no cos Ty... ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 21:47

    klz9tv73zduvfwch.png
    qb3c20mmbats3a28.png
  • Ewelina1989 Ekspertka
    Postów: 778 63

    Wysłany: 1 lutego 2017, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdalena ale to ze sama wysylasz czy sami Ci pobierają. Bo ja ciemna tez chce tam cos zamówić:) Ja cale życie tylko na allegro.

    Magdalena no my czesto jeździmy, ale tez czesto tylko na chwile teraz będziemy w pl rano wtorek popołudniu/wieczorem wracamy. Gdzie tu na wczasy jechac. Z reszta teraz mamy w tym interes :) I mój mąż jest bardzo rodzinny on bardzo chce jezdzic, ja tez tęsknię i nie ukrywam, ze fajnie jest zostawic Emi u babci a my zebysmy chociaz na glupie zakupy sami skoczyl. Oni zadowoleni a i my troszke luzu mamy. Fakt wyjazdy do pl kosztują wczasy allinclusiv mozna wykupić za tydzień pobytu w pl :) Ja chce w tym roku jechac gdzieś na wakacje, ale mojemu mężowi cos sie odmienilo.i mówi, ze nie wypoczniemy jak mi sie wydaje itp itd. Maj / czerwiec on ma prawie miesiąc wolnego ja mowie zeby nie jechac to pl tylko na wczasy we wrześniu bo finansowo mniej nas jakas Blugaria będzie kosztowala, ale no w maju mlodsza będzie za mala zeby ja zabierać na wczasy, a no i tu siedziec tez średnio. Tak wiec my mamy wczasy w pl. Tak naprawdę ja w pl w tym roku bylam raz 2 tyg i raz tydzień reszta wyjazdów 2-4 dni.

    Natusia roznie moze byc zostaly nie cale 2 miesiące. Oby nie, ale wiesz..

    201509284965.png
    201703075565.png
  • Natusia_mamusia Ekspertka
    Postów: 192 53

    Wysłany: 1 lutego 2017, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina to Twoja mama sporo przed terminem musi przyjechać?bo wlasnie Wy pójdziecie na poród a ktoś z Emi musi zostać :) No ta 2 zmiana Twojego Męża nieciekawa,bo bedziesz musiała dzieciaki sama wyszykować do spania,nakarmić,uspać,wieczory sama,a to rożnie bywa a wiadomo wieczorem to juz sie jest padniętym po całym dniu..
    Bedziesz teraz pewnie tez kp?ciekawe jak Emi zareaguje :D ? A na mechanika to pewnie na jakiegoś naciągacza trafiliście,tak to wlasnie czasem bywa wziasc 'polskich'fachowcow ze taniej niemieccy wyjdą :D Mi to do dzisiaj bokiem wychodzi i włos sie jeży na głowie,jak wzięliśmy polskich specjalistów do anteny i ile nas skasowali :|

