Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój progesteron to 57. Gadałam to w pt bo miałam wizytę. Najdziwniejsze jest to że oni mnie tym progiem tak obstawili a ja poza momentem implementacji nigdybzadnego krwawienia nie miałam. Mój próg był niski i ciągle niski według dr z Novum. Ten gin tutaj też stwierdził że rewelacji nie ma i tak się trochę boję przez to. No ale mam powoli odstawiac to powoli to tobie.Paulaa25 wrote:A badałaś ostatnio progesteron?Mi lekarz kazał zmniejszyć dawkę i się obserwować wiec spróbuj może zmniejszyć tą podjęzykowa a jak bd plamić to zwiększysz znowu tak mi zalecił lekarz.
-
nick nieaktualny
-
Paulcia trzymaj się tam jakoś, ,myślami i sercem jestem dziś z Tobą ❤
Ja zaczęłam schodzić z proga od 10+6. Co ileś tam dni zmniejszalam o połowę a ostatnią tabletkę wzięłam pod koniec 12 tc, czyli cały pierwszy trymestr byłam na tabsach dopochwowych. Jakie było moje szczęście, kiedy mogłam w końcu spać przynajmniej bez majtek
Zresztą ciepło było i w domu również w ciągu dnia chodziłam bez majtek 
Widzę, że wy wszystkie (prawie) bardzo szybko schodzicie z proga, jak dla mnie, trochę za szybko ale lekarze chyba wiedzą co robią -
Paulcia28 wrote:Hej dziewczyny, mam małą prośbę. Możecie dziś trzymać za mnie kciuki? Jadę po 8 do kliniki

Oczywiście kochana! Daj znać jak będziesz coś więcej wiedziała. Jesteśmy z Tobą :*
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Nobwlasnke nie wszystkie jak się okazuje bo ja idąc tym torem że mam po 100 mg schodzic to zostalo mi jeszcze ponad 4 tyg. Ale czegoś się nie robi dla Malucha.akilegna♥ wrote:Paulcia trzymaj się tam jakoś, ,myślami i sercem jestem dziś z Tobą ❤
Ja zaczęłam schodzić z proga od 10+6. Co ileś tam dni zmniejszalam o połowę a ostatnią tabletkę wzięłam pod koniec 12 tc, czyli cały pierwszy trymestr byłam na tabsach dopochwowych. Jakie było moje szczęście, kiedy mogłam w końcu spać przynajmniej bez majtek
Zresztą ciepło było i w domu również w ciągu dnia chodziłam bez majtek 
Widzę, że wy wszystkie (prawie) bardzo szybko schodzicie z proga, jak dla mnie, trochę za szybko ale lekarze chyba wiedzą co robią -
Paulcia kciuki!!!


Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją

-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKasia Ty to jesteś moją bohaterką, że po bliźniakach wróciłaś jeszcze po więcejKasiaLe wrote:Mi z blìźniakami udało się też za pierwszym razem, a teraz z mrożaczków dopiero za 3. Jeżeli chodzi proga to dalej biore 2×1 duphaston i 2×1 luteine i narazie tak ma zostać jeszcze.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja też zawsze miałam niski progesteron do transferu i po i byłam obstawiona końskimi dawkami proga

