Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Magkb wrote:Morganaa to juz chyba na tym etapie musimy na siebie bardziej uważać. Ja mam wrażenie, ze moje ciało nie chce współpracować. Mam dużo energii, ale ten napiety brzuch... bierzesz magnez? Ja tez skorzystałam w środę z akupunktury i od wczoraj mam miękki brzuszek.
Co do podobieństwa to ja miesiac temu na usg zobaczyłam, ze maluszek jest do mnie podobny i sie przeraziłam. Mam nadzieje, ze w ojca sie wda
Biorę magnez,ale wg lekarza napięty brzuch jest od większej ilości wód plodowych kazał obserwować,ale u mnie już panika -
nick nieaktualny83xxx wrote:Olcia - pisałaś o warsztatach dla kobiet w ciąży... Byłaś? I jak oceniasz? Też się wybieram 28.11 w Warszawie.
83xxx lubi tę wiadomość
-
Olciaaa wrote:Super, jestem bardzo zadowolona. Dowiedziałam się już bardzo dużo. Ogólnie są 4 spotkania, to bardziej takie wykłady dlatego chciałabym iść do szkoły rodzenia do tej położnej, bo ona mogłaby być potem moja położna środowiskową. W każdym razie moim zdaniem warto bo można również spotkać dużo fajnych dziewczyn w ciąży i wymienić się wzajemnie opiniami np na temat szpitali itd
Czytałam, że są jakieś konkursy i dają upominki każdej uczestniczce. Co oni tam dają? Bo te warsztaty to chyba organizuje portal familie.pl -
Dziewczyny nie wiem czy wiecie ale każdej z nas należy się położna i spotkania z nią w ramach NFZ. Od 21 tyg mają nas odwiedzać. Ogólnie 8 spotkań za które nic nie płacimy. Położne opowiadają o pielęgnacji dziecka i pierwszych dobach jak sobie poradzić w nowej roli, o porodzie, metodach łagodzenia boli oraz połogu. trzeba iść złożyć deklarację u konkretnej położnej o albo ona z wielu albo wy z nią się kontaktujecie i odmawiacie szczegóły spotkan i czas od kiedy chcecie się spotykać. W mojej małej moescinie udało się znaleźć położna która będzie przyjezdAc do mnie do domu i indywidualnie te spotkania przeprowadzać. I jak sama mówiła nie wie dlaczego żaden lekarz ginekolog nie jest skóry do mówienia o tym a n się to należy jak psu woda (takiego tekstu użyła więc cytuje).łzę którejś się to przyda. Dodam że nie ma.zadnek rejonizacji i możecie złożyć taką deklarację u wybranej przez was (na podstawie opinii, poleceń koleżanek) położnej.
83xxx, Zizu87, Ciasteczko777 lubią tę wiadomość
-
Necia ja właśnie w taki sposób wybrałam swoją położną. Koleżanka mi ją poleciła. I nie jest ona z mojej przychodni. Tam też wybrałam pediatrę dla synka. Już mam jej pieczątkę w karcie ciąży i właśnie tam szpital prześle dokumentację dziecka. Jest tak jak piszesz o tych spotkaniach ale ja się zagapiłam i spóźniłam trochę. Ustaliłyśmy że napiszę jej sms po porodzie z informacją kiedy nas wypisują żeby mogła przyjechać (zdaje się pierwsza wizyta do 48h po powrocie do domu).
-
Położoną wybiera się w POZ, przy czym to nie musi być to samo miejsce gdzie jesteśmy zapisane to lekarza rodzinnego. Ja właśnie tak zrobiłam. Zapisałam się w miejscu gdzie są 2 położne i one wspólnie organizują spotkania edukacyjne raz w tygodniu- w czwartek byłam na pierwszym.
I tak jak pisze Necia spotkania z położonymi u nich w przychodni czy u nad w domu należą się nam od 21 tygodnia ciąży i są bezpłatne w ramach NFZ. Dlatego warto popytać wśród znajomych i wybrać osobę, która może nas czegoś nauczyć. Wybrana przeze mnie położna jest też doradcą laktacyjnym więc po porodzie w razie problemów będę mogła iść do niej do poradni.
W szpitalu jak będziemy przyjmowane do porodu trzeba już wiedzieć jaką położną mamy wybraną bo szpital ją będzie informował o naszym wypisie i wtedy położna ma 48 godz. na pierwszą wizytę u nas w domu.Figa88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny83xxx wrote:Czytałam, że są jakieś konkursy i dają upominki każdej uczestniczce. Co oni tam dają? Bo te warsztaty to chyba organizuje portal familie.pl
83xxx lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny :)Ja wczoraj wizytowałam z malutką wszystko okey.Ze wzgledu na to,że leży nisko ciąg dalszy leżenia.Doktor pow.bym na usg III trym.umówiła się za miesiąc hmmm to bd 32 tydz.troche pòźno mi się wydaje...no nic bd dzwonić w pon.umówić wizytę to zapytam.
