X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki po IVF 2018
Odpowiedz

Ciężarówki po IVF 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2019, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje skurcze też były częstsze :) ale ja idąc na porodowke miałam co 2 minuty, a później jeden się kończył, a kolejny zaczynał, ale nie ma co straszyć, bo przeżyłam i nie mam traumy :)
    Co do krzykow na porodowce, to ja można powiedzieć, że rodziłam w ciszy. Przy skurczach skupialam się na głębokich oddechach, więc nie wydawała z siebie dzwiekow, a przy partych pamiętam jak położna mówiła, że mam nie jeczec/stekac/mruczec. Nie pamiętam którego określenia użyła, ale na pewno nie chodziło o krzyk.
    Znajoma, która pracowała w szpitalu ginekologicznym mówiła, że kiedyś latem przy otwartych oknach słyszała z porodowki krzyki "o boże, o boże, o boze" :D

    Izka37 lubi tę wiadomość

  • Rubi27 Autorytet
    Postów: 986 660

    Wysłany: 6 marca 2019, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znieczulenie polecam i przy krótkim :D ja miałam bóle od 8 do 11:30 gdzieś co 3 min. Ale parte były dla mnie mniej bolesne. I ta faza trwala 20 min. Razem z rodzeniem łożyska :) ból okrutny ale z wsparciem męża i znieczuleniem idzie przeżyć. Choć wyłam okrutnie :D

    Izka37 lubi tę wiadomość

    oar83e3ker59blqv.png
    3jvzp07wx4745wqo.png
    Starania od 2015r
    Słabe nasienie
    Novum od 09.2017
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 6 marca 2019, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izka dasz rade kochana! Zobaczysz ze jeszcze sie smiac bedziesz ;)
    Ja przezylam porod 26h, w tym 2,5h parte ktore fla mnie byky najgorszym bolem swiata, bo dopiero wtedy mala zaczynala sie w kanal wstawiac powoli i traumy nie mam z porodu ;)

    Izka37 lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • inka2707 Autorytet
    Postów: 1059 973

    Wysłany: 6 marca 2019, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas dzisiaj ciężka noc. Emilka obudziła się ok. 2.30 i ciężko oddychała, myślałam że znowu nie może jej się ulać, a ona zaczęła się dusić i zobaczyłam, że z buzi jej leci strasznie gęsta ślina i nie może odkaszlnąć. Miała straszny katar, gile jej wręcz leciały nosem i ustami, krzyczała i płakała bardziej niż po szczepieniu, a im bardziej płakała, tym więcej jej się tego w nosku i gardle zbierało... nie miałam tego sprzętu do wyciągania kataru z noska, ale po jakimś czasie przystawiłam ją do piersi i jak zaczęła pić to jakoś chyba udało jej się przełknąć i już było ok. Resztę nocy przespała spokojnie w moim łóżku, ale ja z nerwów już nie spałam. W dzień ani w nocy na karmieniu o północy nic nie wskazywało na to, że jest zakatarzona.
    Ale za to ta kaszka z buzi ładnie schodzi po Tormentiolu.

    Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
    2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
    1usadf9hr9wk5u3g.png
  • akilegna♥ Autorytet
    Postów: 3122 1613

    Wysłany: 6 marca 2019, 16:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    "My dzis bylysmy dzis na bilansie i lekarka jest bardzi zadowolona z rozwoju malej, nawet jej wpisala ze ma turbo tempo rozwoju haha...
    Waga 7490g, dlugosc 67cm :D"


    O rany! Cccierpliwa tej wielkości Beni był w 3 mż :D Teraz waży ponad 10kg A centymetrów nie wiem ile bo to dziwnie mierzyli i wyszło że przez te 3 m-ce nic nie urósł ;)

    1usai09kktksp1u6.png
    74dianlikkw71sia.png
    ICSI 09.2020 -> 7❄
    Crio 10.2020 -> 🤰
    3❄
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 6 marca 2019, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    akilegna♥ wrote:


    O rany! Cccierpliwa tej wielkości Beni był w 3 mż :D Teraz waży ponad 10kg A centymetrów nie wiem ile bo to dziwnie mierzyli i wyszło że przez te 3 m-ce nic nie urósł ;)

    Mia to kurczaczek przy Benim haha...
    W 3mz to ona nawet 6kg nie miala haha...
    Przez ostatni miesiac przybylo jej 160g ;)
    Ale to dziecko nigdy nie odpoczywa, ona jest caly czas w ruchu, bez przerwy cis doskonali, teraz nawet we snie widze w kamerce czasem wieczorem staje do raczkowania, po czym pada na brzych i spi dalej haha...

    Teraz uczy sie stawiac kroki na czworakach i od wczoraj juz potrafi te dwa-trzy zrobic nim padnie... wiec male postepy sa...

