WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki po IVF 2018
Odpowiedz

Ciężarówki po IVF 2018

Oceń ten wątek:
  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 30 października 2018, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    skórka33 wrote:
    A u mnie dla odmiany nie wie absolutnie nikt. Tylko ja i mąż. Nie ukrywamy że dotyczył nas problem niepłodności i leczyliśmy się w klinice ale że mieliśmy ivf nie mówimy. Bliscy nie pytają o nic, inni ludzie też nie a co sobie tam myślą to już mnie nie obchodzi. Wiadomo że chciałabym mieć dziecko w sposób całkowicie naturalny, w tym czasie kiedy sobie zaplanowaliśmy ale niestety los zadecydował inaczej. Mieliśmy wybór-ivf albo bezdzietność, wybraliśmy pierwszą opcję bo nie wyobrażaliśmy sobie życia bez dziecka. Dodam jeszcze że jestem osobą wierzącą i wbrew temu co głosi kościół a chyba raczej kler, nie uważam tego za zło, zdecydowałam się świadomie i jestem szczęśliwa bo dzięki temu będę mamą. Dziewczyny niejedna osoba nie dałaby rady przejść tego co my, może będę nieskromna ale uważam że jesteśmy meeeeega dzielnymi kobietami. Znam osoby których leczenie przerosło (psychicznie, emocjonalnie) i niestety dzieci nie mają.

    Doskonale zdaje sobie sprawe, ze to zalezy od danej sytuacji...od personelu na jaki sie trafi...ale chociaz wzglednie mozna porownac. Ja przyznam szczerze, ze wolalabym moj miejscowy szpital, raz ze blizej, dwa juz tam rodzilam i trzy-duzo kobiet ptzyjezdza wlasnie tutaj rodzic. Ale wiem, ze wtedy warto miec lekarza prowadzacego wlasnie z tego szpitala, kiedy sie rodzi (zupelnie inna opieka). I chyba juz sie o tym przekonalam kiedy wyladawalam na patologii ciazy-zdawkowe informacje, brak wsparcia ze strony lekarzy...Co innego pielegniarki i polożne-złote kobiety <3 Bardzo empatyczne, widac ze przejmowały sie razem ze mna <3

    I suma sumarum cały czas nie wiem jaką podjąć decyzje...czy pozostać przy moim lekarzu i rodzić tam, gdzie on przyjmuje, czy zmienić na któregoś z moich miejscowych...

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 30 października 2018, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu87 wrote:
    Magnolia czuję ruchy ale nadal bardzo delikatnie, nadal coś jakby łaskotanie czy bulgotanie. Na kopniaki nadal czekam. Mam łożysko na przedniej ścianie i Dr mówiła że może dlatego i że to nic niepokojącego. Chociaż nie ukrywam, że wolałabym konktetne ruchy, byłabym spokojniejsza.

    Objawy rwy kulszowej też mialam. Teraz już rzadziej ale od początku ciąży okresowo dokuczają mi bóle pleców. I to się tak niespodziewanie pojawia- cały dzień super a wieczorem ból taki, że nie wiem jak w łóżku leżeć. Chodzę na ćwiczenia dla ciężarnych, elementy pilatesu, ćwiczenia oddechowe. I zauważyłam, że dzięki temu z plecami jest lepiej.

    Co do porodu to w zasadzie od początku ciąży jestem zdecydowana na szpital położony jakieś 3 km ode mnie. Mam to szczęście, że jest to szpital 3 stopnia referencyjności z najlepszą neonatologią w województwie. Jednak mam cukrzycę i insulinę, trombofilię i wolę rodzić. W miejscu, które zapewni najlepszą opiekę Córeczce w razie potrzeby.

    Rozumiem, czyli w takim razie ruchy Twojej Córci są uzasadnione. Dobrze, że lekarz wytłumaczył.

    Ja mimo, że naprawde nie mam jeszcze widocznego ciazowego brzuszka, czuje już kopniaki i solidne wiercenie sie Malucha :) A jak z Twoja waga? Bo ja wazylam sie ostatnio rano, na czczo to wychodzi mi, ze przytylam od poczatku 2kg. Ostatnim razem (miesiac temu) jak sie wazylam, to mialam praktycznie tak samo. No moze nawet wiecej, ale wówczas byłam w ciuchaxh i ważyłam się wieczorem. Czyli teraz waga mi sie utrzymuje i nie mam juz takiego apetytu jak napoczatku.
    Rozumiem, czyli w takim razie ruchy Twojej Córci są uzasadnione. Dobrze, że lekarz wytłumaczył.

