Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Czytam co piszecie o tych paszportach itd. i chciałabym się upewnić czy dobrze to rozumiem:
- jak urodzę w DE dziecko, to muszę wyrobić tu niemiecki akt urodzenia
- z tym aktem mogę wyrobić tymczasowy paszport dla dziecka w konsulacie, na którym dziecko może się poruszać z nami poza De, tak?
- w Polsce trzeba załatwić akt urodzenia dla dziecka, zameldowanie (?), pesel i paszport normalny dla dziecka, tak?
Oby dwoje mamy obywatelstwo polskie, nie mamy niemieckiego ani nie przysługuje nam prawo do starania się o takie, jesteśmy małżeństwem i te same nazwiska.
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
A ja dzisiaj po wizycie maleństwo ma już 5 cm od główki do pupki nóżki pięknie dwie fikały i uciekał mały łobuz
moja lekarka wprowadziła nowości można wykupić usg na cała ciąże za 150€ w tym nawet 3D/4D wiec od razu wzięliśmy
Następna wizyta za miesiąc.Alphelia, annaki, Monika_DM, gondi lubią tę wiadomość
-
Magdalena super ze z maluszkiem wszystko dobrze! to u mnie tez co wizyte mam usg 3d i 4d lekarz we wszystkich wymiarach sprawdza maluszka hehe i zdjecia zawsze w 3d dostaje... ale.poki co wszystko na kk mam... wykupic tez mozna za 30€ dodatkowe usg ale narazie mam co wizyte wiec nie mialam jeszcze potrzeby...
Alphelia nie pomoge jak to sie zalatwia wszystko bo u nas mozemy wszystko w de wyrobic wiec jakos nie szukalam infoWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2018, 14:39
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Izooolka89 wrote:Monika_DM napisalas ze lekarz ci opowiadal o cc i np czy twoj maz mogl byc obecny na sali. I ciekawi mnie - mogl byc?
Tak. Mąż był cały czas przy cięciu. Nie mógł być tylko podczas znieczulenia w kręgosłup ale tak to cały czas
Mam nadzieję że tu trafisz lepiej. Ja zrodziła w poniedziałek i mieliśmy USC do domu w piątek tylko malemu nie spadalo crp i miałam do wyboru albo iść w piątek do domu i małego zostawić, albo zostać z nim do wtorku i dlatego m y byliśmy 8 dni w szpitalu ale dla mnie to było hak wakacje. Dzień po mojej cc czyli we wtorek dali mi dziewczynę też po cc do pokoju, i pielęgniarka sama przyszła po jej córkę, mówiąc że ona powinna się wyspać a mała tylko placze i obie będą wymeczone. A i ja też spać nie mogłam. Ona mniej się ruszyła, cały czas tylko leżała w łóżku i była mniej sprawna niż ha i też ją w piątek puścili do domu czyli była od wtorku do piątku. -
Pamiętajcie tylko że Akt urodzenia w Rathaus/Einwohnermeldeamt, czy co tak jazdę miasto ma, trzeba wyrobić w ciągu 7 dni od urodzenia dziecka. My dostaliśmy taki dokument z danymi małego że szpitala i z tym mąż pojechał wyrobić Geburtsurkunde. Wiem, że niektóre szpitale wysyłają to już do Rathaus.
-
Alphelia wrote:Czytam co piszecie o tych paszportach itd. i chciałabym się upewnić czy dobrze to rozumiem:
- jak urodzę w DE dziecko, to muszę wyrobić tu niemiecki akt urodzenia
- z tym aktem mogę wyrobić tymczasowy paszport dla dziecka w konsulacie, na którym dziecko może się poruszać z nami poza De, tak?
- w Polsce trzeba załatwić akt urodzenia dla dziecka, zameldowanie (?), pesel i paszport normalny dla dziecka, tak?
Oby dwoje mamy obywatelstwo polskie, nie mamy niemieckiego ani nie przysługuje nam prawo do starania się o takie, jesteśmy małżeństwem i te same nazwiska.
-
Tak jak już napisano, akt można umiejscowić przez konsulat i wystąpić o pesel i paszport.