    klz9tv73zduvfwch.png
    qb3c20mmbats3a28.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 1 lutego 2017, 23:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natusia ja po przeszlo 2 latach staran, op na szyjce macicy i lyzeczkowaniu do zera przez zly, agresywny wynik krebsversorgung, kilku miesiącach w kinderwunschzentrum na zastrzykach stymulujacych (z pcos, niedoczynnoscia tarczycy i insulinoopornoscia) zaszlam w ciaze ale niestety w 10tc poronilam, z moim poronieniem tez nie bylo latwo bo ciaza sie nie rozwijala a beta caly czas rosla, bylo duze ryzyko ze to cp wiec dalej kliniki lyzeczkowanie beta co 2 dni do tego konflikt serologiczny, pozniej oczekiwanie na @... po ty wszystkim wrovilam do kwz ale niestety organizm zaczal coraz gorzej reagowac na zastrzyki, musialam zwiekszac dawki, zeby wyhidowac jeden pecherzyk bralam juz prawie taka dawke jaka dziewczyny biora podczas przygotowan do ivf... bylam w tym wszystkim sama bo maz niestety caly tydzien w pracy... nie unioskam tego psychicznie i peklam w pewnym momencie... dla mojego pstchicznego zdrowia lepiej bylo zrobic przerwe bo czulam ze zaczynam popadac w depresje, zaczelam uciekac w prace i tak nie.mialam celu siedziec sama zalamana w pustym domu... do tego doszedl mega kryzys z mezem ze w pewnym momencue nie wytrzymalam i wyprowadzilam sie z domu... wrocilam bo chcialam ratowac to wszystko ale jest mi ciezko do tego trudny charakter.mojego meza niczego nie ulatwia... no i starania wlasnie w glownej mierze zaleza od tego jak nam sie ulozy...
    Chcialabym byc mama najbardziej na swiecie moj maz tez bardzo chce dziecka ale poki co raz to boje sie podejmowac taka decyzje zbyt szybko bo nie chce unieszczesliwic dziecka.jakby jednak miedzy nami sie jednak nie ukladalo a dwa bardzo boje sie zajsc znowu w ciaze... boje sie ze to sie wszystko znow powtorzy...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Magdalena2202 Autorytet
    Postów: 1188 257

    Wysłany: 2 lutego 2017, 00:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cierpliwa smutna twoja historia ... nie potrafię sobie wyobrazić co czujesz ale pewnie są kobiety które przeszły to samo i one napewno dały jakies wsparcie myślisz ze nie ma jakiś grup dla takich kobiet ?


    Ewelina jak robisz sofor Überweisung to przekierowywuje cię na strone gdzie musisz podać swoi nick i hasło do online konta potem mnie zawsze przychodzi na telefon ten tan czyli kod do wpisana ze ja to ja i gotowe kasa odchodzi z konta i czekasz . Masz niemieckie normalne konto i online ?

    Natusia
    Muszę się rozczarować mój syn mimo ze jeździmy do polski raz na pół roku dokładnie zna babcie dziadka i wujka . Jak tylko widzi ze pisze albo gadam z rodzicami na viber czy skypa wyrywa mi telefon i chce gadać . Jak się widzimy od razu ich poznaje biegnie z uśmiechem całuje i przytula . U mnie moi rodzice będę za równy tydzien na 10 dni wiec mam nadzieje ze tez wykorzystam trochę ten czas z mężem i gdzieś wyskoczymy chociaż szczerze u mnie to nic nie ma wiec trochę strach jechać dalej bo się Colin obudzi zanim wrócimy minie pół godziny a co chodzi o zasypianie budzenie to tylko mama . Czasem jak jedziemy do teściowej ona ma kino na przeciwko domu wiec tam bez stresu możemy isc czy na rynek na drinka bo 2 min i jesteśmy . Jeszcze co do wyjazdów do pl może inna sytuacja była by jak by mój mąż miał tam rodzine ale on wychowany turaj a tam mu się nudzi z nami i widać jak jedziemy gdzieś na urlop wraca szczęśliwy wypoczęty a z polski wiecznie zmęczony. W każdym razie ja już przywykłam
    I chętniej jeżdżę na urlop wypoczynkowy niż do polski . Wole właściwie jak moja rodzina przyjeżdża tutaj . Tu czuje się jak w domu a w Polsce jak gość . Jeszcze dwa lata temu było inaczej ale ostatnio się pozmieniało

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2017, 00:09

    klz9hdge0lglbc15.png

    dqpr9vvjo20nv5qb.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 2 lutego 2017, 00:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdalena no ja sie u mnie w okolicy z taka grupa nie spotkalam (nic na taki temat nie slyszalam)... w lipcu bylam na pierwszej rozmowie u psychologa (czekalam na ten termin od kwietnia) kwalifikujacej lub wykluczajacej do terapii... stwierdzila ze nie ma watpliwosci ze potrzebuje terapii ale od razu powiedziala ze czas oczekiwania jest naprawde dlugi... i tak czekam od lipca do dzis dzien kiedy w koncu bedzie miejsce zebym terapie mogla rozpoczac...
    Niestety pytalam u innych (choc wielu ich w mojej okolicy nie ma) terminy wszedzie tak samo odległe i trzeba czekac...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Magdalena2202 Autorytet
    Postów: 1188 257

