Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
83xxx wrote:O matko! Lubię_czekoladę - takiego mężczyznę to z gromnicą szukać! Mój tylko chce żeby jemu nadskakiwać ale nie ze mną te numery
Bardzo dobrze, nie daj się83xxx lubi tę wiadomość
-
Czekoladka zazdroszcze wanny! Alez bym sie uwalila na kapiel!
A chlop tez super! Moj juz wie czego uzywac bo gotuje 98% obiadow odkad sie mala urodzila i zawsze w niedziele...
Co do placzu nie przejmuj sie, po porodzie moze byc gorzej
Ja plakalam nawet jak bobr patrzac jak slodko moj pies spi, bo pomyslalam, ze tak bardzo ja kocham i nie wiem co zrobie jak kiedys umrze itp...83xxx, Lubię_czekoladę lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Dzięki dziewczyny za rady w sprawie prania ubranek!
Ja dzisiaj miałam takie późniejsze USG połówkowe w ramach NFZ, bo jakoś wcześniej był problem z terminem. Więc Mała rośnie jak na drożdżach, waży już około 600g. Wszystko jest w najlepszym porządku i co dla mnie najważniejsze z serduszkiem jest wszystko dobrze (u mnie w rodzinie urodziło się dziecko z poważną wadą serca, stąd mój strach).
Jakoś spokojnie podeszłam do tego badania i nawet Dr, który przy pierwszym USG wydawał mi się gburem, teraz miał jakieś ludzie oblicze
Co do płaczu to widzę, że nie jestem sama. Płakałam już na reklamie świątecznej jakiejś sieci komórkowej, płakałam jak mi sos do makaronu nie wyszedł... Mój mąż już się zaczyna przyzwyczajać
83xxx lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny jakie macie zdanie nt masażu krocza przed porodem i balonika rozszerzającego kanał rodny od 35 tc?
Masaż krocza i gumowe baloniki mają zasadniczo przygotowuje drogi rodne do porodu naturalnego oraz zmniejsza ryzyko pęknięcia krocza lub konieczności jego nacięcia..
Czy taki masaż lub balonik rzeczywiście przygotowuję te strefę na poród sn i dzięki temu można przejść przez poród bez nacięcia i pękania?? -
83xxx wrote:Dziewczyny jakie macie zdanie nt masażu krocza przed porodem i balonika rozszerzającego kanał rodny od 35 tc?
Masaż krocza i gumowe baloniki mają zasadniczo przygotowuje drogi rodne do porodu naturalnego oraz zmniejsza ryzyko pęknięcia krocza lub konieczności jego nacięcia..
Czy taki masaż lub balonik rzeczywiście przygotowuję te strefę na poród sn i dzięki temu można przejść przez poród bez nacięcia i pękania??
Kuzynka przy pierwszym masaze i inne takie i pekla bo synek zahaczyl reka, przy drugim nie robila nic i zero pekniecia... tak naprawde nie mamy na nic wplywu, wszystko zalezy od organizmu i przebiegu porodu
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyZizu87 wrote:Dziewczyny powiedzcie kiedy planujecie prać i szykować ubranka dla Waszych Maluszków, albo w którym tygodniu to robiłyście?
Nie chcę się za to za wcześnie zabierać, a z drugiej strony nie chcę zostawiać na ostatnią chwilę.
Co do mojego samopoczucia i zachowania w ciąży to wiele osób mi mówi, że złagodniałam Ale to chyba tylko dlatego, że leczenie niepłodności kosztowało mnie dużo emocji i teraz czuję się szczęśliwa. Natomiast nie stałam się płaczliwa, reklamy ze szczeniaczkami wprowadzają mnie w dobry humor ale jakoś za bardzo mnie nie wzruszają Natomiast moja przyjaciółka, która jest w ciąży tydzień starszej ode mnie potrafi płakać z byle powodu, co ogólnie jest dla nas dosyć śmieszne bo normalnie to twarda laska Ale co te hormony robią z kobietami U mnie natomiast od jakiegoś czasu co noc pojawia się siara, chociaż piersi za dużo mi się nie powiększyły... Dlatego mam problem bo nie wiem jaki stanik do karmienia sobie kupić i chyba z tym poczekam jeszcze. -
Lubię_czekoladę wrote:Rubi, Glimbax to jedyne co mi pomaga na gardło. Ale byłam przekonana, że w ciąży nie można.. dobrze wiedzieć, że jest bezpieczny
Paula, wylezysz. Wiem, że jest ciężko.. Przez szyjke Leżysz?
