Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
skórka33 wrote:A u mnie dla odmiany nie wie absolutnie nikt. Tylko ja i mąż. Nie ukrywamy że dotyczył nas problem niepłodności i leczyliśmy się w klinice ale że mieliśmy ivf nie mówimy. Bliscy nie pytają o nic, inni ludzie też nie a co sobie tam myślą to już mnie nie obchodzi. Wiadomo że chciałabym mieć dziecko w sposób całkowicie naturalny, w tym czasie kiedy sobie zaplanowaliśmy ale niestety los zadecydował inaczej. Mieliśmy wybór-ivf albo bezdzietność, wybraliśmy pierwszą opcję bo nie wyobrażaliśmy sobie życia bez dziecka. Dodam jeszcze że jestem osobą wierzącą i wbrew temu co głosi kościół a chyba raczej kler, nie uważam tego za zło, zdecydowałam się świadomie i jestem szczęśliwa bo dzięki temu będę mamą. Dziewczyny niejedna osoba nie dałaby rady przejść tego co my, może będę nieskromna ale uważam że jesteśmy meeeeega dzielnymi kobietami. Znam osoby których leczenie przerosło (psychicznie, emocjonalnie) i niestety dzieci nie mają.
Doskonale zdaje sobie sprawe, ze to zalezy od danej sytuacji...od personelu na jaki sie trafi...ale chociaz wzglednie mozna porownac. Ja przyznam szczerze, ze wolalabym moj miejscowy szpital, raz ze blizej, dwa juz tam rodzilam i trzy-duzo kobiet ptzyjezdza wlasnie tutaj rodzic. Ale wiem, ze wtedy warto miec lekarza prowadzacego wlasnie z tego szpitala, kiedy sie rodzi (zupelnie inna opieka). I chyba juz sie o tym przekonalam kiedy wyladawalam na patologii ciazy-zdawkowe informacje, brak wsparcia ze strony lekarzy...Co innego pielegniarki i polożne-złote kobietyBardzo empatyczne, widac ze przejmowały sie razem ze mna
I suma sumarum cały czas nie wiem jaką podjąć decyzje...czy pozostać przy moim lekarzu i rodzić tam, gdzie on przyjmuje, czy zmienić na któregoś z moich miejscowych... -
Zizu87 wrote:Magnolia czuję ruchy ale nadal bardzo delikatnie, nadal coś jakby łaskotanie czy bulgotanie. Na kopniaki nadal czekam. Mam łożysko na przedniej ścianie i Dr mówiła że może dlatego i że to nic niepokojącego. Chociaż nie ukrywam, że wolałabym konktetne ruchy, byłabym spokojniejsza.
Objawy rwy kulszowej też mialam. Teraz już rzadziej ale od początku ciąży okresowo dokuczają mi bóle pleców. I to się tak niespodziewanie pojawia- cały dzień super a wieczorem ból taki, że nie wiem jak w łóżku leżeć. Chodzę na ćwiczenia dla ciężarnych, elementy pilatesu, ćwiczenia oddechowe. I zauważyłam, że dzięki temu z plecami jest lepiej.
Co do porodu to w zasadzie od początku ciąży jestem zdecydowana na szpital położony jakieś 3 km ode mnie. Mam to szczęście, że jest to szpital 3 stopnia referencyjności z najlepszą neonatologią w województwie. Jednak mam cukrzycę i insulinę, trombofilię i wolę rodzić. W miejscu, które zapewni najlepszą opiekę Córeczce w razie potrzeby.
Rozumiem, czyli w takim razie ruchy Twojej Córci są uzasadnione. Dobrze, że lekarz wytłumaczył.
Ja mimo, że naprawde nie mam jeszcze widocznego ciazowego brzuszka, czuje już kopniaki i solidne wiercenie sie MaluchaA jak z Twoja waga? Bo ja wazylam sie ostatnio rano, na czczo to wychodzi mi, ze przytylam od poczatku 2kg. Ostatnim razem (miesiac temu) jak sie wazylam, to mialam praktycznie tak samo. No moze nawet wiecej, ale wówczas byłam w ciuchaxh i ważyłam się wieczorem. Czyli teraz waga mi sie utrzymuje i nie mam juz takiego apetytu jak napoczatku.
