Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Olciaaa wrote:Dzięki dziewczyny bardzo bardzo! Z tego zmęczenia to już dałam się namówić mojej mamie i zamówiłam mm w aptece internetowej (jeszcze nie dotarło) ale wewnętrzne się gryzę z tym tematem. Mam pokarm a mały nie ma problemu z ssaniem. Jakby była inna sytuacja to nie miałabym oporów przed podaniem mm. To mleko zamówiłam tylko dlatego że ciągle o tym gada moja mama a ja już jestem zmęczona tematem. Nie chcę się z nią kłócić bo ona chce dobrze, stara mi się pomagać, bardzo cieszy się z wnuka ale właśnie te jej przekonania ... Do tego cały czas powtarza że w 4 miesiącu mam podawać dziecku zupki. Ciągle słyszę że 2 dzieci wychowała (i nadal żyjemy) więc trzeba tak robić. Ale będę tak robić jak uważam, a na gadanie mojej mamy machnę ręką
jak masz pokarm to się nie poddawaj presji mamyja miałam kupione MM na wszelki wypadek (kupiłam nie proszek, tylko takie małe buteleczki, jak w szpitalu), pierwszy raz w domu daliśmy w nocy - mały strasznie płakał, cały czas przy cycu, a nic nie pomagało, daliśmy pół tej buteleczki i poszliśmy spać, obudziliśmy się po 6 godzinach przerażeni, że coś się stało, bo on tyle śpi.
co do mam/teściowych i ich rad... moja wyluzowała, ale ja też wyluzowałam... często jest tak, że to ja dzwonię do mamy po radę np. co mu ubrać na taką pogodę czy kiedy co dawać do jedzenia. przez jakiś czas tak było, że jak zapłakał to głody, ale im wyjaśniłam i sami się przekonali, że on w ciągu dni płacze jak chcę spać i potrzebuje pomocy w uśnięciu. Także z mamą coraz lepiej się dogaduję, ale też ja musiałam wyluzować. Teściowa ze strachu rad nie daję, no chyba, że marudzi, że wieje i mamy na niego uważać, herbatkę koperkową dawać. Teściową widzę sporadycznie, więc nie jest aż tak źle, tylko ona jest strasznie poważna - ostatnio u niej, mąż do małego "powiedz tata" a ta do męża z całkowitą powagą w głosie, że to jeszcze za wcześnie... no przecież wiemy
we wtorek mój mąż miał chrzest bojowy z małym - ja poza domem, on go odebrał od mojej mamy, po 19 mały ryczy, bo już pora kąpania i głody, a mnie nie ma...wracam koło 19:40 - słyszę pod drzwiami moje dziecko jak ryczy, wchodzę, a mój mąż go po kąpieli już ubiera, to mówię ja skończę a ty rób mleko...podchodzę i co widzę - mój kochany mąż ubrał małemu śpiochy i dopiero na te śpiochy chciał kaftanikszybko akcja matki i już pajac był... efekt mąż spocony jak po treningu (śmiał się, że chyba na basen już nie idzie), a w półkach małego armagedon, bo mąż nie wiedział co gdzie jest
a wcześniej przychodzi do mojej mamy, mama mówi, że go jeszcze przewinię, mąż na to dzielnie, że on to w domu zrobi, mama mu mówi, że Karol cisł a na to dzielny tata mówi - to niech mama jednak przewinie
pewnie wasi mężowie/partnerzy też szaleją za dzeciakami, mój jak określiła teściowa "jest zakochany" w małymCiasteczko777, MagNolia55 lubią tę wiadomość
-
Rubi27 wrote:Haha jak czegoś nie jesteśmy pewne najlepiej pytac Buko i Cierpliwą, dobrze dziewczyny że jesteście i przecieracie nam szlaki!
święta racja
no i tu moje pytanie od razu :0 mój mały nie ulewał, a teraz zaczął i to nie tak dziwnie, bo np. dwie godziny po jedzeniu chlust (zazwyczaj w tym momencie się pręży) - czy to normalne?
a druga sprawa - pcha cały czas rączki do buzi i strasznie się ślini, miałyście tak? -
morganaa wrote:święta racja
no i tu moje pytanie od razu :0 mój mały nie ulewał, a teraz zaczął i to nie tak dziwnie, bo np. dwie godziny po jedzeniu chlust (zazwyczaj w tym momencie się pręży) - czy to normalne?
a druga sprawa - pcha cały czas rączki do buzi i strasznie się ślini, miałyście tak?myślę głodny. Ale nie, tak lubi poprostu
Ciasteczko777, morganaa lubią tę wiadomość
-
Morgana, moja tobi tak do dzis dzien
pcha do buzi raczki, jedzenie, zabawki, gazety, wlasne stopy, kable, psie smakolyki, no ogolnie wszystko co jej na drodze stanie😂
Dzis pozarla koperte, ktora sama sobie z mebli sciagnela🙈
Dzieci w ten sposob poznaja swiat
Slini sie tez baaardzo, czasem leci jej strumykiem😂
Wedlug tesciowej oczywiscie to wszystko zwiastun zebow...
