X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki po IVF 2018
Odpowiedz

Ciężarówki po IVF 2018

Oceń ten wątek:
  • mia4444 Autorytet
    Postów: 1113 950

    Wysłany: 27 marca 2019, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam.podwyzszone leukocyty nie dużo od brania luteina dopochwowo musiałam podraznic. . Lekarz zapisał mi amotaks. Ponoć bezpieczny w ciazy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2019, 14:12

    74diwn15bdy1nj9o.png ❤❤❤.
  • Magkb Autorytet
    Postów: 394 219

    Wysłany: 27 marca 2019, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja tez się cieszę z tego naszego forum. Dużo łatwiej z Wami :)

    Farelka lubi tę wiadomość

    o1489vvjvnnzrzny.png
  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 27 marca 2019, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mia4444 wrote:
    Dziewczyny mam.podwyzszone leukocyty nie dużo od brania luteina dopochwowo musiałam podraznic. . Lekarz zapisał mi amotaks. Ponoć bezpieczny w ciazy.

    ja w ciąży też miałam leukocyty i bakterię - dostałam duomox (czy jakoś tak) i wszystko było ok

    mia4444 lubi tę wiadomość

    mbnotr8.png
  • mia4444 Autorytet
    Postów: 1113 950

    Wysłany: 27 marca 2019, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morganaa.. dziękuję za odpowiedź bo już się martwiłam;).

    74diwn15bdy1nj9o.png ❤❤❤.
  • Necia124 Autorytet
    Postów: 1154 572

    Wysłany: 27 marca 2019, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mia4444 wrote:
    Dziewczyny mam.podwyzszone leukocyty nie dużo od brania luteina dopochwowo musiałam podraznic. . Lekarz zapisał mi amotaks. Ponoć bezpieczny w ciazy.
    Ja brałam amotaks z powodu anginy i też wszystko jest ok.

    mia4444 lubi tę wiadomość

    ty0qs6r.png
  • Figa88 Autorytet
    Postów: 619 435

    Wysłany: 27 marca 2019, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko777 wrote:
    Figa- lada dzień Ty :) mega kciuki! Jak sie czujesz ??

    A potem kto następny ????

    Czuję się jak hipopotam, napompowany balon. Jak spoglądam w dol i uda mi się zobaczyć moje spuchniete stopy to nawet chce mi sie z ich komicznego widoku śmiać. Jak zobaczę w lustrze moją napuchnieta twarz, to mam ochotę płakać... ot takie wahania nastroju... Maluch tak rozciąga brzuch, że jest to bolesne, nie miesci się juz, ale objawów że niedługo wychodzi też nie daje... jakby nie był juz wystarczająco duży by przywitac sie z mamą po drugiej stronie. Właśnie ma czkawke i kazde czknięcie udeza mnie w pęcherz i zebro... mimo to jakoś nie jest najgorzej :) bylam dzisiaj w koncu zwiedzać porodowke w szpitalu w którym chcę rodzić, wczesniej nie bylo to mozliwe ze wzgledu na epidemie grypy. Uspokoilam się trochę i upewnilam w wyborze szpitala.

    Z kwietniowek to na.forum chyba tylko ja zagladam. Także majoweczki szykujcie się :) leci czas szybko, nie wiadomo kiedy!

    860ij44jb8ojlfrj.png
  • mk Przyjaciółka
    Postów: 73 56

    Wysłany: 27 marca 2019, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    och Figa, nie opowiadaj o tej opuchliznie, bo ja az puchne z nerwow ;) mi sie tez buzia zaokraglila, rece lekko podpuchniete, nogi tez. i tylko modle sie zeby to dalej nie poszlo!
    a co do nastepnych terminow to jeszcze ja i iwka jestesmy pod koniec kwietnia zdaje sie ;)
    ja mam termin na 29.04 wiec kto wie czy to sie w maju nie skonczy :P

  • Figa88 Autorytet
    Postów: 619 435

    Wysłany: 27 marca 2019, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mk nie masz suwaczka i Cie pominęłam :) to juz tuż tuż, za chwilę ciąża donoszona!

    Z rzeczy, które warto zrobić przed porodem (i zaraz się za to zabieram) to sporządzić listę (na piśmie) dla męża z instrukcją co ma robić w szpitalu i po narodzinach dziecka tj. Pójść z deklaracją do przychodni rodzinnej, do urzędu cywilnego po pesel dziecka itd. Wszystko napisane łopatologicznie i szczegółowo. Widzę po moim m. (Chociaż on próbuje tego nie okazywac), ze im bliżej rozwiazania udziela mu się stres, i o wielu sprawach może zapomnieć.