Rozumiem, czyli w takim razie ruchy Twojej Córci są uzasadnione. Dobrze, że lekarz wytłumaczył.
Odnośnie ćwiczeń dla ciężarnych to w moim małym miasteczku chyba nie ma czegoś takiegoszkoda, bo to napewno pomaga w przypadku różnych dolegliwości. A sama nie wiem co migę, a czego nie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2018, 11:04
-
nick nieaktualnyZizu, ja miałam łożysko na przedniej ścianie i ruchy zaczęłam czuć dopiero ok. 22-24 tc, a takie bardzo wyraźne to dopiero ok. 30 tc. Zreszta moja Agatka była leniuchem i w ogóle mało się ruszała (a w czasie każdego ktg to w ogóle), dlatego ja musiałam liczyć ruchy. Teraz patrząc na to, że w dzień głównie śpi, to już wiem czemu tak malo się ruszała w dzien (a w nocy spałam, wiec pewnie nie czułam).
Zizu87 lubi tę wiadomość
-
MagNolia55 wrote:Rozumiem, czyli w takim razie ruchy Twojej Córci są uzasadnione. Dobrze, że lekarz wytłumaczył.
Ja mimo, że naprawde nie mam jeszcze widocznego ciazowego brzuszka, czuje już kopniaki i solidne wiercenie sie MaluchaA jak z Twoja waga? Bo ja wazylam sie ostatnio rano, na czczo to wychodzi mi, ze przytylam od poczatku 2kg. Ostatnim razem (miesiac temu) jak sie wazylam, to mialam praktycznie tak samo. No moze nawet wiecej, ale wówczas byłam w ciuchaxh i ważyłam się wieczorem. Czyli teraz waga mi sie utrzymuje i nie mam juz takiego apetytu jak napoczatku.
Rozumiem, czyli w takim razie ruchy Twojej Córci są uzasadnione. Dobrze, że lekarz wytłumaczył.
Odnośnie ćwiczeń dla ciężarnych to w moim małym miasteczku chyba nie ma czegoś takiegoszkoda, bo to napewno pomaga w przypadku różnych dolegliwości. A sama nie wiem co migę, a czego nie.
Mój brzuszek też nie jest za duży, co do wagi to mam na plusie 2,5kg. Byłam na chwilę w pracy dostarczyć kolejne L4 i wszyscy zgodnie stwierdzili, że brzuszek mam niewielki. Sama się zastanawiam czy będzie tak do końca ciąży czy zacznie jakoś bardziej rosnąć w drugiej połowie ciąży. Waga Córeczki jest odpowiednia do wieku ciąży więc ona rozwija się prawidłowo i to jest najważniejsze
Co do ćwiczeń to jestem sama zdziwiona ile można robić w ciąży. Wcześniej się bałam wielu rzeczy robić, teraz po zajęciach wiem co jest bezpieczne dla maluszka.
MagNolia55 lubi tę wiadomość
-
Buko wrote:Zizu, ja miałam łożysko na przedniej ścianie i ruchy zaczęłam czuć dopiero ok. 22-24 tc, a takie bardzo wyraźne to dopiero ok. 30 tc. Zreszta moja Agatka była leniuchem i w ogóle mało się ruszała (a w czasie każdego ktg to w ogóle), dlatego ja musiałam liczyć ruchy. Teraz patrząc na to, że w dzień głównie śpi, to już wiem czemu tak malo się ruszała w dzien (a w nocy spałam, wiec pewnie nie czułam).
Dzięki, że to napisałaś. Bo ufam mojej Dr i wyjaśniła mi, dlaczego tak jest z tymi ruchami ale zawsze potwierdzenie od osoby, która była w podobnej sytuacji uspokaja bardziej
Też mam wrażenie, że w nocy Mała rusza się bardziej, bo jak którejś w nocy się obudziłam to poczułam jak się wierci w brzuchu. Więc może dziewczynki tak mają -
Magnolia no ja bylam bardzo zadowolona, w sumie nawet to, ze lekarze badajacy mnie przed ciaza, czy w jej pierwszej polowie mnie pamiętali bylo naprawde mile i dalo poczucie, ze jestem w dobrych rekach...