Dziewczyny może polecicie jakieś książki?Coś lekkiego, może coś na faktach?
Farelko jak samopoczucie???Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2018, 12:51
Farelka lubi tę wiadomość
-
Paulaa25 wrote:Hej dziewczyny :)Ja wczoraj wizytowałam z malutką wszystko okey.Ze wzgledu na to,że leży nisko ciąg dalszy leżenia.Doktor pow.bym na usg III trym.umówiła się za miesiąc hmmm to bd 32 tydz.troche pòźno mi się wydaje...no nic bd dzwonić w pon.umówić wizytę to zapytam.
Dziewczyny może polecicie jakieś książki?Coś lekkiego, może coś na faktach?
Farelko jak samopoczucie???
Dziękuję Kochana. Trochę lepiej, ale nadal jestem chora. Mam nadzieję, że w końcu przejdzie..
Ty też dużo odpoczywaj skoro taka sytuacja to faktycznie lepiej leżeć żeby nie ryzykować.
Ja za 2 tyg mam badania prenatalne trochę się stresuje.
-
Farelka wrote:Dziękuję Kochana. Trochę lepiej, ale nadal jestem chora. Mam nadzieję, że w końcu przejdzie..
Ty też dużo odpoczywaj skoro taka sytuacja to faktycznie lepiej leżeć żeby nie ryzykować.
Ja za 2 tyg mam badania prenatalne trochę się stresuje.
Przejdzie na bank też długo walczyłam z przeziębieniem, jeszcze mi kaszel został...ale już czuję się dobrze.
Farelko ja stresuję się każda wizytą a badania prenatalne,połówkowe czy III trym.to już nie wspomnę...Ostatnio stwierdziłam do koleżanki , że ciąża jest bardzo stresująca na co ona : eee tam...hmmm no cóż widocznie nie każdy tak ma.Ona nie starała się latami , ma 2 dzieci i w ciąze zaszła w 1 cykly także ...hmmm dla niej może nie było to stresujące.
Dużo zdrówka Farelko!!! :* -
Paulaa25 wrote:Przejdzie na bank też długo walczyłam z przeziębieniem, jeszcze mi kaszel został...ale już czuję się dobrze.
Farelko ja stresuję się każda wizytą a badania prenatalne,połówkowe czy III trym.to już nie wspomnę...Ostatnio stwierdziłam do koleżanki , że ciąża jest bardzo stresująca na co ona : eee tam...hmmm no cóż widocznie nie każdy tak ma.Ona nie starała się latami , ma 2 dzieci i w ciąze zaszła w 1 cykly także ...hmmm dla niej może nie było to stresujące.
Dużo zdrówka Farelko!!! :*
Paula dokładnie... jak ktoś nie przeżył tego co my to ma inne podejście. Widziałam sama po mojej szwagierce ona miała zupełny luz. My teraz się martwimy i piszemy czarne scenariusze... mnie wczoraj w brzuch kilka skurczy zlapalo, to już miałam zle myśli.
Dziś mnie dopadła straszna migrena, ale Wlansie trochę odzylam... ogólnie w ciąży nie mam mdłości ani Wymiotow, ale za to mam migreny.
-
nick nieaktualnyPaulaa25 wrote:Hej dziewczyny :)Ja wczoraj wizytowałam z malutką wszystko okey.Ze wzgledu na to,że leży nisko ciąg dalszy leżenia.Doktor pow.bym na usg III trym.umówiła się za miesiąc hmmm to bd 32 tydz.troche pòźno mi się wydaje...no nic bd dzwonić w pon.umówić wizytę to zapytam.
Dziewczyny może polecicie jakieś książki?Coś lekkiego, może coś na faktach?
Farelko jak samopoczucie???
Farelka jak się czujesz? Teraz te zmiany pogody też nie działają dobrze na nasze samopoczucie niestety. -
nick nieaktualnyCiasteczko777 wrote:Lubię - nie denerwuj sie, wszystko na bank jest dobrze, mój synek też któreś badanie był 3 -4 dni do tylu a potem tak odskoczył że od 2 badań mamy 5 dni do przodu !! Serio nie martw się tym, chociaż rozumiem Twój niepokój.
Robiłaś prenatalne, wszystko jest dobrze więc serio nie wkrecaj sobie bo zaczniesz wariować jak ja, a to tylko szkodzi dziecku!
Dobrze, że dr Cie dobada - to Cie uspokoi !!