Robiąc go w pl też trochę to trwa (na umiejscowienie i nadanie nr pesel czekałam ok 10 dni, później wizyta u fotografa i u.wojewódzkim (czas oczekiwania na paszport do 4 tyg), podobnie czeka się na dowód os. W tym czasie dziecko jest bez dokumentów i za bardzo nie może podróżować.
Składając dok do aktu ur wnioskujcie od razu o akt/akty wielojęzyczne (ich nie trzeba tłumaczyć). Są dodatkowo płatne (chyba coś ok 15€ płaciłam przy córce) -
Monika_DM wrote:Kinga to skoro musisz to ok. Ja bym napisała do NFZ maila. Zgodnie z polskimi przepisami mają 7 dni na odpowiedź. A autem czy samolotem? Pytam bo większość linii lotniczych raczej nie wpuści Cie ba pokład.
Na razie czekam jeszcze na pisemną odpowiedz z Kk, bo co rozmowa tel, to dostaje inne odpowiedzi. -
Alphelia wrote:Czytam co piszecie o tych paszportach itd. i chciałabym się upewnić czy dobrze to rozumiem:
- jak urodzę w DE dziecko, to muszę wyrobić tu niemiecki akt urodzenia
- z tym aktem mogę wyrobić tymczasowy paszport dla dziecka w konsulacie, na którym dziecko może się poruszać z nami poza De, tak?
- w Polsce trzeba załatwić akt urodzenia dla dziecka, zameldowanie (?), pesel i paszport normalny dla dziecka, tak?
Oby dwoje mamy obywatelstwo polskie, nie mamy niemieckiego ani nie przysługuje nam prawo do starania się o takie, jesteśmy małżeństwem i te same nazwiska.
Ja mam to samo i z chęcią się dowiem! -
Czyli kiedy załatwię akt urodzenia wielojęzyczny tutaj, to już nie muszę mieć aktu polskiego, zgadza się? Muszę się zastanowić gdzie lepiej to wyrobić, bo nie mam tak blisko konsulatu w Niemczech, a w Polsce mogę to zrobić jakoś na raty lub z czyjąś pomocą, skoro tyle czasu to zajmuje.
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Mi sie wydawalo, ze akt trzeba w polsc eumiejscowic, aby dziekco nabylo oficjalnie obywatelstwo polskie, wiem ze w moim przypadku tak bylo, ale my mamy podwojne, wiec zdiecko po urodzeniu mialo tylko niemieckie, a po umiejscownieniu nabylo tez polskie.
-
Trzeba jeszcze się dowiedzieć w usc bo ja miałam akt wielojęzyczny a w usc do umiejscowienia Panie zyczyly sobie tłumaczenia tego aktu u tłumacza...co było bez sensu ale.mowily że tak.ma.byc i już z kolei jak pytałam a co w przypadku gdy to konsulat się do nich zgłasza z taką prośbą to jak przyjmują to mówiły że konsulatowi się nie odmawia i.przyjmuja o taki nonsens w Polsce jak z większością rzeczy..
Acha i u mnie wniosek o umiejscowienie i odebranie peselu mogła załatwić mama, wystarczyło tylko pisemne upoważnienie takie podpisane przeze mnieAlphelia lubi tę wiadomość
-
annaki wrote:Izolka to w takim razie nie ma podstaw żeby dziecko dostało niemieckie obywatelstwo ale nie wiem czy będzie miało dwa polskie i drugie po Twoim partnerze czy jedno po jednym z rodziców no to byś musiała się dowiedzieć. W konsulacie paszport zrobisz na podstawie niemieckiego aktu ur.bo dziecko urodzone tutaj. To konsulat może w twoim imieniu zgłosić się do pilskiego usc i załatwić umiejscowienie aktu i pesel. Pierwszy paszport tymczasowy jest bez peselu. Ale wszystko dokładnie możesz się dowiedzieć i upewnić w najbliższym konsulacie/ambasadzie i nie martw się bo tam się dogadaasz po polsku. Ja będę załatwiać w Monachium ale jeszcze się za to nie wzielismy bo w sumie na razie nie jedziemy do pl. Z pierwsza córka wszystko robiłam w pl a do pl jechaliśmy tylko z aktem ur.ale w sumie tak teraz myślę że na wlasne ryzyko...
