Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Hehe, Magdalena to jest myśl! Wezmę jego ulubiony przedłużacz i okrece na rowerku
My wtedy w sklepie pokazywalismy mu i kask i trąbki i dzwonki i inne duperelki do rowerów ale i tak to wszystko przegrało z kablami, które gdzieś wyczaił. Dziś mu pokazałam taki fajny z wyglądu, pomarańczowy (blisko żółtego jego ulubionego koloru) i mu się spodobał, powiedział że chce...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2018, 20:37
-
My kupiliśmy rower w pl, chciałam przymierzyć młodą, bo jest raczej niska i bardzo się na niego napaliłam, bo nie wyobrażałam sobie powrotu ze spaceru z niemowlakiem, 2-tatką i ciężką biegówką. Akurat była jakaś promocja i kosztował 350 zł. Mega podobał mi się też like a bike (No ale droższy, i cięższy)Monika_DM wrote:Magdalena, ten sam Kettler mieliśmy. I też już był za maly. Czyli ten większy to 12 cali?
Byliśmy w nim w sklepie żeby sobie wybrał. Nie interesowały go ani biegowe ani z kółkami ani hulajnogi jak u Ciebie Annaki tylko kable
Dlatego o nowym nawet nie myślę, bo jak wydam 100€ a on nawet nie spojrzy w jego kierunku to chyba ten rowerek zjem.
Kinga bardzo logiczne jest to co piszesz o tej równowadze, i bardzo to do mnie przemawia. Więc zostaniemy przy biegowym. Daj jakiegoś linka z tym Waszym. Cruze ponoć dobry sprzęt mają.
Mnie się te drewniane bardzo podobają.
Co do zainteresowania rowerkiem, to u nas było tak. Mieliśmy bobi car, który służył do wszystkiego (głównie do akrobacji), tylko nie do jazdy. Postanowiłam go wywieźć do pl, bo nie chciałam go jeszcze wyrzucać (liczę na to, że przyda się dla młodszej jako bujaczek czy cos ala kojec do stania). Akurat przyszedł jej o rok starszy kuzyn i zaanektował jeździk (swój roztrzaskał w trakcie swych kaskaderskich wyczynów), No i nagle jezdzik stał się interesujący dla córki (ale zaczęła na nim koślawo układać stopy i kolana, więc trzeba było myslec o rowerku (mimo ze do większości była za niska). Dostała biegówkę (zero zainteresowania (przyszedł kuzyn pojeździł na niej no i zyskała na atrakcyjności.) Początki były stopniowe. Najpierw pokazywałam jak wsiadać, musiałam jej go podnosić (mimo ze lekki najpierw nie miała siły by go podnieść). Po ok miesiącu się wyrobiła i zaczęła podnosić. Jak nauczyła się sama podnosić, to zaczęła jeździć po mieszkaniu. Pierwsze wyjście na ścieżkę rowerową i zrobiła z 5 km. Od tamtej pory wszędzie ciąga rowerek (jak się znudzi, to go targamy lub przypinamy do gondoli). Teraz muszę kupić kask w mikro rozmiarze, bo zaczyna osiągać prędkości przy których zaczyna mi się robić słabo. Także może się zainteresuje rowerem jak poobserwuj inne dzieci szalejące na biegówkach? Teraz jest dobry okres bo dużo dzieci można spotkać na różnych pojazdach.
A ostatnio na sprzedażówce na fb widziałam like a bike za 20€ (drewniany), chyba z okolic monachium
-
Magdalena już obmyslilam że koszyczek dostanie i będzie wozil te kable że sobą
Kinga Bobby Car stał ponad dwa lata prawie nieużywany. Widział jak starsze dzieci na nim jeżdżą i zero zainteresowania. Już go chciałam sprzedać (a kupilismy dość drogo bo jakaś wersja z dźwiękami formuły1), ale dałam mu szansę i wzięłam do ogrodka i coś tam na nim jeździ. Dlatego wyczuwam nadzieję I dlatego myślę tylko o używanym, jak mu się tym razem spodoba to wtedy dostanie nowy lub wypasny rower później.