    Wysłany: 2 lutego 2017, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety terminy w takich poradniach są długie tak samo jak w Polsce jak i tu nie da się ukryć ze w dzisiejszych czasach dużo ludzi potrzebuje pomocy . Absolutnie ze uważam w tym nic złego lepiej dać sobie profesjonalnie pomoc nic szukać kolejnej osoby gdzieś w piwnicy ... ja osobiście tez miałam momenty w życiu gdzie byłam jyz bardzo blisko robienia sobie terminu . Ale najważniejsze ze ci pomogą w tobie będzie lepiej :) trzymam kciuki oczywiście żeby wszystko ułożyło się po twojej myśli i nigdy nie była jyz smutna :) kochana życie jest za krótkie i za piękne . Z dzieckiem sie uda zobaczysz :)

    klz9hdge0lglbc15.png

    dqpr9vvjo20nv5qb.png
  • Endokobietka Autorytet
    Postów: 3166 1534

    Wysłany: 2 lutego 2017, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natusia_mamusia bardzo kontrowersyjne to wrzucenie dziecka do wody. My chodzimy na basen od 3 miesiaca zycia raz w tygdoniu (wiadomo czasem wypada z powodu choroby itp) + do tego 2 razy w roku urlop basenowy. Mimo to Jas ma Respekt do wody, nie boi sie, ale nie robi glupot. Jak obserwuje niektore dzieci to nie wiem czy naprawde jest lepiej jak skacza bez niczego na gleboka wode nie umiejac plywac. Tydzien temu na lawce siezdialam z ojcem, ktory byl przerazony ze jego dziekco tak wskakuje wszedzie, bo opowiadal ze naprawde przy kazdym zbiorniku wodnym musza uwazac i ze wycieczka do portu wogole nie wchodzi w gre bo by tam wskoczyl, raz im skocyzl na pupe do wody 5 cm i sie bali ze kregoslup polamal.
    Jas z rekawkami umie plywac od ok 8 miesiaca zycia, od okolo 1,5 roku nie trzeba go trzymac ani asekurowac (wiadomo ze jestesmy non stop obok), ale basen sprawia juz wiecej przyjemnosci jak mozesz plywac obok, a nie ciagle podtrzymywac.
    Na obecnym kursie rekawki sa zabronione dzeci plywaja z deseczka albo z makaronem piankowym.

    17u93e5exqfllrog.png
  • Endokobietka Autorytet
    Postów: 3166 1534

    Wysłany: 2 lutego 2017, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa niestety psycholog to kolejki miesieczne, mialam juz 4 skierowania, ale ani razu ni eudalo mi sie umowic czegos mniej odleglego niz 6 miesiecy, a w sumie moglam, bo od 1 skierowania minely juz 2 lata :(

    17u93e5exqfllrog.png
  • Natusia_mamusia Ekspertka
    Postów: 192 53

    Wysłany: 2 lutego 2017, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa bardzo współczuje i trzymam kciuki zeby poukładało Wam sie z Mężem i zeby udało sie Tobie zajść w ciąże :* Nie znam Waszej sytuacji,ale wydaje mi się ze problemy małżeńskie tez mogą wynikać z tego,ze chcielibyście byc rodzicami,a nie wychodzi....Co do terapi to szok,ze tyle trzeba czekac :O