Farelko / ja uważam, że to lekarz powinen dać Ci zielone światło na sexy, a nie my na forum, tym bardziej, że plamilas i masz krwiaka (?). Dopytaj lekarza. A jeżeli możesz to hulaj dusza
Btw. 2 trymestr jest od 14 tc - ja dopiero zaczęłam 2 trym, a byłam pewna, że liczy sie od 12 tc..a tu zonk
Cierpliwa - dobrze piszesz - wszystko zależy od dziecka No i kwestia bezpieczeństwa.. ale rozejrzę się za tymi większymi
Berbeć był temat odrębny dot statystyk powodzenia, chyba Evkill stworzyła na różowej
U nas za pierwszym razem -1 icsi, 1 transfer crio i boom -
I ja sie witam totalnie chora.. gardlo mnie boli, katar dramat, bol glowy, stan podgoraczkowy- max 37.5, placzliwosc.. lecze sie od 6tej domowymi sposobami plus paracetamol.. srednio pomaga. Zrobiłam nawet syrop z cebuli. Ciągle albo herbata, mieta albo woda z sokiem.. nie mam innych pomysłów. Aaaa i okłady zimne na głowę też robiłam. Także czuje sie jak typowy facet, który umiera przy przeziębieniu..
-
Paulaa25 ja uwielbiam czytać
Ostatnio przeczytałam, "Miłość na szkle" Barbara Sęk - opowieść o in-vitro , na przemian śmiałam się i płakałam, co prawda nie na faktach, ale mogę polecić
Polecam też książki polskich autorek - Wioletty Sawickiej, Magdaleny Witkiewicz, Agaty Przybyłek, Gabrieli Gargaś, sporo tego jest możesz wejść sobie na portal www.lubimyczytać.pl i tam posprawdzać sobie opinie na temat każdej książki
Z literatury faktu ja czytałam dużo książek , o II wojnie Światowej, o Auschwitz, zesłaniu na Syberię, ale to raczej cięższe pozycje, nie wiem, czy masz ochotę na takie książki .
Paulaa25 lubi tę wiadomość
-
Lubię_czekoladę wrote:I ja sie witam totalnie chora.. gardlo mnie boli, katar dramat, bol glowy, stan podgoraczkowy- max 37.5, placzliwosc.. lecze sie od 6tej domowymi sposobami plus paracetamol.. srednio pomaga. Zrobiłam nawet syrop z cebuli. Ciągle albo herbata, mieta albo woda z sokiem.. nie mam innych pomysłów. Aaaa i okłady zimne na głowę też robiłam. Także czuje sie jak typowy facet, który umiera przy przeziębieniu..
Syrop z cebuli polecam sama piję od 2tyg.Mi na gardło pomogły tabletki prenalen do ssania i Argentin-T , isla classic też spoko także spróbuj.Zakupiłam też by się uodpornić Miód Manuka tani nie jest ale polecam na sezon jesienno-zimowy tym bardziej teraz gdy jesteśmy Kangurkami :)MGO 100+ możemy brać spokojnie,wystarczy łyżeczka dziennie na czczo.Przy infekcji też pomaga szybciej wrócić do zdrowia.
Co do płaczliwości to od kilku dni mi doskwiera na maxa , sama nie wiem o co chodzi.Potrafię płakać bo mi smutno i źle jak i z radości jak malutka się wierci w brzucholu no meksyk haha Dobija mnie mus leżenia no ale jak trzeba to trzeba.Dobrze ze z piesem na spacer doktor pozwoliła
Dużo zdrówka mamuśki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2018, 20:33
Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
-
AnnMari wrote:Paulaa25 ja uwielbiam czytać
Ostatnio przeczytałam, "Miłość na szkle" Barbara Sęk - opowieść o in-vitro , na przemian śmiałam się i płakałam, co prawda nie na faktach, ale mogę polecić
Polecam też książki polskich autorek - Wioletty Sawickiej, Magdaleny Witkiewicz, Agaty Przybyłek, Gabrieli Gargaś, sporo tego jest możesz wejść sobie na portal www.lubimyczytać.pl i tam posprawdzać sobie opinie na temat każdej książki
Z literatury faktu ja czytałam dużo książek , o II wojnie Światowej, o Auschwitz, zesłaniu na Syberię, ale to raczej cięższe pozycje, nie wiem, czy masz ochotę na takie książki .
Dziękuję kochana za info własnie zakupiłam książkę Magdaleny Witkiewicz "Czereśnie zawsze muszą być dwie"
Przy moim nastroju to wlasnie potrzebuję czegoś lekkiego.Tę pozycję o in- vitro też chętnie przeczytam
Dziękuję