Co do cc to u mnie też był mąż, w szpitalu pytają wcześniej i to chyba tu nie jest żadnym problemem, jak wyjęli małą to poki mnie szyli to on ją trzymał kolo mojej twarzy potem poszedł ż położną na ważenie mierzenie i ubranie, a na poopeacyjnej mialysmy kontalt skora do skóry przez jakieś 2 godz. Później ja chciałam się zdrzemnąć a mój mąż ż małą byli już w pokoju. U mnie leży się 6 dni bo dają klamry zamiast szwów i dlatego tak długo ale wiem że w innych szpitalach krócej 3-4 dni. Opieka po cc super. Leki przeciwbólowe dają co chwilę więc bólu nie zdążysz poczuć, puonizacja też ok bo wcześniej zastrzyk i dopiero na spokojnie. Pielęgniarki na zawołanie dzień i noc, opiekują się i Tobą i dzieckiem, dziecko można na pierwsze noce dać do nich bo wiadomo nie jesteś w stanie wstawać itp, na karmienie przywożą. Ja teraz miałam małą cały czas ale jak trzeba było przebrać itp to dzwoniłam albo same w między czasie przyszły i zabrały.
O klamrach nigdy nie slyszalam, mialam normalne szwy. Jakis zastrzyk przed pionizacja czy leki przeciwbolowe to dla mnie nowosc. Ale dobrze wiedziec ze lezy sie nawet tydzien. Nie znosze szpitali i wole sie nastawic na dluzszy pobyt. W pl ordynator jak widzial moje postepy to powiedział ze w piatek pojde do domu. Pech chcial ze on konczyl zmiane i przyszedl jakis zakompleksiony dr i stwierdzil ze do pon nie mam szans wyjsc (syn sie urodzil w nd a ja nie bylam w zyciu tak zmeczona - pisalam ze nie spalam nocami bo trafialy mi sie strasznie czepliwe pielegniarki i marzylam by isc do domu bo w szpitalu nie moglam liczyc na zadna pomoc) -
Izoolka to ja Ci powiem, że w 109% mogę się podpisać pod tym co pisała Annaki bo ja miałam rąk samo w szpitalu. Dla mnie na serio pobyt w szpitalu był jak urlop. Często nawet mi się nudziło
Endokobietko bo rąk jest z tym obywatelstwem. My jeszcze nie umiejsciwilismy aktu Vincenta w PL (nie wiem czy w ogóle będziemy to robić), i on ma tylko niemieckie. Ale jak dziecko do niemieckiego praw nie nabywa to wtedy dopóki się nie umiejscowi Aktu w PL jest bez obywatelstwa? -
Gdzies znalazlam info ze my polki jako mieszkanki ue mamy prawo do nieograniczonego pobytu w de zatem nie musimy miec praw do nabycia niemieckiego obywatelstwa np po czlonku rodziny ani tez nie musimy miec 8 lat stalego pobytu, lecz glowy za to nie dam.
Alphelia - ja widze paszporty tak - albo zalatwia wszystko konsulat (musialabys go odwiedzic min 2 razy) albo sama zalatwiasz sobie w pl czyli umiejscawiasz niemiecki akt urodzenia w usc (ktory dostaniesz kilka kopii od szpitala, niektore szpitale od razu wysylaja egzemplarz do ratusza celem meldunku). Nasze polskie usc chca tlumaczonego aktu i jak juz bedziesz miala przetlumaczony to dostaniesz juz polski od usc i dopiero idziesz do wojewodzkiego ze zdjeciem i wnioskiem. Dla mnie to trochę dlugo i wymyslilam jeszcze inny sposob - tu w niemczech po porodzie wyrobie tymczasowy paszport by bez problemow pojechac do pl. W tym czasie zaraz po porodzie gdy bede miala niemiecki akt to go wysle mamie do pl zeby go przetlumaczyla i zlozyla tlumaczenie w usc (jesli ta pani z usc przyjmie bo straszna z niej sluzbistka i jak sie uprze ze ma byc rodzic tak koniec, nie wytlumaczysz) zaoszczedzając sobie tym samym kilka dni (bo tlumaczenie i oczekiwanie na usc). Takze jak juz sie zjawie w pl to zamierzam odebrac polski akt ur i reszte juz bede zalatwiac niestety w de. Taniej i latwiej w pl ale ja bede max 10 dni w kraju wiec moge nie dostac w tym czasie paszportu a sam czas oczekiwania w pl na paszport to do 4 tyg (podobnie w de, dluzej jesli konsulat zalatwia 'za ciebie').Alphelia lubi tę wiadomość
-
Oczywiscie i taniej w pl ale koszty mnie juz nie interesuja. Jesli zas pani z usc nie przyjmie tlumaczenia niemieckiego aktu ur od mojej mamy to tez nic nie trace bo bede kontynuowac w de. Kolejnym powodem dlaczego w de (skoro w pl jest latwiej) to na przyklad to ze musialabym miec zgode (nie upowaznienie) do odbioru samodzielnie, tzn bez drugiego rodzica. Warto o tym pamietac gdybys wyrabiala paszport w pl, bo w wojewodzkim musza byc oboje rodzice lub zgoda drugiego na odbior dokumentu przez pierwszego malzonka. Co do dowodu osobistego to na 100% wiem ze moze go odebrac tylko jeden rodzic.
