Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Magdalena oczywisce ze malo 4000 brutto jest dla nich malo i chca 6% ale nie mniej niz 200 euro, tez bym chciala takie podwyzki dostawac.
Na samym starcie podstawy jest u nas teraz 2600, ale one maja duzo dodatkow i nikt takiej pensji nie ma.
Jeszcze raz podkresle, ze fotelik tez trzeba do modelu auta dopasowac.
My jezdzimy raz do roku do Polski, pare razy w roku na mini urlopy, albo wycieczki, raz w tygdoniu na basen 5 km, a tak to w sumie Jas malo jezdzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2018, 11:17
-
Endokobietka ehhh niektorzy ile by nie mieli bedzie malo
Magdalena oj tak chociaz pulsujace serduszko zobaczyc to juz ulga... a nozki czy raczki malej uwielbiam ogladac na usg juz takie duze a dopiero taka mini w brzuszku byla...
Powiem ci ze odkad mala czuje to i tak latwiej mi czekac na te wizyty bo wczesniej to sraczka normalnie pomiedzy...
Dzis na usg tez dobrze pewnosc co do plci zostala ale zrobil szybkie usg z racji ze wczoraj mialam dokladne... za 4 tyg kolejna wizyta i glukoza
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Endokobietka o tak zawsze największe problemy maja ci co zarabiają w cholerę . Może trzeba ich wysłać do polski na szkole przetrwania za 1500 zł na miesiąc
Cierpliwa to fakt . Czuje ruchy od ponad tygodnia i teraz o wiele lepiej
każdego wieczora dostaje kopniaki
-
Dziękuję za fatyge Endokobietko. No właśnie to jednak indywidualne i sztywno nie można się trzymać centymetrów czy wagi.
U mas też te co zarabiają najwięcej o każdy cent potrafią awanturę zrobić. Ostatnio koleżance się zebrało bo zamiast 1,5 godziny wpisała 0,5 godziny co w ostateczności sprawiło że tamta zarobiła niecałe 2€ mniej...a jej wypłata była w okolicach 4500€ netto!!!
-
Magdalena teraz wkoncu nie swiruje tak bardzo jak mam przerwe miedzy wizytami bo na poczatku stres mega byl... teraz na uag ide z radoscia ze podejrze mala a nie ze stresem czy serduszko nadal bije...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cierpliwa wiem ze zanudzam z wózkami cię już haha ale masz racje ... byłam wczoraj oglądać na żywo wszystkie modele które mnie interesują i bugaboo super piękny ale do koszyka na zakupy dała bym radę wcisnąć tylko coś płaskiego jak ser czy szynkę .
Joolz day 2 piękny we wszyskich ale jednak cena odpycha . Nowy plus torba na rzeczy 1100 przesada używane trzymia się twardo koło 700-800€ totalnie za drogo na pare msc używania bo pewnie na wiosnę kupię jakaś super spacerówkę 3828 razy lżejsza . Mutsy evo albo Igo przemawia ale muszę porozgląda się za używanymi w fajnej cenie i oczywiście druga opcja to ten Maxi Cosi adorra z tym ze bardzo bardzo mało używanych jest .
-
Magdalena dobrze ze Joolz odpycha cenowo bo nie polecam
o ile w sklepie jakoa sie prowadzi o tyle w normalnych warunkach jeden spacer i zastanawialam sie za co moja kuzynka dala taka kasiure bo amortyzacja w parku zadna a podbijanie w zapakowanym wozku koszmar jak dla mnie...