Skórka, potomek powoli nadchodzi Ale super będę trzymała kciuki!
Leżę pobieważ malutka nisko sobie urzęduje, jak to gin powiedziała pcha się główką na szyjkę.Szyjka niby okey ale w razie "w" zaleciła leżenie,zakaz sexu,dzwigania,odkurzania ... Mogę iść na spacer z psem także nie jest źle.Ginekolog skrupulatna bardzo ale lepiej dmuchać na zimne.Najlepsze że gin. do którego chodzę na NFZ na ostatniej wizycie nie widział problemu.Idę do niego we czwartek zobaczymy co powie bd starała się go podpytać. -
Paulaa25 wrote:Leżę pobieważ malutka nisko sobie urzęduje, jak to gin powiedziała pcha się główką na szyjkę.Szyjka niby okey ale w razie "w" zaleciła leżenie,zakaz sexu,dzwigania,odkurzania ... Mogę iść na spacer z psem także nie jest źle.Ginekolog skrupulatna bardzo ale lepiej dmuchać na zimne.Najlepsze że gin. do którego chodzę na NFZ na ostatniej wizycie nie widział problemu.Idę do niego we czwartek zobaczymy co powie bd starała się go podpytać.
U mnie na ostatniej wizycie u prowadzacego wszystko było ok. Mam zalecenie obserwacji płynu.Olciaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaulaa25 wrote:Leżę pobieważ malutka nisko sobie urzęduje, jak to gin powiedziała pcha się główką na szyjkę.Szyjka niby okey ale w razie "w" zaleciła leżenie,zakaz sexu,dzwigania,odkurzania ... Mogę iść na spacer z psem także nie jest źle.Ginekolog skrupulatna bardzo ale lepiej dmuchać na zimne.Najlepsze że gin. do którego chodzę na NFZ na ostatniej wizycie nie widział problemu.Idę do niego we czwartek zobaczymy co powie bd starała się go podpytać.
Paulaa25 lubi tę wiadomość
-
Paulaa25 wrote:Leżę pobieważ malutka nisko sobie urzęduje, jak to gin powiedziała pcha się główką na szyjkę.Szyjka niby okey ale w razie "w" zaleciła leżenie,zakaz sexu,dzwigania,odkurzania ... Mogę iść na spacer z psem także nie jest źle.Ginekolog skrupulatna bardzo ale lepiej dmuchać na zimne.Najlepsze że gin. do którego chodzę na NFZ na ostatniej wizycie nie widział problemu.Idę do niego we czwartek zobaczymy co powie bd starała się go podpytać.
Olcia, powodzenia na wizycie
Też już bym chciała wiedzieć co u maluszka a wizyta dopiero 7.12.. I to bez dokładnych pomiarów. Dopiero dobrze mi go wymierzy na połówkowych 28.12 -
Olciaaa wrote:Ja właśnie teraz to robię Do tego muszę zamówić jakieś rzeczy dla siebie m.in koszule do karmienia. Sporo wyszło mi ciuchów dla Małego, najwięcej teraz mam tych 62-68, ale chyba muszę dokupić mu coś mniejszego np 56. Spory problem mam z tymi rzeczami, bo często numeracja jest zawyżona.
Co do mojego samopoczucia i zachowania w ciąży to wiele osób mi mówi, że złagodniałam Ale to chyba tylko dlatego, że leczenie niepłodności kosztowało mnie dużo emocji i teraz czuję się szczęśliwa. Natomiast nie stałam się płaczliwa, reklamy ze szczeniaczkami wprowadzają mnie w dobry humor ale jakoś za bardzo mnie nie wzruszają Natomiast moja przyjaciółka, która jest w ciąży tydzień starszej ode mnie potrafi płakać z byle powodu, co ogólnie jest dla nas dosyć śmieszne bo normalnie to twarda laska Ale co te hormony robią z kobietami U mnie natomiast od jakiegoś czasu co noc pojawia się siara, chociaż piersi za dużo mi się nie powiększyły... Dlatego mam problem bo nie wiem jaki stanik do karmienia sobie kupić i chyba z tym poczekam jeszcze.Lubię_czekoladę, 83xxx lubią tę wiadomość
-
Jestem po drugim ktg. Skurcze regularne, jeśli dobrze odczytuję to dochodzą do wartości 140. Zapis tętna dziecka książkowy. Ktg robię w prywatnym gabinecie który mam najbliżej domu i tam lekarka która zapis oglądała, zdecydowała że zbada mi szyjkę bo wg niej powinnam przy takim zapisie mieć spore rozwarcie ale jest jedynie 1,5 cm. Jutro chyba zadzwonię do gabinetu swojej prowadzącej i poproszę o wizytę, będę spokojniejsza jak obejrzy ten zapis. Co o tym wszystkim myślicie? Dziwna to moja sytuacja?