Szkoda tylko ze robi tak odkad miala 2 miesiace, a zaraz bedzie miala 8 i nadal bezzebnaWiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2019, 17:12
Ciasteczko777, morganaa lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyOj tak, moja tak pcha rączki do buzi i je gryzie, że aż ma szorstka skórę na palcach
dlatego wlasniebu nas sprawdził się grzybek z mombelli.
Co do rozszerzania diety to teraz jest większa swoboda i zalecenia są takie bardzo ogólne przez co ja się czuję trochę zdezorientowana. Wcześniej, jak studiowałam i miałam przedmiot żywienie dzieci, to był schemat i model żywienia niemowląt i był bardzo szczegółowy. Niestety to było wieki temu, temat żywienia niemowląt zakończyłam po egzaminie i nic nie pamiętam, a nigdzie nie mogę znaleźć starego modelu, bo chętnie bym z niego korzystała. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCiasteczko, taki gryzak, jak wpiszesz w wyszukiwarce "grzybek mombella" to ci się wyświetli
moja Agatka na początku żadnej zabawki nie utrzymała w rączce, bo wszystkie były za ciężkie, więc ta jedna się sprawdziła.
Faktycznie tiny love się nie składato jego największą wadą, bo jeździ on z nami praktycznie wszędzie, więc w samochodzie zajmuje pół bagażnika... A jeździmy kombi.
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
Ciasteczko777 wrote:Co to za grzybek ???
Dziewczyny które macie Tiny Love / czy on dużo miejsca zajmuje ? Bo czytam że nie można go złożyć a wydaje się duży?
Potwierdzam- jego wada - nie można złożyć. Czy duży to nie wiem-kwestia subiektywna,jak dla mnie ok:)Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPotwierdzam, Tiny Live zajmuje trochę miejsca i też ubolewam że się nie składa, ale ogólnie jestem z niego bardzo zadowolona. Synek spędza w nim więcej czasu niż w łóżeczku bo większość nocy przesypia ze mną w łóżku
Antoś również pcha łapki do buzi i bardzo się śliniteż na początku myślałam, że jest głodny ale potem dowiedzialam się, że w ten sposób dziecko poznaje swoje ciało
Dzięki jeszcze raz za to co pisaliście na temat karmienia. Będę robiła tak jak czuje
-
Dziewczyny, czy to możliwe żeby skok rozwojowy był wcześniej? Mój misiu jutro kończy 3 tygodnie. Wczoraj zaczął płakać łzami, a dzisiaj chciał mnie wykończyć. Cały dzień płakał jakby go że skóry obdzierano, nawet na rękach, nawet na spacerze nie spał, chociaż zawsze śpi jak zabity. Udało mi się go uspic pewnie łącznie na 3 godziny ale to po karmieniu i to jak goły leżał na mojej gołej skórze.
Wydaje mi się, że to za wcześnie na skok, tym bardziej że się urodził w 39+0, może to po prostu gorszy dzień? -
Jvm wrote:Dziewczyny, czy to możliwe żeby skok rozwojowy był wcześniej? Mój misiu jutro kończy 3 tygodnie. Wczoraj zaczął płakać łzami, a dzisiaj chciał mnie wykończyć. Cały dzień płakał jakby go że skóry obdzierano, nawet na rękach, nawet na spacerze nie spał, chociaż zawsze śpi jak zabity. Udało mi się go uspic pewnie łącznie na 3 godziny ale to po karmieniu i to jak goły leżał na mojej gołej skórze.
Wydaje mi się, że to za wcześnie na skok, tym bardziej że się urodził w 39+0, może to po prostu gorszy dzień?
Moja Córeczka zaczęła płakać łzami już ponad tydzień temu a dopiero dzisiaj kończy miesiąc. W ogóle jak czytałam co dziecko osiąga po pierwszym skoku rozwojowym to mam wrażenie, że Mała wszystko robiła już szybciej. Sama się zastanawiam jak to jest z tymi skokami. Natomiast jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zaczął się 5 tydzień i zrobiła się bardziej marudna, śpi ze mną a w zasadzie na mnie bo zasypia w trakcie kp w nocy. Ja urodzilam w 39+4.Jvm lubi tę wiadomość
-
U nas tez tak bylo, ze to co powinno byc po pierwszym bylo prawie na poczatku...
A skok taki z marudzeniem i faktyczna zmiana po tym marudzeniu byl idealnie w 5 tygodniu...
Ale nie musi byc idealnie jak napisane, a tez dzieci przenossone moga miec wczesniej, a szybciej urodzone pozniej ale to tez zadna regula, to tylko przypuszczalny czasJvm lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyCiasteczko777 wrote:Oj to słabo
do auta mi nie wejdzie a w mieszkaniu mamy mało miejsca.. chyba Kinderkraft Unimo można złożyć .. tylko czy to też dobry leżaczek ?
a co do wożenia samochodem, to u nas leżaczek jeździ na przednim siedzeniu jeżeli zabieramy ze sobą gondole, bo to jest dopiero gabaryt. Nie mogę się doczekać aż przesadze Agatke do spacerówki.