A Adorra i Mutsy fajne wozeczki wiec mam nadzieje ze znajdziesz cos w super cenie i stanie bo masz racje szkoda przeplacac na ta chwile
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Dziewczyny czy któraś z Was orientuje się ile kosztuje wykonanie prywatnie badania beta hcg w Niemczech. Jestem w ciąży. Wg ostatniej @ jest to mój 5t4d ciąży. Mieszkam w Danii A oni tutaj żadnych badań takich jak beta nie zlecaja. Robili mi tylko z moczu i na poziom TSH z krwi i tyle. Myślę aby jechać do Niemiec bo mieszkam blisko granicy i tam zrobić. Orientuje się którąś jaki koszt takich badań
-
Nie wiem ile konkretnie beta kosztuje, ale za hormony płaciłam 20-25€+ pobranie 5-10€. Z tym że tu raczej krew pobierają w przychodni i tylko na wyraźne zlecenie lekarza (musiałam się prosić, nawetjak płaciłam prywatnie), więc dojdzie ci koszt wizyty lekarskiej, No chyba ze uda ci się znaleźć laboratorium z punktem pobrań.mindusia87 wrote:Dziewczyny czy któraś z Was orientuje się ile kosztuje wykonanie prywatnie badania beta hcg w Niemczech. Jestem w ciąży. Wg ostatniej @ jest to mój 5t4d ciąży. Mieszkam w Danii A oni tutaj żadnych badań takich jak beta nie zlecaja. Robili mi tylko z moczu i na poziom TSH z krwi i tyle. Myślę aby jechać do Niemiec bo mieszkam blisko granicy i tam zrobić. Orientuje się którąś jaki koszt takich badań
-
Zalezy czy uda ci sie znalezc przychodnie gdzie zrobia ci to badanie na "zyczenie"mindusia87 wrote:Dziewczyny czy któraś z Was orientuje się ile kosztuje wykonanie prywatnie badania beta hcg w Niemczech. Jestem w ciąży. Wg ostatniej @ jest to mój 5t4d ciąży. Mieszkam w Danii A oni tutaj żadnych badań takich jak beta nie zlecaja. Robili mi tylko z moczu i na poziom TSH z krwi i tyle. Myślę aby jechać do Niemiec bo mieszkam blisko granicy i tam zrobić. Orientuje się którąś jaki koszt takich badań
U mnie np nigdzie nie ma szans i w kazdej owszem krew pobiora ale tylko na wyrazne zlecenie gina
Tutaj prywatne labo to cos prawie niespotykanego
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Hej dziewczyny. Ja znowu z problemem karmienia. Mala dzis daje mi rowno w kosc - placze co 10-15 minut. Dam piers, ssie np 10-15 minut i usypia wypuszczajac sutek. Czasem nie slysze zeby pila tylko tak jakby po prostu ssala sutek (jak smoczek). Kiedy skonczy "jesc" to odbeknie sie jejpare razy i gdy juz ja po parunastu minutach poloze to za 10 minut znow sie budzi z placzem i szuka piersi. Staram sie ja pobudzac jak przysypia. W piatek byla u mnie ta doktorka czy polozna i po scisnieciu sutka mleko siknelo strumyczkiem. Chodzi mi o to ze ja mleko mam, a dziecko nie moze sie najesc i usnac na 2 godziny. Od rana staje na rzesach zeby dziecko pojadlo jak nalezy bo to jej dzisiejsze jedzenie to męka i dla niej i dla mnie.
Dodam ze nie uzywam butelek, smoczkow, kapturkow otp. Tylko piers.
Co moze byc przyczyna ze ona nie moze sie najesc i usnac? Jakies pomysly ? -
Izooolka ja bardzo nie pomoge bo bez doswiadczenia ale tak na teorie to zgadzam sie z Magdalena widocznie ma silny odruch ssania i potrzebuje czegos do ciumkania a nie jesc moze sie najada ale potrzebuje miec pocieszyciela...
Ja bym pewnie odciagnela mleko i dala z butli zeby zobaczyc ile zje i czy bedzie dluzej spokojna i jak nie to znaczy ze moze faktycznie amok a jakby spala dlugo po tym to może jakos zle lapie...
Ale ja to ja...