-
Kinga nie chce się wymądrzać ale to bardzo nie odpowiedzialne puszczać dziecka na rowerku bez kasku . Przy każdym wyjściu przy każdej prędkości kask musi siedzieć na głowie . Firma np. Abus bez problemu w każdym zabawkowym dostaniesz rozmowę S, M który idzie regulować jesZcze na dodatek z tylu
Monika No grube plany
jak będą zrealizowane dawaj zdjęcie Vincenta i jego pięknego rowerka ze całym sprzętem mechanika
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2018, 23:46
-
Wiem o tym że powinna mieć kask, problem w tym że w zimie były dostępne tylko kaski w formie grubych czapek w małym rozmiarze, a ostatnio było sporo zamieszania z noworodkiem i nie miałam się kiedy wybrać z młodą by poprzymierzać (mieszkam teraz na totalnym zadupiu). Może bym się bardziej ogarnęła, gdyby córka się przewracała, ale akurat z tym nie ma problemu. Jeszcze gleby nie zaliczyła ani razu, bo jak coś to puszcza rowerek i on leci, nie mniej jednak niedługo mąż będzie miał tydzień urlopu więc na spokojnie będzie można się wybrać do cywilizacji, no i właśnie mam w planach przymiarki i kupno kasku i może jakichś małych ochraniaczy i rękawiczek, bo właśnie zaczyna się popisywać, a że jest tak ciepło, to dużo biega w krótkich spodenkach, więc obrażenia będą bardziej dotkliwe.Magdalena2202 wrote:Kinga nie chce się wymądrzać ale to bardzo nie odpowiedzialne puszczać dziecka na rowerku bez kasku . Przy każdym wyjściu przy każdej prędkości kask musi siedzieć na głowie . Firma np. Abus bez problemu w każdym zabawkowym dostaniesz rozmowę S, M który idzie regulować jesZcze na dodatek z tylu
Monika No grube plany jak będą zrealizowane dawaj zdjęcie Vincenta i jego pięknego rowerka ze całym sprzętem mechanika
-
Hej
Ez-wniosek trzeba zlozyc 7tyg wczesniej przed planowanym pojsciem.
Jednak w praktyce widze ze wniosek w pracy zlozylam po porodzie (ma sie na to max 7 dni) i ten czas Mutterschutz jest wliczany w EZ.
Nie wiem jak w przypadku naszych mezow jest to,bo przeciez jak przewidziec dokladna date narodzin?
Mysle ze warto uzgodnic to po prostu z szefostwem.
Moj planuje pojsc dopiero w grudniu,wiec wniosek zlozy w listopadzie do szefa.
Ponoc przepada po 14 mc mozliwosc taka,wiec trzeba okreslic sie wczesniej.
Pozdrawiam.
Alphelia lubi tę wiadomość
-
Bry!
Potrzebuje znów Waszej pomocy. Pobolewa mnie ucho, dziś ani jutro domowy nie przyjmuje. Mam krople do ucha z Polski, czy mogę je brać? One są na bazie salicylanu choliny 200mg. Substancje pomocnicze to glicerol, etanol (96%), chlorobutanol półwodny, woda oczyszczona. Na ulotce jest napisane, żeby przed użyciem skontaktować to z lekarzem. A może macie jakieś domowe sposoby na złagodzenie bólu ucha?
ICSI 09.2020 -> 7❄
Crio 10.2020 -> 🤰
3❄ -
Ja z wyboru nie brałam niczego ze spirytusem w składzie. Jak masz wodę utlenioną to spróbuj zakropić, może pomoże (mi we wczesnym stadium 2 razy pomogła) W sprawie leków możesz zadzwonić do gina. Powie ci czy możesz brać lub może nawet wystawi receptę na antybiotyk.akilegna♥ wrote:Bry!
Potrzebuje znów Waszej pomocy. Pobolewa mnie ucho, dziś ani jutro domowy nie przyjmuje. Mam krople do ucha z Polski, czy mogę je brać? One są na bazie salicylanu choliny 200mg. Substancje pomocnicze to glicerol, etanol (96%), chlorobutanol półwodny, woda oczyszczona. Na ulotce jest napisane, żeby przed użyciem skontaktować to z lekarzem. A może macie jakieś domowe sposoby na złagodzenie bólu ucha?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2018, 08:11
-
Monika_DM my kupilismy w Decathlon 14 Cali nowy z kolkami, Jas wogole nie chce pedalowac, idzie mu to mega ciezko. Maz odkrecil kolka i pedaly i byl przez 2 meisiace biegowy, teraz dokrecilismy pedaly, ale nie umie jezdzic na 2 kolkach, poprostu nie ma wyrobionego pedalowania i jedzie za wolno, wiec dokrecilsiym kolka i jakos idzie, ale strasznie opornie jak krew z nosa. W Jasia grupie przedszkolej juz rok temu dzieciaki jezdzily na rowerkach na 2 kolkach. Tylko to moje dziecko juz ponad 4 lata takie oporne. Tak samo jak z plywaniem, mimo tylu kursow nadal z makaronem albo z plywaczkami
Takze wszyskto zalezy od dziecka, ale pomysl o okdreceniu pedalow, to bedziesz miec 2 w 1
PS wczesniej mielismy 2 normalne biegowe, ale juz za male oba.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2018, 10:06
-
Annaki ja zawsze mówię na taki gesty poprostu "starker nicht flüssiger Schnupfen".