    860ij44jb8ojlfrj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 marca 2019, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figa - oj biedulko, musisz serio czuć się źle, wytrzymaj jeszcze chwilkę; próbujesz wywołać (sex, okna spacery itp)?
    Mk- No to my blisko siebie jesteśmy ;) ale Ty pierwsza.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 marca 2019, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mia, potwierdzam, ja też brałam Amotaks w czasie punkcji i transferu że względu na dodatni posiew (nosicielstwo gbs), z tego samego powodu miałam podany antybiotyk w czasie porodu, a ostatnio też miałam z tej grupy antybiotyk (nie pamiętam nazwy) , który można brać w czasie kp.
    Duomox, Amotaks to amoksycylina bezpieczna w ciazy i w czasie kp.

    mia4444 lubi tę wiadomość

  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 27 marca 2019, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny chyba czeka mnie ciężki weekend. Przyjeżdżają teściowie, pierwszy raz zobaczą Mała.
    Wszystko zbiega się z urodzinami mojego męża więc podwójna okazja. Teściowa codzienie dzwoni do męża i pyta cou nas, zrozumiałe bo się martwi. A mąż mi zdaje relację z rozmów ;-) Wnioski: przywiezie gołąbki ale tylko dla męża bo przecież ja kapusty nie mogę. Zrobi pierogi ale takie delikatne, słabo doprawione żeby nie zaszkodziły mi i Małej. Podaję milion sposobów jak w nocy uśpić moje dziecko. A że Mała nadrabia braki z pierwszych dni życia i nie daje się odkleić od piersi, ja nie śpię w nocy prawie wcale od 3 dni. No ale przecież tak może być, nie ma lepszej stymulacji laktacji niż mały ssak :-) Wymyśliła więc, że napewno moje mleko jest mało wartościowe i to dlatego. Potem że mąż ma w tajemicy przede mną spróbować dać smoczek (tu Wam się przyznam że wczoraj w akcie desperacji chcieliśmy sami dać żeby chociaż na chwilę przysnęła ale mam egzemplarz eweidentnie antysmoczkowy bo było tylko gorzej jak się zorientowała że ze smoczka nie leci mleko). I jeszcze wiele innych rad. Mąż wymyśla im zajęcie jak przyjadą żeby ciągle w domu nie siedzieli bo sie z nimi wykończymy... Normalnie jakbym czytała listę- mity o karmieniu piersią... Nie chcę urazić teściowej ale obawiam się, że mogę w pewnym momencie powiedzieć za dużo.
    A i żeby było weselej to w sobotę moi rodzice wpadną jeszce przejazdem....
    Musiałam się wyżalić. Mam wrażenie że dziadkom po urodzeniu wnuczki się jakiś program udzielania złotych rad włączył i denerwowania nas przy okazji.

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 27 marca 2019, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu współczuję!
    Moi tesciowie byki tez jakis tydzien-dwa po narodzinach malej na kilka dni...
    Nawet sie dowiedzialam w 30 stopniach w cieniu powinnam zapinac bluze, bo wieje wiatr, a ja swiezo po porodzie to o zapalenie pluc latwo...

    Takze rozumiem w zupelnosci, bo moja tesciowa jest mistrzem mitow i zaboboniarstwa...

    Do dzis pamietam te histerie jak w ciazy zostalam chrzestna po przeciez NIE MOZNA!!!

    Zizu87 lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Figa88 Autorytet
    Postów: 619 435

    Wysłany: 27 marca 2019, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko777 wrote:
    Figa - oj biedulko, musisz serio czuć się źle, wytrzymaj jeszcze chwilkę; próbujesz wywołać (sex, okna spacery itp)?
    Mk- No to my blisko siebie jesteśmy ;) ale Ty pierwsza.
    Jakoś daję radę, trochę wam narzekam - bo kto inny lepiej mnie zrozumie? :) psychicznie chodzę poddenerwowana, bo nie lubię takiego oczekiwania.
    Ja się całą ciążę dobrze czulam i nie oszczedzalam, spacerowalam, sprzatalam, wykanczalam i urzadzalam dom itd. Teraz trochę usiadłam na d... na spacer nie pójdę, bo boli mnie krocze i chodzę jak kaczka... sexy.. nie ma z kim, bo mąż traktuje mnie jak świętą odkąd brzuch sporych rozmiarów.. zresztą ciężko mi to sobie wyobrazić :) więc pozostaje sprzątanie. Ale jak maluch nie chce wyjść, to nawet mycie okien nie pomoże.

    Zizu, życzę Ci cierpliwości :) musimy się uodpornic na złote rady. Dziadkowie na pewno są szczęśliwi z powodu wnuczki, może nie będzie tak źle.

    860ij44jb8ojlfrj.png
  • ewa. Przyjaciółka
    Postów: 61 28

    Wysłany: 27 marca 2019, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu teściowie wyjadą to podjesz gołąbków :)
    Złote rady pewnie każdą z nas doprowadzają do szaleństwa . Współczuje ze zostają na weekend :(
    Moi rodzice przyjechali na kilka godzin, na szczęście w trakcie wizyty sami stwierdzili ze muszą wyjść się przejść , dać nam chwile oddechu :) ale mama dawała do wiwatu , co mam robić i jeść żeby mleka było więcej :)
    Wiadomo, ze to wszystko z troski i miłości ale nerwy wysiadają :)

    wff220mmxw24vda2.png
  • ewa. Przyjaciółka
    Postów: 61 28

    Wysłany: 27 marca 2019, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figa88 wrote:
    Mk nie masz suwaczka i Cie pominęłam :) to juz tuż tuż, za chwilę ciąża donoszona!

