Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
Alkak powodzenia

Dostałam dzisiaj list z szpitala i moje maleństwo nie ma ryzyka downa
tak się cieszę bo się już martwiłam, że przez te wymioty może być coś nie tak, aż na serduszku robi się lekko
mychowe, Paula55, ap1526, Zancia28, Plumb80, Kropka, xcarolinex lubią tę wiadomość
-
Miała byc za tydzien ale mam podwyższone ciśnienie oraz jakies sladowe ilosci bialka w moczu + boja sie ze macica zacznie sie rozchodzic. Ja osobiscie jestem prze szczęśliwa bo kolejna noc sie meczylam i na szczęście moze jeszcze tylko jedna mnie taka czekamychowe wrote:Alkak, a czemu tak szybko? Cos mnie ominelo, może pisałas, a nie pamiętam

Trzymam kciuki i powodzenia
-
Kambel, ja w niedziele na 8.30 do szpitala jadę na wywołanie, myślałam, że sama wyjdzie przed niedziela, uwierz mi, że naprawdę wszystkiego próbowaliśmy
No ale widocznie może jest jej tam dobrze
tylko mam nadzieje, że wywoływanie długo nie zajmie i nie będzie tak bolesne jak to opisuja..
Plumb80, alkak12, Zancia28, xcarolinex lubią tę wiadomość
-
Jej aż ciężko mi uwierzyć że to już
najwidoczniej jej jest dobrze u mamusi i się nie spieszy
każdy ma inny próg bólu i ból bolowi nie jest równy :)dlatego ja też nie czytam i nie słucham opowieści jak to bolało i jak dotąd mam nastawienie pozytywne . Pamiętam jak robiłam sobie pierwszy tatuaż na 2 raty. Pierwszy same kontury mega ból i po chwili miałam dość, na drugą psychicznie się nastawilam że przecież to ból niesamowity a okazało się ze nie było aż tak źle najgorzej na końcu. Więc teraz też myślę że będzie boleć jak ma boleć a z czasem i tak zapomnimy jaki to był faktycznie ból.
Kropka, mychowe lubią tę wiadomość
-
Zancia powodzenia, będę trzymała kciuki

Mychowe, popukaj w brzuszek i pogadaj z maleństwem, ze ma dziś już wychodzić
Alkak co u Ciebie? Rodzisz juz
Kambel masz rację, że każdy ma inny próg bólu. Najważniejsze jest pozytywne nastawienie
Mi jak byłam na wywoływaniu porodu, położna przychodziła i co rusz pytała mnie, czy chcę coś przeciwbólowego
A po cesarce juz po dwóch dniach brałam tylko 1 paracetamol a piątego wcale 
Ale będzie się teraz działo, wysyp maluszków
mychowe, alkak12 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
kambel wrote:Jej aż ciężko mi uwierzyć że to już
najwidoczniej jej jest dobrze u mamusi i się nie spieszy
każdy ma inny próg bólu i ból bolowi nie jest równy :)dlatego ja też nie czytam i nie słucham opowieści jak to bolało i jak dotąd mam nastawienie pozytywne . Pamiętam jak robiłam sobie pierwszy tatuaż na 2 raty. Pierwszy same kontury mega ból i po chwili miałam dość, na drugą psychicznie się nastawilam że przecież to ból niesamowity a okazało się ze nie było aż tak źle najgorzej na końcu. Więc teraz też myślę że będzie boleć jak ma boleć a z czasem i tak zapomnimy jaki to był faktycznie ból.
Kambel, mysle, że to wszystko siedzi u nas w psychice, ja próbuje się pozytywnie nastawić, że będzie dobrze. W sumie bardziej się boje o mala nizo siebie, ja sam rade. Mam czasem takie dziwne myśli, że ja stracę, może przez to, że poroniłam pierwsza ciążę.. Ty w sumie też cos o tym wiesz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2014, 16:57
-
Ja jeszcze jestem przed. Wczoraj mi powiedzieli ze prawdopodobnie dzisij a okazalo sie ze po 2 dawce sterydow musi uplynac 24h i planuja zrobic to jutro po 11:30 ale jeszcze nie znaja konkretnej godziny. Jak na razie leze na oddziale i sie nudze bo nie nauczona jestem takiego bezruchu szczegolnie po ostatnim czasie
Kropka, mychowe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny





[/link]







