Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
Ulala, ja mam problem z karmieniem piersia - poprostu Mala nie chce mi sutka lapac i musze jej mleko odciagac - to juz jak 'tesciowa' dzwonila jak Mala miala 2dni, to juz jakie zdziwienie, ze piersia nie karmie i pewnie zle przystawiam Mala (kilka poloznych przez te nasze 3 dni w szpitalu próbowalo i kazda to samo mówila - Mala nie lapie) przez nia czulam sie ohydnie, jak najgorsza matka, ktora wlasnego dziecka nakarmic nie umie + gdy przyjechala siostra mojego, to uslyszalam, ze Mala pewnie nie umie ssac, bo ... uwaga ... JEST WCZESNIAKIEM - urodzona w 38w1d
i wogole jak przyjechala, to musialam Rosie zmienic pieluszke i uslyszalam, ze ma tylek odparzony!! Wtf, w zyciu wiekszej bzdury nie slyszalam, zadnych sladów na pupci nie ma i nie bylo, a ta mi tu bedzie mowic... No i jeszcze, ze ma sucha skóre (NIE MA)...A polozne nic nie widza, chyba slepe sa
Przez te ich gadanie o moim karmieniu to dwa dni chodzilam i wmawialam sobie jaka beznadziejna mama jestem... Na szczescie moj S calkowicie mnie popiera, kaze mi je olewac, wspiera mnie, bo wie jak bardzo chcialam karmic piersia, a ze sie nie da, to przeciez nie bede ani siebie, ani dziecka katowac i nie bede jej glodzic, bo z piersi nie ssie... Dziewczyny, ja jestem wdzieczna mojemu S, ze on tez nie chcial, zeby jego mama przyjechala, bo ja bym dostala i nerwicy i depresji majac ja cale 24godziny w domu!Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2013, 22:13
-
Najgorsze są złote rady
Dziewczyny musimy to zapamiętać, by w przyszłości same nie udzielać takich rad
Pod względem wychowania, to właśnie podoba mi się Angielski styl - wychodzenie na spacer od pierwszych dni, nie przegrzewanie maleństw, nie noszenie czapeczek itp. w sumie podchodzenie do wszystkiego na luzie
Xcarolinex a co do karmienia piersią, to się nie przejmuj, bo to nie nasza wina, ze nie wychodzi. Poza tym mała pije Twoje mleko, jedynie masz więcej roboty z tym odciąganiem. A próbowałaś tych silikonowych nakładek?
Ja staram się w głowie wszystko sobie teraz poukładać jak chce chować dziecko, by w razie złotych rad nie dawać się manipulować. Bądźmy silne i nie dajmy się!!!energytrip lubi tę wiadomość
-
Ulala wrote:
alkak- twój m może być przy usg, tak samo jak na wizytach u lekarza czy położnej.
a powiem ci że u mnie zawsze pierwszym objawem ciązy była własnie- choroba :d tak organizm obniża odporność,żeby nie odrzucić zarodka i momentalnie łapie sie jakieś przeziębienia. kup sobie czystą wit c 1000 mg, bierz codziennie i do tego naturalne remedium jak czosnek, sok z malin itp.uważaj na temp i kichanie. ja w 1 ciąży nabawiłam sie zapalenia płuc- dosłownie w tydzień- i jedna dawka antybiotyków nie dała rady.
Wizyta u midwife trwala 1, 5h. Probowala pobrac mi krew ale niestety jej sie nie udalo I jutro musze leciec do drugiej przychodni. Pytalam co do M I potwierdzila ze bez problemu moze byc a ze to usg jest dosyc wczesnie to 15 listopada mam nastepne. Obliczyla mi wedlog miesiaczki termin na 28 maja czyli 3 dni wczesniej ale na usg maja sprawdzic dokladnie co I jak. Z tego co mi powiedziala to cesarke robia tutaj w 37-38 tydzien. -
Ulala pwcherzyk widać mial 5.7mm 4 dni temu kochana bo bylam w polskiej przychodni na usg zeby potwierdzić ciążę ale na dzidzie czekam wiem ze za wcześnie ale moze jutro sie ukaże juz malutka istotka ale to byłoby cudowne.
Dziewczyny dziękuje trzymajcie jutro mocno kciuki zeby było wsio oki
A co do pepuszka ja tez niczym nie przemywalam mojej córce sam ładnie odlecial.