    Z rzeczy, które warto zrobić przed porodem (i zaraz się za to zabieram) to sporządzić listę (na piśmie) dla męża z instrukcją co ma robić w szpitalu i po narodzinach dziecka tj. Pójść z deklaracją do przychodni rodzinnej, do urzędu cywilnego po pesel dziecka itd. Wszystko napisane łopatologicznie i szczegółowo. Widzę po moim m. (Chociaż on próbuje tego nie okazywac), ze im bliżej rozwiazania udziela mu się stres, i o wielu sprawach może zapomnieć.

    Warto tez przygotować więcej jedzenia na zapas. Ja miałam w planach zrobić jeszcze pierogi z soczewicą i nie zdążyłam a teraz bym chyba padła ze szczęścia gdyby ktoś mi takie domowe pierożki zrobił :)

    wff220mmxw24vda2.png
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 27 marca 2019, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewa. wrote:
    Warto tez przygotować więcej jedzenia na zapas. Ja miałam w planach zrobić jeszcze pierogi z soczewicą i nie zdążyłam a teraz bym chyba padła ze szczęścia gdyby ktoś mi takie domowe pierożki zrobił :)

    Tak,zapasy u nas też sie przydały. Przynajmniej gotowaniem nie musiałam się martwić. Wyjęłam sos z zamrażarki do tego makaron i obiad gotowy. Kompletnie nie mam czasu na gotowanie.

  • Vaina Autorytet
    Postów: 2029 1760

    Wysłany: 27 marca 2019, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    83xxx wielkie gratulacje :)

    Zizu współczuję, dasz jakoś radę.

    U mnie szczęśliwie i rodzice i teściowie niedaleko mieszkają. Młodego widzieli jedni i dudzy już w szpitalu, co mi pasowało - moja mama próbowała pomóc ale nie narzucając się tylko pradziwym dobrym słowem i radami - w sesie jak jej powiedziałąm że to nie tk, to nie mówiła dalej a czasem coś powiedziała wartościowego, a teściowej złote rady w 90% dotyczyły - zimno mu, otul go, co w większości ignrowałam - a że młody miał trądzik niemowlęcy to mąż wykorzystał go i powiedział kiedyś teściowej, że on ma potówki, bo go za ciepło ubieramy - przeszło :P

    83xxx lubi tę wiadomość

    06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami <3 :)
    12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami <3
  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 27 marca 2019, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu współczuję, ale dobrze, że masz wsparcie męża. Dużo siły dla Was na ten weekend :)

    moja teściowa też w zabobony wierzy... do mojego męża raz w pokoju z pretensją jakbym kłamała powiedziała "Karol ma włosy, o ona mówiła, że nie miała zgagi"... dopytywała do której piersi był najpierw przystawiony bo wtedy wiadomo czy będzie prawo czy leworęczny, pominę kwestię, że mój mąż jest leworęczny :)
    a tak to w ciąży za dużo do niej nie jeżdziłam, w 1 trym. wcale, żeby się nie denerwować :)
    ale najbardziej mnie zabolało, jak moja babcia trafiła do szpitala i wiadomo było, że małe szanse na poprawę (starość) to ona tekst do męża rzuciła, żebym ja tam tylko nie jechała, bo mnie zauroczy, bo umiera... no kur... a ja jeszcze zanim to powiedziała już u babci byłam, bo po prostu musiałam ją zobaczyć, choć potem już w innym szpitalu zabronili mi przyjeżdzać. babcia póki potrafiła mówić to pierwsze o co pytała rodziców to czy już urodziłam, niestety zmarła w dzień babci, a Karol urodził się dzień później... ale jak można wierzyć w takie głupoty kiedy umiera tak ważny dla mnie człowiek

    mbnotr8.png
  • Magkb Autorytet
    Postów: 394 219

    Wysłany: 27 marca 2019, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuziu może spróbuj inny smoczek dać? Ja dałam smoczek od razu. Mały jakoś specjalnie za nim nie przepada, ale w kryzysowych sytuacjach wciskam mu go i jak załapie to jest szczęśliwy.
    Ja używam Bibs. Strasznie mi sie podobały te smoczki, ale maja inne końcówki niż te tradycyjne (nie maja płaskiego na koncu).

    o1489vvjvnnzrzny.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 27 marca 2019, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na poczatku uzywalam Avent soothie i tylko te mala akceptowala... takiego zwyklego nawet do buzi nie brala...


    Morgana, jakze cie doskonale rozumiem z tymi durnosciami...

    U nas byl awers, ze zostaje chrzestna, pozniej ze jestesmy swiadkami na slubie i ogolnie tysiac innych pierdol...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
‹‹ 513 514 515 516 517 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