    Lekarka jak dzis zobaczyla jak robi mostek opierajac sie na dloniach i palcach u stop, to stwierdzila, ze ona juz wszystko widziala i Mia sie rozwija w jakims turbo tempie haha...
    Jak ja zobaczyla w pozycji czworaczej wchodzac do gabinetu, to zapytala, czy ona ma 6 miesiecy, czy cos pomylila haha...

    Powoli robi sie dluga i szczuplaczek z niej... juz powoli gacie ktore pasuja w pasie sa za krotkie, a te ktore sa na dlugosc ok, to czesto na szerokosc z tylka leca...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 6 marca 2019, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inka, o matko, ale stres! Pewnie bym na zawal zeszla! Dobrze, ze wszystko ok!

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • skórka33 Autorytet
    Postów: 700 593

    Wysłany: 6 marca 2019, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cierpliwa dziękuję, jesteś jak zawsze niezastąpiona;)

    Mam pytanie, mam nadzieję że się nie pogniewasz. Chciałabym zapytać o język w jakim mówicie na co dzień do Mii? Bo jakby nie było kraj jej urodzenia i życia to niemcy. Ty chyba na codzień głównie posługujesz się niemieckim. Chyba nie jestem za nadto wścibska?

    dqpr3e5egbs5bec7.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 6 marca 2019, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skórka, mozesz smialo zawsze pytac ;)

    W domu mowimy po polsku, ale juz poza domem glownie po niemiecku...
    Wlasciwie wszystkich znajomych mamy niemcow, nawet jak spotykamy sie z kuzynka, to tez po niemiecku, bo jej maz jest niemcem, w pracy rowniez w zasadzie po niemiecku, bo jestem u siebie jedyna polka, a moj maz u siebie w firmie jedynym polakiem...
    Kazdy jeden nasz lekarz, czy gin, w klinice, hematolig, rodzinny, pediatra itp to wszystko niemcy, malo co mamy poza domem kontaktu w jezyku polskim...
    Ale chcemy, zeby Mia znala polski, wiec mowimy do niej poki co glownie po polsku... chyba, ze jestem z nia u lekarz itp, to wiadomo uzywam niemieckiego...

    U mojej cioci sie to sprawdzilo, mowila do kuzyna (18 lat ode mnie mlodszy) glownie po polsku, po niemiecku sporadycznie, a jak poszedl do przedszkola, to szybko zalapal i sie potrafił w sekunde przestawic... jal szedl do przedszkola autimatycznie uzywal niemieckiego, a jak po niego przychodzili to od reki odrazu polski, jakby nirmieckiego zapomnial...

    Wiem, ze niemiecki szybko ogarnie jak pojdzie do dzieci, zreszta teraz jak chodzimy na kurs na basen tez ma tylko niemiecki, na fitnessie tez bedzie niemiecki, to bedzie miala czas zalapac...
    A narazie skupiam sie nad polskim, zeby wiedziala jak sie z babciami dogadac...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2019, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Izka, nie chce ci burzyc tego idealu, ale ja ostatnie 2,5h mialam skurcze parte, raz na minute haha...
    Urodzilam o 13:27, a juz o 3 w nocy mialam skurcze co 2 minuty ;)
    Uratowalo mnie znieczulenie, ktore az do partych dawalo olbrzymia ulge, bo nie wiem jak ja bym urodzila po tylu godzinach...
    Wiec jak macie mozliwosc dziewczyny, to przy dlugim porodzie bardzo polecam!

    Ale uwierzcie, porod da sie przezyc ;)
    Ja się trzymam tego twojego, że da się przeżyć :) nawet ten wywołany. :)

    Ja dziś ktg, i nic. Widziałam skurcze, których nijak nie czułam skoczyly z 20 do tej pory na 40-50. Więc byłam zaskoczona. Ale z drugiej strony to żadne skurcze. Do tego NIC nie czułam. Czekam do przyszłej środy, mam sie zgłosić wieczorem do szpitala.

  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 6 marca 2019, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klamka wrote:
    Ja się trzymam tego twojego, że da się przeżyć :) nawet ten wywołany. :)

    Ja dziś ktg, i nic. Widziałam skurcze, których nijak nie czułam skoczyly z 20 do tej pory na 40-50. Więc byłam zaskoczona. Ale z drugiej strony to żadne skurcze. Do tego NIC nie czułam. Czekam do przyszłej środy, mam sie zgłosić wieczorem do szpitala.

