X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki po IVF 2018
Odpowiedz

Ciężarówki po IVF 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2018, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko777 wrote:
    Cieżko ocenić bo mam oponkę tłuszczową, ale faktycznie wywaliło mi do przodu dosyć szybko ;)
    Buko - jak denerwuje Cie ? Ten szum? Moj M stwierdził, że zamiast misia ma stare małe radio i tak samo szumi :D ha ha ...
    Tak, ten szum mnie denerwuje, ale tak samo jest z aplikacją w telefonie z różnymi szumami. Tak jak już kiedyś pisałam, u nas zamiast szumisia używamy okapu kuchennego, a przy bólu brzuszka suszarki, ale tu bardziej chodzi o ciepło.

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 27 listopada 2018, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja znow sie boje zeby przy szumisiu nie pasc szybciej od dziecka hahaha

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2018, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale ładny brzus :)
    Ha ha - to on aż tak może usypiać ;) ?
    Buko - czyli ratujesz sie domowymi sposobami, ważne że pomagają - a suszarka to brzuś ogrzewasz ?

  • Agi83 Autorytet
    Postów: 1679 1417

    Wysłany: 27 listopada 2018, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny. Robię kartki okolicznościowe również urodzinowe dla dzieci. Może będzie któraś z Was zainteresowana

    https://m.olx.pl/oferta/kartki-recznie-robione-CID88-IDxtUl6.html/#position=2&page=2

    Pozdrawiam :)

    W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. P.C.
    mhsvjw4z2unqtihj.png

    961ljw4ztzsbu2zj.png
  • 83xxx Autorytet
    Postów: 666 605

    Wysłany: 27 listopada 2018, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nie wiem czy pisałam już o tym...
    Zachęcam https://wciazy.familie.pl/artykul/28-listopada-Warszawa-bezplatne-warsztaty-dla-kobiet-w-ciazy-Przygoda-z-macierzynstwem,14008,1.html

    Ciasteczko777 lubi tę wiadomość

    n5bjdmw.png
    sbo114n.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2018, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Ja tez mialam lozysko na przedniej scianie, moj brzuszek bylo widac szybko, ale pozniej stanal...
    W ciazy nie przytylam ani grama ;)
    Mozna powiedziec, ze schudlam 10kg bo zachodzac w ciaze wazylam 78,4kg a idac do porodu 78kg, tydzien po porodzie wazylam 67,9kg...

    A jak to się stało? :)

  • Farelka Autorytet
    Postów: 1314 1344

    Wysłany: 27 listopada 2018, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Ja tez mialam lozysko na przedniej scianie, moj brzuszek bylo widac szybko, ale pozniej stanal...
    W ciazy nie przytylam ani grama ;)
    Mozna powiedziec, ze schudlam 10kg bo zachodzac w ciaze wazylam 78,4kg a idac do porodu 78kg, tydzien po porodzie wazylam 67,9kg...

    Wow jak to możliwe nie przytyć w ciąży ?? :-) Jakiś szok :-)

    f2w3rjjgtc46j0xs.png
  • Farelka Autorytet
    Postów: 1314 1344

    Wysłany: 27 listopada 2018, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooo cierpliwa usunęłas I nie zdążyłam zobaczyć :-(

    f2w3rjjgtc46j0xs.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2018, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko, tak ogrzewa brzuszek. Mała się wtedy uspokaja, a i po brzuszku czuć, że się rozluźnia.

    Ja w ciąży "przytyłam" 4 kg, ale to raczej na zasadzie, że rósł mi brzuch i chudlam x pozostałych cześć ciala. Wychodząc że szpitala ważyłam juz 7kg mniej...w tej chwili mam już -10kg, więc jestem blisko osiągnięcia wagi sprzed ślubu :D a mój mąż twierdzi, że jestem już za chuda. U mnie to był zapewne efekt cukrzycy ciążowej i bardzo restrykcyjnego trzymania diety, chociaż ja do wykrycia cc przytyłam tylko 2 kg.

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 27 listopada 2018, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nie mam pojecia...
    Jadlam wszystko, nawet w poznych godzinach, ze bylo lato dlugie i upalne, to lodami obzeralam sie na potege, koktajle, smoothie, domowe burgery na kolacje... naprawde nie zalowalam sobie...
    Do 8tc zgubilam 5kg, wtedy tez mialam mdlosci ale nigdy nie zwymiotowalam...
    Pozniej i od 8tc do 40tc te zgubione 5kg nadrabialam, raz bylo na wadze wiecej, innym razem znow zgubilam jakies kg... raz szlam z waga w gore, innym razem w dol... az stanelo na tym ze do porodu szlam z waga o 0,4kg mniejsza jak przed ciaza...
    Rosl mi tylko i wylacznie brzuszek, zeszczuplala twarz, zeszczuplal tylek i nogi, ze po porodzie weszlam w spodenki, w ktore nie miescilam sie juz rok przed ciaza latem, a tu weszlam w nie w ciazy tylko wiadomo nie zapielam w brzuchu...

    Spodnie ciazowe kupilam takie dopasowane ale z lekkim zapasem w 14tc z mysla o tym, ze jeszcze przytyje wiec starcza mi na dluzej, a tymczasem robily sie coraz bardziej za duze...
    Teraz spodnie sprzed ciazy na mnie wisza, a pasuja te, ktore byly juz za ciasne i tez lekko zjezdzaja...