-
Izooolka z tego, co piszesz, to w takim razie nie ma sensu uzyskiwać z ratusza w De międzynarodowego aktu urodzenia, skoro i tak trzeba to ekstra tłumaczyć na polski. Bo jeśli w Polsce mają nie akceptować międzynarodowego aktu urodzenia, to szkoda tracić pieniędzy na jego kopię i lepiej wydać to od razu w przetłumaczenie u tłumacza. Najwyżej też tak jak Ty spróbuję najpierw z tym umiejscowieniem aktu urodzenia w Polsce przez kogoś i później jakoś to tak zaplanować, żeby na jednej krótszej wizycie w Polsce móc te papiery załatwić, bo raczej też za długo w Polsce nie będę, o ile w ogóle będę w niedalekim czasie po porodzie.
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Izoolka żeby dostać niemieckie obywatelstwo pewne warunki jednak spełnić trzeba, między innymi pobyt 8 lat, krócej w takich przypadkach jak mój, gdzie mój mąż ma obywatelstwo niemieckie i po 3 latach pobytu tutaj jako małżeństwo mogę się starać o obywatelstwo. Ot tak nikt go nie dostanie tylko dlatego, że tu przyjechał i tego chce. Ja aktualnie czekam na ostatni papier z Deutsche Rentenversicherung i będę składała komplet papierów i uwierz mi, że trochę tego jest. Dodatkowo po rozmowie w urzędzie, miła Pani urzędniczka powiedziała,że od pewnego czasu się pozmieniało i na decyzję czeka się dłużej i jest więcej odmów, ale stwierdziła też, że ja nie muszę się o odmowę obawiać raczej. Wydaje mi się, że bardziej sprawdzają dokumenty ze względu na uchodźców i to przez nich jest więcej odmów.
-
Dziewczyny to jest bezpodstawne, że jakiś urzędnik nie akceptuje międzynarodowego dokumentu. Jeżeli ktoś by mi odmowil to poprosiłabym o podstawę prawną takiego postępowania i o rozmowę z przełożonym.
Problemem dla Polskiego urzędnika może być szata graficzna ale nie ona jest najważniejsza tylko zawartość. A pewnie urzędnik hak zobaczy cis bo ma kolor inny niż standard to jest na "nie". Nie dajcie się. Tak pokrótce:
http://www.rp.pl/artykul/1189792-Odpis-aktu-urodzenia-wielojezyczny-nie-wymaga-tlumaczenia.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2018, 17:28
-
Alphelia wrote:Izooolka z tego, co piszesz, to w takim razie nie ma sensu uzyskiwać z ratusza w De międzynarodowego aktu urodzenia, skoro i tak trzeba to ekstra tłumaczyć na polski. Bo jeśli w Polsce mają nie akceptować międzynarodowego aktu urodzenia, to szkoda tracić pieniędzy na jego kopię i lepiej wydać to od razu w przetłumaczenie u tłumacza. Najwyżej też tak jak Ty spróbuję najpierw z tym umiejscowieniem aktu urodzenia w Polsce przez kogoś i później jakoś to tak zaplanować, żeby na jednej krótszej wizycie w Polsce móc te papiery załatwić, bo raczej też za długo w Polsce nie będę, o ile w ogóle będę w niedalekim czasie po porodzie.