    Odnośnie ćwiczeń dla ciężarnych to w moim małym miasteczku chyba nie ma czegoś takiego :( szkoda, bo to napewno pomaga w przypadku różnych dolegliwości. A sama nie wiem co migę, a czego nie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2018, 11:04

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 października 2018, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu, ja miałam łożysko na przedniej ścianie i ruchy zaczęłam czuć dopiero ok. 22-24 tc, a takie bardzo wyraźne to dopiero ok. 30 tc. Zreszta moja Agatka była leniuchem i w ogóle mało się ruszała (a w czasie każdego ktg to w ogóle), dlatego ja musiałam liczyć ruchy. Teraz patrząc na to, że w dzień głównie śpi, to już wiem czemu tak malo się ruszała w dzien (a w nocy spałam, wiec pewnie nie czułam).

    Zizu87 lubi tę wiadomość

  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 30 października 2018, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagNolia55 wrote:
    Rozumiem, czyli w takim razie ruchy Twojej Córci są uzasadnione. Dobrze, że lekarz wytłumaczył.

    Ja mimo, że naprawde nie mam jeszcze widocznego ciazowego brzuszka, czuje już kopniaki i solidne wiercenie sie Malucha :) A jak z Twoja waga? Bo ja wazylam sie ostatnio rano, na czczo to wychodzi mi, ze przytylam od poczatku 2kg. Ostatnim razem (miesiac temu) jak sie wazylam, to mialam praktycznie tak samo. No moze nawet wiecej, ale wówczas byłam w ciuchaxh i ważyłam się wieczorem. Czyli teraz waga mi sie utrzymuje i nie mam juz takiego apetytu jak napoczatku.
    Rozumiem, czyli w takim razie ruchy Twojej Córci są uzasadnione. Dobrze, że lekarz wytłumaczył.

    Odnośnie ćwiczeń dla ciężarnych to w moim małym miasteczku chyba nie ma czegoś takiego :( szkoda, bo to napewno pomaga w przypadku różnych dolegliwości. A sama nie wiem co migę, a czego nie.

    Mój brzuszek też nie jest za duży, co do wagi to mam na plusie 2,5kg. Byłam na chwilę w pracy dostarczyć kolejne L4 i wszyscy zgodnie stwierdzili, że brzuszek mam niewielki. Sama się zastanawiam czy będzie tak do końca ciąży czy zacznie jakoś bardziej rosnąć w drugiej połowie ciąży. Waga Córeczki jest odpowiednia do wieku ciąży więc ona rozwija się prawidłowo i to jest najważniejsze :-)

    Co do ćwiczeń to jestem sama zdziwiona ile można robić w ciąży. Wcześniej się bałam wielu rzeczy robić, teraz po zajęciach wiem co jest bezpieczne dla maluszka.

    MagNolia55 lubi tę wiadomość

  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 30 października 2018, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko wrote:
    Zizu, ja miałam łożysko na przedniej ścianie i ruchy zaczęłam czuć dopiero ok. 22-24 tc, a takie bardzo wyraźne to dopiero ok. 30 tc. Zreszta moja Agatka była leniuchem i w ogóle mało się ruszała (a w czasie każdego ktg to w ogóle), dlatego ja musiałam liczyć ruchy. Teraz patrząc na to, że w dzień głównie śpi, to już wiem czemu tak malo się ruszała w dzien (a w nocy spałam, wiec pewnie nie czułam).