    A u mnie z kolei na każdym KTG linia prosta, zupełnie nic. Zobaczę jak będzie jutro rano, bo mam kolejne. Liczę na to, że te bóle miesiączkowe z rana coś oznaczają i szyjka dalej powoli się rozszerza. Klamka jedziemy na tym samym wózku, może urodzimy tego samego dnia :-)

    klamka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2019, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu87 wrote:
    A u mnie z kolei na każdym KTG linia prosta, zupełnie nic. Zobaczę jak będzie jutro rano, bo mam kolejne. Liczę na to, że te bóle miesiączkowe z rana coś oznaczają i szyjka dalej powoli się rozszerza. Klamka jedziemy na tym samym wózku, może urodzimy tego samego dnia :-)
    Masz jeszcze chwilę, może rzeczywiście te bóle coś znaczą. Oby! U mnie skończony 40tc i kurka nic. No serio, nic, jakbym miała chodzić w tej ciąży kolejny trymestr. Mała się trochę jakby mniej rusza, co też mnie stresuje. Na ktg wszystko ok, jutro ten doppler, więc mam nadzieję, że jest ok. Puszczam jej muzykę, i jest reakcja, więc liczę, że może jest jej już po prostu ciasno. I że to da jej do myślenia, że może to już czas 😉

  • Motylek1313 Autorytet
    Postów: 1413 555

    Wysłany: 6 marca 2019, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izabel_ka wrote:
    Witam! Jestem w 5t5d ciąży po in vitro. Bardzo się martwię o jej przebieg z racji mojej histori leczenia... Od kiedy zaczęłam 5t przestał boleć mnie brzuch. Wcześniej, od dnia transferu bolał non stop. Czy powinnam się martwić?

    Izabelka witaj. Wreszcie jestes:-) pamietam Cie z watku invitro po ivf. Nie martw sie, mnie tez po transferze dlugo bolal i bralam no spe. Az sie dr dziwila ze tyle czasu to trwa. Gratulacje!!!

    3jvzzbmhlt3lv9mr.png
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 6 marca 2019, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klamka wrote:
    Masz jeszcze chwilę, może rzeczywiście te bóle coś znaczą. Oby! U mnie skończony 40tc i kurka nic. No serio, nic, jakbym miała chodzić w tej ciąży kolejny trymestr. Mała się trochę jakby mniej rusza, co też mnie stresuje. Na ktg wszystko ok, jutro ten doppler, więc mam nadzieję, że jest ok. Puszczam jej muzykę, i jest reakcja, więc liczę, że może jest jej już po prostu ciasno. I że to da jej do myślenia, że może to już czas 😉

    Moja Córcia mnie dzisiaj nastraszyła bo też jakoś mniej się ruszała, ale za to jak zjadłam to zaszalała ze zdwojoną siłą :-D
    U mnie w zasadzie od dwóch dni jakieś pobolewania rano się zaczęły. Lekarka mówi, że dobrze to wygląda no i do wtorku jeszcze mamy trochę czasu. A położna mi jeszcze doradziła, że trzeba robić wszystko żeby zwiększyć wyrzut oksytocyny: czyli wiadomo seks, stymulacja brodawek ale poza tym wszystko inne co nam sprawia przyjemność- kino, dobre jedzenie, randka z mężem, wyjście z koleżankami. My już wszystko stosujemy i mam wrażenie, że jednak to coś pomaga :-)

    klamka lubi tę wiadomość

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 6 marca 2019, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klamka, no da sie przezyc i mimo koszmatnego bolu nawet da sie wspominac z usmiechem, sentymentem i radoscia...
    To byly naprawde tak wspaniale emocje! Bolu nie zapomnialam i zawsze powiem, ze mnie bolalo jak cholera i bol byl koszmarny, ale porod mimo wszystko, mimo tego, ze byl dlugi, bolesny i ciezki mialam wspanialy!

    Co do ktg, to ja mialam 10 dni przed stawieniem sie w szpitalu skurcze na poziomie 60, ktorych nie czulam ;)

    Klamka, Zizu juz tak blisko do waszych porodow, takie emocje, ze az sama sie doczekac nie moge :D


    A tu z wieczora moja akrobatka (nie cytujcie ;) )

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2019, 22:44

    klamka, Buko, morganaa, MagNolia55, October88 lubią tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2019, 06:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cierpliwa, prawdziwa akrobatka. I pomyśleć, że między naszymi dziewczynami jest niecałe 2 miesiące, a różnica w rozwoju jest kolosalna. Teraz wydaje mi się to nieprawdopodobne, ale tak naprawdę tylko chwila i moja będzie takie akrobacje wyprawiac.

    Cccierpliwa, MagNolia55 lubią tę wiadomość

  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 7 marca 2019, 07:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    my wczoraj szczepiliśmy Karola - zniósł to dzielnie, reszta dnia spał, bez sensacji. mam nadzieję, że kolejne dni też będą spokojne.

