Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Mimi ja też miałam sterydy, to podobno standard obecnie choć nie wszędzie je stosują. Patologia zawsze ma zaciśnięte miejsce na maksa. Jutro będziesz już tulić Maleństwo. To pierwsze spotkanie jest takie wyjątkowe, cudowne
pamiętaj nie podnos głowy!!!! Popunkcyjny ból głowy jest straszny i dokucza bardzo długo. Powodzenia!!!!
-
nick nieaktualnyChiara, masz na myśli znieczulenie w kręgosłup? Też będę mieć cesarkę w Bytomiu na bloku 5. Za dwa tygodnie idę do szpitala. Jesteś zadowolona z opieki? Jak położne? Czy trzeba zabrać ręcznik dla dziecka, czy szpital ma? Sorki, że tyle pytań zadaję
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2017, 12:06
-
Mimi jutro wielki dzien:)
Anatolka u nas tez proby skokow,a jedzenie nachetniej wszedzie tylko nie w buzi.Udalo Ci sie ktores karmienie zastapic pokarmami stalymi? Mi jeszcze nie,a mleka je tyle,ze zaczynam odpadac.Usiadl z czworakow czy sie podciagnal? -
Jestem na starym na patologii mój lekarz zarezerwował mi łóżko jedyne wolne masakra
Jutro juz ide na nowy blok
Ewa ręcznika nie musisz mieć ani rożka
Chiara bede pamiętać o głowie
Juz dziś dostałam relanium bo macica szalałaewa81 lubi tę wiadomość
maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
nick nieaktualny
-
ewa81 wrote:Chiara, masz na myśli znieczulenie w kręgosłup? Też będę mieć cesarkę w Bytomiu na bloku 5. Za dwa tygodnie idę do szpitala. Jesteś zadowolona z opieki? Jak położne? Czy trzeba zabrać ręcznik dla dziecka, czy szpital ma? Sorki, że tyle pytań zadaję
Tak o znieczulenie w kręgosłup mi chodzi. Tak jak Mimi napisała nie musisz mieć ręcznika dla dziecka, położne okfajne jest też to że jest to szpital kliniczny więc są studentki położnictwa które chętnie pomagają
Byłam zadowolonapamiętaj o zdjęciach które wykonywane są do gazety a ty później możesz też je sobie kupić. Jak wstałam z łóżka od razu dziecko ubrałam w swoje ubranka
ewa81 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
szałwia wrote:Anatolka u nas tez proby skokow,a jedzenie nachetniej wszedzie tylko nie w buzi.Udalo Ci sie ktores karmienie zastapic pokarmami stalymi? Mi jeszcze nie,a mleka je tyle,ze zaczynam odpadac.Usiadl z czworakow czy sie podciagnal?
Usiadł.
Nie patrzę w ten sposób. Nadal karmie na żądanie. Chce jeść to je. Wiem, ze jak wyjdę i zostanie z kimś innym to z głodu juz nie padnielubi owoce, chrupki kukurydziane, paluchy chlebowe. Reszta wg humoru. Dziś np zjadł ładnie ale papek ze słoiczka nie tknie. Zamyka buzię i koniec.
szałwia lubi tę wiadomość
-
ewa81 wrote:Chiara dzięki za info
. Długo leżałaś po cc w szpitalu? Pionizacja pewnie następnego dnia. A jak z karmieniem? Czy położne pomagają w pobudzaniu laktacji, jak przystawiać dziecko do piersi itd?
Cięcie miałam w piątek a wyszłam we wtorek. Jeśli chodzi o karmienie to jest duży nacisk na kp i pomóc w tym zakresie uzyskasz. Jeśli będzie problem z kp i będziesz chciała mm to też jest taka możliwość. Wtedy położne same przynoszą butle o określonych godzinach. Ja miałam swoją butelkę ale jak nie masz to dają oddziałowej. Aaa i ja miałam smoczek który mi się bardzo przydał. Na zdjęcie nie musisz się zgodzić to fakt ale ja nie żałuję nawet kupiłam sobie kilka zdjęć (bo robią kilka ujęć) bo to takie pierwsze fotki profesjonalnym aparatem sama takich nie zrobisz. A niestety mnie ból głowy wchycil bo nie udało się znieczulenie i musieli mnie uśpić i tego mój organizm już nie ogarnal zwłaszcza że przy ivf też były narkozy i przy laparo. Cieszę się że chciałam lewatywe bo wydaje mi się że wpływa na samopoczucie po. A pionizacja na drugi dzień. Po cc nic nie boli bo personel o to dbajak co to jeszcze pytaj chętnie odpowiem.
ewa81 lubi tę wiadomość
-
ja po cc podnosiłam głowe jak tylko młody leżał nie na mnie a w tym kojcu szpitalnym. położna mnie opierdzielała. na szczęście żadnych bóli głowy nie miałam a dwa razy mi się wbijali w kręgosłup bo im się ruszyłam.
u mnie w szpitalu nie robili fotek a szkoda, za o położna jak wyjechała z Jaśkiem do taty musiała mu przypomnieć o zrobieniu zdjęć bo mój mężuś stał jak zahipnotyzowany i nie ogarniałżałuje, że nikt mu nie zrobił zdjęcia jak kangurował. pamiętam jak wjechałam na sale po operacyjną i zobaczyłam ich razem. szczerze zakochałam się w moim mężu ponownie, tulił Jaśka i ryczał jak wjechałam to akurat dał mu buzi w główkę. tak to pamiętam, szkoda że zabrakło takiej fotki u nas .
lipa lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
nick nieaktualny
-
Hej ja juz po lewatywie ale mam wrażenie ze sama woda wyleciała bez kupki hmm No dobra juz mnie zebrało heheh
Zaraz ide pod prysznic i ubieram seksi koszule szpitalna hehe
Cięcie miedzy 8:30 a 14 niby ide pierwsza jak cos pilnego nie wyskoczy wiec w zasadzie nie wiadomo hehWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2017, 06:36
ewa81, lilou, Fruzia85 lubią tę wiadomość
maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, w pn zostalam Mamą ❤
Synek jesy cudowny ❤
Nie obylo sie bez strachu i " atrakcji" niestety.. W nd odeszly mi wody przed północą. W szpitalu skurcze i jak juz chciałam nad ranem zzo to za pozno juz bylo bo ze niby urodze raz dwa a w chwili zaczęło tetno spadać i pojechalam na cc..
Bardzo sie balamna szczęście wszystko sie dobrze skończyło, tylko mama obolala.
4000 g Szczęścia do Kochania ❤Joanna85, ewa81, lilou, Fruzia85, Vaina, Karo-Linka, natty85, SzewskaPasja, Anatolka, lipa, mkl, chiara, Evaa, Natka-matka wariatka :), szurusiowa, ewe_a85, Antonelka, józefka, Nefe, roletka, Konwalia, Tosia 1981, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
endometrioza, 2 operacje
29 dpt mamy ❤