Xcarolinex moja mała tez była wczesniakiem ale z 34 tyg tez nie chciała łapać cycka była za słaba i cały czas spala pokarm mo zanikal o sviagalam.tylko po 15ml z obu piersi bardzo chcialam ja karmić przystawialam ja bardzo czesto do piersi wiem jak sie czujesz probuj ja przystawiac czesto jeśli chcesz nie poddawaj sie a malutka napewno złapie. Tylko to musi troszku potrwać a pokarm dalej odciagaj trzymam kciuki oczywiście to twój wybór<a href="http://www.rodzice.pl"><img src="http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17909" border="0"></img></a> -
laniutka ty no własnie bo ty już byłaś na usg- wybacz baby brain robi swoje
ale na widzenie istotki to jeszcze bym sie nie nastawiała- ja bylam na usg w 8 tyg i była tylko plamka z bijącym serduszkiem. i chyba dlatego oni tutaj robią usg w 12 tyg bo wtedy juz wszytko uformowane i widac co i jak.
alkak mi midwife tłumaczyła- że jeżeli między datą porodu z ostatniej miesiączki a datą porodu z usg będzie więcej niż tydzień różnicy wtedy ponawiają usg i biorą datę która sie 2x powtórzyła.jeżeli mniej niz tydzień to nic nie robią.
xcarolinex- dlatego ja swojej teściowej też nie chciałam na samym poczatkumoja mama jest z innej bajki- ona właśnie z tych osób co podpowie ale nie narzuca i nie wyręcza- o czym mój mąż sie przekonał jak były przygotowania do ślubu
aa ty wstrętna wyrodna matko! jak możesz nie karmić piersią!!w sumie a czym ty karmisz co?? bo mleko z piersi ssane przez dziecko prosto z cycka ma chyba te same właściwości co mleko z piersi tylko podawane z butelce he?? no chyba,że coś wię z tej kwestii zmieniło
nie no lepiej miech mała nie dojada, płacze i traci na wadze, ty nie spij i niczym innym sie nie zajmój- ale będzie jadła prosto z cycka....a tak to dostaje TO SAMO MLEKO tylko że z butelki!!! ale mnie takie coś drażni!!!
własnie ja do tej pory pamiętam jak szwagierki szwagierka karmila tylko przez 2 tyg bo też tam było cos nie tak....ale ją zjechały że jak ona tak mogła itp....aj szkoda nawet gadać -
Widze, ze to nie tylko ja mam wszystkowiedzaca tesciowa i szwagierki!! Dobrze, ze mieszkamy tak daleko bo chyba bym osiwiala albo rozwiodala sie z mezem. Jego siostry sa duzo starsze i traktuja go jakby mial 10 lat. Porazka. Jak bylam w ciazy i termin wyszedl na listopad to komentzarz byl:
- dzieci na zime sie nie rodzi !!!
Jak dowiedzielismy sie, ze chlopczyk to:
- mam nadzieje, ze dacie mu jakies normalne, polskie imie
Synek byl wczesniaczkiem to lepiej od lekarzy wszystko wiedziala ale lezal 3 miesiace w szpitalu to zadna nie przyjechala odwiedzic a nie wiadomo bylo czy przezyje. Ponad rok temu poklocilam sie z tesciowa. Niby sie pogodzilysmy ale nie chce miec z nimi do czynienia bo przez ta klotnie wyszlo duzo rzeczy. Okazalo sie, ze klamia zeby meza na swoja strone przkabacic i namawialy go zeby sie rozwiodl ze mna!!!
O tej ciazy nie wiedza jeszcze i widze, ze maz jest niechetny zeby powiedziec....
-
Dzien dobry dziewczyny,
ale historie, az sie boje co to bedzie!
Moja mama pyta sie tylko jak sie czuje za kazdym razem jak z nia rozmawiam i jak mam jakies watpiwosci to mi je rozwiej i mowi zebym sie nie martwila - ze wszystko bedzie dobrze.
Mama mojego kochanego tez jest bardzo wspierajaca, nie moge zlego slowa powiedziec na nia. Ona juz nie moze sie doczekac jak sie urodzi jej pierwszy wnuk i juz sie szykuje do pomocy.... ona mnie w sumie zna juz bardzo dlugo i wie, ze jestem control freak - ale jak same wiecie, emocje biora gore. Powinnam chyba powiedziec instynky biora gore - a juz czuje ze mi sie gromadza hormony jak u lwicy juz teraz! Oj!
Nikt za bardzo nie wtraca mi sie i nie daje zadnych rad jak na razie - boja sie mi dawac jakies rady, bo wiedza, ze ich na ksiezyc wysle, ale zobaczymy jak bedzie malenstwo!