U kuzynki meza tak bylo ze karmila mleko sikalo a malg sie darl i nie przybieral za bardzo polozna kazala dokarmiac a ostatecznie sie okazalo po tym jak jej sioatra widziala jak ona karmi ze maly nie do konca odpowiednio lapie sutek i dlatego cale zamieszanie...
A znow deugi synek co chwile marudny bo wlaanie chce sobie tylko pociumkac...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Spróbuj trochę przeciągać pory karmienia (u nas cuda działał spacer w chuście, bo smoczek ssała tylko chwilę), po tyg nauczyła się ładnie jeść co 2,5-3 h. Położna radziła by przeciągać tyle ile się da, do momentu gdy płacz daje się utulić, jak już nic nie działa, to wtedy od razu karmić). Przy czym u nas wydłużenie odstępu między karmieniami pozytywnie wpłynęło na ulewanie, ale nie zmniejszyło potrzeby bliskości więc potrzebna była chusta lub kładłam się na drzemki z córką (tylko tak spała te 2-3 h i wstawała wyspana, inaczej była bardzo marudna, bo ciągle się wybudzała. Odłożona do łóżeczka spała góra 5-10 min. A i czasem zostawiałam przy niej coś swojego np koszulkę od piżamy i mogłam iść pod prysznic (ale to działało tylko w naszym łóżku, w typowym łóżeczku dziecięcym nic nie działało. Poza naszym łóżkiem potrafiła jeszcze spać w hamaku i bujaczkuIzooolka89 wrote:Próbowałam dac smoka ale wypluwa. Pospala 2h pod wieczor. Zobaczymy noc...
Inna sprawa to postaraj się spr co dziecko wybudza (może ma za silne odruchy i np ręce spadają jej na twarz) wtedy może pomóc otulenie, albo może ma jakaś nadwrażliwość (starszą córkę wybudzał każdy szmer, ale za to jak trafiłysmy na dobry szum, to problem się wywliminował, bo do spania był włączany).
Kolejna sprawa to może ma jakieś problemy gastryczne np refluks, wzdęcia itp.i to je wybudza (refluks wygląda mniej więcej tak-dziecko zaczyna kwękać, a później mocno płakać, towarzyszy temu taki charakterystyczny ruch szczęką, jakby dziecko jadło chciało połknąć niewidzialny pokarm. Czasem wszystko kończy się udaniem, ale nie jest to regułą. Z moich obserwacji dzieci z refluksem b.niechętnie leżą na brzuchu na twardej powierzchni, typu panele i od razu zaczynają b.wrzeszczeć, za to chętnie leżą na brzuchu mamy czy na materacu łóżka
-
Izoolka
My mieliśmy na początku plan nie szczepić na wszystko ale lekarz jasno powiedział ze jak nie zaszczepimy to do niego więcej chodzić nie możemy . Mały szantaż .
Terminy masz wypisane na książeczkę zdrowia umawiasz się tak samo jak na bilanse (U1 , U2...)
-
Ja dzis zamowilam wozek... jakos w czerwcu ma byc
wiec kolejna rzecz odhaczona
Monika_DM, Alphelia lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Izoolka ja szczepilam tak jak lekarz prowadził plus dodatkowo MeningokokkenB.
W zlobku była wymagana książeczka szczepień do wglądu i w przedszkolu też wymagają więc ja nie chciałam później latać i nadrabiać. Wiem, że moja koleżanka przesuwala jakieś szczepienie i też problemu nie było.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2018, 19:16
-
Teoretycznie nieobowiązkowe. Praktycznie wielu lekarzy ma parcie i w przypadku odmowy dają różne oświadczenia do podpisania, a w skrajnych przypadkach trzeba sobie szukać innego lekarza. Co do żłobków itp państwowe nie mogą odmówić przyjęcia nieszczepionego dziecka, prywatne owszem.Izooolka89 wrote:Chcialam jeszcze spytac jak to jest ze szczepieniami w de?