    Ciaza mi naprawde bardzo sluzyla, czulam sie swietnie, wygladalam super i bylam do samego konca pelna energii (grille, co wiwczor wypady nad jezioro, spacery dlugie po 2-3h) mimo ze kazdy mowil, ze wspolczuje mi koncowki latem...

    Wedlug lekarza duzo wplywu na moj spadek wagi mial fakt, ze przybralam sporo podczas staran, ja juz do naturalnych staran stymulowalam sie calkoem fajna dawka gonalu i to miesiacami... pozniej do inseminacji tez... dodatkowo tarczyca mi szalala, a w ciazy ideal wyniki...
    Lekarz na pierwsze 5kg na minusie powiedział, ze najprawdopodobniej hormony sie unormowaly, wyciszyly i wkoncu zaczyna moj organizm funkcjonowac jak za starych czasow (jak poznalam mojego meza i to bylo juz po maturze i czasach szkolnych wazylam 49kg ;) )

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • mar2śka Autorytet
    Postów: 1939 1507

    Wysłany: 27 listopada 2018, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przed stymulacjami ważyłam 47 . Ostatecznie w ciąży startowałam z 50kg. Jakbym schudła zamiast przytyć to bym chyba zniknęła ;)

    km5s9vvjg5qzvbkc.png
  • Farelka Autorytet
    Postów: 1314 1344

    Wysłany: 27 listopada 2018, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mar2śka wrote:
    Ja przed stymulacjami ważyłam 47 . Ostatecznie w ciąży startowałam z 50kg. Jakbym schudła zamiast przytyć to bym chyba zniknęła ;)


    A jak teraz Twoja waga ? :-)

    f2w3rjjgtc46j0xs.png
  • mar2śka Autorytet
    Postów: 1939 1507

    Wysłany: 27 listopada 2018, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Farelka wrote:
    A jak teraz Twoja waga ? :-)
    Pisałam już dzisiaj ;) 11 na plusie

    km5s9vvjg5qzvbkc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2018, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz ja mam pytanie i mam nadzieję że sobie przypomnicie bo większość z Was jest bliżej niż dalej finału. Czy w 8/9 tydz bolał Was brzuchy, tak miesiaczkowo? Bo ja po jednorazowych plamieniach dostałam prawie zawału a teraz od kilku tygodni nieprzerwanie boli mnie brzuch... o tym że czuje się non stop jak na mega kacu, jest mi niedobrze, mdli mnie (ale bez wymiotów) i caly czas "stoi mi" w gardle to nie będę nawet wspominała....

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 27 listopada 2018, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aziledo ja mimo, ze bralam nospe max 3x1, magnez i bryophyllum na poczatku, a pozniej juz tylko w razie koniecznosci, to dlugo bolal mnie brzuch miesiaczkowo...
    I nie pociesze, ale pozniej nie bylo lepiej... tzn nic zlego sie nie dzialo, ciaza super przebiegala, ale takie uczucie jakby miala przyjsc @ w pozniejszych tygodniach rowniez od czasu do czasu sie pojawialo ;)
    Spokojnie, macica sie powieksza, wiezadla rozciagaja i stad takie dolegliwosci...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • mar2śka Autorytet
    Postów: 1939 1507

    Wysłany: 27 listopada 2018, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aziledo ja również miałam takie bóle zwłaszcza jak za dużo czasu spędzałam „na nogach” . Pomagało wypoczywanie. Nospę brałam bardzo rzadko . Magnez powinien pomoc , jeśli nie bierzesz to warto zacząć .

    km5s9vvjg5qzvbkc.png
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 27 listopada 2018, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aziledo ja miałam bóle okresowe w pierwszych tygodniach. Tylko mnie nie tyle bolał brzuch a plecy i to bardzo mocno, były dni, że ledwo z kanapy mogłam wstać. Teraz takie bóle mam na szczęście sporadycznie. W pakiecie dodatkowo miałam nudności (obyło się bez wymiotów), senność i spowolnione myślenie- czułam się jak ameba. Mąż coś do mnie mówił, a do mnie docierało wszystko bardzo powoli.

  • akilegna♥ Autorytet
    Postów: 3122 1614

    Wysłany: 28 listopada 2018, 06:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aziledo i ja miałam bóle okresowe plus dolnej partii pleców. Czyli standardowo jak przed okresem się czułam długo. Mdłości bez wymiotow i ogólną słabość organizmu jak przy grypie

    1usai09kktksp1u6.png
    74dianlikkw71sia.png
    ICSI 09.2020 -> 7❄
    Crio 10.2020 -> 🤰
    3❄
  • Figa88 Autorytet
    Postów: 619 435

    Wysłany: 28 listopada 2018, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja zaczęłam tyc, a waze i przed ciążą wazylam juz za dużo. Apetyt mi dopisuje, tylko bym jadła. Nie mam zachcianek na cos konkretnego, ale jeść mogę za dwoje... najchętniej to słodycze lub cos niezdrowego. Staram sie kontrolować ale roznie bywa...

    860ij44jb8ojlfrj.png
  • Jvm Autorytet
    Postów: 459 251

    Wysłany: 28 listopada 2018, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja się pochwalę po wczorajszych połówkowych :) wszystko jest dobrze, syn szybko rośnie. Doktor mówi, że prawdopodobnie będzie długi po mamusi.

    Figa88, Necia124, mar2śka, MagNolia55, Paulaa25, Aife, Lubię_czekoladę, Olciaaa, Niezapominajka5, asias, Marin, akilegna♥, Paulcia28, inka2707 lubią tę wiadomość

‹‹ 288 289 290 291 292 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