Jesli chodzi o to macierzynskie.... no zdecydowalam isc tydzien przed DD. Z jednej strony chce byc jak najdluzej z dzidzia, a zamierzam wrocic do prayc na pelny etat. nie za bardzo tez moge liczyc na jakas pomoc na opieka, wiec zostaje zlobek - ktory jest bardzo kosztowna impreza....
Mam jeszcze duzo urlopu ale poprosilam, zebyby mi go przesuneli na koniec macierzynskiego.
Pracuje, od 10 - 6pm od pon do piatku. Natezenie pracy sama sobie steruje, nikt mi przez ramie nie zaglada... Zawsze pracowalam conajmniej 50% ponad norme, wiec jak teraz zwolnilam troche to i tak wyrabiam sie w 100%. Jak potrzebuje sobie uciac drzemke, czy odpoczac w pracy to jest gdzie.... jest luz generalnie, wiec dlatego stwierdzilam zostaje do konca, a jak dzidzia przyjdzie wczesniej, no to wtedy skoncze wczesniej. Tak wyglada moj plan na dzis.Kropka lubi tę wiadomość
-
Hej bylam dziś na usg pecherzyk ciazowy ok jeszcze niewidac malenstwa za tydzień w środę kolejne usg mówią ze moze juz coś zobaczymy wiec aby do środy wiedziałam ze bedzie za wcześnie ale musieli wykluczyć ciążę pozamaciczna bo przy pierwszym poronieniu mialam podejrzenie . Kobieta mówiła ze wszystko jest na dobrej drodze wiec jestem dobrej myśli
Ulala, Kropka lubią tę wiadomość
<a href="http://www.rodzice.pl"><img src="http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17909" border="0"></img></a> -
no energy ja pracowałam od 21:30 do 6 rano więc też inaczej...organizm jednak bardziej sie męczy w nocy co też odczuwałam.
no żłobek tutaj to masakra, dlatego ja raczej nie wrócę do pracy- bo za żłobek dla dwójki zapłaciłabym więcej niz moja pełna miesięczna wyplata!! więc szykuje sie mama na pełny etat
a i umawiam się na sesjęza 2 tygodnie
już sie nie mogę doczekać!!!!! w końcu zrobię cos dla siebie, umaluję się, ubiorę, może włosy podkręcę
stinka- no z tym traktowaniem jak 10 latkę to też tak miałam...w sumie czasami nawet teraz tak jestem traktowana....jak się urodził najmniejszy od szwagierki(teraz ma 2 latka) to nidgy nie byłam wystarczająco dobra by sama z nim przebywać,przebierać czy prowadzać jak sie uczył chodzić.. zawsze teściowa za mną leciała....czułam się jak jakaś niedołężna....
ale w innych sferach teściowa jest kochana i troskliwa ( czasami aż za bardzo) więc ogólnie nie mam aż tak źle
ale namawianie do rozwodu i kłamanie to już lekka przesada! zamiast się cieszyć,że syn szczęśliwy to nie- niech cierpi ale mamusia będzie zadowolona grrrrenergytrip lubi tę wiadomość
-
Czesc dziewczyny,na szczescie (i na nieszczescie niektorych) mieszkajac w UK mamy swoich rodzicow i tesciow w Polsce i to my mozemy wybrac kiedy i jak dlugo mogliby nam pomoc, jesli w ogole. Ja mam bardzo dobrych tesciow, zawsze pomocni, ale jak u nas byli to ciagle swoje zasady tesc probowal wprowadzac,a to bardzo denerwowalo. Moja mama nie wiem jak by sie zachowywala, jaksie dzidzia pojawi, pewnie bede mogla pytac o rady. Niepotrzebne rady mozemy przyjmowac, a i tak przeciez zrobimy swoje:)
Ja mam jutro pierwsza wizyte u poloznej, a za 3 tygodnie pierwsze usg,juz nie moge sie doczekac:)
Co do tego,co bedzie pozniej, to bede musialawrocic do pracy na pol etatu, dostosuja moje godziny do mojego mezai bede sie z nim wymieniac. Jakos trzeba dawac rade. Raczej nie bedzie nas stac na zlobek. -
kropka tylko zeby sie o to starać musiałabym juz jakis czas nie pracować, bo nasze przychody jak na razie sa za duze. a ze ja mam macierzyńskie płatne też przez zakłada pracy to czysto rządowe mam tylko przez ostatnie 3 mce wiec troszke bym musiała poczekac....
mychowe i jak po wizycie?? -
Kropka, rzad nie placi calosci za zlobek tylko jakas czesc, a jak ktos nie ma wysokich zarobkow to w ogole to sie nie oplaca. Ja napewno bede sie staralao Child Tax Credit,bo bede miala rzadowe macierzynskie, co w porownaniu z calym etatem jaki mam teraz to mniej niz polowa. Moj maz tez nie zarabia wiele, czasem to mi sie udawalo wiecej zarobic od niego.
