Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCiasteczko777 wrote:Cieżko ocenić bo mam oponkę tłuszczową, ale faktycznie wywaliło mi do przodu dosyć szybko
Buko - jak denerwuje Cie ? Ten szum? Moj M stwierdził, że zamiast misia ma stare małe radio i tak samo szumiha ha ...
-
To ja znow sie boje zeby przy szumisiu nie pasc szybciej od dziecka hahaha
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny. Robię kartki okolicznościowe również urodzinowe dla dzieci. Może będzie któraś z Was zainteresowana
https://m.olx.pl/oferta/kartki-recznie-robione-CID88-IDxtUl6.html/#position=2&page=2
PozdrawiamW życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
nick nieaktualnyCccierpliwa wrote:Ja tez mialam lozysko na przedniej scianie, moj brzuszek bylo widac szybko, ale pozniej stanal...
W ciazy nie przytylam ani grama
Mozna powiedziec, ze schudlam 10kg bo zachodzac w ciaze wazylam 78,4kg a idac do porodu 78kg, tydzien po porodzie wazylam 67,9kg...
A jak to się stało? -
Cccierpliwa wrote:Ja tez mialam lozysko na przedniej scianie, moj brzuszek bylo widac szybko, ale pozniej stanal...
W ciazy nie przytylam ani grama
Mozna powiedziec, ze schudlam 10kg bo zachodzac w ciaze wazylam 78,4kg a idac do porodu 78kg, tydzien po porodzie wazylam 67,9kg...
Wow jak to możliwe nie przytyć w ciąży ??Jakiś szok
-
nick nieaktualnyCiasteczko, tak ogrzewa brzuszek. Mała się wtedy uspokaja, a i po brzuszku czuć, że się rozluźnia.
Ja w ciąży "przytyłam" 4 kg, ale to raczej na zasadzie, że rósł mi brzuch i chudlam x pozostałych cześć ciala. Wychodząc że szpitala ważyłam juz 7kg mniej...w tej chwili mam już -10kg, więc jestem blisko osiągnięcia wagi sprzed ślubua mój mąż twierdzi, że jestem już za chuda. U mnie to był zapewne efekt cukrzycy ciążowej i bardzo restrykcyjnego trzymania diety, chociaż ja do wykrycia cc przytyłam tylko 2 kg.
-
Dziewczyny nie mam pojecia...
Jadlam wszystko, nawet w poznych godzinach, ze bylo lato dlugie i upalne, to lodami obzeralam sie na potege, koktajle, smoothie, domowe burgery na kolacje... naprawde nie zalowalam sobie...
Do 8tc zgubilam 5kg, wtedy tez mialam mdlosci ale nigdy nie zwymiotowalam...
Pozniej i od 8tc do 40tc te zgubione 5kg nadrabialam, raz bylo na wadze wiecej, innym razem znow zgubilam jakies kg... raz szlam z waga w gore, innym razem w dol... az stanelo na tym ze do porodu szlam z waga o 0,4kg mniejsza jak przed ciaza...
Rosl mi tylko i wylacznie brzuszek, zeszczuplala twarz, zeszczuplal tylek i nogi, ze po porodzie weszlam w spodenki, w ktore nie miescilam sie juz rok przed ciaza latem, a tu weszlam w nie w ciazy tylko wiadomo nie zapielam w brzuchu...
Spodnie ciazowe kupilam takie dopasowane ale z lekkim zapasem w 14tc z mysla o tym, ze jeszcze przytyje wiec starcza mi na dluzej, a tymczasem robily sie coraz bardziej za duze...
Teraz spodnie sprzed ciazy na mnie wisza, a pasuja te, ktore byly juz za ciasne i tez lekko zjezdzaja...
Ciaza mi naprawde bardzo sluzyla, czulam sie swietnie, wygladalam super i bylam do samego konca pelna energii (grille, co wiwczor wypady nad jezioro, spacery dlugie po 2-3h) mimo ze kazdy mowil, ze wspolczuje mi koncowki latem...
Wedlug lekarza duzo wplywu na moj spadek wagi mial fakt, ze przybralam sporo podczas staran, ja juz do naturalnych staran stymulowalam sie calkoem fajna dawka gonalu i to miesiacami... pozniej do inseminacji tez... dodatkowo tarczyca mi szalala, a w ciazy ideal wyniki...
Lekarz na pierwsze 5kg na minusie powiedział, ze najprawdopodobniej hormony sie unormowaly, wyciszyly i wkoncu zaczyna moj organizm funkcjonowac jak za starych czasow (jak poznalam mojego meza i to bylo juz po maturze i czasach szkolnych wazylam 49kg)
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyTeraz ja mam pytanie i mam nadzieję że sobie przypomnicie bo większość z Was jest bliżej niż dalej finału. Czy w 8/9 tydz bolał Was brzuchy, tak miesiaczkowo? Bo ja po jednorazowych plamieniach dostałam prawie zawału a teraz od kilku tygodni nieprzerwanie boli mnie brzuch... o tym że czuje się non stop jak na mega kacu, jest mi niedobrze, mdli mnie (ale bez wymiotów) i caly czas "stoi mi" w gardle to nie będę nawet wspominała....
-
Aziledo ja mimo, ze bralam nospe max 3x1, magnez i bryophyllum na poczatku, a pozniej juz tylko w razie koniecznosci, to dlugo bolal mnie brzuch miesiaczkowo...
I nie pociesze, ale pozniej nie bylo lepiej... tzn nic zlego sie nie dzialo, ciaza super przebiegala, ale takie uczucie jakby miala przyjsc @ w pozniejszych tygodniach rowniez od czasu do czasu sie pojawialo
Spokojnie, macica sie powieksza, wiezadla rozciagaja i stad takie dolegliwosci...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Aziledo ja miałam bóle okresowe w pierwszych tygodniach. Tylko mnie nie tyle bolał brzuch a plecy i to bardzo mocno, były dni, że ledwo z kanapy mogłam wstać. Teraz takie bóle mam na szczęście sporadycznie. W pakiecie dodatkowo miałam nudności (obyło się bez wymiotów), senność i spowolnione myślenie- czułam się jak ameba. Mąż coś do mnie mówił, a do mnie docierało wszystko bardzo powoli.
-
A ja zaczęłam tyc, a waze i przed ciążą wazylam juz za dużo. Apetyt mi dopisuje, tylko bym jadła. Nie mam zachcianek na cos konkretnego, ale jeść mogę za dwoje... najchętniej to słodycze lub cos niezdrowego. Staram sie kontrolować ale roznie bywa...
-
A ja się pochwalę po wczorajszych połówkowych
wszystko jest dobrze, syn szybko rośnie. Doktor mówi, że prawdopodobnie będzie długi po mamusi.
Figa88, Necia124, mar2śka, MagNolia55, Paulaa25, Aife, Lubię_czekoladę, Olciaaa, Niezapominajka5, asias, Marin, akilegna♥, Paulcia28, inka2707 lubią tę wiadomość