    Dzięki, że to napisałaś. Bo ufam mojej Dr i wyjaśniła mi, dlaczego tak jest z tymi ruchami ale zawsze potwierdzenie od osoby, która była w podobnej sytuacji uspokaja bardziej :-)
    Też mam wrażenie, że w nocy Mała rusza się bardziej, bo jak którejś w nocy się obudziłam to poczułam jak się wierci w brzuchu. Więc może dziewczynki tak mają <3

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 30 października 2018, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magnolia no ja bylam bardzo zadowolona, w sumie nawet to, ze lekarze badajacy mnie przed ciaza, czy w jej pierwszej polowie mnie pamiętali bylo naprawde mile i dalo poczucie, ze jestem w dobrych rekach...
    Poloznej tez nie mialam caly pobyt jednej, ale przez caly porod praktycznie bo od rozwarcia 4cm ta jedna byla ze mna... szczescie chcialo, ze i kolejnego dnia miala dyzur...
    Ale wszystkie pozostale tez suoer kobiety... jedna z nich polka ktora miala nocke w dzien mojego porodu i poranny w poniedzialek tak pozalatwiala, ze mala miala wszystkie badania w poniedzialek i moglam wyjsc dzien wczesniej do domu...

    Ale i tutaj moglam trafic na gorszy szpital...
    Ten byl 40km od domu, ale lezalam tam z hiperka, wiec kojarzylam lekarzy i polozne niektore, a do tego sa poloaczeni z najlepsza klinika dziecieca w okolicy...


    Co do lozyska ja tez mialam na przedniej scianie a bardzo wyraznie czylam mala, tak wyraznie ze az nie raz mowilam, ze skoro to amortyzuje ruchy, a ja je tak czuje to strach ci by bylo jakby lozysko bylo w innym miejscu...

    MagNolia55 lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • skórka33 Autorytet
    Postów: 700 593

    Wysłany: 30 października 2018, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też mam łożysko na przedniej ścianie. Pierwsze ruchy bardzo delikatne poczułam w 18tc, później jeszcze przez kilka tygodni były bardzo łagodne. Dopiero tak od około 28-30tc czuję już tak konkretnie, a teraz to już czasami mam wrażenie że brzuch mi pęknie tak się synek czasem potrafi wiercić. W nocy jak się obudzę do toalety to też go czuję, ale jak śpię to nie. Maluch jest grzeczny i narazie mamy nie budzi;)

    dqpr3e5egbs5bec7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 października 2018, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu87 wrote:
    Dzięki, że to napisałaś. Bo ufam mojej Dr i wyjaśniła mi, dlaczego tak jest z tymi ruchami ale zawsze potwierdzenie od osoby, która była w podobnej sytuacji uspokaja bardziej :-)
    Też mam wrażenie, że w nocy Mała rusza się bardziej, bo jak którejś w nocy się obudziłam to poczułam jak się wierci w brzuchu. Więc może dziewczynki tak mają <3
    Dzieci ogólnie tak mają, bo w dzień jak jesteś aktywna, to je kolyszesz i usypiasz, a w nocy jak się nie ruszesz to dziecko się budzi.

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 30 października 2018, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko wrote:
    Dzieci ogólnie tak mają, bo w dzień jak jesteś aktywna, to je kolyszesz i usypiasz, a w nocy jak się nie ruszesz to dziecko się budzi.
    U nas sie to kompletnie nie sprawdzalo... moja mala nawet w czasie kiedy bylam na spacerze z psem czy zakupach szalala... rano tak samo ledwo otwieralam oczy i max do 10 minut zaczynala ona szalec...
    Zawsse sie smialam z tego, ze jak to mozliwe, ze powinna spac jak chodze a ona szaleje i chodzi razem ze mna hehe

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 30 października 2018, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    skórka33 wrote:
    Ja też mam łożysko na przedniej ścianie. Pierwsze ruchy bardzo delikatne poczułam w 18tc, później jeszcze przez kilka tygodni były bardzo łagodne. Dopiero tak od około 28-30tc czuję już tak konkretnie, a teraz to już czasami mam wrażenie że brzuch mi pęknie tak się synek czasem potrafi wiercić. W nocy jak się obudzę do toalety to też go czuję, ale jak śpię to nie. Maluch jest grzeczny i narazie mamy nie budzi;)

    Ja to zdecydowanie nie mam łagodnych ;) ;) chociaż w nocy nie czuję :)

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • skórka33 Autorytet
    Postów: 700 593

    Wysłany: 30 października 2018, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagNolia55 wrote:
    Ja to zdecydowanie nie mam łagodnych ;) ;) chociaż w nocy nie czuję :)
    Magnolia podobno w kolejnych ciążach szybciej i mocniej czuje się ruchy także może dlatego tak masz. Ja nie mam porównania bo to moja 1 ciąża. Ale z drugiej strony dobrze że bardziej czujesz bo inaczej martwiłabyś się że coś jest nie tak.

    dqpr3e5egbs5bec7.png
  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 30 października 2018, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    skórka33 wrote:
    Magnolia podobno w kolejnych ciążach szybciej i mocniej czuje się ruchy także może dlatego tak masz. Ja nie mam porównania bo to moja 1 ciąża. Ale z drugiej strony dobrze że bardziej czujesz bo inaczej martwiłabyś się że coś jest nie tak.