Ulala, wizyta trwala prawie 2 godziny, no szok:) Mialam juz pobrana krew, nie czekala z tym do 10 tygodnia, bo z mezem zdecydowalismy, ze nie chcemy badania na Down Syndrome. Pokochamy dzidzie jakakolwiek bedzie, a wykrycie tego w ciazy i tak nic nie da. Wiec bylo wazenie, mierzenie, cisnienie krwi, siku do malego pojemniczka, pobranie krwi, pelno informacji, szczepionka przeciwko grypie i dostane recepte na aspiryne, bo w rodzinie byly problemy z zylakami i blokadami w zylach,a aspiryna rozrzedza krew. Na dniach powinnam dostac date pierwszego usg, juz nie moge sie doczekac. Jeszcze niecale 3 tygodnia:) Aby tylko sie nic nie dzialo... -
Mychowe ja tez nie robiłam tego badania bo co by to zmieniło? Chociaż w uk możesz usunąć chore dziecko ale np u mnie z blizniakami mogłabym stracić oby dwa wiec nawet o tym nie rozważałam, biorę co Bóg da
Ja tez dostałam aspiryne i musze ja brac aż do 36 tyg i odstawić zeby do zabiegu sie unormowalo. A i mi mówili ze aspiryne miałam zacząć brac dopiero od 12 tyg nie wcześniej. U ciebie tez tak?
Widzicie moj zakład płaci mi 100% przez 3 mce, 50% przez 3 mce i ostatnie 3 rządowe. Jeszcze cos ze związków zawodowych wiec ja sie nie mam co starać, jedynie te child benefit ale to każdy dostaje kto ma dziecko. -
Ja mam brac aspiryne od razu jak dostane recepte i odbiore z apteki. Przeczytalam w necie, ze powinno sie brac po 60 dniu ciazy, nie wczesniej.
Zeszlej nocy obudzil mnie bol jak w pierwszy dzien okresu i mam go do teraz, jest uporczywy, ciagly, bez plamienia i nie jest z jednej strony, tylko po srodku jakby.. mialyscie tak juz? -
no po 60 dniu...dlatego mi kazali od 12 tyg...chyba chodzi o to,żeby przypadkiem nie zaszkodzić bo jak wiadomo pierwszy trymestr jest kluczowy.
kochana ja tak miałam i dosyć często- macica sie rozciąga i będzie boleć. w 2 trymetrze juz przechodzi ale też czasami mnie pobolewało. weź no-spę albo paracetamol i odpoczywaj.
-
Mychowe ja bylam u gina i tez dostalam aspiryne baby mam ja brac odrazu do 12 tyg ma zapobiegac takze poronieniu bo rozrzedza krew mowila mi ze jest bezpieczne bo to mala dawka tez myslalam ze nie wskazane jest raczej branie tego leku.<a href="http://www.rodzice.pl"><img src="http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17909" border="0"></img></a>
-
nie jest wskazane branie zwykłej aspiryny- takiej przeciwbólowej
a aspiryna ta co my bierzemy to jest inna - to jest zazwyczaj rozpuszczalna 75mg i to ma własnie kilka zadań- obniżać ciśnienie krwi- czyli uchronić przed stanem przed-rzucawkowym co jest zagrożeniem i dla matki i dla płodu, do tego rozrzedzanie krwi właśnie przeciwdziałać ma zakrzepom co mogą być bardzo groźne jak dostaną sie do pępowiny, no i żylaki też są szkodliwe.
ja właśnie muszę isć do przychodni po receptę na aspirynę. wkurza mnie to bo dają cały czas po 1 paczce a tam tylko 28 tabletek i łaź jak ta głupia co chwilę... -
Ulala ja jestem w 66 dniu ciazy,wiec po 60tym, czyli juz moge brac, a nie po 12 tygodniu. Tak jak leniuta29 pisze, zaczne ja brac od jutra rana.
A z tymi bolami to bylam wlasnie u GP i zgadnijcie co?
Mam zapalenie pecherza moczowego i to on wlasnie bolal. Tak mi ulzylo,ze to jednak nie te bole okresowe, bo przeciez one nie powinny trwac pol dnia i to z takim nasileniem.
Mam antybiotyk na 5 dni i duzo pic. Znowu w siebie wmuszac przy tych mdlosciach.