Endokobietko właśnie też o tym pomyślałam. Mamy na razie na oku fajny, używany Laufrad za 20€. Jesteśmy umówieni ze sprzedawcą, że jeżeli go nie sprzeda do naszego powrotu z urlopu to go bierzemy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2018, 12:27
-
Dziewczyny jak to jest z tymi położnymi tutaj Chodzę do swojego gina i tam dostałam położną która tak pracuje i przewaznie przed każda wizytą u lekarza najpierw mam wizyte z nią. Ale ona jest tylko tam i do porodu więc kazała mi poszukać sobie takiej po porodzie. Znalazłam sobie już Polkę (juuupi )i zaklepałam termin przez telefon ale mówiła że pasowałoby się spotkać wcześniej (też mi się tak wydaje bo jak mi nie podpasuje albo coś to mogę jeszcze poszukać innej bo mam czas) Mówiła też że jakoś od 32 tyg prowadzi takie spotkania przygotowujące do porodu itd. Jeszcze się z nią nie widziałam ale już bym chciała. I ona teraz nie wie czy jak mam tą jedną już położną to czy mogę się też z nią spotykać? Czy kasa jej to zapłaci? Nie wiecie jak to działa?
-
Mtcha nic nie podpowiem bo ja w ogole nie mam poloznej... nie zaluje w sumie bo glownie ze wzgledu na wazenie dziecka ja szukalam ale zaczelam dzwonic ok 12tc i niestety wszystkie w mojej okolicy pod koniec stycznia byly juz zajete do konca wrzesnia i braly kobiety dopiero z terminem na pazdziernik
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Mycha
Jeśli masz położna wybrana za która płaci KK musisz mieć z nią podpisany kontrakt . Ona wypisuje twoje dane są jej reguły pracy spisuje numer KK podpis i wtedy jesy twoja położna. Musisz wiedzieć czy podpisywałas coś tej w przychodni . Ta w przychodni to chyba normalna jak każda inna wszędzie co wazy pobiera krew itd itd
AlboWiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2018, 11:53
-
No właśnie ja nie wiem jak to jest czy mnie ta w przychodni nie robic czasem w ... konia. Do lekarza chodzę normalnie czyli co 4tyg i tylko te 3 usg mam darmowe za resztę normalnie płacę. Nie wiem w sumie po co mi ta położna u lekarza bo nikt sie mnie nie pytał czy ją chcę czy nie tylko myślałam że to tak jest i koniec a dopiero później wybiera się inną. Przed każdą wizytą najpierw idę do niej na jakieś 20min i potem do lekarza, a ostatnio byłam u niej to zrobiła mi ktg i nie wiem w sumie po co bo potem miałam lekarza i on na usg sprawdził serduszko i ja za tą wizyte płaciłam. W sumie nic u niej takiego nie robię waga, ciśnienie, zadzwoni np do diabetologa żeby zrobić mi termin i w sumie nic więcej.W sumie to troche chore że ja płace za wizyty a ona robi mi w ten sam dzień ktg i jej płaci kasa. Daje mi później liste do podpisania i tyle. Chciałabym się spotkać z ta drugą bo bardziej mi na niej zależy. Przyjedzie do mnie do domu na spokojnie, opowie coś, poradzi bo dla mnie ciąża w Niemczech to czarna magiaMagdalena2202 wrote:Mycha
Jeśli masz położna wybrana za która płaci KK musisz mieć z nią podpisany kontrakt . Ona wypisuje twoje dane są jej reguły pracy spisuje numer KK podpis i wtedy jesy twoja położna. Musisz wiedzieć czy podpisywałas coś tej w przychodni . Ta w przychodni to chyba normalna jak każda inna wszędzie co wazy pobiera krew itd itd
Albo Nie wiem jak to ugryźć
-
Mycha uciekaj jak szybko się da .
Cała ciąże lekarz i położna które są w jednej przychodni prowadzą na KK . Od Ok. 28 tyg ctg jest normalne ze będziesz miała
Na każdej wizycie ale nic za to nie płacisz . Cała ciąże prowadzę na KK dopłacam tylko za usg które mam na każdej wizycie. Ja juZ mam np. Terminy zrobiony na miesiąc do przodu . 18.06 mam pierw ctg 30 min a potem ide do lekarki ona patrzy czy wsuztko
Ok robi usg itd itd . Ale darmowo!
Położna która miała w pierwszej ciąży była na KK robił szkole rodzenia , akupunkturę i nawet dwa razy byłam na ctg około
36 tyg ale wtedy moja lekarka kazała bo coś nie pasował ale za to nic nie płaciłam nigdy w życiu .
Dlatego albo i uciekaj albo powiedz ze ty tyllo chcesz podstawę co KK płaci i żadnych dodatkowych rachunków