W ciąży dawki zaczęłam zmniejszać po 12tc najpierw odpadł prolutex (on akurat gdzieś po tyg od pozytywnej bety)
Brałam na początku 3x2 (100mg) luteina i 3x2 duphaston. Teraz biorę 3x1 (50mg) luteina i 1x1 duphaston, którego mam odstawić jak skończy mi się opakowanie. Luteina narazie zostanie, jako asekuracja. Progesteronu nie mierzyłam już od 4 miesięcy więc nie wiem ile wynosi
18.11.2018
Nasze przedszkole:
|2❄️3-dniowe | -
nick nieaktualnyNo właśnie ja mam podobniemorganaa wrote:Ja mam dziś o 19, stres większy niż zwykle po historii Paulci. A w środę prenatalne
Historia Paulci pokazuje, że chociaż dmuchamy i chuchamy nie mamy teraz na to wszystko za dużego wpływu
Ale mam nadzieje, że już nie będzie tu na naszym wątku takich tragedii i wierze, że Paulcia szybko do nas wróci z kropkiem w brzuchu
Paulcia28, klamka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKlamka z tymi objawami to jest różnie. Mnie na początku bolały piersi, teraz nie bolą ale są większe. Jednego dnia jestem totalnie bez siły a następnego czuję się normalnie. Nudności raz większe raz mniejsze. Tak ponoć może być i mamy się tym nie martwić (tak mi powiedziała gin;-)) Ale z 2 strony nasze ciąże są tak wyczekane i wypracowane, że kosztują więcej emocji.klamka wrote:Dzien dobry dziewczyny, a ja mam wizyte piersza, zobaczyc czy jest serduszko 13/7. Ale oczywiscie juz mam stresa, bo nie mam jakos duzo objawow ciazowych. Ok, ogolne zmeczenie mega, do tego bole glowy. Mdlosci mialam w piatek, a w weekend nic. I sie caly czas zastanawiam, czy on/oni tam sa... Ok, jest mega wczesnie, i tez moze dlatego sie boje, bo wiadomo, ze moze byc roznie... w srode bedzie dopiero 5 tydzien. Ja nie wiem, ten stres jest meczacy. Nie jest tak, ze non stop sie denerwuje, ale taka niewiadoma jest gdzies w cieniu.
Ale zmeczona jestem ciagle dosc mocno. Wogole w calym ciele czuje takie niesamowite oslabienie, ze ledno ruszam reka i noga. Ale rano spokojnie wstaje do pracy, dopiero gorzej jest pozniej. Zobaczymy jak bedzie w tym tygodniu...
Dziewczyny jesteśmy silne babki i damy radę
klamka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja wizytę serduszkową mam 12 lipca, też się stresuje brrrr, tym bardziej po historii paulciklamka wrote:Dzien dobry dziewczyny, a ja mam wizyte piersza, zobaczyc czy jest serduszko 13/7. Ale oczywiscie juz mam stresa, bo nie mam jakos duzo objawow ciazowych. Ok, ogolne zmeczenie mega, do tego bole glowy. Mdlosci mialam w piatek, a w weekend nic. I sie caly czas zastanawiam, czy on/oni tam sa... Ok, jest mega wczesnie, i tez moze dlatego sie boje, bo wiadomo, ze moze byc roznie... w srode bedzie dopiero 5 tydzien. Ja nie wiem, ten stres jest meczacy. Nie jest tak, ze non stop sie denerwuje, ale taka niewiadoma jest gdzies w cieniu.
Ale zmeczona jestem ciagle dosc mocno. Wogole w calym ciele czuje takie niesamowite oslabienie, ze ledno ruszam reka i noga. Ale rano spokojnie wstaje do pracy, dopiero gorzej jest pozniej. Zobaczymy jak bedzie w tym tygodniu...
Też mam niewiele objawów, ale może tak ma być, może jeszcze za wcześnie
Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku:)
klamka lubi tę wiadomość
-
Ha ha, bo blizniaki juz mają po 6lat i są samodzielne. Dlugo dojrzewalismy do decyzji powrotu po mrozaczki, az 6 lat. A ze mielismy je az 4, to w mojej glowie tysiac mysli, co z resztą. Teraz został nam jeszcze jeden,i znowu bede miec bardzo duzy problem, bo dla mnie to juz moje dziecko i jak go komuś oddać. A gdyby ciąza teraz mi przebiegała tak bezproblemowo jak przy blizniakach, to mozliwe ze po tego czwartego mrozaczka bym wrociła. A tu za duzo komplikacji teraz, i w kolejnej ciąży balabym się, ze bedzie jeszcze gorzej.inka1985 wrote:Kasia Ty to jesteś moją bohaterką, że po bliźniakach wróciłaś jeszcze po więcej

Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2018, 11:41
aziledo lubi tę wiadomość
♥️♥️ 08.2012 - bliźniaki,