-
Skorka bardzo dziwna, bo ja przy 140 odchodzilam od zmyslow haha... i mialam takowe jak juz mialam regularny porod i bole parte...
Ale duzo sie slyszy o tym, ze zapis ktg jest niemiarodajny jesli o skurcze chodzi...
Mi to mowili i u mojego gina i w szpitalu, ze jedni maja skurcze po 100 i nic nie czuna, a inne odczuwaja bardzo duzy bol przy zapisie 40...
KTG mialam robione od 28tc regularnie, a caly czas slyszalam, ze najwazniejsze w zapisie tetno dziecka, bo ono jest pewne, a skurcze z przymrozeniem oka, bo moga sie pokrywac z rzeczywistoscia, a moga sie zapisywac slabsze/mocniejsze niz w rzeczywistoaci sa
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Rubi27 wrote:A ja mam pytanie, może śmieszne, do dziewczyn które rodziły, właściwie co boli przy porodzie? Brzuch, plecy, pochwa? I jak określacie skale bólu od 1 do 10.
Zastanawiam czego sie spodziewać
Ogolnie mozna sie spodziewac ostrego bolu brzucha, krzyza i calego lona...
Ja mam dosyc wysoki prog bolu, mam tatuaze i robilam je bez problemu, bolalo ale bez przesady, nawet przy pierwszym pytali czy chce zrobic przerww, a jak nie chcialam i jeszcze bylam wyluzowana to pytali czy to napewno pierwszy, ze taka spokojna jestem...
Poprost wiem, ze niektore rzeczy bols i jestem na to nastawiona jesli sie decyduje...
Ale skale bolu podczas porodu od 1-10 okreslam na 20!
Na blogu wrzucilam opis porodu, niektore dziewczyny pisaly, ze az czuly ten bol haha... mozesz poczytac, jesli nie czytalasWiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2018, 21:42
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Dzieki Cierpliwa, zaraz lece czytać bo narazie kozystałam z Twojej listy wyprawki ale dobrze wiedzieć czego mniej wiecej moge sie spodziewać i nastawić na ten mega ból. Lepiej pozytwywnie rozczarować.
-
Rubi dokladnie!
To nie jest tak, ze kazda tak samo przechodzi porod, wiec nie ma co generalizowac... u jednej lepiej, inna jeszcze gorzej...
Sa osoby, ktore porod wspominaja jak koszmar, inne mialy porod 4h i gotowe, albo jak ja bolalo jak jasna cholera i nie zapomnialam, ale mysle o nim mimo to z sentymentem...
Ja np mialam przeszlo 2h boli partych a moja sasiadka z sali miala 2 parte bole i jej coreczka byla na swiecie...
Ogolnie to jak mowisz lepiej sie nastawic na straszny bol i milo zaskoczyc, jak odwrotnie
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Mnie co prawda poród dopiero czeka i to lada chwila ale myślę że Cierpliwa ma rację że każda kobieta może to inaczej przejść. Moja kuzynka rodziła 36h choć dziecko dość malutkie a z kolei sąsiadka pierwszy poród 4h a dziecko duże. Nie ma reguły. Ja mam dość wąskie biodra, synek się zapowiada spory a lekarka twierdzi że mogę urodzic naturalnie. A co będzie to nie wiem. Wiem za to że boję się jak nie wiem co.
-
nick nieaktualnyPaulaa25 wrote:Olciaaa powodzonka kochana na dzisiejszej wizycie!Koniecznie daj znać po !buźka
Cccierpliwa, Paulaa25, Lubię_czekoladę, Zizu87, 83xxx, MagNolia55, morganaa, Aife lubią tę wiadomość