    Magdalena a czemu miałabyś mnie rozczarować? :O szczerze powiedziawszy mi to obojętne czy Twój syn zna Twoja rodzine i ile razy jeździsz do PL.Zadalas pytanie to Ci odpowiedziałam jak to u nas wyglada i tyle,kazdy jeździ gdzie chce i ile chce :D Mój syn zostaje z moja mama bez problemu jeszcze nie mielismy takiej sytuacji żebyśmy musieli wracać.

    klz9tv73zduvfwch.png
    qb3c20mmbats3a28.png
  • Magdalena2202 Autorytet
    Postów: 1188 257

    Wysłany: 2 lutego 2017, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natusia
    Próbowałam tylko powiedzieć ze to nie zależy jak często jeździ się do polski to dziecko zna dziadków . Są takie formy kontaktu jak skype ze serio moje dziecko zna doskonale dziadków . I każde dziecko jest inne widocznie twój zostanie z każdym mój syn jak napisałam do spania tylko mama . Nawet jak tata przyjdzie do niego w nocy jak się przebudzi wola mama .
    I jest mi to obojętnie niech sobie każdy jeździ ile chce do polski ja wole mój wolny czas urlop męża i pieniądze wykorzystać na noc pożytecznego coś zobaczyć przeżyć odpocząć .
    Potem się mówi na tych co mieszkają w Niemczech a co chwile w Polsce rozwalają kasę dupne Niemcy wiadomo z czego się to wzięło :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2017, 10:41

    Endokobietka, MonikaDM lubią tę wiadomość

    klz9hdge0lglbc15.png

    dqpr9vvjo20nv5qb.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 2 lutego 2017, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki dziewczyny :*
    Dam rade zawsze daje to i tym razem jakos musze!
    A terminy fakt baaardzo odlegle ale czekam cierpliwie i sie nie poddaje!

    Endokobietka lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 2 lutego 2017, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do wyjazdow do pl to ja jezdze rzadko raczej max raz do roku i dobrze mi z tym... moja mama tez przyjezdza tutaj wiec z dwa razy do roku sie widujemy...
    Wiadomo ze to zalezy wszystko od tego kto jak bardzo jest zwiazany z rodzina i jaka ma sytuacje, a tez i czesto w jakiej czesci de mieszka i skad w pl jest bo u niektorych czestotluwosc tez ma pewnie znacze w kilometrach jakie musi przebyc...

    Natusia zazdroszcze, jakbym byla znad morza to pewnie tez bym czesciej do pl jezdzila zeby chociazby wiekszosc dnia spedzic z ksiazka na plazy... to bylby mega wypoczynek plus odwiedziny... niestety u mnie rodzina moja i mojego meza o spory kawalek iddalona a kazdy sie chce nacieszyc wiec wiekszosc czasu w aucie i odwiedzinach... ja w pl zuoelnie nie odpoczywam...

    Natusia_mamusia lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Ewelina1989 Ekspertka
    Postów: 778 63

    Wysłany: 2 lutego 2017, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdalena to juz kumam to jak na allegro. Mam tez de konto internetowe. Dzieki
    Fakt skoro twój mąż nie ma w pl rodziny to nie ciagniecie tam oboje wiec inaczej.
    My tez nie mamy aż tak daleko nie cale 800km wiadomo blisko nie jest, ale do przezycia.

    Natusia dzis bylismy u lekarza wszystko ok teraz wizyty co 2 tyg będziemy patrzec jak to wygląda. Narazie ustalone ze mama przyjezdza tydzień przed terminem. Mąż na mój pobyt w szpitalu dostanie wolne. Jakby mama nie zdazyla przyjechac to mam znajoma, która kilka godzin mogla by z nią zostać jeśli będzie dostępna. Najwyzej zabierzemy mala ze sobą :)
    W tych wieczorach na początku najbardziej balam sie kompania karmienia, ale Emi siedzi w wannie bawi sie a ja robie cos w lazience wiec i druga będę mogla odrazu kąpać. Juz mam fotel u malej w polojudo karmienia malej, zeby Emi mogla sie bawic u siebie i ja karmić. Tylko kolek sie obawiam. A i dzieci tez codziennie kąpać nie trzeba. Ewentualnie zmienimy godziny kąpieli wszystko zależy jaki rytm będzie miala Eliza narazie ona w ogóle nie spi. W brzuchu :)