    No pewnie, ze lepiej :)
    Z tego co pamietam, to w pierwszej ciazy tez tak mialam ze szybko i mocno czulam małą :)

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • Lubię_czekoladę Autorytet
    Postów: 4436 2834

    Wysłany: 30 października 2018, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, to ruchy można już poczuć w 15 tygodniu jak się ma szczęście, tak? :)

    atdcg7rfvm6x7lmu.png
    6 cykli stymulowanych- Aromek :(
    ICSI Maj 2017 :(
    IMSI Kwiecień 2018- Mamy jedną ❄️ :)
    FET 24.05 Ciąża biochemiczna :(
    IMSI Lipiec 2018- Mamy dwie ❄️❄️ :)
    FET 4BB 22.08 <3
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 30 października 2018, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubię_czekoladę wrote:
    Dziewczyny, to ruchy można już poczuć w 15 tygodniu jak się ma szczęście, tak? :)

    Ja pierwszy raz poczułam w okolicach 16 tygodnia. Ale do tak bardzo, bardzo delikatnie.

  • Lubię_czekoladę Autorytet
    Postów: 4436 2834

    Wysłany: 30 października 2018, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu87 wrote:
    Ja pierwszy raz poczułam w okolicach 16 tygodnia. Ale do tak bardzo, bardzo delikatnie.
    Super, że tak wcześnie :)

    atdcg7rfvm6x7lmu.png
    6 cykli stymulowanych- Aromek :(
    ICSI Maj 2017 :(
    IMSI Kwiecień 2018- Mamy jedną ❄️ :)
    FET 24.05 Ciąża biochemiczna :(
    IMSI Lipiec 2018- Mamy dwie ❄️❄️ :)
    FET 4BB 22.08 <3
  • akilegna♥ Autorytet
    Postów: 3122 1614

    Wysłany: 30 października 2018, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu87 wrote:
    Ja pierwszy raz poczułam w okolicach 16 tygodnia. Ale do tak bardzo, bardzo delikatnie.


    Ja też jakoś w tym czasie poczułam pierwsze ruchy. Kopniaki poczułam około 20tc


    Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość

    1usai09kktksp1u6.png
    74dianlikkw71sia.png
    ICSI 09.2020 -> 7❄
    Crio 10.2020 -> 🤰
    3❄
  • Rubi27 Autorytet
    Postów: 986 660

    Wysłany: 30 października 2018, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pierwsze delikatne ruchy poczułam około 16 tygodnia, łożysko mam na tylnej ścianie wiec koło 20 tygodnia już widziałam jak brzuch sie rusza, teraz młody nie raz tak sie wypnie że wygląda to jak bym miała pomarańcze zaraz pod skórą :)

    Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość

    oar83e3ker59blqv.png
    3jvzp07wx4745wqo.png
    Starania od 2015r
    Słabe nasienie
    Novum od 09.2017
  • Lubię_czekoladę Autorytet
    Postów: 4436 2834

    Wysłany: 30 października 2018, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale to musi być super :)

    atdcg7rfvm6x7lmu.png
    6 cykli stymulowanych- Aromek :(
    ICSI Maj 2017 :(
    IMSI Kwiecień 2018- Mamy jedną ❄️ :)
    FET 24.05 Ciąża biochemiczna :(
    IMSI Lipiec 2018- Mamy dwie ❄️❄️ :)
    FET 4BB 22.08 <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 października 2018, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie pierwsze ruchy też wystąpiły ok 16 tyg, takie delikatne bulgotanie :-) teraz jest różnie - czasem dostanę niezłego kopa a czasem mały jest bardzo spokojny. Najgorszej jak naciska mi na pęcherz;-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 października 2018, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Farelka jak tam u Ciebie? Jak się czujesz?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2018, 17:12

‹‹ 236 237 238 239 240 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