-
Olciaaa wrote:Dzięki dziewczyny bardzo bardzo! Z tego zmęczenia to już dałam się namówić mojej mamie i zamówiłam mm w aptece internetowej (jeszcze nie dotarło) ale wewnętrzne się gryzę z tym tematem. Mam pokarm a mały nie ma problemu z ssaniem. Jakby była inna sytuacja to nie miałabym oporów przed podaniem mm. To mleko zamówiłam tylko dlatego że ciągle o tym gada moja mama a ja już jestem zmęczona tematem. Nie chcę się z nią kłócić bo ona chce dobrze, stara mi się pomagać, bardzo cieszy się z wnuka ale właśnie te jej przekonania ... Do tego cały czas powtarza że w 4 miesiącu mam podawać dziecku zupki. Ciągle słyszę że 2 dzieci wychowała (i nadal żyjemy) więc trzeba tak robić. Ale będę tak robić jak uważam, a na gadanie mojej mamy machnę ręką
Ja myślę Olcia, że po prostu Twoja mama chce dobrze. Jednak jej przekonania odnośnie żywienia nijak się mają do dzisiejszych. Fakt jest taki, że Twoja mama Was żywiła ponad 30 lat temu, a wówczas były zupełnie inne wytyczne. Może trzeba mamie delikatnie o tym powiedzieć? Może po prostu nie zdaje sobie z tego sprawy-myśląc, że dobrze robi?
Z własnego doświadczenia pamiętam jak z córką moja mama kazała mi podawać jej glukozę jak była niespokojna i herbatkę z kopru włoskiego...
Jeśli chodzi o kp, to jestem tego zdania co dziewczyny, tzn. żebyś nie rezygnowała.Tym bardziej jak masz dużo mleczka i mały ładnie ssie i przybiera.
Co do zmęczenia nocnym karmieniem, to jedynie na Twoim miejscu spróbowałabym odciągnąć swoje mleko i podać określoną ilość z butelki-zobaczysz czy po tym Ci ładniej przesypia, czy nadal przerwy pomiędzy karmieniem są takie same jak z samej piersi. Bo może być tak, że mały po prostu mało zjada z piersi i przez to budzi się częściej, może też być tak że szybko trawi mleczko i przez to szybciej czuje też głód, a jeszcze inaczej- że potrzebuje bliskości. Opcji jest kilka, ale mleko modyf. nie daje gwarancji, że będzie ładniej przesypiał- tak jak dziewczyny pisały. -
Oooo tak, woda z cukrem i zageszczanie mleka kasza mistrz!
MagNolia55 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Pisałyście kiedyś o temacie chrzcin. Dla mnie jest to dość ważny sakrament, mimo iż nie praktykujemy na bieżąco i nie ze wszystkim się zgadzamy. Sami jesteśmy katolikami i tę wiarę chcemy przekazywać swoim dzieciom. Jestem zdania żeby ochrzcić jak najszybciej, przez co niemal staję na rzęsach żeby szybko temat ogarnąć. Bo maj...to miesiąc komuni i ciężko o lokal. Zostaje nam ost. weekend kw.
-
Hej dziewczyny. My po usg. Mały waży 2840g a w wodach pływa już maz plodowa. Mały ma cechy dziecka donoszonego. Więc teraz już czekamy. W 40tc nie powinien przekroczyć 3600g, więc jak najbardziej rodze naturalnie. Jakaś się zrobiłam delikatna, bo przy pobieraniu krwi prawie się poplakalam..
Ciasteczko777, klamka, Vaina, Iwkaaa, Veri lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, tak z ciekawości zapytam- ile Wasze dzieci wypijały mleczka w pierwszych tygodniach życia (karmione butelką)?
Mi od wczoraj życie ułatwia laktator medela freestyleMam nadzieję, że uda mi się wyprodukować trochę więcej mleka...Widzę, że gdy piersi mam mega pełne (po ok. 5h dopiero), to mały pięknie ssie i pije, aż słychać jak połyka
A po 3h to jest marnie- pije efektywnie zaledwie przez 5 minut, potem przysypia albo się denerwuje że mało lub wcale nie leci. Tak więc zostaję jeszcze trochę przy dokarmianiu mm.
Wogóle to jestem zawiedziona butelką medela calma. Słyszzałyście może lub któraś stosowała? Zamówiłam ją zw. na rekomedacje, że wspiera karmienie persią ( dziecko uruchamia ten sam sysystem co podczas picia z piersi). Nie czytałam wcześniejszych opini użytkowników i...suma sumarum jestem wkurzona, bo jak się okazało z tej butelki leci jak z kranu. Faktycznie- dziecko musi zassać, ale jak już zaciągnie to mleko się leje dosłownie. I takie są właśnie opinie innych użytkowników tej butli Dodam, że tania ta butelka nie była...A myślałam, że z aventowskiej leci szybko...jednak ta ma wolny przepływ w porównaniu z calmą