    201509284965.png
    201703075565.png
  • Natusia_mamusia Ekspertka
    Postów: 192 53

    Wysłany: 2 lutego 2017, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina no pewnie wszystko się da,grunt to dobra organizacja :) Ja zauważyłam,ze czesto mam lepsza organizacje pracy jak Męża nie ma niz jest w domu,wtedy wiem ze musze liczyć tylko na siebie,spinam poślady ogarynam i jeszcze zdążę sie ponudzic ;)

    Cccierpliwa a myślisz o In vitro?wchodzi to u Was w grę w ogóle?co do tych terminów u psychologa to masakra jakaś przeciez jak ktos ma jakiś problem,to nie powinien tak długo czekac,bo przez te pare msc to moze sie juz depresji nabawić..

    PS Magda my nigdy na noc małego nie zostawiamy,jeden jedyny raz to jak na wesele szliśmy,ale nasz synuś sie w nocy raczej nie budzi :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2017, 13:47

    klz9tv73zduvfwch.png
    qb3c20mmbats3a28.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 2 lutego 2017, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natusia u nas wchodzila kazda mozliwa opcja zaplodnienia... bylismy gotowi i otwarci na wszystko... nawet w cyklu kiedy sie udalo lekarz wystawil nam juz behandlungsplan do iui jakby sie jie udalo zeby id kolejnego cyklu z iui ruszac... ale po poronieniu stwierdzil ze jak sie udalo raz to by zrobil 3 podejscia tylko stymulacja i jak nie wyjdzie wtedy iui... tylko ja juz psychicznie nie udzwiglam tego trzeciego razu...
    A co do terminow prawda sa strasznie dlugie... a ja teraz o ile troche spokojniejsza jestem tak na przelomie wiosna/lato bylam w bardzo zlym stanie i czekalam na ta pierwsza kwalifikujaca wizyte jak na zbawienie...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 lutego 2017, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cierpliwa ja caly czas trzymam za Ciebie kciuki od poczatku i teraz nie tylko za ciążę. Strasznie silna z Ciebie dziewczyna i życzę Ci zeby cale Twoje cierpienie zostało Ci wynagrodzone. A niech przykład mojej koleżanki doda Ci otuchy: ma przepukline przełyku, jest po operacji i musiala brac silne leki które troche wyniszczyly jej organizm, do tego problemy z nerkami. Nie mogla zajsc w ciaze, miala problemy z droznoscia jakowodow i cos z tarczyca. Miala ciążę pozamaciczna, poronila dwie inseminacje, a przygotowania do nich (leki) przechodzila tragicznie. Juz chciala sie poddac ale dala sie namowic lekarzowi na ostatnią inseminacje (gdyby nie wyszlo zostaloby jej invitro lub adopcja), teraz ma 1,5 roczna córeczkę, ciaze miala książkową, tylko nie mogla brac tych leków na przepukline i to jej doskwieralo ale dala rade. Mala jest zdrowa i jest ich cudem. Od meza po porodzie uslyszala, ze ich corka jest dla niego najpiekniejszym prezentem bo on juz sie pogodzil z tym ze nigdy nie bedzie ojcem. Ona właściwie tez się poddala, to lekarz namowil ja na ostatnia probe. I Tobie sie uda, wierzę w to mocno!!

  • Ewelina1989 Ekspertka
    Postów: 778 63

    Wysłany: 2 lutego 2017, 23:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a jak mam znaleźć ta krabellngruppe ( nie wiem jak sie pisze) w mojej okolicy?

    201509284965.png
    201703075565.png
‹‹ 848 849 850 851 852 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