    Buko, Zizu87, Cccierpliwa, MagNolia55, Iwkaaa lubią tę wiadomość

    mbnotr8.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 7 marca 2019, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko, to prawda, dzieci tak szybko rosna, tak szybko sie zmieniaja...
    Chociaz Mia takie akrobacje zaczela poczatkiem stycznia juz wyprawiac...
    Zanim ogarnela pozycje czworacza, to wlasnie robila takie cuda, tylko ze wtedy sie jeszcze tak na rekach nie podnosila, a bardziej glowa podpierala i pupa nizej byla



    Czesto jest tak, ze czegos jednego dnia nie robi, a drugiego juz zaczyna...

    Jeszcze chwila i Agatka bedzie ci zwiewac wszedzie...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2019, 22:45

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 7 marca 2019, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu-nie mogę uwierzyć, że Ty już naprawdę na finiszu :) i Klamka Ty też ;) Robią się emocje, tym bardziej jak czytam Zizu, że coś zaczyna się u Ciebie dziać ;)

    Ja wczoraj trochę pobiegałam zakupowo, bo wkońcu wiosna idzie i trzeba też było starsze dziecko ogarnąć, bo potem kiedy. Więc cały dzień miałam zabiegany. I powiem wam, że lepiej się czułam niż siedząc w domu i ograniczając się do minimum ;)

    Moje dziecię w brzuchu też wczoraj jakby spokojniejsze. Wogóle teraz czuję tylko takie rozciąganie, rzadko kopniaki (pewnie nie ma miejsca).

    Wizytę mam dopiero za tydzień i zobaczymy co doktor powie, a będzie to prawie koniec 38 tygodnia, gdzie o tym czasie córkę miałam już przy sobie ;) Póki co jeszcze nawet żadnego ktg nie miałam, a z tego co widzę to większość z was pod koniec miała po kilka...

    Cierpliwa i Buko-cudne te Wasze dziewczyny <3 Z tymże ta pierwsza strasznie ruchliwa ;) Cierpliwa, a Mia już siedzi sama? Pamiętam, że moja córa też była b. ruchliwym dzieckiem. Mając kilka dni wiecznie wierzgała nogami i rękami, w wieku 4mies. zaczela sie przekręcać z brzucha na boki, bodajze w 5mies-na plecy, w 6mies. zaczela sama siedziec, pomiedzy 6 a 7mies. już raczkowała a w 10 zaczęła sama chodzić :) W wieku 9 mies. potrafiła naśladować większość zwierząt gospodarskich i powiedzieć proste sylaby, typu:mu,pa-pa, ta-ta...Także u nas też było wszystko szybciej, nawet oduczyła mi się sikać jak miała 1,5roku :) Do 2lat była b. ruchliwa-wszędzie wchodziła, nie potrafiła zająć się czymś na dłużej. Dopiero tak pomiedzy 1,5 l. bliżej 2 lat zaczęły ją interesować zabawy i zabawki, a już wogóle fajnie było jak poszła do żłobka :) A dziś...2 klasa :o Także dziewczyny celebrujcie każdą chwilę <3

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 7 marca 2019, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magnolia, to taka zywa jak i ta moja haha...
    Mia juz w brzuchu ruszala sie wlasciwie bez przerwy... ciezko bylo wychwycic moment ze sie nie ryszala juz pod koniec...
    Wszedzie slyszalam, ze jak mama chodzi to kolysze dziecko i dziecko spi... no tak to moje nie, bo ona nawet na zakupach sie ruszala jak dzikus haha...
    Co do siedzenia, wlasnie kombinuje jak z raczkow siasc, jakbym ja posadzila, to by siedziala, ale nie sadzam dla dobra jej kregoslupa i rozwoju, czekam az sama usiadzie... wczoraj jej sie prawie udalo, ale jeszcze nie ten czas...

    U nas tez od poczatku ruszala duzo rekoma i nogami, jak miala kilka dni to krecila sie dookola swojej osi, jak moala 3,5 miesiaca przekrecala sie z plecow na brzuszek, a po skonczeniu 4 miesiecy juz sie w obie strony rolowac potrafila, jak miala 4,5 miesiaca, to wyzej przedstawiona figure cwiczyla... w wieku 5 miesiecy ogarnela pelzanie do przodu i tylu i zaczela z maty uciekac, a przy 5,5 miesiaca zaczela cwiczyc do pozycji czworaczej i swiadomie i kiedy tylko chce zaczela przybierac majac 6 miesiecy i 1 dzien... teraz powoli robi kroczki do przodu, potrafi tez np jak ja leze, oprzec sie o mnie raczkami i stanac przy mnie na kolankach wyprostowana...
    Jestem w szoku jak blyskawicznie to sie zmienia wszystko...


    Jakze mi sie wstawac nie chce... dobrze, ze Mia sie obudzila, ide nas ogarniac, bo za troche przeszlo godzine ruszamy na basen

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2019, 08:26

    MagNolia55 lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
‹‹ 467 468 469 470 471 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