Poloznej tez nie mialam caly pobyt jednej, ale przez caly porod praktycznie bo od rozwarcia 4cm ta jedna byla ze mna... szczescie chcialo, ze i kolejnego dnia miala dyzur...
Ale wszystkie pozostale tez suoer kobiety... jedna z nich polka ktora miala nocke w dzien mojego porodu i poranny w poniedzialek tak pozalatwiala, ze mala miala wszystkie badania w poniedzialek i moglam wyjsc dzien wczesniej do domu...
Ale i tutaj moglam trafic na gorszy szpital...
Ten byl 40km od domu, ale lezalam tam z hiperka, wiec kojarzylam lekarzy i polozne niektore, a do tego sa poloaczeni z najlepsza klinika dziecieca w okolicy...
Co do lozyska ja tez mialam na przedniej scianie a bardzo wyraznie czylam mala, tak wyraznie ze az nie raz mowilam, ze skoro to amortyzuje ruchy, a ja je tak czuje to strach ci by bylo jakby lozysko bylo w innym miejscu...MagNolia55 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ja też mam łożysko na przedniej ścianie. Pierwsze ruchy bardzo delikatne poczułam w 18tc, później jeszcze przez kilka tygodni były bardzo łagodne. Dopiero tak od około 28-30tc czuję już tak konkretnie, a teraz to już czasami mam wrażenie że brzuch mi pęknie tak się synek czasem potrafi wiercić. W nocy jak się obudzę do toalety to też go czuję, ale jak śpię to nie. Maluch jest grzeczny i narazie mamy nie budzi;)
-
nick nieaktualnyZizu87 wrote:Dzięki, że to napisałaś. Bo ufam mojej Dr i wyjaśniła mi, dlaczego tak jest z tymi ruchami ale zawsze potwierdzenie od osoby, która była w podobnej sytuacji uspokaja bardziej
Też mam wrażenie, że w nocy Mała rusza się bardziej, bo jak którejś w nocy się obudziłam to poczułam jak się wierci w brzuchu. Więc może dziewczynki tak mają -
Buko wrote:Dzieci ogólnie tak mają, bo w dzień jak jesteś aktywna, to je kolyszesz i usypiasz, a w nocy jak się nie ruszesz to dziecko się budzi.
Zawsse sie smialam z tego, ze jak to mozliwe, ze powinna spac jak chodze a ona szaleje i chodzi razem ze mna hehe
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
skórka33 wrote:Ja też mam łożysko na przedniej ścianie. Pierwsze ruchy bardzo delikatne poczułam w 18tc, później jeszcze przez kilka tygodni były bardzo łagodne. Dopiero tak od około 28-30tc czuję już tak konkretnie, a teraz to już czasami mam wrażenie że brzuch mi pęknie tak się synek czasem potrafi wiercić. W nocy jak się obudzę do toalety to też go czuję, ale jak śpię to nie. Maluch jest grzeczny i narazie mamy nie budzi;)
Ja to zdecydowanie nie mam łagodnychchociaż w nocy nie czuję
-
MagNolia55 wrote:Ja to zdecydowanie nie mam łagodnych
chociaż w nocy nie czuję
-
skórka33 wrote:Magnolia podobno w kolejnych ciążach szybciej i mocniej czuje się ruchy także może dlatego tak masz. Ja nie mam porównania bo to moja 1 ciąża. Ale z drugiej strony dobrze że bardziej czujesz bo inaczej martwiłabyś się że coś jest nie tak.
No pewnie, ze lepiej
Z tego co pamietam, to w pierwszej ciazy tez tak mialam ze szybko i mocno czulam małą -
Zizu87 wrote:Ja pierwszy raz poczułam w okolicach 16 tygodnia. Ale do tak bardzo, bardzo delikatnie.
-
Zizu87 wrote:Ja pierwszy raz poczułam w okolicach 16 tygodnia. Ale do tak bardzo, bardzo delikatnie.
Ja też jakoś w tym czasie poczułam pierwsze ruchy. Kopniaki poczułam około 20tc
Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
-
Ja pierwsze delikatne ruchy poczułam około 16 tygodnia, łożysko mam na tylnej ścianie wiec koło 20 tygodnia już widziałam jak brzuch sie rusza, teraz młody nie raz tak sie wypnie że wygląda to jak bym miała pomarańcze zaraz pod skórą
Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny